• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Avensis jesienną porą

Bawo,Mart,Ps
8 listopada 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 

Toyota Avensis. Solidnie wykonana i komfortowa. Mocny gracz w segmencie pojazdów klasy średniej.



Toyota Avensis jest jak dobrze skrojony garnitur menadżera: wygląda dobrze i jest wygodna. Nic dziwnego, że stała się jednym z flotowych ulubieńców. Wzór samochodu klasy średniej?



Konkurencja w tym segmencie aut jest naprawdę silna, każdy z producentów musi więc do walki wytoczyć najcięższą artylerię. Toyota Avensis staje tu na ubitej ziemi chociażby z Oplem Insignia, Citroenem C5, Peugeotem 508 czy królem klasy średniej - Volkswagenem Passatem. Do boju szykują się też nowe wersje Forda Mondeo czy Mazdy 6.

Atut Toyoty to stonowana i ponadczasowa stylistyka. Avensis nie ulega chwilowym trendom, dzięki czemu można być pewnym, że ten samochód nawet za kilkanaście lat będzie jak angielski gentleman. Nie super modny, ale zawsze elegancki i sprawiający dobre wrażenie.

Czy tak samo jest w środku? Gdyby ktoś chciał Toyocie dokuczyć, zawsze pod ręką ma argument, że w środku jest "nudna". Czy jednak w świecie korporacji ktoś widział fajerwerki? To prawda, że Avensis poukładana jest jak firmowy księgowy, jednak dzięki temu wszystko jest przejrzyste i ergonomiczne. Z obsługą całej pokładowej "maszynerii" nie ma najmniejszego problemu, a w testowanej wersji Sol Plus mamy wszystko, łącznie z podgrzewanymi siedzeniami i nawigacją.

Na pozycję za kierownicą nikt nie będzie narzekał. Podobnie jak na pojemność bagażnika - producent deklaruje 543 litry pojemności i 1610 litrów przy złożonych fotelach. Dodamy do tego materiały dobrej jakości i przestronne wnętrze, chociaż pod względem przestrzeni ładunkowej i ilości miejsca dla pasażerów, niedoścignionym wzorem w tej klasie pozostaje obecna generacja Forda Mondeo.

  • Toyota Avensis
  • Toyota Avensis
  • Toyota Avensis
  • Toyota Avensis
  • Toyota Avensis
  • Toyota Avensis
  • Toyota Avensis
  • Toyota Avensis
  • Toyota Avensis
  • Toyota Avensis


Na drodze Toyota Avensis nie będzie pędzić przed siebie niczym rozpędzona kawaleria, której nie zatrzyma nikt. Osiągi dwulitrowego diesla o mocy 124 KM są akceptowalne, przyspieszenie od 0 do 100 km/h wynosi 10,2 sekundy. Za to moment obrotowy, to aż 310 niutonometrów, nieźle. Średnia zużycia paliwa w mieście to niewiele ponad 7 litrów na każdą setkę.

Jazda Avensisem oczywiście nie podniesie adrenaliny, jednak jadący nawet z dużymi prędkościami samochód nie powoduje dyskomfortu akustycznego, niczym też nie zaskakuje. Trakcja pojazdu nawet na śliskich czy gorszych drogach jest jak najbardziej poprawna, komfort podróżowania również.

Toyota Avensis kusi solidnością wykonania, dobrymi właściwościami jezdnymi i komfortem oraz sporą przestrzenią ładunkową w wersji kombi. Czy to, że nie wzbudza praktycznie żadnych większych motoryzacyjnych emocji to wada? Cóż, garnituru do pracy też nie kupujemy, by się lansować...

Testowana Toyota Avensis w bogatej wersji wyposażenia, zarówno z zakresu komfortu, jak i bezpieczeństwa - Sol Plus, to chyba najpopularniejszy wariant tego samochodu, jaki opuszcza nasze salony. Cena katalogowa auta wynosi 122 tys. zł. W ofercie dla firm auto można zakupić poniżej 110 tys. zł brutto. Opcjonalne wyposażenie podnosi cenę auta o niewiele ponad 10 proc.

Samochód do testów udostępniony przez Anro Trade, przedstawiciela marki w Trójmieście.

Zobacz wszystkie salony Toyoty w Trójmieście
Bawo,Mart,Ps

Miejsca

Opinie (57) 6 zablokowanych

  • W dzisejszych czasach diesel jest juz nieopłacalny (17)

    W dzisiejszych czasach diesel jest juz nieopłacalny dla prywatnego użytkownika, dużo droższe przeglądy/naprawy, nowoczesne diesle przy przbebiegach już 100 tys. km wymagają gruntownych napraw, cena paliwa taka sama, a i spalanie nie dużo mniejsze, a nie daj Boże zapcha się DPF lub wtrysk i koszty idą w tysiącach.

    • 28 4

    • zależy (13)

      Zależy czego oczekujesz. Jeśli lubisz mieć trochę mocy pod nogą to 150konny diesel wypije ok 8l ropy w mieście (nawet będąc niedogrzany i nie oszczędzany) porównywalna benzyna wypije ok 12l. Oczywiście zakładając gaz to nawet 14l gazu staje się tańsze... Wtedy to już wybór jaki styl jazdy preferuje użytkownik.

      • 1 5

      • ciekawe porownanie (12)

        150 KM w benzynie spala 12 litrow....hm - pewnie to folcwagen GTI z 1990; moj RX tyloma litrami zaspokaja 280 KM na 3.5V6 ; szerokiej drogi i gumowych drzew;

        • 7 7

        • chyba na postoju nie uruchomiony

          • 3 5

        • ta jasne 12 litrów w mieście (1)

          Accord 2.0 156KM nie więcej niż 10l, średnie 8,0-8,3 litra, na trasę opłaca się zalać Pb98 przy normalnej jeździe poniżej 7l

          • 4 2

          • Honda Accord to "oryginalny japończyk" i generalnie super autko

            • 5 0

        • ciekawe (6)

          tyle to chyba na trasie przy prędkości 80/90 na najwyższym biegu i jeszcze wg wskazań komputera. W mieście to zwykła 8 letnia astra 1,6 bierze z 10l benzyny.

          • 1 0

          • Honda Accord ma silnik z systemem i-VTEC i dlatego tyle pali

            • 2 0

          • bo to 8 letnia astra tani samochód pijący jak smok

            • 2 0

          • WIADOMO (3)

            kazdy kto japonczykiem pojezdzil na oplowy, folcwagenowy itp badziew nie wsiadzie choby ze wzgledu na spalanie

            • 4 2

            • bez przesady kiedyś pierwszą avką też śmigałem (2)

              potem corsą D. oba były całiem trwałe, tylko tyle dobrego moge powiedzieć o tych autach a tak to ten sam poziom nudy.

              • 2 0

              • (1)

                a teraz śmigasz fiatem pandą i jest git? :D

                • 2 2

              • podejrzewam że nawet panda by mnie nie mierziła

                o ile byłaby z w miare dużym silnikiem (żeby nie hałasowała na trasie), klimą i radiem. gadanie że "niemiec i nic innego", albo "tylko japończyk" jest stereotypem, ewentualnie jednym skromnym doswiadczeniem bez odniesienia do innych

                • 2 0

        • przy kapeluszniczej jeździe w małej mieścinie (1)

          mam ten sam silnik w 350Z który jest sporo lżejszy i jeżdżąc w Gdańsku przy spokojnej jeździe spalanie wynosi 13L/100km. jak się ciśnie to i 20 wciągnie. 12 w mieście to E46 325Ci mi paliła przy umiarkowanej ale dynamicznej jeździe.

          • 3 0

          • greg weź się za lekcje.

            ferie się kończą

            • 0 0

    • (2)

      moja Avka na trasie przy prędkości ok 120 km/h pali 5,5 litra na 100 km !! dziękuję wszystko w temacie :)

      • 0 2

      • jeśli rozpatrujemy nowe autka (0-4lat) to możliwe, że diesel nieopłacalny. W przypadku starszych rachunek ekonomiczny się komplikuje.

        • 0 0

      • 5,5 litra ehhh

        i dynamika też za 5,5 litra

        • 2 0

  • Wreszcie Toyota nie wygląda w środku jak muzeum, choć szaleństwa nie ma. Plus za jasną tapicerkę.

    • 11 2

  • auto jednorazowego użytku, jak wszystkie japończyki i inne azjaty (5)

    jak coś się zaczyna psuć, to jak najszybciej sprzedać
    2-3 lata i do kasacji

    • 2 42

    • azjaty

      szczegolnie mercedesy made in PRC

      • 6 0

    • Opisz swoje doświadczenie z samochodami...
      - zacznij od golfa III tdi co nic nie pali i się nigdy nie psuje

      • 5 0

    • no to widać że bladego pojęcia o japonczykach nie masz

      a psuje to ci się chyba rozum na starość

      • 14 1

    • liczysz na większą podaż używanych japończyków?

      chciałbyś

      • 4 0

    • tylko ten tak mowi, kto nie mial japonczyka !!!

      • 1 0

  • "Za to moment obrotowy, to aż 310 niutonometrów, nieźle." (4)

    No i co z tego? Że niby od tego zależy przyspieszenie?
    To dlaczego nie przyspiesza dwa razy szybciej niż benzyniak o tej samej mocy a o dwa razy mniejszym momencie?

    • 5 6

    • odp (1)

      czlowieku najpierw sie dowiedz do czego sluzy moment obrotowy.

      • 2 0

      • do ciągnięcia przyczepy

        • 3 0

    • W uproszczeniu

      Moc= Moment x obroty silnika

      Benzynowy motor mając mniejszy moment ale prawie dwukrotnie wyższe obroty rozwija większą moc i dzięki temu lepiej przyspiesza.

      Większa rozwijana chwilowo moc= większe spalanie

      Silnik dużo pali wtedy kiedy rozwija moc, a moc rozwiją w zakresie maksymalnych obrotów

      Silnik benzynowy pali więcej ponieważ ma mniejszą sprawność i mniejszy stopień sprężania, oznacza to, że potrzebuje więcej energii na wejściu ( paliwo), żeby uzyskać taką samą ilość energii na wyjściu (moc)

      • 2 1

    • w mediach moment opiewają nadmiernie, nie rozumieją w czym rzecz

      no bo niby co ma oznaczać moment na silniku? po tym nie poznamy do końca dynamiki samochodu bo za silnikiem jest jeszcze skrzynia biegów. z racji tego że diesle mają mniejszy zakres użytecznych obrotów to przy takiej samej skrzyni jak w silniku benzynowym osiągały by na każdym biegu niższe prędkości (4500obr vs 6500obr). w związku z tym skrzynie dieslowskie mają dłuższe przełożenia. jak przełożenia są dłuższe to obroty na kołach rosną a moment spada. jakbyś porównał taki przykłądowy 2.0 TDI 140KM/350Nm to się okaże że moment na kołach ma podobny do powiedzmy benzyniaka 2.0 150km/200Nm przy podobnej prędkości obrotowej KÓŁ (napisałem wielkimi bo chodzi mi o prędkość kół a nie silnika).
      tak więc jak chcesz orientacyjnie porównać dynamike samochodu to patrz na moc i masę (orientacyjnie bo zazwyczaj podają tylko moc maxymalną a nie cały przebieg w zależności od obrotów ale to już rozmowa na troche inny temat)

      • 2 0

  • chyba garnitur z marketu...

    • 4 4

  • na trójmieście w zakładce moto, samochody używane, (4)

    ktoś sprzedaje subaru legacy z 2007 roku, 2.0 benzyna, 165 km, w czerwonych skórach za 39 000 zł a wy tu a jakiejś popierdółce avenzis za 110 000.... z czym do ludzi? To samochód dla fryzjera albo na zakupy do lidla...

    • 5 6

    • Subaru to inna bajka

      Klasa sama w sobie

      • 4 3

    • niech zgadne - Ty sprzedajesz ? (1)

      • 0 0

      • sprzedaje bo na paliwo go nie stać :D

        • 3 0

    • rok temu przywiózł go z niemiec

      w dwóch beczkach i już poskładał?

      • 0 0

  • Dobry samochod przede wszystkim poprawia ego i pozwala sie poczuc

    królem szos, któremu bieniejsi, z mniejszymi samochodami muszą jak najszybciej ustąpić miejsca. Bo w końcu manager jedzie, w skrojonym garniturze. A marka samochodu jest juz mniej ważna.

    • 7 2

  • Kupiłem w 2010 r z salonu japońca za 96 000 pln

    po 45 000 kilometrów zaczęła skrzypieć podsufitka, kierownica zaczęła dziwnie trzeszczeć, do wymiany łożysko piasty lewego przedniego koła, 2 razy zacięła się płyta CD w odtwarzaczu, na dodatek zapłaciłem za dwa obowiązkowe przeglądy 1800 zł. Więcej nie kupię nowego samochodu bo ani on niezawodny ani tani w eksploatacji...

    • 6 9

  • Oj bieda... (4)

    Widziałem to coś z bliska, znajomy kupił, nie mówił ile zapłacił ale po jego minie widziałem, że sporo. Na kołach gustowne kołpaki, w środky welury i smród plastiku, z tyłu podłokietnik pomiędzy siedzeniami z gąbki... Nic mu nie powiedziałem, żeby mu przykro nie było, ale ogólnie trochę bieda...

    • 8 5

    • Dokładnie (1)

      Jak się nie dopłaci to nawet szyby na korbki z tyłu można mieć

      • 6 0

      • I kierownicę dają w wersji SOL

        niżej nawet tego nie ma

        • 3 2

    • no bieda

      a na swojej furmance masz lawke z nieheblowanej deski, pewnie sasiad te nic ci nie mowi, aby przykro mu nie bylo :)

      • 3 0

    • jeszcze 5 lat temu za srodkowy tylny zagłówek w golfie trzeba było dopłacać

      :D

      • 4 0

  • samochód fajny tylko ta tablica wszystko ... (1)

    ...popsuła

    • 12 3

    • he he , dobre !!!!!!!!!!!!!!

      • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane