2002-07-04 10:12
Nie wiem, co się składa na WYSIŁEK INWESTYCYJNY (może nakłady na planowanie, programy pilotażowe, podstawowe wydatki typu naprawy, renowacje itp.?). Jeśli chodzi o widoczne działania to efekt jest mizerny jak w wierszu ("... i choćby przyszło tysiąc atletów, i każdy zjadłby tysiąc kotletów, i choćby nie wiem jak się naprężał...")
Potwierdza sie stare powiedzenie:
Są trzy rodzaje kłamstw: kłamstwa, cholerne kłamstwa i statystyki.
2002-07-04 12:29
Zgadzam sie z przemówcą.
Nic więcej nie napiszę, bo szkoda słów i klawiatury.
Bez komentarza.
2002-07-04 12:59
wystarczy sie przejechac z Gdanska do nieujetej w statystyce Gdyni. Kontrast pomiedzy tymi miastami jest po prostu oszalamiajacy! Gdynia ma znacznie mniejsze mozliwosci i zasoby, ale ich wykorzystanie jest bez prorownania lepsze
2002-07-04 13:10
to widać gołym okiem w gdyni nic się nie dzieje jedyna ostatnia inwestycja to blaszany geant a wGdańsku same dźwigi budowlane Gdańsk przezwa boom inwestycyjny najwiekszy od 12 lat a gdynianom i szczurkowi zostala jedynie flaga europy i śpiewanie ody do radości
2002-07-04 13:12
Ja tez sie zgadzam z przedmowca
W Gdańsku zaczyna straszyc bieda
2002-07-04 14:40
Czy do wybudowania granicy polsko-trojmiejskiej tez trzeba zezwolenia jakiegos urzedu? Co nam daje przynaleznosc do tego pazernego panstwa z jego zachlanna stolica? Przedmowca mowi ze bieda w Gdansku straszyc zaczyna, tez mi odkrycie, zaskoczony tym absolutnie nie jestem!
2002-07-04 15:05
ty jesteś chybagdanszczaninem z chyloni
rozejrzyj się buraku a dopiero potem coś pisz
2002-07-04 16:35
gdanszczanin widzi Gdynie tylko z okien SKM, a z tamtad zeczywiscie poza trawa na nasypach widac tylko geanta i dzwigi
2002-07-04 19:48
czy do tych inwestycji zaliczono takze matemblewo ?
2002-07-04 21:11
...każdy przyznaje rację przedmówcy, którego opinii jego własna dokładnie przeczy. Zastanówcie się, co piszecie... :-)
Hmmm... a ja się zgadzam ze wszystkimi :-))
A poważnie: proszę mi wymienić ostatnie inwestycje w Gdyni? Mit Gdyni jako stolicy inwestycji zaczyna się powoli chwiać. Droga różowa ciągnie się ciągnie i końca nie ma. Kilkaset metrów Świętojańskiej to jedyna sensowna modernizacja, która zresztą była chyba trochę przereklamowana. W Gdańsku też nie ma się czym chwalić, ale przynajmniej widać, że coś się dzieje (choć niewiele, przyznaję). A tak po prawdzie, to "tempo" inwestycji w całym regionie jest podobne, tyle że w Gdańsku winne są głównie protesty i wygórowane żądania chciwych urzędasów. Jak jest w Gdyni, nie wiem. Może to pech? :-((
A w ogóle to takie wyzywanie Gdynia cacy Gdańsk be lub na odwrót jest całkiem bez sensu. Proponuję tak: Kraków jest cacy, 3-miasto do dupy. Co wy na to? Może weźmiemy się do roboty i to zmienimy?
Aha, w zasadzie to najbardziej podoba mi się Poznań. Nic spektakularnego, ale po prostu porządne, zadbane pół-niemieckie miasto. Gdańsk też mógłby taki być.... mógłby...
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
