• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ile kosztują nowe domy w Trójmieście i okolicach?

Ewa Budnik
3 grudnia 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Podmiejskie osiedla domów powstają etapami, ale stały popyt na takie inwestycje powoduje, że rozrastają się na kształt małych dzielnic. Tu wizualizacja Osiedla Rodzinnego w Baninie. Podmiejskie osiedla domów powstają etapami, ale stały popyt na takie inwestycje powoduje, że rozrastają się na kształt małych dzielnic. Tu wizualizacja Osiedla Rodzinnego w Baninie.

Ceny nowych domów w Trójmieście i okolicach aglomeracji są tak samo zróżnicowane, jak ich lokalizacja. To, ile trzeba zapłacić za wolność posiadania własnego domu, jest ściśle powiązane z tym, gdzie poszukiwać będziemy domu i w jakim standardzie będzie on wykończony.



Ilość propozycji deweloperskich jest na tyle bogata, że nie da się pokazać pełnego przekroju. W katalogu inwestycji mieszkaniowych w Serwisie Dom i Nieruchomości znajduje się w tej chwili 67 będących w sprzedaży inwestycji dotyczących domów - w Trójmieście i okolicach. Z kolei w Serwisie Ogłoszeniowym znajduje się prawie 2700 ofert nowych domów na sprzedaż w podobnych lokalizacjach.

Najdroższe
są domy w centrum miasta i pasie nadmorskim. Ze względu na cenę ziemi - takich propozycji zawsze jest najmniej.

Magnolia w Sopocie to rzadko spotykana oferta nowych domów bardzo blisko centrum. Magnolia w Sopocie to rzadko spotykana oferta nowych domów bardzo blisko centrum.
Obecnie nowy dom kupić można w Sopocie, dwie inwestycje przygotowywane są w Jelitkowie. Przy ul. Małopolskiej w Sopocie Kamiennym Potoku, zobacz na mapie Gdańska w ramach inwestycji Magnolia (Hanza Grupa Inwestycyjna) powstają trzy domy w zabudowie szeregowej. Każdy z nich będzie miał trzy kondygnacje mieszkalne i poddasze oraz garaż i pomieszczenia gospodarcze na poziomie piwnicy. Na powierzchni około 300 m kw. zaprojektowanych zostało 6 pokoi. Zgodnie z deklaracją dewelopera - domy będą gotowe do odbioru w trzecim kwartale przyszłego roku. Cena nieruchomości jest adekwatna do lokalizacji i powierzchni - wynosi ponad 2,4 mln. zł.

Oferta dwóch inwestycji jednorodzinnych w Jelitkowie - Sea Apartments i Osiedla Nadmorskiego od dłuższego czasu jest w przygotowaniu.

Bardziej przystępna jest cena domów jednorodzinnych
, które powstają w pewnym oddaleniu od centrum. Najwięcej takich ofert znajdziemy w południowym Gdańsku. Tu także wybierać możemy głównie w ofertach domów w zabudowie bliźniaczej i szeregowej.

Pierwsze domy na osiedlu Słoneczna Morena są zamieszkałe lub gotowe do odbioru. Będzie ich przybywało w kolejnych etapach. Pierwsze domy na osiedlu Słoneczna Morena są zamieszkałe lub gotowe do odbioru. Będzie ich przybywało w kolejnych etapach.
Niedaleko od centrum zobacz na mapie Gdańska domy powstają na osiedlu Słoneczna Morena (Robyg). W tej chwili pozostały dwa gotowe do odbioru domy. Całkowita powierzchnia budynku wynosi ponad 200 m kw., mieszkalna prawie 170 m kw. Domy mają dwa piętra (garaż na parterze), i poddasze mieszkalne. Część domów tutaj jest już zamieszkana, deweloper ma w planie budowę kolejnych. Ceny domów e tej ofercie zaczynają się od 1 mln 130 tys. zł.

Nieco "wyżej", przy ul. Łabędziej, zobacz na mapie Gdańska powstaje osiedle Nad Potokiem (Euro Styl), swoją nazwę wzięło od przepływającego tuż za osiedlem potoku. Powstanie tu 17 domów w zabudowie szeregowej, mają one do 140 m kw., dzięki czemu mieszczą się w limicie dopuszczalnym w programie Rodzina na Swoim. W limicie mieszczą się także ceny metra kwadratowego - dom z ogródkiem na tym osiedlu można zakupić już od 679 tys. zł. Prace na zewnątrz budynków są już zakończone.

Domy w zabudowie bliźniaczej na osiedlu Wróbla Staw. Domy w zabudowie bliźniaczej na osiedlu Wróbla Staw.
Jeszcze "wyżej" zobacz na mapie Gdańska powstaje osiedle domów jednorodzinnych Wróbla Staw (Inpro). Powstać mają 84 domy wolnostojące, w zabudowie bliźniaczej i szeregowej. W tej chwili kupić można tam domy szeregowe lub bliźniaki, z datą odbioru ma koniec maja przyszłego roku. Zgodnie z ofertą dewelopera ceny zaczynają się od 695 tys. zł i uzależnione są od metrażu domu (od 140 do 170 m kw.) i działki (od 338 do 1276 m kw.). Przykładowy bliźniak o powierzchni 150 m kw. ze sporym ogródkiem kosztuje tu 799 tys. zł.

Na Jasieniu, przy ul. Leszczynowej zobacz na mapie Gdańska, mieszana w swojej zabudowie inwestycja powstała za sprawą firmy EuroHome. W ramach Osiedla Aksamitnego budowane jest tu (do drugiego kwartału przyszłego roku) sześć domów w dwóch szeregach o powierzchni od 168 do 173 m kw. Na tym samym terenie powstanie jeden dom wolnostojący o powierzchni 222 m kw. Najmniejszy dom (168 m kw.) kosztuje tu 689 tys. zł, największy 798 tys. zł.

Domy szeregowe z pierwszego etapu budowy osiedla Jabłoniowy Sad. Domy szeregowe z pierwszego etapu budowy osiedla Jabłoniowy Sad.
Nieco mniejsze domy obejrzeć można na osiedlu Jabłoniowy Sad (PB Eko), przy ul. Warszawskiej zobacz na mapie Gdańska. Te domy powstają także w zabudowie szeregowej. Na paterze znajduje się garaż, toaleta oraz salon z aneksem kuchennym. Istnieje tu możliwość instalacji kominka. Na górze znajdują się sypialnie, możliwe jest także zagospodarowanie poddasza domu. Dom z podjazdem i małym ogródkiem z tyłu budynku można tu kupić w cenie od 579 tys. zł.

Jeszcze bardziej na południe, ale nadal bez przekraczania linii trójmiejskiej obwodnicy powstają domy przy ul. Guderskiego zobacz na mapie Gdańska - na osiedlu Przystań (Ekolan). Pierwsze domy według planu dewelopera mają zostać oddane do użytku w grudniu przyszłego roku. Powierzchnia użytkowa wraz z garażem to niecałe 200 m kw. Ciekawostką położenia tych budynków jest widok z okna na oczko wodne. Dom można tu kupić już za 550 tys. zł.

Najbogatsza oferta domów dotyczy osiedli położonych jeszcze dalej od centrum (za obwodnicą). Ceny tych domów są niższe od tych bliżej centrum. Powstają na nieco większych działkach, grunty są tu tańsze, więc deweloperzy nie wykorzystują każdego metra na zabudowę, jest więcej przestrzeni. Tu też znaleźć można pojedyncze oferty skierowane do osób, które poszukują domu wolnostojącego.

Domy na Wzgórzu w Straszynie. Domy na Wzgórzu w Straszynie.
W Straszynie, który już dawno stał się gdańskim przedmieściem, powstały m.in. Domy na Wzgórzu (Domy na Wzgórzu) i Leśna Dolina (Lokum). W przypadku tych pierwszych - gotowe są dwa domy, kolejny szereg oddany ma być do końca przyszłego roku. Ceny domów o powierzchni 150 m kw. zaczynają się od 530 tys. zł. Mniejsze domy, bliźniaki, na osiedlu Leśna Dolina o powierzchni 125 m kw. kosztują od 380 tys. zł - bez garażu i od 410 tys. zł - z garażem.

Tuż za Węzłem Karczemki, przy ul. Kalinowej zobacz na mapie Gdańska, powstało Siedem Dębów (DM Invest). To siedem domów w zabudowie szeregowej. Mają trzy kondygnacje oraz m.in. garaże dwustanowiskowe, panele słoneczne oraz centralne odkurzacze. Część domów została już sprzedana. Mniejsze (177 m kw.) kosztują 640 tys. zł, większy (253 m kw.) 990 tys. zł.

Domy na Modrzewiowym Wzgórzu nie mają garaży. Zamiast nich są wiaty obok domów. Domy na Modrzewiowym Wzgórzu nie mają garaży. Zamiast nich są wiaty obok domów.
Kolejnym dużym przedmieściem, w którym nie brakuje ofert domów jednorodzinnych jest Banino. Tu dom na osiedlu Modrzewiowe Wzgórze (Baltic Investment) o powierzchni 112 m kw., z czterema pokojami i wiatą zamiast garażu kupić można już za 315 tys. zł. Z kolei na Osiedlu Familijnym (Siódme Niebo), przy ul. Pszennej powstają szeregowce i bliźniaki. Przykładowy dom z garażem o powierzchni 137 m kw. i terminem odbioru na połowę przyszłego roku kosztuje 340 tys. zł.

Domów jednorodzinnych przybywa także w Chwaszczynie. Ciekawe jest powstałe jakiś czas temu w formie dwóch szeregów Osiedle Angielskie (Max Bud). Domy o oryginalnej architekturze mają trzy kondygnacje. Większość została już sprzedana. W tej chwili taki dom kupić można tu w cenie od 499 tys. zł (171 m kw.).

Konkurencją dla inwestycji w tej lokalizacji jest np. Bursztynowy Zakątek (Pomorskie Domy). To domy w zabudowie szeregowej, powstają przy ul. Bursztynowej zobacz na mapie Gdańska. Za dom z poddaszem i garażem o powierzchni prawie 140 m kw. zapłacić tu trzeba od 529 tys. zł.

Bliźniaki z garażami i bez na osiedlu Rozarium Tuchomskie oddawane będą do użytku w przyszłym roku. Bliźniaki z garażami i bez na osiedlu Rozarium Tuchomskie oddawane będą do użytku w przyszłym roku.
Najbliżej kaszubskich jezior i lasów powstają osiedla domów w okolicy Tuchomia i Tokar.
Na osiedlu Golf Park (Inpro) w tej chwili są w ofercie tylko bliźniaki w cenie od 499 do 640 tys. zł. Na osiedlu Rozarium Tuchomskie (Lokum) bliźniaki o podobnej powierzchni kupić można w cenie od 299 tys. zł bez garażu i 345 tys. zł z garażem. W Tokarach (dokładnie miejscowość Warzenko) domy wolnostojące ze sporymi ogródkami (działki ok. 1 tys. m kw.) kosztują od 499 do 743 tys. zł. To oferta Leśnego Zacisza Tokar (Leśne Zacisze Tokar'>Leśne Zacisze Tokar).

W czym wybierać mają także osoby, które mieszkać chciałyby bliżej Gdyni. W Suchym Dworze zobacz na mapie Gdańska, na osiedlu Jaworowe Wzgórze (Spartan Development) kupić można działki budowlane, także z projektem domu. Przykładowy dom z sześcioma pokojami i dwustanowiskowym garażem na działce o powierzchni ponad 1,1 tys. m kw. kosztuje tu 784 tys. zł.

Pod jednym dachem domu typu Fourplex mieszczą się cztery domy, ale nie jest to zabudowa szeregowa. Pod jednym dachem domu typu Fourplex mieszczą się cztery domy, ale nie jest to zabudowa szeregowa.
Dużo bardziej przystępna jest oferta niewielkich domów w zabudowie fourplex (DS Investment), których już trzeci i ostatni etap powstaje w Kosakowie. Pod jednym dachem znajdują się tu cztery domy, ale nie jest to zabudowa szeregowa. Domy mają trzy kondygnacje, metraże od 70 do 100 m kw. i kosztują od 310 do 342 tys. zł. Zostaną oddane pod koniec przyszłego roku.

Z Gdyni blisko jest także do Bojana, gdzie nie brakuje niewielkich inwestycji deweloperskich, głównie jednorodzinnych. Domy w zabudowie bliźniaczej zbudował tu np. Poldom (450 tys. zł za 150 m kw.).

Tańsze domy
i zróżnicowaną ofertę znajdziemy także w Pruszczu Gdańskim i Małym Trójmieście Kaszubskim. Te lokalizacje doceniają szczególnie osoby, które już zdecydowały się na zakup domu w Pruszczu czy Rumi. Dojazd kolejką SKM jest dogodny, a ceny znacznie niższe.

Elewacje Villi przy Młynie obłożone będą cegłą klinkierową. Elewacje Villi przy Młynie obłożone będą cegłą klinkierową.
W samym Pruszczu znajdziemy co najmniej kilka nowych osiedli z domami na sprzedaż. Ville przy Młynie (Rezydent Apartamenty), to domy w zabudowie bliźniaczej, powstają blisko kompleksu rekreacyjnego Faktoria zobacz na mapie Gdańska. Obłożony płytką klinkierową dom o powierzchni 137 m kw. kosztuje tu 650 tys. zł. Za dom szeregowy na Osiedlu Tęczowym (Versa), niejako po drugiej stronie Pruszcza, przy ul. Kopernika zobacz na mapie Gdańska (ok. 100 m kw.) zapłacimy mniej, bo 369 tys. zł. Dom szeregowy blisko dworca w Pruszczu zobacz na mapie Gdańska - na osiedlu Domy Mickiewicza (DMP Nieruchomości) o powierzchni 128 m kw. kosztuje 450 tys. zł.

Na drugim końcu osi Trójmiasta domy powstają np. w ramach Osiedla Rumia (PC Invest). Powstaje ono między Rumią a Redą zobacz na mapie Gdańska, niemal przy głównej drodze. Dom szeregowy o powierzchni 132 m kw. z garażem kosztuje tu 475 tys. zł.

I na zakończenie: według barometru cen w serwisie Dom i Nieruchomości, który średnie ceny wylicza na podstawie cen ofertowych z naszego Serwisu Ogłoszeniowego wynika, że średnia cena metra kwadratowego domu w Trójmieście i okolicach wyniósł na koniec listopada 3176 zł. Oznacza to, że średni dom o powierzchni 150 m kw. kosztowałby w Trójmieście 476 400 zł.

Zobacz w barometrze, jak spadły ceny domów i mieszkań w Trójmieście.
Nieruchomości Mapa inwestycji

Mapa inwestycji

Zależy ci na lokalizacji? Sprawdź na naszej mapie inwestycji mieszkaniowych i biurowych, gdzie aktualnie w sprzedaży są nieruchomości z rynku pierwotnego.


Barometr cen nieruchomości Barometr cen

Barometr cen

Sprawdź ceny mieszkań i domów na trójmiejskim rynku nieruchomości. Wykres generowany jest na podstawie cen ofertowych z ogłoszeń zamieszczanych w portalu Trojmiasto.pl.

Opinie (224) 6 zablokowanych

  • ;) (54)

    Buduję dom w Gdańsku, 135 m2 powierzchni użytkowej + garaż, parter z poddaszem użytkowym, prosta bryła, bez szaleństw i przepychu.
    Koszta na jakie trzeba się nastawić przy założeniu że większość prac wykona się samemu to:
    - działka (ceny nie znam, dostałem),
    - formalności ok 10 tyś zł,
    - stan surowy zamknięty ok 90 tyś zł (materiały + robocizna przy trudniejszych rzeczach),
    - instalacje wewn, podłogi, wykończenia, itd - ok 60 tyś.
    suma: ok 160 tyś

    • 92 43

    • przecież o lokalizację chodzi (14)

      dolicz do tego wartość posiadanej działki, wtedy możesz napisać o realnych kosztach
      cena samej budowy, w kontekście tego artykuły, nic nam nie daje

      • 37 11

      • guano prawda (12)

        nie tylko o lokalizacje, developerka kladzie narzut ze 30% a wiedziałem nawet i 40%..
        rzeczywisty koszt metra kwadratowego oscyluje w okolicy np 2500zł-3000, a placic developerce trzeba okolo 4500zł

        • 34 2

        • Przykładowo P.B. Górski sprzedawał leszczykom mieszkania w dobrych latach z marżą dochodzącą do200%? (2)

          ale to juz się nie wróci!

          • 27 1

          • wróci wróci, w gospodarce wolnorynkowej co jakiś czas wszyscy zahłystują się (1)

            koniunkturą, nabiorą kredytów i heja banana już zapomnieli co było i kupują na potęgę licząc to jako inwestycję na której kiedyś zarobią. Jak odpowiednio dużo luda w to wpadnie to będzie znowu to co teraz. To się dzieję dość cyklicznie co ok. 10 lat.

            • 6 4

            • w stabilnych gospodarkach i nie w warunkach bańki spekulacyjnej

              bańka jednorazowo pozwala zarobić dużo
              ale musisz wtedy zapomnieć o zyskach przez najbliższe 2 pokolenia.

              To była ostatnia taka szansa :).

              • 5 3

        • 2500 zł/m2 to tak skromnie (1)

          jak żona zacznie marudzić o coś lepszego niż gres z Castoramy i panele z Biedronki to ostatecznie wyjdzie około 4000 zł/m2, oczywiście deweloperzy sprzedają po tyle bez wykończenia

          w sumie o tak lepsza opcją jest mieszkanie 90-110 m2 w dobrej lokalizacji, bo różnica na dojazdach zwróci się w 4-5lat

          • 15 7

          • Rząd Angli właśnie skończył badania na temat starzenia społeczeństwa, wymiany pokoleń i potrzeb gospodarstw domowych

            teraz rozmawia z korporacjami budowlanymi
            na temat projektów budownictwa pod wynajem.
            (coś w rodzaju szeregowców z mieszkaniami, no jak nasze bloki)
            Takie bowiem wnioski płyną z wyników badań.
            Że mieszkanie w domach jest nieefektywne, że mieszka dziadek i zajmuje cały dom i państwo mu musi dopłacać i jest to drogie bo energia drożeje,
            ludzi młodych na to nie stać
            i jeśli chcą być funkcjonującym krajem
            muszą zapewnić młodym ludziom
            (tak zwanym first buyers)
            porządne, podkreślam , porządne warunki startu życiowego.
            Czyli żeby ich nie zamordować i nie zadusić kredytem już na starcie
            ale żeby dać im szansę pokazać to co mają najlepszego,
            zapewnić mobilność, aktywność zawodową, innowacyjność, spokój ducha
            i maksymalnie wykorzystać zdolności i potencjał młodego człowieka.
            Ku chwale ojczyzny.

            A tymczasem w Polsce ceny domów jak w Anglii.
            Zabawne. a kwota wolna w polsce 3.5k a w angli 40k-50k.
            Itd. itd.

            • 1 0

        • rzeczywisty koszt był nawet niższy i stale maleje a przy budowie domu jest jeszcze niższy (4)

          jakbym zarabiał 5 razy więcej to może by mnie było stać
          ale jestem tylko starszym inżynierem w IT
          zarabiającym niecałe 4k na rękę.

          W życiu nie wydam kilku milionów na dom.

          • 20 2

          • starszy inzynier z 4 tys. na rękę? (3)

            zwiewaj z tej pracy czym prędzej.

            • 5 0

            • no niestety, to jest około 6k brutto, więcej w Polsce nie płacą (2)

              no i właśnie zwiałem :), za granicę,
              w Polsce nawet nie ma technologi
              w której mógłbym się rozwijać,
              po prostu walnąłem w cywilizacyjny sufit.
              Jesteśmy jak Afryka, nie łudźmy się.
              Technologicznie, edukacyjnie i kulturowo
              jesteśmy krajem trzeciego świata.

              • 1 1

              • Zalezy w czym robisz

                Ale ze swojego przykłady powiem,że płacą więcej :)

                • 1 0

              • jesteś po prostu niezaradny skoro w Polsce nie znalazłeś pracy z takim doświadczeniem l ub osiadłeś na laurach i się nie doszkalasz

                • 0 0

        • (1)

          30%???? Chłopie oni nie budują jeżeli nie osiągną zysku przynajmniej 50%!!! PRZYNAJMNIEJ ;-)

          • 6 3

          • niektórzy biorą 500% i to jest dziwne, że nikogo to nie dziwi, nawet "nierządu"

            a dlaczego?
            bo "nierząd" w ten biznes zainwestował
            w sensie posłowie namówieni przez lobbystów
            utopili pieniądze życia w deweloperce
            i dlatego nie pozwalają cenom wrócić do normy
            bo sami pójdą z torbami.

            To się nazywa oligarchia.

            • 3 1

      • i tyle

        najpierw powinni zabudować śródmieście a potem dopiero rozwijać się na południe

        • 2 1

    • ?? (4)

      nie wierzę w pozycję, że instalacje i wykończenia za 60tyś - to cena za piecem i łazienkami??, a stan surowy zamknięty to chyba bez pokrycia dachu i docieplenia?

      • 40 9

      • Iza dach to nie wykończenie :D

        • 3 3

      • dziwna sprawa (2)

        ja za hydraulike dałem 3000, elektryka do twojego domu to ok 7000, metr podłogówki (styro + rurki + jastrych) 85zł więc za 135 byłoby 11500. potem podłogi da radę zrobić (położenie + materiał) za 100zł za metr ale to będzie badziewie = 13500, tynki 6000, styropian z położeniem włącznie z dachem 20 000 PLN (zakładam 150 metrów kw. ścian i 150 dachu) to już łącznie 61000, drzwi wejściowe 1500, drzwi w domu (z castoramy 1500zł). To już 64 000 a gdzie łazienki, parapety, brama garażowa, kocioł i pewnie o czymś zapomniałem... hmmm :) ???

        a za 90 stan surowy zamknięty??? niby jak? jakieś tanie okna 2 szybowe to przeciętnie wydatek minimum 15000zł ( ja w mieszkaniu miałem za 8000 PLN). Materiały to około 60 tys zł i co 15 za robocizne? przecież nikt by tego nie dotknął. a gdzie tu dachy, na takim domku to wydatek minimum 30 000 PLN.

        Ja budowałem co prawda troche większy bo 370 m.kw. a działke i projekt dostałem. w tych 370 m. nieogrzewany garaż w bryle budynku zajmuje 50m.kw. A teraz koszty: - prace ziemne 7000 - stan surowy otwarty - materiały 130 000, robocizna 60000. podłogówka 320m.kw. + pompa ciepła, odwiert, wentylacja mechaniczna z rekuperacją 150 000 (w budowie), pokrycie dachu z materiałem 66000, pokrycie ścian klinkierem 89000 + styropian 25cm, docieplenie dachu wełną 30cm + wykońćzenie płytami karton gips - 25000, tynki wew. 22000, okna 57000 (na to nie patrzcie bo mam wyjątkowe okna, normalnie można taniej więc tego kosztu bym nie porównywał), hydraulika 3000, elektryka 10000, drzwi 2000PLN, brama garażowa 3500PLN. łącznie 625 klocków. a gdzie tu podłogi, łazienki, drzwi wew, podjazd i inne bzdety o ktorych zapomnialem.

        • 6 1

        • hahahaha, a z czego spłacisz? (1)

          to dlatego masz takie parcie na kierownika,
          wcale więcej nie zarobisz
          a po drugie to się nie nadajesz.
          Po trzecie chińczyk was kupi
          i wszyscy pójdziecie z torbami.
          Przecież już krążą nad nami jak sępy
          a mają więcej kasy i lepszych inżynierów.

          • 0 0

          • stary do pisania wierszy sie nie nadajesz, zapomniałeś o rymach

            .

            • 0 0

    • KŁAMCA (8)

      Budowałem dom trzy lata temu i to co piszesz jest brednią.
      Nie będę wchodził w dyskusje, dla mnie jesteś KŁAMCĄ.

      • 17 17

      • Dokładnie tak (6)

        Mnie dom z działką w stanie zamkniętym kosztował ok. 500 tys. PLN, prawie drugie tyle na wnętrze, sprzęty i zagospodarowanie działki. Dom 280 m2.

        • 19 19

        • (2)

          To ten twój dom jest ze złota????

          • 19 16

          • Albo za działkę dał 300k.

            W dobrej lokacji, to koszt 300zł za m2, więc działeczka z 1000m może tak cenę domu podbić.

            • 5 0

          • nie kupił z przybitką dewelopera

            • 3 1

        • IDIOTA (1)

          i tyle w temacie Piszesz o 280m2, a gość o 135 m2. Poza tym działka może kosztować 10x tyle co dom.

          • 15 0

          • Małe działeczki nie kosztują za dużo realnie żeby to ktoś kupił licz 400-500zł za m2 w dobrej lokalizacji oczywiście uzbrojonej nikt więcej nie da i ta sytuacja jeszcze długo się nie zmieni

            • 0 0

        • Ja kupując w 2003 nieruchomość z "domem" 230m z działka 13 300 m2 nie wydałem tyle co ty na swój....

          • 1 0

      • oj, kogoś zabolał 40% spadek kosztów robocizny i materiałów

        to trzeba było nie budować na szczycie bańki spekulacyjnej.
        Co za ofiara losu.

        • 6 4

    • (1)

      nie ma takiej możliwości ;) Na dom pod klucz trzeba teraz wydać 400 tyś min

      • 27 11

      • jaki dom, z czego, jaka ziemia i po ile, jaka technologia, jakie ogrzewanie

        garaż, piwnica, podaj szczegóły

        • 6 0

    • dodaj do tego +100% nieprzewidzianych lub źle oszacowanych kosztów (o tyle zwykle przekraczany jest budżet)

      • 16 4

    • Wykończenie

      Oddałem do użytkowania dom przed miesiącem. Koszty stanu surowego przy dobrych układach to 1/3 kosztów budowy. 2/3 to koszty wykończenia.
      Ludzie, którzy tego nie doszacowali mają potem latami straszydła ledwo zamknięte na polach, bo nie są w stanie ich wykończyć...

      Jeśli przy budowie domu uda się zamknąć koszt metra w 2600-2700 - to jest to bardzo dobry wynik ( dom bez piwnicy ) + koszt ziemi oczywiście.

      • 17 5

    • jak się działkę dostało od tatusia i mamusi to można siębudować
      działka kolego to 100000

      • 8 5

    • wykonczenie jak sadze z tesco a meble kuchenne z poprzedniego mieszkania ? (1)

      • 12 6

      • A myślisz że te domy są w 100% wykończone? To są domy w stanie deweloperskim!

        • 12 3

    • BZDURY!!!

      chyba że mamy rok 1999

      • 2 4

    • HaHaHa

      Z kogos probojesz zrobic idiote. Albo z czytelnika, ktory to przeczyta i uwierzy (takich coraz mniej) albo z siebie (to bardziej prawdopodobe.
      Zdradz mi geniuszu jak w 135m domu wykonales WSZYSTKIE instalacje, podlogi i wykonczenia za 60 tysi???
      Jaki masz piec? Koze na srodku pokoju? A kafelki? Panele? Jakie? Same panele i kafelki na podlogi skromnie liczac (bez robocizny, dodatkowych wydatkow, typu klej, podklad pod panele, listwy itp) to 30x135m^2 = 4000zl, tynki w takim domu 8-10 tysi, ocieplenie poddasza 5-6 tysi, bez wykonczenia, piec CO 4 - 6 tysy, do tego instalacje, CO, wod-kan, elektryka... Nawet nie chce mi sie liczyc i wymienaic, ale przemnoz kwote, ktora podales przez 2 to bedziesz duuuzo blizszy prawdy.

      • 13 3

    • budujesz sam???

      a gdzie mieszkasz? przecież takim sposobem będziesz budował z 3, 4 lata. Poza tym instalacje i wykończenia za 60 tys??? to chyba po betonie będziesz chodził. To jasne, że deweloperka wali giga marże, ale to co napisałeś to chyba troche przesada. Napisz ile wyszło jak wszystko skończysz.

      • 3 1

    • 60 tys??????

      Tyle kosztował mnie remont kapitalny mieszkania łącznie ze wszystkimi instalacjami + wyburzenie scianek działowych i postawienie innych + wposażenie.Gdyby do tego doliczyc robocizne która wykonałem sam + kumpel to by doszło z jakieś 20 - 25 tys!!!!(na tyle swoją robote oszacowała firma z której zrezygnowałem ) Mieszkanie (55m2) zostało wyprute ze wszystkiego łącznie z podłogami i instalacjami. Wyposażenie zostało również zakupione całe nowe. I jeszcze jedno - tyle to kosztowało 5 lat temu.....

      • 11 2

    • (2)

      bob budowniczy, ja w marcu startuje z budową w taki sam sposób jak Ty napisałeś.

      Ja liczę, że mój wymarzony domek 140m2 + podpiwniczenie wyniesie mnie około 200 tyś. Mam to już skalkulowane, oczywiście dodaję do wszystkiego 20%, żeby mieć zapas w razie czego. Dom z konstrukcji szkieletowej, fundament wybuduję częściowo sam, dom buduje firma do stanu surowego, wykończeniówkę robię sam...
      Po co płacić developerom?? Jak facet ma 2 ręce i 2 nogi, to część pracy może wykonać sam...

      • 5 0

      • dodaj 35 %

        pod warunkiem, że tak zwani "fachowcy" Cię nie "natną". W tym niektórzy są mistrzami :).
        Życzę powodzenia.

        • 3 0

      • minimum 100 to stan surowy otwarty

        okna jak masz malo to 15 tysi, jak w miare jasno to 30. a gdzie reszta????

        generalnie surowy otwarty to 1/3 calosci (badz pewien ze nizej nie zejdziesz), u mnie wyszlo 2/7

        • 0 0

    • @bob budowniczy

      zapomniałeś dodać że twój dom jest na działce ROD (którą dostałeś). A dom budujesz systemem kanadyjskim- z dykty i płyty OSB.

      • 3 1

    • skoncz budowe, a wtedy sie zdziwisz ile wydales

      • 5 1

    • Śnisz Bob.

      Obudż się . Ja wiem że to piękny sen , ale nie realny . !

      • 3 1

    • no nie wiem...

      W 2005r budowało sie za 160tys. W 2008 już trzeba bylo dysponować budżetem 400 tys. Nie wierzę ze tak to wszystko potaniało. Chyba że szajs wykończenie.... A za 5lat dom do remontu.

      • 3 0

    • Fantasta (1)

      Też tak myślałem. Kosztorys 4 lata temu (rzetelny kosztorys) miałem na 340 tysięcy. Do momentu zamieszkania wydałem 450. Bez działki.
      Do dzisiaj nie mam skończonej elewacji (brak silikatu) i podbitki. Na razie zabrakło, bo kasa poszła na rekuperator i panele solarne(wygoda latem :).
      Kolego - jak skończysz to pogadamy na temat kosztów :)

      • 4 2

      • kolejny debil budujący w szczycie bańki spekulacyjnej

        no ale skąd mogłes wiedzieć, jak zaczynałeś to ona właśnie nabrała lawinowego tempa

        • 1 1

    • boleśnie się rozczarujesz

      nasze wydatki z zeszłego roku: kostka brukowa + płot + ogród z nawadnianiem (brak chętnych na podlewanie tradycyjne) + te wszystkie krzaki - razem ok. 60 tys. Brakuje jeszcze bramy wjazdowej i przęseł płotu między murkami. Kosiarki i ogrodowych gadżetów nie liczę. Dom to też to co na zewnątrz. Wydatki po stanie surowym zamkniętym to niekończąca się opowieść.

      • 3 2

    • Wez pod uwage ze nie kazdy moze wykonywac prace samemu. Z 2ch prostych powodow:

      - pracuje
      - nie zna sie

      Ale fakt jest ze za 180-200tysi mozna dom postawic ok 110-120 m, stan surowy zamkniety.

      • 5 0

    • Żartowniś

      Taki kit komu wciskasz? Dom o tej powierzchni do stanu zamkniętego (otynkowany)to 140 000,wylewki,elektryka,hydraulika,grzejniki, to kolejne 100000zł,a do tego wykończeniówka też koło 100 000zł. Budowałam dom 140 m2 7 lat temu mnóstwo rzeczy wykonywane był w systemie gospodarczym i w cuda nie wierze!

      • 0 1

    • cena działki jest kluczowa

      • 0 0

    • Bob budowniczy, podasz jaki masz projekt domu ??

      • 0 0

  • Dom na przedmieściu to przekleństwo (24)

    dla młodej osoby. Autobus co godzinę, wszędzie daleko, wyprawa do sklepu czy galerii wymaga użycia samochodu (nie wszyscy lubią prowadzić, ja nielubie), nigdzie nie można się wybrać wieczorem, po pracy, napić piwa czy wina, ledwo wejdę do baru a już muszę wychodzić bo ostatni autobus ucieknie, a taksówki kosztują majątek, koncert w sobotę? tylko na trzeźwo, lub do połowy bo komunikacją nie wrócę. Do pracy wstaje jak jest jeszcze ciemno, a wracam również po zmroku. Aż boję się pomyśleć co będzie gdy dzieci się pojawią. Odwożenie do żłobka, przedszkola szkoły, czy na basen i potem odbieranie. Tragedia. Sam jak byłem mały mieszkałem w centrum, miałem szkołę za rogiem, sklepy pod ręką, na basen dojeżdżałem skm-ką, itp. Zimą wszyscy palą w kominkach. Smród nie do wytrzymania, nad całą wsią unosi się siwa zasłona dymna. Latem zwłaszcza w weekend tylko grille i kosiarki do trawy. ZERO spokoju i ciszy.
    Domek, owszem, ale tylko na wczesnym etapie emerytury. Ciekawe kto z was w wieku 80 lat będzie w stanie kosić trawę czy utrzymywać w czystości te setki metrów kwadratowych. Teraz mażę o przeprowadzce do miasta.

    • 170 34

    • To jest udręka dużych miast, ale teraz wszyscy chcą być "miastowi" i się do nich pchają zamiast zostać w niedużym miasteczku i mieć wszędzie blisko.

      • 7 8

    • Opinia... (1)

      ...bardzo ciekawa. Właśnie tak myślałem jak to jest mieszkać w jeszcze nie skończonym nowym osiedlu, gdzie elementy infrastruktury powstają i powstawać będą jeszcze parę lat. Ciekawa opinia z tą komunikacją i dowożeniem dzieci zawsze i wszędzie. No co najważniejsze z komunikacją. Fakt praktycznie wymaga to samochodu albo nawet 2 a i tak nie przeskoczymy młodzieży

      • 15 1

      • Zapomniał o najgorszym. Do pracy - KOREK, z pracy - KOREK

        • 1 0

    • To twoja opinie - dla mnie mieszka sie bomba od niedawna i nigdy nie chce wrocic (3)

      do wstretnego centrum

      • 17 16

      • nigdy w centrum nie mieszkałeś :P (2)

        • 10 6

        • mieszkalem cale zycie a ty po prostu zazdroscisz i tworzysz bajeczke dla (1)

          swoich potrzeb aby poprawic sobie humor ...

          • 5 12

          • idealny przykład dysonansu podecyzjyjnego

            • 4 2

    • Mieszkac poza centrum to strzal w stope! (1)

      Kazdy zna plusy i minusy takich lokalizacji. Szkoda gadac. Centrum to centrum!

      • 14 13

      • centrum to syf i menelstwo

        • 1 1

    • i dom na zapupiu i mieszkanie w mieście mają swoje zalety i wady (7)

      myślę że dla młodych z dziećmi , szczególnie małymi , mieszkanie w mieście albo przynajmniej blisko - jest znacznie wygodniejsze i ułatwia życie. Porażką jest kiedy po bułki trzeba jechać autem bo sklep nie jest w "zasięgu nogi", brak szkoły, przedszkola pod nosem i innych udogonień - tych minusów nie zniweluje nawet przyjemność słuchania od 8 rano kosiarki w sobotę a od 8 wieczorem wąchanie czyjegoś gryla. No i ta infrastruktura, która powstanie wreszcie jak człowiek na emeryturę przejdzie i w zasadzie bedzie wszystko jedno...

      • 19 1

      • Jesli chodzi o male dzieci, to lepiej im bedzie w domku na zadupiu (6)

        gdzie nie ma tak ruchliwych ulic, mniej spalin, jest wiecej miejsca do zabawy na dworzu, mozna im w ogrodku zrobic plac zabaw z wlasna piaskownica bez s****acych kotow, czy basenik latem, no i chyba jest mniejsza przestepczosc, mniejsze szanse ze dziecko zaczepi jakis podejrzany typ... A jak sie dobrze poszuka to bliskie przedszkole czy szkola tez mozliwe... tu tez plus, lepsza mala wiejska szkolka niz taka, do ktorej chodzi z 1000 dzieci... A do sklepu mozna jechac na wieksze zakupy raz na tydzien, jesli ma sie w domu porzadna lodowke i zamrazarke...

        • 12 9

        • w piaskownicy srają psy - przecież cos musi pilnować twoich włości jak cie nie ma. (1)

          nikt tego nie zrobi lepiej niż pies. Na dodatek będzie to jedyne żywe stworzenie, które ucieszy się na Twój widok.

          • 4 5

          • dzis to kolego piloty strega naszych wiejskich posiadlosci i sekiuritas;)

            • 5 0

        • Jakim znowu 'na dworzu'? (1)

          Jedyna poprawna forma "na dworze"

          • 5 2

          • chyba we dworzu :)

            temu koniu

            • 2 0

        • nie robię zakupów, szczególnie spożywczych, z zapasem na tydzień czy dłużej bo nie wiem na co bedę miał ocotę np za 2 dni :) (1)

          to nie dla mnie

          • 4 4

          • wy emeryci możecie sobie zaszaleć i pojeździć codziennie tramwajami w poszukiwaniu jednej rzodkieweczki

            no ale my mamy inne zadania

            • 3 0

    • dokładnie znajomy miał dom za obwodnicą

      prace i dzieci w szkole w mieście.
      Przeprowadził się w końcu na Zaspe na 3 pokoje i mówi że była to jego jedna z najlepszych zyciowych decyzji

      • 18 3

    • maruda i tyle

      jak cie nie tsac to nie marudz...

      • 2 1

    • Dom na przedmiesciu nie jest dla młodych ludzi

      którzy w wiekrzosci spedzają czas w centrum miasta szczególnie w nocy.Dom jest fajny dla ludzi którzy sie wyszumieli i maja dorosłe dzieci lub nie mają ich wcale. Mówiac krótko dla ludzi dojzałych bez zobowiązań.

      • 6 4

    • dziwny z ciebie człowiek

      • 2 1

    • ZERO spokoju i ciszy to ja mam w bloku w ktorym mieszkam :// Koszenie trawnikow tez jest latem.. i imprezy sasiadow non stop.. MARZE by mieszkac w domku jednorodzinnym!

      • 10 1

    • potwierdzam

      • 0 0

    • mieszkalem z rodzicami 19 lat w domku

      dzieki, poki nie mam dzieci wole wynajmowac sobie male mieszkanko w byle jakim bloku, ale w centrum miasta.
      Bylem odwiedzic znajomych w nowej chacie w baninie ostatnio, nikt sie nie spodziewal ze to tak daleko i wyprawa niezla bedzie. Dziekuje spedzac pol dnia w samochodzie

      • 0 2

  • Jaką 'wolność'? To jest chyba 'prawo' lub 'przywilej'.
    Czy jeśli nie posiadam własnego domu to nie jestem wolny i w związku z tym należałoby mi tą wolność zapewnić?

    • 12 2

  • Pomaż po ścianie

    Pomazać to sobie można po ścianie, a o przeprowadzce to najwyżej pomarzyć.

    • 19 2

  • (14)

    Bardzo dobrze to ujales...... Dla mlodego i szczegolnie w tak wielkim miescie jak Gdańsk - mozemy tutaj nawet rozpatrywac to jako Trojmiasto domek jednorodzinny nie ma sensu
    - za jakis czas bedzie wprowadzony podatek katastralny - to bedzie masakra jak od domku o wartosci 300-500 tys bedzie trzeba odprowadzic 1% podatku rocznie (3000-5000 zl w zaleznosci od wartosci nieruchomosci)
    - kupowanie domku ma sens ale tylko i wylacznie gdy ma sie 2 samochody - maz jeden i zona drugi
    - nie jest to inwestycja - bo jak mozna nazwac inwestycja kupno czegos na co nie bedzie popytu za 10-15 lat - kto to ma kupic ? dzisiejsze dzieci ktorych bedzie ledwo 350 tys rocznie? gdzie poprzednio bylo 500-700 tys ? to jest spadek populacji o 50% !!!! nie o jakies nedzne kilka czy tez kilkanascie procent !!!! tylko 50% !!!!
    - bardziej sensowne jest kupno mieszkania o pow. np 60-75m - takie mieszkania sa w miare tanie za m. kw. i co ciekawe to na nich na dzien dzisiejszy mozna dostac najwieksze upusty - tylko trzeba pamietac o minimum 2 miejscach parkingowych !!!

    Dopiero ludzie zaczynaja doceniac uroki komunikacji miejskiej i tego ze jest ona rozwiazaniem dosyc ekonomicznym w porownaniu z samochodem - owszem nie zawsze i wszedzie sie dojedzie ale trasa praca - dom to kuszaca propozycja dla wszystkich zmotoryzowanych.

    Sa ludzie ktorych na domki jest po prostu stać. Ja mieszkam na Wzgorzu Mickiewicza i tutaj z tego co wiem kilkadziesiat domkow jest do sprzedania ale chetnych za bardzo nie ma ......

    Pozdrowienia dla trzeźwo myślacych.

    Majac juz tyle kasy wolalbym mieszkac w bloku- nie mowie o blokowisku a te 200-300 tys wlozyc na ksiazeczke (200 tys * 6% = 12 tys zl rocznie !!!!) a za 12 tys zjezdzic sobie pol swiata

    :]

    • 69 24

    • (5)

      1500m2 urządzonego profesjonalnie ogrodu, spokojna okolica, wartość nieruchomości ponad milion złotych (przy wiele niższym wkładzie własnym) żyć nie umierać :) co kto lubi. Parę minut więcej dojazdu ale w zamian cisza spokój prywatność i natura , zamiast kisić się w bloku.

      PS mieszkając na zadupiu można mieć 4 autobusy na godzinę i nocny co 1,5h ;] oczywiście to wszystko kosztuje , jak ktoś chce tanio to banino, żukowo, szadułki i inne peryferia trójmiasta - dom w mieście kosztuje :) (działka)

      • 11 8

      • skąd się urwałeś analfabeto? (3)

        lepiej byś pracy poszukał

        • 4 1

        • (2)

          Boli mieszkanie w wielkiej płycie co? albo na wsiach za miastem? zazdrość - straszna rzecz

          • 1 5

          • następny jeleń, analfabetów trzeba pokazywać palcami (1)

            zwłaszcza jeśli pitolą od rzeczy
            a ja mieszkam w domu blisko centrum

            • 3 1

            • mieszkasz z mamą na elbląskiej, odrób lekcje lepiej

              • 0 0

      • szukasz pocieszenia ze wzialaes kredyt na dwa zycia? jak kogos stac to sobie stawia dom i nie trabi o tym na prawo i lewo jak to mu teraz lepiej. trzeba patrzec realnie i dopasowac wielkosc mieszkania do swoich możliwości. choć ostatnio paru madrych ludzi sie zebralo i uznało że właściciel kawalerki powinien płacić za wywóz śmieci tyle co własciciel duzego domu...

        • 0 0

    • mała korekta (2)

      co do oszczędności, to pamiętaj że inflacja wynosi około 4%. Więc łatwo licząc twojego zysku z oprocentowanej lokaty zostaje tylko 2% a pozostałe 4% idą na kompensację twojego kapitału który stracił na wartości z powodu inflacji, więc realnie masz tylko 4tysiące rocznie, ekstra :)

      • 3 0

      • a inflacja niestety wynosi zawsze więcej niż podaje "rząd"

        zatem lepiej założyć interes jakiś
        jeśli oczywiście jest na to czas i pomysł

        • 2 0

      • korekta korekty

        faktyczna inflacja wynosi 10 % rocznie , a to co sobie liczy Gus to są bujdy na resorach.

        • 3 0

    • Daj mi namiary na biuro podróży... (1)

      ...gdzie dają wycieczki za 12tys. "w pół świata"? Bo na razie to mi za same Emiraty na 7 dni wyliczyli 14tys. A gdzie reszta tego "pół świata"?

      • 4 2

      • to leć do Włoch zamiast do Emiratów

        co za różnica

        • 2 5

    • Jest jeszcze podatek Belki = 19%

      200 000 * 6% * 81% = 9720 zł

      za pozostałe 2280 zł ktoś pojedzie na wycieczkę na Twój koszt ;)

      • 3 0

    • Pieniądze włożysz "na książeczkę"? Człowieku, czasy PRL już się dawno skończyły. Pobudka! :)

      • 3 0

    • 60 - 70 m2? Szczęśliwie już zapominam, jak się na takiej małej powierzchni mieszka.

      • 4 2

  • Kryzys to mit (9)

    Jestem na etapie kupowania mieszkania. I co? Niespodzianka. Gdzie nie pójdę do dewelopera to okazuje się,że wszystko już wykupione na pniu. Mieszkania idą jak świeże bułeczki.

    • 29 38

    • chyba żartujesz...

      • 18 11

    • (7)

      bzdura

      jest pelno mieszkan do sprzedania

      • 17 9

      • Mówię o mieście,a nie o zadupiach..... nie ujmując (4)

        A to jest spora różnica. Chodzę na "drzwi otwarte",to widzę jakie jest zainteresowanie. Wykupywane jest wszystko na pniu

        • 8 17

        • powiem więcej (3)

          kupiłem mieszkanie pół roku temu - teraz cena ofertowa jest wyższa, niż była wówczas...

          • 6 12

          • jeszcze was stać na zatrudnianie klakierów piszących takie posty? (2)

            ty chyba ostatnie podrygi
            i wynik desperacji.

            • 9 2

            • nie chodzi o to, kryzys to głównie wymysł mediów, to co teraz mamy (1)

              to samospełniająca się przepowiednia. Jak cię ktoś będzie straszył cały czas to w końcu ulegniesz - może nie ty konkretnie, ale jak się straszy miliony

              • 1 3

              • co, zmieniamy temat?

                wycofujemy się rakiem?

                • 3 1

      • na wydmuchowie tak (1)

        a w centrum już nie koniecznie, poza tym deweloperzy cały czas trzymają ceny. Zobacz sobie o ile spadła cena w EuroStylu na Przymorzu? Wcale nie spadła, w promocji są tylko mieszkania "w suterenach" (coś pomiędzy piwnicą/parterem bo inaczej tego nazwać nie można)

        • 5 4

        • ale po co ci to mieszkanie na przymorzu? za co chcesz tam placic? to juz domek lepiej za ta kase sobie pobudowac

          • 5 10

  • . (6)

    Ja mieszkam na Chełmie w Gdańsku. Nowe bloki, jestem bardzo zadowolony, wszędzie blisko , tramwaje pod ręką.
    Może i bym chciał mieć dom ale jak pomyśle o tym dojeżdżaniu odśnieżaniu koszeniu to pomału mi sie odechciewa.
    Co myślicie lepiej w mieszkaniu czy w domu ?

    • 18 14

    • Zdecydowanie mieszkanie

      Trzeba tylko trochę ściany wyciszyć przed sąsiadami.
      Masz pozamiatane, posprzątane, daszek naprawiony, cieć codziennie rano odśnieża, sąsiedzi na wzajem się pilnują na klatce, monitoring przed klatką. Na osiedlu domków w godzinach 8-16 jest pusto. Tylko wiatr, psy i złodziejstwo hula.

      • 15 10

    • myślę, że mieszkanie jest lepszym rozwiązaniem

      z żoną myśleliśmy o domu, ale po kalkulacjach wyszło nam ... że nie opłaca nam się to czasowo - na utrzymanie domu trzeba o wiele więcej czasu, dom za miastem (nie wygraliśmy w totka ;) ) to również czas

      • 3 3

    • (2)

      Zdecydowanie dom. Ogród mam tak zaprojektowany, że koszenie trawnika zajmuje małżonkowi ok. 20 min. Mamy działkę 1100 m, trawnik zrobiony w jednym kawałku, reszta to rośliny, podlewa się samo. Na trawniku wygrodzone kółko na ognisko. Grille ze znajomymi od kwietnia do października. Latem dzieciak w basenie, na huśtawce, w piaskownicy, ja z kawką na tarasie. A jeśli chodzi o odśnieżanie - jak ma się krótki podjazd do garażu, to nie jest to jakiś gigantyczny problem. Bardziej się męczyłem, próbując opuścić miejsce parkingowe w mieście chwilę po przejechaniu pługa śnieżnego. Dojazdy - można przywyknąć, nawet lubię te moje 30 min. sama ze sobą. Dla mnie jedyny minus własnego domu - wszystko wychodzi drożej.

      • 5 1

      • (1)

        a jakie biby można robić w takim domu ... :):):)

        laseczki w kazdym pokoju

        • 1 1

        • Podczas mojej obecności takiej biby nie było, ale kto wie... 3 sypialnie + gabinet + salon + kuchnia + 2 łazienki + 2 garderoby + duży garaż i jakieś tam schowki na szczotki. Cały harem by małżonek upchał. Ale pewnie sąsiedzi by mi donieśli - chyba znalazłam jakiś minus własnego domu. Mniej sąsiadów - brak anonimowości.

          • 1 0

    • jak dla mnie dom ale co kto lubi

      mam 1050 metrów działki. przy płotach obsadziłem roślinkami wyższymi (drzewa, krzewy), na środku mam równy i łatwy do koszenia trawnik. koszę tylko w soboty. piwko i pół godziny i tyle. dzieciaki mają gdzie biegać, ja mam gdzie parkować, nie musze zimą odśnieżać samochodu. jak mieszkałem w bloku to zimą 3 razy w tygodniu po 10 minut i codziennie skrobanie szyb, do tego samochód był zimny (no ale niektórzy i w bloku mogą sobie garaż wynająć). ogrzewanie mi nie zajmuje nic czasu bo mam pompę ciepła więc nie szufluję groszkiem czy węglem. mam dużo miejsca - 250 metrów + duża piwnica. jedyny minus domu to to że jest drogi jeśli chce się mieszkać w mieście a nie na obrzeżach, ale 3 razy większy niż duże mieszkanie.

      • 1 0

  • Demon (3)

    Demonizujesz chlopku roztropku.
    Miasto to zgnilizna ,gniazdo zla,huliganstwa i chamstwa.

    • 22 26

    • Złodzłiejstw z miasta przeniosło się na osiedla

      Co chwila zdemolowana wiata na przystanku, pobite lampy, butelki za płotem, połamane ławeczki, wulgarne napisy na spożywczym. Większość mieszkańców miała już wizytę złodziei w domu. W godzinach 8-16 na osiedlu domków są tylko psy i miejscowe menelstwo, zwłaszcza teraz bo u okolicznych rolników roboty niema

      • 7 4

    • Pozdrów więc wieś Kartyuzy;)

      • 1 1

    • Tia

      Wszyscy zazdrosnicy pieja jak to fajnie w miescie .

      Bzdura ,co takiego jest zlego mieszkac dom 5-10 km od rojmiasta??

      Wiekszosc by chciala miec ale ,ich nie stac wiec wypisuja ze domy beda puste ze to ze s****to.

      Psy szczekaja a karawana jedzie dalej mieszczuchy.

      • 2 1

  • No nie mówcie, że dom w Oliwie czy w Orłowie to przekleństwo!!!! (1)

    Przekleństwem jest mieszkanie na zadupiu a nie w domu na zadupiu. Te wszystkie dzielnice dookoła Trójmiasta to jest straszna porażka. Mieszkałam kiedyś na Sokółce i nie było wesoło. Teraz mieszkam na Małym Kacku i jest dużo lepiej.

    • 32 8

    • Może i racja

      Chodzi o lokalizację. Ale mało kogo stać na dom w Oliwie...

      Sprzeczka w domyśle dotyczy problemu: mieszkanie w bloku w centrum, czy za tą samą cenę domek na wygwizdowie.

      Moim zdaniem mieszkanie w pasie nadmorskim wygrywa jednoznacznie.

      • 11 0

  • Nakrecanie rynku (1)

    Tak jak ktos juz napisal za 10 - 15 lat bedzie mozna mieszkac w cenie czynszu i oplaty za media mieszkania i domy beda staly puste, chyba ze przezyjemy jakis naplyw emigrantów którzy zechcą sie u nas osiedlić ale nie oszukujmy sie nie jestesmy niemcami nie widze powodu żeby ktoś chciał się tutaj osiedlić raczej wszyscy uciekaja

    Jest jeszcze inna mozliwośc wielce nam panujacy PAN TUSK zacznie masowo przeprowadzac inspekcji zabudowan i sie okaze ze połowa blokow oczywisce ta wieksza bedzie uznana za niebezieczna do zamieszkania mam tu na mysli np szeroka płyte decyzja inspektorow zaczniemy wyburzac a wtedy popyt na mieszkania wzrosnie automatycznie

    • 24 9

    • czy ja wiem czy nakręcanie...

      chcę mieszkać w domu więc go buduję. chcę mieszkać teraz więc robię to teraz. nie mogę czekać 20 lat na marzenia aż będą tańsze. pozdrawiam

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane