- 1 Ktoś zostawił dokumenty na przystanku (39 opinii)
- 2 Słupki na środku drogi, znaki nie pomogły (287 opinii)
- 3 Cmentarzysko traficarów w sopockim lesie (220 opinii)
- 4 Gdzie są wrota Bramy Nizinnej? (83 opinie)
- 5 Ugaszono pożar na budowie osiedla (185 opinii)
- 6 Obwodnica Witomina: ogłoszono przetarg na budowę (210 opinii)
Im więcej słońca, tym mniej serca? Zwierzęta porzucane przed latem
Część czworonogów trafia do schroniska po interwencji inspektorów.
Do wakacji jeszcze ponad miesiąc, a schroniskom dla zwierząt zaczyna grozić przepełnienie. Powód? Coroczne porzucanie czworonogów z powodu letnich wyjazdów właścicieli rozpoczęło się szybciej niż zwykle. Ponadto wzrosła liczba zwierząt zabieranych właścicielom przez inspektorów OTOZ Animals. W gdyńskim Ciapkowie przebywa aż 290 psów i 120 kotów.
- Zadzwoniła do mnie kobieta i mówi, że kupiła dla całej rodziny wycieczkę last minute i jutro wylatuje. Jednak żaden z jej znajomych nie chce zaopiekować się kotem, więc zaczęła pytać, czy możemy zabrać jej pupila - opowiada Anna Drewa z Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Zwierząt, które prowadzi schronisko Ciapkowo w Gdyni.
- Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt schronisko może przyjmować tylko zwierzęta, które nie mają właściciela lub do czasu jego ustalenia, bądź też, kiedy zwierzę zgubiło się i jest zabierane z ulicy - tłumaczy Paweł Gebert, główny inspektor ds. ochrony zwierząt OTOZ Animals.
Część właścicieli czworonogów zdaje sobie jednak sprawę z powinności schroniska. Tylko w maju br. inspektorzy odebrali kilkanaście telefonów o treści: "wyjeżdżam, chciałbym zostawić u państwa mojego psa". Najczęściej bez opcji odbioru pupila. W tym miesiącu zdarzyły się już także porzucenia zwierząt w okolicy schroniska, co jest typowo letnią praktyką.
- Pracownicy wyskoczyli z budynku schroniska, w momencie, kiedy właściciel uciekał. Wcześniej przywiązał do drzewa dużego psa rasy moskiewskiej stróżującej - rozkłada ręce Anna Drewa i dodaje: - Wszystko działo się w biały dzień!
Kolejnym powodem rosnącej w schronisku liczby czworonogów są interwencje inspektorów ds. ochrony zwierząt. Patrole OTOZ Animals sprawdzają nawet kilka miejsc dziennie. Przez ostatnie miesiące zabierano zwierzęta często od starszych ludzi.
- Zdarzało się, że wiekowi właściciele nie byli w stanie zadbać o siebie, a co dopiero o zwierzęta - przyznaje Anna Drewa i dodaje: - My zajmowaliśmy się czworonogami, a o stanie zdrowia i warunkach życia ludzi powiadamialiśmy często MOPS.
Aby zmniejszyć wciąż rosnącą liczbę czworonogów w schronisku, pracownicy OTOZ Animals wzmogli akcję "Adoptując mnie - ratujesz mi życie". Tylko w ubiegłym miesiącu udało się znaleźć nowych właścicieli dla 81 psów i 26 kotów.
- Każde ze zwierząt, które oddajemy jest odrobaczone, zaszczepione, a do tego wysterylizowane lub wykastrowane i posiada swoją książeczkę zdrowia - wyjaśnia Katarzyna Kownacka, kierownik schroniska Ciapkowo w Gdyni.
Pracownicy OTOZ Animals liczą, że w tegorocznym sezonie letnim uda im się przekazać do adopcji więcej czworonogów niż wyniesie łączna liczba porzuconych psów i kotów.
Miejsca
Opinie (152) 6 zablokowanych
-
2011-05-15 18:11
A może schronisko mogłoby taki hotel założyć (1)
i zarabiać? Tak jak przychodnie. Byłoby na te zwierzaczki, których nikt nie chce.
- 6 0
-
2011-06-25 18:50
sa takie hotele na terenie trójmiasta, wystarczy poszukać
- 0 0
-
2011-05-15 18:18
KAŻDEMU POTWOROWI KTÓRY ZROBIŁ LUB ZROBI KRZYWDĘ STWORZENIU ŻYWEMU ŻYCZĘ BY TA KRZYWDA SZYBKO DO NIEGO WRÓCIŁA ZE ZDWOJONA MOCĄ.
- 13 0
-
2011-05-15 18:32
Piesek nie moze przebywać w takich warunka ale stary dziadek jak najbardziej (2)
- 2 3
-
2011-05-15 18:55
dziadek ma corke i sa odpowiedznie instytucje .
zwierze jest zdane na człowieka wiec nie bredz
- 6 0
-
2011-05-16 07:38
ble, ble, ble
ten dziad chleje na umów z własnej woli a zwierzęta są na niego skazane przez jego głupotę i brak chęci leczenia z nałogu....nie przyjmuje pomocy, woli gnić zawszony-wolna wola-jego wybór.
- 0 0
-
2011-05-15 18:35
dlatego kocham zwierzęta
nie ludzi. Zawsze zakładam że ludzie to mendy i nigdy się nie mylę. Bezinteresownie kocha cię tylko zwierzę. Wiem to po moim psie
- 10 4
-
2011-05-15 18:39
Czyli ty też jesteś medą mark :)
- 1 3
-
2011-05-15 19:20
ten człowiek nie jest zły dla zwierząt
on poprostu sobie sam ze soba nie radzi ! jak pomozecie człowiekowi poprawi sie i los tych biednych piesiątek
- 2 0
-
2011-05-15 19:39
Piesiątka, zwierzaczki...
Zemdlić może od tej słodyczy.
Pytanie: to obłuda czy kuku na muniu?- 1 9
-
2011-05-15 19:39
porzuczone zwierzeta
Polsaka to jest chory kraj i nie ma co duzo gadac. Wyrzucaja zwierzeta bo wyjezdzaja na urlop . Jeszcze troche a te bezmozgowia beda wyrzucac swoje dzieci do domow dziecka lub po prostu wyrzucac na ulice bo wyjezdzaja wszystko jest mozliwe u poj...nych polakow.
- 12 0
-
2011-05-15 19:58
hotele dla zwierząt
Przypominam że w trójmieście i okolicach istnieją tzw hotele dla zwierząt (jeden jest zdaje sie przy obowdnicy) gdzie za opłatą można zostawić pupila na czas urlopu. Rozumiem, że nie każdy żyje w zgodzie z sąsiadami i czasem nie ma co ze zwierzakiem zrobić.
Hotele i tylko hotele - nie wyrzuajcie zwierząt i nie podrzucajcie ich schroniskom. WSTYD.- 8 1
-
2011-05-15 20:24
nie rozumiem ludzi ktorzy moga tak traktowac zwierzeta sama 3 lata temu wzielam psa ze schroniska i nie wyobrazam sobie abym mogla go teraz wywalic bo wyjezdzam na wakacje. Taki czlowiek ktory wyrzuca psa jest zdolny wywalic czlowieka lub dziecko bo mu przeszkadza
- 9 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.