• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport
13:31 18 grudnia 14
Paweł

Potrącenie rowerzysty na Zaspie

Przeczytane
Potrącenie rowerzysty przy al. Rzeczypospolitej na Zaspie. Kierowca Mercedesa nie zauważył rowerzysty jadącego ścieżką rowerową.
Zobacz Raport

Opinie (21)

  • tam jest tak zawsze (10)

    puszkarze udają,że nie widzą

    • 12 22

    • (8)

      A rowerzysci pedza na zlamanie karku

      • 17 13

      • (7)

        Mają tam pierwszeństwo, kierowca ma "ustap pierwszeństwa" i doskonałą widoczność.. tylko trzeba łbem ruszyć, jak widać dla niektórych to za wiele.

        Pędzą na złamanie karku? Może się zdecydujcie kierowcy w końcu czy rowerzysta jadący 30km/h "pędzi na złamanie karku" czy też "wlecze się blokując ruch" bo co kierowca to inna interpretacja...

        • 23 10

        • przejazd rowerowy to nie punkt pomiaru czasu a odcinku tor de trojmiasto (2)

          Przydałoby się zwolnić i sprawdzić czy zaspany kierowca jedzie

          • 8 9

          • Ty oczywiście jadąc samochodem tak robisz (1)

            i zwalniasz na każdym skrzyżowaniu gdy masz zielone. Przecież jest tyle zaspanych kierowców. A jak dochodzi do kolizji to masz do siebie pretensje: miałem pierwszeństwo, zielone światło ale mogłem zwolnić i przewidzieć że szanowny sprawca się nie wyspał

            • 15 5

            • tak jak piszesz

              • 0 0

        • Wina kierowcy samochodu - zgoda. Ale doskonała widoczność była również dla rowerzysty. Jeżdżę rowerem dużo i gdybym zawsze jechał do końca tylko dlatego, że mam pierwszeństwo to myślę lekko co najmniej 10 razy bym leciał przez maskę (tylko w tym sezonie). Naprawdę wieeeele sytuacji można uniknąć stosując zasadę ograniczonego zaufania a z tego co obserwuje to niewielu rowerzystów się do tego stosuje.

          • 21 2

        • Kierowcy zawsze ci sami

          a interpretacja zależy od sytuacji: na przejazdach gdzie mają pierwszeństwo pędzą 30 km/h na złamanie karku. Wtedy to są "niewidoczni szaleńcy", którzy się pchają na maskę. Natomiast jak jadą 30 km/h po jezdni i nie można ich wyprzedzić tylko do następnych świateł to już są "pedalarzami zawalidrogami"

          • 10 2

        • Na cmentarzu jest długa aleja tych co mieli pierszeństwo (1)

          nic nie zwalnia z myślenia, żaden przepis

          • 14 2

          • ale trzeba być niegorszym idiotą

            żeby zakładać, że rowerzysta był samobójcą.

            • 5 4

    • trudno zobaczyć kogoś bez świateł !!!

      • 8 1

  • Co za jełop... (1)

    Wyjeżdżać z podporządkowanej na główną drogę i nawet nie rozejrzeć na skrzyżowaniu..

    • 13 11

    • nie popełnia błędów tylko ten co nic nie robi

      Prosta sprawa kierowca skręcał w prawą stronę (patrząc po zdjęciu inaczej wyjechać się nie da) wiec patrzył w lewo czy żaden samochód nie jedzie na drodze na którą się włącza. Pewnie okazało się że droga jest wolna przyspieszył i spojrzał w prawo (w stronę jezdni na która skręca) ale pewnie w tym momencie juz przecinał drogę rowerową więc wymusił rowerzyście który zawsze ma małe szanse na wyjście bez szwanku po spotkaniu z autem w takiej sytuacji. Nie usprawiedliwiam rowerzysty bo sam dużo jeżdżę przez okrągły rok rowerem ale przejazdy przez skrzyżowanie to nie odcinki specjalne gdzie należny uzyskać najlepszy czas.

      • 8 5

  • te dwie tablice przy wjeździe po lewej i prawej stronie skutecznie ograniczają widoczność i zwiększają zagrożenie

    akurat z obu stron ścieżka rowerowa biegnie tam z góry na dół przez co tablice zasłaniają rowerzystów, którzy poruszają się z większą prędkością niż piesi.

    • 31 4

  • hehehe, mnie też tam w 2011 roku potrącił stary dziad, nie widzał mnie, wyjeżdzał z osiedla i patrzał na lewo, a ja z prawej jechałem i miałem pierwszeństwo. dxiwki z mo powiedzialy ze sie przestraszylem i tyle bylo !

    • 1 3

  • To chyba nie Zaspa !!!!!

    • 4 1

  • Znaki drogowe

    Problem jest też taki, że tępy kierowca gdy ma tylko znak informacyjny "przejście/przejazd rowerowy" zwykle wjeżdża na przejście/przejazd i wymusza pierwszeństwo. W krajach UE gdzie infrastruktura jest 50 lat "do przodu" przed przejazdem stawia się znak "Ustąp pierwszeństwa przejazdu" a pod znakiem symbol roweru i strzałki w obie strony. Tak żeby do tępego klienta dotarło : ustąpić rowerowi z prawej i z lewej strony. Nie wiem kiedy my się tego doczekamy. To jest za proste żeby się u nas przyjęło. U nas się stawia estakady za 10 baniek.

    • 4 1

  • Tak właśnie traktują nas kierowcy dlatego ja nienawidzę ich

    • 0 7

  • Sciezka rowerowa blisko drogi (2)

    Mnie zawsze szokowalo, ze nikogo nie gryzie w oczy odleglosc miedzy sciezka rowerowa, a ulica. Skrecajac z Rzeczypospolitej w prawo ma sie jakies 0.5m do sciezki rowerowej. W tym momencie samochod stoi praktycznie rownolegle do sciezki, kierowca nie jest w stanie zauwazyc rowezysty jadacego z tylu. Dlaczego projektanci nie odpowiadaja za takie buble? Nie mozna bylo przesunac calego "przejscia" dla pieszych i rowerzystow wglab wjazdu? Jesli nie, to chociaz zamienic miejscami chodnik ze sciezka rowerowa.

    • 1 5

    • Bzdury piszesz

      Właśnie bardzo dobrze jest zrobiony ten przejazd.
      Masz posortowanych uczestników ruchu w zależności od prędkości (piesi, potem rowerzyści, potem samochody), nie ma niepotrzebnego odgięcia, które wprowadza dezinformację co do zamiarów rowerzysty.
      Zamiana kolejności drogi i chodnika wprowadziłaby tylko konflikt z pieszymi i niebezpieczeństwo na wyjazdach z dróg podporządkowanych ze słabą widocznością. Jak masz problem z zobaczeniem rowerzysty przy skręcie w lewo to się zatrzymaj i rozejrzyj, jak w całym cywilizowanym świecie,
      To co sugerujesz jako poprawne rozwiązanie to właśnie bubel i archaizm - przykład tego jak NIE NALEŻY budować dróg rowerowych. Jest kilka takich w Gdańsku ale nowe nie powstaną, bo to o czym piszesz jest sprzeczne z obowiązującymi na szczęście standardami budowy infrastruktury rowerowej.
      Przejedź się do bardzie rowerowych krajów np do Danii to zobaczysz takie same rozwiązania jak tu - droga rowerowa między chodnikiem i jezdnią, przez skrzyżowanie na wprost - a jeśli coś jest inaczej to są to ewentualnie progi/wyniesienia, żeby zmusić samochody do zwolnienia lub zatrzymania przed drogą rowerową.

      • 3 0

    • lusterka nie mają?

      • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

+ Dodaj raport

Najczęściej czytane