• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

GUS: Gdańsk na trzecim miejscu pod względem zarobków

ms
23 kwietnia 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 

Zaskakujący raport Dziennika Gazety Prawnej: najwyższe zarobki są w Katowicach, potem w Warszawie, a Gdańsk jest na trzecim miejscu w Polsce, ze średnią pensją w wysokości 4533 zł brutto.



Dziennik Gazeta Prawna informuje o zaskakujących zmianach w rozkładzie średnich zarobków w polskich miastach wojewódzkich. Dziennik Gazeta Prawna informuje o zaskakujących zmianach w rozkładzie średnich zarobków w polskich miastach wojewódzkich.
Opierając się na danych dostarczanych przez Główny Urząd Statystyczny, gazeta informuje, że można dobrze zarabiać, nawet gdy nie mieszka się w Warszawie. Wszystko dlatego, że w ubiegłym roku przeciętne wynagrodzenie w przedsiębiorstwach w stolicy wyniosło 4683 zł, ale w porównaniu z rokiem poprzednim wzrosło "raptem" o 4,4 proc. Ten niewielki wzrost sprawił, że stolicę dogoniły i przegoniły Katowice. W tym samym bowiem czasie, średnia pensja w firmach działających w Katowicach wzrosła o 6,4 proc., dzięki czemu sięgnęła 5005 zł.

Z czego wynika stosunkowo niewielki wzrost płac w Warszawie? - Prawdopodobnie dzieje się tak, ponieważ firmy w stolicy ograniczają koszty, aby zwiększać konkurencyjność - ocenia w rozmowie z Dziennikiem Gazetą Prawną dr Ernest Pytlarczyk, główny ekonomista BRE Banku.

Twoje zarobki:

Jeśli to prawda, to ten trend może się odwrócić. Bardziej konkurencyjne firmy ze stolicy zdobędą nowe rynki i się rozwiną, podczas gdy zwiększające budżety płac firmy z pozostałych części kraju, popadną w stagnację. Ale to tylko przypuszczenia.

Warszawską niechęć do windowania płac wykorzystują też inne miasta. DGP podaje przykład Lublina, w którym jeszcze w 2009 r. przeciętne wynagrodzenie odpowiadało 63,5 proc. pensji w Warszawie, tymczasem w ubiegłym roku było to już 74,8 proc.

Gdańsk [w zestawieniu nie ma Gdyni, ponieważ dotyczy ono miast wojewódzkich - przyp. red] trafił na trzecie miejsce rankingu, ze średnią pensją w wysokości 4533 zł brutto. Za sobą zostawił Poznań, Kraków, Szczecin i Wrocław, z przeciętnymi pensjami odpowiednio 4032, 3668, 3629 i 3601 zł brutto.

Warto jednak zaznaczyć, że odpowiedniejszym wskaźnikiem do pokazywania dochodów jest mediana zarobków. Podczas gdy na średnią może wpłynąć bardzo niewielka grupa bardzo dużo zarabiających, o tyle mediana pokazuje kwotę jaką zarabia największa grupa pracowników. Zwykle jest ona znaczniej niższa od średniej.
ms

Opinie (454) ponad 10 zablokowanych

  • Dobry żarcik !!!!!! (50)

    2900 BRUTTO :)

    • 247 8

    • 7000 brutto + premie + 13 (35)

      40h pracy tygodniowo

      • 33 32

      • I średnia się zgadza

        • 53 0

      • 6500 netto bez premii bez 13

        Ale w tym roku będzie mniej (płatne od projektów, nie na godzinę)
        Też 40h pracy tygodniowo

        • 15 13

      • nie licytujmy sie (5)

        11275zl (w przeliczeniu) na reke, plus dodatki ... tylko trzeba bylo opuscic Gdansk i wyjechac na zachod... ale wtedy chyba sie do sredniej nie liczy...
        aha, no i 35 h tygodniowo na szeregowym stanowisku biurowym

        • 14 27

        • Jak na Zachód, to bez szaleństw...

          • 26 4

        • Chwalipięta. (1)

          No i ?.Skoro się nie liczy to po co zabierasz głos?.

          • 11 3

          • kilkadziesiąt milionów dolarów! Tak! Trzeba tylko pracować w USA, zotajesz

            wiceprezesem banku, doprowadzasz go do upadłości, idziesz do rządu żeby dał forsę podatników, rząd daje a ty wypłacasz sobie z tej kasy premie! No przecież zasłużyłeś! Zysk szły do twojej kieszeni a jak trwoga to do ...podatnika! Psia mać!

            • 17 0

        • no i co z tego, na tym twoim zachodzie to sa smieszne zarobki, tutaj pisza o lokalnych a nie ile tam sobie zarabiasz

          • 4 2

        • jesli placa nie placa ci na mieszkanie i wyzywienie

          to slabo

          • 3 1

      • 8000 netto + premia roczna 30 000 netto (2)

        • 6 2

        • (1)

          To chyba tylko rafineria

          • 18 3

          • pracownik podległy w prywatnej firmie w budownictwie

            • 1 3

      • Ale banialuki (23)

        Wniosek jeden, dużo jest tych co za nic biorą po 10 - 20 tyś. za pierdzenie w stołek.
        Właśnie oni zawyżają średnią. Realia są inne.

        • 25 4

        • 5500 netto (22)

          33 lata, wykształcenie wyższe techniczne. Ale pracuję i od zawsze inwestowałem w siebie.

          • 9 4

          • (8)

            I pewnie najpierw musisz kupić odkurzacz, telewizor, samochód a dopiero później pomyślisz o rodzinie.
            Poza tym to słowo " siebie" . Czyżby egoista-snobek

            • 6 14

            • raczej kolekcjoner drogich zabaweczek na których widok się ślini jak 6letnie dziecko

              • 4 7

            • JohnB (3)

              Masz rację. Rodzina powinna mieć jak najwięcej dzieci, a nie odkurzacz. A to że będą biedne? Jakie to ma znaczenie? Czy w życiu najważniejsze są przedmioty? Poza tym tak każe nam religia. Wszyscy powinni mieć dużo dzieci. A te dzieci później też dużo dzieci. I ich dzieci też dużo dzieci.

              • 12 4

              • przenieś się do Chin... (2)

                dwójka trójka dzieci ok.więcej to tylko szkoda potem tych malców co nie mogą im rodzice zapewnić tego co mieć powinny

                • 6 1

              • W Chinach to akurat prawo pozwala tylko na jedno dziecko, maksymalnie dwójka - ale tylko wtedy, kiedy pierwsza urodzi się dziewczynka...

                • 1 1

              • A co w Chinach mieć powinny??

                Miskę ryżu??

                • 1 1

            • Mam rodzinę. (2)

              Widzę mamy tu psychologów, którzy znają mnie lepiej niż ja siebie na podstawie jednego wpisu. To dlatego średnia jest wysoka - w Polsce sami specjaliści. Pozdrawiam!

              • 12 0

              • Specjalista, ale jaki? (1)

                Pochwal się jakim to specjalistą jesteś że tyle zarabiasz z wykształceniem wyższym technicznym.

                • 1 1

              • Nie uważam, że zarabiam dużo

                więc nie ma się czym chwalić.

                • 1 0

          • nie tylko Ty pracujesz i nie tylko Ty inwestujesz w siebie i nie tylko Tobie sie wydaje (1)

            że Twoja praca jest najważniejsza w świecie i powinna być godnie opłacana

            • 7 4

            • Jasne. Uważam, że kolega, który skończył prywatnie wydział gier i zabaw, siedzący cały dzień w necie powinien być opłacany tak samo jak ja. Komuna się skończyła. Jeśli ktoś chce - zarobi powyżej średniej. Na spokojnie. Wcale nie jest specjalnie wysoka.

              • 6 2

          • (6)

            No patrz, a ja mam 34 lata, wykształcenie wyższe techniczne, inwestowałem dodatkowo w swoje szkolenie i.... zarabiam szalone 2600 brutto w Trójmieście... Czy żeby dorównać do średniej mam zacząć kraść?

            • 9 5

            • nie

              masz przestać sie gapić na swoje papiery i ostro wziąć sie do roboty

              • 7 5

            • trzeba być ja diva, umieć się sprzedać ... (1)

              • 0 1

              • a co ja ???

                Dziwka??

                • 5 0

            • (1)

              Drodzy koledzy ZYZY to pieprzony plecak. Robotę ma załatwiona i tyle.

              • 2 2

              • To jest najśmieszniejsze

                zawsze jak ktoś zarabia powyżej średniej to albo złodziej, albo gbur, ale na 100% po znajomości... Tak sobie tłumaczcie swoje niepowodzenia.

                • 1 0

            • wniosek?

              wykształcenie nic nie daje....wystarczy być inteligentnym żeby tworzyć sobie możliwości....poza tym umówmy się, conajmniej 70% kierunków studiów w Polsce jest po nic i/lub niczego nie uczy, sam kończyłem wydział gier i zabaw na PG i mam tylko jedną opinię na temat takich studiów....dno.....a zacząłem pracować studiując dziennie

              • 2 0

          • jasne TY i tylko TOBIE (3)

            pewnie firmy sie o Ciebie biją i licytuja, która da ci wyższą pensję...

            i naiwnie myslisz, ze każdemu uczciwie płacą wg wykształcenia, zasług i autoinwestycji a ty jesteś światłym przykładem jak "uczciwością i pracą ludzie się bogacą"

            • 4 6

            • Najbardziej śmieszy mnie na forach (1)

              jak bida się rzuca z krzykiem na każdego, kto zarabia więcej.

              • 17 4

              • Tylko krzyczą: "daj, daj, daj..."

                Wieczni specjaliści od wszystkiego, a jak ktoś zarabia nieco więcej niż"minimalną" to z pewnością po znajomościach i do tego żeruje na pracy innych pierdząc w stołek.

                • 3 1

            • nie wg zaslug

              tylko wg tego co firmy potrzebuja i co moze im zaoferowac rynek. jesli specjalistow jest duzo to oczywiste ze nie beda placic duzo. wtedy trzeba sie przekwalifikowac. i w sumie mowie tu o sobie. tez 4 lata temu zarabialem 3000 tyle ze brutto.

              • 0 1

    • Gratuluję,zawsze mówiłem że w Biedronce dbają o ludzi.

      • 34 2

    • Renta 806,podwyżka 71=877pln i olewam to ! (1)

      • 23 4

      • w artykule jest mowa

        o zarobkach, a nie o świadczeniach socjalnych, których zasady przyznawania są w całym kraju takie same

        • 17 3

    • 7600 brutto

      ale licze na znaczna podwyzke

      • 3 2

    • 2610 netto (3650 brutto)

      • 2 1

    • ~32000 netto (5)

      nie więcej niż 40h tygodniowo, ale dodatkowo podróże

      • 1 1

      • "dodatkowo podróże" (1)

        dojazdy do "klienta" XD

        • 14 2

        • żebyś wiedział, dokładnie z dojazdem do klienta

          ale Twój mózg jest tak ograniczony, że szkoda Ci tłumaczyć, jak legalnie zarabiać taki ca$h, ale pomarzyć o takiej kasie zawsze możesz, bo myślę, że to Twoje roczne zarobki hehehe :P

          • 0 0

      • podróże to prawie wczasy...nie narzekaj (2)

        • 2 0

        • D (1)

          Ale ja dostaję na podróże oprócz hoteli tylko 48 EUR na dzień. Co za to można w takim Bangkoku kupić?

          • 0 2

          • Tajkę :D

            • 6 0

    • propagandowe bzdury (1)

      bzdury jakich mało, 10% zarabia po 40 tys miesięcznie a reszta ledwo 1500 - wywalić ze statystyk prezesików i zostawić przeciętnie zarabiających ludzi np w sektorze handlu.. i już średnia zarobków leci na łeb...

      • 12 3

      • 1500 brutto?

        kto ci za tyle w ogóle do roboty pójdzie?
        bez "prezesików" moze by spadło o 200zł. Takie są po prostu tutaj zarobki.

        • 4 6

    • 14 tyś netto.

      dyspozycyjnośc 24 h.

      • 1 1

  • gdansk (10)

    Jak to gdansk... Przeciez to gdynia jeest miastem seksu i biznesu podobno?

    • 82 62

    • radziłbym doczytać artykuł. zestawienie dotyczy miast wojewódzkich

      • 24 1

    • Gdynie nie brali pod uwage, zeby nie zawstydzic stolycy... (1)

      • 19 5

      • dałem minusa przez przypadek

        • 4 0

    • (5)

      niewazne co opublikuja, polaki i tak w to nie uwierza, twiuerdzac, ze skoro on tyle nie zarabia, to reszta na pewno tez nie. Ciagle tylko narzekanie i narzekanie, ze malo, ze coraz gorzej. Ale sektore turystyczny co roku jest na plusie, bo rodacy wykupuja coraz drozsze wakacje. Kupujemy coraz wiecej aut, nowych aut, sklepy i galeria pelne...A to wszystko pewnie z pensji 2000 na reke...Zarcik:) Pora przejrzec na oczy moi drodzy, bogacimy sie i to sa rzeczywiscie srednie zarobki w naszym miescie...

      • 15 4

      • (4)

        To jak wytłumaczysz sondę podaną obok artykułu, gdzie 72% osób stwierdziło, że ich zarobki są niższe niż podana średnia? Średnia może i jest te 4500zł, ale mediana jest dużo, dużo niższa, o czym świadczy właśnie sonda, która potwierdza fakt, że średnią zarobków wg statystyki na ogół osiąga 25-35% ogółem pracujących.

        • 2 3

        • Wytłumaczę to tak, że 72% osób udzielających sie w ankiecie zamiast pracować to szlaja się po internecie i wypełnia jakieś sondaże - a potem dziwią się, że nie zarabiają więcej.

          • 8 3

        • (1)

          Bo ludzie którzy mają wysokie zarobki, nie marnują czasu w pracy na przeglądanie internetu - dzięki temu że więcej pracują, ich wydajność jest także wyższa, a tym samym zysk firmy większy - a to się przekłada na ich pensje.

          U mnie tylko 5930 brutto...

          • 3 2

          • i dzieki twojemu postowi wydajnosc sie zwiekszyla a i ty nie zmarnowales czasu ;]

            • 7 0

        • myslisz, ze ci co zarabiaja 4000 na reke siedza na trojmiescie, pierdza w stolki i klikaja po sondach? Nie wiesz czemu wiecej zarabiaja? Bo to nie studenciaki cierpiace na nadmiar czasu wolnego, tylko ambitni, harujacy jak woly. Ot cala tajemnica.

          • 1 2

    • Jakby w gdyni więcej zarabiali

      to byś miał 50 artykułów na ten temat, ale jak jest odwrotnie to "niestety" ranking obejmuje tylko miasta wojewódzkie.

      • 5 1

  • Moja pensja 2600 brutto (21)

    Od lat bez zmian

    • 141 12

    • I co chcesz z tym zrobic? (3)

      I co zrobiles zeby to zmienic?

      • 15 10

      • Wyemigruje do Katowic:-) (1)

        • 44 0

        • to bardzo dobry pomysl....

          ....w nastepnym roku srednia znow pojdzie w gore.....

          • 12 0

      • lepiej niech nic nie robi bo w ogóle bez roboty zostanie

        • 12 2

    • Skandal !

      jestes burzuj

      • 6 1

    • Tą średnią winduje Lotos (4)

      • 14 3

      • To sie zatrudnij w Lotosie. (3)

        • 7 6

        • podobno to nie Lotos taki dobry tylko Lotus (1)

          wiec zatrudnij sie w Lotusie - lotuscars com

          • 4 0

          • się dziwicie jeszcze, że paliwo takie drogie

            • 2 1

        • tam tylko koledzy kolegów są zatrudniani

          • 12 1

    • Jak ciągle siedzisz na necie to co byś chciał urzędasie!!! (1)

      • 5 4

      • a co ma zapitalać u Ciebie i mieć połowę mniej

        • 3 0

    • No to czas ruszyć tyłek (2)

      Chyba że brak umiejętności stoi na drodze.

      • 1 4

      • raczej brak znajomości

        • 6 0

      • dla tych z umiejętnosciami to jest śmieciówka albo wolontariat u prywaciarzy...

        to juz lepiej być urzędasem

        • 0 0

    • a ja mam 1500,00 brutto (2)

      :-)

      • 9 1

      • czyli ile 980 netto ? :D

        • 0 0

      • ja też :)

        ale Ojro :)

        • 0 0

    • (2)

      widocznie na tyle cie wycenia pracodawca. Nie daje ci to do myslenia? Skoro uwazasz, ze to malo zmien prace. Idz tam, gdzie dadza ci wiecej lub zaakceptuj, ze jestes wart tyle ile ci daja, ani grosza wiecej. Brutalna prawda. Ludzie czesto przeceniaja swoje mozliwosci i zdolnosci...a nie wazne gdzie by poszli, wiecej i tak nie zarobia, bo ciagle brakuje kwalifikacji, kompetencji, ambicji, zaradnosci, rozumu...

      • 3 12

      • Znajomości, brutalna prawda. Jak to jest, że mój ojciec wycenia moją pracę na 7000 brutto, a jestem jedynie asystentem księgowego w jego firmie :P Główny ksiegowy zarabia także 7000 brutto.

        • 3 0

      • Bez żadnych możliwości w rozwiniętych krajach masz 4000 zł netto !!! Mówi ci to coś ?

        • 0 1

  • i co z tego (33)

    skoro to ile można kupić za średnią pensję tj. siła nabywcza jest 3x mniejsza niż np. w Niemczech.

    • 108 8

    • (30)

      tak, to prawda, napisałem o tym poniżej. jednak to że jesteśmy relatywnie biedniejsi chyba nie powinno nikogo dziwić? dystansu nie da się pokonać za pomocą cudownej rządowej ustawy

      • 9 1

      • kiedyś mówiono (23)

        że jesteśmy biedni bo to wynik PRLu, że jesteśmy społeczenstwem na "dorobku".
        No dobra ale już minęły 22 lata i co? Dalej to samo.
        Problem polega na tym że mamy głupich polityków którzy wszystko co było cenne sprzedali i jako kraj nie nie mamy już praktycznie nic ciekawego co można by sprzedać, staliśmy się "wyrobnikami Europy".

        • 17 4

        • tj. (12)

          jako kraj nie nie mamy praktycznie żadnych interesujących produktów które można by sprzedać - jedyne co obecnie możemy zaoferować to wódka :)
          Nie istniejemy na świecie jako znaczący producent, bo praktycznie nie ma polskich zakładów pracy, a te którą są niszowe np. produkcja jachtów.
          Przykładem jakim nasz kraj mógłby być jest Korea Południowa, ale takimi politykami jak mamy to nigdy się nie uda.

          • 11 4

          • odnośnie tych polskich produktów to zacytuję pewnego polskiego profesora ekonomii:

            "Odpowiedzi na to interesujące pytanie udzielę nie wprost. Otóż niedawno uczestniczyłem w posiedzeniu kapituły Nagrody Kisiela, która (po kilku latach przerwy) przyznała nagrodę w kategorii: przedsiębiorca właścicielom firmy Solaris, państwu Olszewskim. Przypomnę, że kilkanaście lat wcześniej nagrodę przyznaliśmy braciom Krzanowskim, właścicielom firmy Nowy Styl (firma meblarska).

            Po prostu, dziś już jesteśmy na innym, wyższym stopniu wzmiankowanych ruchomych schodów. Produkujemy bardzie zaawansowane produkty przemysłowe. Ale do Nokii, Ericssona, czy Motoroli nam jeszcze trochę brakuje. Mniej więcej kolejnych dwudziestu lat, w czasie których podjedziemy blisko samej góry ruchomych schodów, czyli doszlusujemy do czołówki producentów wyrobów przemysłowych.

            Ktoś może jednak zapytać, co będziemy robić, gdy już będziemy na samej górze? Ano, trzeba będzie rozejrzeć się za nowymi ruchomymi schodami, tym razem nie dla produktów przemysłowych, lecz dla usług."

            • 6 2

          • Nie mamy towarów eksportowych@? CO TY PISZESZ!? (9)

            - Solaris - sprzedaz autobusów m.in. na Maltę, do Niemiec i wielu innych krajów na całym świecie
            - Food Care - sprzedaż napojów do Anglii, Niemiec, krajów nadbałtyckich, Rumunii, Węgier itd.
            - LPP z Gdanska - ich sklepy mamy w Rosji, Czechach i praktycznie obstawili rynek w Europie Środkowej i Wschodniej.
            wymieniać dalej?!

            • 6 1

            • LPP z Gdanska (8)

              Ale produkcja z Chin.

              • 6 0

              • (7)

                co w tym dziwnego?

                • 1 3

              • (6)

                To, że produkcja nie odbywa się w Polsce czyli gospodarka na tym niewiele zarabia. To w Chinach tworzone są miejsca pracy i napędzana produkcja oraz eksport.

                • 6 1

              • (5)

                a dlaczego wydaje ci się że jedynie produkcja przemysłowa tworzy miejsca pracy? twoim zdaniem LPP sprzedając w Polsce produkty wyprodukowane w Chinach miejsc pracy nie daje?

                przecież wyprodukowanie takiego ciucha w Chinach to grosze.

                wiesz co jest zabawne? To ze z jednej strony narzekasz że nie mamy prężnej gospodarki ze słynnymi za granicą produktami wysokiej klasy, a jednocześnie oczekujesz że będziemy się zajmować podstawowymi gałęziami przemysłu.

                Jednocześnie narzekasz że Polska jest "wyrobnikiem Europy" a zazdrościsz Chinom to że są wyrobnikiem świata?

                (o ile jesteś tą samą osobą)

                • 1 2

              • (4)

                DArek, nie tyle ważne jest gdzie jest produkcja, ale ważne jest gdzie jest myśl techniczna. Solaris niczego nie produkuje, Solaris składa sobie duże klocki lego -silnik od DAFa lub MANa, łożyska od Niemca etc. Podobnie jak już weszło do języka powszechnego "montownia samochodów", bo przecież nie fabryka, fabryki samochodów to są w Niemczech i we Francji. Jakoś te kraje, które przodują w nowinkach te podstwowe gałęzie trzymają dla siebie. Szlag mnie trafia jak oglądam Galileo o niemieckiej hucie, a potem czytam, że w Polsce hutnictwo się nie opłaca. To Niemcom za niemieckie stawki dla pracowników się opłaca, a u nas za pensje rzędu 400 euro nie?

                • 1 0

              • (3)

                kocki lego to składa każda bardziej zaawansowana firma.

                ludzie oczekują że Polska będzie zamożnym krajem a jednoczesnie będzie się zajmować każdym przemysłem, od produkcji stali, poprzez meblarstwo po wysokie technologie. Polakom się marzy aby wszystko co potrzebne było robione w Polsce.

                To niemożliwe. Im bardziej zaawansownay kraj tym mniej przemysł podstawowy jest opłacalny.

                a to że niemcy mają hutę nie koniecznie oznacza że to się opłaca.

                • 0 0

              • (2)

                Dobra, skoro huta się nie opłaca, to po co ja trzymają? Bo Niemcy kombinują na 50 lat do przodu, a Polska na 5 miesięcy. Niemcy wiedzą, że opłaca się utrzymać coś, co z pozoru generuje straty, dla innych celów, choćby do uzależnienia gospodarczego i politycznego innych krajów. Utrzymujesz niedochodową hutę, z pomocą której rozwijasz know-how z zakresu metalurgii, które sprzedajesz untermenschom i zarabiasz na tym 3 razy tyle co dołożyłeś do huty. To krajom europy wschodniej wciska się jak mantrę, że ciężki przemysł to przeszłość, że przemysł się nie opłaca, tymczasem główni gracze robią dokładnie odwrotnie. A my jak te ćmy do lampy lecimy.

                • 1 0

              • (1)

                na uniezależnienie się od dostaw czegokolwiek najlepsza jest dywersyfikacja źródeł. widzę natomiast że ty gromisz o wolnym rynku a jednocześnie marzy ci się państwowy albo jeszcze lepiej dotowany przemysł byle tylko był polski.

                co ci da to uniezależnienie się od zagranicznych hut? kto głównie w tych hutach składa zamówienie? państwowe stocznie? czy różne prywatne firmy które nie kierują się narodowością źródła a jego ofertą?

                więc co to znaczy uniezależnienie? kto ma się uniezależnić? ciągle myślimy w kategoriach gospodarki państwowej

                • 0 1

              • Nie da się wyrzucić całkowicie państwa z gospodarki, bo państwo jest również konsumentem dóbr i to całkiem sporym. Kolejna sprawa, są inwestycje tak kapitałochłonne (np. elektrownia atomowa), że żaden bank nie udzieli kredytu prywatnemu podmiotowi bez gwarancji rządowych. Więc państwo staje się również żyrantem. W tym przypadku narodowość kapitału odgrywa duże znaczenie, bo w prawo popytu i podaży wchodzi polityka. Druga sprawa, że państwo kreuje warunki dla inicjatyw wolnorynkowych. Zobacz co robią Niemcy. Chronią jak mogą swój przemysł. Trzymają go u siebie. Dzisiaj czytałem, że mają ssanie na 100 000 inżynierów. Skąd tych inżynierów? Z Polski. Za czyje pieniądze wykształconych?-polskiego podatnika. Gdzie ten inżynier będzie pracował i płacił podatki? W Niemczech.

                • 1 0

          • ja np. eksportuje maszyny

            produkuje maszyny przemyslu przetworczego lamane przez spozywczego. nie mam jakiegos zakladu high tech ale to co robie robie porzadnie i jestem tanszy niz europa zachodnia. konkurencja w polsce jest silna wiec mniemam ze takich jak ja jest wielu.

            • 0 0

        • (9)

          heh, myślisz że 22 lata to dużo? porównaj sobie PKB per capita polskie i np niemieckie. To jest 75% dystansu. musisz niestety nie mieć bladego pojęcia o ekonomii skoro wypisujesz takie głupoty

          wszystko co było cenne? czyli co, chciałbyś mieć dalej własność państwową?

          • 5 6

          • większość nie (6)

            ale niektóre firmy zostały sprzedane niepotrzebnie, np. po cholerę sprzedali banki?
            Nie mogły być polskie? Teraz cały zarobek z tych ("polskich") banków trafia do np. banków niemieckich które wtopiły w greckich obligacjach.
            PRL był do d... ale to co było po 90 roku można było zrobić lepiej.

            • 8 3

            • (5)

              zdrowa gospodarka nie może bazować na własności państwowej. to chyba najbardziej klarowna lekcja jaką można wyciągnąć z globalnego komunistycznego eksperymentu.

              • 5 7

              • polskie (1)

                ale takie w którch panstwo nie byłoby większościowym właścicielem i kadra kierownicza była wyłaniana na drodze konkursu, a nie "znajomości".
                To jak wyglądają panstwowe "firmy" wystarczy spojrzeć na PKP albo Pocztę.

                • 3 0

              • nie widzę powodu aby państwo było mniejszościowym udziałowcem. chyba tylko po to aby wprowadzać swoich do rad nadzorczych

                • 2 1

              • (2)

                chiny nie bazują na własności państwowej? najlepiej rozwijający się kraj na świecie:)

                Telekomunikacje Polska "sprywatyzowaliśmy" sprzedając ją francuskiemu PAŃSTWOWEMU molochowi Franc telecom.
                tak tak Orange to spółka w której najwięcej do powiedzenia ma francuski rząd.
                GDF SUEZ którym głównym udziałowcem jest rząd Francji kupuje polskie firmy energetyczne. Tej bajki o prywatyzacji to sobie wciskajcie...

                • 5 4

              • "chiny nie bazują na własności państwowej? najlepiej rozwijający się kraj na świecie:)"

                Chyba nie wiesz o czym piszesz. Twoim zdaniem chiny tak dynamicznie się rozwijają za sprawą państwowych chińskich molochów? Czy raczej dlatego że zachodnie firmy przeniosły tam swoje produkcje?

                Chiński boom gospodarczy bazuje właśnie na PRYWATNEJ własności.

                Francja ma jedynie 26% France Telecom.

                Nie wiesz o czym piszesz.

                • 2 1

              • orange moze byc francuski czy inny.. ostatecznie decydują klienci swoimi portfelami...

                • 1 0

          • tak a co w tym złego, chyba za dużo TV oglądasz a za mało czytasz współczesnych książek o ekonomi (1)

            aaaaaaaaa

            • 0 3

            • co złego we własności państwowej? radzę odstawić Naomi Klein i innych znachorów na rzecz naukowej ekonomii.

              a z książek polecam Hazlitta, Hayka i Friedmana

              • 4 0

      • (5)

        Nie doceniasz Vincenta.Wyspa jest zielona.

        • 0 0

        • (4)

          Niestety Vincent to stary keynesista. Wzrost zadłużenia jest częścią tej szkoły ekonomii.

          Ale skoro liberał Balcerowicz nie, keynesista Rostowski nie, to kogo byście chcieli? Ikonowicza?

          • 4 2

          • (3)

            Balcerowicz to liberał w rozumieniu KLD/UW/PO, , którzy wolność pojmują, jako "można kraść". Gdyby Balcerowicz był prawdziwym liberałem, to postulowałby przede wszystkim ograniczenie wydatków WRAZ z ograniczeniem obciążeń tymczasem on potrafi jedynie uciekać coraz bardziej do przodu, recepta na dług- obciąż wydatki, a obciążenie dalej takie same.

            • 1 0

            • (2)

              logicznie rzecz biorąc to jak zwykły kowalski jest zadłużony to co robi? próbuje obciąć wydatki bez zmniejszania przychodów. logiczne?

              robota którą wykonał balcerowicz na początku lat 90 jest nie do przecenienia. oskarżenie balcerowicza o to że nie jest liberałem bo nie wszystkie elementy jego polityki nie były liberalne jest dokładnie tym samym co majaczenia Rothbarda o tym że Friedman był etatystą

              • 0 0

              • (1)

                Państwo to nie statystyczny Kowalski, zmniejszenie udziału % obciążeń czy to produktów czy pracy spowoduje wzrost PKB i tym samym niższe wpływy % dadzą wyższe wpływy liczbowe. Krzywa Laffera. Naprawdę wystarczy temu krajowi odkręcić śrubę by się niesamowicie rozwinął.

                • 0 0

              • znam dobrze krzywą Laffera, jednak jej skutek jest nieco rozciągnięty w czasie. Wzrost PKB jest konsekwencją obniżki podatków, ale w nieco dalszej perspektywie. A budżet trzeba domknąć.

                Dlatego ja bym raczej stawiał na stopniowe obniżanie podatków.

                A z Balcerowiczem zgadzam się w tym że trzeba ciąć wydatki. Bo skoro podatki mamy stosunkowo wysokie, a pieniędzy dalej brakuje to pomijając efekt Laffera znaczy to mniej więcej tyle że po prostu wydajemy za dużo. A mówiąc po polsku to chyba jest oczywiste dla każdego mieszkańca tego kraju że masa kasy idzie psu w d...

                • 0 0

    • dokładnie nie liczy się to ile zarabiasz tylko co możesz za to kupić. stawka w Macu w Niemczech 5-6/h Euro około. Benzyna 1,5Euro litr. no ale godzimy się na to, to tak mamy

      • 4 0

    • cieszmy sie, jeszcze 4 lata temu byla 4x mniejsza. wszystko jest na dobrej drodze, by nasze dzieci nie odczuwaly juz roznicy. potrzeba tylko naszej ciezkiej pracy

      • 1 1

  • Już widzę opinie że dane zmanipulowane (8)

    że kłamią, propaganda sukces bo ludzie nie mają za co żyć bla bla bla. Tak, sporo ludzi naprawdę ma ciężką sytuację. Ale są także inni którym żyje się lepiej.

    Ja tam bym nie piał z zachwytu z tego zestawienia bo aby ocenić prawdziwą zamożność należy zestawić zarobki z kosztami. bo przecież pieniądz to tylko środek wymiany

    • 68 20

    • (1)

      "Tak, sporo ludzi naprawdę ma ciężką sytuację. Ale są także inni którym żyje się lepiej"

      dlatego to jest SREDNIA

      • 8 0

      • Na ten przykład,Michał T.Ten to ma coraz lepiej,a i średnia trochę zawyży.

        • 5 5

    • (2)

      Jeżeli jest wiele ludzi, którym żyje się źle, ale są niektórzy co mają lepiej, to wniosek jest jeden. Większość zarabia marne pieniądze, a Ci, co zarabiają więcej, zarabiają tyle, że zawyżają średnią aż do 4533 PLN brutto (nie okłamujmy się, to są bardzo duże pieniądze jak na umowę o pracę).

      Czyli większość dostaje 1800-3000 PLN brutto, a Ci zamożni >10.000 PLN.

      • 9 3

      • tradycyjnie ludzie myla trzy terminy - srednia arytmetyczna, mediane i modalną. (1)

        I wlasnie stad bierze sie odczucie, ze statystyki sa przeklamane. Szkoda, ze dziennikarze nie potrafia lepiej przekazac tej informacji, ale imho wynika to z ich wlasnej niewiedzy (wiadomo ... "humanisci" ;) ).

        • 1 0

        • Mediana to 2900 brutto jeśli zarabiasz mniej to jesteś w "uboższej" połowie jeśli więcej to w "bogatszej" połowie Polaków.

          najczęściej wypłacane wynagrodzenie -~1500 netto ~2080 brutto

          częstym błędem ludzi jest to, że patrząc na swoje wynagrodzenia zapominają o dodatkowych "bonusach" np 13stki i deputaty -najlepszym sposobem jest policzenie średnich zarobków według pita, tyle, że w wielu gałęziach gospodarki spora część zarobków idzie pod stołem. Dlatego skłaniam się do tego, ze średnia krajowa jest sporo wyższa bo mamy ogromna szarą strefę.

          • 5 0

    • ale mi nie chodziło konkretnie o ten przykład tylko o zasadę. wiadomo o tylko średnia, poza tym bez zestawienia z kosztami w poszczególnych miastach.

      po prostu dość często spotykam się z opiniami że wszyscy w kraju głodują a rząd manipuluje danymi. niestety fakty są takie że naprawdę sporo ludzi radzi sobie nie najgorzej.

      nie twierdzę że jest eldorado, a jedynie że nie jest aż tak źle jak to się niektórym wydaje.

      • 4 1

    • juz widze (1)

      twoja wypowiedz okresla ciebie jako tepego DEBILA ale trudno choroba nie wybiera,a moze ty sie juz taki urodziles

      • 1 7

      • nie wiem czy wiesz ale stosując takie wieśniackie ataki personalne to jedynie obrażasz sama siebie

        • 5 1

  • esh. (19)

    1200 mimo wykształcenia....

    • 115 10

    • (15)

      wykształcenie to jest tylko pewien element i to wcale nie najważniejszy, decydujący o powodzeniu zawodowym.

      po pierwsze wykształceniem należy się wstrzelić w zapotrzebowania na rynku pracy. Nie napisałeś jakie wykształcenie masz konkretnie - może tu jest przyczyna?

      Poza tym należy też umieć się sprzedać - w pozytywnym znaczeniu tego słowa. Liczy się osobowość, umiejętność współpracy i - uwaga - zdobywania wiedzy.

      Jakiś czas temu czytałem artykuł o stanie wiedzy odnośnie rynku pracy. Headhunterzy mówią jasno - ich nie interesuje za bardzo to człowiek zna lektury albo daty historyczne czy nie - ich interesuje to czy w razie potrzeby taki człowiek będzie mógł daną wiedzę zdobyć.

      Niestety nasz system edukacji stawia raczej na "Słowackiego co wielkim poetą był" niż zdolność samodzielnego myślenia i rozwiązywanie problemów.

      • 24 4

      • Wszystko cacy tylko jest jedno ale... (13)

        ... jak mam udowodnić pracodawcy jaki to jestem błyskotliwy i umiem współpracować skoro moje aplikacje pozostają bez odpowiedzi (mimo iż spełniam warunki podane w ogłoszeniu)? Chętnie sprzedam się jeśli dostanę na to szansę, czyli zostanę zaproszony na interview. Miesiąc wysyłania aplikacji codziennie, ani jednej odpowiedzi mimo rozbudowanego CV, skończonych studiów i doświadczenia. Jak to wyjaśnić? Bo już nie wiem co robić i gdzie szukać. Dodam, że jestem anglistą, w szkołach językowych pracowałem podczas studiów, teraz otwarcie mówią, że im się nie opłaca bo nie mam już statusu studenta.

        • 22 0

        • (2)

          zaraz Ci ktoś odpisze że politechnikę trzeba było skończyć

          • 14 1

          • Ale nie każdy ma predyspozycje do bycia inżynierem. (1)

            Gdy szedłem na anglistykę wszyscy mówili,że to idealny kierunek, praca po tym wszędzie. Nikt nie dodał, że żeby wkręcić się do kliki tłumaczy potrzeba znajomości, a w szkołach anglistów mają pod dostatkiem. Najgorsze, że teraz rodzina do utrzymania więc zadowoliłbym się jakimkolwiek stałym dochodem, byle starczyło na czynsz.

            • 15 0

            • klika tłumaczy

              Proponuję powalczyć w tłumaczeniach. Nie istnieje żadna klika tłumaczy, firmy MLV prowadzą ciągły nabór, warunków wstępnych brak - dostaje się test do przetłumaczenia i dalej zależnie od wyniku. Kokosów nie ma, ale dwie-trzy średnie krajowe da się wyciągnąć. Warunek: trzeba znać się na czymś poza językiem, żeby rozumieć tłumaczone teksty specjalistyczne, bo z beletrystyki czy grzecznościowej korespondencji się nie wyżyje.

              • 3 1

        • (4)

          era papierowego CV to już archaizm. radziłbym uderzyć w prezentacje multimedialne, wizytówki internetowe. na tle szablonowych CV które między sobą różnią się tylko zdjęciami i nazwiskami to naprawdę pomoże się wyróżnić

          • 4 1

          • Dzięki za radę :)

            • 5 0

          • CV to archaizm? (2)

            Odradzam. Papierowe CV to najwygodniejsza dla rekrutującego forma, bo umożliwia szybkie znalezienie potrzebnej informacji. Jak wyślesz do HR płytkę z prezentacją, nikt jej nawet nie wyjmie z koperty - ani nie ma ją czasu, ani nie da się szybko przelecieć wzrokiem, ani nie wolno z przyczyn bezpieczeństwa. CV powinno się wyróżniać treścią i w drugiej kolejności starannością i estetyką, nie ekstrawagancką formą.

            • 4 0

            • (1)

              to zależy na jakie stanowisko się próbujemy dostać

              • 4 0

              • do reklamy moze i tak

                ale jakbym mial przegladac wszystkie plytki ktore mi ludzie wysla to bym nic poza tym nie robil. nie jestem HRem, tylko kierownikiem dzialu projektowania i rowniez uczestnicze w rekrutacji.

                • 0 0

        • zawsze mogło być gorzej - nie jestes np ORNITOLOGIEM

          • 9 0

        • pracodawczyni (3)

          Rada - proszę się udać OSOBIŚCIE z CV, a nie wysyłać miliony CV drogą internetową

          zapewniam, że zwiększy Pan swoje szanse na zatrudnienie o 99%

          pozdrawiam

          • 5 3

          • (2)

            Osobiście to panie w recepcji nawet nie dopuszczą do pokoju kierownika, aby porozmawiać i złożyć CV, nie mówiąc o bzdurach typu prezentacja, wizytówka czy inne bzdety. Na naszą prośbę (wyraźną), że chcemy porozmawiać z kierownikiem, odpowiedzą "Ale o co chodzi? To ja przekażę, Pani kierownik jest zajęta lub nie ma jej" Oczywiście skutecznie wezmą to CV i odpowiedzą " Pani kierownik jest zajęta. Ja przekażę CV". Oczywiście CV przekaże... ale do śmietnika.

            • 9 1

            • to trzeba sposobem !

              • 0 2

            • jeżeli nie umie Pan "sforsować" pani w recepcji....to jak inaczej można Panu pomóc w poszukiwaniu pracy?

              • 1 2

      • DArek

        Dokładnie. Żeby zdobyć pracę trzeba na pierwszym miejscu mieć jaja, a nie wiedzę. Taki jest polski rynek. A humanistykę powinno się całkowicie wytępić z komuną

        • 2 3

    • podstawowke to kazdy ma (1)

      nie ma sie czym chwalic

      • 0 0

      • Studia też każdy ma, nie ma się czym chwalić.

        • 1 1

    • Wykształcenie

      WSTiH w Gdańsku - Wyższa Szkoła Tańca i Hulanki, wydział gier i zabaw.
      Wykształcenie nie ważne jakie, ważne żeby papierek był... A tym papierkiem można sobie tylko odbyt wytrzeć... A potem tylko płacz i zgrzytanie zębami bo ma się wysokie ambicje ze względu na wyższe wykształcenie. Ehhh......

      • 2 0

  • Czyżby podwyżki dla najważnieszych urzędników tak zawyżyły średnią (6)

    • 132 8

    • mamy ECS i MIIWŚ (1)

      to i średnia urosła

      • 4 1

      • wszak szef ECS jescze przed rozpoczęciem budowy zarabiał chyba ze trzy średnie

        • 1 1

    • TAK, CHODZI O PENSJĘ ARCYBISZKOPTA NA GŁODZIE

      I INNYCH MU PODOBNYCH W CZERWONYCH BERETKACH

      • 1 3

    • wystarczy że kilku przedsiebiorców podniosło ceny na usługi

      np. producenci jajek

      • 0 0

    • dane dotyczą tylko przedsiębiorstw,

      nie obejmują urzędników. czytać ze zrozumieniem!!!

      • 1 0

    • Stoczniowcy, marynarze, i wszyscy z Lotosu (łącznie ze sprzątaczką)...

      ....zawyżają średnią. Swoją drogą ciekawe że jak jest mowa o pensjach to nagle każdy zarabia minimum 10kzł miesięcznie i jeszcze nic nie robi. A jak jest pytanie jak się żyje: "oj panie, cięzko, małe pensje, dużo pracy..."
      A jezeli ktoś nie potrafi wyżyć i utrzymac rodziny zarabiając 100 tys zł/rok to jest po prostu d*pą wołową (ewentualnie w d*pie się mu poprzewracało)

      • 0 1

  • Ta ankieta swiadczy tylko o tym, jak marnie zarabia sie w kraju (8)

    • 105 2

    • Czy ile nam wychodzi?

      250 - 1000 euro brutto? Ale ceny mamy europejskie! Radujmy się ... ku*wa :]

      • 15 1

    • (6)

      10 lat pracuję, mam wyższe wykształcenie i marzę o wynagrodzeniu rzędu 4,5 tys zł. Ciekawe, kto zawyża średnią?!

      • 4 1

      • ludzie z wykształceniem i łbem na karku (5)

        ja pracuję 1 rok po studiach i mam pensję w wysokości ~11000 PLN brutto

        można? można

        • 3 10

        • te minusy to jak zwykle jacyś magistrowie z koziej wólki albo administracji.

          niestety nie papier się liczy, a UMIEJĘTNOŚCI ( i to te na czasie ) + papier.

          i z tymi zarobkami się zgodzę. dobry programista wyciąga tyle bez problemu.

          wiem z doświadczenia. Mąż, programista = 10000brutto. Ja, magister "podcierania tyłka", usługi = 2000brutto.

          • 2 0

        • jasne tylko programiści mają prawo zarabiać reszta może zdychać z głodu (2)

          • 1 0

          • gfg

            Dokładnie. Masz rację. 11.000 brutto powinni zarabiać programiści. Ewentualnie biznesmeni, doradcy podatkowi, wyceniacze nieruchomości i przedstawiciele handlowi kompanii piwowarskich. Reszta powinna pracować na umowę o dzieło i zarabiać poniżej 2.000 zł miesięcznie brutto.

            • 1 1

          • prawo ma kazdy

            ale pracodawca nie ma obowiazku placenia kazdemu 10 000. to od ciebie zalezy czy zostaniesz tym programista czy kims innym.

            • 0 1

        • hahaha

          chyba w d*pie ci sie poprzewracalo :D
          programista z jednorocznym stazem zarobi conajwyzej 3000 zl

          • 0 0

  • Ciekawe jakie będą wyniki ankiety (3)

    • 47 1

    • takie jakie ankieter sobie życzy (1)

      • 2 0

      • to nie sondaże przeprowadzane przez wsi24 ;p

        • 2 0

    • sztucznie podnoszone średniej w celu podnoszenia w sumie wszystkiego, a podstawą jest ZUS

      • 0 0

  • Co to za kraj? (24)

    Historyk zajmuje sie rzadem, ekonomista sportem, filozf sprawiedliwością, politolog transportem, psychiatra wojskiem. Kto zgadanie ? Czekaja cenne nagrody !

    • 174 3

    • to prawda (1)

      w rządzie nie ma kompetentnych ludzi, tam nieważne jest czy masz studia czy nie a jeśli tak to jakie. a to przykre bo jak jesteś zwykłym szaraczkiem to po dwóch fakultetach ciężko znalesc prace.

      • 19 2

      • jak donek dostawal sie na historie ug to było 12 chętnych na 30 miejsc

        • 13 3

    • (11)

      sami tam nie wleźli, wybrano ich. kiedyś gospodarką zajmował się człowiek kompetentny to do dzisiaj go wyklinają

      • 19 2

      • (9)

        zapewne masz na myśli Rostowskiego.

        • 1 13

        • (8)

          nie, chociaż osoba o której pisałem miała z Rostowskim debatę

          • 9 0

          • Lechu W. z Gdańska?

            • 1 0

          • DArek (6)

            Pasuje do ciebie Balcerek jak ulał. Zabrać biednym, bo są głupi, dać bogatym, bo dają pracę. A kultura niech na siebie sama zarobi. Też kiedyś go lubiłem, bo gość trzymał kasę jak prawdziwy gospodarz, ale jak powiedział, że bogaci powinni się bogacić, bo będą się dzielić z biednymi to się uśmiałem i przestałem go lubić. Technokrata i korwinista jeden. Sprywatyzować wszystko, powietrze też

            • 3 3

            • (5)

              kto mówił o zabieraniu komukolwiek?

              a jeżeli "dzielenie z biednymi" rozumiesz dosłownie to chyba nie powinieneś się na ten temat wypowiadać.

              • 2 1

              • DArek (4)

                Dzielenie się z biednymi to słowa twojego guru Balcerka, nie moje. Ja nie chcę nikomu nic dawać za darmo. Ja nie chcę żeby się rabowało. Jak tego chcieliby Korwiniści.

                • 2 1

              • (3)

                ale nie chodzi o dosłowne dzielenie tylko o to że to przełoży się to na wzrost gospodarczy, wzrost zatrudnienia ITP. to przecież oczywiste

                pytam, o jakim zabieraniu czy też rabowaniu biednym ty piszesz?

                • 1 1

              • DArek (2)

                Wzrost zatrudnienia? Jak masz 50 lat jako ja i znasz 5 języków to choćbyś się skichał nikt cie w Polsce nie zatrudni. Nawet jak będą stawiać wszędzie bloki. Pozostaje mi siedzieć na kompie i trollować

                • 3 1

              • (1)

                po raz trzeci pytam o jakim zabieraniu pisałeś?

                tak, wiem że osobom nieco starszym trudniej jest znaleźć pracę, ale jak chciałbyś temu zaradzić jeżeli nie przez stopniowy rozwój gospodarczy?

                • 0 0

              • DArek

                Atawizmów nie zmienisz, tak jak nie zmienisz przyzwyczajeń kierowców. Za dużo nasłuchałeś się gadających głów z TV, dla których liczą się tylko słupki, a nie widzą atawizmów i przywarów narodowych. W Polsce starych ma się w d*pie, tak politycy, biznesmeni jak i społeczeństwo, tak jak w Polsce wszyscy będą jeździć samochodami, nawet jak benzyna będzie kosztować 15 zł. Taka jest natura Polaka. Przede wszystkim: masz być młody, mieć jaja, a reszta jest nieważna.

                O zabieranie biednym myślę np. o tym, że system podatkowy jest dyfunkcyjny. Chodzi o to by społeczeństwo się coraz bardziej rozwarstwiało. Taka jest istota korporacjonizmu. I tak się dzieje. Smith był naiwny, myślał że w wolnym kapitaliźmie wszystko się wyrówna. Nie wziął jednak pod uwagę, że człowiek jest przede wszystkim egoistą i będzie myślał wyłącznie o sobie.

                • 0 0

      • Tak dla ścisłości, to nie musisz być wybranym, by być ministrem, wystarczy, że będziesz kolegą kolegi, który ma haka na tego, którego wybrali.

        • 0 0

    • To pewno jakas republika bananowa na koncu świata !

      Zgadłem ?

      • 5 0

    • Poczekaj - ekpia Jarosława dojdzie do władzy (7)

      I wszystko miodem popłynie - będą pomniki, smoleński, rydzyki, komisje śledcze, cba ze smutnym mariuszkiem, antoni psychiczny szefem MON i MSW...
      Kompetencje sekty PiS są nie kwestionowane.
      Bezzębny Jarosław opracował nową tezę - był zamach, bo tupolew się rozwalił w drzazgi, a tymczasem samoloty które przywaliły w WTC nie urwały skrzydeł, wszyscy się uratowali i zbiegli po schodach na dół...
      profesury nowaczyk i binbieda to potwierdzili ...

      • 16 23

      • A co ty z tym Jarosławem tak wyjechałes? Zakochałes sie w nim czy co ?

        Jakas twoja niespełniona miłość z dawnych lat ten Jarosław ?

        Czy ktokolwiek na temat PIS cos tu napisał?
        PO i PIS to najwieksze nieszczescie tego kraju a ty dajesz sie napuszczac w szczucie jednych na drugich (zwolenników po na pis i na odwrót) a kraj w ruinie coraz wiekszej.

        • 22 1

      • Będą latać na drzwiach od stodoły.Niemożliwe?.Słynny fizyk,któremu teść pomógł napisać pracę dyplomową tak twierdził.
        To jest arcy-bolesna prawda

        • 3 1

      • (3)

        póki co to za Yara żyło się lepiej. ale na szczęście nie rządzi, bo jeszcze paliwo kosztowałoby 5 zl...

        • 0 0

        • Jaro dopłacałby ludziom do paliwa (2)

          • 0 0

          • (1)

            z ich kieszeni - kazdy głupi tak umie

            • 1 0

            • DArek

              jak to z ich kieszeni? Przecież to że benzyna droga to wina Tuska (czyli kła słonia)

              • 0 0

      • PROFESORZE Pisofobia jest chorobą!. Lecz pisofobię!

        • 0 0

    • Dodam archeologa z min. skarbu, dr ekonomii od sportu, plus patologie w samorządach.

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane