- 1 Martwe dziki na Karwinach. Otrute czy padły z głodu? (191 opinii)
- 2 Agresywny Rosjanin zatrzymany na lotnisku (173 opinie)
- 3 Działkowcy będą mieli przez to problemy? (130 opinii)
- 4 Mieszkają na stałe, ale się nie zameldują (102 opinie)
- 5 Plany dla okolic Ergo Areny na ostatniej sesji obecnej rady (44 opinie)
- 6 Milion zł na projekt remontu trzech ulic (26 opinii)
Chciał kupić farbę i odmalować pasy na Spacerowej. Po naszej interwencji zrobi to ZDiZ
Ostry zakręt przy kapliczce na Spacerowej kojarzy każdy kierowca, który choć raz jechał między Oliwą a Osową w Gdańsku. Pan Jan, zawodowy kierowca miejskiego autobusu, jeździ tamtędy 20 razy dziennie. - Przez brak pasów, kierowcy notorycznie ścinają tam zakręt. Już kilkukrotnie prosiłem drogowców, by je odmalowali. Bez efektu - mówi. Po naszej interwencji obiecano, że oznakowanie zostanie odmalowane, gdy tylko jezdnia wyschnie po opadach deszczu.
Jednym z miejsc, gdzie najczęściej można natknąć się na radiowóz policji i rozbite auta, jest ostry zakręt przy kapliczce na ul. Spacerowej. Duża liczba kolizji wynika nie tylko z geometrii samego łuku, ale też ograniczonej widoczności, często nadmiernej prędkości. Pan Jan twierdzi, że przyczyniają się do tego także fatalnie wymalowane pasy, a w zasadzie... ich brak.
- Jeżdżę tamtędy autobusem 20 razy dziennie i za każdym razem obawiam się, że ktoś mi wyskoczy zza zakrętu. Dzwoniłem trzy razy do dyżurnego inżyniera miasta w Zarządzie Dróg i Zieleni, by namalowali linię wyznaczającą oś jezdni, może to zdyscyplinowałyby nieco kierowców. Ostatni raz rozmawiałem z nim dwa tygodnie temu, ale bez odzewu. Nawet zażartowałem raz w rozmowie, że sam kupię farbę i namaluję ten pas - mówi pan Jan.
To, że to jedno z najbardziej niebezpiecznych i źle oznakowanych miejsc w Gdańsku, potwierdzają zdjęcia z wypadków i kolizji, jakie regularnie otrzymujemy od czytelników w Raporcie Drogowym. Wystarczy też wybrać się w to miejsce, by natknąć się na leżące na poboczu elementy uszkodzonych w zdarzeniach drogowych samochodów.
Jest jednak szansa, że wkrótce sytuacja się zmieni. Upór pana Jana i zainteresowanie mediów sprawiło, że w Zarządzie Dróg i Zieleni zapadła w końcu decyzja, która poprawi bezpieczeństwo na Spacerowej i zapewni komfort pracy kierowcom miejskich autobusów.
- Rozmalowanie pasów zostało zlecone, jednak cały czas czekamy na poprawę warunków pogodowych. Żeby można było wykonać te prace, musi przestać padać, a jezdnia musi być sucha - mówi Katarzyna Kaczmarek, rzecznik prasowy ZDiZ.
Opinie (200) 2 zablokowane
-
2016-10-10 11:38
kupcie normalną farbę a nie akwarele
też uważam że jakość farb jest tragiczna, wymalowane miesiąc temu znaki skrzyżowań równorzędnych we Wrzeszczu już znikają!
- 3 2
-
2016-10-10 12:06
Pewnie jak przestanie padać to powiedzą,że muszą poczekać (1)
Aż się ciepło zrobi..
- 3 1
-
2016-10-10 13:05
No tak, bo przestanie padać na chwilę w maju
a od czerwca znowu deszcze
- 1 0
-
2016-10-10 12:12
Robi pasy 3,5m i dziwić się, że ludzie szybko jeźdżą
i nie wyrabiają przed zakrętem....
Znaki, pasy, światła - to wszystko tylko skutki złego projektu.- 1 1
-
2016-10-10 12:40
W meksyku normalna rzecz
Tam dodatkowo malujący wystawiają miskę i kierowcy wrzucają datki za czyn społeczny ;)
- 1 1
-
2016-10-10 12:45
Utrzymanie
Powinni montować także odblaski w jezdni i poza tym dbać o to by oznakowanie wróciło na miejsce szczególnie po wypadkach. Tymczasem serwis i utrzymanie to w naszym województwie i wielu częściach kraju wciąż Science-fiction.
- 3 0
-
2016-10-10 12:48
W mieście rządzonym przez PO pogarda i niesłuchanie zwykłych ludzi to norma.
- 6 0
-
2016-10-10 13:08
Zastanawiam się jak to Czesi robią- drogi oznakowane, obmalowane na cacy
a deszcze u nich też padają.
Nie ukrywam, że się "podłamałem" gdy zjeżdżaliśmy Czechy wzdłuż i wszerz-
wszędzie drogi bez zarzutu, nawet w pipidówie.
Dlaczego u nas tak nie można?
Pewnie kosmici im dostarczyli farbę do malowania w deszczu.- 5 0
-
2016-10-10 13:25
Pasy na Myśliwskiej
Kiedy będą pasy na Myśliwskiej od Bulońskiej do Piekarniczej.
- 0 0
-
2016-10-10 13:30
jak to robią Finowie? albo na Owczych? Albo na Islandii? (1)
Tam pada calutki czas, ledwie w lecie jest parę dni bez deszczu, a tak mają albo mrzawkę, albo siąpi, albo leje albo śnieży albo coś. A pasy na jezdniach wymalowane jak nowe. Kolorowo. Cud jakowyś, czy to nasze nieudaczniki mają obie lewe ręce i g*wniane farby?
- 4 0
-
2016-10-10 14:10
Nie!!! Mają dwie prawe ręce i dwie pełne kieszenie.
Taki tutejszy koloryt
- 0 0
-
2016-10-10 13:43
Leszcze, ja tam wchodze kontrolowanym poslizgiem na recznym.
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.