Kto regularnie uczestniczy w regionalnych marszach na orientację pewnie miał okazję poznać Michała Olejniczaka, vel. Oley (lub Oleum). Wielokrotnie startowałem z nim w zespole, razem też zaczynaliśmy przygodę z InO na Darżlubie w Lęborku w 2000 roku (zajęliśmy ostatnie miejsce na E, przejście po zwalonym pniu przez Okalicę... he he he), odnieśliśmy wiele sukcesów na zawodach różnej maści - były zwycięstwa na trasach TZ w Pucharze Borów Tucholskich i Pucharze Pomorza Gdańskiego. Było też wiele wspaniałych marszów na dłuższych dystansach na pełnej mapie i w końcu pierwsze zwycięstwo na Szago w listopadzie tego roku.
Oley boryka się z boreliozą, bardzo ciężką chorobą. Podjęte próby leczenia w kraju zawiodły.
Dnia 28.12 w Sopocie, odbędzie się bieg charytatywny, w którym będą zbierane pieniądze na leczenie Michała w Niemczech, gdzie metody leczenia tej choroby są o wiele skuteczniejsze niż u nas w kraju. Niestety koszty leczenia w Niemczech są wysokie i stąd ta inicjatywa.
Zbiórka uczestników o godz. 11:50 przy parkingu pod Stadionem Leśnym w Sopocie.
Oley to twardziel, mimo zaawansowanego stadium choroby wystartowaliśmy znów razem (po wieloletniej przerwie) w grudniu na legendarnym Darżlubie na legendarnej trasie E. Trasa wyczerpująca, dystans wyczerpujący, Oley nie pękał i udało nam się zająć wysokie miejsce, dojść do wszystkich punktów (w końcu po wielu latach prób), co na Darżlubowym E jest sprawą prestiżową, chociaż może tempo marszu nie było za wysokie i podium ustrzelić się nie udało.
No a na TZach jak Oley czasem wykosi szczególnie zawikłaną mapę, to drżyjcie niebiosa! Do dziś dnia nie mogę się otrząsnąć po tym jak rozwiązał w 30 sekund słynne "statki" Filipa Fierka na I MnO Boruta albo trudną mapę na tegorocznym Bielowszczaku, wpisaną w koncentryczne poprzesuwane okręgi. Obie imprezy wygraliśmy.
Niestety, sama nieulękłość i upór, cechujące Oleya na zawodach, nie wystarczą do pokonania tak trudnej choroby. Tu potrzeba fachowej, a nawet bardzo fachowej pomocy lekarskiej, a żeby do niej dotrzeć potrzebne jest Wasze wsparcie. Apel do Was - przybądźcie do Sopotu jak najliczniej!
Więcej informacji na stronie wydarzenia:
https://www.facebook.com/events/375315075927180/
Dnia 28.12 w Sopocie, odbędzie się bieg charytatywny, w którym będą zbierane pieniądze na leczenie Michała w Niemczech, gdzie metody leczenia tej choroby są o wiele skuteczniejsze niż u nas w kraju. Niestety koszty leczenia w Niemczech są wysokie i stąd ta inicjatywa.
Zbiórka uczestników o godz. 11:50 przy parkingu pod Stadionem Leśnym w Sopocie.
Oley to twardziel, mimo zaawansowanego stadium choroby wystartowaliśmy znów razem (po wieloletniej przerwie) w grudniu na legendarnym Darżlubie na legendarnej trasie E. Trasa wyczerpująca, dystans wyczerpujący, Oley nie pękał i udało nam się zająć wysokie miejsce, dojść do wszystkich punktów (w końcu po wielu latach prób), co na Darżlubowym E jest sprawą prestiżową, chociaż może tempo marszu nie było za wysokie i podium ustrzelić się nie udało.
No a na TZach jak Oley czasem wykosi szczególnie zawikłaną mapę, to drżyjcie niebiosa! Do dziś dnia nie mogę się otrząsnąć po tym jak rozwiązał w 30 sekund słynne "statki" Filipa Fierka na I MnO Boruta albo trudną mapę na tegorocznym Bielowszczaku, wpisaną w koncentryczne poprzesuwane okręgi. Obie imprezy wygraliśmy.
Niestety, sama nieulękłość i upór, cechujące Oleya na zawodach, nie wystarczą do pokonania tak trudnej choroby. Tu potrzeba fachowej, a nawet bardzo fachowej pomocy lekarskiej, a żeby do niej dotrzeć potrzebne jest Wasze wsparcie. Apel do Was - przybądźcie do Sopotu jak najliczniej!
Więcej informacji na stronie wydarzenia:
https://www.facebook.com/events/375315075927180/
