• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdańsk ma już swój Most Miłości

Marta Nicgorska
1 sierpnia 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 

Gdańsk zyskał kolejną atrakcję - Most Miłości przy Korzennej.


Gdańsk dołączył do miast, które mają swój Most Miłości, czyli most z kłódkami wieszanymi przez zakochanych na znak nierozerwalnego związku. W niedzielę mieszkańcy Gdańska i turyści wieszali je na moście przy ulicy Korzennej.



"Na zawsze razem", "56 lat po ślubie" - takie sentencje można znaleźć na kłódkach przypiętych do gdańskiego Mostu Miłości. "Na zawsze razem", "56 lat po ślubie" - takie sentencje można znaleźć na kłódkach przypiętych do gdańskiego Mostu Miłości.
Zabytkowy Most Tumski we Wrocławiu - pierwszy w Polsce Most Miłości. Zabytkowy Most Tumski we Wrocławiu - pierwszy w Polsce Most Miłości.
Romantycznych miejsc w Gdańsku nie brakuje. Jednym z nich jest most przy ulicy Korzennej przy Ratuszu Staromiejskim, dedykowany od wczoraj zakochanym. Romantycznych miejsc w Gdańsku nie brakuje. Jednym z nich jest most przy ulicy Korzennej przy Ratuszu Staromiejskim, dedykowany od wczoraj zakochanym.
"Dwa serca złączone, klucz rzucony w morze, nic nas nie rozłączy, tylko Ty, o Boże" - wierszyk z pamiętnika szalonego małolata doskonale oddaje ideę wieszania kłódek na mostach. Zakochani mocują je do barierki, a klucz wrzucają do rzeki. W taki oto sposób pary na całym świecie budują Mosty Miłości. Taki most powstał także w  Gdańsku.

W niedzielne popołudnie na ulicy Korzennej zobacz na mapie Gdańska zrobiło się gwarno i tłoczno. W promieniach słońca przystanęli na moście zakochani. Przynieśli ze sobą kłódki - nowe, stare, kolorowe, wygrawerowane, duże, małe. Przypinali je we dwoje, kluczyk też razem wrzucali do wody. Wśród 100 par, które przyszły pozostawić ślad swojego uczucia na moście, znaleźli się również starsi państwo, Mariola i Kazik. Oni również powiesili swoją kłódkę. Z napisem "56 lat po ślubie".

- My aż tak długo po ślubie nie jesteśmy, ale też postanowiliśmy zawiesić swoją kłódkę - mówi Ania i pokazuje nam niebieską kłódkę, na której jej mąż wymalował czerwone serce. - Zrobił to w tajemnicy przede mną i skorzystał przy tym z mojego lakieru to paznokci. Ale nie jestem zła, wprost przeciwnie - śmieje się dziewczyna.

- Kłódki na moście - to może wydawać się infantylne, ale myślę, że ten pomysł spodoba się nie tylko nastolatkom i studentom. Ta niedziela ma przypomnieć nam datę pierwszego spotkania czy pierwszą randkę i uświadomić, że, mimo iż minęło tyle lat, jest w nas jeszcze coś z tej szczenięcej miłości. Moja kłódka z napisem "listopad 93" już wisi - mówi Agnieszka Bomba, wiceprezes Trojmiasto.pl.

Wygrawerowane inicjały, malowane serduszka, zdobienia - część par przygotowywała swoje kłódki z wyprzedzeniem. Byli też tacy, którzy imiona swojej drugiej połówki pisali flamastrem w pośpiechu na chwilę przed przymocowaniem do barierki. Na gdańskim Moście Miłości wisi już ponad 120 kłódek. To mało w porównaniu do wrocławskiego Mostu Tumskiego, gdzie powieszono ich już blisko 4 tysiące, ale niedzielna akcja ma zainspirować zakochanych do odwiedzenia tego mostu i pokazać, że jest takie miejsce. Ustanowione specjalnie dla nich.

-Jedno miejsce w mieście, gdzie można by zostawić ślad swoich uczuć, wydaje się rozsądnym rozwiązaniem. Kolorowe pęki kłódek to lepszy pomysł niż pomalowane składy pociągów, mury domów, ściany tuneli czy przejść podziemnych i mało estetyczne w przestrzeni miejskiej napisy z cyklu "I love you" - komentuje Tomek, który wprawdzie kłódki nie powiesił, ale zadeklarował, że wróci w to miejsce. - Szkoda, że pomysł nie nasz, ale z drugiej strony Most Miłości ma tyle miast, że aż żal, by nie było go w Gdańsku. Przyjdę tu z dziewczyną na romantyczny spacer, gdy wróci z zagranicy. - dodaje.

Most Miłości wpisuje się w projekt Gdańsk&Love, a miejsc dla ugodzonych strzałą Amora przybywa. W czasie tegorocznego Jarmarku Dominikańskiego pewnym gdańskim obiektom zostaną nadane nowe znaczenia. I tak Brama przy ulicy Piwnej zyska miano Bramy Zakochanych, a Zaułek Zachariasza Zappio stanie się Zaułkiem Pocałunków. Most Miłości ma szansę stać się nie tylko atrakcją turystyczną, ale ważnym miejscem na niepisanym Trakcie Zakochanych.

Gdańsk sprzyja zakochanym i serwuje im przepis na trwałą miłość. A receptura jest banalnie prosta. Niezbędne składniki to: kłódka, flamaster, kluczyk i oczywiście para zakochanych. Przydatne: odrobina szaleństwa i szczypta odwagi. I co dalej? Krok pierwszy - udać się na most przy ulicy Korzennej. Należy zabrać ze sobą osobę ukochaną i ... kłódkę. Krok drugi - na kłódce napisać imię lub inicjały ukochanej Wam osoby i przypiąć kłódkę do barierki mostu. Krok trzeci - kluczyk wyrzucić do rzeki (w tym przypadku do kanału Raduni). Krok czwarty - odetchnąć z ulgą w nadziei na trwałość uczucia. Aż do grobowej deski.

Oby uczucie przypieczętowane kłódką przetrwało dłużej, niż symbol wiszący na Moście Miłości...

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (172) ponad 20 zablokowanych

  • KIEDY MOST SAMOBUJCOW!!!!!

    j.w

    • 11 1

  • Most Miłości (1)

    Nie mam pojęcia, czym się tak denerwujecie? Przecież zawieszenie kłódki na poręczy mostu to tylko zabawa i nie sądzę, by zakochani - w Gdańsku, we Wrocławiu, w Paryżu czy gdziekolwiek indziej - traktowali to inaczej. Jak dla mnie jest to pozytywna inicjatywa i jako taką należy ją traktować? A że kłódki będą niszczeć albo znikać "w tajemniczych okolicznościach"? Nie sądzę, by ktoś się tym poważnie przejął. Trochę luzu! :-)

    • 9 7

    • Popieram

      Zdecydowanie jeden z najmądrzejszych komentarzy na luzie pozdrawiam :)

      • 3 3

  • a mi sie wydaje......

    ze te wszystkie negatywne komentarze, to komentarze ponurakow siedzacych w domu, bez milosci, bo tak narzekaja i marudza ze nikt ich nie chce, wiec inicjatywa,"z miloscia" tylko ich draazni... Albo to wypwoiedzi soob ktore maja "baby" czy "maszynki do pieniedzy" i to wszystko. Szkoda ze mamy takich smutasow, dla ktorych fajny -milosny- pomysl jest tylko powodem do zrzedzenia. nic dziwnego ze Polska jest nie szczeliwym narodem...

    • 6 7

  • Może ktoś mi tu wytłumaczy i mnie "wyedukuje" (6)

    Zawsze miłość kojarzyłem z czymś naprawdę najpiękniejszym, która nie zawsze się przydarza choć parę razy byłem zakochany z wzajemnością. I chyba nigdy nie jej nie kojarzyłem z kłódkami łańcuchami i mostami ( jedynie mogłem to powiązać z jakąś anty miłością) Lub zwykłeym tandetnym PiR-em sprzedawców szczęścia, a tak naprawdę marki miejsca czy podupadających z-dów ślusarskich. Z miłością kojarzą mi się piękne kwiaty podarowane kobiecie, ale też takie szczere zerwane na łące. O innych przypisuje się dodatkowe znaczenie w zależności od kultur, miejsc .....np. czerwona - miłość namiętna, upojenie, szczęście, radość, przyjemność,...I tu rozumiem, że w Gdańsku może to kojarzyć się z katownią, mostami, łańcuchami i kłódkami, ale czy to jest miłość?

    • 11 7

    • (5)

      zabierz się za robotę a nie wypisuj poematów na cześć twojego pracodawcy i czegoś na czym się kompletnie nie znasz

      • 2 9

      • niestety nie produkuje przy taśmie kłódek (4)

        więc zbyt też będzie nikły. Na dodatek widzę na zdjęciu różne materiały kłódek i jak się kiedyś uczyłem wystąpi przy zwykłej wilgoci różnica potencjałów a poprzez różne ruchy dodatkowo erozja i kawitacja.Ciekawy więc jestem kto i za czyje pieniądze będzie ten most remontował, bo że resurs remontowy muzi być przyspieszony chyba nikogo nie muszę przekonywać.Więc nijaki urzędnik Pan Tau będzie miał zajęcie bo inspekcje budowlane, operaty, konkursy, przetargi,.....A kto za to zapłaci Panu Tau ..? No właśnie Ty kolego. Ja.Pan Tau POtrafi "zabierać", a jakże z czym się zupełni nie kryje i wciskać KIT i myśli, że głupi gdańszczanin to kupi;))

        • 4 3

        • pudło panie Bezstronny (3)

          chociaż to określenie pasuje do Ciebie jak do .... siodło, ja w przeciwieństwie do Ciebie- nie jestem żadnym zafajdanym UPA /Urzędnikiem Państwowej Administracji/, chyba że zrobiłeś dyplom i jesteś Dyplomowanym Urzędnikiem Państwowej Administracji. Ta twoja "bezstronność" w odniesieniu do Gdańska to zwykła fobia - coś na kaczy wzór. Panie "Bezstronny" w Gdańsku /mam gdzieś jego Prezydenta/ coś się robi, remontuje, a drobne inicjatywy nawet jak ten "most miłości" też są fajne - bo u was poza megalomanią Gryzonia i stuletnimi gdyńskimi zabytkami klasy UNESCO - nic nie ma, oj sorry - jest jeszcze słynna "plaża miejska" na miarę Copacabany i oczywiście dziesiątki hoteli...

          • 3 5

          • a jednak PLAŻA boli;)) (2)

            Najlepszą plaże według Was i nas to plaża w Gdyni Śródmieściu. Gratuluje drugiego miejsca na którym znalazła się plaża w Stogach, ale już trzecia znowu gdyńskie Babie Doły.I Gdynia nie żadne 100 lat tylko 85 więc nie postarzaj, ale jesteś widać przedszkolakiem i tego nie rozumiesz tak samo jak nazwanie przezwiskiem prezydenta a nie pełną nazwą Niezależny Prezydent dr nauk prawnych, b.sędzia Wojciech Szczurek.Wracając do plaż to jest widzisz różnica między nami bo tu jesteśmy naturalni bez kłódek, mostów, ciuchów i innych kamuflaży. Słońce i skąpe stroje często wyzwalają w nas chęć zaryzykowania poznania kogoś lub bycia tam z ukochaną osobą. Nie jest to nic dziwnego, co więcej jest to naturalna reakcja nie tylko powodowana wzrostem libido, ale chęcią bycia z kimś i kochania tak altruistycznie. I to bez krat, zamknięć, zaklęć, więzień,...Nie musisz być zaraz jak Romeo, musisz mieć jednak coś w głowie jakąś fizjonomie jakiś plan nie tylko DYPLOM;))

            • 2 1

            • (1)

              Bezstronny - czyżbyś dostał w UM nową fuchę - bajkopisarza-poety?

              • 0 2

              • "ale jesteś widać przedszkolakiem"

                prosssee Pannnii on przezywa nasego prezydenttta i strasy gryzoniami

                • 3 0

  • SYMBOLIKA

    Zdaje się, że Bezstronny, masz problemy z odczytywaniem symboliki, a ta nie musi być zamknięta w kilka wzorców, które sobie wbiłeś kiedyś do głowy

    • 4 6

  • Lovestory

    A dajcie spokój... do kochania nie jest potrzebna żadna kłódka, a zwłaszcza w miejscu gdzie podnosi to tylko status miasta. Jak się lovestory spartoli to co, mam przyjechać z kłódką, czy się kluczyk gdzieś kamufluje w razie czego, żeby na moście nie pozostawały złudzenia? Wolę wyciąć litery w korze drzewa... jakby co można je potem ściąć, z większym efektem spada >:(

    • 5 3

  • Love story

    jak ci się love story spartoli, czy raczej ty je spartolisz, to chociaż zostanie ci w tym miejscu wspomnienia, a może refleksja potrzebna do opamiętania i naprawienia błędów

    • 4 3

  • ja na Moście Siennickim z miłości do auta i jego zawieszenia zwalniam...

    • 10 1

  • miłość w czasach popkultury

    sponsored by Gerda

    • 9 1

  • Trochę mnie dziwi kłódka jako symbol milości. Mam nadzieję, ze nie takiej w stylu Josefa Fritzla.

    • 9 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane