• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdynia: nową marinę zbudują wraz z klubami

Patryk Szczerba
6 listopada 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Budynki klubowe w gdyńskiej marinie znikną, jednak kluby będą działać nadal. Budynki klubowe w gdyńskiej marinie znikną, jednak kluby będą działać nadal.

W najbliższych tygodniach ma zostać powołana spółka celowa, która zajmie się budową nowej mariny na gdyńskim nabrzeżu. Partnerami inwestycji pilotowanej przez Polski Związek Żeglarski będą kluby żeglarskie. Budowa może ruszyć w 2015 roku.



Czy nie obawiasz się, że nowa marina zakłóci krajobraz nabrzeża?

O potrzebie budowy nowej mariny w Gdyni mówi się od kilku lat. Właścicielem prawa do wieczystego użytkowania gruntów, na których stanie budynek, jest PZŻ. W 2009 roku urzędnicy uchwalili nowy plan zagospodarowania terenu, określając parametry nowej inwestycji i wskazując, co można na atrakcyjnych terenach zbudować. Marina ma powstać na dwóch nieruchomościach zajmujących w sumie 2,5 ha. Na jednej z nich dziś znajduje się parking zobacz na mapie Gdyni, na drugiej - przy samym nabrzeżu zobacz na mapie Gdyni - działają gdyńskie kluby sportowe: Jacht Klub Morski Gryf, Yacht Klub Polski Gdynia i Yacht Klub Stal oraz Centrum Wychowania Morskiego.

W zeszłym roku Polski Związek Żeglarstwa rozpoczął poszukiwanie inwestora, który mógłby sfinansować inwestycję. To zaniepokoiło gdyńskich żeglarzy. W nieoficjalnych rozmowach przyznawali, że może zabraknąć dla nich miejsca w Gdyni, gdy planowany hotel, apartamentowce oraz sklepy zastąpią dotychczasowe budynki klubowe, zwłaszcza że - jak twierdzą - o krokach podejmowanych przez PZŻ dowiedzieli się w ostatniej chwili. Obawy potęgowały kończące się za kilka lat umowy dzierżawy.

Po miesiącach rozmów i spotkań nastąpiła zmiana koncepcji. Budowa mariny ruszy przy udziale gdyńskich klubów. Wejdą do spółki celowej, która zostanie utworzona, by mogła zająć się inwestycją. Takim rozwiązaniom przychylne jest też miasto.

- Na razie mamy co do tego ustne zapewnienie ze strony PZŻ. Jesteśmy na dobrej drodze do ostatecznej finalizacji rozmów w tej sprawie. Ważne było dla nas, by móc nadal prowadzić działalność klubową. Przy inwestorze z zewnątrz nie było to do końca pewne, stąd decyzje i stosowne uchwały w klubach. Chcemy robić to wspólnie i móc dalej gospodarować tym terenem - wyjaśnia Marek Stawiszyński z YKP Gdynia.

Oprócz YKP Gdynia, do spółki ma przystąpić YKP Stal, Jacht Klub Gryf, a także Centrum Wychowania Morskiego. Część powierzchni pozostanie do dyspozycji Arki, która jednak do spółki nie wejdzie. Kluby będą mogły prowadzić działalność na parterze budynku, korzystając razem z PZŻ z zysków z wynajmu części komercyjnej i hotelowej.

Według informacji, do których dotarliśmy, umowa ma zostać podpisana do końca roku. Projekt architektoniczny zostanie wybrany w konkursie, do czego obligują zapisy miejscowego planu zagospodarowania. Wtedy też pojawią się wizualizacje projektu. Inwestycja po uzyskaniu niezbędnych pozwoleń może ruszyć w 2015 roku. Przewidywany czas robót to trzy lata. Niewykluczone, że rozbiórka istniejących budynków rozpocznie się jesienią 2014 roku.

- W nadchodzącym roku szykuje się sporo wydarzeń żeglarskich, ze Zlotem Żaglowców na czele. Chodzi o to, by nie robić tego w pełni sezonu. Na pewno będą potrzebne konsultacje ze środowiskiem żeglarskim w tej sprawie i rozmowy z klubami, także dotyczące tego, jak rozwiązać problem ich działalności w czasie budowy - podkreśla Bogusław Witkowski, prezes Pomorskiego Okręgowego Związku Żeglarskiego.

Na sprzedaż jest wystawiony wciąż teren, gdzie w przeszłości znajdował się Holiday Park, będący w wieczystym użytkowaniu Polskiego Związku Żeglarskiego. Według planów ma tam powstać hotel o wysokości do czterech pięter. Póki co, chętnych na zakup brak.

Miejsca

Opinie (75) 9 zablokowanych

  • dobra inicjatywa (4)

    należy wspierać te dyscypliny gdzie mamy jakieś osiągnięcia, a nie tylko piłkę kopaną

    • 74 6

    • (2)

      Chodzi o to,że piłkę kopnął oglądają kibice natomiast jak ścigają się żagle to to mało kto widzi .

      • 7 13

      • a myślałem że chodzi o to aby niszczyć wszystko co ma związek z piłką nożną (1)

        po to by odbić sobie niskie IQ

        • 2 7

        • Myślałeś? Chyba ci się wydawało ;)

          • 2 0

    • jj

      "Dobra inicjatywa"??? Znaczy - żeby kilku odwiecznych działaczy z Warszawy mogło ukręcić jakiś geszeft - na działkach, które wycyganili w pierwszych miesiącach stanu wojennego?
      Acha...

      • 0 0

  • Naprawdę, gdyńska marina ma swój klimat. (6)

    Jest ładna, zadbana, bardzo fajne miejsce do spacerów latem jak i zimą. Miejmy nadzieję, że nowa budowla nie zepsuje jej dotychczasowego charakteru i klimatu.

    • 70 13

    • Na spacer do parku! (5)

      Marina to nie spacerniak! Marina ma służyć żeglarzom, a tego póki co w Gdyni nie ma! Wejście do mariny tragiczne - płytko, wąsko. W złej pogodzie, przy wiatrach od morza nie da się wejść. Miejsca dla jachtów za mało!! Szczególnie dla gości. Zaplecze sanitarne tragiczne - jedynie na Helu i w Ustce jest gorzej.

      • 13 4

      • Jak na "STOLYCE ŻEGLARSTWA" przystało (2)

        Ceny jak w stolicy, a obsługa wioskowa.

        • 12 1

        • O,"miastowy" się odezwał. (1)

          • 3 2

          • To napraw żagle w Gdyni

            Od bosmana usłyszysz.
            To proszę sobie znaleźć miejsce.

            • 3 0

      • (1)

        Naucz się pływać i nie marudź że jest wąsko i płytko.
        Pływam w Gdyni od 14 lat, wypływałem i wpływałem w różnych warunkach, na żalach i na silniku i nigdy nie miałem z tym najmniejszego problemu.
        Ale jak się papiery zrobiło po znajomościach, bez kursów, praktyk i egzaminów to tak później jest...

        • 1 0

        • Co "naucz się"

          OkO - miły nasz Gdynianinie... Zauważyłeś zapewne, że 14 lat temu wejście do Gdyni było nautycznie poprawne. Wchodzić można było przy każdej niemal pogodzie, Basen Żeglarski dostępny był dla jednostek do 4.5 m zanurzenia...
          Kilka lat temu przedłużono znacząco falochron, praktycznie do granicy pierwszej rewy vis-a-vis plaży miejskiej. Wejście stało się wąskie, stale się zapiaszcza, wymaga corocznych prac pogłębiarskich (obecnie obowiązują ostrzeżenia o ostrzegają o wypłyceniach poniżej 2.5m). Przy obecnym wejściu do ostatniego momentu nie widać jednostek wychodzących zza falochronu a samo wpasowanie się za wystającą nie wiedzieć po co główkę wymaga zwrotu w miejscu, w którym nawet przy słabszym sztormiku znajduje się granica przyboju...
          Przed przebudową wchodziłem do basenu jachtowego ciężkim, kilkunastometrowym jachtem z awarią silnika, przy północno-wschodniej dziewiątce, nie uważając tego za żaden wyczyn. Teraz odpuściłbym wejście przy słabej siódemce z tego samego kierunku, nawet w pełni sprawnym jachtem.
          Cumujący wielokroć obok mojego jachtu cudzoziemcy pytali mnie nieraz - skąd taki chory pomysł na przebudowę wejścia? Odpowiadałem zgodnie z prawdą - rozkołys, jaki w czasie sztormów panował porcie przed przebudową groził lśniącym burtom wypasionych motorówek - które stały się najczęściej spotykanymi jednostkami w gdyńskiej "marinie"... Bo dziś już nie Basenie Żeglarskim, prawda?

          Ale pewnie ci żeglarze ze Szwecji, Danii i Wielkiej Brytanii nie znali się na normalnych i głupich wejściach do przystani - przecież oni odwiedzali tylko po kilkadziesiąt portów rocznie.. No i na dodatek nie mieli żadnych "papierów" - bo w ich krajach nie są one w ogóle do prowadzenia normalnego jachtu potrzebne...

          • 0 0

  • przy okazji budowy mogą zrobić porządny maszt (9)

    Dla wszystkich operatorów komórkowych. Bo teraz na każdym dachu nisko wiszą anteny zamiast jedno duże coś żeby zasięg był na całą (większość) zatokę.

    • 14 4

    • Wiedziałem że gdynia to ..wiocha, ale że zasięgu telefony tam nie mają... (3)

      to mimo wszystko się nie spodziewałem. Na lotnisku też nie macie? To nawet dobrze, nie będzie zakłucać przyrządów pokładowych tych awionetek co może kiedyś będą tam lądować

      • 1 8

      • a w gdańsku macie jakieś stacje bazowe nad wodą? (2)

        A no tak, nie macie mariny więc po co wam zasięg na zatoce. Możecie najwyżej kajakiem po motławie wokół łąkowej popływać. Tylko na nisko latające kamienie uważajcie.

        • 5 2

        • mają mariny i to kilka ;)

          • 2 0

        • Jest marina, pajacu ;)

          • 0 0

    • To może zawiesić anteny na krzyżu na Kamiennej Górze

      To poprawi zasięg dla wiernych.

      • 8 0

    • skoordynowana łączność ze służbami, ratownictwem i bosmanatem (1)

      To tego miejsce dla "łączności cywilnej" na odpowiedniej wysokości żeby działało na wodzie. Tylko pewnie żaden urzędas nie pomyśli żeby to skoordynować bo przecież im się nie płaci za myślenie...

      • 3 0

      • Służby raczej nie posługują się telefonami komurkowymi.

        Od tego jest VHF

        • 3 0

    • akurat zasięg to jest na całej zatoce i jeszcze kilka km zza nią.

      • 0 0

    • jj

      Ja tam czniam maszty "komórkowe", ale dlaczego gdyńska "marina" nie ma nawet jednego żurawika do stawiania masztów na jachtach - a to proste urządzenia spotkać można w każdej przystani w Szwecji czy Danii....
      Jest w Gdyni jakiś trudno dostępny żurawik do podnoszenia lżejszych łódek - ale do podnoszenia masztów akurat ni cholery się nie nadaje...

      • 0 0

  • Gdańsku ucz się (2)

    buduj zamiast grodzić Motławę kładką!

    • 28 25

    • (1)

      Trollować to możesz swojej babci.

      • 8 3

      • ty też

        • 0 4

  • .....a jaki pomysł na dalsze funkcjonowanie MKŻ Arki Gdynia ? (7)

    Czy przewiduje sie jakas modernizacje glownego budynku lub generalny remont calego obiektu ?

    Pamietajmy, ze to rowniez nasz stary Gdynski Miejski Klub Żeglarski z tradycjami.
    Na niego chyba juz takze przyszedl najwyzszy czas, aby nalezycie poprawic jego wizerunek.

    • 11 12

    • Jakbyś przeczytał ze zrozumien... (5)

      .. artykuł to wyczytałbyś, że w nowym budynku będzie miejsce dla Arki, choć nie będzie ona w spółce celowej.
      A tu stosowny cytat: Część powierzchni pozostanie do dyspozycji Arki, która jednak do spółki nie wejdzie.

      • 7 1

      • dzieki, nie zauwazylem...... (4)

        ....ale co to znaczy, ze MKZ Arka nie przystapi do spolki celowej?.
        Czy to ma byc taki kon z kulawa noga, zamieciomy pod dywan (tu akurat pod sciane), na lasce i nielasce innych. Nie rozumiem tego.
        Czy moze Ktos z wtajemniczonych kilka slow wiecej napisac na ten temat, bo to takie to troche trudne do zrozumienia dla przecietnego obserwatora.
        No, zeby pozniej nie bylo jakiejs dziwnej prywaty, albo dla odmiany proszenia sie o miejsce.
        Nie tworzmy zbednych konfliktowych sytuacji, traktujmy wszystkich rowno, aby nic nie psulo wizerunku zeglarstwa w Gdyni.
        To piekny sport, chyba najpiekniejszy...........

        • 4 2

        • A za co?? (3)

          A co ma ta Arka?? Stary barak, piec łódek na krzyż i historie. Z tego nie ma kapitału.
          Ludzie uciekają do innych klubów taka jest prawda.
          Dlaczego ten klub ma dostać coś skoro nic nie posiada (ziemia, umowy z PZŻ) bo jest miejski??
          To niech sie zwraca do miasta, a nie PZŻ. Sam fakt ze planuje sie zeby tam funkcjonował to już BARDZO dużo!

          • 6 1

          • Ciekawy jestem, skąd "bogate" YKP czy Stal niby mają ziemię i umowy z PZŹ???

            Zostały nabyte w drodze kupna,
            czy może jednak z nadania, tak tylko pytam :) ???

            • 7 2

          • wiesz co mają? genialnych ternerów-opiekunów

            rodzice ze Stali przyprowadzają teraz dzieci do Arki, czemu? bo w Arce wiedzą ile dzieci wyplynęlo, mają sprawdzone czy dzieci mają pozapinane kamizelki, czy mają czapki i rękawice, czy zjadly i czy im nie zimno. Dlatego rodzice dzieciaków przyszli po prośbie do Arki w trosce o swoich malych żeglarzy!
            RESZTA TO PIKUŚ!

            • 5 6

          • nic nowego

            w tym mieście od dawna forsuje się tylko jeden klub, a resztę tępi

            • 1 1

    • a kogo obchodzi arka?

      dosyc jest klubów zeglarskich i bez arki
      radza sobie duzo lepeij od niej
      arka jako klub rodzinny sobie sama poradzi
      nestor rodu pochodzi i cos wyszarpie jak zwykle

      • 3 2

  • No i super! (2)

    Chłopaki się dogadali, teraz tylko czekac na efekty. :)

    Mam nadzieję, że przetargi wygrają najlepsi a nie znajomi :)

    • 12 5

    • czyżby kolejna komfortowa investycja w gdyni?

      • 6 1

    • Powiadasz, że "masz nadzieję"...
      Cóż - wiesz chyba czyją matką jest nadzieja?
      To przysłowie będzie szczególnie właściwe wobec tych, którzy wierzą w uczciwość przetargów urządzanych przez kolegów prezesa PZŻ, Wiesława Kaczmarka.

      • 0 0

  • Jak Komisja Europejska każe zwrócić ponad 100 mln za Kosakowo to nic nie będzie (2)

    • 12 5

    • (1)

      Unia nie doplacala do Kosakowa

      • 3 3

      • Co z tego?

        Każą zwrócić pieniądze publiczne i wystarczy

        • 1 3

  • (2)

    Lepsza marina,niż drogie budynki co nie dodają uroku gdyni

    • 10 5

    • wg. mnie dodają

      • 2 1

    • jaka " lepsza marina"

      Siadło ci czytanie ze zrozumieniem?
      Przecież cały news jest o planach budowy nowych, drogich budynków, tyle za na brzegu gdyńskiej mariny, tam gdzie od dziesięcioleci stoją budynki klubów zeglarskich!
      Od tych planów dla jachtów nie przybędzie w Gdyni ani jednego miejsca...

      • 0 0

  • Użytkownikiem wieczystym jest POLSKI ZWIĄZEK ŻEGLARSKI (2)

    a dotychczasowe umowy klubów są do 2026 roku.
    To one blokowały dotychczasowe działania inwestycyjne poza plecami klubów.

    • 4 3

    • Jeżeli w czasie inwestycji nie zapewni się miejsca dla sekcji sportowych to...

      ...po 3 latach dogonimy żeglarstwo w Gdańsku.
      A wszystkich zawodników przejmie prężny SOPOT.

      • 7 2

    • Polski Związek Żeglarski

      a nie Polski Związek Żeglarstwa - jak napisano w artykule.
      Wypadałoby nie przekręcać nazwy.

      • 0 0

  • liczba komentarzy (5)

    Liczba komentarzy pod tym newsem pokazuje jakie jest miejsce żeglarstwa i żeglarzy w świadomości mieszkańców Trójmiasta, Gdyni. A prawda jest taka, że szef Polskiego Związku Żeglarskiego, Wiesław Kaczmarek (tak, ten sam, z SLD) zrobi na tym świetny biznes. I o to w tym wszystkim przede wszystkim biega. A kluby? Coś tam dostaną, może na dłużej (jak będą się dobrze dogadywać z PZŻ), a może na chwilę - udziałowców bez kasy łatwo pozbyć się ze spółki. Kwintesencja naszej polskiej wolności.

    • 19 7

    • (1)

      Głupoty i pomówienia.Wstyd i chyba słusznie nazywasz siebie "Smutnym Gościem".

      • 2 5

      • wszystkie dotychczasowe dokonania działaczy PZŻ w dziedzinie biznesu całkowicie uzasadniają zdanie wygłoszone przez "smutnego gościa".

        • 1 0

    • Ciekawe

      ciekawe, czemu pan Witkowski (Prezes POZŻ) zainwestował pieniądze na budowę siedziby swoich fundacji (Helios i GTK) na terenie Gryfa, skoro wiedział, że za chwilę będzie wyburzanie. Siedziba powstała w tym roku. Dogadał się z prezesem Kaczmarkiem? Tak się robi kasiorke!

      • 3 2

    • a czego ty byś chciał smutny gościu? (1)

      Jaką alternatywę proponujesz? Samo zrzędzenie i pomawianie ludzi o podłe intencje, to zbyt mało by się z tobą solidaryzować.

      • 0 0

      • alternatywa

        kluby po 20tu latach walki (z wyjątkiem cwm) z własnymi słabościami, zmianami niedawno stanęły na nogi. Mają dobrych najemców, codziennie na wodzie w sezonie trenuje ok 200 młodych ludzi - na samych Optimistach! Teraz wystarczyło dać klubom czas, już z resztą powoli zwłaszcza gryf i ykp zaczęły wyglądać porządnie, odnowione elewacje, wyremontowane sanitariaty, wymienione okna itp. Jeszcze kilka lat i ten teren wyszedłby na prostą także wizualnie, obecne budynki nie są wbrew pozorom złe, są nieźle zaprojektowane, funkcjonalne (w międzyczasie zlikwidowano stolarnie itp, zamieniono je na sale wykładowe, sklepy żeglarskie), można było je podrasować, zrobić kawiarnie na dachach. Zabrakło pozytywistycznego myślenia, jest skok na kasę. Skończą się szkółki żeglarskie za 200 zł miesięcznie. Takie żeglarstwo odejdzie w przeszłość. A jest przecież dużo miejsca na nowe ekskluzywne mariny w Gdyni - w Basenie Prezydenta koło Sea Towers, w kolejnych basenach (po wycofaniu stoczni Nauta z tych terenów)...

        Polski Związek Żeglarski nie zachowuje się roztropnie, jeśli się mylę i nie jest to skok na kasę, to jest to chęć zapisania się w historii, trochę na siłę. Bo to co jest dzisiaj i działa, mogłoby w kolejnych latach być jeszcze lepsze. A terenów zaniedbanych w Gdyni jest dużo, tuż obok teren byłego lunaparku, budy, wybijające latem szambo - o tym nikt nie pisze, nikt nie mówi głośno (także tojmiasto.pl nie podejmowało tematu, gdy można było coś wskazać do poprawy).

        • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane