• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czym jest jet lag i jak z nim walczyć?

Ilona Raczyńska
10 lipca 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
O to, jak podczas dalekiej podróży zachować dobre samopoczucie i uniknąć m.in. zmęczenia, znużenia, i senności - czyli objawów tzw. zespołu nagłej zmiany strefy czasowej - pytamy lekarzy i podróżników z Trójmiasta. O to, jak podczas dalekiej podróży zachować dobre samopoczucie i uniknąć m.in. zmęczenia, znużenia, i senności - czyli objawów tzw. zespołu nagłej zmiany strefy czasowej - pytamy lekarzy i podróżników z Trójmiasta.

Planujesz urlop na innym kontynencie? Lecisz samolotem? Jeśli często po podróży do innej strefy czasowej czujesz znużenie, senność, ból głowy, a nawet nudności, to znaczy że wiesz, czym jest jet lag - zespół nagłej zmiany strefy czasowej. Sprawdziliśmy jak z nim walczyć.



Podczas wyboru docelowego miejsca podróży warto zapoznać się z mapą stref czasowych na Świecie. Podczas wyboru docelowego miejsca podróży warto zapoznać się z mapą stref czasowych na Świecie.

W podróż wakacyjną najczęściej wybierasz się:

Nasilenie tej dolegliwości uzależnione jest od liczby przekraczanych stref czasowych. Różnica dwóch czy trzech godzin nie zrobi na naszym organizmie takiego wrażenia jak sześć. Dlaczego?

- Każdy człowiek ma własny rytm biologiczny, który wynosi nie 24 lecz 26 godzin. Różnice o 5 godzin podczas zmian stref czasowych dają się już odczuć jako jet lag. Dochodzi wówczas do zaburzeń między okresem snu i czuwania - tłumaczy mówi dr med. Ewa Kempisty-Zdebik, specjalista chorób ogólnych z Swissmed.

Oczywiście nie każdy reaguje na zmiany stref czasowych tak samo. Wpływ może mieć na to wiele czynników, m.in.: wiek, zdrowie ogólne, stres czy rytm dnia. Dlatego też każdy może inaczej radzić sobie z tym kłopotem.

Na parę dni przed odlotem można zacząć dostosowywać się do strefy czasowej, jaka panuje w docelowym miejscu naszej podróży. Wytrawni podróżnicy wiedzą, że lecąc na zachód należy nieco przedłużyć swój dzień, kładąc się spać później niż zwykle, a lecąc na wschód można stopniowo zacząć wstawać wcześniej niż na co dzień.

Inny sposób proponuje Ewa Lewicka, lekarz Centrum Medycznego Falck w Gdańsku:

- W trakcie lotu najlepiej starać się utrzymać swój rytm snu, bo to właśnie zakłócenie tego rytmu (i w efekcie niewielkie zaburzenia wydzielania hormonów) powodują jet lag. Jak to zrobić? Po prostu nie przestawiać zegarka, który nastawiliśmy w swojej strefie czasowej i choćby przez czas trwania lotu żyć wedle wskazań tego czasomierza - mówi Ewa Lewicka. - Jeżeli wskazuje on północ, to choćby za oknem świeciło piękne słońce, próbujmy spać. To samo się tyczy posiłków - próbujmy choćby przez czas trwania lotu spożywać je o takich godzinach, jak w domu.

Swoje sposoby mają też podróżnicy, którzy z przekraczaniem stref czasowych zmagają się nieustannie. Niektórych sama myśl o jet lag stresuje. Inni przesunięcie wskazówki na zegarku potrafią wykorzystać za plus.

- Czy myśl o jet lag nas stresuje? Zdecydowanie nie. Perspektywa cofnięcia się w czasie jest całkiem przyjemna - mówią Dominika i Wojciech Wardynszkiewicz, pasjonaci podróży, którzy prowadzą również bloga - zgdanskado.blogspot.com. - A tak poważnie łatwiej chyba jest się dostosować do cofnięcia zegarków. Gdy lecimy na zachód plusem jest zdecydowanie to, że mamy jednak te kilka godzin więcej na zobaczenie kraju. W przypadku wyprawy na wschód niestety sprawa wygląda wręcz przeciwnie.

Z jet lag częściej niż zwykli śmiertelnicy muszą sobie radzić biznesmeni czy głowy państw. Ronald Reagan podobno stosował specjalną dietę, a Richard Nixon po prostu przylatywał dzień wcześniej by się zregenerować. Są tacy, którzy decydują się na zażywanie leków uspokajających czy nasennych.

- Modne, szczególnie wśród biznesmenów, jest stosowanie tabletek melatoniny - hormonu snu, który w naturalny sposób powoduje "zasypianie na zawołanie". Należy jednak pamiętać, że melatonina nie może być przyjmowana razem z lekami przeciwzakrzepowymi, które coraz częściej pasażerowie zażywają w celu uniknięcia powstawania zakrzepów naczyniowych. Te ostatnie, bowiem zapobiegają powstawaniu tzw. zespołu klasy turystycznej, czyli fachowo zatorów płucnych - dodaje dr med. Ewa Kempisty-Zdebik.

Specjaliści uważają, że dieta nie ma większego wpływu na zmiany stref czasowych. Przed podróżą i w trakcie lotu warto jednak jeść lekkostrawne posiłki oraz pić wodę, niegazowane napoje i soki. Lepiej zapomnieć o objadaniu się wieczorem, bo utrudnia ono zasypianie (tak samo na ziemi, jak i w powietrzu). Dlatego lepiej unikać odwiedzin w fast foodzie na lotnisku, jeśli mamy zamiar zasnąć zaraz po starcie.

A drzemkę na pewno należałoby sobie uciąć lecąc np. do USA, gdyż po przylocie nasz dzień się wyraźnie wydłuży. Lecąc zaś do Azji powinniśmy starać się o to, by w locie być aktywnym - bo dzień po przylocie i tak będzie skrócony i szybko zapadnie zmrok. Dlatego też mówi się, że skutki jet lag są zazwyczaj większe w przypadku lotu na wschód niż lotu na zachód.

- Ponieważ u wielu ludzi proces późnego pójścia spać jest łatwiejszy aniżeli porannego wstawania, łatwiej jest nam podróżować w kierunku zachodnim - dodaje dr med. Ewa Kempisty-Zdebik. - Jedna z teorii udowadniająca wyraźnie mniejszy negatywny wpływ na jet lag lotów do USA aniżeli lotów do Azji oparta jest na różnicach temperatury ciała, która spada podczas zmniejszonej ekspozycji światła na nasz organizm. Zwolennicy tej metody skonstruowali specjalne okulary świetlne dla pasażerów samolotów. Personel pokładowy informował, kiedy należy je zakładać podczas podróży na wschód lub na zachód, aby zminimalizować negatywny wpływ jet lag na organizm.

Nie można jednak popadać w paranoję i poddać się objawom jet lag. Czasem po prostu trzeba je po prostu przeżyć.

- Myślę też, że sama zmiana strefy czasowej nie powoduje większych konsekwencji. Podczas podróży powrotnej z Peru do Madrytu bardziej wymęczyły nas przesiadki, oczekiwania na lotnisku, przejazdy między lotniskami i cała ta otoczka - mówią Dominika i Wojciech Wardynszkiewicz. - Jakbyśmy drugi raz wracali tym samym samolotem to pewnie wzięlibyśmy połowę porcji tabletki nasennej, i może przez 3 ostatnie dni pobytu chodzilibyśmy coraz później spać.

Miejsca

Opinie (37) 2 zablokowane

  • (8)

    Nie mam tego syndromu bo mnie nie stać na podróże.

    • 52 12

    • (1)

      Ja co najwyżej do Żukowa jadę i nie mam lag.

      • 27 3

      • Noo ja raz pojechalem na weekend do Zukowa i pozniej przez 3 dni mialem lagi :)

        • 20 0

    • Pieniądze leżą na ziemi, wystarczy się rozejrzeć (3)

      Jasne że lepiej oglądać telenowele, pić piwo i grać na kompie albo plotkować.

      • 12 19

      • zdecydowanie lepiej dlatego wole żyć biednie ale z piwem w łapie, miłego zarobkowania

        • 15 3

      • Gdzie leżą? To, że pracuje nie oznacza, że mnie stać na wycieczki za granicę. Policz sobie ile kosztują opłaty, mieszkanie + energia, internet, tv + zawsze się coś po drodze przypałęta... Nie każdy zarabia kokosy...

        • 13 5

      • Rozejrzałem się i nie leżą.

        Ani złotówka.

        • 1 1

    • (1)

      kolejny komentarz typowego polskiego "biedala". Takie to fajne, że aż musisz się pochwalić że ciebie nie stać na podróże? Znajdź sobie lepszą pracę i zacznij w końcu wymagać od siebie więcej a nie tylko "a bo mnie nie stać, a bo pracy nie ma, a bo nie płacą a bo coś tam a bo coś tam".
      Lamenty biedaka.

      • 8 9

      • Kolejny komentarz "a mi się udało".
        Nie wszyscy w Polsce zarabiają normalnie i trzeba być głąbem, żeby tego nie widzieć.
        Wszystkie kasjerki maja się jutro stać informatykami?

        • 14 2

  • Polactwo, jak już gdzieś leci nie na zmywak, to najczęściej czarterowanymi samolotami (4)

    i nie ma różnicy czy na miejscu jest inny czas czy nie, bo za 599zł za tydzień wycieczki trzeba wykorzystać każdą godzinę. Szkoda marnować połowę tej sumy na spanie. W dzień lans wśród mulatych, wieczorem zabawa w disco, a w nocy chlanie.

    • 15 14

    • W sumie masz rację, niestety.

      • 6 0

    • rozumiem ze masz siebie na mysli

      • 2 2

    • (1)

      owszem ale inne narody robia dokladnie to samo.

      • 3 2

      • tylko trochę kulturalnie (nie licząc rusków)

        • 0 0

  • (1)

    ja jazdę autem postrzegam jako luksus, także tego typu rozkminki są o kant tyłka..

    • 4 2

    • Dla mnie autobus to luksus, co dopiero auto, a co dopiero samolot

      • 0 0

  • Jest metoda na radzenie sobie z tym. 12 godzin przed oraz w trakcie lotu nie jest się żadnych posiłków. Wynika to z archaicznego połączenia ośrodków głodu i snu w spadku po naszych przodkach.

    • 2 1

  • ja mam lagi nawet przy podrozach po google maps.

    • 34 2

  • No proszę, ja mam codziennie taki lag. Może nocami podróżuję po świecie nieświadomie;)

    • 5 1

  • Ja najgorzej czułem się w Peru, Ekwadorze (4)

    Ze względu na wysokość ale po 3 dniach było ok.

    • 6 7

    • ja najgorzej, na mont everest ale po 3 miesiącach było już ok

      • 3 2

    • w Alpach jest wyżej i wszyscy dobrze się czują

      • 0 0

    • Ja miałem lekkie zawroty głowy na szczycie K2, gdzie wybrałem się zimą

      ale szczęśliwie przeszło.

      • 0 0

    • Ja najgorzej miałem, gdy leciałem moim prywatnym Jumbo-Jetem na zachód.

      Nie mogłem spać, nawet kawior mi nie smakował. Mówię wam, istny koszmar.

      • 1 1

  • jet lag

    Przeżyłam, tuż po powrocie poszłam do pracy. Polecam podróże.

    • 4 1

  • kiedys pisalo i mowiono o tzw aklimatyzacji 3-7 dni czasem dluzej do 3 tygodni

    dzis normalne zjawisko braku przystosowania do zmiany strefy casowej , klimatu itd nazywa sie - jet lag .trzeba zwolnic tepo zycia i tyle

    • 4 0

  • Godzina na wschód to 1 dzień aklimatyzacji. (2)

    Gdańsk - Melbourne, 12 dni aklimatyzacji. Chyba, że pierwszego dnia robimy totwlny reset lokalnymi trunkami:-). Działa to super.

    Lecąc na zachód, jet lag mnie nie dotyczy prawie w ogóle.

    • 2 3

    • obawiam się, że Twój komentarz jest tu zbędny...

      • 4 1

    • obawiam sie se to moze byc prawda

      mało tego , zależy jak trafi z pora roku

      • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane