• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Coraz łatwiej o zdrową żywność. Ale trzeba wiedzieć, gdzie jej szukać

Justyna Potorska
22 marca 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Bazar BoZeWsi organizowany przez studentów z Koła Naukowego UG STRATEG co dwa tygodnie ściąga tłumy spragnione naturalnych, tradycyjnych smaków do oliwskiego Domu Zarazy. Bazar BoZeWsi organizowany przez studentów z Koła Naukowego UG STRATEG co dwa tygodnie ściąga tłumy spragnione naturalnych, tradycyjnych smaków do oliwskiego Domu Zarazy.

Tłumaczą swoje inicjatywy różnie: tak jest smaczniej, zdrowiej, taniej, wygodniej. Organizują jarmarki, bazary, kiermasze, wspólne wypady na targ. W czasach, kiedy w sklepach króluje wysokoprzetworzona żywność, udowadniają, że to co zdrowie, jest po prostu smaczniejsze.



"Jemy zdrową żywność za sprawiedliwe ceny. Budujemy sieć współpracy konsumentów z producentami, w której celem jest zaspokajanie potrzeb, a nie zysk" - czytamy na stronie Gdańskiej Kooperatywy Spożywczej. Nazwa brzmi zagadkowo? Może i tak, ale zasady są proste: najpierw przez internet składa się zamówienie, co 10 dni członkowie grupy jadą na giełdę spożywczą i do gospodarstwa ekologicznego na zakupy. Potem zostaje już tylko ważenie i dzielenie towaru między zamawiających - zawsze w określonym miejscu, o określonym czasie.

- Zdarzyło się, że zamówienie na zakupy złożyło aż 60 osób, obecnie każdy nasz wyjazd na giełdę przyciąga około 20 chętnych - opowiada Szymon Andrzejewski, członek Gdańskiej Kooperatywy Spożywczej. - Wciąż pracujemy nad zaangażowaniem w akcję większej ilości osób.

Przesłanek inicjatywy jest kilka: niższa cena - zakupy na giełdzie bezpośrednio od rolników są często po prostu tańsze, dostęp do zdrowej żywności - dzięki wypadom do ekologicznego gospodarstwa można kupić na przykład naturalnie produkowane owcze sery.

Kooperatywa nie poprzestaje na organizowaniu kolektywnych zakupów. - Rozwijamy się - podkreśla Szymon Andrzejewski. - Niedługo zaczniemy uprawiać własną działkę owocowo-warzywną, myślimy też o warsztatach, na których rodzice będą się mogli nauczyć przygotowywania zdrowych, dziecięcych posiłków.

Pomysłów na promowanie zdrowej żywności nie brakuje też studentom z Koła Naukowego Strateg, działającego przy Uniwersytecie Gdańskim. Od grudnia zeszłego roku, co dwa tygodnie, organizują w Domu Zarazy zobacz na mapie Gdańska w Oliwie Bazar BoZeWsi.

- Zauważyliśmy, że rolnicy mają duże problemy z bezpośrednią sprzedażą produktów: muszą szukać pośredników, a to sprawia, że zarabiają mniej - tłumaczy Jakub Pszczoła ze Startega. - Wpadliśmy na pomysł zorganizowania cyklicznego bazaru, na którym mogliby dotrzeć do klientów.

Bazar BoZeWsi to fenomen: niewielka przybudówka przy Domu Zarazy przyciąga co dwa tygodnie tłumy spragnione tradycyjnych wędlin, serów, miodów, świeżych warzyw i ziół. Klienci wracają, znają sprzedawców, składają specjalne zamówienia.

- Specjalnej reklamy wydarzenia nie robiliśmy, wszystko rozeszło się pocztą pantoflową - cieszy się Jakub Pszczoła.

To nie jedyna impreza związana ze zdrową kuchnią, która odbywa się w Oliwie. W tym samym Domu Zarazy można też uczestniczyć w Kuchni Społecznej: to z kolei inicjatywa promująca kuchnię wegańską i wegetariańską. Zasady? Każdy przynosi własne danie, najlepiej przygotowane z naturalnych składników i bez mięsa. Można przyjść bez jedzenia, ale wtedy za wspólny obiad płaci się 10 złotych. Podczas ucztowania odbywają się dyskusje, projekcje filmów o ekologii. Pierwsza edycja już w niedzielę, 24 marca, o godz. 14.

Wróćmy jednak do jarmarków. W Trójmieście odbywa się kilka cyklicznych imprez, które każdy miłośnik zdrowej żywności musi znać. Po świeże owoce, warzywa, tradycyjnie wędzone wędliny bez konserwantów i sery można pojechać do Rënku (kaszubskie: rynek) do Osowy. Na co dzień to klasyczne targowisko, ale dwa razy w roku odbywa się tam jarmark, który przyciąga pokaźną liczbę osób.

- Zaczęło się od kiermaszu ogrodniczego, obecnie na jarmarku można też kupić ciasta wypiekane przez koła gospodyń, tradycyjne pieczywo ze smalcem, wędzone ryby, miody, lokalne wina - wymienia Hanna Czapiewska z Pomorskiego Hurtowego Centrum Rolno-Spożywczego SA, które organizuje imprezę. - Wydarzenie odbywa się cyklicznie, już od 11 lat. Na wiosenną edycję, Grajmy w zielone, zapraszamy w pierwszy weekend po Zimnej Zośce, czyli 17-19 maja.

Czy kupujesz tradycyjną, nieprzetworzoną żywność?

Pisząc o jarmarkach z tradycją, nie można nie wspomnieć o imprezach organizowanych od 20 lat w gdyńskich Kolibkach zobacz na mapie Gdyni. 10-12 maja odbędzie się tam Kiermasz Ogród, który co roku przyciąga tłumy.

- Skąd taka frekwencja? Wydaje mi się, że dla wielu osób to już rytuał: przychodzą co roku, czekają na to wydarzenie - wyjaśnia Agata Gierjatowicz, prezes spółki Haczet, która organizuje jarmarki w Gdyni. - Na każdej z imprez, wiosennym festynie Ogród, wrześniowych Darach Ziemi czy czerwcowym kiermaszu Wina i Sery na Skwerze Kościuszki, mamy wydzieloną dużą część piknikową, rodzinną, gdzie można kupić tradycyjne wędliny, sery, pieczywo, posmakować nalewek, win, lokalnego piwa.

Niektórzy z miłośników naturalnej żywności nie opuszczają żadnego z wymienionych wyżej wydarzeń. Przesadna dbałość o własne zdrowie? Niekoniecznie.

- Dla mnie to nie tyle zdrowa, ale też smaczna żywność - wyjaśnia Bartosz odwiedzający bazar BoZeWsi. - W sklepach trudno znaleźć produkt bez długiej listy składników i sztucznych dodatków, a tu proszę: kiełbasa przyprawiana tylko ziołami i solą, świeży ser kozi bez chemii. Niebo w gębie.

Zobacz jak działają wspólne zakupy w ramach Gdańskiej Kooperatywy Spożywczej.



Gdyńskie "Dary Ziemi" zawsze przyciągają tłumy spragnione naturalnych produktów. Materiał archiwalny.



Wielkanocne jarmarki i bazary, na których można kupić naturalne produkty spożywcze:

Bazar BoZeWsi - Dom Zarazy, 29.03, godz. 15-19;
Pomorski Jarmark Wielkanocny - Targ Węglowy, 23.03, godz. 11-17;
Jarmark Wielkanocy w CH Manhattan - 10-30.03, w godz. 9-21;
Jarmark Wielkanocny w Galerii Madison - 25-29.03, w godz. 9-21.

Wydarzenia

Opinie (134) ponad 10 zablokowanych

  • (41)

    Ciekawe kogo stać, zdrowa żywnosc jest droga !!!

    • 53 82

    • mnie stać (9)

      i jak widać całą masę innych ludzi, skoro te wszystkie miejsca są pełne kupujących. A kooperatywa spożywcza akurat kupuje znacznie taniej, niż ty w supermarkecie

      • 32 9

      • (3)

        Popieram. Wolę dołożyć 1-2 zł (bo zazwyczaj różnica wcale nie jest taka duża!) i jeść zdrowo. Warzywa kupuję często na rynku na przymorzu, tak samo mięso. Pieczywo staram się piec sama, bez ulepszaczy. Pewnie powiecie, że nie macie czasu, a ja Wam powiem, że wystarczy trochę chęci i dobrej organizacji czasu.

        Zapraszam na D&P blog

        • 23 13

        • naiwna:) (1)

          • 12 12

          • Dlaczego? Kupuję od sprawdzonych sprzedawców.

            • 5 8

        • też tak będę

          • 2 2

      • no tak ale czy to na pewno takie zdrowe? (4)

        mali rolnicy tez prowadza opryski. wiem bo w rodzinie mam rolnikow. generalnie to wszyscy rowno jada ze wspomagaczami. no chyba ze macie kogos kogo kontrolujecie, tylko czy ta kontrole jest pewna na 100% ?

        • 23 1

        • (3)

          Niestety zgadza się, ale na szczęście mam sprawdzone osoby, które nie pryskają roślin:)ale i tak najlepiej mieć swój kawałeczek ziemi i chociaż warzywka uprawiać. Zazdroszczę mojemu dziadkowi, który ma działkę i tam sadzi ogórki, pomidory, ziemniaki, sałate, rzodkiewki itd. te warzywa mają zupełnie inny smak!:)

          • 8 4

          • taa... (1)

            a na ten super ogródek osiada rankiem cały smog miasta. smacznego.

            • 7 6

            • Rozumiem, że mam nic nie jeść?:) lepsze i zdrowsze swoje warzywa niż z supermarketu, które są idealnie piękne (niestety chemicznie piękne):) smacznego;]

              • 6 5

          • no na swoim to zupelnie inaczej.

            a wracajac do rolnikow to omlot z hektara pszenicy przy oprysku jest 3 razy wiekszy niz jak sie nie pryska. wiec nawet pomijajac posrednikow i kupujac bezposrednio u rolnika "niedrogo" na pewno nie bedzie. tak samo z wieprzowina, naturalnie hodowane swinie bez antybiotykow duzo czesciej padaja i bylyby przynajmniej 2 krotnie drozsze.

            • 7 0

    • Spójrz jakie samochody jeżdżą po ulicach, i jakie mieszkania są kupowane po 7000/metr (13)

      Wygląda na to, że tylko Ciebie nie stać - może czas wziąć się do roboty?

      • 22 17

      • Muszę się z tym zgodzić.
        Mam nadzieję, że będzie wielki powrót do zdrowej żywności i wypieranie tej chemii z niej.

        • 15 5

      • (3)

        No to zes teraz odpalił. Takie samochody, domy to mają ludzie ale w kredyt czyli defacto wogole ich na nie nie stac i sie zadluzaja, albo jacys oszusci, mafia.

        • 7 8

        • no wszedzie mafia heheh za duzo się chyba naoglądałeś Ojca Chrzestnego:)

          • 12 6

        • żeby nazywać ludzi oszustami i posądzać o działalność przestępczą tylko na podstawie ich stanu posiadania

          i o których ponadto nic się nie wie, trzeba mieć po prostu Z R Y T Y B E R E T i chyba sam musisz przyznać mi rację.

          • 13 8

        • Dlaczego każdy, który ma pieniądze, bo ciężko haruje jak wół nazywany jest od razu mafią, złodziejem itd.? nie rozumiem tego. Jeśli ktoś się ciężko napracuje i osiągnie sukces to odrazu jest szufladkowany i oczerniany ,,pewnie kradnie, pewnie robi interesy na lewo'' itd. dziwne:/

          • 12 3

      • ja tam w polsce nie widuje za wiele fajnych aut. (7)

        przecietne auto na polskich drogach ma 13 lat. to jest srednia. jak juz jezdza nowe to jakies male ople, skody czy kie. twierdzisz ze ludzi stac? 7000 za metr w kredycie na 30 lat to tez prawdziwi krezusi. potem tacy wlasnie nie jedza zdrowo tylko parkuja pod biedronka

        • 13 4

        • (2)

          w biedronce tez mozna znaleZC zdrowe produkty wystarczy czytaC etykiety

          • 12 3

          • jasne ze mozna, nie przecze (1)

            ale szalu nie bedzie.

            • 6 2

            • Nie koniecznie. Wystarczy czytać skład!

              • 5 4

        • ty myślisz, że w bogatych krajach zachodnich ludzie nie biorą kredytów na mieszkania? (3)

          i że to nie jest powszechne? chyba jesteś typowym przedstawicielem gatunku "W de byłeś gie widziałeś".

          • 10 7

          • w bogatch krajach ludzie na kredt mieszkaniowy (2)

            nie przeznaczaja polowy swoich dochodow. to chyba ty w d byles i g widziales jesli myslisz ze wszedzie jest jak w polsce

            • 13 1

            • poczytaj economista (1)

              howgh!

              • 0 5

              • zwiedzaj swiat

                w Stavanger, jednym z najdrozszych miast swiata inzynier z 5 letnim stazem pracuje na metr kwadratowy mieszkania w scislym centrum 1 miesiac, 5km od centrum ma za miesieczna pensje 1,5 metra. W polsce inzyner pracuje miesiac na pol metra i to w trojmiescie, nie wroclawiu czy warszawie. taka to roznica.

                • 6 2

    • no właśnie, czytałem na forum, że większość Polaków żyje na skraju nędzy.

      najwyraźniej na tych zdjęciach uwieczniono nielicznych szczęśliwców. to zapewne jacyś popaprani lewacy.

      • 4 7

    • lepiej zjeść mniej ale lepiej

      drogo? prawda
      zdrowo? też prawda

      • 15 0

    • (11)

      od roku mąż piecze chleb na zakwasie, mąkę przywieźliśmy z młyna, do którego razem z dziadkiem woziliśmy ziarna, mleko od krowy sąsiada, zbieramy śmietanę i robimy masełko świeże, wędlinki sami wędzimy, i powiem, że jak się ma tylko te produktu, które wymieniłam to się można tak najeść, że na nic więcej ochoty nie ma, a i się to jedzenie jakoś nie nudzi, jest pysznie, bo zdrowo

      • 13 2

      • A woda kranówa z chlorem? ;) (1)

        • 9 5

        • Woda z przydomowej studni, naturalna, bez chloru :)

          • 6 3

      • (8)

        Chętnie też bym piekła chleb na zakwasie, woziła mąkę z młyna, robiła masło, wędziła wędliny przez cały rok. Fajna sprawa :)
        Sęk w tym, że nie mam kiedy.
        Wstaję o 6 rano, żeby dojechać na 8 rano do pracy, kończę pracę o 20 i o 22 jestem w domu. Jedynie niedziele wolne, które przeznaczam na spanie. Teraz, po raz pierwszy w tym roku mam odrobinę luksu - od 3 dni jestem na zwolnieniu lekarskim. Mąż też w pracy spędza w pracy całe dnie.

        • 15 3

        • (2)

          Wystarczy trochę dobrej organizacji czasu.
          A kiedy sprzątasz? skoro w niedzielę śpisz??:)

          • 5 11

          • (1)

            Tego właśnie brakuje komuś, kto jest poza domem od 8 do 22 - dobrej organizacji czasu. Jeśli zamiast o 6 wstanie o 4, będzie miała dwie godziny na uprawę pomidorów i rzodkiewki.

            • 18 3

            • Cóż za jad i ironia. Niestety słaba. Ja też pracuję, a do tego w weekendy studiuję zaocznie, także też na nadmiar czasu nie narzekam. Mimo wszystko dbam o to,żeby nie pchać w siebie chemiczną żywność.

              Pogadamy za 40 lat, kiedy ta chemia da Ci w kość.

              • 2 7

        • zapomnialas napisac, ze (2)

          po przyjsciu z pracy golisz sie, jesz sniadanie i ubierasz w ciuchy, w ktorych jutro pojdziesz do pracy. Rano idziesz na PKS ale i tak sie nie zatrzymuje bo jest przepelniony gonisz do mleczarni i jedziesz z mlekiem bo mleko ma najszybszy transport inaczej skwasnieje he he

          • 8 6

          • .. a potem to już z górki

            • 5 1

          • widzieliscie na zdjeciu zatytułowanym "Bazar BoZeWsi w Domu Zarazy"

            ile ta blondyna sobie do nosa wepchneła palucha? z pół będzie

            • 1 1

        • Barbara, przecież to zwykłe niewolnictwo... (1)

          to nawet gorzej niż miał chłop pańszczyźniany...

          • 3 0

          • Wiesz jak wygląda rynek pracy? Niektórzy mają wybór - albo pracować od rana do wieczora, albo zmienić pracę i "pracować" na nowym stanowiskm które zwie się Bezrobotny

            • 4 1

    • na zdrowiu oszczedzasz?

      a stac Cie na browara czy wode,stac na nowy samochod?na zdrowiu nie powinno sie oszczedzac gdyz predzej czy pozniej przyjdzie nam za to zaplacic slona cene.ja nie oszczedzam na zdrowiu bo dla mnie ono najwazniejsze a mam 30 lat a nie 50.

      • 4 1

    • W d.... byłeś

      g.... widziałeś ! Nienawidzę kretynów którzy wypisują bzdury bez czytania artykułu tylko po to by być "tym pierwszym" maruderem...

      • 1 0

    • a leki za to są tanie jak barszcz, szczególnie antybiotyki nie?

      • 0 0

  • : (8)

    kłopot w tym skąd na nią wziąć.

    • 45 8

    • (1)

      na pewno z narzekania jeszcze nigdy nie było pieniędzy!

      • 5 3

      • Z niewolnictwa ekonomicznego też nie.

        • 1 0

    • (3)

      Wystarczy iść do pracy:)

      • 3 5

      • żeby jeszcze ta praca była (1)

        a jak jest to żeby chociaż pracodawcy uczciwie i na czas płacili.

        • 4 1

        • No to niestety jest problem- brak dobrej pracy, a chociażby uczciwej!!!:( ale pracy wcale nie jest tak mało, ciągle są jakieś ogłoszenia. Tylko nie wiadomo jak z jakością tej pracy, eh.

          • 0 3

      • Nie wystarczy iść do pracy, praca powinna być jeszcze godziwie opłacana

        tymczasem już jakiś czas temu Komisja Europejska oficjalnie uznała, że praca w POlsce NIE CHRONI PRZED NĘDZĄ własnie z powodu wysokiego odsetka pracowników wynagradzanych NIEGODZIWIE.

        • 4 0

    • klopot to czy ona na pewno jest zdrowa

      musialbys tam siedziec przy tym rolniku i patrzec mu na rece zeby miec pewnosc ze nie wspomaga sie "dodatkami"

      • 7 1

    • przy nasypach kolejowych rośnie

      • 3 1

  • bo ze wsi (2)

    bardzo polecam sery kozie z kaszubskiej kozy i miody pitne od pana ze zdjęć - w sklepie takich nie kupicie.

    • 31 3

    • sera się nie robi z kozy ;-)

      • 3 4

    • ale odpowiedz w ankiecie z ta przetworzona zdrowa zywoscia

      coca cola jest niezdrowa, a traktowana jako produkt spozywczy.. a przeciez jest to rozcieczony kwas ortofosforowy z niewyobrazalnie duza iloscia curu i do tego gazowany.
      prezykladow takich jest tyle, ze malo co nadaje sie do przyzwoitej konsumpcji.. ale te cale scierwo jest dopuszczone do spzredazy i zakwalifikowane jako jedzenie

      • 2 1

  • co raz łatwiej... (1)

    ... i co raz drożej :(

    • 39 2

    • zdrowe jedzenie hehe ta już to widzę, wędliny z padliny albo owoce GMO, z owocami przeginają, banany jeszcze nie dojrzałe a czarne w środku, kiwi twarde a zgniłe już w środku, nawet cytryny ostatnio miałem piękne żółte a już gniły w środku , powodzenia z tym gmo

      • 2 1

  • zdrowa sałata zbierana 10 m. od głównej drogi (1)

    tak samo jest ze wszystkim. Gdzie ma rosnąc zdrowa żywność ?

    • 43 13

    • i truskawki ekologiczne uprawiane na własnej działeczce

      a srzedawane przy ruchliwej dwupasmówce

      • 3 0

  • Zdrowa żywność w schemicyzowanej UE to przeszłośc

    • 31 2

  • Kubełek 30 hot wings albo kebab po piwku (3)

    Dobra, zdrowa żywnośc jest w KFC, McD i wszysykich kebabach !! Taki kebab po 4 piwach o 1 w nocy - nie ma nic lepszego. To jest pycha a nie tam bio jedzenie, mleko z sianem... pozdrawiam tych co wiedzą co najlepsze

    • 31 21

    • Zwłaszcza kebab który szczypie dwa razy. (1)

      • 12 1

      • Zeby ci tylko w gardle nie stanol.

        zz

        • 0 0

    • McD to akurat Syf i Mielonka

      Ale kurczaczki z KFC są pyszne, do kebabów też nic nie mam, sa miejsca w których są naprawdę pyszne. No i co złego jest w siekanym mięsie w bułce z surówkami?

      • 6 5

  • Chcesz zdrowo zjeść (7)

    to znajdź knajpkę 5 smaków na osiedlu Nowy Horyzont. Gotują według zasad 5 przemian, rewelacja! I dla mięsożerców i dla jaroszy i dla bezglutenowców!

    • 16 17

    • (3)

      Nie znam tej restauracji. Jaka to dzielnica? Gdańsk, Gdynia? proszę o informację:)

      • 1 1

      • Gdańsk (1)

        Nowy Horyzont - to Gdańsk Południe

        • 2 0

        • Ślicznie dziękuję za odpowiedzi:) chętnie zajrzę do knajpki jak będę w pobliżu!:)

          • 0 0

      • dokładnie za osiedlem 4 pory roku - 100 metrów za granicą Gdańska

        Nowy Horyzont leży już w Borkowie

        • 2 0

    • (1)

      Nie ma już jej od kilku tygodni.

      • 1 0

      • otworzyli się na nowo!!!

        jupi

        • 0 0

    • "Gotują według zasad 5 przemian"

      czy to znaczy że potrawy mają pięć żyć?

      • 8 1

  • Najzdrowsza żywność jest w marketach. (2)

    Zwłaszcza ta marki "Viola"

    • 32 1

    • viola nie viola

      znam tamte rejony. viola wpadla bo kto inny ja wsypal... kto inny ktory robi dokladnie to samo. zdrowa zywnosc to bedzie jak sam ja wyprodukujesz, ze swoich skladnikow ktore zasiejesz, wydoisz... :)

      • 8 0

    • Viola wraca na polski rynek

      ..już nie mogę się doczekać świeżutkiej szyneczki pycha mniam :)

      • 2 2

  • Tylko Renk! (1)

    Tam się da zjeść i popić też można!

    • 10 5

    • po prostu

      jedzcie boczniaki, badzcie zdrowi.
      poczytajcie o tych grzybach, zero chemii.

      • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane