• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dziewczyny, do lekarza! Za darmo

Michał Sielski
18 stycznia 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Niektóre młode dziewczęta boją się pierwszej wizyty u ginekologa, dlatego podczas darmowych badań będą je badać kobiety. Niektóre młode dziewczęta boją się pierwszej wizyty u ginekologa, dlatego podczas darmowych badań będą je badać kobiety.

Czy darmowe wizyty u lekarza przekonają młode kobiety do regularnych badań? Po jednej z największych w Polsce akcji szczepień na wirusa HPV, Gdynia rozpoczyna kolejną dużą promocję zdrowia. Po raz kolejny skierowaną do młodych kobiet.



Jak często chodzisz profilaktycznie do lekarza?

- Nie ma co kryć, że to właśnie kobiety w naszym społeczeństwie bardziej dbają o zdrowie i zachęcają do tego rodziny. Właśnie dlatego cała nadzieja w młodych dziewczynach - mówi Marek Rembarz, prezes zarządu evi-MED. Jego firma właśnie rusza z "Piątkami studenckimi".

Nazwa programu może być myląca, bo skierowany on jest także do młodzieży ze szkół średnich. Lekarze chcą przełamać wstyd przed wizytą ginekologiczną, który często towarzyszy młodym kobietom. Dlatego podczas darmowych badań, które będą odbywały się w piątki w siedzibie EviMedu przy ul. Świętojańskiej 141 zobacz na mapie Gdyni w Gdyni, przyjmować będą jedynie kobiety.

Badania mają również kłaść akcent na wczesną profilaktykę raka szyjki macicy i zakażeń, m.in. wirusem HPV, a także wczesną profilaktykę raka piersi.

- Na początku będziemy przyjmować ok. 25 osób dziennie, docelowo 40. Na wstępie będą to badania ginekologiczne, ale potem także inne. W zależności od tego, co wybiorą pacjentki, których sugestii będziemy słuchać - dodaje Marek Rembarz.

Opinie (112) ponad 20 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Opinia wyróżniona

    za dużo kwitów (11)

    trzeba ze soba nosic ,dostałam zaproszenie na badania ale mam dołączyc zaświadczenie o ubezpieczeniu które wcześniej juz komus przekazałam i co tak co miesiąc mam po te zasw.biegac? wolę odpuścic sobie badania bo moga na mój system nerwowy żle wpłynąc

    • 46 36

    • (2)

      Jak wybrałaś lekarza to pokazujesz przy zapisie do niego , czyli starczy raz .

      • 4 13

      • (1)

        Nieprawda. Przed każdą wizytą musisz pokazać aktualne zaświadczenie inaczej będziesz z własnej kieszeni płacić za wizytę. Ale z drugiej strony raczej warto się poświęcić dla zdrowia.

        • 4 2

        • to w szpitalach i na pogotowiu tak jest, w przychodniach gerenalnie jesli kiedykolwiek sprawdza czy masz ksiazeczke ubezpieczeniowa to raz czesto pada tylko pytanie czy jestes ubezpieczony i wierza na slowo
          powiem szczerze ze bylam w szpitalu ladnych pare razy i tylko raz zostalo ode mnie wymagane pokazania zaswiadczenie o ubezpieczeniu inaczej musalabym za wizyte zaplacic ;)

          • 1 2

    • A ile razy w roku chcesz chodzić na badania ginekologiczne? (4)

      Jeśli jesteś zdrowa to wystarczy raz na rok zrobić cytologie.. Czyli wystarczy tylko raz pójść po zaświadczenie.
      Czy to AŻ tak dużo?

      • 6 4

      • Raz na rok? Hahahahaha (3)

        Powiedz to NFZ :-) Przysługuje ci raz na 3 lata. Raz na rok to było 10 lat temu :-) ale wtedy system dbał o pacjenta, a teraz to robi propagandowe akcyjki podczas gdy ludzie umierają. Raz skorzystałam z tych zaproszeń i nigdy więcej tego nie zrobię. W Invicta w Gdańsku pacjentki z zaproszeniami traktowano jak bydło. Nie było warunków aby się rozebrać, na fotel, minuta na pobranie materiału i następna proszę. Do d.... z takimi akcjami jak z obozu koncentracyjnego.

        • 11 0

        • cytologia - "badanie które ratuje życie" ;) (2)

          Program przeznaczony jest dla kobiet w wieku od 25 do 59 lat, ubezpieczonych, które w ciągu ostatnich 3 lat nie wykonywały badania cytologicznego.

          • 2 1

          • Jeszcze jedno w przedmiocie "wartości" tych profilaktycznych badań. (1)

            Kiedyś, gdy robiło się badanie cytologiczne nie do pomyślenia było, aby ginekolog pobierający materiał nie spytał któy dzień cyklu ma badana. A teraz? Nie ma znaczenia czy jesteś dzień po okresie czy dzień przed okresem. Idziesz, nikt o nic cię nie pyta, pobierają pro forma materiał, bo mają za to płacone i nawet trudno dojść czy ktoś to w ogóle bada czy też samo badanie materiału jest tej samej jakości co jego pobieranie. Śmiechu warte, jak wszystko obecnie propaganda i PR o miernej wartości.

            • 10 0

            • bo również obniżono kryteria jakościowe badań

              skarżyli się kierownicy zakładów.

              Wszystko po to, zeby zaoszczędzić na badaniach profilaktycznych, tych z NFZ.

              Ginekolodzy w przychodniach kontraktowanych z NFZ też pracuja tak, żeby pacjentki zrezygnowały z wizyt "bezpłatnych".

              Później rząd płacze, ze ciemne i zaściankowe Polki za rzadko robia badania i dziennikarze muszą je "uswiadamiać".

              • 7 1

    • (1)

      w przychodni na Żwirki w Gdyni muszę pokazywać dokument potwierdzający ubezpieczenie, który jest ważny tylko miesiąc. Także jeżeli należy się do osób uczęszczających do lekarza raz na 3 miesiące, to dokument trzeba pokazać przy każdym odbiorze numerku

      • 2 0

      • Niestety, to prawda. Na dodatek tydzien temu ja nie tylko zaświadczenie, ale i RMUA z tak wrażliwymi danymi musiałam pokazać. Tzn. teoretycznie "nie musiałam", ale w praktyce stałam przed okienkiem z gorączką, ledwo mówiłam i równie kiepsko wyglądałam, nie miałam więc siły wykłócać się o to, lecz pani z rejestracji "musiała" koniecznie zobaczyć kwotę składki zdrowotnej na RMUA, zanim mnie zarejestrowała

        • 1 0

    • jeżeli DARMOWE to po jaką cholerę ZAŚWIADCZENIA z NFZ

      • 2 0

  • Niby darmowe... (4)

    ...ale trzeba milion zaswiadczen przedstawic...typowe...

    • 60 19

    • Typowe to jest wasze marudzenie, nie dosc, ze za darmo to chodzi (3)

      o wasze zdrowie!
      Kazdy pretekst jest dobry by nie wybrac sie na takie badanie.

      • 13 16

      • nie o zdrowie, tylko o wyrobienie nawyku chodzenia do lekarza

        • 4 3

      • Chodzi raczej o nabicie kasy prywatnym przychodniom, która i jak bydło traktują pacjentki.

        • 5 1

      • jeżeli DARMOWE to po jaką cholerę ZAŚWIADCZENIA z NFZ

        czyżby jednak NFZ to finansował, czyli z naszego ubezpieczenia i z naszych pieniędzy?

        • 1 0

  • Warto zrobić punkt informacyjna w Batorym, Klifie czy w Gemini (2)

    Wówczas wiele młodych dziewcząt dowie się o tej szlachetnej akcji.

    • 62 3

    • (1)

      mi sie wydaje że dziewczyny z Batorego i Klifu mają na to wyrabane

      • 14 5

      • Albo boja sie iść do lekarza, bo wiedzą, że coś wstydliwego znajdzie ;)

        • 7 1

  • już wysyłam swoją dziunię :) (5)

    • 33 10

    • Sam się też wyślij

      na badanie prostaty i jąder - o tym też się nie mówi i nie pamięta, a to ważne :)

      • 25 1

    • to szczepienie dla dziewczynek kt. nie rozpoczęły życia seksualnego (3)

      weź poczytaj trochę

      • 7 4

      • jego dziunia nie rozpoczęła (2)

        • 19 1

        • rozpoczeła (1)

          ale on o tym nie wie:)

          • 16 0

          • hahaha

            życzliwość komentujący bezcenna

            • 3 0

  • współczuję im jeśli będą je badały kobiety (5)

    jak dla mnie to najgorsze co może być, 2 razy życiu (a badam się regularnie) trafiłam przez przypadek do kobiety ginekologa i NIGDY więcej! Opryskliwość, chamstwo, łaska że cokolwiek zrobią i oczywiście zero delikatności (oczywiście napewno nie wszystkie kobiety ginekolodzy są takie, ale ja na swoim przykładzie i moich znajomych pozwalam sobie tak stwierdzić) Nic więc dziwnego że później kobiety rzadko korzystają ze specjalistycznej pomocy.

    • 74 22

    • Ja tam nie narzekam (2)

      Byłam zarówno u facetów, jak i u kobiet i mogę powiedzieć tyle, że to zależy od człowieka, nie od płci. Miałam "przyjemność" z "Opryskliwością, chamstwem, łaską że cokolwiek zrobią i oczywiście zerem delikatności" u faceta, a także ze świetnym i delikatnym, podejściem ze strony kobiety (do której aktualnie chodzę na wizyty).

      • 10 5

      • dlatego właśnie napisałam

        (oczywiście napewno nie wszystkie kobiety ginekolodzy są takie, ale ja na swoim przykładzie i moich znajomych pozwalam sobie tak stwierdzić) że takie stwierdzenie wynika tylko i wyłącznie z moich doświadczeń a także większości moich koleżanek.

        • 5 2

      • dokładnie tak jak mówisz

        moja wizyta u dwóch panów lekarzy ginekologów to była totalna porażka -a poszlam zgodnie z opinią, że są niby lepsi - u mnie było inaczej i wróciłam do Pani... i nie zamienię jej na innego... Poza tym dzięki leczeniu i prowadzeniu Pani doktor jestem wreszcie w upragnionej ciąży... w trakcie leczenia byłam u Pana - i jakoś średnio mu zależało na moim leczeniu - a przynajmniej tak odbierałam jego podejście - może rutyna go zjadła.
        Ale jak widać ile ludzi tyle opinii więc niech każda z nas znajdzie tego swojego/ tą swoją idealną lekarkę (lekarza) - tego nam wszystkim życzę - a ci nienadający się do zawodu niech tracą pacjentów! Powodzonka

        • 4 0

    • Zgodze sie. Niestety z kobietami ginekologami bywa roznie :/ Ja osobiscie wole meskiego ginekologa sa bardziej delikatni.

      • 10 2

    • To rzeczywiście bardzo indywidualna sprawa,nie ma znaczenia czy kobieta czy facet.Po prostu lekarz musi być dobry a wizyta nie będzie stresująca.
      Kobiety mają tylko jeden mankament - są o wiele bardziej od mężczyzn podatne na chimery.Potrafią być humorzaste co potem odbija się na pacjencie. Faceci lekarze z reguły nie ulegają nastrojom.

      • 0 0

  • Dziewczyny, do lekarza, a kobiety na

    traktory!

    • 35 8

  • Darmowe? (7)

    Przecież wszyscy ubezpieczeni mają darmową opiekę lekarską.
    A w tym wypadku miasto z pieniędzy mieszkańców oplaca prywatną firmę.

    • 86 4

    • wizyta w przychodni (1)

      to odstanie kilku godzin w kolejce (podczas których poza kolejką wpuszczane sa kolezanki albo lekarka gawedzi o ostatnich imieninach), żeby na zakonczenie dostać się do niekompetentnej albo lekceważacej swoją pracę lekarki.

      Nie wiem, czy komukolwiek cos dała wizyta u "darmowego" przychodnianego lekarza?

      • 12 5

      • bo z tymi przychodniami to pozadek powii zrobic ;) mam takie same odczucia ;)

        • 7 0

    • ostatnia wizyta w przychodni (2)

      dla szkół wyższych u lekarki: NIE ZBADAŁA, odmówiła badań laboratoryjnych, zagdakała komunały w stylu "wszystko będzie dobrze".

      Kolejna wizyta była u lekarza prywatnego: zbadała, przepisała leki na stan zapalny, skierowała na badania.

      • 12 0

      • Zgoda

        Mam identyczne doświadczenie!

        • 9 0

      • mnie baba na Aksamitnej przez kilka lat wizyt nie chciała w ogóle badać!

        w końcu poszłam z silnym postanowieniem, że zażądam badania na fotelu (zwykłego badania, o cytologii nie wspomnę!) i mimo to, powiedziała, że nie jest to konieczne. była to moja ostatnia wizyta u niej. kolejna była już prywatnie, a później w przychodni na Zaspie.

        • 0 0

    • (1)

      konowały są łase na kase wiadomo nie od dziś

      • 4 1

      • Chodzi o to, że do lekarza prywatnego idziesz po starannym wyborze osoby. nie chodzę w ciemno, tylko do lekarza rekomendowanego przez osobę czy osoby, do których mam zaufanie.

        A w przychodni "publicznej" trafiasz z przypadku do jakiejś głupiej osoby, która ma w d pacjentów i udaje, że jest lekarką.

        • 1 1

  • Kobieta ginekolog-masakra (12)

    To prawda, kobieta ginekolog nie stara się nawet zrozumieć pacjentki. Dwa razy byłam u kobiety ze względu na problemy z przełamaniem wstydu i dwa razy to było traumatyczne przeżycie. Teraz chodzę do cudownego i kompetentnego lekarza i na nikogo go nie zamienię:)))

    • 51 10

    • wiesz co dobre.

      • 7 1

    • A ja się nie zgodzę (8)

      wychodzi na to, że nie ma reguły. Właśnie kierowana opinią, że mężczyźni są lepszymi lekarzami zmieniłam kobietę-ginekologa na mężczynzę... i rozczarowanie, potem drugie. Potem trafiłam do Pani dr. Ewy Pilarskiej i rewelacja. To pierwsza lekarka, która zrobiła mi kompleksowe badania gdy tylko było coś niepokojącego - i to za darmo łącznie z badaniami USG. Pierwsza, która badała mi piersi bez upominania się. Wizyty u niej są niestresujące, kompleksowe, poświęca odpowiednio dużo czasu i jest mega sympatyczna. Po świetnych doświadczeniach leczenia państwowego u Pani doktor nie mam oporów i problemów by wybrać się do niej kiedy trzeba na wizytę prywatną -bo nie selekcjonuje pacjentów w zalezności od zasobności portfela! Jest cudowna! I wyleczyła moje torbiele lekami... po wizycie u mężczyzny otrzymałam wiadomość, że będę musiała mieć zabieg, który jest ryzykowny dla dobrego funkcjonowania jajnika.
      Więc jak widać - zależy do kogo sie trafi - ja trafiłam cudownie!

      • 7 4

      • proszę o adres (4)

        A gdzie przyjmuje Pani dr E. Pilarska ?

        • 3 3

        • w ramach NFZ w Gdyni na ul. Żwirki i Wigury (3)

          a prywatnie to się dowiesz od Pani doktor - bo zaraz mi tu jakaś(iś) kolejna(ny) wyleci z reklamą!
          Reklamować to można przychodnię, a o człowieku wydaje się opinie!

          • 4 1

          • dziękuję (2)

            Bardzo dziękuję za informację dot. adresu. Masz rację - nikt nie zabrania mówić dobrze o lekarzu i polecać go innym. Nie przejmuj się tą uwagą o reklamie. To pewnie jakiś zazdrosny lekarz (lekarka) napisał(a) , który(a) po prostu cierpi na brak pacjentów.

            • 3 2

            • równie dobrze ta pani lekarka może się tutaj przedstawiać jako wspaniały lekarz...

              a w rzeczywistości może być unikana przez pacjentki...

              sama wiesz kij ma zawsze dwa końce

              • 2 1

            • i jeszcze coś w komentarzu OLi B

              jest wyraźne podkreślone (szczególnie w pierwsym poście)
              to, że ta Pani prowadzi praktyki prywatne:
              cytuje:
              "Po świetnych doświadczeniach leczenia państwowego u Pani doktor nie mam oporów i problemów by wybrać się do niej kiedy trzeba na wizytę prywatną"

              dla mnie ten wpis wygląda jako prospekt, brakuje jeszcze wklejonego zdjecia młodej mamci z dzidziusiem obrobione w photoshopie
              - dzisiaj ludzie potrafią zrobić wszystko by się zareklamować, zdobyć kolejnych klientów- wejdź na inne fora, witryny w których jest masa komentarzy wpisów reklamy tzw śmieciowej

              -stąd też moje komentarze takie a nie inne
              Zakończe tak: jeżeli rzeczywiście ta Pani jest tak super to z pewnością się sama wybroni i nie potrzebuje wpisów:

              "Po świetnych doświadczeniach leczenia państwowego u Pani doktor nie mam oporów i problemów by wybrać się do niej kiedy trzeba na wizytę prywatną"

              • 4 0

      • a wiesz że Twój wpis to reklama (1)

        • 2 5

        • ...nie reklama tylko szczera opinia o lekarce do której chodzę!!

          I takiego lekarza mogę szczerze polecić. Co mnie jakaś reklama!

          • 4 3

      • to właściwie czemu chodzisz do niej "kiedy trzeba" na wizyty prywatne, skoro leczy cię państwowo?

        • 5 0

    • coś w tym jest (1)

      dlatego te dziewczyny, które boją się pierwszej wizyty u ginekologa, powinny zaoszczędzic kasę i pójść prywatnie do dobrego lekarza (dobry lekarz jest dobrym lekarzem niezależnie od płci)

      bo byc odwalanym na ilość bezpłatnie to może być dopiero traumatyczne przeżycie.

      • 5 1

      • ps: a jeśli iść nieodpłatnie do obcego lekarza to do mężczyzny

        -zapomniałam dodać

        • 3 0

  • Ginekolog tyko kobieta (7)

    Zawsze chodziłam do kobiet ginekologów ,byłam u czterech różnych pań, jedna z nich prowadziła moją ciąże , nie wyobrażam sobie ,żeby badał mnie mężczyzna , chyba , że mój ...

    • 11 59

    • Glowe sobie zbadaj... (4)

      a jak trafisz do gin-mezczyzny na ostry dyzur, to powiesz, zeby Cie nie badal, bo poczekasz na kobiete?? Taaaa...zbadaj sobie zwoje myslowe.

      • 20 4

      • sama się zbadaj! (3)

        a dlaczego tak ostro? Może ty sobie zbadaj zwoje mózgowe! Nie wytrzymujesz ciśnienia???
        Ja tez mam złe doswiadczenia z lekarzami mężczyznami... nie mówię, że gdyby nie bylo wyjścia to nie dam sie zbadać ale gdy mam wybór to zdecydowanie wolę moją panią doktor! Zdecydowanie bije facetów na głowę! Moja ostatnia wizyta u mężczyzny trwała 3 minuty łącznie z wypisaniem recepty (zobaczył wyniki, nie zbadał kontrolnie) i kosztowało mnie to 100 zł.
        Jak byłam z psem u weterynarza to ten potrafi nawet stopniować ceny w zależności od tego co zostało zrobione podczas wizyty i ile trwała... Ginekolog nie stopniował: sto złoty się należy!

        • 3 7

        • taka jesteś niaatrakcyjna ze tylko 3 minuty? (1)

          • 6 3

          • Jestem bardzo atrakcyjna :)))) możesz być spokojna(y)

            ... i mam tego świadomość. A lekarz - phi starszy facet - nie interesuje mnie to czy dla niego jestem atrakcyjna. Ale ale widać - dla ciebie wizyta u lekarza to jedyna możliwość "zabawienia się z mężczyzną" - no to mega współczuję. :)))))) Ile trwają Twoje "wizyty" u lekarza!? Nie wiem czy masz sie czym chwalić!

            • 3 4

        • dziwne ze widac srednio jestes rozgarnieta i wybralas sobie takiego a nie innego lekarza

          jak komus sie nawet nie chce zasiegnac opinii w temacie u bylych cyz terazniejszych pacjentow to potem narzekania ze doktor stowke skasowal za 3 minuty wizyty :)

          • 6 0

    • faceci ginekolodzy mogą nagrywać...

      sprzęt do nagrywania jest tani jak barszcz... kiedyś słyszałem że lubią sobie zrobić 'pamiątkę'

      • 1 4

    • jakos najwiekszej slawy lekarze ginekolodzy poloznicy w gdansku to

      jednak sa mezczyzni...
      :)
      moje dwie ciaze prowadzil i odbieral facet nie wyobrazam sobie innego lekarza, jednemu z moich dzieci uratowal zycie...

      • 4 0

  • darmowe badania? (2)

    znaczy sie, lekarze za darmo pracuja?

    • 25 2

    • !

      Przecież to my - mieszkańcy za to płacimy. Za słowo "darmowy" powinno być postępowanie o oszustwo. Na to idzie nasza kasa!

      • 8 1

    • Dobre pytanie. Za darmo to ja mogę te studentki przebadać w gajówce ;-) a nasza "służba zdrowia" nie jest darmowa. Jest opłacana z podatków.

      • 6 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane