• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Drogowcy badają stan ul. Gryfa Pomorskiego po ulewach

Patryk Szczerba
4 sierpnia 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 

Ostatnie burze nad Gdynią spowodowały spore zniszczenia nie tylko na Bulwarze Nadmorskim, ale także naruszyły konstrukcję ul. Gryfa Pomorskiego w Wielkim Kacku. Tam najbardziej padało w zeszły poniedziałek. Drogowcy zapewniają, że już zajęli się szukaniem przyczyn zmian na wyremontowanej niedawno ulicy.



Czy takie sytuacje jak osunięcie się ziemi na Bulwarze i kłopoty na Gryfa Pomorskiego są dopuszczalne?

O nawałnicy, która dotknęła przede wszystkim osiedle na Fikakowie obszernie informowaliśmy w poniedziałkowe popołudnie. Filmy przesyłane przez czytelników i ich opis sytuacji nie pozostawiały wątpliwości co do skali załamania pogodowego. Parę minut wystarczyło, by ulice spłynęły wodą. Zakorkowała się obwodnica, konieczne było wypompowywanie wody z ulic. Woda lała się także na ul. Gryfa Pomorskiego zobacz na mapie Gdyni.

Co istotne, ulica była w zeszłym roku remontowana. Na dolnym odcinku 650 metrów udało się m.in. wymienić konstrukcję jezdni, wymienić chodniki oraz doszczelnić kanalizację. Remont kosztował 2,5 mln zł. Mieszkańcy po ostatniej nawałnicy mają wątpliwości, czy to aby na pewno dobrze wydane pieniądze.

- W wyniku ulewy w dolnym odcinku drogi (obie strony) na asfalcie pojawiły się liczne wybrzuszenia, jakby chciało rozsadzić asfalt od dołu. Dodam, że przed potrzebnym remontem tego typu zjawiska nie występowały, mimo że woda też potrafiła wyrzucać studzienki po ulewie jak ostatnio - tłumaczy pan Michał, który powiadomił nas o sytuacji.

Choć wybrzuszenia są na razie praktycznie niewidoczne, zainteresowały już urzędników z Zarządu Dróg i Zieleni. Kolejne większe opady mogą bowiem spowodować dużo większe zniszczenia. Na razie trwa jednak ustalanie przyczyn, dlaczego asfalt zachował się w ten sposób. Nie jest więc pewne, czy ewentualną naprawę przeprowadzą pracownicy wykonującej remont firmy MTM w ramach robót gwarancyjnych.

- Nasi inżynierowie badają tę sprawę, byli na miejscu i rzeczywiście jest problem. Na razie nie jesteśmy w stanie powiedzieć, co dokładnie zawiniło, dlatego wstrzymujemy się z decyzjami. Na pewno obecnie można tam spokojnie jeździć, bez jakichkolwiek obaw o bezpieczeństwo - tłumaczy Tomasz Krzak z Zarządu Dróg i Zieleni w Gdyni.

Pewne za to jest, że jesienią remontu doczeka się też inna ulica w Wielkim Kacku - Starodworcowa zobacz na mapie Gdyni, która po większych opadach zmienia się w kałużę. Obecnie to jedna z ważniejszych ulic w dzielnicy, którą kierowcy wyjeżdżają na ul. Wielkopolską. Przy ulicy znajduje się również szkoła podstawowa nr 20, uznawana za jedną z lepszych w Gdyni. W wodzie brodzą więc nie tylko mieszkańcy, ale także dzieci uczęszczające w sporej liczbie pieszo na lekcje.

Po interwencjach mieszkańców i wsparciu rady dzielnicy znalazły się środki w budżecie dzielnicy na wykonanie prac. Obejmą one odcinek od ul. Maszopów zobacz na mapie Gdyni do ul. Stolemów zobacz na mapie Gdyni. Trwa przetarg, który w najbliższych dniach ma wyłonić wykonawcę.

- Szacujemy, że koszt modernizacji 350-metrowego odcinka ulicy wyniesie ok. 300 tys zł. Wymieniona zostanie nawierzchnia, co spowoduje, że znikną dziury. Pojawią się także nowe chodniki - wyjaśnia Tomasz Krzak.

Na kolejne postulaty mieszkańców, czyli odwodnienie terenu i budowę kanalizacji deszczowej oraz przebudowę ul. Starodworcowej póki co nie ma co liczyć. Takie inwestycje mogłyby kosztować bowiem nawet 2 mln zł, a takich kwot nie ma w budżecie miejskim.

Ulewa przeszła nad Gdynią.



Ulica Chwaszczyńska zalana.



Nawałnica w Fikakowie.

Miejsca

Opinie (49) 1 zablokowana

  • hehe, remont za 2,5 mln a po deszczu wszytsko do śmieci :) (3)

    to ciekawe ile z tych 2,5 mln poszło na drogi a ile do kieszeni - myśle że 50:50

    • 37 7

    • stawka sprzed 9lat wynosila 15% od kwoty brutto zlecenia (1)

      Info z pierwszej rekin z ówczesnego rzadu

      • 4 0

      • wszystko poszło do góry więc i stawki

        • 2 0

    • 2 mln nie ma a na lotnisku utopili 100 mln.

      Na infoboxie też kilkanaście...

      • 7 0

  • Biedny nie powinien budować za najmniejsze pieniądze (4)

    Biedny powinien budować jak najtrwalej na jak najdłużej, czyli drogo. Kto tego nie pojmuje nie powinien być odpowiedzialny za gospodarowanie naszymi pieniędzmi.

    • 38 0

    • Paaanie ,ale skąd brac pieeeeniądzeee (1)

      • 0 3

      • z podatków

        • 1 0

    • Idąc tym tokiem myślenia to dlaczego bogaci nie budują tanio ? Przecież to z myślą o nich!

      • 0 2

    • Stan to powinni sobie zbadac nasi wlodarze ale mozgow...

      • 3 0

  • tyle to trwało i fuszera ze hej :D

    bravo samorządność :) z wami żyje się cudownie ;) ale wam - klice na pewno sto razy lepiej :)

    • 25 3

  • To niech drogowcy zbadają ul. Piecewską na Morenie w Gdańsku (3)

    Tam są takie wyrwy i kratery w jezdni, że Amerykanie mogliby ćwiczyć lądowanie na księżycu w tym miejscu.

    Totalny PRL w tym Gdańsku jeżeli chodzi o stan dróg w mieście, a Budyń nic nie robi

    • 21 9

    • Robi. (2)

      Co miesiąc po pierwszym liczy ile mu setek (tysięcy) wpadło na konto i do portfela.

      • 6 0

      • (1)

        He he dobre, jednak coś robi ;)

        • 3 0

        • ee, tak naprawdę to nawet tego nie robię

          już mi się nie chce. Zresztą nawet nie wiem ile powinno mi wpływać i gdzie mam te konta. Ile mam mieszkań tez nie wiem.

          • 1 0

  • (1)

    Jakby w Gdańsku pojawiła się taka nawałnica to pół miasta by spłynęło do morza

    • 12 12

    • już takie były

      wybacz, żyjemy

      • 7 3

  • brak kasy (4)

    Nie ma kasy na remonty dróg ale jest 8 mln na Red Bulla !
    Brawo Szczurek !!!! Chleba i igrzysk !!!

    • 36 15

    • (3)

      Remonty ulic to temat rzeka - never ending story.
      A redbul niech nawet i 10mln kosztuje, zwróci sie z czasem. Rozumiesz słowo prestiż i reklamowanie miasta ?
      Duzo ludzi przyjechało wczesniej i zostało na dłuzej.
      Przyjedzie masa turystów i nam wsadza pieniądze do kieszeni, wszak gdynia jest miastem takze turystycznym ! Nie tylko portowym.

      • 9 13

      • jeszcze żadna tego typu impreza się nie zwróciła

        Gdynia od kilku lat sukcesywnie zwiększa wydatki na PR odnotowując jednoznaczny i coraz większy ODPŁYW turystów. Nie mówię o ilości podczas imprez, bo wtedy turyści przyjeżdżają nie do Gdyni a na imprezę, która się w niej odbywa i zaraz potem wyjeżdżają. Wydatki poniesione na PR mają zwrócić się poza imprezami. Poza tym, aby turyści chcieli do Gdyni przyjeżdżać, to po pierwsze musi być porządna baza noclegowa, której w Gdyni brakuje, po drugie co tu zwiedzać? Plaża owszem - jest ok, ale w Gdańsku też, a tam przynajmniej jest coś oprócz tego.

        • 6 6

      • I gdzie ta masa będzie nocować ? W 5 hotelach na krzyż ?

        jw

        • 3 0

      • Gdynia jest miastem turystycznym??? Mieszkam w Gdyni i lubie to miasto. Ale co tu jest turystycznego? Plaza? Tak czy siak chcialabym juz miec jednak te glupie kilkaset metrow chodnika na drodze do szkoly. Dzieci przez pol roku ida w kompletnej ciemnosci (bo i lamp nie ma), poboczem ulicy. Mam gdzies taki PR.

        • 8 1

  • Nasi inżynierowie??? (2)

    "Na razie trwa jednak ustalanie przyczyn, dlaczego asfalt zachował się w ten sposób."
    "Nasi inżynierowie badają tę sprawę, byli na miejscu i rzeczywiście jest problem. Na razie nie jesteśmy w stanie powiedzieć, co dokładnie zawiniło..."

    A ja myślałem, że tego uczą zanim się zostanie inżynierem...

    • 23 4

    • Haha

      Musza wymyślić coś co kupi lud

      • 1 0

    • czasem by postawić diagnozę trzeba przeprowadzić badania, których się nie zrobi ad hoc

      Przelicza się cyferki, analizuje i dopiero powstaje odpowiedź. Humianiści tego nie zrozumieją. Ekspert humanista stwierdziłby, że padał deszcz i to jest przyczyną. Nadekspert humanista stwierdziłby, że padał deszcz i popsuła się jezdnia.

      • 2 2

  • Czyżby znów błysnęli kryterium 100% punktów cena w przetargu? (4)

    Bez uwzględnienia nieco większej ceny w zamian za TRWAŁOŚĆ, dobre wykonanie na 20-30 lat? Watro dopłacić 20-30% chyba za bezawaryjność na całe lata a nie jak dziś - mieć tanio, użerać się w gwarantem, żeby naprawiał i po gwarancji znów 100% kasy wydać na remont, albo ludzi puszczać po dziurach, jak wcześniej? Nie od dziś wiadomo, że kto tanio płaci ten dwa razy płaci. Czy to tak trudno zrozumieć? Przykładów już było aż nadto, że tanio nie znaczy dobrze.

    • 11 2

    • Widzę znawcę od ofert przetargowych (3)

      Proponuje poczytaj i się zapoznaj z zasadami składania ofert jeden z drugim, a potem opowiadaj dyrdymały odnośnie trwałości.

      O sposobie wykonania i z czego nie decyduje składający ofertę

      • 3 7

      • no to teraz sobie żartujesz. Nie decyduje ten, co nie umie siwz-a sklecić. Są fachowcy, którym szpilki nie przemycisz innego

        rodzaju, trwałości a nawet producenta! dlaczego firmy stające do przetargu mogą tak oszukiwać kombinować, zmieniać projekty i materiały a zamawiający ma nie mieć wpływu? Wystarczy mieć ludzi od tego, a nie kogoś z rodziny na stołku i już. NIe od dziś wiadomo, ze PZP jest bublem, skoro stający do przetargu może naginać prawo to zlecający też. W wyższym celu - oszczędza kasę !!!!! i ludzi, którzy będą mieli równo/ładnie/dobrze.

        • 5 0

      • Z tego wniosek, ż eto prawo jest złe, więc czemu nie zmienimy? Bo się nie opłaca?

        (wykonawcom oczywiście) i nie będzie można uszczknąć z tortu jak dziś?

        • 5 0

      • Polska piękna kraj

        Niestety zamawiający tylko w nielicznych przypadkach określa rodzaj materiału czy jego specyfikację (a i tu wykonawca czy ten najtańszy czy ten najdroższy oszuka). Niestety taka już natura polaka ,że zamawiąjący jedno a wykonawca drugie. Niestety jest to smutne. Moim zdaniem w przetargach powinny być ściśle określone materiały budowlane i ich ścisła kontrola ze strony zamawiającego np. inspektora.

        • 4 0

  • (4)

    Ekhm, a pieniadze na imprezy, koncerty, slynne kontenery itd sa. A na glupi chodnik przy szkole nie ma. Na kanalizacje nie ma. A jak nie bedzie kanalizacji to dalej bedzie zalewac a droga bedzie niszczona. Ale pieniedzy "nie ma". Lepiej zrobic cos na odwal i jakos to bedzie. A potem wydac pare milionow na koncert. Typowe polskie myslenie.

    • 24 1

    • Tam się woda dostała pod dywaniek asfaltowy, pewnie nie zabezpieczyli szczelin, albo połozyli folię (1)

      to bubel, niska cena niska jakość. Powinien być porządny przetarg na projekt najpierw - kryterium trwałość, uwzględniający co do TYPU gwoździa, materiały itp, a potem można kombinować z ceną za usługę.

      • 7 0

      • Folie? O czym Ty piszesz? Chyba taka przeciwko kretom.

        • 0 0

    • nie polskie myślenie (1)

      a myślenie włodarzy Gdyni, którzy powinni w końcu puknąć się w pusty łe#b i zrobić w końcu coś dla mieszkańców, nie tylko dla turystów. Turyści nie płacą przez cały rok podatków w Gdyni - tylko jej mieszkańcy.

      • 8 0

      • Oj w kazdym polskim miescie sa pokazowe budowle, imprezki a pare metrow od centrum - chodniki, ulice wygladaja jakby wojna dopiero co sie skonczyla. Jakos drog, remontow czesto wola o pomste do nieba. Fuszerek niezliczona ilosc.

        • 1 1

  • (1)

    Spoko, urzędnicy rok będą udawali, że coś z tym zrobią, aż w końcu wku...eni mieszkańcy zgłoszą i przegłosują naprawę w ramach budżetu obywatelskiego, a miasto będzie mogło odtrąbić kolejny sukces zrobiony cudzymi rękami.

    Swoją drogą - jak podmyło bulwar, to po trzech dniach wszystko było połatane i posprzątane na tip top. Jeżeli do piątku na Gryfa nie wejdzie ekipa remontowa, to będzie widać jak na dłoni, że dzielnice typu Wielki Kack dla Samonierządności to Gdynia drugiej kategorii, która ma płacić na Red Bulle i siedzieć cicho

    • 14 4

    • dobrze ze mieszkam w centrum a nie na przedmieściach :)

      u nas nawet w tamten poniedziałek nie padało, jedynie w nocy w niedzieli na poniedziałek była burza

      • 0 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane