• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dwie wizje ul. Starowiejskiej dzielą mieszkańców

Patryk Szczerba
22 lipca 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Starowiejska: większość za strefą pieszą
Ulica, jak przekonują zwolennicy zmian, ma potencjał, by stać się miejscem chętnie odwiedzanym przez gdynian i turystów. Ulica, jak przekonują zwolennicy zmian, ma potencjał, by stać się miejscem chętnie odwiedzanym przez gdynian i turystów.

Przyszłość ul. Starowiejskiej zobacz na mapie Gdyni wzbudza coraz więcej emocji wśród mieszkańców i kupców handlujących przy ulicy. Wizje przyszłości tego miejsca symbolizują dwie organizacje. Chcą realizować różne koncepcje, a swoje racje prezentują przede wszystkim w internecie.



Czy ul. Starowiejska potrzebuje zmian?

Spór dotyczy kwestii utworzenia w centrum Gdyni strefy ograniczonego ruchu, do czego obliguje miasto udział w programie Civitas Dyn@mo. Na razie żadne decyzje nie zapadły, a mieszkańcy - nie tylko Gdyni - mogli wypowiedzieć się na ten temat w formie ankiet. W rozważaniach pozostają trzy lokalizacje: Al. Jana Pawła II, Świętojańska i Starowiejska, która to ulica wzbudza od kilku miesięcy niespodziewanie najwięcej emocji.

Remont, a później strefa współdzielona

Jako pierwsi uaktywnili się zwolennicy ograniczenia ruchu kołowego. Stowarzyszenie Starowiejska - głównie w mediach społecznościowych - konsekwentnie stara się przekonywać, że taki manewr przyczyni się do wzrostu atrakcyjności ulicy - także w zakresie komercyjnym.

- Chcemy przede wszystkim remontu ulicy i później utworzenia strefy współdzielonej z pieszymi, a nie deptaka, jak się nam błędnie przypisuje. Jesteśmy gotowi i otwarci na rozmowy, które doprowadzą do jakiegoś rozwiązania - wyjaśnia Łukasz Piesiewicz, inicjator Stowarzyszenia Starowiejska.
Specjalną stronę "Starowiejska", poświęconą idei zmian, na portalu Facebook lubi ponad 1300 osób. Inicjatywa otrzymała wsparcie części mieszkańców i przedsiębiorców, a także większości tych, którzy wzięli udział w ankiecie zorganizowanej przez ZDiZ. Za ograniczeniem ruchu na ul. Starowiejskiej w różnym zakresie opowiedziało się blisko 60 proc. osób. Wzięli w niej udział mieszkańcy ulicy, działający tam przedsiębiorcy, ale też pozostali mieszkańcy Trójmiasta, którzy np. przejeżdżają przez tę ulicę samochodem.

Na razie nie wiadomo, w jakim stopniu miasto weźmie pod uwagę głos ankietowanych. Bezczynnie na decyzję nie chcą czekać kupcy prowadzący swoje punkty usługowe i gastronomiczne oraz mieszkańcy sprzeciwiający się zmianom na Starowiejskiej. Nie przekonują ich argumenty, że wszystkie przykłady z całego świata wskazują, że po wprowadzeniu deptaka obroty przedsiębiorców rosną, często nawet znacznie.

Zmiany zaszkodzą kupcom i mieszkańcom?

W kontrze do pierwszego stowarzyszenia założyli swoje o nazwie "Kupcy Starowiejskiej". Podobnie jak oponenci, swoje racje chcą przedstawiać na portalu Facebook, na stronie pod nazwą "Starowiejska wolna od ograniczeń" oraz w innych miejscach w internecie.

- Postanowiliśmy zareagować, bowiem urzędnicy czasu na podjęcie decyzji mają coraz mniej, a chcemy, by nasz głos sprzeciwu wobec propozycji oponentów był słyszalny i to właśnie najmocniej teraz. Obawiamy się bowiem, że pod hasłem utworzenia strefy pieszej kryje się całkowite ograniczenie ruchu kołowego, który spowodowałby spadek obrotów i ogromne kłopoty zmotoryzowanych mieszkańców. Równie mocno niepokoją nas postulaty zlikwidowania miejsc parkingowych na ulicy - opowiada Beata Szyszka, jedna z inicjatorek powstania stowarzyszenia.
Do inicjatywy przyłączyło się kilkanaście punktów handlowych. Mogą liczyć na poparcie wielu mieszkańców i to nie tylko tych najstarszych, obawiających się najbardziej w takich przypadkach zmian.

Obydwie strony, wymieniali poglądy m.in. na czerwcowym spotkaniu w Gimnazjum nr 1 zgadzają się co do jednego: ulica potrzebuje zmian. Gorzej, gdy pytamy o szczegóły lub możliwość kompromisu polegającego na zamknięciu ulicy na weekendy przez cały rok lub sezon letni.

Niezgoda nie buduje

- Oczywistym jest fakt, że Starowiejska wymaga odświeżenia, ale nie tak radykalnego.
Jako członkowie stowarzyszenia próbujemy uchronić tradycję pierwszego gdyńskiego ciągu komunikacyjnego przed utratą swojej historycznej aury. Co do ograniczeń w weekendy jest to również sprawa dyskusyjna, bowiem wciąż poszkodowani są mieszkańcy - przekonuje Szyszka.

O tym, że ulica wymaga kompleksowej zmiany wizerunku, a nie jedynie doraźnych remontów przekonują też władze miasta. Problemem są jednak nie tylko pieniądze, ale także brak spójnej i zaaprobowanej przez wszystkich koncepcji, co - jak można nieoficjalnie usłyszeć od urzędników - może hamować decyzje w sprawie Starowiejskiej.

- Jeśli środowisko wypracuje jeden spójny pogląd, zdecydowanie wzrosną szanse na rewitalizację Starowiejskiej. By to było możliwe, musimy wszyscy wiedzieć, w jakim kierunku chcemy iść. Utrzymanie stanu obecnego to klęska tej ulicy - zaznacza Zygmunt Zmuda-Trzebiatowski, przewodniczący Rady Miasta Gdyni.
Dzieje ulicy Starowiejskiej

To najstarsza ulica Gdyni. Kolejne nazwy, które jej nadawano to Panieńska (wtedy wiodła do klasztoru Panien Zakonnych), Altdorf Strasse, Dorfstrasse (do 1918 roku). Później przemianowano ją na Wiejską i wreszcie Starowiejską. Podczas okupacji Niemcy zmienili nazwę na Goten Straße, później wrócono do ostatniej polskiej nazwy. Początkowo była jedynie polną, krętą drogą. Plan wyprostowania ulicy Starowiejskiej wymusił w 1928 roku zburzenie niektórych budynków (chaty rybackie, budynek starej szkoły)

Większość budynków przy brukowanej już ulicy powstało w pierwszych latach istnienia Gdyni. Wtedy właściciele zaczęli rozbierać swoje domostwa, by stawiać kilkukondygnacyjne kamienice. Do najstarszych należy Domek Antoniego Abrahama i Klasztor Zgromadzenia SS. Miłosierdzia św. Wincentego a Paulo.

Miejsca

Opinie (217)

  • (24)

    Powinni zrobić deptak, podobnie jak i na Świętojańskiej. Co do kupców to sorry, ale tam niewielu kupuje podobnie jak na Hali.. 95% ludzi teraz wybiera markety, Lidle czy inne Biedronki. Utrzymają się tam tylko banki, apteki i ewentualnie cocomo klaby, względnie zapiekankarnie. Aha, na końcu Starowiejskiej mogliby w końcu zrobić porządek z wąsatymi taksiarzami - przejechać nie idzie, a oni po kilka pasów zajmują - królowie szos...

    • 86 146

    • (11)

      A ja kupuję przy Starowiejskiej i bardzo lubię tę ulicę.

      • 18 7

      • co mozesz kupowac na Starowiejskiej jak tam nic nie ma oprocz budy warzywnej i zabki ? (7)

        Na tej ulicy mogly byc luksusowe kawiarenki, moglo pachniec kawa itd . Od 20 lat slychac bredzenia ''co to by mogloooo bycc'' a jest bajzel jak za PRL . Zycie polega na realizowanu a nie na bredzeniu dziadkow lesnych bo od bredzenia tam nie ma nic. Tyle lat minelo i trzeba byc tepym umyslowo zeby do dzis nic tam nie stworzyc.

        • 26 19

        • (4)

          Ja też kupuję: ubrania w butiku, książki w księgarni, warzywa w spożywczym, kosmetyki w kosmetycznym, biżuterię u jubilera, chleb w piekarni, kawę w kawiarni, obiad w restauracji.
          Teksty typu "nic tam nie ma" są co najmniej pisowskochore.

          • 22 13

          • Prawie wszystko się zgadza, ale trzeba przyznać, że jeśli chodzi o modę (odzież i obuwie), to Starowiejska jest skansenem tandety z lat 90. Wprowadzenie tam jakiejś odzieżowej świeżości mogłoby pomóc.

            • 16 6

          • minus za bezsensowne wtracenie o PiS

            naprawde nie trzeba pchac wszedzie polityki.

            • 13 4

          • Gdynia wymiera

            • 1 3

          • czyli nie masz nic przeciwko zmianom

            bo dla ciebie nic się nie zmieni,

            i tak na Starowiejskiej nie parkowałem nigdy tylko na prostopadłych,
            tam są miejsca parkingowe, wygląda na to, że zmiany w żaden sposób nie zmienią nic w życiu mieszkańców,
            wygląda na to, że wymyślają sobie problemy,
            których naprawdę nigdy nie będzie

            • 0 0

        • nie znoszę (1)

          nie znoszę smrodu kawy

          fuj...

          • 1 6

          • Kawa pachnie

            a jak ci śmierdzi, to załóż klamerkę na nos.

            • 4 1

      • Jeśli ją lubisz, to przejdziesz się kwałek (2)

        Skoro często tam kupujesz, to albo blisko mieszkasz, albo blisko pracujesz. Nie musisz po bułki jechać 200 metrów samochodem.

        • 17 7

        • (1)

          mieszkam i pracuję poza Śródmieściem, ale uwielbiam Starowiejską i przechodzę nią często, również robiąc zakupy.

          • 8 2

          • czyli żadne zmiany cię nie dotkną, dokładnie możesz dalej robić to samo

            to czemu mieszkańcy robią szum,
            może nie rozumieją propozycji
            i sami wymyśłili sobie we własnych głowach jakieś czarne scenariusze
            i przeciwko swoim własnym wymyśłonym scenariuszom protestują,
            tak na wszelki wypadek protestują

            • 0 0

    • jestem właścicielem mieszkania którę wynajmuje (2)

      jeżeli starowiejska by była zamknięta dla ruchu, to jak bym wjechał na ulicę żeby sprawdzić co się dzieje z mieszkaniem?? jak by wjechał ktoś kto wynajmuje. gdzie zaparkować samochód, bo chyba powiedzenie 3 ulice dalej to nie ma sensu. popatrzmy na piękne kawiarenki przy świętojańskiej, duża cześć z nich zmienia się jak w kalejdoskopie.

      • 16 22

      • Nikt nie chce zamykać Starowiejskiej. A miejsca parkingowe dla właścicieli i najemców są.

        Warto zmienić politykę parkingową. Priorytet dla mieszkańców, właścicieli.

        • 20 2

      • przecież tam jest pełno parkingów, masz tam mieszkanie a tego nie wiesz????

        co za gość,
        za każdym razem jak jechałem do centrum to parkowałem na prostopadłych do Starowiejskiej, zawsze, najlepsze miejsca,
        20m mogę się przejść, nie raz całą sobie przeszedłem dla relaksu,
        nie rozumiem czego oczekujesz, żę wjedziesz samochodm do mieszkania?

        • 1 0

    • Ja kupuje na hali tak jak setki innych ludzi których spotykam rano na zakupach (3)

      A w lidlach i biedronkach sam sobie kupuj

      • 19 5

      • Hala syf.... (2)

        Nic innego mieszkańcy śródmieścia nie maja pod nosem więc kupują z musu.

        • 2 6

        • Mają co najmniej dwie Biedry, Piotra i Pawła, Żabki, nie mówiąc o kilkunastu warzywniakach. Niedługo będzie też Lidl.

          • 1 0

        • zmyślasz albo kłamiesz

          w całym Trójmieście najświeższe ryby są na Hali Targowej w Gdyni,
          wspaniały wybór, w sezonie belony, turboty.
          Do tego masz najlepszą wołowinę,
          w żadnym sklepie takiej nie kupiłem,
          ani w Almie ani na rynku za Witawą.

          Teraz czekam na twoje argumenty.

          • 1 0

    • Programy (1)

      Weszli do programu, robią coś bo muszą! Tak jak z bus pasami. Ten na Kieleckiej jest potrzebny jak dziura w moście. Tem na Morskiej to tragedia. Tamuje ruch w stronę Rumii, komunikacja miejska i tak stoi w korku, bo ma przed sobą skręcających na estakadę. Ale weszli do programu... Szczurek wydał ćwierć miliona, żeby komercyjna stacja kręciła film w Gdyni. A kawałka ścieżki rowerowej na Wzg.Maksymilian brak, aby dojechać na Bulwar.

      • 18 5

      • Buspas na Kieleckiej jak dziura w moscie?

        A przypadkiem w głowie Gremi nie masz dużej dziury? Autobus w szczycie jedzie na Witomino ok. 15-20min szybciej ignorancie. Cześć mieszkańców tej dzielnicy przesiadła sie na komunikacje miejską, wiec nie pisz o czymś o czym nie masz pojęcia

        • 10 10

    • To po co jeździsz autem po Starowiejskiej jak chcesz tam deptak? Coś z głową chyba szwankuje...

      • 9 1

    • A może krok dalej artysto - z całego Śródmieścia zrobić deptak !!!

      Wtedy korków nie będzie, "wąsatych taksiarzy, blokujących kilka pasów" a ty w sandałach będziesz mógł się spokojnie przechadzać po naszym pięknym mieście.

      • 8 3

    • odpowiedz na to

      1. 95% ludzi teraz wybiera markety - skąd te dane procentowe ?
      2. zapiekankarnie - co to jest ?
      3. klaby - o co chodzi ?
      4. wąsaci taksiarze - nie każdy ma wąsa, może mieć brodę, tzw dwudniowy zarost,
      może być ogolony lub inny typ owłosienia twarzy
      5. kilka pasów zajmują - od kiedy Starowiejska ma kilka pasów ruchu ?

      • 9 1

  • Nie ma się nad czym rozczulać. (7)

    Tak czy siak bez znaczenia co by tam zrobiono, Starowiejska podobnie jak cała Gdynia umiera. No chyba, że powstałby w miejscu dzisiejszej hali targowej hipermarket.

    • 63 90

    • (2)

      Powiedział Pisowiec. Wszystko w ruinie. Zwłaszcza wasze mózgi.

      • 19 33

      • Jak już to półgdynianka.

        • 13 9

      • minus za PiS

        ludzie - mozna cos popierac, albo nie. Nie trzeba do tego dorabiac od razu teorii politycznych.

        • 12 2

    • Hipermarket?? (1)

      Poważnie mówisz czy prowokujesz? TO ma uatrakcyjnić Gdynię, stawiając w centrum Gdyni Hipermaket?? Już to widzę, z całej polski i świata by się zjeżdżali turyści aby zobaczyć ... hipermarket? Co do umierania Gdyni to chyba dawno z domu nie wychodziłeś albo po prostu lubisz narzekać i nie masz pomysłu jak spędzić wolny czas, bo Gdynia daje multum możliwości.
      Poszanowanie

      • 8 1

      • Do prowokacji daleko

        Aby ożywić częsć śródmiescia w trojkącie dworzec - hala targowa-Batory ,Starowiejska miesci sie w tym obszarze to nalezy miejsce handlu z minionej epoki przeksztalcić w nowoczesne centrum handlowe.Oczywiscie z zachowaniem zabytkowej struktury budynku.

        • 3 1

    • Umiera? (1)

      Ty chyba nie jestes z tego miasta.bledem bedzie robienie deptakow ze starowiejskiej i swietojanskiej bo to zakorkuje cale miasto.

      • 5 0

      • Jak ma zakorkować skoro samochody nie dojadą bo będą deptaki

        hę?

        • 1 1

  • Coś mi tu nie gra z nazwami. (10)

    "Podczas okupacji Niemcy zmienili nazwę na Goten Straße." To w takim razie Altdorf Strasse i Dorfstrasse nazywała się kiedy? Przed okupacją? W polskim mieście?

    Odpowiedź redakcji:

    Dziękujemy za sugestię. Treść została uzupełniona.

    • 22 11

    • (3)

      Przed odzyskaniem niepodległości.Panieńska w okresie miedzywojennym,Starowiejska po wojnie.

      • 8 2

      • (2)

        Z tekstu wynika, że najpierw nazywała się Panieńska, potem Altdorf Strasse, nastęnie Dorfstrasse, a podczas okupacji Niemcy zmienili na Goten Straße. Wiem, że tekst jest dosłownie skopiowany z Wikipedii, ale nie od dziś wiadomo, że to źródło należy traktować z rezerwą. Redaktorowi z Trójmiasta wypadałoby przy kopiowaniu zastanowić się nad tym, co kopiuje.

        • 16 1

        • Tak to jest jak się pisze artykuł na podstawie komentarzy na Facebooku, (1)

          a nie zrobi porządnej analizy. Ot, takie dziennikarstwo po łebkach.

          Widziałem ten komentarz na fanpage Starowiejska.pl i jest skopiowany niemal słowo w słowo.

          • 6 1

          • Nie posądzam o dotarcie aż do komentarzy na Facebooku.

            Zerżnięte jest z Wikipedii. I nieistotne, który wpis był najpierw - Facebook, czy Wikipedia. Swoją drogą, może jakiś miłośnik Gdyni i ulicy Starowiejskiej poprawiłby ten artykuł na Wikipedii?

            • 4 0

    • Zgadza się. (1)

      Dorfstrasse było przed odzyskaniem niepodległości w 1918 r. Goten Straße podczas okupacji, gdy Gdynia była Gotenhafen.

      • 1 0

      • Jeszcze mi tu brakuje Panieńskiej. Okres międzywojenny?

        Bo już doszły do mnie sugestie, że tak się mogła nazywać przed zaborami i wtedy kolejność w Wikipedii byłaby prawidłowa. Czy mogę prosić o dokładną kolejność?

        • 1 0

    • Treść poprawiona przez redakcję, więc mój wpis nieaktualny.

      Mam nadzieję, że teraz już wszystko jest tak, jak faktycznie było.

      • 0 0

    • Do 1918, czyli w Prusach.

      • 1 0

    • I po co minusują, jeśli nie wiedzą jaka treść była z samego rana?

      Teraz, po poprawkach wprowadzonych przez redakcję, wszystko jest jasne, ale na początku takie nie było. Tekst był dosłownie skopiowany z Wikipedii:
      "Kolejne nazwy - Panieńska, która ówcześnie wiodła do klasztoru Panien Zakonnych, Altdorf Strasse, Dorfstrasse. Podczas okupacji Niemcy zmienili nazwę na Goten Straße."

      • 0 0

    • nazwy Starowiejskiej

      Z tymi nazwami to są głupoty. Wystarczy spojrzeć na stare mapy, aby zobaczyć iż Pańska Droga (nie żadna tam Panieńska) była za wsią Gdynia przez las na wzgórzach rzeczywiście w kierunku klasztoru kartuskiego. Do klasztoru żukowskiego chodzili z Oksywia, Obłuża i Pogórza. Żadnego tam Altdorf Strasse również nie było. To wymysł głupkowatych autorów nic nie wartych książek, których nikt nie recenzuje przed dopuszczeniem do druku. Natomiast w każdej wsi jak wychodziło się przed dom (w tym również w Gdyni) była ulica którą nazywało się Wiejską (po niemiecku Dorfstarsse). Ktoś kto nie mieszkał na wsi, a dotyczy to większości współczesnych gdynian tego już nie wie (nie pamięta). W okresie międzywojennym nazwano tę ulicę Starowiejską (nazwa jest jasna, bo tu była wieś Gdynia) i tak zostało do dziś (za wyjątkiem okupacji). Warto czasami poczytać książki Panie Redaktorze zanim zacznie się coś pisać, bo utrwala się głupoty wśród ludu!

      • 1 0

  • Znowu odzywa się socjalizm i demokracja. (5)

    Czyli dwie kule u nogi współczesnej Polski.
    Decyzja należy do władz miasta.

    • 19 16

    • drcyzja miasta

      Szczurek przebuduje czy chcecie czy nie.
      zalezy jak kolesie jego beda chcieli zarobic lub zainwestowac .
      czy tego nie widza mieszkancy

      • 7 5

    • no i (1)

      ten portal: bo właśnie on dzieli Gdynian i nie tylko.

      • 1 0

      • często, to taka bolszewickokatolicka skaza na rozumie

        w pierwszym miejscu wszystko na nie
        i to blokuje wszelki racjonalizm,
        klapy na oczy i szczekanie i syczenie,
        taki syndrom jadowitego szczura,
        typowy dla homosovieticus,
        nieufna, niskopodłogowa kreatura

        • 0 0

    • (1)

      "Decyzja władz miasta" to właśnie kwintesencja socjalizmu.

      • 2 1

      • raczej demokracji

        wybierasz reprezentantów i oni za ciebie załatwiają,
        bardzo dobre rozwiązanie o ile w głowach mają dobrze poukąłdane

        • 0 0

  • Prezydent powinien sam podjąć decyzję, bo czas ucieka a przez kłótnie rozwój jest blokowany. (7)

    Dać czas tym dziwacznym stowarzyszeniom 1 miesiąc aby znalazły konsensus wspólnie a po miesiącu jeżeli nie znajdą porozumienia to prezydent podejmuje decyzje za nich i tyle. Polacy to naród patologiczny i bredzący o swojej kulturce non stop w mediach, a każdy chce tylko swoje i swoje i z głupoty oraz upartości w sumie nic nie wychodzi prócz marnowania ludziom czasu. Te stowarzyszenia wcale nie biorą pod uwagę, że marnują mieszkańcom czas swoimi dyrdymałami a tak naprawdę jak widać tylko wymyślać potrafią, lecz przez to hamują rozwój. Skąd się biorą takie zbieraniny ludzi, którzy nie mogą w tak prostej sprawie znaleźć wspólnego zdania i wznieść się ponad podziały. Ich żadna Gdynia i rozwój nie obchodzi, lecz ich małe chore kłótnie i mędralkowania.. Czas to pieniądz i szkoda czasu na czekanie aż jakieś stowarzyszonka podejmą jakąś bzdetowatą decyzję. Prezydent zna założenia i jak sie kłócący nie dogadają w ciągu miesiąca to należy podjąć za nich decyzje, bo są ważniejsze sprawy niż ich bzdetowate kłótnie nad jedną uliczką! Żałosny spór.

    • 37 23

    • Próbowaliśmy, pisaliśmy, bez odzewu. (4)

      To my zorganizowaliśmy spotkanie, zaproponowaliśmy kompromis, byle tylko doprowadzić do remontu. Widocznie wizja remontu niektórym się nie podoba, bo zepsuje interes na pół czy cały rok.

      • 7 5

      • wizja remontu nie moze sie kierowac interesami sklepikarzy lub ludzi wiecznie wymyslajacych.

        Ogolnie jest tam dziadowo od 30 lat i jakos zadnej wizji nie stworzono od 30 lat . Co kogo obchodzi jakis dziad czy sklepikarz bo tak samo bredzili 30 lat temu ze chca tego ,owego i co macie ? nic . Lubicie tam taki syf ? bo jakos przez 30 lat jest syf i caly czas komus cos nie odpowiada . 30 lat temu tez tam sklepikarze bredzili co to chca , ludzie tez bredzili itd ..dzis tych ludzi sprzed 30 lat nie ma ale syf zostal jak byl i jakos ich to nie obchodzi bo znikneli . Prezydent ma zamknac ulice na czas remontu i zrobic remont czy sie to tam komus podoba czy nie i tyle. Ta ulica wyglada jak by tam zule zamieszkiwali , dziadowo i obdarte fasady . Co z was za mieszkancy Starowiejskiej skoro to sa prywatne mieszkania ,wspolnoty a takie dziadowo jest ! i to jest Gdynia ? w Kartuzach jest ladniej dziadki lesne . Zeby wspolnota i mieszkancy nie potrafili przez 30 lat sobie farby kupic i fasad odnowic ? dziadostwo ! kto tam mieszka ze taki badziew lubi ? zobaczcie na te szare syfiaste fasady ? i to sa prywatne mieszkania i budynki ? dziad z uralu by to juz dawno odmalowal . Trzeba byc ograniczonym umyslowo zeby byc wlascicielami tych budynkow i ich nie odmalowac przez 30 lat i chodnika nie odnowic w nowa kostke !. Nie wszystko musi czekac 100 lat az miasto zrobi . Po to sa dzis prywatne wspolnoty zeby dziadowa nie bylo lecz jak widac ludzie lubia dziadowo i jecza ze rzad malo robi a sami tez go...o robia . Kupcie wreszcie farbe i kostke na chodnik bo to wstyd miec ulice jak z zulerni.

        • 4 4

      • W USA od piatku do niedzieli potrafia zrobic remont calego poteznego mostu ! (2)

        w USA potrafia wymiec nawierzchnie poteznego mostu parokrotnie wieksza niz ta wasza zafajdana uliczka itd . w doslownie 3 dni . Ruch tam jest zamykany na 3 dni zeby ludzie w poniedzialek juz mogli jechac do NY po nowej nawierzchni.... Z was sa dziady a nie Polacy !. Nic nie potraficie . Amerykanie by zrobili Starowiejska w tydzien i byla jak matrix nowa i lux....Nadajecie sie w wiekszosci do Bangladeszu a nie do miast 21 wieku.

        • 0 1

        • Jedz sobie do tych stanow i nie wracaj

          Ludzie opuszczajacy Polske to niedorajdy ktorym nic w zyciu nie wychodzi a nawet w takiej Polsce da sie dobrze zyc.

          • 1 0

        • Jak trzeba bylo, to lotnisko w Gdansku tez zamknieto na jeden weekend.

          Pytanie, czy jest powod, aby wydac duzo wiecej tylko po to, aby cos zrobic szybko.

          To nie jest trasa, ktora jest istotnie wazna dla transportu.

          Dodatkowo tu trwa to tyle, bo ludzie sa podzieleni co do tego, jak mialaby ta ulica wygladac.

          • 0 0

    • Radni celowo zarzucają odpowiedzialność za brak działań na te dwie opisane w artykule grupy. Samorządność ma pretekst, by nic nie robić, tylko planować i gadać.

      • 1 0

    • Dwmokracja bezpośrednia.

      Rederwndum

      • 0 0

  • (2)

    Szczerze mówiąc nie widzę tam deptaku, na Świętojańskiej też nie. Lepiej zrobić deptak na Molo Południowym bądź w bocznej uliczce Starowiejskiej np. przy Abrahama (knajpki, restauracje, stoliki przy ulicy).

    • 79 21

    • Pytanie

      Kto po tych deptakach będzie deptał?Gdynia ma swój deptak a jest nim bulwar.

      • 10 5

    • abrahama by byla super

      Ale o ile przy starowiejskiej czy Świetojanskiej niektóre budynki są bardzo ładne, to tam są paskudne i zniszczone. Ale klimat ta ulica ma. Trzeba by jeszcze pozbyć się wtedy kantorow.

      • 3 2

  • Jakaś paranoja! (12)

    Ograniczenie ruchu w Sopocie do 30 km/h, teraz w Gdyni propozycja zamknięcia ulicy. Podatki, ubezpieczenia ściągać ze zmotoryzowanych to tak, ale przywileje to dla rowerzystów, którzy nawet nie muszą znać kodeksu drogowego. Czy niektórym osobom w głowie się mózg lasuje? Nie macie czym się zająć, tylko takie problemy są w mieście?? Dobrze, że idą wybory to przynajmniej jest szansa, że tych nieudaczników nikt nie wybierze!

    • 93 55

    • strefa współdzielona to nie zamknięcie ulicy

      • 11 6

    • samochod nie jest rozwiazaniem problemow komunikacyjnych duzych miast (9)

      Jesli tego nie rozumiesz, to nalezy zakonczyc dyskusje i poczekac, az dojrzejesz.

      Nikt samochodu zabraniac nie chce. Natomiast rozumiem, ze uwazasz, iz lepiej byloby gdyby na Dluga mozna wjechacby samochodem? A moze na "Monciak". To sa twoim zdaniem dzialania pro-miejskie?

      • 6 8

      • Porównanie Starowiejskiej (2)

        do Długiej w Gdańsku czy Monciaka jest raczej nietrafione. A Gdynia to też żadne duże miasto. Nie dodawaj sobie.

        • 7 5

        • Po Dlugiej nie tak dawno odbywal sie normalny ruch samochodowy (1)

          i jezdzil nawet tramwaj. To jedynie pokazuje, jak sie zmienia miasto, gdy przestaje sie myslec tylkiem przyspawanym do samochodu.

          • 1 3

          • "Nie tak dawno" = 1963 albo 1965 rok.

            Ilość samochodów na mieszkańca Polski wtedy to jakieś 0,02.

            • 4 0

      • (4)

        Gdynia nie jest dużym miastem. Za to powoli wymiera. Z mojej klasy licealnej rocznik 86 w Polsce zostało 15 osób z 30 osobowej klasy. Z czego 10 wyjechało z Gdyni. FAJNIE CO?

        • 4 1

        • Ogólniaki to fabryki bezrobotnych

          pewnie pojechali w polskę cebulę obierać, na zmywak do anglii czy tez niemcom baseny wymieniać. 15 osób ma koneksje wystarczające do tego aby kogoś tak niepotrzebnego gdzieś zatrudnić. Po ogólniaku jedynie uczelnia techniczna ratuje; ale jak się dostać jak teraz gamoństwo banalnej matury nie potrafi napisać z matmy.

          • 0 1

        • żeby było śmieszniej

          to pewnie wyjechali i mieszkają w miastach Europy zachodniej, gdzie jest mocno ograniczony ruch samochodowy w centrach...

          • 1 0

        • Fajny macie kontakt. Liceum skończyłem 3 lata temu a pomimo fejsbukow i innych cudów wiem co się dzieje raptem u kilku osób

          • 0 0

        • proste

          Ci kumaci zostali, bo bez problemu skleca coś tutaj, a Ci z ambicjami na roboli wyjechali, bo faktycznie nierobom lepiej na zachodzie, więcej można dostać od państwa

          • 0 0

      • widzisz tu gdzieś jakieś duże miasto?

        Bo niespełna milionowa aglomeracja kilku miast i to jeszcze rozciągnieta wzdłuż jest raczej prosta w skomunikowaniu w porównaniu do innych. Problem w tym, że faktycznie o kierowcach się zapomniało i traktuje się ich jak szkodników. Auto to najlepszy najszybszy i najwygodniejszy środek transportu. Komunikacja miejska jest dla dzieci i osób starszych. Taka moja opinia

        • 0 0

    • Niby Wiktor

      a brzmi jak Witominianin co miłością do rowerzystów pała

      • 0 0

  • Starowiejska (24)

    Jeżeli już trzeba robić deptak to na właśnie na Starowiejskiej.

    1) Zamknięcie nie będzie tak odczuwalne jak w przypadku Świętojańskiej, które zakorkuje centrum (przypominam, że na starowiejskiej jest ruch jednokierunkowy).

    2) Większość sklepów to jakieś lumpeksy po których płakać nikt nie będzie.

    3) Księgarnie i Knajpy zyskają ponieważ zwiększy się tam ruch pieszy. Osobiście jak latem wystawia ogródki bez smrodu spalin będzie można zjeść i wypić piwo.

    4) Uliczka jest już brukowana wiec wystarczy ja gruntownie odświeżyć.

    5) Wyjście na Starowiejską jest prosto z dworca wiec przyjezdni mogliby od razu wejść na deptak.

    6) Deptak zaczynałby się Placem Gdynian Wysiedlonych a kończył Placem Kaszubskim.

    7) Powstałyby nowe knajpy.

    8) Dogadać się z właścicielem parkingu pod Batorym, żeby mieszkańcy mogli za darmo parkować tam lub stworzyć parkingi w bocznych uliczkach na które można dojechać z 10 lutego lub Wójta Radtkego.

    • 122 49

    • powinno byc jak na monciaku zeby bylo sie gdzie upic spokojnie. (1)

      przeciez dzis kibice nie maja sie gdzie upic wiec lepiej zamknac starowiejska i tam zrobic duzo pijalni piwa to ludzie moga wtedy spokojnie w nocy sie upic w jednym miejscu a nie lazic. Z tej ulicy mozna zrobic ciag barow z piwem zeby moglo duzo ludzi tam byc. Za duzo jest starych ludzi w miastach i dlatego oni wymyslaja

      • 9 17

      • Tak i otworzyć sklepy z dopalaczami.

        Nie siej propagandy. Zrozum, że zamknięcie Świętojańskiej doprowadzi do chaosu komunikacyjnego w centrum miasta.

        • 9 9

    • A co z bocznymi uliczkami od Starowiejskiej? (7)

      Tez zrobisz deptak na:
      - Abrahama pomiedzy Starowiejska i 10 lutego
      - Zygmunta Augusta
      - Msciwoja pomiedzy Zgody i Starowiejska
      Przypominam jakbys zapomnial, ze to sa jednokierunkowe uliczki.
      Moze cale srodmiescie zrobic jednym wielkim deptakiem z dopuszczeniem pedalowania?

      • 10 9

      • Przeorganizowac ruch na dwukierunkowy (1)

        I zrobić parkingi

        • 6 6

        • przejdź się po ww uliczkach i zobacz, gdzie ci ise tam zmieści ruch dwukierunkowy...

          nawet bez parkowania po skosie czy równolegle przy i na chodniku.

          • 1 0

      • znam sporo osob, ktore w miescie nie uzywaja samochodu (3)

        Mozna, tyle tylko, ze trzeba to rozwiazac kompleksowo. Odpowiednie miejsce, w ktorym mieszkasz, odpowiednio dobrac miejsce pracy, itp. itd.

        Jesli ktos zamieszka pod obwodnica, bedzie pracowal na Stogach i chcialby imprezowac w Brzeznie, no to wtedy ma klopot.

        • 2 5

        • ja bym takich oszolomow jak ty zamknal w Tworkach (1)

          propagowanie systemow totalitarnych jest w tym kraju zabronione - zwolennicy deptakow czy jazdy na rowerach to skrajni totalitarysci. Przeciwnikow swoich pogladow przesiedlaliby poza miasto, narzucaja innym co i jak maja myslec itp. gromada eko-debili

          • 6 4

          • ale gdzie znalazles w mojej wypowiedzi jakiekolwiek formy totalitaryzmu?

            Kilka faktow. Wiem, ze nie odpowiadaja tobie.

            Nie napisalem slowa o ekologii. I tez nie o ekologie tu chodzi, a o wygode mieszkania.

            Poki co, to zwolennicy samochodow w miescie, jako jedynego sposobu poruszania przesiedlili duzo wiecej ludzi (chocby wyburzenia pod Zolniezy Wykletych czy niedlugo Nowa Politechniczna) niz osoby chcace dzialan promiejskich.

            To zabawne, jak ktos mysli, ze nazywajac kogos "oszolomem", "propagatorem totalitaryzmu" czy "debilem" uwaza siebie za postepowego i rozsadnego czlowieka, ktory dokladnie wie, czego swiatu potrzeba...

            pozdrawiam

            • 3 4

        • żeś wymyślił

          jak będziesz to wszystko gwarantował w rozsądnej cenie to się odezwij

          • 0 0

      • boczne uliczki można przekształcać w strefy parkowania z pierwszeństwem dla pieszych

        tak jak zrobiono to na wielu ulicach innych polskich ( i nie tylko polskich) miast.

        • 1 1

    • Masz racjie

      Jezeli szcurek sluchal by glosu mieszkancow to twój plan powinien wdrozyc w zycie bardzo ladna wizja ,

      lecz pamietaj gdynski um robi jak chcą i co chcą kolesie a nie mieszkancy.
      pozdrawiam

      • 0 3

    • Pkt.8 (1)

      Za darmo to ksiąc nie chce się modlić.

      • 3 3

      • "za darmo", czyli cale miasto sie zrzuci, aby ci ludzie nie musieli sami placic za parking

        • 2 0

    • Jestem za rewitalizacją Starowiejskiej i nawet strefą współdzieloną, ale uczciwie... (7)

      Ad.1. Na szczęście Starowiejska nie ma być zamknięta dla samochodów.

      Ad.2. "Hitlerowskie" podejście, to nie jest słuszny kierunek. Absolutnie nikt nie powinien czuć się niemile widziany. Poza tym lumpeksy są chyba tylko dwa.

      Ad.3. Co ma ruch pieszy do obrotu księgarni?

      Ad.4. "Wystarczy". No chyba nie. Zaczynając od tego, że poziom kostki jest niżej od chodnika. To wyklucza pozostawienie nawierzchni jak jest i jedynie kosmetykę ulicy.

      Ad.5. Trudne rozwiązanie. Przed dworcem jest ważny węzeł komunikacyjny i na razie nie ma innego miejsca, w które można go przenieść. Wejście bezpośrednio na "deptak" jest raczej niemożliwe.

      Ad.6. Masz na myśli odniesienia historyczne? No, jest to jakiś dodatkowy atut, ale bez przesady.

      Ad.7. To już kwestia koniunktury i potrzeb odbiorców. Może by powstały, może nie. Na Starowiejskiej jest teraz kilkanaście knajp o różnym profilu.

      Ad.8. Z jakiego powodu miałby się na to zgodzić? Jak miałoby to w ogóle pomóc mieszkańcom Starowiejskiej (zdajesz sobie sprawę, że to odległość 2-3 przecznic i niektórzy ze Starowiejskiej jadą autem właśnie do Batorego, żeby zrobić zakupy)? Ponadto parking przy Batorym jest tymczasowy, za kilka lat powstanie tam pełen kwartał zabudowy. Planowanie miejsc na takim założeniu nie ma sensu.
      Co do "bocznych uliczek" - kiedy ostatnio byłeś w Śródmieściu? Boczne uliczki są zawalone autami jak Paryż.

      • 6 3

      • jesli ktos jedzie 2-3 przecznice samochodem na zakupy, to - najczesciej - brak rozsadku (6)

        • 2 5

        • (5)

          Albo kalectwo, albo małe dzieci na karku, albo choćby głupi deszcz, albo setki innych sytuacji życiowych, które tak ciężko docierają do ludzi z niby to wielką wyobraźnią. Polecam przejść się, nawet zdrowej osobie, ze zgrzewką wody mineralnej i zakupami na 6 kolejnych posiłków nawet i te 2 przecznice, po całym dniu pracy...

          Auto to nie wymóg, wiadomo - kiedyś ich nie było, ale to ułatwienie. Ludzie mają rezygnować z udogodnień, bo ktoś wymyślił sobie, że mają dobiegać 3 przecznice do swojego domu?

          • 7 2

          • (2)

            W końcu jakiś głos rozsądku.
            Mieszkam na Starowiejskiej od 30 lat, mam małe dzieci i nie wyobrażam sobie, że miałabym parkować samochód pod np Batorym i taszczyć zakupy i dzieci taki kawał do domu. Nie wyobrażam sobie również, że ktoś, kto kupił np lodówkę czy meble, nie mógł wjechać na swoje podwórko i tam ich wypakować. No i czy osoby starsze, dla których czasami jedyną opcją wyjścia z domu jest podróż samochodem do parku, kościoła czy lekarza, mają zostać całkowicie odcięte od świata? Zwolennikom deptaka w tym miejscu polecam wyjrzeć trochę poza czubek własnego nosa. Nie skazujmy mieszkańców na przeprowadzkę, tylko dlatego, że jakiś urzędnik jeżdżąc sobie palcem po mapie zdecydował, że akurat na tą ulicę wjazdu nie będzie.

            • 5 4

            • (1)

              To ja - ten od głosu rozsądku powyżej. Odnosiłem się tylko do 8 punktów napisanych przez "olo".

              Z tego, co mi wiadomo, to bohaterowie artykułu (Starowiejska.pl) wcale nie zamierzają zamykać wjazdu na ulicę, więc trzeba uczciwie przedstawiać racje obu stron :)

              • 2 2

              • W porządku, stowarzyszenie może i nie chce. Powstaje pytanie, czego chce miasto, bo jak wiemy, nie zawsze decyzje władz są zgodne z wolą mieszkańców. A to właśnie decyzją włodarzy mieliśmy już przez dzień czy dwa deptak zamiast ulicy. Myślę, że to w większości przyczyniło się do obaw kupców i mieszkańców. W końcu dla urzędników o wiele łatwiej (i pewnie taniej) jest po prostu wyłączyć ulicę z ruchu, niż tworzyć nowe w skali miasta rozwiązanie typu strefa współdzielona, o którym zapewne nawet nie słyszeli.
                Pozdrawiam serdecznie.

                • 0 0

          • szedlem wczoraj 18-pakiem 0,5 butelek. (1)

            Ile kalek?
            Ile ludzi z dziecmi?

            Generalnie najczesciej widac jednego Janusza w tedeju, a ty wyskakujesz z przykladami skrajnymi.

            Podam moze inny przyklad: "W kosciele mezczyzna powinien zdjac okrycie glowy". No tak, ale jesli tym okryciem jest bandaz to wcale nie musi go zdejmowac.

            Ja nie twierdze, ze nalezy samochodow zakazac. Po prostu na zakupy do pobliskiego sklepu wcale nie trzeba od razu jechac samochodem.

            Jak nasi rodzice bez samochodow zyli, skoro teraz po mleko trzeba sie wybrac swoim Golfem...

            • 2 4

            • Jestes kompletnym idiota

              Kompletnym

              • 0 2

    • Cudowna teoria i zero praktyki. Nowe knajpy (nie wiem po co) i "dogadanie" się z właścicielem parkingu pod Batorym. Dorośnij chłopie.

      • 10 2

    • bzdura

      1. co ze skrzyzowaniem z Wladyslawa IV
      2. co z dojazdem karetek do szpitala
      3, dojazd do Waterfrontu?
      Starowiejska skazana jest na uwiad - bo to strasznie malo atrakcyjna ulica. Kamienice przy niej koszmarnie brzydkie, tam nic interesujacego nie ma.
      Centrum miasta przesuwa sie w kierunku morza - szkoda topic publiczne pieniadze na Starowiejskiej bo to reanimacja trupa - salonu tam nigdy nie bedzie. Miasto powinno inwestowac w bezposredniej bliskosci morza to sa tereny perspektywiczne.

      • 5 3

    • Problem z mieszkańcami którzy wynajmują mieszkanie, ponieważ zapewne im parking nie zostałby przydzielony, tak jak i mają problemy z kupnem abonamentu na parking. Niech zostanie jak jest.

      • 0 1

  • Najwyższy czas wyrzucić samochody z centrum miasta. (7)

    • 56 84

    • marzenie.... ech.... czyste centrum, czyste miasto bez spalin

      • 15 12

    • dokładnie. Nie ma innej przyszłości.

      czas zacząć robić porządek z tymi spaliniarzami. Nikt mi nie wmówi że kiedy trzeba będzie si.ę prezejśc piechotą przez teren kafejek i knajpek 500 m to te tłuste zadki dostaną zadyszki. Tym bardziej że od dworca PKP do zatoki jest właśnie ta droga. aż się prosi żeby tak uczynić. Czas podjeżdżania spalinowym gruchotem pod każdy sklepik już dawno minął. To jest ewidentne. Po co marnować czas na jakieś kłótnie skoro ma być lepiej a nie gorzej. Można też np. pozwolić wjeżdżać małym samochodom dostawczym w godzinach przez otwarciem sklepów i pkt. gastronomii.

      • 17 19

    • (1)

      aha, bo nasze miasto jest tak świetnie skomunikowane, a no i ceny takie dobre, autobusy czyste. w życiu nie przesiądę się na komunikacje miejską, nie opłaca się to po prostu. no chyba że jesteś uczniem, studentem albo emerytem to jak najbardziej

      • 9 7

      • albo wszystko w swoim zyciu odpowiednio zaplanowales

        Mieszkam 10 minut od SKM i 300m od tramwaju.

        Do pracy mam 6 przystankow tramwajowych, na plaze tez tyle. Do roznego rodzaju marketow blisko, boisko po drugiej stronie ulicy, galerie handlowe takze w pieszym dystansie.

        Nie uzywanie samochodu to troche jak zdrowy styl zycia. Nie wystarczy zjadac dziennie 1 salatke, jesli wczesniej spali sie paczke papierosow, a pozniej popije tanim winem.

        Nikt nie zmusza cie do zdrowego zycia. Podobnie nikt nie zmusza cie do zaprzestania uzywania samochodu w miescie.

        Poza tym, z ta wygoda to jednak roznie bywa. Nie wiem, na ile wygodnym jest latem stanie w korku. Ja tam wole w tym czasie byc juz na miejscu jadac rowerem.

        • 2 5

    • Wyobraź sobie,że mieszkańcy centrum też mają samochody i to często służbowe (2)

      • 7 5

      • nie próbuj implikować, że osoby myślące inaczej niż ty nie mają kontaktu z rzeczywistością (1)

        posiadanie samochodu nie implikuje powstawania prawa do parkowania go w dowolnym miejscu (przestrzeni miejskiej).
        o tym nie pomyślałeś?

        • 4 5

        • Konstytucja mówi

          że każdy ma prawo do posiadania. Ktoś ma mieszkanie w centrum i samochód dlaczego ma parkować 2km dalej?

          • 4 1

  • (2)

    Ulica z autami dobra jest dla banków, kokomo i biznesu wasatych januszy. Deptak daje szanse na zmiany z dużym udziałem gastronomii. Lokalizacja jest idealna i stanowi naturalne połączenie z terenami nad samym morzem.

    • 59 37

    • Dobrze gadasz

      Kierowcy po jakimś czasie przywykną do nowej organizacji ruchu. Przepustowość Starowiejskiej i tak jest znikoma, a jej brak zrekompensuje nowa węglowa i przebudowana waszyngtona

      • 3 2

    • gastro typu turas z wąsem albo ciapaty dżihad, :) ni deizęki, już są.

      byłeś kiedyś na starowiejskiej? Jest pełno sklepów, księgarnie, lokale różne, boordele niestety tez, salony masażu i wszystko. I jakoś mało co stoi puste, a jak jest pusty lokal to remont i coś nowego szybko się pojawia...,dzięki staremu brukowi ludziska jadą wolno i piesi śmigają między autami, brak tylko parkingów poza jezdnią. O tym pomyśleć !

      • 3 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane