• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdański tramwaj wodny - hit czy kit?

Katarzyna Moritz
7 sierpnia 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Tramwaj wodny przegrał z nierealnymi założeniami
Nowe linie F5 i F6 obsługiwane są przez niewielkie stateczki sprowadzone z St. Petersburga, które mieszczą po 40 pasażerów. Czy od września statystyki przewozu poprawią m.in. uczniowie szkół? Nowe linie F5 i F6 obsługiwane są przez niewielkie stateczki sprowadzone z St. Petersburga, które mieszczą po 40 pasażerów. Czy od września statystyki przewozu poprawią m.in. uczniowie szkół?

Dobra wiadomość jest taka, że, mimo nadal trwającego sezonu, ze wszystkich linii tramwaju wodnego skorzystało już ponad 94 tys. pasażerów. Jednak jeszcze bardzo dużo do zrobienia jest na nowych trasach linii F5 i F6, które pływają z zaledwie 15 proc. zapełnieniem. Miasto planuje to zmienić.



Czy miasto powinno zmodyfikować trasy i częstotliwość funkcjonowania nowych linii?

- Kapryśna letnia aura nie odstraszyła amatorów gdańskich tramwajów wodnych - cieszy się Jerzy Dobaczewski, dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego w Gdańsku.

Z dostarczonych przez niego danych wynika, że od 28 kwietnia z linii F1 (Gdańsk - Hel) i F2 (Sopot - Hel), od 5 czerwca z linii F5 (Żabi Kruk - Westerplatte) i F6 (Targ Rybny - Narodowe Centrum Żeglarstwa) i od 29 czerwca z linii F4 (Gdańsk - Sobieszewo), do końca lipca łącznie skorzystało 94 513 pasażerów. Zabrali oni ze sobą na pokłady statków 3 767 rowerów. W porównywalnym okresie roku 2011 statki przewiozły 98 649 pasażerów.

Jednak zbyt różowo nie jest na nowych liniach F5 i F6. Oficjalne dane mówią, że w przeciągu dwóch miesięcy skorzystało z nich łącznie 4,4 tys. pasażerów. Jednak z otrzymanych przez nas wcześniej informacji wynika, że ich możliwości są wykorzystane w znikomym procencie - średnie zapełnienie stanowi zaledwie 15 proc. Obie linie mogłyby miesięcznie przewozić ponad 12 tys. pasażerów.

Od samego początku pomysłu na te trasy było wiadomo, że miasto raczej na nich nie zarobi. Szacowane wpływy z biletów (bilet normalny 10 zł, ulgowy - 5 zł, rower - 5 zł, nie ma biletów okresowych) pokryją zaledwie 30 proc. rocznych kosztów utrzymania linii, wynoszących ok. 2 mln zł. Tramwaje te jednak miały być atrakcją dla mieszkańców i turystów, która pozwoliłaby ożywić zapomniane szlaki wodne Gdańska. Mimo że wiadomo było od dawna, że będą funkcjonować, ciągle jeszcze trwa "docieranie" szczegółów. Niedawno opisaliśmy problem mieszkańców Stogów, którzy borykali się z dostępem do nowego przystanku tramwaju wodnego przy ul. Tamka zobacz na mapie Gdańska.

Czy są jakieś plany, by to zmienić i zapełnić tramwaje?

- Myślimy o zmianach, 1 sierpnia został wprowadzony nowy rozkład jazdy. W sprawie promocji tych linii, ale też nowych przystani wodnych, które powstały w ramach programu ożywienia dróg wodnych, odbywają się regularne spotkania. Jednym z pomysłów jest promocja dla wycieczek szkolnych - przyznaje Jerzy Dobaczewski.

Wiadomo, że do nowości trzeba się przyzwyczaić. Tramwaj do Sobieszewa na początku też pływał prawie pusty. Najbliższa narada urzędników w sprawie promowania m.in. tych linii odbędzie się w czwartek. Może urzędnikom przydadzą się niektóre pomysły naszych czytelników? Zamieszczamy je w ramce poniżej.

Pomysł na rzeczne tramwaje wodne zrodził się kilka lat temu i zmaterializował w projekcie "Program Ożywienia Dróg Wodnych w Gdańsku". Całkowity koszt projektu to ponad 37 mln zł, wysokość dofinansowania z UE wynosi 17 mln zł, a 6 mln zł ma kosztować obsługa dwóch tras jednostkami sprowadzonymi przez Żeglugę Gdańską z Sankt Petersburga.

Pomysły naszych czytelników na lepsze funkcjonowanie nowych linii tramwaju wodnego:

Wydłużyć nową linię tramwaju do Sobieszewa. Tramwaj wodny to świetny pomysł, ale dobór miejsc na przystanki jest fatalny. Cześć przystanków jest zlokalizowana w miejscach mało atrakcyjnych - nie ma i nigdy nie będzie tam klientów. Brakuje natomiast przystanków na Wyspie Sobieszewskiej - w Górkach Wschodnich przy rezerwacie Ptasi Raj i w Sobieszewie przy moście pontonowym".

Czy nie można połączyć linii F4 i F6 (do Sobieszewa i do Górek Zach.) w jedną linię? Można zaoszczędzić w ten sposób pieniądze, skumulować pasażerów albo zwiększyć częstotliwość kursowania przy zachowaniu obecnych kosztów.

Podobno tramwaje miały pływać 3 razy dziennie, a pływają 2 razy, jak dla mnie to 3 razy dziennie to mało.. Dlaczego okroili ilość kursów?

Odcinek z NCŻ do Targu Rybnego pokonywać w 2h? Sami turyści twierdzą, że to za długo. Ten dystans powinien być pokonywany w jedną stronę w 30-40 minut. Skrócenie czasu podróży pozwoliłoby również na częstsze kursy bez konieczności wprowadzania większej liczby tramwajów.

A co z innymi przystankami? Np. Żabi Kruk. Dookoła pusto, głucho i ponuro. Marina fajna, ale pusta. Gdzie informacja dla potencjalnych zainteresowanych o możliwości korzystania nie tylko z mariny, ale wybudowanego za wiele milionów zaplecza socjalnego?

Zintegrować bilet miesięczny komunikacji miejskiej z tramwajem wodnym. Nie wiem może czemu turyści nie korzystają z tramwaju. Ale wiem za to, czemu nie korzystam z niego sam. Mieszkając w Śródmieściu nie wybiorę tramwaju wodnego jadąc do Sobieszewa bo kosztuje on trzy razy tyle co podróż autobusem. Jeżeli bilet byłby zintegrowany w ramach biletu miesięcznego, zapewne część mieszkańców Sobieszewa czy Górek Zachodnich, korzystaliby aby dojechać do centrum, jeżeli czas dojazdu byłby atrakcyjny. Wtedy też bylibyśmy jedynym miastem w Polsce, które zintegrowany tramwaj wodny w komunikacji miejskiej.

Czytelnicy sugerują też wprowadzenie możliwości kupna biletów przez Internet.


Krótka wycieczka tramwajem wodnym


Tramwaje wodne podczas EURO 2012 w Gdańsku.

Miejsca

Opinie (98) 2 zablokowane

  • Kity i mity (1)

    Ale będzie lepiej. Tak ktoś powiedział a podobno coś wiedział.

    • 12 17

    • brak marketingu

      ktoś nie pomyślał skoro obłożenie wynosi 15% a max ten statek może zabrać 40 osób to znaczy, że statkami średnio pływa 6 osób x 10zł= 60zł kurs, to nie lepiej było zrobić w pierwszym roku działania lini wszystkie bilety po 2zł. Jest szansa, że w ten sposób byłoby 100% obłożenia 40 osóbx2zł=80zł
      Do interesu i tak trzeba dołożyć ale popularność lini znacznie by wzrosła a w przyszłym roku możnaby było wrócić do pierwotnie planowanych cen 10 i 5zł
      Reklama dzwignią handlu a niestety w przypadku lini F5 i F6 marketing jest wyjątkowo marny
      i ceny niezbyt atrakcyjne,

      • 8 0

  • (3)

    Najciekawsze jest to że wyszło na to tyle kasy a cały czas nie dotarli szczegółów, marino puste tramwaje tez

    • 39 8

    • bo prędkość to normalnie zabija te stateczki. Targ Rybny-Górki Zachodnie JEDYNE DWIE GODZINY ZAMIAST 30 MIN. (1)

      Żeby taki transport miejski spełniał oczekiwania to czas dotarcia do celu musi być porównywalny z samochodem lub autobusem.
      Ale jak robi się projekt dla turystów by płynąc mogli podziwiać widoki i to przez może trzy miesiące w roku.
      To efekt jest taki że korzystają z tego tylko turyści.
      No i jeszcze ci (kapitanowie) tych jednostek-Górki Zachodnie nowiutka przystań już kilka kronie staranowana w identyczny sposób przez tego samego BARANA który powtarza ten sam błąd kilka razy urywając barierki i niszcząc przystań.

      • 7 0

      • to już wiadomo czemu Żegluga Gdańska dostała przystanki w dzierżawę

        W ten sposób ich stateczki mogą dowolnie rozp...rzyć przystanki, ale zostanie "w rodzinie" - najwyżej po sezonie zrzuci się na "nieznanych sprawców"...

        • 0 0

    • tramwaj pełny ale obsługa to wymiany,zachowanie karygodne

      No nie takie puste,bilet na Hel z Gdyni musieliśmy kupić z jednodniowym wyprzedzeniem(płynęliśmy w sobotę 28 lipca)W drodze powrotnej złapała nas burza,byli ludzie którzy mieli ze sobą rowery z bagażem.Dopłynęliśmy do portu w Gdyni i obsługa z tramwaju wystawiła tym ludziom całe te bagaże na deszcz bez zabezpieczenia i jeszcze byli z siebie zadowoleni.Do tego zaczęli nas wyganiać ze statku,ze tu nie można przeczekać burzy.Uważam to za karygodne,wszyscy byliśmy zbulwersowani.Do tego na Helu przed odjazdem obsługa z tramwaju widziała ze ciągle pada i zamiast nas wpuścić wcześniej na pokład to czekali do ostatniej chwili aż wszyscy porządnie zmokliśmy.Uważam ,ze jak tak będą robić to naprawdę stracą na renomie.I jeszcze jedna sprawa z biletami ,szkoda ze nie można ich kupić przez internet.

      • 0 0

  • (3)

    Dlaczego nie ma połączenia z Gdynią?

    • 61 20

    • (1)

      Bo jest skm-ka. Nikt by z takiej linii nie korzystał.

      • 10 18

      • Nie masz racji

        Pomyśl o tysiącach turystów, którzy przypływają do Trójmiasta wielkimi wycieczkowcami. Po zacumowaniu w Gdyni od razu mogliby się przesiadać na tramwaje wodne i hajda do Sopotu i Gdańska.

        • 23 9

    • bo Gdynia nie chciała dołożyć się do finansowania tego pomysłu w tym roku

      • 1 0

  • Stateczki fajne i miło się na nie patrzy.

    Ale proponowane dwie trasy są niepotrzebne. Kto popłynie do Narodowego Centrum Żeglarstwa i po co? Te jednostki powinny być atrakcyjnym sposobem zobaczenia centrum Gdańska od strony wody. Czyli opływać Ołowiankę Wyspę Spichrzów i okolice. 30 minut i następni.

    • 73 14

  • Moim zdaniem dobry pomysł :-)))

    "94 513 pasażerów" nie gnijących w domach i przed komputerem.

    • 106 3

  • Gdansk to nie Wenecja i tu sie nie podróżuje vaporetto, niestety. (1)

    Gdyby uruchomiono połączenia na trasach, na których przemieszczają sie ludzie do pracy, domu, na zakupy, itp. pewnie obłożnie byłoby większe. Trasa Gdynia - Gdańsk z przystankami Sopot Brzezno byłaby na pewno udana

    • 56 16

    • tak oczywste, ze nie ma szans na realizacje

      • 0 0

  • 37 milionów????? To jakaś paranoja

    • 18 17

  • Tramwaj bez drutu (1)

    to nie mogło się udać

    • 74 7

    • To mogą zrobić autobus...

      szynowy ;)

      • 1 0

  • (1)

    pasażerowie sami sie znajda tylko musza byc spełnione dwa warunki:
    1. atrakcyjność miejsca dla turystów
    2. praktyczność linii dla mieszkańców
    ale jak ładuje sie kasę tylko w Mariacką Długie Pobrzeże i Długą to nie ma się co dziwić że wokół szaroburo i nijako

    • 66 3

    • Ja mam inne zdanie, to szarobure i nijakie jest całkiem fajne

      im dalej od Długiej i innych miejsc pełnych kababów i dmuchanych baloników tym lepiej. Zdecydowanie bardziej wolę klimat dolnego miasta niż centrum.

      • 3 4

  • faktycznie zero promocji nowej mariny,szkoda! (5)

    • 60 5

    • Marina

      Marina jest nie strzeżona w nocy. W takiej dzielnicy nikt nie pozostawi łodzi bez ochrony...nie dziwię się, że świeci pustkami.

      • 7 3

    • I zero ostrzeżeń (2)

      aby kurczowo trzymać dziecko za rękę idąc zbudowanym wzdłuż traktem spacerowym (wąskim, że trudno się minąć) pozbawionym barierek zabezpieczających przed wpadnięciem do wody.
      Inwestror poprzednie barierki, mówiąc wprost, ukradł.

      • 2 11

      • ty znów nudzisz tzw. matko ze SP (1)

        • 5 3

        • Złomiarz

          pewnie się odezwał. Poszło na piwo czy inne "inwestycje" typu tej ziejącej pustką mariny i niezabezpieczonym traktem dla samobójców?

          • 2 1

    • "Promocją"

      są te szkaradztwa, które wybudowano na Szafarni i za grubą kasę wciskają snobom :)

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane