Górnicy pracujący na polskich platformach wiertniczych oraz pomorscy gazownicy również obchodzą, kojarzone raczej ze Śląskiem, święto swojej patronki - św. Barbary.W siedzibie Pomorskiego Okręgu Gazowniczego przy ulicy Wałowej w
Gdańsku odbyła się doroczna uroczystość z okazji Barbórki. Na spotkanie przybyli wyróżniający się pracownicy ze wszystkich zakładów na Pomorzu. Obecni byli przedstawiciele władz samorządowych i wojewódzkich.
Firma "Petrobaltic" posiada trzy platformy wiertnicze na Bałtyku. Jedna z nich jest bezzałogowa, ale na dwóch pozostałych pracuje aż dwustu pięćdziesięciu górników.
- Morscy górnicy naftowi pracują tak samo ciężko jak ci, którzy wydobywają węgiel - mówi Zdzisław Siamion, asystent dyrektora "Petrobalticu".
- Ziemia i morze to trudne do opanowania żywioły. Oba bywają niebezpieczne. Wydobywanie ropy naftowej również jest "naruszeniem" tego, co znajduje się pod ziemią.Morscy górnicy Barbórkę świętują dopiero w piątek. Mężczyźni spotkają się wtedy przy kuflu piwa, a panie, które zatrudnia spółka - przy lampce wina. 4 grudnia to także okazja do podsumowania efektów rocznej pracy na platformach.
W siedzibie Pomorskiego Okręgu Gazowniczego przy ulicy Wałowej w Gdańsku odbyła się doroczna uroczystość z okazji Barbórki. Na spotkanie przybyli wyróżniający się pracownicy ze wszystkich zakładów na Pomorzu. Obecni byli przedstawiciele władz samorządowych i wojewódzkich.
- Mnóstwo gazu i żadnych wypadków - takie życzenia złożył gazownikom wicewojewoda pomorski Stanisław Kochanowski. Zapewnił także o przychylnym nastawieniu władz wojewódzkich do wszelkich działań dyrekcji i pracowników Pomorskiego Okręgu Gazowniczego oraz Regionalnego Oddziału Przesyłu.Podczas uroczystości kilkadziesiąt osób otrzymało wyróżnienia. Były to nominacje na kolejne stopnie górnicze, przyznane przez ministra gospodarki. Wręczone zostały również odznaki honorowe od prezesa zarządu Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa, od straży pożarnej za zasługi dla pożarnictwa oraz dla wzorowych kierowców.
Prezydent Gdańska
Paweł Adamowicz życzył pracownikom aby "nie było już pomysłów łączenia zakładu pomorskiego i wielkopolskiego". Przeciwko takiemu projektowi restrukturyzacji Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa protestowały związki zawodowe. "Głos" także informował o tej sprawie. Ostatecznie minister Wiesław Kaczmarek podjął decyzję wstrzymującą powstanie czterech spółek dystrybucyjnych, z których jedna, z siedzibą w Poznaniu obejmowałaby Pomorze.
Wiesława Libera zasiadająca w zarządzie Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa, życzyła pracownikom Okręgu Pomorskiego aby centralna Barbórka 2003 odbyła się w Gdańsku.
- Wasza firma będzie wtedy obchodzić 150-lecie istnienia - podkreśliła Wiesława Libera.
Pomorski Okręg Gazowniczy obsługuje w naszym regionie blisko pół miliona podmiotów. Większość z nich to indywidualni odbiorcy wykorzystujący gaz w gospodarstwach domowych. Jednak najwięcej gazu dostarcza się do małych i średnich firm.
