• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Autostrada A1 do Łodzi. Pojedziemy jesienią, ale... dopiero za rok

Maciej Naskręt
10 września 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat 569 mln zł za pięcioletni remont autostrady A1
Budowa autostrady A1 między Toruniem, a Włocławkiem. Budowa autostrady A1 między Toruniem, a Włocławkiem.

Dopiero w przyszłym roku kierowcy pojadą autostradą bezpośrednio z Trójmiasta do Łodzi. Powód? GDDKiA wypowiedziała umowę wykonawcom trzech odcinków między Toruniem a Kowalem. Dalej do Strykowa autostradą mamy pojechać już w listopadzie, a na południe Polski - dopiero w 2020 r.



Czarne chmury zebrały się nad budową autostrady A1 między Toruniem, a miejscowością Kowal nieopodal Włocławka. W miniony czwartek urzędnicy z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Bydgoszczy wypowiedzieli polsko-irlandzkiemu konsorcjum dwie umowy na budowę trzech odcinków na wspomnianym fragmencie. Co ciekawe (a raczej przykre), droga miała być gotowa podczas Euro 2012.

Zerwane, według GDDKiA: z winy wykonawcy, umowy dotyczyły realizacji odcinków: Czerniewice - Odolion (11,4 km) i Odolion - Brzezie (23,1 km), których liderem była firma SRB Civil Engineering Limited (partnerem PBG) oraz Brzezie-Kowal (29,5 km), którego liderem była spółka PBG. Popadła ona w finansowe tarapaty. Podwykonawcy zeszli z placu budowy.

W efekcie przez najbliższe trzy lata żaden z konsorcjantów budujących dotąd autostradę A1 w województwie kujawsko-pomorskim nie będzie mógł startować w przetargach ogłaszanych przez GDDKiA. Dodatkowo pracę ze skutkiem natychmiastowym stracił dyrektor oddziału w Bydgoszczy.

Do wykonania pozostało wiele robót. - Należy ułożyć wierzchnie warstwy bitumiczne, wybudować ekrany akustyczne, dokończyć budowę obiektów mostowych i przejść dla zwierząt. Na wielu odcinkach trzeba ponadto uformować nasypy - tłumaczy Tomasz Okoński, rzecznik bydgoskiego oddziału GDDKiA.

- Na przełomie września i października chcemy ogłosić przetarg na dokończenie robót. Liczymy, że nowy wykonawca wejdzie na plac budowy autostrady A1 wiosną 2013 r. Chcemy także rozpisać przetarg na zabezpieczenie budowy przed skutkami nadchodzącej zimy - mówi Okoński.

W efekcie autostradą miedzy Toruniem, a Włocławkiem pojedziemy jesienią 2013 r.

Co jest bezpośrednia przyczyną opóźnień na budowach dróg?

Zdecydowanie lepiej wygląda sytuacja na budowie autostrady A1 na odcinku od Włocławka do Strykowa koło Łodzi. Kierowcy na ten odcinek drogi powinni wjechać jeszcze tej jesieni. Trudno powiedzieć kiedy to nastąpi. Wszystko zależy od tego jak z robotami uwiną się wykonawcy autostrady między Węzłem Sójki, a Węzłem Kotliska - nieopodal Kutna. Tam z placu budowy zszedł lider konsorcjum. Na szczęście GDDKiA dogadała się z jego partnerami, którzy postanowili dokończyć inwestycję.

Autostrada A1 w Strykowie przetnie autostradę A2. Tam czeka na kierowców drugi, największy w Polsce węzeł drogowy. Jest jedno ale: - Nie będzie można na nim zawracać. Relacje do zawracania zwiększyłyby znacznie koszt budowy węzła. Szacujemy, że w ciągu doby tym węzłem będzie jeździć 150 tys. samochodów - tłumaczy Maciej Zalewski, rzecznik prasowy łódzkiego oddziału GDDKiA. To będzie rekord Polski.

- Dla kierowców m.in. z Trójmiasta, którzy niebawem pojadą nową autostradą w województwie łódzkim mamy ważną informację. Zmienią się nazwy węzłów. Zamiast Węzła Sółki, gdzie wjeżdżamy na drogę nr 60 do Płocka, będzie Węzeł Kutno Północ. Natomiast przecięcie A1 z krajową "dwójką" zyska nazwę Węzeł Kutno Wschód - zaznacza Maciej Zalewski.

By dojechać do Łodzi autostradą A1 z Gdańska w Strykowie kierowcy będą musieli wjechać na autostradę A2 w kierunku Poznania i po przejechaniu
trzech kilometrów powinni zjechać na krajową "czternastkę". Do miasta kierowcy wjadą nie od północnego zachodu jak było w przypadku podróży krajową "jedynką", a od północnego wschodu.

Kiedy autostradą A1 dojedziemy na Śląsk? Póki co jest już gotowy projekt dla budowy 40-kilometrowego odcinka Stryków - Tuszyn. Roboty mają zakończyć się tam latem 2013 r., ale wciąż trwa oczekiwanie na zezwolenie na realizację inwestycji drogowej. Nie ma jednak najmniejszych szansy by wykonawca - Mostostal Warszawa uwinął się w terminie.

Dalej, aktualnie jadąc z Łodzi w kierunku Śląska wjeżdżamy na 17,5-kilometrową autostradę z Tuszyna do Piotrkowa Trybunalskiego. Potem do Częstochowy i okolic Siewierza pozostaje nam "Gierkówka". Plany budowy autostrady są, ale prace póki co zakończyły się na etapie udzielenia decyzji środowiskowej dla inwestycji. Stąd też możliwe, że z północy na południe autostradą pojedziemy wstępnie do 2020 r.

Poszczególne odcinki autostrady A1 między Toruniem a Strykowem.

