- 1 Ktoś zostawił dokumenty na przystanku (39 opinii)
- 2 Słupki na środku drogi, znaki nie pomogły (287 opinii)
- 3 Cmentarzysko traficarów w sopockim lesie (220 opinii)
- 4 Gdzie są wrota Bramy Nizinnej? (83 opinie)
- 5 Ugaszono pożar na budowie osiedla (185 opinii)
- 6 Obwodnica Witomina: ogłoszono przetarg na budowę (211 opinii)
Długie 'Zakazane piosenki'
W noc poprzedzającą II Przegląd Piosenki Prawdziwej zagotowało się w głowach mocodawców przeglądu. Organizatorzy przeglądu w trybie pilnym zostali wezwani do Prezydium KK NSZZ "Solidarność" i pouczeni, że niektóre teksty są obsceniczne i grafomańskie. Zażądano wycofania ich z programu. Artyści pieśni nie wycofali, bo chodziło m.in. o teksty śpiewane przez Macieja Zembatego i Jacka Kaczmarskiego - oficjalnych organizatorów przeglądu. "Solidarność" po południu (przed koncertem) rozesłała faks do redakcji z infomacją, że odwołuje patronat.
Koncert się odbył, zgromadził około 3 tysięcy widzów. Wieczór prowadził z klasą Andrzej Poniedzielski. To co miał do powiedzenia i przypomnienia publiczności, wydawało się czasami ważniejsze, niż to o czym śpiewali artyści. Piosenki były "częściowo" zakazane, ich siła nieco przybladła. Najlepsze były interpretacje estradowych zawodowców: Ewy Błaszczyk, Mirosława Czyżykiewicza, Jacka Kaczmarskiego, Elżbiety Jodłowskiej, która była w znakomitej formie wokalnej, podobnie jak Krystyna Prońko. II Przegląd Piosenki Prawdziwej, który odbył się po 20 latach od pierwszego (rok 1981 - hala "Olivia") zgromadził niewielu oficjeli i notabli na widowni. Rozdano jednak regulaminowe nagrody. Grand Prix Bursztynowy Knebel przyznano za całokształt Janowi Krzysztofowi Kelusowi, Złoty Knebel Jackowi Kleyffowi, Srebrny - Elżbiecie Adamiak, Brązowy - Tomaszowi Lipińskiemu i TILT. Knebel Gdański wiceprezydent Ryszard Gruda wręczył Jackowi Kaczmarskiemu, a nagrodę Fundacji Kultury otrzymał Maciej Zembaty.
Politycznej ani żadnej innej rewolucji II PPP nie wywołał, natomiast artyści zachowali się z klasą. Wystąpili za mniejsze pieniądze, niż obiecał początkowo sponsor, czyli "Solidarność" i słusznie zażądali, by na przyszłość politycy nie ingerowali w sprawy festiwalu piosenki zakazanej.
Opinie (4)
-
2001-09-03 10:28
Zakazane dalej zakazane
Mimo wszystko wydaje mi sie to naturalne, ze zawsze jakies pisenki/utworzy w kazdych czasach beda zakazane.
Dzieki temu taki festiwal ma szanse przetrwac :-)- 0 0
-
2001-09-03 10:58
zakazane?
jeżeli coś sie gra na takim festiwalu, to chyba nie jest zakazane?
- 0 0
-
2001-09-04 15:09
Styropianowa guerilla
Partyzancki festival styropianowej guerilli. Impreza dla dawnych zapomnianych działaczy i inteligencji moralnie zaniepokojonej. Od kiedy nie ma cenzury nie ma co juz odgrzewać tych klimatów sprzed lat. Teraz mozna spiewać co się komu podoba, no może "S" się oburzy i kuria obłozy klątwą.
- 0 0
-
2001-09-08 10:54
do golema
brawo
krótko i celnie :))))
"gdy marian ze schodów spadł
w jednej chwili zobaczył ostatnie 5 lat..."
brakuje mi jeszcze wznowienia Kołobrzegu i Zielonej Góry
I komu to przeszkadzało?- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.