• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Historyczne dokumenty w ścianach komendy miejskiej policji w Gdańsku

Katarzyna Moritz
24 listopada 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Nowa fabryka domów modułowych w Gdańsku
  • Historyk Marcin Westphal na gorąco analizował dokumenty znalezione w gmachu KMP w Gdańsku.

Podczas remontu dachu Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku znaleziono historyczne dokumenty i gazety. Najstarsze znalezisko pochodzi z 1791 roku. To prawdopodobnie dopiero początek odkryć. Budynek zbudowany przed I wojną światową czeka kapitalny remont.


Znaleziska dokonano podczas prac remontowych w gmachu Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. Znaleziska dokonano podczas prac remontowych w gmachu Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Fasada gmachu przy Neugarten (Nowe Ogrody) 27 wkrótce po zbudowaniu (źródło: Zentralblatt der Bauverwaltung 1915) Fasada gmachu przy Neugarten (Nowe Ogrody) 27 wkrótce po zbudowaniu (źródło: Zentralblatt der Bauverwaltung 1915)


Więcej o historii budynku przeczytasz w artykule: Stulatka na Nowych Ogrodach


Podczas trwającego kompleksowego remontu dachu KMP przy ul. Nowe Ogrody zobacz na mapie Gdańska, robotnicy kilka dni temu w ściankach wykuszy znaleźli kilkanaście dokumentów i starych gazet.

- Te dokumenty zwyczajnie wypadły ze ściany. Okazało się, że najstarsze z nich są datowane na 1791 rok. Jesteśmy bardzo zadowoleni, że nasi pracownicy nie wyrzucili tego, tylko je nam przekazali. Dokumenty te prawdopodobnie zostały użyte do izolacji - wyjaśnia Tomasz Balcerowski, prezes firmy Ekoinbud, która wykonuje remont.

Znaleziono około 60 kartek formatu A4, a także kilka przedwojennych gazet, w tym polską Gazetę Handlową z 16 maja 1930 r., napisana niespotykaną obecnie polszczyzną. Są też pruskie świadectwa szkolne, jest wniosek o regulację stawów w Tucholi. Najciekawszy wydaje się dokument z 1791 roku, czyli okresu przed zaborów, gdy w Rzeczypospolitej rządził jeszcze król Stanisław August Poniatowski.

Dokumenty w czwartek na gorąco analizował historyk. - Po pobieżnej analizie wygląda na to, że ten najstarszy dokument to korespondencja o sytuacji w Prusach Wschodnich związana z pracami rolnymi. Ale ciekawe wydają się też akta z XIX wieku, z registratury pruskiej, które dotyczą spraw wychowania religijnego. Wiele ze tych znalezionych dokumentów związanych jest z edukacją - podkreśla Marcin Westphal, historyk na co dzień związany z Muzeum II Wojny Światowej.

Jeden z dokumentów dotyczy Reinholda Krigera, który ukończył najpierw seminarium nauczycielskie w Malborku, a następnie ubiegał się o pracę w kolegium szkolnym prowincji Prus Zachodnich. Są też dokumenty z registratury ministerstwa spraw duchownych i medycznych i dotyczą spraw związanych z religią.

- Na razie trudno ocenić ich wartość historyczną, ale sam fakt odnalezienia ich tu w tym miejscu jest dużą ciekawostką. Interesujące jest to, że zachowały się w dobrym stanie mimo złych warunków przechowywania - podkreśla historyk.

- Znalezisko to dla nas ogromna niespodzianka, ale z drugiej strony znając historię tego budynku, zostanie tu odkryta jeszcze nie jedna tajemnica. Ujawnią się pewnie w kolejnych etapach remontu. Docelowo planowany jest remont podłóg, ścian i elewacji - zapowiada mł. insp. Zbigniew Pakuła z KMP w Gdańsku.

Znalezione dokumenty w myśl prawa należą do właściciela budynku, który może nimi swobodnie dysponować. Policja planuje jednak przekazać je któremuś z gdańskich muzeów.

Siedziba Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku powstała w latach 1911-13. Przed I wojną światową gmach przy Nowych Ogrodach zajmowany był przez Weichselstrombauverwaltung (Zarząd Budowy i Regulacji Wisły). Od 1921 do 1939 r. znajdował się tu Komisariat Generalny Rzeczypospolitej Polskiej w Wolnym Mieście Gdańsku. W czasie wojny mieściła się tu siedziba Gestapo, po wojnie miejska komenda milicji obywatelskiej, a następnie policji.

Miejsca

Opinie (58) ponad 20 zablokowanych

  • Efekty reformy (8)

    "Najciekawszy wydaje się dokument z 1791 roku, czyli okresu przed zaborów, gdy w Rzeczypospolitej rządził jeszcze król Stanisław August Poniatowski." Zatem rok 1772 jako data pierwszego rozbioru Polski wg autora notki nie istnieje. Takiego autora należy zbigosować stosownie do ustnej instrukcji hrabiego polnego Bajdzisława.

    • 48 37

    • (1)

      naucz się historii Gdańsk obronił się przed 1 zaborem został wchłoniety dopiero chyba podczas 2go nie chce mi sie sprawdzac

      • 21 4

      • A ty naucz się czytać. Ze zrozumieniem

        • 9 15

    • zabory i rozbiory... (3)

      To nie to samo. Od 1772 roku dopiero część Rzeczypospolitej była pod zaborem po pierwszym rozbiorze. Gdańsk wtedy jeszcze w Prusach nie był, to się stało w 1793 roku.

      • 30 2

      • Pięść się zaciska (1)

        W świadomości Polaków, jako Narodu, nie funkcjonuje określenie "Rozbiór Pomorza" tylko "ROZBIÓR OJCZYZNY"!. Matki! Matki Podhalan, Kurpiów, Kaszubów itp itd.

        • 6 23

        • żeś

          się z innej epoki zerwal?

          • 14 2

      • jak zarywałem do Zochy to dopiero były zabory, a jakżem ją dorwał to były rozbiory !

        • 16 0

    • LOL

      a umiesz czytac ze zrozumieniem?

      • 4 0

    • .. tylko nie udostepniajcie historykowi tuskowi

      ...bo .....

      • 2 5

  • wow

    tylko tyle mam do powiedzenia :) sama chętnie bym to przejrzała

    • 46 1

  • przy takich starych papierach (4)

    wskazane są rękawiczki bezpyłowe, a nie przepocone łapska

    • 108 6

    • Hehe...

      też zwróciłam na to uwagę patrząc na pierwsze zdjęcie :) Do mnie do pracy jak przyszedł facet z IPN-u to miał rękawiczki pęsete do przewracania stron a dokumenty były zaledwie z 1956 roku

      • 20 0

    • Zależy :D W archiwach brytyjskich jest zakaz używania rękawiczek do dokumentów.

      • 2 3

    • he he

      tyle lat jako izolacja służyły, to im gołe dłonie nie zaszkodzą

      • 10 0

    • masz racje

      niby człowiek wykształcony.....i spoconymi łapskami przegląda TAKIE dokumenty.

      • 4 3

  • Zawsze myślałem, że takie rzeczy zabezpiecza się w laboratorium i przegląda specjalnymi, delikatnymi narzędziami. (1)

    • 62 2

    • A byłeś kiedyś na budowie gamoniu?

      • 4 13

  • w sopocie mialem to samo

    podczas remontu poddasza i dachu w stropie jako wypelniacz znalazlem mase gazet i dokumentow z okresu II wś

    • 23 1

  • ale sensacja (2)

    jak remontowałem swoje mieszkanie w kamienicy we Wrzeszczu to takich gazet ze ścian wyciagnełęm z 10 kartonów - ciekawe czy za 100 lat ktoś będzie się podniecał tak Panią Domu czy innym Życiem na Gorąco

    • 47 6

    • Raczej nie... (1)

      ... bo to plotkarskie szmiry, nic opiniotwórczego.

      • 15 2

      • No co ty?

        Będą się tym jarać, bo to świadectwo dawnych czasów :)

        • 11 0

  • WOOW Dowiemy się czemu Ain zabił Kabla (1)

    • 15 21

    • gupi jesteś... wtedy gazety były na kamieniach ryte... a nie na papierze

      • 2 3

  • ciekawe odkrycie.

    pamiętam jako dziecko że w moim dawnym domu w Nowym Dworze Gd cały strych był obklejony "werder zeitung " czy jakoś tak. niestety większość pewnie juz nie istenieje a szkoda...

    • 12 0

  • w obronie "prostego" robola (6)

    Do Pana Tomasza Balcerowskiego!
    "Jesteśmy bardzo zadowolenii, że nasi pracownicy nie wyrzucili tego, tylko nam je przekazali" - To obraza wszystkich pańskich pracowników. Myśli Pan, że tylko ktoś z pańskim wykształceniem i na pańskim stanowisku jest zdolny myśleć. Albo jest Pan zwykłym prostakiem , albo takiego z Pana zrobił autor artykułu.

    • 68 10

    • ty "mądry" nawet nie wiesz jacy ludzie są g**i (1)

      załóż firmę zatrudnij robotników to zobaczysz...i zobaczysz niektórzy naprawdę nie myślą

      • 6 10

      • błąd! Niektórzy... myślą! Większość na czas pracy chowa mózgi do szafek. Tym sposobem po pracy ich neurony są wypoczęte i radosne. I nie jestem zatrudniaczem, tylko pracobiorcą.

        • 2 1

    • prezes Balcerowski nie jest prostakiem -- za to fizole do najmądrzejszych nie należą. Dla nich to śmieci. (1)

      Pewnie któryś z kierowników budowy nie pozwolił im wywalić tego do śmieci. Taka sama historia miała miejsce w remontowanym budynku PKO BP przy Okopowej - tam pod schodami znaleziono sporo dokumentów ale z okresu IIWŚ.

      • 3 10

      • No nie należą do najmadrzejszych. Ktoś mądry pewnie by to z@rąbał.

        • 8 0

    • prostak

      • 0 2

    • Nie dziw się,

      po akcji ukraińskiej policji z książkami Ossolineum, można spodziewać się najgorszego! Powinniśmy się cieszyć ze znaleziska a nie wypisywać trele morele!

      • 5 0

  • brawo policja !!!!!!!!!!!!!! (1)

    • 18 4

    • w końcu się do czegoś przydali

      • 3 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane