• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Drugie życie psa Franka

Wojciech Siółkowski/Straż Miejska w Gdańsku
4 lutego 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 

Zaniedbany pies Franek odzyskuje siły w gdańskim schronisku dla zwierząt



Nie widzi, nie słyszy, a kocha - tak mówią pracownicy Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt "Promyk" w  Kokoszkach o Franku, psie znalezionym 17 stycznia przez strażników miejskich na polu w Matarni.



Czy byłeś kiedyś w którymś z trójmiejskich schronisk dla zwierząt?

Ta historia poruszyła wiele serc. Gdy media pokazały wycieńczonego i skrajnie zaniedbanego psa, leżącego na zaoranym gruncie, na forum Trojmiasto.pl i w innych mediach pojawiły się tysiące komentarzy. Wiele osób dawało upust swym emocjom, często nie przebierając w słowach. Natomiast telefon w schronisku nie przestawał dzwonić. Ludzie z całego kraju, a nawet z zagranicy (m.in. z Niemiec) pytali o stan zdrowia zwierzaka oraz o możliwość adoptowania go.

- Kiedy przyjechaliśmy na pole i zobaczyliśmy Franka, nogi pod nami się ugięły. Konający pies leżał w glinie, nie mógł się poruszyć, nie reagował, gdy do niego mówiliśmy. Poprosiliśmy mężczyznę, który nas wezwał i który - jak się okazało - mieszkał niedaleko, by przyniósł puszkę z mięsem. Nakarmiliśmy Franka. Chwilę później pies, z oporami, ale wstał - wspomina Mirosław Szymański z Referatu IV Straży Miejskiej w Gdańsku.

- Franek trafił do nas w fatalnym stanie. Nie tylko był bardzo zapchlony. Badania wykazały, że ma dysplazję, zrośnięte kręgi, wadę serca, zaćmę, raka jąder. Jest to stary pies, według naszej oceny w wieku od 10 do 14 lat. Nawet po dość długim pobycie u nas i wdrożeniu leczenia, wciąż daleko mu do doskonałej kondycji - mówi Piotr Świniarski, kierownik Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt "Promyk" w Gdańsku.

Strażnicy nie przestali interesować się losem czworonoga. Dla Franka i jego towarzyszy ze schroniska funkcjonariusze z całej gdańskiej straży zorganizowali zbiórkę karmy oraz innych przydatnych w przytulisku przedmiotów.

Były puszki z mięsem, sucha karma, makaron, marchew, siemię lniane, witaminy dla zwierząt, obroże, smycze, kaganiec, klatka transportowa, zabawki, koce, ręczniki i inne tkaniny pochłaniające wilgoć - czyli wszystko to, czego na co dzień potrzebuje schronisko. Z prezentami strażnicy ruszyli do schroniska. Odwiedzili Franka, poznali też innych mieszkańców placówki.

- Zobaczyliśmy Franka w dobrym stanie. Pies stoi na własnych nogach, lepiej wygląda. W porównaniu z tym, czego doświadczał jeszcze niedawno, tutaj ma luksusy - cieszy się Magdalena Kaźmierczyk z Referatu IV i dodaje: - Dwa tygodnie temu przykro było na niego patrzeć, a teraz  - rewelacja!

  • Zaniedbany i chory pies został znaleziony w połowie stycznia na polu pod Gdańskiem.
  • Był tak osłabiony, że z trudem zjadł pożywienie, jakie mu przyniesiono.
  • Od dwóch tygodni Franek jest leczony w gdańskim schronisku "Promyk". Pomału dochodzi do siebie.
  • Choć wciąż jest chory i cierpi na przypadłości związane z zaawansowanym wiekiem, odzyskał radość życia.
  • Franka odwiedzają strażnicy miejscy, którzy znaleźli go na polu i zawieźli do schroniska.

Co czeka Franka w najbliższej przyszłości? Przede wszystkim dalsza rekonwalescencja, ale psiak ma już nowego właściciela.

- Mamy już pewny dom dla niego, dom z ogródkiem, bez żadnych schodów, co w jego przypadku ma zasadnicze znaczenie. W najbliższym możliwym terminie po psiaka przyjedzie jego nowy właściciel, który mieszka w odległości około 300 kilometrów od Trójmiasta - opowiada Piotr Świniarski.

Nowy właściciel nie czeka na adopcję bezczynnie i już wspiera swojego przyszłego przyjaciela. Między innymi przysyła do Gdańska kosztowną, specjalistyczną karmę, której pies bardzo potrzebuje.

Mimo dramatycznych doświadczeń Franek nie stracił wiary w ludzi i pozostał wobec nich ufny. Lgnie do każdej wyciągniętej ręki, a jego oczy - choć już niemłode i trochę schorowane - nadal są pełne szczenięcej prostoduszności i bezwarunkowej miłości.

- Historia Franka spowodowała ogromne zainteresowanie nie tylko nim, ale też schroniskiem i innymi jego mieszkańcami - podkreśla Piotr Świniarski. - To bardzo pozytywne zjawisko, które pokazuje, że los bezdomnych zwierząt jest wielu ludziom naprawdę nieobojętny.

W Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt "Promyk" w Kokoszkach mieszka w tej chwili około 230 psów i ponad 60 kotów. Każdy z nich liczy na nowy dom, pełen ciepła i uczucia, aby jeszcze raz w życiu móc naprawdę pokochać...
Wojciech Siółkowski/Straż Miejska w Gdańsku

Miejsca

Opinie (123) 1 zablokowana

  • (1)

    Dobrze mu z pyska patrzy. Na 99% zrównoważony psiak.

    • 186 3

    • Ale przecie w telewizji tyla gadajom żeby nie brać franka, to już nie wiem jak to je.

      • 6 9

  • Kocham psa Franka! (8)

    • 145 9

    • Ą mnie ?

      • 3 12

    • A bezdomnych ludzi też kochasz? (3)

      chore

      • 7 47

      • (1)

        Bezdomni sami sobie wybrali swój los.

        • 33 10

        • jak widać zdania są podzielone.

          • 5 7

      • najlepszy przyjaciel czlowieka!

        😊😊😊😊ktos kto bedzie go mial u Siebie bedzie prawdziwym szczesciarzem...nikt nie da mu tyle milosci i wiernosci😊😊😊

        • 20 0

    • Zoofilia jest karalna i czy Franek o tym wie? (2)

      • 2 30

      • (1)

        Masz szczęście że idiotyzm nie.Może dlatego jesteś na wolności!

        • 13 2

        • głupota nie boli jestes tego przykładem !!

          • 5 0

  • Co to z niego za Franek jak widać że ma sutki na brzuchu? (7)

    Nie potrafią odróżnić suki od psa? Frania a nie Franek...

    • 4 130

    • (1)

      Hmmm, Dario o co Ty masz w miejscu brodawek sutkowych? Pustą przestrzeń? :D

      • 67 0

      • Ja mam nawet trzy i nie wstydzę się tego.

        • 10 0

    • A Ty nie masz sutków???

      Załamka

      • 29 0

    • a ja miałam koteczkę o imieniu Bolek

      i nie miało to dla niej znaczenia.

      Nie ma jej już od prawie 20 lat, a ciągle ją wspominam.

      Wspaniale wychowywała swoje dzieci i bardzo o nie dbała.

      I wierna była jak pies.

      Za to człowiek nazywa się "CZŁOWIEK" ale nie ma bydlęcia gorszego od niego.

      • 47 1

    • słyszałeś kiedyś o suce z rakiem jąder??? (1)

      • 33 3

      • Jo, wabi

        sie Grodzka

        • 19 19

    • młotek

      jasne a weterynarz stwierdził raka jądra? głupolu jak myślisz samce też maja sutki na brzuchu a on jest maksymalnie wychudzony młotku to mu wszystko sterczy, a ty sutków na klacie nie masz????

      • 2 1

  • Niegodziwość powraca!!! (2)

    Człowiek, który zostawił Franka umierającego w glinie, być może sam kiedyś znajdzie się w takim położeniu na krańcu swego plugawego życia... Wtedy przypomni sobie pyszczek Franka.

    • 188 4

    • A może to nie człowiek, może pies wędrował i opadł na polu z sił i nie mógł iść dalej.

      stary i chory jak powiedzieli w schronisku, to i słabiutki.

      • 4 16

    • Też chcę wierzyć...

      że zgubił się i wracał do domu...
      Kocham Franka :)

      • 1 0

  • Dobrzy ludzie pomogli tej biednej istocie. (4)

    Psina przynajmniej ma miseczkę i ciepło.

    • 131 2

    • i kocyk ma, najlepszą karmę... (3)

      ciekawe czy jak ja będę stary to tak ktoś o mnie zadba czy wykonają eutanazję ?

      • 4 7

      • dokladnie o psiaki sie martwia ale emerytów to by na eutanazje skierowali (1)

        juz sie oszołomom w we łbach poprzewracało .Ale emeryt kapcia w pysku nie przyniesie :)

        • 2 27

        • ...a dlaczego emeryt się nie nauczy...

          • 8 0

      • pomoże ci rodzina jesli na to zasłuzyłes

        • 15 1

  • Franek

    Chociaż raz straż miejska zrobiła coś pożytecznego.

    • 144 7

  • Straż Miejska (2)

    Wróciła wiara w Straż miejską, brawo panowie i panie.

    • 165 7

    • Taa jasne

      Jedna jaskółka wiosny nie czyni.

      • 8 9

    • wiara wruci jak was psiarze zaczną karac za niesprzatanie po swoich kundlach

      • 1 4

  • Serce rośnie a w oku kręci się łza. (2)

    Zdrowia dla Franka i wytrwałości dla właściciela, tego nowego.
    Staremu, który pozbył się go w taki sposób ******************.

    • 100 2

    • no wlasnie,a kto potem skontroluje czy oby nowy wlasciciel jest dobry dla psa? (1)

      no wlasnie,a kto potem skontroluje czy oby nowy wlasciciel jest dobry dla psa?

      • 4 3

      • Kto bez serca wziął by starego, schorowanego psa

        i po co?

        • 11 0

  • Szacunek Panie Szymonie (1)

    Premia Panie Komendancie się należy, dla Strażnika Pana Szymona.

    • 122 4

    • :)

      • 0 0

  • Piękna historia (1)

    Człowiek odzyskuje wiarę w ludzi. Szkoda, że i tak jest ten odsetek społeczeństwa, który tak potrafi zaniedbać prawdziwego i największego przyjaciela, jak tego powyżej czy burkę przywiązaną do drzew na działkach w Cisowej...

    Adoptujcie zwierzaki ze schronisk, ja mam już dwa! Są cudowne i kochane.

    • 111 4

    • to na Obluzu bylo

      z ta burka

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane