Dziś w nocy śmigłowiec Marynarki Wojennej ratował pasażera statku "Deutschland", u którego podejrzewano zawał serca. Chory trafił do szpitala w Gdyni.
2011-07-29 08:53
Brawo dla załogi, szkoda, że czasami karetki na lądzie nie są takie szybkie w działaniu.
2011-07-29 08:54
....Marynarka Wojenna bardziej zrywna jest niż saperzy ;)
2011-07-29 11:00
Śmigłowiec naszej Marynarki Wojennej dokonał abordażu na całe Deutschland. Poradził sobie z tym Deutschlandem jeden polski żołnierz - chorąży Krzysztof Bilecki.Obyśmy mieli więcej takich żołnierzy!!!
2011-07-29 09:17
Szkoda, że kurs helikoptera kosztuje kilkadziesiąt razy więcej od jednego kursu karetki.
2011-07-29 09:20
2011-07-29 13:35
2011-07-29 09:40
Nie rozumiem dlaczego używasz słowa szybkie?Czy helikopter lecący ok 45 min trasę ok. 65 km to jest szybki?Nie wydaje mi się.
2011-07-29 14:28
a nie 65 km lotu
2011-07-29 09:41
żeby karetki były szybsze w działaniu to i kierowcy muszą być, a to co oni czasem robią jak jedzie karetka woła o pomstę do nieba
2011-07-29 09:09
Jak zwykle SZACUN dla ratowników z Anakondy odwalacie kawał dobrej roboty !
2011-07-29 21:22
niech sie spoznia kiedys z pomoca do tego debila ktory pod ta opinia dal paluch w dol pozdro
2011-07-29 09:09
Polecam wszystkim, ale ze zdrowymi sercami.
2011-07-29 09:16
Niemiecki statek miłości :D
2011-07-29 09:58
2011-07-29 11:01
2011-07-29 11:25
...UNGA BUNGA :-)
2011-07-29 09:12
...pewnie za jakiś czas przebudują ten wycieczkowiec na pancernik kieszonkowy ;) Kto zna się chociaż trochę o historii II WŚ na morzu wie o co chodzi ;)
2011-07-29 09:20
Pancernik kieszonkowy to na pewno nie, ale rajder z pewnością ;) Kto zna się chociaż trochę o historii II WŚ na morzu wie o co chodzi ;)
2011-07-29 10:01
ORP Dzik - polecam poczytać chociażby Wikipedię zanim w ogóle się wypowiesz ;) Chciałeś błysnąć jak nigdy, a wyszło jak zawsze. Polecam linka:
2011-07-29 10:03
Coś się nie wkleiło - wpisz sobie w Wikipedii: Krążowniki ciężkie typu Deutschland. Cytat ze strony: "Krążowniki typu Deutschland – seria 3 niemieckich krążowników ciężkich zbudowanych na początku lat trzydziestych XX wieku, początkowo klasyfikowanych w Niemczech jako okręty pancerne (Panzerschiffe), później jako krążowniki ciężkie (od 25 listopada 1939). Popularnie znane są jako "pancerniki kieszonkowe" – określenie to zostało nadane jako ironiczne przez ówczesną prasę angielską (ang.: pocket battleship), gdyż były to pierwsze duże okręty pancerne, o wyporności 11.500 t, zbudowane w Niemczech po I wojnie światowej w zamian starych pancerników, łączące niektóre cechy krążowników i pancerników (Niemcom po I wojnie światowej wolno było budować okręty jedynie do wyporności 10.000 ton, zupełnie nieadekwatnej w tym okresie)."Pozdrawiam i zachęcam: mniej pisz więcej czytaj!
2011-07-29 10:39
Jeżeli już na coś go mogą przebudować, to na krążownik pomocniczy, jeżeli tak lubujesz się w Wikipedii to sobie sprawdź. "Krążownik pomocniczy – klasa okrętów powstałych przez przebudowę i uzbrojenie dużych lub średnich statków cywilnych(...)" Nie wiem czemu wyskoczyłeś z tymi Deutschlandami, może ci się coś pomieszało w główce, i pomyliłeś nazwę własną statku, z typem krążownika (statek pasażerski "Deutschland", krążownik typu Deutschland). Bo jedno i drugie ma ze sobą naprawdę niewiele wspólnego. Poza nazwą oczywiście. Pozdrawiam i zachęcam: mniej pisz więcej czytaj!
2011-07-29 12:06
Po raz kolejny proponuję - więcej czytaj mniej pisz!Miałem na myśli zbieżność nazw.Nazwy własnej statku nie pomyliłem z klasą krążownika. Gdybyś przeczytał tekst na Wiki o klasie krążownika typu Deutschland dowiedziałbyś się, że jednym z przedstawicieli tej klasy był krążownik o nazwie własnej... Taaak! Deutschland! Dopiero później przemianowano go na Lutzow.
2011-07-29 13:04
A skąd można wiedzieć co ty tam miałeś na myśli? Jak tego nie wyjaśniłeś? A jak byś nie kombinował, na pancernik kieszonkowy i tak nie przerobisz wycieczkowca, nawet jeżeli miały takie same nazwy. A w ogóle to co ma piernik do wiatraka? Kopiuj/wklej z Wikipedii nie robi cię bardziej mądrym i elokwentnym. Twoje nadęcie w tym temacie jest co najmniej śmieszne. Pozujesz na "znaffcę" a jesteś zwykłym matołem. Poza tym Wikipedia jest pełna błędów, i jako źródło nie jest dla mnie w pełni wiarygodna. Jak już chcesz się podpierać tekstem źródłowym, to sięgaj do książek, np. Andrzeja Perepeczki albo Edmunda Kosiarza. Wtedy pogadamy. Pozdrawiam i zachęcam: mniej pisz więcej czytaj! (KSIĄŻEK!)
2011-07-29 13:39
Szkoda, że nie odniosłeś się do swojego stwierdzenia że myli się nazwę klasy i nazwę własną okrętu to przeczytasz nie tylko na Wiki ;)Od razu widać oczytaną osobę.
2011-07-29 15:30
Napisz jeszcze raz o co ci chodzi, bo ciężko zrozumieć ten bełkot.
2011-07-29 15:49
Ja opowiadam lepsze.
2011-07-30 22:27
:)
2011-07-29 09:16
miło czytać takie artykuły.
2011-07-29 09:17
2011-07-30 22:29
2011-07-29 09:21
Kilka miesięcy temu byłem z rodziną u znajomych za Odrą - właśnie w Deutschlandzie. Podczas pobytu zdarzył się nieprzyjemny wypadek - mianowicie mój synek doznał urazu kostki i musieliśmy skorzystać z pomocy ortopedy. Pod tel 112 skierowano nas do najbliższego pogotowia (rozmowa była prowadzona przez osobę mówiącą po niemiecku). Po przybyciu do placówki, polecono nam wypełnić jakichś druczek i oczekiwać na wezwanie lekarza pod gabinetem. Jako że gabinet był dość niedaleko recepcji, można było słyszeć dochodzące zeń co chwilę słowo "polnisch".Podczas naszego oczekiwania (a dodam że trwało ono ok 2,5h) lekarz kilkakrotnie wchodził i wychodził z gabinetu pod którym czekaliśmy (czekaliśmy tylko my), jednak obiecanego wezwania przez ten czas się nie doczekaliśmy. Uznaliśmy, że dalsze marnowanie czasu i przedłużanie cierpienia dziecka nie ma sensu i postanowiliśmy opuścić bez pożegnania tamto miejsce. Musieliśmy skorzystać z pomocy specjalisty prywatnie. Vivat Polsko - niemieckie pojednanie!!!!
2011-07-29 09:23
A może trzeba było się dogadać, chociażby po english?
2011-07-29 10:03
...w lokalach. i nagłych akcjach nie gadać z nimi po niemiecku bo oczywiście od razu poznają że Polak.... mówić po angielsku - o wiele mniej niemiłych sytuacji
2011-07-29 10:43
pewnie na dyżurze był Rusek i dlatego tak Cie potraktowali. Zresztą oryginalnych Niemców już prawie nie ma.
2011-07-29 11:19
rozpętali wojnę to niech płacą, powinni zapłacić za ten helikopter i odszkodowanie za kostkę tego dziecka, to na pewno jakaś prowokacja była a nie że nie znał języka, to skandal! jakiś układ żeby naszym nie pomagać, a do tego jeszcze te kolory statku, niesamowita prowokacja na niespotykaną skalę, niemiecki okręt w biało czerwonych barwach to zamach na nasze barwy narodowe, przywłaszczenie!ale spoko zaciśniemy zęby i przeczekamy, jeszcze trochę i prawdziwy polak i patriota, Premier Kaczyński zrobi z tym wszystkim porządek i nie będzie żadnych lewych układów i zobaczą niemcy na co stać prawdziwego polaka!
2011-07-29 11:22
myślę ze nie..
2011-07-29 11:23
myślę ze nie..
2011-07-29 11:25
.
2011-07-29 14:20
skoro dzwoniłeś na 112 przy urazie kostki... Słyszałeś kiedyś, że to numer alarmowy? Jaki alarm ci się wydarzył? A potem jak człowiek naprawdę przy wypadku potrzebuje pomocy, to musi przez baranów 10min przy słuchawce sterczeć.
2011-07-29 09:21
Milo mi bylo zobaczyc foto statku, ktory w latach 80-tych projektowalem w stoczni HDW w Kilonii.
2011-07-29 19:16
przestań płakać , bądż męzczyzną !!!
2011-07-29 09:21
Przewieźli go całą drogę z Babich Dołów do szpitala?
2011-07-29 12:56
ma lądowisko.www.mw.mil.pl tam są informacjeWidocznie załoga uznała, że lepiej do Szpitala Miejskiego
2011-07-29 19:11
w Gdyni-Redłowie też miał lądowisko , ale zrobiono z niego parking dla personelu , biedaki nie mieli gdzie parkowac !!!!
2011-07-29 09:22
A PRZY WYPADKU SMOCHODOWYM Z UDZIAŁEM MAŁYCH DZIECI W POLSCE HELIKOPTER NIE LECI PONIEWAŻ ZA JEST TOZA DUŻY KOSZT. MY WSZYSCY ZAPŁACILIŚMY OK 8000 ZŁ ZA TEN LOT.
2011-07-29 09:36
Mojego brata córeczka spadła z betonowych schodów i helikopter z Łodzi przyleciał szybciutko (60 km) i zawiózł ją do CZMP w Łodzi. Wszystko skończyło się szczęśliwie.Więc bez paniki...
2011-07-29 09:44
2011-07-29 10:04
2011-07-29 11:26
...także armotor albo ubezpieczyciel Niemiaszka na pewno pokryje koszty...
2011-07-29 11:54
rachunek wystawia sie za ratowanie mienia, za ratowanie ludzi - nie. To zwyczajna ludzka solidarność. Wiesz co to znaczy poczciwy gł..cze?
2011-07-29 14:33
nikt nie pokryje kosztu, bo była to akcja ratownicza
2011-07-29 11:44
mieli powiedziec nie sorry nie latamy do wypadkow wiec niech umiera
2011-07-29 12:35
powinno być "niech ginie"...
2011-07-29 18:06
2011-07-30 23:51
niby jak mieli wysłać karetke na morze?! zastanów się człowieku zanim coś napiszesz!
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