Całkowita wartość projektu: 5 833 259 686 zł
Dofinansowanie z UE: 3 261 883 690 zł
Koszt budowy: 4 215 988 339,3 zł

I. Województwo kujawsko - pomorskie.


Projektowany przebieg A1 w województwie łódzkim. Projektowany przebieg A1 w województwie łódzkim.
1. Węzeł Czerniewice pod Toruniem - Węzła Brzezie
Długość: 34,466 km.
Dotychczasowy Wykonawca: Konsorcjum SRB Civil Engineering Limited (Lider), PBG S.A., APRIVIA S.A., Hydrobudowa Polska S.A., John Sisk & Son Limited.
Koszt budowy: 934 061 145,30 zł brutto
Termin oddania do użytku: jesień 2013.

2. Węzeł Brzezie - Węzeł Kowal koło Włocławka
Długość: 29,502 km
Dotychczasowy Wykonawca: Konsorcjum PBG S.A. (Lider), APRIVIA S.A., Hydrobudowa Polska S.A., SRB Civil Engineering Limited, John Sisk & Son Limited.
Koszt budowy: 857 377 814,00 zł brutto
Termin oddania do użytku: jesień 2013.

II. Województwo łódzkie.


Planowany przebieg autostrady A1 w województwie łódzkim. Planowany przebieg autostrady A1 w województwie łódzkim.
1. Węzeł Kowal koło Włocławka - Węzeł Sójki
Długość: 29,950 km.
Wykonawca: Konsorocjum SRB Civil Engineering Ltd - Irlandia (Lider), John Sisk & Son Ltd - Irlandia, Roadbridge - Irlandia, BUDBAUM S.A. - Polska
Koszt budowy: 800 347 584,00 zł brutto

2. Węzeł Sójki - Węzeł Kotliska
Długość: 15,200 km.
Wykonawca: - POLDIM S.A. (Lider), Bogl a Krysl k.s - Czechy, Bogl a Krysl Polska Sp.z o.o.
Po odstąpieniu od kontraktu firmy POLDIM, obowiązki lidera przejął dotychczasowy partner - firma Bogl a Krysl.
Koszt budowy: 542 185 331,00 zł brutto.
Termin oddania do użytku: październik 2012 r. - zagrożony.

3. Węzeł Kotliska - Węzeł Piątek
Długość: 9,000 km.
Wykonawca: Konsorcjum Sando Budownictwo Polska Sp. o.o. (Lider), Construciones Sanchez Dominguez-Sando, S.A.
Koszt budowy: 512 255 404,00 zł brutto.
Termin oddania do użytku: październik 2012 r.

4. Węzeł Piątek - Węzeł Stryków
Długość: 21,000 km.
Wykonawca: Johann Bunte Bauunternehmung GmbH&Co.KG - Niemcy (Lider), Bunte Polska Sp. z o.o., Przedsiębiorstwo Robót Mostowych "Mosty-Łódź" S.A., Przedsiębiorstwo Budowy Dróg i Mostów ERBEDIM Sp. z o.o., Przedsiębiorstwo Usług Technicznych INTERCOR Sp. z o.o.
Koszt budowy: 569 761 061 zł brutto.
Termin oddania do użytku: październik 2012 r.

Opinie (201) 6 zablokowanych

  • Jakoś to będzie... (6)

    ...

    • 36 31

    • o kogo chodzi? (3)

      ma 5 mieszkań, 2 działki, 2 samochody 300tyś na koncie, zasiada dodatkowo w radach portu i innej spółki, a jego szwagier jest doradcą w Expo(spółki zależnej od miasta). Rocznie zarabia prawie 300tyś:)

      • 14 2

      • Opinia została zablokowana przez moderatora

      • Pytanie pomocnicze: czy lubi budyń ?

        • 9 1

      • Pawel Adamowicz vel budyn?

        • 1 1

    • jak człowiek patrzy na ceny tych autostrad czy samych węzłów to woła o pomstę do Nieba, do tego nawet okresu gwarancji to nie może wytrzymać. Kraj który żyje z motoryzacji, gdyby na 1 miesiąc stanęły wszystkie samochody, PL musiałby ogłosić bankructwo

      • 6 6

    • Czuć smród guana ,bagna i złodziejstwa...

      Ooo wjeżdżam do pOLSKI...i znów trzeba tu kisnąć.

      • 7 2

  • Ale biorąc pod uwagę ceny benzyny plus pewnie opłay za przejazd (20)

    pociąg mimo, że dłużej wyjdzie trzy razy taniej. Przy obecnych zarobkach stać tylko nielicznych na luksus jazdy autostradą.

    • 119 37

    • to sie bierz do roboty (9)

      jak cie nie stac, zamiast narzekac

      • 22 42

      • dla niektórych nawet (8)

        1 grosz za przejazd kilometra autostrady to będzie dużo za dużo...

        • 26 23

        • Miałam okazję (7)

          jechać autostradą A1 w sierpniu, odcinek z Gdańska do Torunia zrobiony w niecałe 2 godziny i - jak to mówiliśmy śmiechem żartem - bez atrakcji i dość monotonnie. Za taki odcinek płacić 30zł? To nie jest dużo. W USA za jazdę po autostradzie się płaci od zawsze i nie widzę w tym niczego złego. O ile pieniądze z opłat za przejazd pójdą faktycznie do ich budżetu i za to będą modernizowane/naprawiane. Bo w przeciwnym razie nie ma to sensu.

          • 13 21

          • (2)

            150km A1 jechałaś prawie 2h??? średnia 75km/h!!!
            Poszłaś pełnym ogniem

            • 38 10

            • system opłat rozkłada polskie autostrady ... (1)

              jechała ostrożnie ze średnią ok. 110 km/h, ale przy bramkach w Toruniu stała 30 minut żeby zapłacić - stąd 2 godziny, w weekendy zdarzały się w Rusocinie ponadgodzinne kolejki do wyjazdu z A1

              • 14 1

              • to walić takie autostrady

                za które trzeba płacić i więcej czasu poświęcić na przejazd (wliczając przymusowy postój)

                • 6 1

          • w stanach nie dopłacasz w paliwie - u nas płacimy 2 razy (1)

            poza tym w trakcie budowy podatnik gwarantuje kasę, ponosi ryzyko i podobno ma odpowiadać za opłacanie podwykonawców. ten układ nie ma sensu.

            • 27 1

            • gdybyś był tym w układzie to byś widział sens :-P

              • 7 1

          • To ty chyba skuterem jechałaś?

            • 11 2

          • jesteś mądra inaczej

            150 km w dwie godziny ? nie żartuj po co tobie autostrada ?

            • 14 5

    • (1)

      Nie, pociąg wcale nie jest tańszy, jeżeli jedzie się w kilka osób. Autostrada z Gdańska do Torunia kosztuje 30 zł a samochód z czterema osobami nie pali znacząco więcej niż z jedną, zwłaszcza jeśli można trzymać stałą prędkość.

      • 20 5

      • Dokładnie

        • 0 0

    • wbrew pozorom nie jest taka droga (7)

      dzieki nowo ododanemu odcinkowi do Torunia jade tam 40 min szybciej z Gdańska niz normalanie drogą nr 1. Utrzymuje stała predkość 120 km/h wiec samochod pali najwyzej tyle samo ile normalnie przy zmiennym trybie (hamowanie, wyprzedzanie) no i przede wszystkim jestem 40 min szybciej co tez sie wiąże z paliwem bo pomyśl ile spalisz dodatkowo paliwa poruszajac sie 80-90km/h przez 40 min

      40min min przy 90km/h = 60km
      60km przy spalaniu 7,5L(8L) = 4,2 (4,8) wypalonego paliwa

      4,2 L * 6,70zł/L = 28,14zl
      A za autostradę płace 29,90, wiec kalkulacja jest prosta.

      Matematyka nie boli

      • 5 12

      • (4)

        Nie wiem,gdzie tankujesz i co, ale 6,70 to chyba jeszcze paliwko nie kosztuje. Ja mam inną kalkulację:
        do Torunia jadę z Pruszcza w 1h autostradą lub 2h drogą krajową. Jadąc A1 palę ze 2 litry więcej + 30pln za przejazd, razem jakieś 40pln więcej. Zaoszczędzam natomiast:
        1) 1 godzinę życia
        2) Nie mam siwych włosów - droga krajowa pełna jest łosi wyprzedzających na trzeciego, na zakrętach czy pod górkę. Do tego tiry i problemy z wyprzedzaniem.
        3) Na A1 (mimo, że jeżdżę może nie często, ale średnio raz w miesiącu wyjdzie) nie widziałem jeszcze policji, fotoradarów i tym podobnych. Przez 3 lata spokojnie dzięki A1 nie zaliczyłem wpadki na jakieś 300-500pln. A nawet jeżeli policja przyczepi się mnie na A1 to będę miał około 160/140, a więc 100pln do zapłaty.

        Podsumowując: jest drogo, ale jeżeli ktoś jedzie kilka razy w roku to warto zaoszczędzić sobie trochę stresu i czasu. Gorzej mają Ci co zmuszeni są jeździć często.

        • 13 1

        • I właśnie często ma tu znaczenie. (1)

          jakoś tiry ciągle korzystają z 1 a nie z autostrady . DLACZEGO?

          • 5 0

          • Bo dla Tirów są większe opłaty

            Po drugie, popracuj trochę w firmach transportowych to zobaczysz, że tam to jest naginanie przepisów do n-tej. Przeładowanie pojazdów jest normą, a na autostradach krokodylki są częściej niż na krajówkach, więc oni będą rozjeźdzać te drogi dopóty nikt im nie nakarze innej jazdy.

            • 5 0

        • Mój samochód pali 25zł/100km (gaz). Za 100km autostrady płacę ok 20zł.

          W moim przypadku wzrost ceny to prawie 100%.
          Gdy będę jechał raz w roku w góry to zapłacę, lecz jak bym miał autostradą dojeżdżać do pracy z Tczewa to bym się mocno zastanawiał nad opłacalnością.

          • 4 0

        • trudne porównania

          Porównania są trudne, bo kierowcy oczekują, że pojadą autostradą 150 km na godzinę, no bo po to ona jest i wtedy wychodzi im drogo. Powinno się porównywać te same prędkości. To niestety boli - no bo kto jedzie 90 km/h ? itd itp. Jadąc nawet 100km/h starą drogą spali się samochodem około 6,5-7l/100km. no bo hamowania, ograniczenia, w zależności od samochodu. Dochodzi ryzyko mandatów, małe bezpieczeństwo i komfort, nerwy i korki, i ostatecznie jak nic 2,5 godziny z Gdańska do Torunia przy dużej dozie szczęścia. Oczywiście zostają 3 dychy w kieszeni. Autostradą trzeba pojechac też 100 km/h. Ile wyjdzie paliwa ? 4,5-5 l/100 km jest więc jak nic 18 zł w kieszeni za 150 km. Ale stara jedynka jest około 25 km dłuższa więc jeszcze trzeba dodać min.1,5 litra, czyli 9 zł. Wychodzi na zero, a godzina czasu to jest minimum jakie się oszczędza. Dla kogo godzina czasu ma jakąś wartość, nigdy już nie pojedzie starą jedynką. Martwi mnie brak rozumowania tych co mają to w d... i ich bzdurna logika, czy jej brak. A pozostałe paramentry ? komfort, przejezdność w zimę, spokój, bezpieczeństwo ? Cały świat od dawna inwestuje w infrastrukturę i warto się zastanowić po co to zrobił. I w większości krajów drogi są płatne. W krajach, w których( jeszcze) nie są, jest z reguły 700 pojazdów na 1000 mieszkańców, więc podatnik (prawie) = kierowca. Zresztą kierowcy płacą inne podatki drogowe. U nas jeszcze musi nas być za kółkiem trochę więcej. A wolę jak płacą ci, co używają dane dobro, tak jak płacą za chleb więcej ci, co więcej jedzą.

          • 1 3

      • matematyka zawsze była dla mnie łatwa

        Ale nie kumam co Ty tu liczysz. Dużo teoretyzujesz - jakaś jazda przez 40 minut przy 90km/h? Co to jest? Naprawdę jest różnica w spalaniu przy jeździe 120km/h i 90km/h.

        Spróbuj normalnie zmierzyć spalanie swoim samochodem tzn.: na starcie tankujesz do pełna i zerujesz licznik kilometrów, jedziesz do celu, na miejscu tankujesz do pełna, i już masz spalanie na tej trasie.

        Jak jechałem z dopuszczalnymi prędkościami Gdańsk-Toruń to wychodzi więcej paliwa jadąc autostradą (6,6l/100km w porównaniu do 5,6l/100km). Ale i tak jeżdżę autostradą - bezpieczeństwo, czas, fotoradary i kontrole drogowe.

        • 6 2

      • A1.

        Matdmatyka nie boli, szkoda że głupota również nie. Te Twoje argumenty "psu na budę" się nadają, pewnie jesteś jednym z udziałowców tej autostrady. Po pierwsze CENA PALIWA Z KSIĘŻYCA, po wtóre który silnik spala mniej paliwa przy wyższych obrotach 90km/h a 120km/h?. WALNIJ SIĘ W CZACHĘ nim coś napiszesz.. A.

        • 0 0

  • dobrze, że w ogóle budują (30)

    PO pod względem budowy dróg jest fenomenem.
    żaden wcześniejszy rząd tyle nie nabudował - kwestią sporną jest jakość i atmosfera powstawania nowych dróg, ale jak na razie nie jest źle

    • 102 159

    • nie no ja widze że są tacy co można w nich pluć a oni dalej zachwyceni (6)

      a pupa cie nie szczypie bo kazdego wydymanego powinna

      mnie szczypie i nawet parzy

      • 56 39

      • powalająca argumentacja. (2)

        • 38 28

        • o ja widze, że są jeszcze lepsi, że trzeba im argumentować rzeczywistość (1)

          • 17 24

          • Jeśli włączasz się w jakąś dyskusję wypada podać chociaż jeden argument, niż tylko rzucać łajnem na lewo i prawo. Kultura, mój drogi, kultura się kłania.

            • 20 3

      • Nie każdy daje się dymać ;) (2)

        • 22 5

        • ci co myślą że się nie dają są tak wydymani że już nic nie czują (1)

          gwiazdy porno tak mają, z tym trzeba iść do lekarza

          • 15 3

          • Trzeba było od razu napisać kim jesteś

            A tak to dopiero teraz się dowiadujemy czy się zajmujesz.

            • 2 2

    • Zwolennicy PO juz oswoili sie z mysla, ze Tusk jest do niczego. Zwolennicy PO jeszcze nie oswoili sie z mysla, ze zaglosowali na nieudacznika i sa w rozkroku poznawczym.

      • 39 24

    • Powiem więcej. (3)

      Jest tak dobrze, że z planów z 2007 r. udało się zrealizowac do dziś 20%. Tak więc za jakiś 30-40 lat będą w Polsce autostrady.

      • 35 8

      • (2)

        Policz, ile zbudowano przez poprzednie 20 lat, wtedy pogadamy.

        • 23 23

        • Policz ile dała unia przez 20 lat to pogadamy. (1)

          • 23 6

          • policz ile naszych pieniędzy zostało do unii wtłoczonych przez te "20 lat" - to pogadamy

            • 3 1

    • PO niczego nie buduje, bo ten kraj nie ma pieniedzy nawet na leki.

      Buduja Niemcy, polskimi rekami, placac dziesiatki miliardow euro pomocy Polsce, z pieniedzy niemieckiego podatnika.

      • 11 22

    • "Zdroworozsądkowy" (14)

      Chyba jednak nie całkiem zdrowo. To rząd PiS ustalił gigantyczny budżet drogowy, to za jego czasów zaczęło się ruszać projektowanie i budowy tych dróg. Tyle lat to trwa, że za rządów PO te budowy się kończą. A co zrobiło PO? Ucięło budżet drogowy do niecałej 1/3. I co? Nowych przetargów prawie już nie ma. Zaś lemingi dalej będą powtarzać "PO zbudowało", chociaż PO właśnie budowy wycofuje.

      • 25 26

      • (4)

        To również rząd Jarosława Kaczyńskiego nie podpisał ANI JEDNEJ umowy na budowę autostrad - nic, zero. Jak można mówić, że PiS budował autostrad - jedynie oddawali do użytku odcinki, których budowę rozpoczęto wcześniej.

        • 23 19

        • A ty pewnie myślałeś, że autostrady za jarka zbuduje się w pół roku. (3)

          Dziwię się tylko jednemu,: że wy lemingi tego samego kryterium nie stosujecie do 5 letnich rządów Tuska. Jemu dajecie teryfę ulgową. To chyba dowód na waszą obłudę niestety.

          • 20 10

          • Do kogo się odnosisz pisząc "lemingi" i skąd wziąłeś takie określenie? (2)

            • 6 10

            • poszukaj, to się dowiesz (1)

              chociaż o tyle ruszysz mózg przestawiony jedynie na odbiór

              • 8 4

              • Aha, czyli jakiś pierwszy lepszy dziennikarzyna użył tego określenia

                A teraz gawiedź powtarza. Nie czujesz się zmanipulowanym używając takiego określenia? Nieczujesz się bezmyślną masą, powtarzającą w kółko ten sam zwrot? :)

                • 1 1

      • Gdyby nie Pisiory i minister Polaczek .... (7)

        ktory odebral (zreszta bezprawnie) GTC koncesje na budowe A1, to juz dawno smigalibysmy do Torunia A1

        • 22 14

        • Bezmózgu (6)

          Dałeś czadu! Kolega powyżej ma rację jesteście LEMINGAMI, ty i ci którzy tobie plusują.
          Właśnie dzięki PIS jeżdzę A1 do Torunia od dawna.
          A POpaprańcy tylko przekładają oddanie kolejnych odcinków autostrady. Doprowadzili do upadku dziesiątki POLSkich zakładów pracy, które wykonały kupę roboty, a nie otrzymały za to wynagrodzenia.
          Nie no, ale wg twojego kwadratowego łba pełnego wody, to pewnie wina nieżyjącego prezydenta.
          Precz z matołami!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

          • 16 20

          • (5)

            Za Jarosława K w 2 lata zbudowano 8260 metrów autostrady.
            Aktualnie budowanych lub już oddanych jest 1429 km dróg krajowych i autostrad w tym 13 odcinków autostrad (m.in. A1 Nowe Marzy-Toruń; A1 węzeł Sośnica, A1 Bełk-Świerklany, A2 Świecko- Warszawa, A2 autostradowa obwodnica Mińska Mazowieckiego), 23 odcinki dróg ekspresowych (m.in. S7 Grójec-Białobrzegi, S74 Kielce- Cedzyna, S2/S79 w Warszawie (Puławska-Lotnisko- Marynarska), S7 obwodnica południowa Gdańska oraz 14 obwodnic (m.in. Biała Podlaska, Słupsk, Gołdap, Serock, Kraśnik, Żyrardów).
            W ciągu ostatnich dwóch lat oddano do ruchu 500 km dróg krajowych, w tym 166 km autostrad (A1 Rusocin-Nowe Marzy, A4 Zgorzelec-Krzyżowa, A4 Kraków- Szarów) oraz 334 km "ekspresówek", obwodnic i dróg po przebudowie (m.in. S7 Białobrzegi-Jedlińsk, S22 Elbląg-Grzechotki, S11 Poznań-Kórnik, S8 Radzymin-Wyszków oraz obwodnice: Grójca, Nowej Soli, Wyszkowa, Chojnic, Płońska, Lubnia, Nowych Skalmierzyc oraz Krzepic).
            W ciągu ostatnich dwóch lat zostały podpisane umowy na budowę 1225 km dróg krajowych, w tym na 601 km autostrad oraz 624 km dróg ekspresowych, obwodnic i dużych przebudów dróg. W ubiegłym roku podpisano 28 umów na nowe inwestycje. Wyłoniono wykonawców autostrad: A1 Pyrzowice- Piekary Śląskie, A1 Piekary Śląskie-Maciejów, A1 Maciejów-Sośnica, A2 Stryków- Konotopa, A2 autostradowa obwodnica Mińska Mazowieckiego, A4 Jarosław-Radymno, A4 Radymno- Korczowa, a także dróg ekspresowych: S2/S79 Puławska- Lotnisko- Marynarska, S5 wschodnia obwodnica Poznania, S7 obwodnica południowa Gdańska, S7 Skarżysko-Kamienna- Występa, S74 Kielce- Cedzyna, S7 Olsztynek-Nidzica (wraz z obwodnicą Olsztynka), S8 Białystok-Jeżewo, S8 przebudowa DK 72 Piotrków Trybunalski-Rawa Mazowiecka, S8 Oleśnica-Syców, zachodnia obwodnica Poznania w ciągu S11 oraz obwodnic: Kraśnika, Kędzierzyna-Koźle, Mszczonowa, Serocka, Mrągowa, Żyrardowa, Kocka i Woli Skromowskiej. Wartość tych inwestycji to ponad 17,5 mld zł.
            Obecnie w budowie i przebudowie jest 777 km dróg krajowych. Ukończono budowę i oddano do użytku 317 km autostrad, 265 km dróg ekspresowych i 109 km obwodnic. W ramach Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2008-2012 obecnie realizowana jest także przebudowa 86 km istniejącej sieci. Większość znalazła się na etapie uzgodnień już za rządów obecnej koalicji i to ona musiała znaleźć pieniądze na nasz wkład do unijnego dofinansowania. Należy pamiętać, że Unia zwraca pieniądze(część dopiero po zakończeniu inwestycji i do tego czasu musi ona być finansowana ze środków krajowych. Rząd musiał na to znaleźć fundusze i znalazł

            • 7 10

            • Dróg nie ma a..... (4)

              Jak poinfomorwało Ministerstwo Finansów, na ko­niec dru­gie­go pół­ro­cza za­dłu­że­nie Pol­ski wy­nio­sło 842,65 mld zł. To o 3,3 proc. (27,3 mld zł) wię­cej niż na po­cząt­ku ro­ku oraz 7,2 proc. wię­cej niż rok wcze­śniej (56,7 mld zł) - informuje "Rzeczpospolita".

              • 2 1

              • Noi (3)

                W Polsce nie było jeszcze ani jednego rządu, który by pomniejszył deficyt. Póki co każdy kolejny rząd go powiększa. Więc może pora zastanowić się gdzie jest problem, a no w nieustających rządaniach powiększanie socjalizmu przez wszystkich.

                • 1 2

              • (1)

                Może lemingi nie mają wbudowanego aparatu autodestrukcji, ale władzę to nieszczególnie interesuje. Sama dowlecze je nad urwisko, zrzuci, a potem jeszcze zdejmie futerko i sprzeda gdzieś na zachód.

                • 1 3

              • Bycie lemingiem jest dobre :)

                Czytając Twoją wypowiedź widzę, gdzie jest problem. On tkwi w ludziach takich jak ty, którzy nie rozumieją co piszą i czego chcą.

                Z twego zdania wynika, że problemem jest rząd, bo stanowi władzę. Idąc dalej rozwiązaniem byłaby tylko Anarchia, bo wtedy nie ma rządu, więc nie ma dąrzenia nad urwisko.

                Moim zdaniem obecnie obserwujemy rządy, które starają się zaspokoić wyborców, a nie dąrzyć do uzdrowienia Państwa. Wyborcy chcą zaś wzrostu ulg i wydatków socjalnych i zarazem obniżki podatków.

                Jedyny problem jest taki, że jest to nie realne do przeprowadzenia w jednym momencie. Dla zaspokojenie wyborców, rządy zwiększają ciągle socjal, nie patrząc na konsekwencje.

                Problemem także jest to, że ludzie myślą, że PIS przyjdzie i uzdrowi gospodarkę, a będzie wręcz odwrotnie, bo także da socjal i jeszcze bardziej nas zapożyczy, bo nie ma jaj aby wprowadzić ciężkie reformy.

                Jedyny rząd, który miał jeszcze jaja to był Balcerowicza, ale to ludziom się nie podobało i resztę sam se dopowiedz.

                • 3 2

              • g77

                kłamiesz koleś - rząd PIS zmniejszył deficyt.

                • 4 0

      • PiS był "lepszy"

        Minister transportu w rządzie PiS, Jerzy P o l a c z e k, "przyspieszył" o 2 lata budowę autostrady A1 z Gdańska do Grudziądza i jeszcze wyszło "taniej" o grube miliony.
        Minister Środowiska w rządzie PiS, Jan Szyszko, "przyspieszył" budowę wschodniej obwodnicy stolicy.
        Minister Środowiska w rządzie PiS, Jan Szyszko, wydał rozporządzenie o dopuszczalnych normach hałasu, dzięki któremu nowe drogi budujemy "taniej" bo te kilometry ekranów akustycznych "obniżają" koszty budowy dróg.

        • 5 2

    • zgadzam się ale..

      żaden rząd wcześniej nie dysponował tak ogromną kasą z unii, żaden nie rządził prawie 6lat, żaden nie miał takich ułatwień (większość inwestycji przygotowana, grunty wykupione, dokumentacja gotowa). A mimo to z szumnych zapowiedzi powstał mały ułamek a reszta albo nie powstanie albo ciągnie się w nieskończoność. Na marginesie dodam że żaden rząd nie położył tylu firm budowlanych...

      • 1 0

    • a1

      Żaden inny rząd nie dostał od unii tyle kasy na ten cel. Ciekawe że nie pytasz ile z tej kasy poszło do prywatnych kieszeni?.

      • 0 0

  • Ale się wkur...łem (10)

    No to jeszcze długo nikt nie zobaczy jadąc autostrada jaki piękny mamy w Gdańsku pomnik głupoty i próżności w postaci stadionu za prawie miliard. Jaka szkoda...
    A że brakuje na autostrady, szkoły, żłobki i latanie dziur albo autostrade? A kogo to obchodzi w tym kraju?

    • 112 66

    • jest źle (1)

      obiecałem teściowej że przyjadę do nie dopiero jak będzie autostrada, więc mamusi będzie czekała na moja wizytę do 2020 :(

      • 13 3

      • To smutne

        A tyle mogłoby się dobrego wydarzyć...

        • 0 0

    • Lobby niemieckie nie chce tej A1 (1)

      to widać jak na dłoni - sprzedajni politycy nad tym pracują by jeszcze przez wiele lat nie było tej autostrady! Najważniejszej dla Polski !!

      • 9 12

      • Co ty pieprzysz??

        • 7 2

    • Co masz do stadionu ? (4)

      Mojego kuzyna pytali w Niemczech: "A kiedy wy Polacy zrobicie jakąś piłkarską imprezkę ? Tacy niby duzi i nic nie robią ?" Nie pomyślałeś o tym że nie robienie takich imprez też może być szkodliwe ? Do organizacji takich imprez garną się i mniejsi i też nie bogatsi od nas. Te imprezy robią aby się promować, w tym turystyce, a turyści to dochody m. in. na rzeczy które wymieniłeś. A dochody są bo nie słyszałem aby normalne kraje wyganiały turystów.
      Czyli czy przez Euro nasz kraj wypromuję się czy nie to pytaj dziennikarzy (w tym tego portalu) - jak tam na to wpłynęła impreza, czy przyjechało i przyjeżdża więcej ludzi do naszego kraju czy też nie. Niech przedstawią bilans korzyści i strat.
      A budowa autostrad mimo wszystko przez te stadiony i piłkarską imprezę na nich przyspieszyła.
      A co do stadionów skoro są to ich włodarze niech zgłaszają je do kolejnych imprez piłkarskich typu finały pucharów europejskich, mistrzostwa kobiet itp. bo na razie to nic nie słyszę, a mistrzostw świata facetów to szybko nie dostaniemy, bynajmniej nie z powodów finansowych czy tym podobnych ale z braku terminu - bowiem najbliższy wolny to 2026 rok.

      • 4 1

      • (3)

        Promocja powiadasz... Tygodniowe, wypasione wczasy dla dwóch osób w Polsce to koszt powiedzmy 5000pln. Za 1 miliard złotych można by wykupić 200 000 takich wczasów. Nie pamiętam ile kosztowało nas euro2012, ale załóżmy, że było to 10 miliardów. Przekonany jestem, że gdyby Polska rozdała zagranicznym turystom 2 miliony darmowych wypasionych wczasów dwuosobowych to zdecydowanie bardziej by się rozreklamowała w świecie. Więc jeżeli euro2012 to była akcja promocyjna to dało się to zrobić lepiej. Tyle, że to nie o promocję chodziło. No ale lemingi wiedzą lepiej.

        • 4 4

        • a na co zakładasz te 10 miliardów? (1)

          • 2 0

          • 4 stadiony razem okolo 4 miliardy + kilka inwestycji związanych bezpośrednio ze stadionami - nowe drogi dojazdowe do stadionów, dostosowanie tras kolejowych, , portów lotniczych do większej ilości pasażerów itp. Większość tych inwestycji nie ma sensu poza euro, tzn. nie przydaje się w życiu codziennym mieszkańców miast gospodaży Euro.
            Plus kilka miliardów na przyśpieszenie budowy dróg (niekoniecznie związanych z Euro, np. A1 czy A2) - jasne jest, że za krótkie terminy realizacji płaci się podwójnie - stąd pewnie cena naszych autostrad za kilometr jest rekordowa w Europie. Tu również jak już wiemy forsa wywalona w błoto bo przyśpieszenia nie było, a wykonawcy pobankrutowali i robotnicy teraz pobierają zasiłek dla bezrobotnych. Sądzę, że te 10 miliardów to i tak ostrożne szacowanie kosztów.

            PS. Oficjalnie wydatki na Euro2012 wyniosły około 90 miliardów, ale wliczane w to są wszystkie inwestycje, które były budowane na termin Euro2012 ale bez tych igrzysk i tak by powstały. Ja tego nie liczę.

            • 0 5

        • Miś

          Dla lemingów mały cytat z kultowego filmu - pasuje do Euro jak ulał:

          Miś: Powiedz mi po co jest ten miś?
          Hochwander: Właśnie, po co?
          Miś: Otóż to! Nikt nie wie po co, więc nie musisz się obawiać, że ktoś zapyta. Wiesz co robi ten miś? On odpowiada żywotnym potrzebom całego społeczeństwa. To jest miś na skalę naszych możliwości. Ty wiesz, co my robimy tym misiem? My otwieramy oczy niedowiarkom. Patrzcie - mówimy - to nasze, przez nas wykonane i to nie jest nasze ostatnie słowo i nikt nie ma prawa się przyczepić, bo to jest miś społeczny, w oparciu o sześć instytucji, który sobie zgnije, do jesieni na świeżym powietrzu i co się wtedy zrobi?
          Hochwander: Protokół zniszczenia...
          Miś: Prawdziwe pieniądze zarabia się tylko na drogich, słomianych inwestycjach.

          • 2 2

    • Nie ma chleba, są igrzyska !!!

      • 1 0

  • Dobre podsumowanie! (6)

    Skoro dopiero za rok dojedziemy do Łodzi, to oznacza, że w 2016 dojedziemy granicy. Zastanawiam się także nad wysokością opłat, skoro obecnie płacimy 30 zł/160 km to do granicy wyniesie 120 zł? No i jeszcze jeden wniosek - autostrady budujemy w Polsce centralnej i południowej, o północy wszyscy chyba zapomnieli, teraz krajowa 6 to drogowy cmentarz a krajowa 16 do Wilna to droga podwórkowa.

    • 92 2

    • to proste (2)

      20-22 gr/km stawka dla samochodu osobowego

      • 0 0

      • nie tak (1)

        stawka 20 gr za kilometr jest tylko na odcinku GTC. Na odcinku do Tuszyna będzie 10 gr. za kilometr i to dopiero po pięciu latach od oddania autostrady. Odcinek do Tuszyna jest bowiem współfinansowany przez UE i istnieje zakaz przez co najmniej 5 lat pobierania opłat za przejazd. Zatem przez długi czas płatnym bedzie odcinek jedynie do Torunia.

        • 0 0

        • nie tak 2

          Dla formalności to zakazu pobierania opłat nie ma przy środkach unijnych, ale należy wykazać je jako dochody i wówczas pomniejszeniu ulega kwota dofinansowania.

          • 1 0

    • no coś Ty... (1)

      przecież powstał kawałek ekspresówki S6 przy Słupsku ;) No i niedawno otwarty odcinek pod Nowogardem.się dzieje heh :) z dk6 jest o tyle dobrze, że jest na niej niewielki ruch, nie mówiąc już w nocy :)dk 16 to taka wąska osiedlówka z ograniczeniem tonażowym w dodatku...
      choć tragedia jest w okolicach Mikołajek na 16...

      • 0 0

      • (ad. 16, dlatego do Augustowa jezdze przez Pisz)

        Jakby kogos interesowalo, to za Mragowem prosto, potem w Pieckach "sciac" na Ruciane, dalej 58 i 61 sa ladnie wyremontowane i sie dobrze jedzie do samego Augustowa (no "gwarantowany" korek przed Grajewem, gorzej, ze ostatnio wiekszy ruch ciezarowy sie zrobil na 58, ciekawe dlaczego...). Oczywiscie objazd nie zadziala jak celem podrozy jest np. Elk, ale jak Augustow, albo dalej na wschod to polecam.

        • 2 0

    • Nie ma takich opcji

      Przypominam, że w Polsce obliczono i wykazano, że niezbędne są 4 autostrady. Trzy z nich są realizowane, a z czwartej, od Szczecina na południe zrezygnowano z uwagi na równoległość do autostrad niemieckich i swobode przekraczania granicy. odcinek z Gdańska do Szczecina nigdy nie miał być i nie będzie autostradą. Po prostu się nie opłaca i generowany ruch oraz potrzeby tego nie uzasadniają. Dodatkowo, droga ta nie powinna być znacząco ulepszana dopóki nie powstanie cała A-1 i nie utworzą się więzy biznesowe i relacje transportowe z Gdańska na południe Polski i na boki. W przeciwnym wypadku towary będą wyłądowywane w niemieckich portach przy granicy i rozwożone po Polsce, w tym po S-6. To wszystko się prognozuje i liczy. Z tych samych powodów nie jest priorytetem dla Polski Via Baltica. Z powodu ograniczinych środków należy najpierw budowac to co nam jest najbardziej potrzebne z punktu widzenia gospodarki, a dopiero potem resztę. Nie odwrotnie.

      • 3 0

  • za pisu budwano podobno 100 km dziennie (8)

    • 56 39

    • To były czasy...

      • 13 6

    • Szkoda tylko, że codziennie było to to samo 100km. (1)

      • 49 7

      • nooo , lemingi

        musza sie jakos POcieszac...oni tak maja , biedactwa

        • 6 7

    • (3)

      Mam nadzieję, że koledzy jeszcze ufający obecnemu rządowi otworzą oczy, wyłączą TVN i włączą samodzielne myślenie.

      • 20 22

      • napływowi z wiochy głównie to czytają, (1)

        portal dla lemingów

        • 12 9

        • Ty oczywiście jesteś wyjątkiem

          albo jesteś tu przypadkowo?

          • 6 3

      • nie skumałeś smutny wyznawco pisu, że to była ironia.

        • 6 3

    • za pisu

      nic się nie ruszyło

      • 4 2

  • (10)

    Moim skromnym zdaniem do budowy autostrad powinno się zaprzęgać więźniów. Tania siła robocza, dla nich resocjalizacja i możliwość wykorzystania ich potencjału fizycznego. Oczywiście nie mówimy o mordercach i innych zwyrolach... tych to do kopalni albo kamieniołomów. Ale tak faktycznie, przeszkolić złodziei, burdziarzy i innych takich głupoli na koparki i inne maszyny budowlane i pod nadzorem niech pracują. Np mogliby ich zachęcić tym, że taki kolo, który będzie dobrze pracował, będzie mógł skrócić sobie wyrok.

    • 86 10

    • Koszt ich wyszkolenia byłby za duży. (2)

      To nie czasy gdy do budowy używano łopat.

      Co nie zmienia faktu, że jakieś zajęcie dobrze byłoby im znaleźć.

      • 23 3

      • prawdopodobnie (1)

        nie byłoby najgorzej zważywszy, że obecnie na każdego osobnika w odosobnieniu płaci się zbyt duże pieniądze, a korzyści żadnej (a jeszcze wymagania stawiają). A tak za jakieś pieniądze by ich wyszkolił, jakoś wyżywił (ale bez "kawiorów i szampanów"), a oszczędność by była w pensjach normalnych pracowników na budowach dróg. Z drugiej strony, ci sami pracownicy straciliby pracę...

        • 10 2

        • i tak jej mieć za chwilę nie będą, bo skończyły się wielkie inwestycje

          • 0 0

    • Tak powinna wyglądać resocjalizacja (5)

      Zafundować mu kurs na koparkę czy inne maszyny i hajda, niech pracuje do czasu skończenia wyroku - po wyjściu z pierdla ma fach w ręku, ma się o co zaczepić w życiu. Ale nie, kochana UE pewnie uzna to za niehumanitarne...

      • 21 2

      • ale ale, jak to ZAFUNDOWAĆ? (2)

        to jak ja chcę uczciwie na koparce pracować to powinienem najpierw kogoś nożem pociąć? żeby ze swoich za kurs nie płacić?
        Kurs dla więźnia i owszem, ale dopisać mu to do odpracowania
        Druga sprawa - zgadnij kto będzie organizował kursy? Miro, Rychu czy Zbychu

        • 8 0

        • Jeśli uważasz, że (1)

          kurs operatora koparki jest wart kilka lat Twojej wolności, śmiało, tnij. A tak na serio, to masz absolutną rację, pomysł można odrobinę dopracować, choć nie wycofuję się z generalnego zamysłu.

          • 1 0

          • jeśli twój zamysł zaakceptują właściciele firm to tak. Bo państwowych

            firm budowlanych to już nie ma.

            • 1 0

      • co ma piernik do wiatraka. Co tu wyjeżdżasz z UE. (1)

        • 0 3

        • Internauto E - brak Ci podstawowej wiedzy. UE, a konkretnie jej urzędnicy ma bardzo dużo do powiedzenia w tego typu sprawie. Jeśli nie wierzysz, to poczytaj o tym jak premier Węgier Viktor Orban, próbował walczyć z problemem długotrwałego bezrobocia i jak zrobiono z niego wariata, który chce otwierać "obozy pracy".

          • 0 0

    • Rzeczywiście UE i inne organizacje typu Amnesty International, czy Human Rights podniosłyby zaraz lament, że to praca niewolnicza. Ale naprawdę dziwię się, że marnuje się grube pieniądze z naszych kieszenie na utrzymywanie darmozjadów oraz grube pieniądze na wykonanie inwestycji. Gdzie tu logika?? Może i przeszkolenie takich ludzi będzie kosztowało, ale jestem prawie pewien, że i Ci więźniowie chętnie by pracowali, żeby oderwać się od więziennej rzeczywistości. Myślę, że wyniknęłyby z tego same pozytywy... Państwo musiało by utworzyć poprostu z nich jakiś resocializacyjny hufiec pracy zatrudnić strażników więziennych do nadzoru, oczipować tych kolesi, gdyby któremuś się zachciało dać nogę i niech pracują. Wg mnie same pozytywy.

      • 1 0

  • ja bym dodał "być może" pojedziemy jesienią za rok

    bo w tej chwili to nie jest wcale takie pewne

    • 44 2

  • A za przejazd całą długością owej autostrady (2)

    ile będzie trzeba zapłacić ? "Pincet" złotych ?

    • 65 6

    • A co Cie to tak interesuje jak i tak nie dożyjesz.

      • 18 4

    • milion pięćset sto osiemset

      • 2 6

  • Miała być gotowa w 2012 r. (4)

    Mało kto o tym pamięta ;)

    • 95 5

    • (1)

      By żyło się lepiej:)

      • 15 0

      • ... NAM, a nie wam

        • 9 1

    • Naskręt pierniczy jak propagandowa tuba rządu (1)

      Wypowiedzenie umowy pierwsi złożyli Irlandczycy, a nie Gdaka. Urzędasy obudzili się z ręką w nocniku, jak zobaczyli pismo od SRB. Potem było ratowanie twarzy, a że głupie media klepią to co im się karze, więc poszło, że to Gdaka odstąpiła z winy Orlandczyków. Czas i sądy pokażą kto miał rację, a za tę sprawę polecial dyrektor oddziału Gdalki w Bydzi.
      O tym krętacz Naskręt nie napisał, bo po co narażać się władzy.
      Dla zainteresowanych faktami wątek na skyscrapercity (A1 Toruń-Stryków).

      • 11 1

      • w bajki wierzycie w 2013 nie skończą odcinka Czerniewice - Kowal, realnie 2014

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane