Perła Bałtyku

Pyszny śledź w śmietanie. Bardzo miła obsługa. Swietny klimat. Całość na 6+

Nie polecam, schabowy nie smaczny, nie ma ziemniaków z wody ani Pure, są jakieś połówki że skórką wyglądające na niedomyte, smarzone, na przepalonym tłuszczu cuchnącym spalenizną, buraczki bez smaku jedynie ogóreczki. kiszone były dobre.

Byłem na urodzinach kuzyna, jesteśmy z rodziną mile zaskoczeni,bardzo dobre i świeże jedzenie,cena przystępna. Będę polecać i napewno wrócę

Polecam z całego serca, rodzinna atmosfera, wyjątkowy klimat, pyszne jedzenie

Wizyta w Perle Bałtyku nas najnormalniej w świecie zachwyciła. Wszystko tam jest dokładnie takie jak być powinno! Klimat jest prawdziwie niepowtarzalny, to nie kolejna, tworzona przez kalkę, knajpka "hipsterska", ale miejsce z duszą. Jedzenie jest po prostu znakomite, kuchnia serwuje tradycyjne polskie specjały. Coś co znamy z domu i czego często mi brakuje, bo tak się dziwnie rynek ukształtował, że naprawdę trudno w Gdańsku o dobre lokalne standardy. Wypada dodać, że porcje są bardzo duże. Wchodzisz i jesteś od progu zadowolony, że znajdujesz się w wyjątkowo uroczym miejscu (wspomniałem, że obsługa jest przemiła?) a wychodzisz szczęsliwy po smacznym i obfitym posiłku. Perła Bałtyku jest faktycznie prawdziwą perełką. To kolejny powód żeby odwiedzić Nowy Port, fascynującą a często pomijaną dzielnicę Gdańska, teraz dodatkowo wzbogaconą jedną z najciekawszych i oryginalnych restauracji w Trójmieście.

Świetne miejsce! Atmosfera w tym małym lokalu jest tak świetna, że nawet jakby podawali inne gorsze potrawy to i tak byłoby super! Potrawy są pyszne i olbrzymie przy czym ceny zupełnie przyjemne!

Bardzo klimatyczne miejsce, ale tak jak niżej napisano - bez zbędnego hipsterstwa :) Jedzenie bardzo dobre, ale porcje są ogromne. Zupa ogórkowa na medal :)

18 złotych za cztery placki ziemniaczane ze śmietana, czy 30 złotych za placek z gulaszem to nadużycie. Podobnie jak 18 złotych za małe danie dla dziecka - w niektórych gdańskich restauracjach takie danie to newet 1 złoty. To tyle z negatywów, bo reszta to pozytywy. Klimatyczne wnetrze przypominajace przedwojenne mieszkanie w portowej dzielnicy. W menu każdy znajdzie coś dla siebie. Ceny biorąc pod uwagę wielkość porcji na talerzu sa umiarkowane. Jedzenie naprawde znakomite, domowe takie bez hipsterskiego zacięcia. Blacha ze świeżym domowym ciastem czeka na deser. Żeberka (spoza karty) były przepyszne. Nikt stąd głodny z pewnoscia nie wyjdzie. Spory parking przed lokalem.

a takze pyszne potrawy.

Restauracja w miejscu, w którym nikt by się jej nie spodziewał. Jeszcze bardziej zaskakująca jest jakość potraw. Zjadłam w Perle najlepszą w życiu ogórkową! Polecam z kilku względów- klimatyczne miejsce o nietuzinkowym wystroju, pyszne jedzenie i bardzo interesujące zdjęcia Nowego Portu.

Szczerze polecam, klimatyczne miejsce, świetne jedzenie, ceny przystępne. Obsługa przesympatyczna.

wszystko super, jedzenie extra smaczne, miła obsługa , niskie ceny ALE CZAS OCZEKIWANIA NA POSIŁEK MASAKRA. OSTATNIO CZEKAŁEM PRAWIE DWIE GODZINY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jeżeli ktoś ma dużo czasu to mimo wszystko polecam bo warto.

W miejscu, po którym nikt by się nie spodziewał, bo ulica Oliwska w Nowy Porcie, to nie jest miejsce kojarzące się z dobrą restauracją, znajduje się prawdziwa perła-niespodzianka. Niepozorne miejsce, w którym można się spodziewać raczej baru mlecznego.A tam naprawdę bardzo dobre polskie żarcie.

Do restauracji trafiłem po przeczytaniu opinii. Samo miejsce-Nowy Port trochę mnie przeraża ale okazało się na miejscu, że jest spoko. Co do obsługi-miła i sympatyczna I najważniejsze-jedzenie: SUPER. Bardzo dobre z naciskiem na bardzo. Duże porcje i niskie ceny. Polecam bardzo. Nieraz tu będę wracał.

Pyszne, domowe jedzenie, świetny klimat i bardzo miła obsługa

Byłem w Perle kilkakrotnie. Dania przepyszne, obfite, obsługa w domowym klimacie i stylizowany na retro wystrój. Polecam. Na pewno tu wrócę!!!!

No cóż przyznam, że gościem Perły byłem kilkukrotnie, ale to co zastałem tam ostatnio nieco mnie przeraziło. Mianowicie chodzi o panią kelnerkę, która podawała obiady chodząc o kulach, z usztywnioną nogą.. wyzysk, wyzysk. Dodatkowo - z pozycji, które znajdowały się w menu nie było prawie nic, obsługa (kompletnie niezorientowana w dostępnych produktach, konsultująca wszystko z kuchnią) kilkakrotnie odmówiła mi wydania dania, ponieważ "się skończyło". W efekcie zdecydowałem się na karkówkę - otrzymałem zimną łopatkę wieprzową podaną z równie zimnymi ziemniakami, żona - skwaśniały, niesprawdzony przed podaniem kompot. Nie polecam, po minach pracowników widać, że "domowa" atmosfera w tym lokalu to fikcja.

Rewelacyjne jedzenie przypominające kuchnie babuni. Gorąco polecam. Kameralne i bardzo przyjemne miejsce z sympatyczną obsługą

Super wystrój. Klimat przyjemny. Bardzo dobre domowe jedzenie. Nic więcej nie potrzeba:)

Fajne klimatyczne miejsce. Bardzo dobre jedzonko, świeże, nie za słone, nie za tłuste. Sympatyczna właścicielka. Polecam !