• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Droga Czerwona. Zbawienie czy zagłada Wrzeszcza?

Krzysztof Koprowski
19 maja 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Autobusy znikną spod okien mieszkańców
Pas przykolejowy w całym Gdańsku popada w coraz większa ruinę, bo nikt nie chce inwestować na terenie, który ma niepewną przyszłość. Nz. ul. Biała. Pas przykolejowy w całym Gdańsku popada w coraz większa ruinę, bo nikt nie chce inwestować na terenie, który ma niepewną przyszłość. Nz. ul. Biała.

Debata poświęcona Drodze Czerwonej, kontrowersyjnej trasie rozcinającej Wrzeszcz i inne dzielnice na dwie części, zainteresowała dziesiątki mieszkańców Gdańska. Urzędnicy przekonywali, że arteria jest potrzebna, choć już w toku dyskusji brakowało im argumentów na poparcie tej tezy.



Drogę Czerwoną zaplanowano wzdłuż torów kolejowych, jako jedyną trasę z niemal wyłącznie dwupoziomowymi skrzyżowaniami. Drogę Czerwoną zaplanowano wzdłuż torów kolejowych, jako jedyną trasę z niemal wyłącznie dwupoziomowymi skrzyżowaniami.
Droga Czerwona, czyli relikt planistyczny z początków odbudowy Gdańska po zniszczeniach wojennych, zaprojektowana jako tranzytowa trasa między Gdynią a Gdańskiem (pierwotnie między Rumią a obwodnicą południową), wciąż rozpala emocje. Choć jej realizacja jest odległa - powstanie nie wcześniej niż w latach 2030-35 - to już dziś budzi wielkie kontrowersje. Dowodem na to jest piątkowa debata, która do biblioteki w centrum handlowym Manhattan przyciągnęła około stu mieszkańców Gdańska. Debatowali z nimi planiści - zarówno miejscy, jak i niezależni.

Zarówno mieszkańcy, jak i planiści niezwiązani z miejskim Biurem Rozwoju Gdańska, zwracali uwagę, że tego typu trasy degradują przestrzeń miasta. Po negatywnych doświadczeniach, wycofują się z ich budowy nie tylko miasta europejskie, ale nawet zorientowane na kierowców metropolie w Stanach Zjednoczonych.

Dla przedstawicieli Biura Rozwoju Gdańska nie było to jednak żadnym argumentem.

- Droga Czerwona ma przebiegać wzdłuż torów kolejowych, a więc nie będzie tworzyć dodatkowego podziału w przestrzeni. Zachowane będą również wszystkie przejścia i przejazdy. Droga Czerwona jako alternatywa, ma przyczynić się do reaktywacji al. Grunwaldzkiej, na której obecnie zmuszeni jesteśmy likwidować przejścia dla pieszych - przekonywała Krystyna Narbutt-Ochocińska, urbanistka BRG.

W jaki sposób walczyć z korkami w mieście?

Jednak problem Drogi Czerwonej to też degradacja nie tylko Wrzeszcza. - Tereny sportowe na Żabiance, które znajdują się w tzw. rezerwie planowanej drogi, popadają w coraz większa ruinę. Nie wolno ich modernizować, bo za 20 lat być może coś tam powstanie - zwracała uwagę Małgorzata Chmiel, radna miasta, przewodnicząca komisji rozwoju przestrzennego i jednocześnie przeciwniczka Drogi Czerwonej.

W czasie dyskusji padła też taka opinia: - Budowa kolejnych dróg jest jak leczenie otyłości poprzez popuszczanie pasa. Trzeba szukać alternatywnych form przemieszczania się zamiast poszerzania dróg.

Problemy mają też mieszkańcy domów, które stoją w świetle ewentualnie budowanej drogi. Na to najbardziej uskarżali się lokatorzy budynków przy ul. Białej zobacz na mapie Gdańska oraz tzw. indiańskiej wioski (rejon ul. Nad Stawem zobacz na mapie Gdańska).

- Ponieważ droga jest ciągle w planach, nie wolno nam nic robić z naszymi budynkami i mieszkaniami, który stan techniczny pogarsza się z roku na rok. Jesteśmy zmuszeni do płacenia wysokiego czynszu, a jednocześnie nie możemy wykupić mieszkań ani ich zamienić - mówiła mieszkanka domu przy ul. Białej.

Z kolei Tomasz RozwadowskiPolitechniki Gdańskiej zwracał uwagę, że ogromne miejskie inwestycje w rozbudowę dróg wcale nie odetkają zakorkowanego miasta. - Gdyby przesunąć finanse z dróg na transport zbiorowy, bylibyśmy miastem sztandarowym na świecie - przekonywał.

Przywoływał dane, które pokazują, że wskaźnik nasycenia samochodami wcale nie zależy od zamożności mieszkańców. W Gdańsku jest dziś 485 samochodów osobowych na 1000 mieszkańców, podczas gdy w Helsinkach jest ich 300, w Kopenhadze - 214, a w Berlinie zaledwie 200. Oczywiście są miasta z wyższymi wskaźnikami - np. Detroit - 683 czy Denver - 716.

Zdaniem Tomasza Rozwadowskiego, to efekt polityki miasta, która dyskryminuje pieszych. - W nowych dzielnicach brakuje chodników, a życie bez auta jest po prostu niemożliwe.

Jeszcze ciekawszą analizę przedstawił Tomasz Larczyński, historyk i jednocześnie autor artykułu Droga Czerwona - przyczynek do upadku Wrzeszcza?, który opublikowaliśmy kilka miesięcy temu. - Z moich bardzo szacunkowych analiz wynika, że za pieniądze, które wydamy na budowę Drogi Czerwonej, można by kupić od 60 do 80 pociągów kolei miejskiej.

Zdaniem BRG bezkolizyjne drogi to jednak szansa dla rozwoju miasta. - Wszędzie, gdzie powstają drogi o dużej przepustowości, rośnie atrakcyjność terenu dla prywatnych inwestorów. Niedawno mieliśmy sytuację, gdy jeden z inwestorów nie mógł znaleźć budynków dobrze powiązanych komunikacyjne i ostatecznie zdecydował o budowie biur przy Trasie W-Z - twierdzi przedstawicielka BRG.

Na tezy o archaicznym podejściu do planowania nie padł żaden kontrargument ze strony Biura Rozwoju Gdańska, które jedynie stwierdza, iż nie mamy innego wyjścia, niż budowę takich tras. Zdaniem BRG wymusza to na nas rozległy obszar miasta, przecięty dodatkowo lasami, a do tego uboga siatka ulic.

Dlaczego w takim razie miasto ogranicza skrzyżowania ul. Hynka z ul. Kilińskiego zobacz na mapie Gdańska czy ul. Słowackiego z ul. Obywatelska zobacz na mapie Gdańska, zmniejszając tym samym alternatywne drogi przejazdu? Na to pytanie również nie padła żadna odpowiedź.

Spotkanie zakończyła zaskakującą tezą, będącą raczej przejawem braku zrozumienia argumentów mieszkańców. Barbara Pujdak, zastępca dyrektora Biura Rozwoju Gdańska zadeklarowała, że BRG również zależy na podniesieniu poziomu życia pieszych i... dlatego liczy na poparcie wprowadzenia ograniczenia prędkości aut do 30 km/h na terenie całego Wrzeszcza z wyjątkiem głównym tras.

Wspólne upiększania Wrzeszcza
W sobotę 26 maja, mieszkańcy Wrzeszcza będą mogli wspólnie poprawić estetykę zaniedbanego skweru w rejonie al. Grunwaldzkiej i ul. Waryńskiego zobacz na mapie Gdańska. Od godz. 14 w ramach trwać będzie festyn połączony z wspólnym sadzeniem roślin, tworzeniem biżuterii recyklingowej, warsztatów plastycznych - techniki szablonów (organizatorzy proszą o przyniesienie własnych koszulek do malowania) oraz czytanie na trawie.

Wydarzenia

Opinie (276) 6 zablokowanych

  • droga czerwona - są ważniejsze od niej inwestycje (16)

    miasto korkuje się głównie na relacji wschód-zachód. włodarze powinni pomysleć prędzej o rozbudowie Spacerowej, Nowej Sobieskiego, Nowej Kościuszki

    • 241 40

    • popieram (10)

      Dokończenie Drogi Zielonej, Nowa spacerowa, Nowa Abrahama, Nowa politechniczna (Sobieskiego), Nowa Kościuszki, Przedłużenie Bulońskiej.

      Co nam da sama Droga Czerwona jeśli w Sopocie nie będzie tunelu? Po Sopotem powinien być tunel 2x3 pasy, a na powierzchni tylko drogi dojazdowe, ścieżki rowerowe i deptaki. Mógłbym wymieniać dalej... ale skąd kasę na to wszystko brać ???

      • 48 5

      • nowa Abrahama ? a co to za pomysł ? (3)

        • 11 4

        • znany (1)

          od co najmniej 20-u lat. dwupasmówka od niedxwiednika wzdłuż wału kolei aż do hynka na zaspie+ tramwaj. widoczna zresztą na obrazku przy artykule. dzięki niej możliwy byłby ruch w kierynku oliwy, zaspy i przymoża z pominięciem wrzeszcza. moim zdaniem jedna z najsłuszniejszych i najmniej docenianych koncepcji w gdańsku po trasie słowackiego-sucharskiego. oczywicie przewidziana na lata 30-35. była też głównym powodem oporu gdańska przy realizacji kolei metropolitarnej, bo trzeba będzie większą wycinkę robić= większe koszty i większy opór społeczny.

          • 17 2

          • na szczęście po rozbudowie Słowackiego ten projekt chyba umrze śmiercią naturalną

            • 3 2

        • Pomysł o długiej tradycji, stąd ten patron

          Wrzeszcz ma rozstąpić się na boki a środkiem pobiegnie szeroka aleja.

          • 7 2

      • nowa Małomiejska, nowa Starogardzka, itd

        • 4 1

      • Mam takie pytanie czy wszystkie nowo budowane (1)

        i przebudowywane drogi mają mieć w nazwie "Nowa"jakaś tam?

        • 5 5

        • jako nazwa robocza może być

          • 6 0

      • (2)

        Właśnie w Gdańsku jest tyle do zrobienia. Pan Budyń rządzi tym miastem już chyba z 16 lat i nie zrobił prawie nic...Ludzie po co na niego głosujecie? Dajcie szanse komuś innemu. A nie sorry na Jaworskiego nie zagłosujecie bo on z PiSu jest, no tak Pomorze bastion Platfusów. A później narzekacie. Ja bym dała szansę komuś innemu. Może pokierowałby miastem lepiej. Może wystosujmy apel do Wrocławia niech nam uzyczą Prezydenta. Wrocław to najszybciej rozwijające się miasto w Polsce, jeszcze 10 lat temu nikt Wrocławiem się nie przejmował. A teraz? Wrocław to, Wrocław tamto...! Gratulacje dla Ich Prezydenta! Zazdroszę. Miasto piękne, baardzo Europejskie. Polecam wycieczkę edukacyjną dla Pana Budynia właśnie tam bo jest to świetny przykład jak miasto może się rozwijac. A Gdańsk? Cuż, jestem Gdańszczanką i przykro mi patrzec na Wyspę Spichrzów, na piękne ale zniedbane Dolne Miasto, na Piękną Biskupią Górkę, to powinna być nasza Perełka! Ale niestety niszczeje. I mogłabym tak wymieniac cały dzień. A skąd kase brać, z Unii! Jest fundusz spójności z którego Niemcy rok w rok wyciągają miliardy euro na odbudowę NRD. My też z tego skorzystajmy bardziej nie teraz. Pozdrawiam Gdańszczan. Dbajmy o nasze piękne miasto! Budyń odejdź i nie psuj więcej.

        • 13 14

        • Te 'nie zrobil prawie nic': (1)

          wezel karczemki
          trasa W-Z
          tramwaj na Chełm
          tramwaj na łódzką
          lostowicka
          odbudowane forty
          obwodnica poludniowa
          nowa slowackiego
          MASA ścieżek rowerowych

          więc taaa, mówmy że NIC sie nie dzieje, że nic pozytywnego w Gdańsku się nie buduje...
          Takich jak Ty jest na szczęście mniejszość, większa część Gdańszczan wybiera rozwój.

          polecam fragment Life of Brian:
          /watch?v=ExWfh6sGyso

          • 9 4

          • połowa tych inwestycji jest psu na budę. a miasto zadłużone po szyję, bo jak powiedział ten dr oethker - "nie żal zadłużać skoro można wziąć fundusze europejskie". on spłacać nie będzie, więc jemu nie żal zadłużać.

            • 2 0

    • ten "tramwaj" dalej nie pojedzie

      • 6 1

    • pani Barbara Pujdak?

      niech pani zrobi pieszym dobrze i zdelegalizuje auta, busy, tramwaje i rowery,- to będą mogli swobodnie się poruszac!

      • 13 6

    • Wybudują drogę czerwoną, postawią bramki i będą kasować 5 zł. za kilometr.

      • 5 5

    • żadne inwestycje nie są ważniejsze od innych. Czerwona droga jest w tragicznym stanie, tam się powinno coś zadziać.

      • 2 9

    • Nowa Kościuszki

      Nowa Kościuszki jest drogą z północnego wschodu na południowy zachód.

      • 1 0

  • zbawienie wrzeszcza (7)

    było w 1945 roku...

    teraz to będzie poligon buldożerów i wyrzuconych środków unijinych

    • 89 42

    • (4)

      a nie lepiej nazwac ja DROGA im. LENINA?

      • 12 7

      • Droga im. cesarza Budynia (3)

        Cesarz ogłosił, że droga będzie.. to będzie!! Chodzby na trupach miala byc zbudowana!

        • 3 0

        • cesarz? chyba raczej wódz... jak Lenin (2)

          • 3 0

          • rozmiarami wielki, ale gdzie mu charyzmą nawet do Lenina (1)

            • 1 1

            • ...

              • 0 0

    • w 1945 zaczęła się okupacja sowiecka która trwała 50 lat - i ty ŚMIESZ to nazywać zbawiniem komuchu??? (1)

      • 7 0

      • chyba miał na myśli żołnierzy podpalających Wrzeszcz - co czyniło miejsce na budowę nowego Wrzeszcza

        • 3 0

  • budować nie obracać się na butnownikofw! (8)

    im więcej ulic tym lepiej.

    • 86 174

    • Ja proponuję zburzyć całe miasto (4)

      wylać asfaltem, pośrodku galerię bałtycką, zakłady pracy i na obrzeżu domy. cóż to za cudowne życie jeździć tylko z roboty i z powrotem zahaczając o sklep

      • 39 5

      • Do poprzednika (2)

        To już stworzono - Miasto Aniołów w USA ma bodaj 60% powierzchni zajęte pod drogi i parkingi. GM rządzi!

        • 14 1

        • a jest to jedno z piękniejszych miast na świecie! (1)

          • 7 18

          • wskaźniki jakości życia jedne z najgorszych, nawet w Stanach

            zużycie energii na mieszkańca przekracza wyobraźnię, a korki jak były tak są

            • 3 1

      • co sie smucisz, ze wsi jestes na wies wrocisz...

        • 2 6

    • lol (1)

      Trasa czerwona to nie ulica tylko droga ekspresowa w środku miasta. Jak nie odróżniasz miejskiej ulicy od bezkolizyjnej drogi gdzieś na stepach to się nie wypowiadaj.

      • 18 5

      • ulica główna

        Do ekspresowej to jej dużo brakuje - ma bezkolizyjną relacje na wprost na kilku skrzyżowaniach (nie na wszystkich).

        • 4 4

    • dokładnie

      ekooszołomy do lasu!!! niech sobie tam szałasy pobudują i jeżdżą od jednego do drugiego rowerem, w zgodzie i harmonii z prawem przyrody.

      • 8 24

  • najpierw posprzedawano drogie tereny pod galerie, lidle i inne talatajstawa (5)

    a teraz wciska się drogę która byla planowana w latach 80 tych PICERZY, KOMBINATORZY

    • 150 16

    • Nie ma się czym przejmowac ani zachwycać

      jeszcze dziesięć razy będzie planowana, dziesięć razy projektowana, budowana byle ja, nieoddana ale remontowana
      ale będą fotki, symulacje, i krzyk MY WSZYSTKO ROBIMY

      • 13 3

    • PRZECIEŻ TRZEBA ZAPELNIĆ SOBIE PUSTE KIESZENIE

      • 5 4

    • byla planowana w latach 50tych

      • 4 0

    • (1)

      dokładnie! Ja też nie mogłam wyjśc z podziwu jak oni mogli w takim miejscu Lidla postawić! Gdzie planiści, urbaniści? Ludzie kończycie te Politechniki a takie młoty z was, że humanista by się tym lepiej zajął.

      • 8 2

      • Widocznie odgórne skreślanie humanistów to błąd. Jest wiele takich miejsc, w których przydałby się DOBRY socjolog przestrzeni czy miasta, który podpowiedziałby jakie społeczne konsekwencje może mieć dane rozwiązanie, choć teoretycznie architekci powinni to wiedzieć, ale jest jak jest.

        • 2 1

  • spujrzcie na USA (13)

    tam się SZANUJE kierowców! a w polszy się ich tylko gani. za co? za postęp techniologiczny i za to, że ludzie są bogatsi to i mają auta?

    bzdury, bzdury, budujcie!

    • 54 217

    • (2)

      a ja nie ganię kierowców
      ja ganię analfabetów

      • 40 2

      • Liz, ganisz analfabetów, to zgań naszego Bronka. On się 'łonczy w bulu i nadzieji' razem z Tobą. Pozdro dla analfabetów na czele z Pierwszym Sekretarzem.

        • 4 4

      • Zdanie zaczyna sie z dużej litery, pamiętając o interpunkcji, analfabeto...

        • 1 4

    • e

      A co ma piernik do wiatraka w tej sprawie? Mam dwa auta ale pragnę mieszkać w pięknym mieście a nie przy auostradzie.

      • 36 2

    • spuść sie na usa (1)

      • 18 4

      • wole usa

        niż z****ny eurokołchoz

        • 5 23

    • powiedz to panu Koprowskiemu (4)

      który sądząc po jego artykułach najchętniej jeździłby po mieście tylko tramwajem lub maszerował z buta, a samochody w ogóle wywalił na wieś

      • 5 24

      • (3)

        dobrze ująłeś - na wieś. Tak, to na wsi jeździ się ciągnikiem, zaprzęgiem konnym czy autem do sklepu, bo nie ma nic. Ty chcesz zrobić to samo z miasta, z tą różnicą, że zamiast "nic" będą hektary trawników między węzłami, przy których nikt nie będzie chciał mieszkać. Brasilia bis?

        • 19 3

        • chcesz mi wmówić, że w innych miastach nie ma ulic i samochodów, czy o co chodzi? (2)

          • 3 12

          • w miastach dobrze funkcjonujących (1)

            nie ma potrzeby korzystania z samochodu, a posiadaczy samochodów nie wspiera się budową darmowych parkingów.

            • 6 2

            • Znajdź takie drugie trojmiasto - z jednej obcięte

              trojmieskim parkiem , a z drugiej strony plażą.... Ciężko tu coś sensownego zrobić , szczególnie po PRLu, który zabudował pas nadmorski takimi ośrodkami jak Przymorze i Zaspa. Syfiaste działki ogrodnicze wzdłuż Hallera itd...

              • 0 0

    • właśnie jest odwrotnie... gani się pieszych! szczególnie w gdańsku. A w USA szanowało i promowało się kierowców ale jakieś..uhm 50 lat temu.
      Wszystkie rozwinięte kraje myślą teraz o miastach jako o miejscach dla ludzi a nie jako o przydrożnych stacjach dla autostrad. Stawia się na ruch pieszych i transport publiczny. Czemu? Bo jest taniej, drogi tak szybko nie ulegają zniszczeniu, miasto staje się bardziej przyjazne jego mieszkańcom i przyjezdnym, nie mówiąc już o klimacie(ooo, o względach ekoogicznych w naszym kraju w ogóle się nie myśli). Nie chodzi mi tu teraz o to, że powinniśmy wrócić na dorożki. Postęp - jak najbardziej, ale po co mamy popełniać stare błędy, które z resztą już dawno znalazły rozwiązanie???

      • 6 1

    • Nie ma jak polizać zadek szefowi

      Fantazja się juz skończyła na wymyślanie nicków? Tomasz, Ymoszt?

      • 0 0

  • Komunikacja miejska ? (15)

    Jeżeli bilet normalny na tramwaj będzie kosztował 50 gr ( a ulgowy 20 gr )tak jak to było w latach 60-tych za PRL-u, natychmiast zaczynam korzystać z komunikacji zbiorowej !!!!

    • 177 33

    • to może jeszcze przywrócić ci pensję w wysokości 20 dolarów, bo tyle się zarabikało za komuny? (1)

      • 44 13

      • Za komuny dolar kosztował 2,30 zł.

        Tyle dostawało się za niego w banku.

        • 1 3

    • przy tamtejszych pensjach rzędu 1-2tys zl 20gr to pare razy mniej niz teraz

      • 14 2

    • oj Ty biedny, w korku spalisz tyle paliwa, że ci się komunikacja i tak opłaci

      Przy tym masz w nosie ubezpieczenia, możesz jechać na kacu, itd. nie martwisz się o parking.

      • 29 9

    • DOKŁADNIE, oto prosty przykład: (7)

      Z Orunii Dolnej na Starowke bardziej oplaca mi sie jechac autem (sluzb Panda zgazowana 1,0 wiec pali jedynie 0,30 zl/km), poniewaz: wychodzi TANIEJ, wygodniej, szybciej.

      • 14 5

      • dolicz: olej, gumy, przeglądy, ubezpieczenie, żarowki (6)

        płyn do spryskiwaczy i wszelakie rzeczy, które poza paliwem zużywasz. samo tylko ubezpieczenie porzadnego auta może przekroczyć 200 złotych miesięcznie.

        • 15 11

        • za to oszczędzam czas (4)

          straconych czekając na przystanku minut życia nie wynagrodza żadne pieniądze

          • 16 13

          • co oszczędzisz na przystanku to stracisz w korku (3)

            • 9 4

            • Trzeba umieć jeździć i tak wybierać trasy aby omijać korki

              • 6 5

            • dlatego trzeba budować drogi (1)

              aby nie było korków!

              • 3 6

              • poszerzanie dróg tylko przesuwa korki

                ale ich nie likwiduje, nie mówiąc o pogarszaniu warunków ruchu niezmotoryzowanych, których w mieście zawsze jest bardzo dużo

                • 3 3

        • Służbowa panda jest najtańsza.

          To firma zakupiła pojazd, ponosi koszty i tak na prawdę to nie jest przykład.
          Auto jakieś 30 tysięcy na 10 lat 3000 rocznie plus ubezpieczenie 500 plus przeglądy i naprawy rocznie 2000 czyli jakieś 5500 z odsetkami 7000, bo większość aut jest na raty. 7000 podziel na 12000 km rocznie w jeździe miejskiej.
          Czyli dodaj do swoich 30 groszy 58 groszy kosztów samochodu, które ponosi za Ciebie firma i jest to dodatkowa forma wynagradzania.

          • 7 1

    • a ja się i tak nie przesiąde (2)

      Fura mi pasuje a w korku stoję tyle samo ile w autobusie jeden pies. Poza tym na swój samochód nie czekam, zawsze mam miejsce siedzące, nie zatrzymuje się na przystankach, a przystanek końcowy i początkowy mam w garażu. Każdy ma wybór. Komunikacja ani nie jest lepsza ani gorsza od samochodu. W jednym przypadku lepsza w innym gorsza. Dlatego pozostawcie w spokoju tych co jeżdżą rowerami, ZTM'em SKM'ką i samochodami. Należy modernizować flotę komunikacji zbiorowej, budować drogi oraz infrastrukturę rowerową. Niczego nie można pomijać. Jedyne co trzeba robić to rozdzielać środki zgodnie z ilością użytkowników. Najwięcej na komunikacje miejską, potem na drogi (autobusy też jeżdżą po drogach) a na końcu na rowery (sorry ale stosunkowo jest Nas jeszcze nie tak dużo jak jeździ choćby tramwajami)

      • 15 6

      • gdyby środki poszły proporcjonalnie do ilości użytkowników (1)

        to dzisiaj mielibyśmy cały Gdańsk opleciony siecią DDR i pasów rowerowych. w końcu stanowimy około 5% ruchu.

        • 1 1

        • a ile do budowy drog wkladacie?

          bo kierowcy w podatkach zawartych w paliwie finansuja drogi i chodniki

          • 0 1

  • a co z kosciuszki (6)

    i teraz beda rozwalac nowopowstaly wezel na kosciuszki przy wiadukcie?
    lipa

    • 53 11

    • a co to za problem

      • 5 4

    • pójdą dołem

      • 1 1

    • oj tam (1)

      przecież ten węzeł był tylko na EURO2012... teraz będą nowe plany... a po tych planach znowu kolejne, znowu tak dalekosiężne jak te teraz... czyli aby do wiosny panie sierżancie ;)

      • 15 1

      • :)

        Nowa Kościuszki jest na Euro 2012, a Droga Czerwona jest na Asio 2035

        • 3 1

    • gdzie tam masz węzeł? (1)

      zwykłe rondo, usunięcie kilku krawężników wiele nie kosztuje

      • 4 1

      • To ci się tylko wydaje.

        Najpierw studia i badania, potem kilka planów i projektów, następnie wykonawstwo i wreszcie remont i poprawki podwykonawcze, bo nie uwzględniono tego czy owego na etapie studiów i planowania. A forsa się sypie do wielu kieszeni.

        • 0 0

  • Co z tą drogą?

    **wno jak mawia ulubiony bohater Kiepskich niejaki Ferdynand.
    Bijom piane bijom
    i wstydu nie majom
    jeszcze się tom pianom
    oszałamiajom

    • 25 15

  • Faktycznie warto coś zrobić z okolicami SKM, nasza dzielnica może stać się piękniejszą.

    • 44 4

  • (13)

    Małgorzata Chmiel, radna miasta, przewodnicząca komisji rozwoju przestrzennego i jednocześnie przeciwniczka Drogi Czerwonej. Jej zdaniem: - Budowa kolejnych dróg jest jak leczenie otyłości poprzez popuszczanie pasa. Trzeba szukać alternatywnych form przemieszczania się zamiast poszerzania dróg.
    Jakich? Jak na osobę zajmującą się tematem wałkowanym od tylu lat, odpowiedź bardzo tajemnicza.
    Porównania z miastami z rozwiniętą infrastrukturą są tak sensowne jak przyrównanie chleba z tortem.
    Nie walczymy o dodatkową 8 z kolei autostradę wewnątrz miejską a zbudowanie minimalnej siatki dróg.

    • 93 54

    • minimalna siatka w tym miejscu jest. (6)

      Trasa czerwona jako równoległa do Grunwaldzkiej nie ma sensu. Dużą część ruchu, który miałby po niej biec, przejmie trasa słowackiego, trasa sucharskiego, droga zielona. jeżeli ma już powstać, to w przyszłości w tunelu lub chociaż wykopie,a nie na estakadzie. Linia kolejowa też powinna zostać ukryta pod ziemią.

      • 30 20

      • (1)

        masz rację, drogi prostopadłe to to samo co równoległe. Też jestem zdania, że to wszystko zakopać lub zawiesić.
        Mądralom od dróg i samochodów chciałbym przypomnieć, że gdy jedzie karetka to czasami nie ma jak jej puścić - tak wąsko, to tyle o minimalnej siatce dróg.
        Przeciwnikom asfaltu polecam zaoranie ulic pod własnymi domami, wysianie trawki i koniczynki. Jeśli się sprawdzi dalej w osiedla

        • 19 22

        • a samochody biorą się znikąd i jadą donikąd

          dzisiaj poruszają się Grunwaldzką z braku lepszych alternatyw. Za trzy lata, osoba jadąca z Zabianki na Przerobkę lub w kierunku Elbląga zjedzie sobie Trasą Sucharskiego. Osoba jadąca z Wrzeszcza może się pokusić o zjazd na obwodnicę (po Słowackiego), potem POG i nadal nie musi jechać Grunwaldzką. Brakuje połączeń wschód - zachód i cierpią na tym wszystkie trasy północ-południe.

          • 18 3

      • skąd taka pewność? (3)

        pamiętaj, że obecne drogi też ktoś kiedyś zaplanował i bynajmniej nie przewidział że za ileś tam lat będą tak zakorkowane, jak obecnie. dlatego lepiej nie wygłaszać takich tez, bo może się okazać że droga czerwona i tak będzie nieunikniona

        • 3 8

        • (2)

          W Trójmieście masz 2x tyle pojazdów na osobę niż w rozwiniętych miastach Europy zachodniej. Zakładasz, że będzie 3x tyle? Wierzysz, że wzrost cen paliwa nie będzie miał STAŁEGO trendu wzrostowego, wyprzedzającego dynamikę wzrostu płac? Wierzysz, że nie będzie skokowego wzrostu cen ubezpieczeń?

          Stety czy niestety (zależy od punktu widzenia), etap bezwzględnej dominacji samochodu w miastach, podporządkowaniu jego rozwoju samochodowi itd się zakończył jakiś czas temu. Nasi włodarze po prostu jeszcze do tej "nowinki" sprzed dekady czy dwóch nie dotarli ;) Teraz można rzucać stwierdzenia o ekooszołomach, rowerzystach itd, nie zmieni to faktu, że za jakiś czas i u nas zacznie się zniechęcanie do posiadania auta na wszelkie możliwe sposoby.

          • 9 5

          • co innego zniechęcanie do posiadania auta

            co innego tworzenie atrakcyjnych alternatyw dla niego i namawianie do korzystania z niego w rozsądny sposób.

            • 2 0

          • z chęcią przyjrzałbym się tym wyliczeniom tak chętnie przytaczanym bez podania źródła. Nie wydaje ni się by były prawdziwe.
            Nie nie zakładam obniżek a jedynie podwyżki ale co z tego?
            Mogę jedynie założyć, że gdyby doszło do dramatycznego spadku pojazdów na drogach i jednoczesnym wzroście liczby rowerów to pojawią się koszty związane z łańcuchami do rowerów i wydeptywaniem chodników przez pieszych.
            Oczywiście wyłącznie w interesie tych wskazanych.
            Między bajki wrzuć teorie o końcu samochodów. Wokół takich pojazdów kręci się cała gospodarka

            • 3 1

    • Pragnę wszystkim przypomnieć, iż miasta zachodu mogą sobie odchodzić od takiego typu ciągów... (1)

      ... bowiem miały okazję już takie zbudować i im wystarczają. My przed wojną nie mając dróg kompletnie, a przez okres komunizmu budując dużo, chociaż mając nieporównywalnie mniej niż inni nie mam od czego odchodzić.

      Polska nie może ot tak sobie przeskoczyć pewnego etapu rozwoju. Od zadupia, poprzez kraj rozwijający się do państwa przyszłości, z wykluczonym z centrum ruchem i miastami dla pieszych.

      Brakuje nam etapu, na którym powstają w miastach bezkolizyjne trasy szybkiego ruchu. Musimy przejść przez ten etap, unikając błędów popełnionych dawno temu przez innych - wyciągnąć z nich wnioski.

      Puszczenie ruchu tranzytowego - w sensie przykładowo Przymorze/Zaspa - Centrum, Centrum - Sopot/Żabianka lub do Gdyni, pozwoli zmniejszyć natężenie ruchu na Grunwaldzkiej, dzięki czemu rejon mógłby się stać bardziej przyjazny.

      Wzdłuż torów we Wrzeszczu są zdezelowane kamienice, większość mieszkańców z radością by je prawdopodobnie zamieniła na wyremontowane, acz mniejsze mieszkania (mniejsze koszty utrzymania).

      Nitki trasy Czerwonej można by puścić w obrębie istniejących torów w regionie ulicy Białej, dając jedną nitkę pod drugą, na estakadzie, obudować ekranami akustycznymi i jazda.

      Przytoczony w artykule Berlin ma drogi szybkiego ruchu, Kopenhaga ma, Helsinki to bogata wiocha - kawałek za miastem mieszkają renifery i może 30 osób na km2.

      PS:

      Miasto powinno już planować wyburzanie bloków z wielkiej płyty, na przykładowo Zaspie/Przymorzu, ponieważ kończy się ich termin ważności (20-40 lat) i zacząć planować tam normalną tkankę miejską.

      • 20 16

      • błędem jest pakowanie się w ścisłą bezkolizyjność kosztem miasta

        a taki właśnie błąd chcą nam zafundować planiści.

        • 11 8

    • głupia baba (3)

      Jak ona się znalazła w takiej komisji i to jeszcze jako przewodnicząca?

      • 13 14

      • najgorsze, że tacy ludzie

        zapominają z jakiej to przyczyny pojawili się w radzie. Wiara we własną mądrość czyni z ludzi zarozumiałych i przeciwieństwo tego w co wierzą

        • 9 4

      • To łatwe (1)

        trzeba było przyjść, zadawać pytania, polemizować. Łatwo jest anonimowo wyzywać kogoś zza kompa, bo się przeczytało jedno zdanie. Trudniej jest znaleźć rzeczowe argumenty.

        • 3 1

        • Za to p. Chmiel ma rzeczowe argumenty

          Czegoś tak głupiego, jak te jej wywody, to już od dawna nie przeczytałem. "Alternatywne formy przemieszczania się" - może jej o teleport chodziło? To byłbym za tym nawet.

          • 1 6

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane