• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Awaria sieci ciepłowniczej w Gdańsku i Sopocie usunięta. Ciepło wraca do mieszkań

Marzena Klimowicz-Sikorska
3 lutego 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
aktualizacja: godz. 18:27 (3 lutego 2012)
Monterzy GPEC-u walczą od kilku godzin z awarią sieci ciepłowniczej na Przymorzu. Monterzy GPEC-u walczą od kilku godzin z awarią sieci ciepłowniczej na Przymorzu.

W piątek doszło do awarii sieci ciepłowniczej obsługującej rejon Przymorza, Żabianki i Sopotu. Na razie nie wiadomo ile czasu potrwa naprawa. Niewykluczone, że ciepło do mieszkań podłączonych do GPEC powróci dopiero późnym wieczorem.



Aktualizacja godz. 18:27. Grzegorz Blachowski, GPEC: - Mechaniczna usterka sieci ciepłowniczej przy al. Rzeczpospolitej w Gdańsku, spowodowana załamaniem się płyty betonowej nad rurociągiem usytuowanym pod drogą wjazdową na pobliską budowę, została usunięta przez zespół pracowników GPEC i GPEC Serwis. Jesteśmy w trakcie sukcesywnego przywracania ciepła mieszkań.

Poważna awaria rurociągu została usunięta w ciągu niespełna sześciu godzin. Dotyczyła ponad 1 tys. budynków w Gdańsku i Sopocie.

Aktualizacja godz. 14:55. - Awaria dotyczy dzielnic: Gdańska (Przymorze, Jelitkowo, Żabianka) i części Sopotu. Szacunkowo ok. 1 tys. budynków na ten moment odciętych jest od sieci ciepłowniczej. Do uszkodzenia sieci doszło na al. Rzeczpospolitej przy wjeździe na teren pobliskiej budowy - mówi Grzegorz Blachowski. - Przyczyną awarii najprawdopodobniej było załamanie się płyty betonowej, która uszkodziła rurociąg, znajdujący się pod wjazdem na budowę. Od momentu wystąpienia awarii na miejscu zdarzenia są wszystkie niezbędne służby GPEC, które pracują nad jak najszybszym przywróceniem ciepła dla mieszkańców. Teren prac został odpowiednio zabezpieczony, a mieszkańcy zostali poinformowani o sytuacji.

Skąd czerpiesz ciepło w mieszkaniu?

Od rana mieszkańcy dzielnic Przymorze, Żabianka i Sopotu, których mieszkania podłączone są do węzła ciepłowniczego Gdańskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej mogą mieć problemy z ogrzewaniem. Wszystko przez awarię rurociągu w okolicy parkingu przy Realu na ul. Rzeczypospolitej 4 zobacz na mapie Gdańska w Gdańsku do jakiej doszło ok. godz. 10.

- Doszło do rozszczelnienia rurociągu. Na razie nie wiemy czy jest to wynik jedynie niskiej temperatury - mówi Grzegorz Blachowski, rzecznik GPEC. - Na miejscu są już nasz służby, które prowadzą prace naprawcze aby przywrócić prawidłowe funkcjonowanie sieci.

***


GPEC zaopatruje w ciepło blisko 58 proc. budynków mieszkalnych i firm na terenie Gdańska i posiada ok. 700 km sieci ciepłowniczych w Trójmieście. By podgrzać kaloryfery w tak wielu obiektach i przy tak dużych mrozach, jakie mamy obecnie, wodę podgrzewa się do 120 stopni Celsjusza.

-Jest to możliwe dzięki sieciom ciepłowniczym, w których panuje ciśnienie nawet 10 razy wyższe niż atmosferyczne - dodaje rzecznik.

Krążąca po sieci musi stracić jak najmniej ciepła. By to osiągnąć jest cały czas w ruchu i osiąga prędkość nawet do 10 km/h. A i tak spadek temperatury między źródłem ciepła, a odbiorcą końcowym wynosi od 5 do 15 st. C.

W obu trójmiejskich elektrociepłowniach EC Wybrzeże, w Gdańsku i w Gdyni, w mroźne dni spala się do 80 wagonów węgla na dobę. W obu trójmiejskich elektrociepłowniach EC Wybrzeże, w Gdańsku i w Gdyni, w mroźne dni spala się do 80 wagonów węgla na dobę.
Na terenie Trójmiasta ciepło produkuje z kolei firma EC Wybrzeże, która w tak mroźne dni spala w swoich elektrociepłowniach w Gdańsku i Gdyni nawet do ponad 80 wagonów węgla w ciągu doby. Przez okrągłe 24 godz. pięć brygad uwija się, by nieustannie dostarczać węgiel do kotłów, w których przy temperaturze ok. 2000 st. Celsjusza energia chemiczna zawarta w węglu zmienia się w ciepło.

Przy temperaturze dochodzącej do - 20 stopni Celsjusza zużycie węgla wynosi ponad 3 tys. ton na dobę w Elektrociepłowni Gdańskiej i 1,7 tys. ton na dobę w Elektrociepłowni Gdyńskiej. Oprócz tego współspalane jest ok. 10 proc. biomasy.

Miejsca

Opinie (562) ponad 10 zablokowanych

  • Drogie ogrzewanie droga woda, płacimy za przesył a oni nawet nam za awarie nie zwrócą! (6)

    Stawki mamy jadne z najwyższych w Polsce. A awarie zdarzają sie nagminnie. Współczuje mieszkańcom

    • 66 9

    • rzeczywistość

      Niedługo podniosą ceny ogrzewania, przeciez muszą wyjść na swoje przez tą i inne awarie.Macie na 100% podwyżkę.

      • 0 0

    • Państwo z GEPECu muszą mieć na premie

      Państwo z GEPECu muszą mieć na premie

      • 3 0

    • Jeszcze (2)

      trochę to będziesz się kąpał raz na miesiąc w wodzie po całej rodzinie !!!

      • 7 0

      • Arogancja to coś co charakteryzuje cały dział pr na czele z pawlekiem. Zadziwiające jest że adamowicz nie robi z tym porządku. Mając takich zauszników traci skutecznie poparcie

        • 1 0

      • Jeśli jeszcze trochę PO-socjalizm będzie u nas trwać to będziemy mieli jak na Ukrainie - ciepła woda raz na miesiąc. PO tym swoim wszystko wytłumaczy, ze to wina pisu.

        • 9 2

    • Platforma Obywatelska

      Miejmy nadzieję, że zimno dotknie tylko wyborców PO. Wolni Polacy maja gorące serca.

      • 9 3

  • Plomyk nadziei,rozpali wulkan...

    Ja mam w dzien +2 a w noc 0 stopni.Zamarzly mi rury i kupilem baniaki 2x5 litrow z woda i teraz dolewam codziennie po pracy dzwigam to+ zakupy i dopiero dom:(.I tak co roku od mrozow do odwilzy.Czasem 3 miesiace czasem 2 miesiace...,a teraz 2 czapki,jeden kaptur,3 bluzy,1 kurtka,kalesony,2xspodnie,2x frote skarpetki i ide spac bo jutro wolne:)Zazdrosze wam kaloryferow-doceniam.Czasami sni mi sie normalny dom,rodzina,zabawa i smiech ale budzik....

    • 0 0

  • Pomorska (1)

    kaloryfery już wczoraj ok24 zaczęły się nagrzewać, ale wody ciepłej brak. Czy ktoś już ma ciepłą wodę??

    • 0 0

    • Opinia została zablokowana przez moderatora

  • INPRO (1)

    Można było się spodziewać że za tą uwarię odpowiada INPRO- firma z tzw pobliskiej budowy. Dlaczego nie napiszecie wprost kto zawinił. Nie jest to już pierwsza ważna rura trafiona przez tą firmę. Moze zamiast budową domów powinni zająć się poszukiwaniem wody.

    • 4 2

    • ROBYG

      Mylisz się, tam buduje ROBYG.

      • 0 0

  • (2)

    Nie rozumiem.
    Mam 500 metrów do miejsca awarii a kaloryfery nadal zimne a szczęśliwcy z Sopotu albo Żabianki już mają ciepło.

    • 0 0

    • gdybys pomyslał chociaż troche zamiast się pluć to doszedłbyś do wniosku , że twoje mieszkanie bedzie mialo dostarczone cieplo dopiero wtedy nim mieszkania PRZED miejscem awarii się nagrzeją (w koncu logicznym jest , że zamknięto zawór odcinający przed miejscem uszkodzenia a nie za)

      • 0 0

    • Może coś się zapowietrzyło( uszkodziło?) w rurach w wyniku tej awarii? Radzę interweniować póki czas! 585243580

      • 0 0

  • (1)

    NA ŻABIANCE /GDYŃSKA/ WCIĄŻ WODA I KALORYFERY ZIMNE !!! ALE GPEC SUKCESYWNIE PRZYWRACA DOSTAWY ENERGI GRZEWCZEJ - ŻYCZĘ DALSZYCH SUKCESÓW W EXPRESOWYM PRZYWRACANIU CIEPŁA DO NASZYCH DOMÓW /ZARAZ MINIE DOBA A MRÓZ NIE ODPUSZCZA/ !!!

    • 4 0

    • Skazani na sukces

      Cokolwiek się wydarzy i tak będzie to sukces, nie ma żadnych kłamstw , nie było przecież żadnych dziwnych przetargów, nie ma też przerdzewiałych rur i wielkich skoków ciśnienia w instalacji , jest za to para wydobywająca się z kanałowej magistrali ciepłowniczej, jeżeli odkrywkę zrobiliby 10m dalej to para wydostawałaby się w tym miejscu. Jeżeli pogrzebiesz w necie to dowiesz się że ta magistrala nazywa się "Lotnisko" w miejscu awarii ma 600mm średnicy, pod Kołobrzeską są rury do Grunwaldzkiej , pytanie dlaczego nie puścili tymi rurami ogrzewania tylko każą około 50000 mieszkańców marznąć. Są tak przyjaźni i otwarci jak cholipa, a nowy rzecznik ładnie zaczyna swoją pracę , wstyd.

      • 0 0

  • Na Zaspie tez idzie odczuć to awarię -grzejniki letniutkie ;/ Jak długo jeszcze?

    • 1 0

  • jakieś jaja (5)

    Chwalą się, że o naprawili. Mija ponad 13 godzin i ciągle kaloryfery lodowate i nie ma się jak umyć. Ja rozumiem "sukcesywne" przywracanie ciepła, ale to chyba grube przegięcie..

    • 3 0

    • wiwat! (1)

      nareszcie, nagrzewa się! ktoś z Was pewnie się dodzwonił do gpecu? tak czy owak, dzięki, oby się nie powtarzały takie akcje...

      • 0 0

      • A w 5b dalej zimno ...

        • 0 0

    • może teraz są zapowietrzone (1)

      często tak jest przy spuszczeniu wody z instalacji. Po napełnieniu powstaje bąbel powietrzny

      • 0 0

      • woda

        rury od wody też się zapowietrzają? :) bo woda zimna jak lód :(

        • 1 0

    • ehh..
      czy pozostałe bloki mają już ciepło? tylko gdyńska chłodna?
      4 p

      • 0 0

  • Ale rzeźnia będzie! (34)

    Przy takim mrozie brak ogrzewania to kompletne wychłodzenie mieszkań w ciągu kilku gdzin!

    • 107 15

    • No i jakie wnioski po 24h?

      Była ta rzeźnia?
      Nie każdy pracuje tak jak Ty.
      Niektórzy radzą sobie z problemami.

      • 0 0

    • Nie prawda, ja nie uruchamiam kaloryferów (3)

      w ogóle w zimę i w domu jest 20C. Bloki są dobrze ocieplone i plastikowe okna robią swoje. Wystarczy, coś gotować w domu i już jest gorąco.

      • 1 2

      • Oszczędzasz cudzym kosztem ? (1)

        A wietrzysz czasem, czy ciągle tak w swoim smrodku i z grzybkami na ścianie i w łazience ?
        Sąsiedzi chyba grzeją , bo jak nie, to zagrzybicie cały dom i ocieplenie i plastiki nie pomogą, grzyby potrafią mury przenikać i to takie niewidzialne gołym okiem !

        • 2 0

        • .

          Wietrzę : )

          • 0 0

      • Dokładnie

        Ja też nie odczuwam by temperatura jakoś drastycznie opadła.

        • 0 0

    • Dziadostwo w tym mieście i w całym tym kraju (4)

      tylko ruda małpa potrafi pokazywać uśmiechniętą gębę w telewizji. Węźcie się do roboty obiboki partyjne, zróbcie coś dla ludzi w tym kraju a nie tylko martwicie się o swoje portfele i swoją przyzłość. Co rusz jakaś awaria, to tramwaj, to SKM to rura, zawsze wam coś na przeszkodzie stanie. Lata zaniedbań wychodzą na jaw a ludzie marzną. Tak, tak, budyń zaraz wam mieszkańcy koksowniki przywiezie z darmowym koksem - jak za uralem

      • 7 14

      • A co to ma do rzeczy? Z artykułu wynika, że to nie efekt zaniedbań GPEC,

        tylko uszkodzona płyta z wjazdu na budowę. Nie pamiętam, kto tam jest inwestorem, ale kierownikiem budowy na pewno nie jest osoba z rządu.

        • 4 1

      • człowieku co ty wypisujesz ?? (2)

        bo akurat rząd czy ktoś inny jest winien pękniętej rury lub awarii SKM !! Jest zima, to musi byc zimno no i awarie sie zdarzaja. A czy twoj samochod odpala normalnie w takie mrozy ? Sorry, zapomnialem, jestes pewnie bezrobotnym nieudacznikiem i wiecznym malkontentem, wiec pewnie nie masz nawet samochodu, ale jestes za to typowo polskim zrzędą, który potrafi tylko narzekac....

        • 10 7

        • Mylisz się

          jak chcesz to przyjdź do mnie na rozmowę kwalifikacyjną może przyjmę cię do pracy jak się do czegoś nadasz.
          Jak dbasz o samochód do zapali, ja nie mam problemu z samochodem w te mrozy, co innego pewnie ty ze swoim 30 letnim niemieckim a jakże golfem za 500 zł w którym przez 30 lat nikt nic nie robił to nie dziw że nie jeździ. Tak, władze są winne pękniętej rury, tak władze sa winne awarii SKM bo poprzez swoje działania, a właściwie jego brak przyczyniają się do takiego stnu państwa jak obecnie. Załóż firmę to pogadamy

          • 4 3

        • do Niemca

          Tak wielką dawkę pogardy mógł zaprezentować jedynie udacznik. Zapewne znajomy fryzjer min. Muchy.

          • 2 6

    • w domu zostawiłam (9)

      chorego zwierzaka, który musi być w cieple. o ile może spać temepratura w domu?!!!!

      • 9 5

      • Na co masz kuchenkę? (6)

        Jak na gaz, to ze zwierzem do kuchni, zamknąć drzwi, żeby ciepło nie uciekało i zapalić kuchenkę. Parę lat temu tak robiłam - małe pomieszczenie, to i jakoś tam się względnie szybko nagrzało. Jeśli masz na prąd, to i tak bym zwierza i przy okazji wszystkich domowników dała do najmniejszego pomieszczenia, w którym da sie radę zebrać wszystkich razem i zamknęła drzwi, przy okazji jakimś zwiniętym ręcznikiem uszczelniajac okno od wewnątrz, tak żeby żadną szparą mróz nie wlatywał. Da się przeżyć.

        Na przyszłość sugeruję mieć w domu na takie okazje piecyk elektryczny *i* absolutnie nei polegać na jednym i tylko jednym źródle ciepła (padnie prąd? no to kuchenka gazowa! gaz Rosja odcięła? grzejemy "elektryką"! koszta kosztami, przeżyć się da).

        • 10 3

        • grzejemy "elektryką = jak wszyscy włącza elekrykę (2)

          to padnie i elektryka

          • 18 3

          • Tego się właśnie obawiam. :(

            Ale trudno - na razie też się dogrzewam elektryką, a zaraz pójdę gotować obiad, to się nagrzeje od gazu.

            • 2 0

          • ...i wylecimy w powietrze, jak rodzinna planeta Alfa :)

            A poważnie: ma ktoś lepszy pomysł, jak nie wyziębić mieszkania? Zakładając warunki miejskie z pozostawaniem w mieszkaniu, stawiając chwilowo zdrowie (żeby nie dramatyzować z "życiem")ponad ekologią i kosztami elektryczności, odrzucając pomysły ekstremalne w rodzaju "porąb szafę i rozpal na środku pokoju ognisko"? Niestety, nie wszędzie da się kominek wstawić :(

            Znaleźć, jeśli to możliwe, dodatkowe źródło ciepła (z zachowaniem zasad bezpieczeństwa) i zadbać o "nieuciekanie" tego, które już jest - no ja tego inaczej nie widzę...

            • 1 0

        • grzejmy gazem, ktoś zapomni (1)

          i wszystko pierdyknie

          • 0 4

          • też wolę centralne ogrzewanie :p

            Gaz, no cóż - tak czy inaczej, pilnować ustrojstwa trzeba, cokolwiek się z nim robi.

            • 4 0

        • nie ma mnie w domu

          czasem jednak pracuję... zwierz sam chyba nie da rady

          • 1 0

      • Nie przejmuj się

        Zwierzak będzie miał łagodną smierć. Z zimna się jakby zasypia..

        • 41 35

      • O jakieś 10 do 15 stopni w dół

        • 7 0

    • (3)

      teraz patrze na termometr i jest -7 (mieszkam na przymorzu) więc nie ma wcale teraz takich ekstremalnych mrozów

      • 5 5

      • (1)

        a na zewnątrz ile jest?

        • 16 0

        • plus 23

          • 5 0

      • Poczekajmy do nocy, synuś

        • 5 1

    • Już jest zimno (1)

      już jest zimno, a w domu jest małe dziecko.

      • 2 3

      • to "farelkę" podłączasz do kontaktu i jest już ciepło. Dziwie się że ludzie zwykłych elektrycznych nagrzewnic co za 30zł można kupić nie mają w domach. Przydają się na właśnie taki przypadek jak mamy teraz.

        • 2 2

    • łał co ty nie powiesz ? (1)

      • 4 0

      • Uwielbiam wrdene su..

        • 4 1

    • I co ja teraz mam zrobić? (3)

      • 2 2

      • Wszystkie Mariolki

        to fajne dziewuchy!

        • 15 1

      • chłopa znajdz

        • 21 0

      • Najlepiej placki ziemniaczane

        • 57 0

    • Nie panikuj! (1)

      U mnie w małym mieszkaniu przy uchylonych wszystkich (3 szt.) oknach, gdy na dworze jest ok. -10*C po 1,5h temperatura wewnątrz spada z 21*C do 15*C.

      • 2 4

      • otwórz wszystkie na maksa

        i zapisuj zmiany. Tylko zapodawaj je na bieżąco, bo jak "zaśniesz", to się nie dowiemy.

        • 23 1

  • Czy są jakieś granice arogancji autorów portalu? (15)

    Jak już słusznie zauważyło kilka osób pani Marzence wszystko się po... GPEC zajmuje się przesyłem ciepła, wytwarzanego przez EC Wybrzeże. To, że temperatura w sieci spada o 5-15% na trasie przesyłu (700 km!) - to jest kolosalny sukces, przy nie zawsze dobrze ocieplonych magistralach przesyłowych. Chyba za dużo humanistów w Trójmieście.pl. Kalorymetria się kłania (uczą tego na fizyce, w szkole podstawowej - trochę, a w liceum to już dokładnie, więc zaczynam się zastanawiać nad kryteriami naboru do portalu).
    Niektórzy pamiętają jeszcze słynny pianobeton i cuda, jakie się wtedy działy w Gdańsku (prądy błądzące, wywoływane podobno przez tramwaje i dziury w jezdni, w które wpadały nawet samochody), zrobiono naprawdę dużo. A za rozszczelnienie sieci winno jest właśnie ciśnienie w niej panujące (10Atm). Czy przygotowując tekst autorka nie mogła sobie pogadać z kimś kompetentnym? Proponuję p. Aleksandra Wellengera (d. GPEC Gdynia), jednego z najlepszych fachowców, którzy wraz z Tomaszem Kuplickim (też z Gdyni) zbierali kiedyś do kupy porąbany od samego początku system ciepłowniczy w Gdańsku. Dowiedziałaby się wtedy, że węzły ciepłownicze to są w obiektach, budynkach np., a nie na dwie gdańskie dzielnice i Sopot na dokładkę.
    Pozdrawiam

    • 21 5

    • CO SIĘ CZEPIASZ KALORYMETRII? (7)

      • 0 0

      • (3)

        To że sieć ma 700 km to nie znaczy że od źródła ciepła do odbiorcy woda pokonuje 700km! To jest układ gwiaździsty i rzeczywiste odległości są kilkanaście do kilkadziesiąt razy mniejsze więc spadki 5 do 15 stopni są całkiem możliwe. Podobnie sieć autobusowa w Gdańsku ma ok 700km, czy jechałeś kiedyś gdańskim autobusem 700km?

        • 0 0

        • To tylko część prawdy! (2)

          Gdańsk, jako miasto ma jednak układ linearny, a nie gwiaździsty, a już z Sopotem w komplecie - to na pewno. To się odbija czkawką w wielu układach, np. w komunikacyjnym. Kiedyś fachowcy z Instytutu Kształtowania Środowiska wyliczyli, że do przewiezienia tej samej liczby pasażerów w Gdańsku potrzeba 6 razy więcej autobusów niż w Warszawie i to oni właśnie wymyślili te węzły integracyjne, które teraz mamy. Podobnie jest z siecią ciepłowniczą. Miasto się 'wyciąga", rozlewa, to się nazywa urban sprawl w USA. I nie trzeba tej Ameryki odkrywać, żeby wiedzieć, że GPEC będzie przyłączał kolejnych klientów na nic, bo to kasa, ale to miasto musi pilnować zdrowego rozsądku! Wybudowanie drugiej ciepłowni, ale z prawdziwego zdarzenia, przez konkurencję, stworzyłoby warunki zdrowej rywalizacji.

          • 2 0

          • (1)

            Trójmiasto ma układ linearny ale sieć ciepłownicza ma układ GWIAŹDZISTY. Czy naprawdę sobie wyobrażasz że rura od EC biegnie do śródmieścia, potem na Stogi, kolejno Dolne Miasto, Stara Orunia, Orunia Górna, Siedlce, Morena i Suchanino, Górny i Dolny Wrzeszcz,Nowy Port i Brzeźno, kolejno Przymorze i Żabianka,potem Oliwa i na końcu wszystkie dzielnice Sopotu?

            • 0 0

            • Kłócimy się o przysłowiową pietruszkę!

              Ja nawet znam schemat tej sieci! W tym przypadku pewnie nie ma on nawt znaczenie, skoro - jak podał GPEC - powodem był po prostu nacisk mechaniczny na ciepłociąg, spowodowany złym ułożeniem płyty drogowej na niestabilizowanym po naprawie gruncie, po robotach budowlanych prowadzonych na budowie. Teraz trzeba byłoby ekspertyzy, czy tak było faktycznie, bo najprościej jest pokazywać palcem" "to nie ja, to kolega". A całą sztuką w takich sytuacjach jest niekoniecznie doraźne znalezienie winnego, ale wyciągnięcie przede wszystkim wnioskó na przyszłość, czyli zbadanie przy okazji takiej odkrywki, w jaki stanie są rury i czy za chwilę kawałek dalej nie walnie kolejny gejzer pary spod ziemi. I tak te kilka tysięcy ludzi, których grzała ta rura - miało szczęście, bo to była niewielka awaria!
              Nie ma cudów - co jakiś czas następuje po prostu zmęczenie materiałów. Dzisiaj technika tak poszła do przodu, że można na bieżąco monitorować stan wszystkich urządzeń infrastuktury miejskiej, tyle że to kosztuje. I tu jest pies pogrzebany...

              • 0 0

      • Bo umiem jeszcze dzisiaj zrobić bilans cieplny! (2)

        Łatwo obliczyć, że przy temperaturze zewnętrznej -19 st. C, a taka była w nocy, straty ciepła są nieuniknione i zakłada się je w warunkach budowy systemu.
        Pozdrawiam

        • 2 0

        • (1)

          Większa część rur znajduje się metr i głębiej pod ziemią gdzie jest stała temperatura ok plus 5 stopni niezależnie czy na powierzchni jest plus 30 czy minus 30 stopni.

          • 0 0

          • Jest taka mapa...

            ...jak się poszuka w googlach - to można znależć. Temperatura przemarzania na Pomorzu może sięgać przy takich mrozach nawet do 130 -150 cm i co najmniej tak głęboko powinny być posadowione fundamenty (dla kolejnych dyskutantów - trzeba jeszcze wziąć pod uwagę poziom wód gruntowych...). To samo dotyczy bezpiecznego umiejscowienia inrastryktury komunalnej. Te mrozy trwaja już kilkanaście dni i ta stała 5 st. C jest w tej chwili nierealna. Zapytaj, drogi Włodku, za przeproszeniem grabarzy, jak sie teraz groby kopie...
            Mimo wszystko pozdrawiam

            • 0 0

    • nie koniecznie cisnienie jest winne

      • 0 0

    • odkąd mamy wujka googla i ciocię wikipedię, każdy może zostać "redaktorem"

      od wszystkiego

      • 0 0

    • (2)

      Masz pensje w GPEC-u że Ich tak chwalisz? Owszem , Pan Wellenger to super fachowiec i dlatego w Gdyni jest porządek z sieciami ale GPEC? Dyrektor ekonomiczny jeszcze rok temu był ...dyrektorem eksploatacji a wcześniej zdąrzył wraz z GPEC Serwisem narobić takiego bałaganu w KOSPEC-u w Kościerzynie że do dzisiaj nie mogą się tam pozbierać:) W GPEC-u niemiecki prezes powyrzucał wszystkich naprawdę wartościowych ciepłowników a na Ich miejsce powyznaczał przydupasów którzy Mu przyklaskują - zaczynając od stanowisk technicznych poprzez eksloatację aż do nadzoru - liczy się tylko jedno - KASA. A kasę wyprowadza się do Niemiec poprzez GPEC Serwis - spółkę - córkę GPEC-u. A mieszkańcy płacą i płaczą. W Gdańsku nie modernizuje się żadnych sieci - budują tylko nowe przyłącza dla nowych odbiorców - na remonty szkody pieniędzy.

      • 3 2

      • Czytanie ze zrozumieniem się kłania! (1)

        Czy było napisane, że w GPEC jest porządek? To, że jest lepiej niż było np. 30-20 lat temu, jest zasługą m.in. gdyńskiej ekipy, którą ściągnięto kiedyś do Gdańska, gdzie kawałek po kawałku likwidowali totalne absurdy. To było napisane. W latach 70. i jeszcze 80. ubiegłego wieku co zima była w Gdańsku tragedia. Miasto się rozrasta i absurdem jest dalsze rozbudowywanie sieci, bo to właśnie ona nie wytrzyma parametrów technicznych, które gwarantują utrzymanie odpowiedniej temperatury tzw, czynnika grzewczego przy przesyłach na takie odległości. Od lat wiadomo, że trzeba budować drugą elektociepłownię! A jak się posprzedawało strategiczne dla bezpieczeństwa miasta firmy, takie jak GPEC i SAUR - no to mamy to co mamy. Gdynia jakoś nie sprzedała!!! Właściciele nie obiecywali, że będą działać charytatywnie. Miasto powinno kontrolować, co się dzieje w tych spółkach i patrzeć Niemcom i Francuzom na ręce.

        • 3 1

        • I tu masz rację! Ale to że właściciel chce zarobić nie oznacza że ma to robić w taki sposób - i tu jest właśnie pole do popisu dla urzędników z miasta. Ale co tu wymagać skoro ten który sprzedał jest Przewodniczącym RN GPEC-u:)
          A kwestia spraw technicznych : tu właśnie jest cały problem bo nowy właściciel chce zarobić bez inwestowania to jest trochę tak jakbym kupił autobus do wożenia mieszkańców , kasował Ich i miasto jako współfinansującego bilety ale - pomimo odpadających kół - nie wkładałbym ani złotówki w jego remonty. Na krótką chwilę się uda ale co póżniej?

          • 1 0

    • Nie ma granic.

      Autorzy są tak aroganccy, żę chyba nawet mni przerośli.

      • 0 0

    • Portal na aroganckich właścicieli

      i redaktorów ignorantów. W każdej dziedzinie. W dziedzinie wiarygodnosci portal jedzie w dół po równi pochyłej. Kąt > 45 stop. A szkoda. Ładnie się nazywa i dobrze się zapowiadał. Ale przestał.

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane