• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Fonepady i fablety - urządzenia przyszłości?

Marek Nowak
20 marca 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Nieodłącznym gadżetem przy fablecie jest rysik. Warto jednak sprawdzić, czy producent załączył aplikacje, w których warto go użyć.
Nieodłącznym gadżetem przy fablecie jest rysik. Warto jednak sprawdzić, czy producent załączył aplikacje, w których warto go użyć.

Fablety to urządzenia z funkcją telefonu o wyświetlaczach dotykowych większych niż smartfon, a mniejszych niż typowy tablet. Producenci nie ułatwiają nam jednak zadania; niemal wszyscy nadają swoim fabletom wyjątkową nazwę marketingową. Może więc łatwiej pytać o duży smartfon z rysikiem?



Fablet to według ciebie:

Próbując zdefiniować granice rozmiaru fabletów wskazać można, że zaczynają się one od pięciocalowej przekątnej wyświetlacza, a kończą się na siedmiu calach. Charakteryzując ich wielkość, a także wagę i grubość stwierdzić można zarówno, że są duże (jak na smartfon) i małe jak na tablet, mieszczą się bowiem pod każdym względem w kategoriach pośrednich.

- Fablety kupują głównie osoby, które chcą zamknąć biuro i życie prywatne w jednym urządzeniu - mówi Łukasz Kowalczyk, menadżer sprzedaży sieci Haloo-GSM.

- Jeśli nie chcemy oprócz telefonu nosić ze sobą laptopa ani tabletu, a jednocześnie mieć możliwość obsługi nieco bardziej złożonych programów, powinniśmy poważnie rozważyć ten zakup. W sklepach Haloo-GSM najczęściej sprzedawanym fabletami są Samsungi Galaxy Note - dodaje Kowalczyk.

Samsung jako pierwszy wprowadził na rynek fablety, a ich kolejne edycje konsekwentnie umacniały pozycje marki na rynku. Galaxy Note 3 kosztuje 2,6 tys. złotych. Jego amoledowy wyświetlacz o rozdzielczość to 1920x1080 pikseli ma 5,7 cala przekątnej. W efekcie osiąga gęstość wyższą niż w iPhonie 5S i iPadzie mini 2.

- Od pierwszego kontaktu z tym urządzeniem odniosłem wrażenie, że Samsung Galaxy Note 3 jest przemyślany i dopracowany - mówi Adam Owczarek, dziennikarz telekomunikacyjny współpracujący z tygodnikiem Angora. - Pracujący przy nim zespół po prostu odrobił pracę domową i poprawił to, co było do poprawienia w poprzedniej generacji. Szczególnie spodobały mi się aplikacje dedykowane, w których użycie rysika dawało dodatkowe funkcje i możliwości, a zdarzało mi się mieć wcześniej w ręku fablety, w których obecność rysika wydawała się niczym nie uzasadniona.

Modelem najsilniej konkurującymi z flagowcem Samsunga jest nieco większy HTC One Max (przekątna matrycy o rozdzielczości 1920 x 1080 pikseli wynosi 5.9 cala). Fablet ten pojawił się na rynku w kilku wersjach i kosztuje w zależności od konfiguracji od 2. do 3,1 tys. zł.

  • HTC One Max - jeden z najlepszych fabletów na rynku. Jeśli tylko komuś odpowiada ten rozmiar.
  • Samsung Galaxy Note 3. Będzie rewolucja?
  • Fablety próbują być dwoma urządzeniami na raz. Czy to rozwiązanie ma sens?


Nieco mniej wymagających pod względem wydajności użytkowników może zainteresować Asus Fonepad Note 6 (1,5 tys.). Jest to jedna z najnowszych premier na rynku. Asus zapewnił bardzo przyzwoitą jakość wyświetlacza i funkcjonalność (urządzenia to można z powodzeniem traktować także jako przenośną konsolę). W porównaniu z konkurencją brakuje mu jednak na przykład diody doświetlającej przy aparacie i możliwości wymiany baterii.

Nie wszystkim użytkownikom przypada natomiast do gustu rozmiar fabletu.

- Osobiście używam dwóch urządzeń; smartfonu i tabletu. Tak jest mi po prostu wygodniej - przyznaje Owczarek. - Fablet wymaga na przykład użycia dwóch rąk do napisania prostej wiadomości SMS. Kciuk nie obsłuży całej klawiatury. Mam też wątpliwość, czy w niedalekiej przyszłości urządzenia te nie podzielą losu netbooków i po prostu nie znikną z rynku.

Miejsca

Zobacz także

Opinie (35) 9 zablokowanych

  • Około 2002/3 roku kupiłem urządzenie Siemens Simpad... (3)

    towarzyszyło mi w wielu wyjazdach, wędrówkach itp. Miało dotykowy ekran, windowsa, gniazdo sieciowe, oczywiście kolorowy wyświetlacz, rysik i działało na baterii parę godzin. Dla niewierzących google -> images. Na obecne warunki może nieco toporne, ale wówczas fajne i miło wspominam.

    Natomiast jak słyszę, że "samsung pierwszy wprowadził" albo "ipad jest jednym z pierwszych tabletów" to proponuję mocno puknąć się w czoło. Przypomnę, że ipada mamy od 2010 r. dopiero. Simpad był 10 lat wcześniej, ale nie nakręcono na niego takiego popytu. Nie było to też jedyne takie urządzenie...

    • 31 1

    • (2)

      O Palmie nie wspominając...

      • 8 0

      • (1)

        Tylko ze simpad miał 8.5'' ekran... a palm jak smartfon.

        • 1 0

        • Fakt, ale mówię w kontekście pomysłu.

          • 1 0

  • (5)

    czekam na fableta 37 cali, bedę mógł go powiesic na ścianie i oglądac tv

    • 46 0

    • (4)

      a nastepnie podchodzić do niego z rysikiem i klikać.... zupełnie jak w PRLu, gdy nie było pilotów ;)

      • 24 0

      • Do zdalnej obsługi fableta będzie słuzył fonepad...

        • 23 0

      • nie ma sie co smiac - Panasonic do niektorych plazm dodaje wlasnie taki "rysik" (1)

        ktorym mozemy pobazgrac po ekranie.

        • 1 0

        • Opinia została zablokowana przez moderatora

      • a podczas ogladania filmow narzekal ze upierdzielony monitor

        • 0 0

  • ostatnio pokazywali ze pokolenie pogarbionych nad smartfonem przechodzi przez ulice niesprawdzaja czy cos jedzie!! (1)

    Pokazywali filmiki nagrane przez kierowców jak idiotki nie patrzą czy mają czerwone na przejęciu dla pieszych tylko idą zapatrzone w smartpfona !!! Może ktoś wymyśli dla idiotek aplikacje co będzie je ostrzegać przed samochodami na ulicy!!!

    • 16 4

    • niestety, to prawda

      nie widziałam filmików, ale nie muszę, bo obserwuję to na co dzień na żywo... to jest przerażające. ja rozumiem, że natura sama eliminuje słabsze jednostki, ale jednak mogą narobić kierowcy problemów...

      • 2 0

  • (6)

    Właśnie wróciłem z Japonii, tam mają już bezprzewodowy prysznic - coś niesamowitego.

    • 29 1

    • to skąd leci jak nie z rury ? (3)

      może pod chmurką stałeś i padał deszcz?

      • 2 10

      • na pewno nie w Japoni bo to lemingi mówią ze deszcz pada jak im sie rząd na głowe odlewa (2)

        • 5 2

        • PIS raczej bardziej do tego wywodu pasuje (ale tylko z nazwy, złodziejami są takimi samymi, tylko mniej rozgarniętymi).

          • 2 4

        • zawsze polityka

          Nie ważne co napiszą, zawsze ktoś musi zejść z tematem do polityki.
          Żałosne.

          • 2 0

    • Ale słuchawka... (1)

      ...ma 100L zbiornik na wodę.

      • 3 0

      • W Gdańsku mamy bezprzewodowe władze

        a w Gdyni bezprzewodowe lotnisko.

        • 3 0

  • Nokia Lumia 1520 (4)

    Lepsza od wszystkich wymienionych w artykule.

    • 3 9

    • MOJA OSTATNIA NOKIA (3)

      To Lumia 800.
      Odkąd Windows cofnął mnie do epoki Windows 98, stwierdziłem, że nawet Samsung jest lepszy
      Aparat nie ma nawet stabilizacji Kpina!

      • 2 4

      • (2)

        Windows Phone to dopiero rozwijana platforma, w kwietniu dorówna funkcjonalnością androidowi, a potem go wyprzedzi.

        • 3 4

        • ta leming obiecanki to ty pierwszy łykasz (1)

          • 1 3

          • Po prostu analizuję fakty. Wiem, że to ponad Twoje możliwości, ale nie oceniaj wszystkich przez swój pryzmat.

            • 1 0

  • Kilka razy widziałem

    osobników rozmawiających przez "telefon" o rozmiarach średniej plazmy. Przy ich rozmiarach głowa rozmówcy wygląda śmiesznie mała.

    • 14 1

  • A gniazdka USB juz macie za uchem ? (2)

    • 11 0

    • Ja mam slot na kartę

      multi

      • 5 0

    • mój piesek ma

      • 2 0

  • Brak możliwości wymiany baterii... (1)

    Toć to g**no jednorazowe! A bateria pewnie najgorsza, wiec jest powód, zeby wymienić cały sprzęt. Ile tylko konsumenci dadzą się dymać w taki sposób??

    • 7 0

    • dokladnie brak mozliwosci wymiany bateri to celowy zabieg producenta

      tak samo jak brak możliwości obsługi na dodatkowe karty pamięci.Producent che by klient kupował nowy pseudo telefon co 2 lata
      Wszystkie telefony są robione w Chinach dlatego powinny kosztowa minimum 50% taniej!!Tylko caly zysk zjada producent.Gdyby nagle przestawili produkcje na zachód to ceny były by takie same bo nikt drozej by niekupował zysk by tylko zmalał producenta!

      • 1 0

  • O co kaman?! (1)

    Ludzie, co się dzieje?! Wszystko to samo, tylko w różnych rozmiarach. I tylko nazwy się zmieniają jakby ciągle powstawały nowe urządzenia. Absurd.

    • 11 0

    • Nic nowego.

      Popatrz na klasyczne komputery Apple Macintosh. Konkretne kroki rozwojowe, jeśli chodzi o procesory i architekturę, w stosunku do ilości modeli to jak 1 do 10. Tu dodać trochę taktowania, tam coś wyjąć, dołożyć jeszcze jeden napęd, zmienić obudowę i już można było wrzeszczeć NOWOŚĆ, NOWY MODEL.

      Tego właśnie chcą ludzie - NOWOŚCI. Wcale nie rzeczywistych parametrów, bo większość i tak jest ślepa, przygłucha a możliwości sprzętu wykorzystuje w 5%.

      • 0 1

  • Na Samsungu i Lenovo się przejechałem

    teraz czas się dać wydymać firmie Sony dla odmiany. Następny mój gadżet to będzie Sony Z Ultra :-)

    • 3 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane