• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Bariera przed Tesco blokuje dojazd rowerzystom

Patsz
26 listopada 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
By rowerzyści mogli dojechać do Tesco w Chyloni, muszą na ul. Kcyńskiej łamać przepisy. By rowerzyści mogli dojechać do Tesco w Chyloni, muszą na ul. Kcyńskiej łamać przepisy.

Kiedy będzie można swobodnie dojechać do Tesco przy ul. Kcyńskiej 27c zobacz na mapie Gdyni rowerem? Takie pytanie zadaje w liście do naszej redakcji jedna z rowerzystek z Gdyni.



Czy jeździsz na zakupy do hipermarketów rowerem?

- Inne gdyńskie hipermarkety są zdecydowanie bardziej otwarte na korzystających z rowerów i robiących w marketach zakupy. Łatwo do nich dojechać. Rozumiem, że położenie marketu w Chyloni nie pozwala na wiele, ale pas wyznaczony na jezdni dla rowerów i tabliczka z napisem nie dotyczy rowerów, to chyba nie aż tak wiele - alarmuje pani AlicjaCisowej.

Problem pozostaje nierozwiązany od kilku lat. To wtedy na ul. Kcyńskiej, prowadzącej do hipermarketu, pojawiła się bariera uniemożliwiająca samochodom wjazd na teren sklepu. Na niej pojawił się znak "zakaz wjazdu". Utrudnił również poruszanie się rowerzystom. Najłatwiej mają mieszkańcy Pustek Cisowskich. Wybierają dojazd ulicami Rumską i Słowiczą zobacz na mapie Gdyni. Ci, którzy do marketu chcą dotrzeć od strony ul. Morskiej zobacz na mapie Gdyni, nie mają na to szans.

- Jeśli zignorować znak D-7 oznaczający drogę ekspresową, można dostać się do centrum handlowego najszybciej. Gdyby znak stanął za wjazdem do centrum, ok. 200 metrów dalej, być może byłoby to możliwe. Póki co, kierowcy wciskają gaz do dechy praktycznie już za zakrętem. Niektóre, odważniejsze osoby i tak często chodzą tam pieszo - potwierdza obserwacje czytelniczki Łukasz Bosowski ze Stowarzyszenia Rowerowa Gdynia.

Pretensje dotyczą także zbyt małej ilości stojaków dla rowerów i jakości ich wykonania.

- Czy Tesco liczy, że po utracie roweru na ich niebezpiecznym parkingu, ktoś kupi nowy sprzęt w ich sklepie? Nowy sąsiad, Media Markt nie powala liczebnością miejsc do zaparkowania, ale należy pochwalić wyższy standard bezpieczeństwa i symboliczne, ale jednak zadaszenie parkingu, również przed samym wejściem - tłumaczy pani Alicja.

Urzędnicy z gdyńskiego magistratu potwierdzają, że problem jest im znany.

- Dojazd dla rowerzystów powinien być rzeczywiście zapewniony od strony ul. Kcyńskiej. Jest ona jednak za wąska, by można było zrobić tam dodatkową ścieżkę. Wydaje się, że o odpowiednim rozwiązaniu powinien pomyśleć właściciel terenu za barierką, ale na razie nie otrzymujemy sygnałów o tym, by trwały prace nad zmianami - podkreśla Rafał Studziński z ZDiZ w Gdyni, odpowiedzialny za rozbudowę dróg rowerowych w Gdyni.

Przedstawiciele Tesco z kolei tłumaczą, że blokując dojazd od ul. Kcyńskiej, przystali na sugestie gdyńskiego Zarządu Dróg i Zieleni.

- Znaki wraz z barierką zostały postawione przez nas kilka lat temu na wniosek Urzędu Miasta, jednak przyjrzymy się sprawie i postaramy się ułatwić dojazd do sklepu rowerzystom oraz zwiększymy ilość stojaków w okolicach obiektu - obiecuje Jakub Jaremko z biura prasowego Tesco.
Patsz

Miejsca

Opinie (152) 4 zablokowane

  • E tam (3)

    Nawet juz Tico wjechali do tesco Rowerem tez da rade ;)

    • 92 3

    • Tiko raczej nie; na Karwiny wjechał jakiś inny samochod (1)

      Po tym incydencie Tesco jest otwarte 24H.

      Teraz już nikt nie wjeżdża, bo otwarte jest non-stop.

      • 7 3

      • to na Kcyńskiej było za czasów HIT'u:p

        pamiętam miałem służbę wtedy

        • 6 0

    • Nie kumam tych ciągłych sprzeczek o rowery

      Kiedyś nie było wcale ścieżek dla rowerów, każdy rower miał dzwoneczek i się dzwoniło jak szedł pieszy. Jak rower nie miał dzwoneczka, to się tylko krzyczało za takim: ej dzwonka nie masz? I nikt nie robił problemów. Teraz w kółko coś nie pasuje jednym i drugim. I pierdziele nakaz jazdy ulicą. Jak nie ma ścieżki to będę jeździł po chodniku i mam to w d... Chcę jeszcze trochę pożyć.

      • 10 4

  • Jak zwykle problem mają rowerzysci! (16)

    Wszystko wam przeszkadza,może jeszcze mamy się przed wami kłaniać. Zejdź z roweru i przeprowadź go po chodniku i po problemie.

    • 204 108

    • Wybacz ale jazda rowerem nie polega na prowadzeniu go przez chodnik (14)

      • 37 44

      • ani na jeżdżeniu nim na zakupy do tesco (2)

        do hipermarketu jak sama nazwa wskazuje jeździ się samochodem albo autobusem a nie buraki w plecaku na rowerze się wiezie a później w razie upadku czy kolizji te buraki robią ci dodatkowe obrażenia bo przecież swoje ważą i ciągną cię do ziemi.

        • 44 48

        • (1)

          tak, kolejką, tramwajem, trolejbusem, rowerem, motocyklem czy na piechotę do hipermarketu nie wolno. Jak sama nazwa wskazuje ha ha ha Skąd się biorą takie matoły jak ty??

          • 40 9

          • z durniami sie niedyskutuje ich sie ignoruje!!

            zachowanie kierowców w trójmiescie jak i w całej POlsce przypomina zachowania Amerykanów na wprowadzenie kolei zelaznej czy samochodu zamiast powozu z końmi :)

            • 12 8

      • ha ha (4)

        Jazda rowerem, nie polega na prowadzeniu go przez chodnik ? jazda rowerem również nie polega na wożeniu go autobusem co robicie nagminnie !
        Zresztą tak samo nagminnie łamiecie prawo jeżdżąc po chodniku. Jak zwykle rowerzyści mają najwięcej problemów.

        • 45 33

        • haters gonna hate

          jak w temacie. ludzie. trochę wyrozumiałości dla bliźnich

          • 20 9

        • Opinia została zablokowana przez moderatora

        • (1)

          "jazda rowerem również nie polega na wożeniu go autobusem co robicie nagminnie ! "- . radzę przyjrzeć się przepisom ZKM o tym mówiącym. Jak ich nie znasz -> nie odzywaj się. Odsyłam do cennika - po środku wytłuszczonym drukiem - jeśli szanowny Pan nie widzi! (choćby w cenniku czytamy: "Przewóz bagażu podręcznego, wózka dziecięcego, wózka inwalidzkiego, roweru, nart oraz zwierząt domowych nie podlega opłacie")- to może narciarzy też wyślesz na stoki, a matki z dziećmi niech po ulicy jeżdżą !

          • 13 9

          • Cicho, to wariat...

            • 7 0

      • ??? (5)

        Jeśli nie ma ścieżki rowerowej, to rowerzysta może korzystać zarówno z jezdni jak i chodnika. Z tym, że na chodniku pierwszeństwo zawsze ma pieszy i rowerzysta musi zachować szczególną ostrożność. Przy przekraczaniu jezdni rowerzysta jest zobowiązany zejść z roweru i przeprowadzić go na drugą stronę, przejechać może tylko wtedy, kiedy jest przejazd rowerowy.

        • 13 9

        • (4)

          Niestety po chodniku możemy jeździć tylko gdy pada deszcz albo prędkość jazdy po ulicy przekracza przepisowo 50km/h-> i na nic tłumaczenia, że "tutaj jeżdżą wszyscy ponad 80km/h- przykład nie dotyczący ul. Kcyńskiej :>) :( także jadąc z dzieckiem do 7 (?- nie jestem tu pewien- w razie potrzeby proszę poprawić) roku życia

          • 6 1

          • drobna korekta (3)

            Zgodnie z art 33.5 PoRD chodnikiem można jechać na rowerze w trzech przypadkach:
            1) wzdłuż drogi o dozwolonej prędkości powyżej 50km/h ale tylko jeśli chodnik ma co najmniej 2 m szerokości i nie ma wydzielonej ścieżki rowerowej
            2) gdy warunki pogodowe uniemożliwiają jazdę jezdnią (śnieg, silny wiatr, ulewa, gołoledź, gęsta mgła)
            3) jeżeli rowerzysta opiekuje się dzieckiem w wieku do 10 lat poruszającym się na rowerze

            Osoba podpisująca się X:) ma, jak większość użytkowników naszych dróg, wybiorczą znajomość przepisów. Świetnie pamięta, ze rower należy przeprowadzać przez przejście dla pieszych ale o tym, że jak nie ma ścieżki rowerowej to w większości przypadków rowerzysta ma obowiązek jechać po jezdni, już nie. Ciekawe czy pamięta, że należy przestrzegać ograniczeń prędkości i gdzie można parkować? ;)

            • 8 2

            • (2)

              Niestety bardzo czesto zdaza sie tak, ze pomimo niezastawionych (inny problem) sciezek rowerowych i tak rowezysci kozystaja z jezdni przeznaczonej dla samochodow

              • 1 1

              • (1)

                rzuce cytatem z ht tp : //www. miastadlarowerow. pl/index_poradnik.php?dzial=3&kat=9&art=4&limit=0
                "Słyszy się też, że rowerzysta ma obowiązek korzystać ze ścieżki rowerowej. To tylko część prawdy. Przepis ustawy mówi o tym obowiązku warunkowo jeśli jest ona wyznaczona dla kierunku w którym rowerzysta jedzie lub zamierza skręcić. To znaczy, że droga (lub pas ruchu) dla rowerów musi być wyznaczona po prawej stronie jezdni, aby rowerzysta miał obowiązek z niej korzystać." rower jak kazdy inny pojazd moze sobie jezdzic po tzw ulicy chyba ,ze po prawej stronie jest droga dla rowerów i na dodatek oznaczona). zaczynasz powieli rozumieć problem ..... większość dróg rowerowych jest śmiesznie zrobiona ,żę ludzie na rowerach mogą z dobrej woli z nich korzystać, ale nie muszą.
                Przykładem jest sopot i trasa pod uniwerkiem. Jadąc w stronę gdańska praktycznie cały czas rower może sie poruszać po tzw ulicy.

                a co do znaków to PORD mówi jednoznacznie , że ty tez nie musisz w samochodzie sie zatrzymac jak 300 m dalej jest znak STOP i to po lewej stronie, takie samo prawo jest dla rowerów. wiec jak mozesz naucz sie przepisów a potem dawaj d.u.py na forum.

                • 0 0

              • I to jest właśnie pedałowa mentalnośc Kalego wśród rowerooszołomów. Nieważne co mowi Prawo o Ruchu drogowym. Oni maja wuwuwumiastodlarowerow i wiedza lepiej.

                • 1 1

    • Jak zwykle problem mają rowerzysci

      masz chlopie dziecko rower mi nieprzeszkadza jak zaparkowany samochod

      • 1 2

  • HA! (35)

    I bardzo dobrze! Nie znosze rowerzystow! Raz jedzie po ulicy, za chwile jest na chodniku i myk na przejscie dla pieszych - tak sie omija czerwone swiatlo! Nigdy nie wiadomo skad sie pojawi taki gogus. A chca byc traktowani na rowni z innymi uczestnikami drogi. WIECEJ TAKICH BARIER!!

    • 130 101

    • A ja nie znosze takich cwaniaków jak Ty (18)

      • 31 29

      • to weź wyjdź (17)

        cwaniaki to właśnie te gupki na rowerach!jak można organizować sobie jakieś nielegalne rajdy i jechać całą szerokością drogi nie dając się wyprzedzić??!!a jak trąbnąłem żeby jechali gęsiego to dziadek w obcisłych gaciach tak się spruł że myślałem że mnie pobije albo obrzuci kamieniami..won z rowerami!chcesz pojeździć to rób kartę rowerową a jak nie to jazda w domu na stacjonarnym!!

        • 24 25

        • (1)

          Dla mnie kazdy uczestnik ruchu drogowego powienien posiadac uprawnienia do tego, nie wazne czy jedzie na wrotkach, rolkach, rowerze czy skuterze, wjezdzasz na droge musisz miec uprawienienia i znac przepisy a nie samowolka. Raz guaniarstwo na skuterach popisujace sie przed 15 letnimi szczylami, drugi raz dziadek jadacy z rynku na rowerze srodkiem jezdni z piana na pysku i bez oswietlenia. Dlaczego kierowcy zawsze musza obrywac za takich bezmozgow, moze my tez bedziemy bez prawka smigac po ulicach miasta, co za roznica czy autem czy rowerem, nie znajac zasad ruchu drogowego powodujesz zagrozenie dla siebie i innych.

          • 19 10

          • hmm

            ja jeżdżę bez prawka samochodem od kilku lat..i robię z powodzeniem 100km dziennie-dojeżdżam do pracy z gdańska do gdyni-mało tego-mam 50 procent zniżki na OC..

            • 11 9

        • (12)

          a jak dziadek miałby kartę rowerową to już by ci nie przeszkadzało, że jedzie "całą szerokością" ulicy? czy po prostu czepiasz się bo musisz?

          • 9 6

          • jak by miał to by wiedział jak się zachować na drodze (11)

            a jak nie to mandat a nie zasłanianie się niewiedzą

            • 4 5

            • (9)

              debilu skończony wy macie te wielkie prawo jazdy a co wyczyniacie?Ile razy widziałem jak matoł skręcał swoim gratem w lewo w Kcyńską od strony Cisowej znaki zakaz skrętu w lewo jak byk znaki poziome wyraźnie pokazują że lewym pasem jedzie sie tylko prosto a debile znający przepisy robią po swojemu.Inna sprawa światła kierunkowe jeśli nie ma strzałki zawracającej skręcamy tylko w lewo co robią debile?Zawracają doprowadzając często do kolizji przestań pieprzyć bzdury że jakiś świstek sprawia że ktoś zna przepisy

              • 4 3

              • (8)

                to nieprawda, że jak nie ma strzałki zawracającej, skręcamy tylko w lewo. Strzałka zawracająca jest tylko wtedy, gdy jest więcej niż jeden pas do skrętu w lewo. Zawracać nie wolno tylko tam, gdzie przed skrzyżowaniem jest znak 'zakaz zawracania'. Brak tego świstka zwanego Prawem Jazdy, jak widać powoduje, że ktoś nie zna przepisów.

                • 6 2

              • w praktyce prawo jazdy niewiele ma wspólnego ze znajomością przepisów (6)

                Żaden papier w kieszeni (a już na pewno nie prawo jazdy w obecnej formie) nie zmusi nikogo do znania a tym bardziej przestrzegania przepisów.

                Jednak jak ktoś chce to może zapoznać się z przepisami nawet jeśli nie ma prawa jazdy więc jego brak nie jest równoznaczny z ich nieznajomością.

                Analogicznie posiadanie prawa jazdy nie jest jednoznaczne ze znajomością prawa.

                Przecież, żeby zdać teorie na egzaminie wystarczy wyuczyć się na pamięć testów a podczas cześć praktyczniej nie ma możliwości by wystąpiły wszystkie możliwe, regulowane przepisami sytuacje.

                Do tego nawet jeśli ktoś doskonale znał przepisy w dniu egzaminu to niekoniecznie będzie je wszystkie pamiętał x lat później.

                PS. Znak zakaz zawracania przed skrzyżowaniem nie jest jedyną sytuacją w której wykonanie tego manewru jest zabronione, choć ze strzałkami na jezdni jest rzeczywiście tak jak piszesz.

                • 5 0

              • do autora postu zaczynającego się od 'debilu' (5)

                No to nie wprowadzaj ludzi w błąd, i jeszcze się awanturujesz, że zawracają. W praktyce prawo jazdy ma bardzo wiele wspólnego ze znajomością przepisów. W praktyce osoba posiadająca prawo jazdy większość przepisów zna, ale czasami może się pomylić. W praktyce osoba nie posiadająca prawa jazdy większości przepisów nie zna, ale wybiórczo niektóre może znać. To wielka różnica.

                • 4 3

              • (3)

                "w praktyce osoba posiadająca prawo jazdy większość przepisów zna, ale czasami może się pomylić"

                Skoro tak twierdzisz to prawdopodobnie tylko Ci się wydaje, że znasz przepisy.

                Poświęć proszę trochę czasu i uczciwie przeczytaj ustawę prawo o ruchu drogowym, odpowiednie rozporządzenia oraz uzupełnij te czasem zagmatwane i niejednoznaczne przepisy ich właściwą interpretacją (dużo tego w necie, polecam programy z lokalnej krakowskiej tv) to przekonasz się ile na prawdę pamiętasz i jak wiele błędów popełniają kierowcy na ulicy.

                Oczywiście nawet kierowca idealnie znający przepisy i starający się ich przestrzegać będzie czasem popełniał błędy. Jednak przeciętny kierowca wielu przepisów po prostu nie zna (inne z kolei świadomie łamie) o czym świadczy chociażby to co ktoś napisał w odpowiedzi na post zaczynający się od 'debilu'.

                Ta osoba, choć słusznie wytknęła przedmówcy błąd, to jednocześnie zaraz sama napisała kolejną i co gorsza niebezpieczną bzdurę!

                • 1 1

              • (2)

                O jakiej niebezpiecznej bzdurze mówisz ? Nic takiego tam nie ma ! Znak 'zakaz zawracania' to jedyny przypadek gdy nie można zawracać ! Innych przypadków nie ma. Możliwe, że dla ciebie przepisy są skomplikowane i zawiłe. Na to już nic nie poradzę.

                • 1 3

              • może i dla mnie niektóre przepisy są skomplikowane i zawile ale Ty najwidoczniej ich nie znasz!

                Zawracać również nie wolno gdy ruch kierowany jest sygnalizatorem S3 w przypadkach opisanych w paragrafach 72.3 oraz 87.2 rozporządzenia w sprawie znaków i sygnałów drogowych!

                Choć w takich miejscach nie stosuje się znaku zakazu zawracania to jednak jest ono zabronione i dla nieświadomej tego osoby niebezpieczne.

                Taki nieprawidłowy manewr może być kolizyjny z innymi uczestnikami ruchu (nie tylko z samochodami ale również tramwajem lub pieszymi), którzy w tym czasie również mają sygnał zielony (w dodatku często także na sygnalizatorze S3 oznaczającym przecież, że w danym kierunku nie występuje kolizja z innymi uczestnikami ruchu).

                Wiele wypadków i kolizji jest spowodowanych nieznajomością właśnie tego przepisu.

                • 3 1

              • widzisz bezmózgowcu co ty wiesz i potem przez takich jak ty są wypadki

                • 1 2

              • semafor kierunkowy ze strzałką w lewo zakazuje zawracania wielu idiotów o tym nie wie powodując zagrożenie zobacz sobie jak ustawiona jest sygnalizacja kołku że taki zawracający burak wpada na samochody skręcające w prawo itd

                • 1 1

              • tak?To zapraszam na krzyżówkę Morskiej z Warszawką albo Morskiej z Grabowem pajacu tam masz strzałki zawracające i jeden pas do skrętu e lewo to o czym pierdzielisz nie ma żadnego związku z prawdą strzałka kierunkowa w lewo zakazuje zawracania z prostego powodu w tym samym czasie inne semafory są zwykle tak ustawione że powstaje kolizyjność.Wytłumaczę ci to jełopie na przykładzie.Strzałka kierunkowa w lewo na krzyżówce przy dworcu w Gdyni istnieje od lat ale jakiś czas temu był możliwy tylko skręt w lewo na Warszawską mimo to tacy jak ty zawracali nadziewając się na mające zielone światło do skrętu w prawo auta jadące od strony Kołłątaja sam widziałem wiele niebezpiecznych sytuacji.Po dodaniu strzałki zawracającej auto jadące od Kołłątaja ma w tym momencie czerwone bez zielonej strzałki czy bezwzględny stop w wielu miejscach jest podobnie

                • 1 0

            • kierowcy mają prawo jazdy i raczej mają problemy z prawidłowym poruszaniem się po ulicach, jak widać sam papierek nie za dużo daje

              • 4 0

        • Lecz się człowieku

          Jeden przypadek zaliczasz do ogółu, tak samo ja mogę powiedzieć, że kierowcy to pijaki i jeżdżący jak piraci ! Fajnie nie?

          • 5 1

        • Obecnie, po zmianach, prawo zezwala rowerzystom na jazdę obok siebie.

          • 0 0

    • więcej barier (10)

      tak tak więcej barier, ale nie dla rowerzystów tylko dla samochodów. Taki kierowca doda gaz do dechy i na nic nie patrzy a potem wielce zdziwiony. Jak się jedzie chodnikiem/ścieżką rowerową w kierunku w którym jadą samochody można czuć się względnie bezpiecznie, chociaż nie do końca, bo kierowca zawsze ma klapki na oczach, ale jeśli jedzie się w przeciwnym kierunku niż jadą samochody, to rowerzysta musi mieć oczy szeroko otwarte, bo kierowca nie pamięta że na chodniku i ścieżce rowerowej, ludzie poruszają się w obu kierunkach, więc zawsze patrzy tylko w lewo. A może po prostu jest niewygimnastykowany, brzuch zwisa mu do ziemi i w prawo ciężko mu się obrócić. Nieistotne, ale parkować też nie potrafią, parkujecie, tak że przejść nie można a co dopiero przejechać rowerem. Za raz ktoś powie, to trzeba zsiąść z roweru i go przeprowadzić. No tak, bo jak ja kupuję rower, to kupuję po to by go prowadzić a nie na nim jeździć, gdyż rower nie służy do jeżdżenia, tylko do prowadzenia, dzięki temu kochani rowerzyści wyrobimy sobie biceps :P

      • 12 11

      • to zrób kartę rowerową (9)

        i nie przejeżdżaj przez ulicę bez zatrzymania bo długo nie pożyjesz

        • 6 7

        • to zrób prawo jazdy ciemniaku zanim zaczniesz pouczc innych bo widac ze niemasz pojecia o przepisach (8)

          niema cymbale karty rowerowej w Polsce a przepisy pozwalaja na przejazd przez przejscie !!

          • 2 10

          • (5)

            Ankieta:
            czy strustrowany obcisłogaci król szos potrafi napisać post bez wyzwisk i "po polsku"
            a/ nie,
            b/ na pewno nie
            Prosimy o niewypełniania ankiety. Odpowiedź i tak znamy.

            • 5 5

            • (4)

              Wyzywają jedni i drudzy. Daleko nie trzeba szukać. A przy okazji, jak już wymagasz pisania "po polsku" - w słowniku nie ma chyba słowa "obcisłogaci" - lepiej by było napisać je w cudzysłowiu ;)

              • 6 2

              • (1)

                Jak wyściubisz (też jest takie słowo) nos dalej niż skrócona instrukcja obsługi roweru to może dowiesz się, że słowo obcisłogaci istnieje.

                • 0 4

              • tak, istnieje, w słowniku twojego autorstwa, podobnie jak wiele innych durnych pojęć

                • 1 0

              • nie pisze się "cudzysłowiu" tylko CUDZYSŁOWIE (1)

                • 2 1

              • nie jest ważne jak się to słowo pisze, ważne jest to że nie powinno się pouczać innych w temacie na którym samemu się nie zna, czy to będzie słownictwo czy znajomość przepisów drogowych

                • 3 0

          • jakież to przepisy pozwalają na przejazd przez przejście ??

            • 6 1

          • masz dauna?czy masz rejestrację GKA??

            nie ma karty rowerowej w Polsce tak?to twoja córka albo syn do 16 roku życia mogą sobie śmigać rowerem po ulicy?chyba u ciebie w kartuzach..przepisy pozwalają na przejazd owszem ale to ma się nie długo zmienić a wtedy z chęcią i największą rozkoszą będę jeździć i polować na takich belwonów jak ty co to właśnie przepisów nie znają i się pchają na krzywy ryj, więc Trudzia wszczym jape bo się poplułaś!

            • 5 1

    • (1)

      Czyli na ulicach też powinny być takie bariery. Idąc twoim tokiem rozumowania. Przecież kierowcy częściej łamią prawo niż rowerzyści (po prostu jest ich więcej i dlatego wykroczeń jest więcej). Skoro barierki mają stać dlatego, że ktoś łamie prawo to powinny one być wszędzie - na ścieżkach, chodnikach, ulicach, w parku, w knajpach, gdzie jeszcze? Zawsze się znajdzie ktoś kto złamie prawo. Nie ma ludzi idealnych.

      • 9 4

      • Prawde mówi. Myślicie, że autor tego wątku ani razu nie przejechał na "późnym pomarańczowym"? Zawsze zatrzymuje się na zielonej strzałce? Zawsze używa kierunkowaskazów? Jeździ na światłach? Idę o zakład, że nie. Tak samo jak nie wszyscy rowerzyści jeżdżą zgodnie z przepisami. Tak samo jak nie wszyscy piesi zachowują się tak jak powinni. Wszędzie znajdziesz winnych. Rowerzyści przejeżdżąją przez przejścia. Piesi przebiegają na czerwonym. Kierowcy w d*pie mają kierunkowskazy. I tak każdy każdemu może wyliczać. Tylko czy to o to chodzi?

        • 11 4

    • Piszesz "więcej takich barier". Na ulicach też przydało by się więcej progów zwalniających ;) No chyba, że ty jesteś święty i nigdy prędkości nie przekroczyłeś ;)

      • 4 0

    • Frustruj się dalej :)

      • 1 0

    • to jest bariera dla samochodow, przerobia aby byla wezsza i problem zniknie, a kierowcy beda dygac na okolo :)

      • 1 0

  • Standard, to Gdynia

    • 23 24

  • Czy Wam rowerzystom się przypadkiem sufit na łeb nie zwalił? (1)

    • 104 55

    • Nie, to wam leniom parszywym się coś w głowach poprzestawiało, żeby tych którym się coś chce, równać do siebie. Pakujcie te swoje leniwe d*pska do samochodów i autobusów, tylko bez tego poczucia wyższości.

      • 6 13

  • tesco w chylonii (12)

    Ja troszkę z innej beczki a mianowicie - niech mi ktoś rozsądnie wytłumaczy obecność sygnalizatora zaraz za bramą wyjazdową!!! Czy nie wystarczy sygnalizacja z ul. Morską???

    • 60 7

    • (3)

      Sygnalizator jest po to aby wyjeżdżający z Tesco nie blokowali wyjazdu mieszkancom bloków przy Kcyńskiej. Rzeczona barierka zresztą powstała w tym samym celu.

      • 8 5

      • Mógłby stać przed przejściem dla pieszych

        ale po co?

        • 6 0

      • I tak każdy ma w nosie ten sygnalizator

        i pruje na czerwonym aż do Morskiej

        • 16 1

      • wczesniej gdy barierki i swiatel nie bylo

        samochody wjezdzaly z morskiej po kcynskiej do tesco, ta sama droga wyjezdzali, i byly wiecznie tloki w tym miejscu. gdy postawili barierke, ludzie ktorzy chcieli zrobic zakupy musieli wjezdzac od obwodowej, wiec jeden korek zostal zlikwidowany, swiatla ktore postawili, tez w jakims stopniu zlikwidowaly zapychanie sie drogi.

        • 4 0

    • Dla tych niżej (2)

      Podejrzewam, że ma ułatwiać wyjazd z tych dwóch niby uliczek niżej. Nie mniej jednak przejazd na czerwonym to tam raczej standard, osobiście stoję tam tylko jak jakiś z innego miasta uzna to czerwone za Czerwone.

      • 12 1

      • no to uważaj,.. (1)

        bo panowie niebiescy tam czasem stoją

        • 4 2

        • Oni wyłapują tych , którzy wyjeżdżają ze stacji paliw , a jest tam znak zakazu .

          Inni jeżdżą od Morskiej do Tesco Kcyńską mimo zakazu - znak na barierce i podwójna linia ciągła . Dziś zatrzymałem się celowo przy sygnalitorze , aby palanta z GD zastopować . Miałem radoche jak się próbował przecisnąć .

          • 2 0

    • żeby wierni z kościoła jehowa mogli bez przeszkód wyjechać

      • 9 4

    • (2)

      z tych blokow i tak wyjezdzaliby , sygnalizator stoi tam bez powodu i nie ma sensu

      • 6 5

      • dostałem tam kiedyś mandat... (1)

        spieszyło mi sie . no i prawie rozjechalem policjanta;/ skonczylo sie na 100zl:)

        • 1 0

        • No to dużo wziął...

          • 1 0

    • Sygnalizator stoi w celu rozładowania lewoskrętu z Kcyńskiej w ulicę Mylną.

      Samochody jadące z Tesco dojeżdżając do skrzyżowania z Morską blokowały wjazd w Mylną. To powodowało, że samochód jadący od strony Morskiej i chcący skręcić w Mylną blokował Kcyńską... Podobne problemy mieli mieszkańcy wieżowca przy Kcyńskiej i sygnalizator stanął na ich prośbę.

      • 3 0

  • Patola

    na tym parkingu to nie tylko rower ale i auto strach zostawić. Zbiera się tam okoliczna patola, żebrząc o 2zł na winko.

    • 38 1

  • Boże co za sonda niech ktoś się za tych .... weźmie

    • 19 3

  • JAK RÓWNOŚĆ TO RÓWNOŚĆ (6)

    Skoro kierowcy samochodów jakoś tam wjechali, to chyba tą samą drogą mogą wjechać rowery. Czy rowerzyści mają jakieś nadzwyczajne przywileje? Kodeks Drogowy na ten temat milczy.

    • 46 28

    • Odpowiadam (5)

      Kierowcy samochodów wjechali tam od strony obwodnicy, drogą która ma status ekspresowej więc z automatycznym zakazem jazdy rowerem. Tak to właśnie wygląda i dlatego jedyna możliwość dojechania do Tesco to ul. Kcyńska

      • 23 1

      • Rowerem jest jeszcze prościej. (4)

        Dojeżdżasz ulicą Kcyńską do znaku, zsiadasz z roweru i 20 metrów przechodzisz z rowerem pieszo. Tragedia dla rowerzystów, prawda?

        • 7 2

        • (3)

          buraku nie po to mam rower by z nim chodzić może tobie idioto każemy przeprowadzić swojego grata 20 m co?Od razu byś zmądrzał osiołku

          • 3 4

          • (2)

            Ale przez przejscie dla pieszych i tak musicie zejsc z roweru zeby go przeprowadzic wiec nie widze problemu, zeby rower przeprowadzic przy TESCO

            • 2 1

            • (1)

              nie prawda, przejeżdżam obok znaku i jadę dalej a ślina leci tym w samochodach i na forach pier**** ,ze to złe. a potem taki kierowca wymusza pierwszeństwo, staje na zakazach zatrzymywania, olewa STOP przed zieloną strzałką i używa kierunkowskazów w momencie skręcania a nie przed, nie ustępuje pieszym, autobusom itp ..... i co kto zrobił więcej wykroczeń ? to się nazywa hipokryzja. zacznijcie naprawiać świat od siebie i ... ssijcie p*** czołgiści.

              • 1 1

              • taka agresja to typowy kompleks mialego f-iutka

                • 1 1

  • Światła Tesco-A rowerzysci (1)

    Bardziej mi przeszkadzają swiatła przy wyjezdzie z tesco na kcyńskiej ,ciągle czerwone.Rowerzysci i tak uprawiają wolną amerykanke nie przestrzegajac wogóle przepisów nie wspomne choćby o jezdzie na bonbie dlatego niech zostanie tak jak było.Acha i wprowadzic obowizkowe OC dla rowerzystów.Koniec kropka.

    • 45 32

    • Rowerzysci i tak uprawiają wolną amerykanke nie przestrzegajac wogóle przepisów

      Misiu, żeby przestrzegać przepisów to trzeba:
      1. Umieć czytać
      2. rozumieć to co się czyta
      3. Zapamiętać to co się przeczytało.

      • 3 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane