• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Egzamin na prawo jazdy? Cierpliwości...

Maciej
18 maja 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Na egzamin praktyczny w gdańskim oddziale PORD-u czeka się nawet półtora miesiąca. Na egzamin praktyczny w gdańskim oddziale PORD-u czeka się nawet półtora miesiąca.

Moja historia z PORD-em zaczęła się 20 kwietnia kiedy po zdanych egzaminach wewnętrznych postanowiłem umówić się na egzamin państwowy. Przyszedłem ze wszystkimi dokumentami i umówiłem się na... 15 maja. Czemu tak późno? - pyta nasz czytelnik, pan Maciej.



Dziwna sprawa, że na sam egzamin teoretyczny trzeba czekać niemal miesiąc. W końcu po zdanym egzaminie teoretycznym udałem się z dokumentami na egzamin praktyczny, mając nadzieję, że to kwestia kilku najbliższych dni (nawet na druczkach są pouczenia co zrobić, jeśli oba egzaminy odbędą się tego samego dnia).

Miła pani oznajmiła mi że najbliższy wolny termin to 27 czerwca. Aż mi ręce opadły. Czy to jest normalne, by po 4 tygodniach czekania na teorię trzeba było czekać kolejne 6 tygodni?

Jeżeli egzamin zdam za pierwszym razem to moje wymarzone prawo jazdy odbiorę dopiero w połowie lipca. Dlaczego? Ponieważ urzędnicy potrzebują 2-3 tygodni by na kawałku plastiku nadrukować stosowne informacje o moich uprawnieniach.

Opłata za egzamin na kategorię B1 wynosi przypadku 157 zł. Czy ta kwota nie wystarcza, by procedurę przeprowadzić szybko i sprawnie? Aż się prosi o porównanie do naszych zachodnich sąsiadów gdzie takie uprawnienie zdobywa się w jeden dzień.

Zmiany w egzaminie praktycznym

Już niedługo wejdzie w życie rozporządzenie, które wprowadzi kilka istotnych zmian. Przede wszystkim czas trwania egzaminu praktycznego zostanie skrócony z 40 do 25 minut.

Poszerzona zostanie także lista błędów, których popełnienie natychmiast zakończy jazdę z wynikiem niedostatecznym. Do już wymienionych w katalogu (zakaz wjazdu, zakaz ruchu w obu kierunkach, zakaz skręcania w lewo, zakaz skręcania w prawo, nakaz jazdy, linia podwójna ciągła) dopisane zostaną: niezastosowanie się do znaku "stopu" lub wjazd na powierzchnię wyłączoną z ruchu, a więc tzw. wysepkę.

Nowe zasady egzaminowania kierowców zostały skierowane do publikacji w Dzienniku Ustaw. Przepisy wejdą w życie 14 dni po publikacji.
Maciej

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (184) 6 zablokowanych

  • PORD to masakra (17)

    Byłem tam z kumplem który zdaje egzamin na prawko. Nie dość, że parę lat temu prawko kosztowało nie więcej jak 600 zł to teraz jeszcze wielkie kolejki na egzamin. Zdającym serdecznie współczuje.

    • 109 5

    • Nie opłaca się zdawać w gdańsku czy gdyni. (2)

      Sępy tylko czekają na łapówkę i uwalają za wszystko - mają swoją listę i śmieją się z tej z ustawy. Zrobienie czegokolwiek, co się nie spodoba, jest stworzeniem zagrożenia w ruchu drogowym.

      Zdecydowanie bardziej polecam zdawanie w Elblągu czy w Słupsku. W Elblągu czas oczekiwania to 14 dni i teoretyczny jest odrazu z praktycznym.

      • 20 3

      • teraz nie tak różowo (1)

        moja koleżanka z Elbląga właśnie robi tam kurs. Czas oczekiwania na egzamin praktyczny (po 1. niezdanym) - 4-5 tygodni. Lipa :(

        • 0 0

        • Żadna Lipa!

          Umawiałam się 28 lipca - termin 11 sierpnia i jeszcze bardzo miła Pani, przepraszała, że dopiero 11-tego. A teoria i praktyka w jednym dniu - zgodnie z przepisami. A do baaaardzo sympatyczne Panie w administracji. Nie takie jak w PORD.
          Szczerze polecam Elbląg.

          • 0 0

    • (13)

      dziwne...ja jestem zadowolona. Fakt, troche czekałam, ale w niczym mi to nie przeszkadzało. Poszłam, na luzie, bez żadnych łapówek zdałam za pierwszym razem. Po prostu nie popełniłam żadnego błędu,zachowywałam się rozsądnie na drodze, rozmawiałam z egzaminatorem a nie jechałam jak wystraszona piczka.
      Wszędzie trzeba czekać.

      • 12 13

      • (7)

        ja też nie miałam żadnych problemów. co prawda zdałam za drugim razem, ale z czysto mojej winy oblał mnie za pierwszym razem:) egzaminatorzy może i nie wyglądają najsympatyczniej, ale nie powiem, że "uwalają za wszystko, tylko chcą łapówek i są ogólnie BE" - proszę Was! tak mówią tylko ci sfrustrowani...:/ może i zdarzają się tacy, ale jeśli wszystko zorbisz poprawnie - nie ma szans, żeby kogoś oblać!

        • 8 5

        • a pamiętasz (6)

          Krwawą Czesię ? chlubiła się statystykami oblanych osób :) zdanie u niej graniczyło z cudem.. wszyscy egzaminatorzy życzyli, by na nią nie trafić :) teraz pracuje bodajże w WORD w Olsztynie..

          wszystko zależy jak trafisz..

          • 2 0

          • Cuda się zdarzają

            a ja akurat u Czesi zdałem za drugim razem ;D jak mi powiedziałą że zdałem miałem szczenę u kostek, bo już byłem przygotowany na trzeci egzamin ;)

            • 2 0

          • (1)

            Cześka założyła prywatne przedszkole w Pruszczu ;]

            • 0 0

            • a ona też nie prowadzi OSK w Kolbudach??

              • 0 0

          • (1)

            A ja zdalam u niej za pierwszym razem, buahahhahahaha xD

            • 0 0

            • U naszych zachodnich sasiadow

              Wbrew twierdzeniu autora odbywa sie owa procedura niemal rownie dlugo. U mnie ponad tydzien a kosztowala wiecej i w Euro. Oblewanie pewnej kwoty jest automatyczne itd itp

              • 0 0

          • Cześka juz nie egzaminuje doroslych hihihi teraz zabrala sie za male dzieci-zalozyla przedszkole w Pruszczu :-((((((((((

            • 0 0

      • Kursanci spojrzcie krytycznie na siebie (3)

        Jazda samochodem to nie zabawa klockami lego! Do egzaminu trzeba być ŚWIETNIE przygotowanym, a nie średnio. 30 godzin to na prawde malo zeby dobrze jezdzic, no chyba ze ktos ma wrodzony dar ;) A ludzie czesto koncza kurs i wydaje im sie ze jezdza jak rajdowcy. Nic bardziej mylnego! Przesiew musi być- niestety. Sami nie chcielibyscie byc potraceni i przez jakiegos cymbala, ktory zdal egzamin byle jak. To nie zabawa!

        • 7 4

        • (1)

          nie bądź śmieszna, przesiew to fikcja, zdają prawdziwi nieudacznicy którzy nie umieją jeździć. sam takim byłem i zdałem. miesiąc potem spowodowałem wypadek.

          • 4 1

          • to tez prawda

            ale weronika ma racje. Idzie lato i czuje ze trzeba bedzie podwoic uwage przed letnimi kursantami , sam bylem takim kilkanascie lat temu ale obecni nowi to nie nowi "wtedy" i wcale nie chodzilo o mniejszy ruch , tylko o rozwage na jezdni , i myslenie+ przewidywanie....

            • 1 0

        • ty dziecko nie wiesz o czym piszesz

          przesiew jest z zupełnie innego powodu,
          wszyscy jeżdżą po kursie tak samo słabo
          ale musi być ruch w interesie
          bo inaczej jak uzasadnić istnienie PORD?

          Jakiś przesiew jest, na podstawie niejasnych kryteriów,
          egzaminatorzy szybko się nauczyli
          jak unikać obrazu z kamer, żeby nie można było podważyć ich decyzji.

          • 2 1

      • nie wszędzie, w Elblągu only two weeks

        • 0 0

  • (4)

    Proponuję przenieść papiery do Elbląga. Na teorie z praktyką czekasz dwa tygodnie, i potem kolejne egzaminy też dwa tygodnie.
    Ich liebe Elbląg!

    • 35 6

    • (1)

      ich hase elbląg bo to straszna dziura

      • 4 14

      • powiedział co wiedział... NC

        • 0 1

    • Mi też (1)

      powiedziano że w Elblągu najlepiej zdawać.Kilku moich znajomych zdawało kat B i zdało za pierwszym razem. Więc coś jest z tym Elblągiem :)

      • 2 1

      • ile się tam teraz czeka na egzamin?

        Czekam na 1. termin w Gdańsku, w razie jego niezdania nie chce zdawać ponownie po 2 miesiącach

        • 0 0

  • (6)

    a ja zdawałam w olsztynie, który jest mniejszy i "mniej rozwinięty" niz gdansk a i teorie i praktyke mialam w jednym dniu i tam to jest normalne, a na odbiór dokumentu czekalam 5 dni od wplaty... i to chyba tak powinno wygladac i tu ...

    • 33 3

    • Powinno byc tak, ze po zdanym egzaminie egzaminator wrecza prawko.

      • 2 2

    • taa

      wlasnie bylem dzis w olsztynie ,cale miasto blokuja L-ki , zdasz w olsztynie , przyjedziesz do wiekszego miasta i zginiesz na miejscu, ja proponuje hartowac sie od poczatku w wiekszych miastach. Gdzie tu oblac w olsztynie : na rondach lub w jezdzie pod prad na jednokierunkowych, kiedys tak bylo jak sie zdawalo w trojmiescie-wszyscy wybierali LOK Sopot bo egzamin praktyczny byl smieszny i nie sposob bylo go oblac.Jednak nie tedy droga:-)

      • 2 1

    • Też zdawałem w Olsztynie (3)

      Wg mnie stwierdzenie kolegi powyżej, że lepiej się jest hartować w większym mieście jest jakąś bzdurą - wolałbyś się "hartować" podchodząc załóżmy 3 razy w Gdyni co zajęłoby ci prawdopodobnie pół roku czy pojechać np do Olsztyna i zdać za pierwszym razem?
      Chyba najważniejsze jest zdanie szybko egzaminu a nie jak czy zdawałeś w większym czy w mniejszym mieście? Co Ci daje zdanie w Gdyni no oczywiście poza czekaniem w nieskończoność na egzamin teoretyczny a potem kolejny szmat czasu na praktykę?

      Co do samych egzmainów to nie jednokrotnie widziałem za co oblewają ludzi w Gdyni i był to dla mnie wystarczający powód do zdawania w innym mieście - przynajmniej zdałem za pierwszym razem i mam prawko a nie bujam się z PORD-em kilka miesięcy.
      Pozdrawiam

      • 2 1

      • (2)

        nie bede wdawał się w dyskysję ale nadal twierdzę,że zdawanie egzaminów praktycznych powinno się odbywać w miejscu zamieszkania, przecież wiadomym jest,że najlepiej pojechać do np......bartoszyc tam zdać na luziku i co dalej ? wrócić do wa-wy,poznania, wrocka czy trojmiasta ?? Chcę zobaczyć takiego kierowce - pełen paraliż i nieumiejętność jazdy.Ja wiem, że wszędzie obowiązuje te same przepisy i znaki ale natężenie ruchu i nabyte doświadczenie jest bezcenne - przejedz sie po wioskach w okolicy olsztyna,zobaczysz. W olsztynie jestem co tydzień i jak źle trafię cale miasto oblegają "L" jeżdżące fataaalnie, mam wrażenie że to ludzie,którzy natychmiast wyjechali z placu na ulicę , parkowanie przy makro - zalamka ,juz chyba sami egzaminatorzy to zauwazyli bo każą parkować z dala przy płocie od ul.Lubelskiej - co taka osoba zrobi w gdyni,gdańsku = zginie! Ale nie , bo ona/on ma prawko, zdała ... tyle że na wiosce. Nie obrażaj sie ,ne pije do ciebie ,być może jeździsz dobrze , lecz większość żeby dostać kartonik pojedzie właśnie na wiochy , gdzie nie ma tramwajów, trolejbusów, autobusów w wiekszej ilosci , skomplikowanych skrzyzowan , rond ze swiatlami itp itp, wiec to nie bzdury.

        • 0 2

        • przecież jeździć

          uczysz się w swoim mieście...

          • 2 0

        • przykro mi ale w bartoszycach nie mozna zdawac :) a pozatym jezeli ktos jest dobrym kierowca to jezeli zda w olsztynie to poradzi sobie wszedzie :) taka jest prawda... i dokładnie uczysz sie jezdzic tam gdzie mieszkasz a zdajesz gdzie chcesz wiec albo mozesz zdac w jeden dzien wszystko albo w ciagu 3 miesiecy zdawac raz i to jeszcze oblac i kolejne 3 ... i znowu 3 miesiace itp itd... a tak wogole to jestem z bartoszyc i radze sobie i w wawie i w trojmiescie :) i jak zdawalam egzamin to z mojej grupy 40 osob zdalo tylko 5 wiec nie tak kazdy moze zdac bo na "wiosce".

          • 0 0

  • Przetrzebiło (15)

    Chodzi o to, że jakiś czas temu wykryto/ujawniono aferę łapówkarską i wielu egzaminatorów zostało zawiniętych przez psy. Właściwie to masz farta, bo zanim to się stało to bez koperty byś po prostu nie zdał za pierwszym razem jeśli trafiłbyś na jednego z tych cwanych egzaminatorów.

    • 23 11

    • Chyba jesteś śmieszny (13)

      Zdawałam egzamin w maju ubiegłego roku i nie potrzebowałam "koperty" ani nic innego poza umiejętnościami jazdy samochodem i znajomością przepisów, by zdać za pierwszym podejściem.

      • 6 5

      • brawo (1)

        musiałaś się pochwalić i jeszcze najlepiej kogoś obrazić...

        • 4 4

        • Prawda boli?

          • 2 1

      • (7)

        a jakich argumentów użyłaś? ;>

        • 2 4

        • (6)

          Żadnych, jeśli umiesz czytać. Trzeba umieć jeździć.

          • 3 2

          • Akurat umie jeździć każdy bo to proste jak obranie banana (5)

            a zdawanie odbywa się losowo,
            1/3 oblewa na placu, 1/3 oblewa na mieście, 1/3 zdaje
            i tak w kółko i niezmiennie, niezależnie od szkoły.

            Bredzenie, że trzeba umieć jeździć jest śmieszne i żałosne
            i tylko głupie dziecko mogło coś takiego wymyślić.

            Jak to mówią, za pierwszym razem zdają tylko głupie blondynki.

            Oglądałaś program jak wzięłi jakiegoś kierowcę rajdowego
            i wysłali na egzamin, wiesz ile razy podchodził?
            Chyba z 5.

            Twierdzisz, że nie umiał jeździć?

            Zalicza się LOSOWO
            i według WIDZI MI SIĘ.

            • 4 3

            • Żałosne głupoty to tylko ty piszesz. (1)

              "Jak to mówią, za pierwszym razem zdają tylko głupie blondynki"

              • 1 0

              • nie masz racji a prawda cię boli

                i co z tym zrobisz?

                • 0 0

            • (1)

              coś w tym jest

              ja zdałam za drugim razem (za pierwszym oblałam na placu)
              prawda jest taka, że trzeba trafić na "ludzkiego" egzaminatora i na jego dobry dzień :)
              no i też nie dać się stresowi :)

              no i na kursach uczą jak zdać egzamin, a potem samemu trzeba się nauczyć jeździć po mieście.

              • 2 0

              • zgadzam się

                • 0 0

            • Re: Akurat umie jeździć każdy bo to proste jak obranie banana

              nie kazdy umie jezdzic! po prostu kazdy ma po torche racji... Bo wiele zalezy od umiejetnosci ale nie wszystko. Trzeba trafic na odpowiedniego egzmainatora.. ale nawet on przeciez nie przepusci osoby ktora kompletnie nie umie jezdzic. uwazasz ze jestes takim swietnym kierowca tylko masz pecha?... niby tak sie mowi ze kto zdal za 1 to mial farta.. czyli wychodzi na to ze gdybym zdala za drugim to od pierwszego egzaminu do drugiego bym sie wszystkiego nauczyla tak? Najbardziej chodzi o to ze oni przyczepiaja sie do wsyzstkiego.. do najdrobniejszego bledu ktory przeciez na drodze nie mialby wielkiego znaczenia i oblewaja.
              Ale co najwazniejsze nie mozna brac wszystkich do jednego worka.. pewnie jest kilku egzmainatorow ktorzy tylko patrza jak by tu oblac ale wiekszosc po prostu wykonuje swoja prace. a Ty wkurzasz sie tylko dlatego bo nie zdales! jakbys zdal to nic by Ci nie przeszkadzalo.. a tak chcesz wyladowac sie obrzucajac oskarzeniami caly swiat byleby tylko nie zobaczyc szczerze ze moze to Ty zrobiles jakis blad i dlatego Cie oblal!
              system nie jest idealny ale jakos trzeba weryfikowac i odrzucac tych ktorzy sie nie nadaja a to ze przez to odpadaja np ludzie ktorzy sie zestresuja to na to nic sie nie da poradzic

              • 0 0

      • Ja też zdałam za 1 razem !! (2)

        Ja również zdałam rok temu w kwietniu prawko za pierwszym razem!! I w łapę też nie dałam. Mówiąc mało skromnie ;) dobrze przygotowałam się do egzaminu. Po kursie wykupila od razu 15 dodatkowych jazd i zdałam :)))

        • 4 0

        • Widzicie?

          O, kolejny dowód na to, że jak ktoś potrafi - zda.

          • 1 0

        • 15 jazd wykupilas?? to lepiej do razu dac w lape...

          • 2 3

    • Bzdura

      Ta cała "afera łapówkowa" o której piszesz to kpina w biały dzień, nie wiem czy wiecie, ale głównym argumentem, przemawiającym za aresztowaniem tych egzaminatorów było "u Pana za dużo osób zdawało, wiec musiał Pan brać łapówki..."

      • 3 1

  • Łapanka była (6)

    Wyłapali cwaniaków, którzy za łapówy zaliczali egzamin, to teraz kłopoty kadrowe są i kolejki większe. Mi grozi oczekiwanie na A...

    • 15 3

    • (2)

      moj facet robi prawko na A. czekal na teorie dlugo, bo prawie miesiąc, ale od jej zaliczenia już tylko 1,5 tyg. na egzamin z jazdy. więc nie martw się :P

      • 3 2

      • (1)

        Zdawalem tydzien temu na a w gdyni na egzamin czkealem cos kolo 2 tygoni. Teoria i praktyka jednego dnia.

        • 3 1

        • 3 tygodnie, drugi 1.5 miesiąca

          hwdPORD

          • 1 1

    • ja zdają na A i na egzamin muszę czekać blisko miesiąc, ale pocieszające jest to, że osoby zdające po raz pierwszy mogą wybrać czy praktyczny chcą mieć tego samego dnia co teoria, ja oczywiście wybrałem wszystko na jeden dzień

      • 0 0

    • Czyzby na miejsce cwaniaków

      nie można przyjąć nastepnych?
      Czy wszyscy polacy to cwaniacy i nie ma kim obsadzić potrzebne etaty?

      • 0 0

    • BARDZO DOBRZE

      Wyłapali i mam nadzieje że skażą ale to wątpliwe , normalnie musiałem zdawać prawo jazdy 6 razy (egzamin państwowy) a w niemczech zdałem za pierwszym razem

      • 0 0

  • pord Gdynia (1)

    Czas oczekiwania od momentu zapłacenia do egzaminu - prawie 2 miesiące (bez tygodnia). Rewelacja!

    • 14 2

    • Czy ktoś z Was przenosił swoje papiery do innego ośrodka egzaminacyjnego? Jak wygląda ten proceder?

      • 0 0

  • (4)

    Na pierwsze podejście zapisywałam się w listopadzie ubiegłego roku. Czas oczekiwania na egzamin teoretyczny - niemal 3 tygodnie, a potem kolejne 6 tygodni na praktyczny. A przecież było to zanim wybuchła afera z łapówkami w PORD. Nie dość, że słono płaci się za podejście do egzaminu, to jeszcze tyle trzeba czekać, no i oczywiście wykupować jazdy dodatkowe, żeby odświeżać swoje umiejętności tuż przez egzaminem. Po prostu kpina!!

    • 14 1

    • I w tym czasie człowiek zapomina jak się jeździ i musi dokupić jazdy (3)

      i tak w ch.. do zaj...bania
      jak mawiał Adaś Miauczyński.

      Czas trwania:
      7 miesięcy

      Kasa:
      2400pln

      ilość straconego czasu:
      priceless

      do boju Polsko :)
      tak to my daleko nie zajedziemy
      i obywatele zamiast pracować
      to się tłuką miesiącami po różnych dziwnych miejscach
      żeby wypełnić misję
      i zdobyć super skill jakim jest prawko.

      • 5 0

      • a najlepsze jest to, że na lewo u nich, od ręki, można było kupic za 600-1500 zł (2)

        • 1 0

        • Opinia została zablokowana przez moderatora

        • brakuje mi tych dobrych czasów

          człowiek by zaoszczędził znacznie więcej,
          bo czas i nerwy są bezcenne
          a jeździć i tak umieją wszyscy tak samo

          • 0 0

  • PORD (2)

    Ja z PORD-em miałem do czynienia przez prawie 7 miesięcy... ;/ Pomijając fakt, że zdawałem 5 razy, to na każdy kolejny egzamin czekałem ponad miesiąc... Porażka i żal...

    • 15 7

    • Żal to jest z tych ludzi, którzy zdają po 3-4 razy. (1)

      Ale 5 razy? Chyba zwyczajnie nie nadajesz się aby jeździć .

      • 4 7

      • jakbyś zdawał u mnei to nie zdałbyś 10 razy

        i ci ty na to,
        nie nadajesz się aby jeździć,
        proste, prawda?

        • 0 0

  • teraz po czystkach w PORD'zie (18)

    prawko kosztuje 3000 zl

    • 12 5

    • tak czysto teoretycznie, jak się je kupuje? (16)

      Idziesz do babki z okienka i pytasz z kim rozmawiać czy na egzaminie zagadujesz egzaminatora?

      • 3 2

      • Tak jak się kupowało, bez zmian, tylko inni ludzie hehehe (15)

        Tego nie wytępisz! Jak oblewaja 80% ludności! Nie wiem co by musiało się zmienić żeby nie było tam korupcji?

        • 2 0

        • (14)

          może kursanci powinni lepiej jeździć?

          • 5 2

          • z łatwością mogę udowodnić że umiejętności nie mają związku ze zdawaniem (10)

            terefere

            • 5 1

            • Kłamstwo! (9)

              Udowodnij! Najważniejsze jest dobre przygotowanie do egzaminu. Jeśli masz dobrego instruktora, jakieś pojęcie co robić na drodze, i umiesz myśleć, to nie ma bata, abyś nie zdał! Dzisiaj zdałem za 1 razem, bez żadnego problemu, uważam że zostałem dobrze przeszkolony, aby zdać.
              Prawo jazdy kosztowało mnie dokładnie: 1300zł - kurs+50zł lekarz, 134zł - egzaminy i 70,50zł będzie za samo prawo jazdy.

              Podsumowując - Jeśli umiesz jeździć, masz jakieś pojęcie o tym to zdasz.
              No i 0 stresu ;).

              • 6 4

              • mówię prawdę, popatrz na statystyki zdawalności (7)

                co, nie ma statystyk?
                To na jakiej podstawie twierdzisz, że przygotowanie ma wpływ?

                Człoweczku młody, jak kogoś będziesz w życiu egzaminował
                to zobaczysz jak można egzaminować.
                Np. bo zupa była za słona.

                • 8 0

              • (6)

                statystycznie w PORD umiera mniej ludzi niż w szpitalach,
                przenieśmy chorych

                • 2 1

              • wiem jak zdać test z matematyki (4)

                trudniej odkryć kryteria oceny wypracowania z polskiego
                ale ku.wa jak komu fikołek wyszedł
                to już jest ocenianie na widzi mi się.
                Bo zupa była za słona.
                Takie są kryteria oceny.

                Mam kumpli którzy wymuszają nadjeżdżającym z prawej
                (na pustej drodze)
                a mają prawko.
                A za pierwszym to podobno słodkie idiotki zdają.
                Przecież urzędnicy z PORD muszą jakoś uzasadnić swoje istnienie.
                A w sytuacji, gdy żadne szkolenie nic nie zmienia
                ponieważ czynność prowadzenia jest prosta jak zjedzenie cukierka
                muszą losowo oblewać, żeby sztucznie stworzyć wrażenie, że szkolenie ma jakiś wpływ.
                A nie ma.
                Nuczę małpę prawidłowo jeździć.
                Zresztą nie jedna jeździ po naszych drogach.

                Każdy umie chodzić.
                Prowadzenie jest tak samo proste.
                Gdzie tu sens szkolenia?
                Gdzie tu sens egzaminowania?
                Że niby to wpływa na bezpieczeństwo? Nie prawda.

                A ty masz pewnie interes żeby podtrzymywać przy życiu ośrodki certyfikacji i wydawania pozwoleń?

                To może zrobimy obowiązkowe półrocze kursy
                obsługi systemu windows , 4 000 za semestr.
                Kto nie będzie miał kursu nie będzie mógł używać Windows.
                Dokłądnie taki sam sens ma szkolenie z jazdy w prywatnych szkołach
                po ustalonych odgórnie cenach.

                • 7 2

              • Głupek !! (2)

                Jak się jezdzi jak pi**a to sie prawka nie zdaje !! Takich przemądrzałycvh debili jak ty jest wlasnie zal! Ja z autem nie mialam nigdy nic wspolnego i zdalam za pierwszym razem, z duma moge powiedziec ze bylam rzetelnie przygotowana do egzaminu. Ubralam sie skromnie, nie dyskutowałam z facetem i zdałam. A słodkie idiotki- jak to okresliles to najczesciej wlasnie oblewaja!! Mysla ze jak wywala cyce i zaloza mini to prawko dostaną. Uwierzcie, ale egzaminatorzy smieja sie za plecami z takich :))

                • 4 5

              • I jeździsz jak pida...ha, ha, ha....

                • 1 2

              • 80% nie zdaje więc nie masz racji

                ponieważ większośc ma rację.
                Zastanów się, co jest przyczyną niezdawania?
                Wszystkie szkoły źle uczą?
                A może egzaminatorzy źle oceniają?

                • 1 0

              • Może i nauczysz, ale nie w ciągu 30 godzin!!!

                • 0 0

              • a więc na jakiej podstwie twierdzisz, że szkoła ma wpływ na zdawalność?

                to chyba proste pytanie?

                • 1 0

              • :-)

                • 0 0

          • (2)

            W 30 godzin nauczysz się jazdy jeśli będziesz kumaty i będziesz miał dobrego instruktora. Ale jak będziesz czekał 2 miesiące na egzamin bez jeżdżenia to nie ma szans na zdanie. Osobie która jeździ kilka lat taka 2 miesięczna przerwa nie zaszkodzi, ale nie nowicjuszowi. Istny dramat z tym oczekiwaniem

            • 7 0

            • Nie prawda (1)

              Ja robiłam kurs od maja, pierwszy egzamin teoretyczny mialam pod koniec października, praktyczny na koniec listopada więc czekałam dwa miesiące na egzamin a mimo to zdałam za pierwszym razem bez łapówek. Kolejny miesiąc czekałam na prawo jazdy nie odbierałam w Gdańsku bo jestem zameldowana gdzie indziej).Jeżdżę półtora roku narazie szczęśliwie bez kolizji.
              I co nie można?

              • 0 0

              • "one in a milioooon"

                • 0 0

    • prawko bezstresowe tylko elblag

      wykup godziny po elblągu z ośrodka elbląskiego a nauczą cię wszystko ja zdałam dzieki ich nauce pomimo ze przystąpiłam do egzaminu już będąc babcią teraz jezdze bez obaw jak inni hura babcie górą zdałam za 7 razem to itak szybko bo młodzi co niektórzy podchodza już 9 raz

      • 0 0

  • Prawo jazdy w dwa tygodnie (7)

    Wszystkim, którym zależy na czasie, polecam wakacyjne kursy prawa jazdy. W ciągu dwóch tygodni zrobiłem cały kurs, ostatniego dnia miałem egzamin teoretyczny i praktyczny. Trafiłem na dobrego instruktora i zdałem za pierwszym razem. Również moja dziewczyna, która nigdy wcześniej nie miała styczności z samochodem, zdała za pierwszym razem bez problemów. Kurs organizowany był przez PZM, egzamin zdawałem w Suwałkach.

    • 12 4

    • W Suwałkach.... to można sobie fajnie zdawać :D

      • 2 1

    • to samo w anglii i to za pół ceny

      pająk chwat
      wszystkich brat

      • 0 0

    • (1)

      no to na wakacje w suwałki:)

      • 1 0

      • pzrepraszam: do suwałk:)

        • 1 0

    • No w 2tygodnie i teraz jesteście zagrozeniem na drodze (1)

      • 0 3

      • Nie uważam się za super kierowce, bo to właśnie tacy stanowią najwieksze zagrożenie na drodze. Jeżdżę od dwóch lat i jakoś żadnego zagrożenia nie stworzyłem. Wydaje mi się, że taki intensywny dwutygodniowy kurs może lepiej przygotować niż kurs który rozciąga się w czasie na 6 miesięcy czy nawet więcej. Nie chwaląc się zdałem za pierwszym razem, bez żadnego dawania w łapę. Jeśli się trafi na dobrego instruktora, któremu zależy na bardzo dobrym przygotowaniu to jest to możliwe. niestety instruktorzy czasami specjalnie słabo przygotowują, a to tylko po to żeby kursanta naciągnąć na dodatkowe godziny jazdy.

        • 5 1

    • suwałki.

      w suwałkach się zdaje. ale blagam, naucz się jeździć po tym suwalskim egzaminie..

      • 1 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane