- 1 Pożar na budowie osiedla "Lewego" (137 opinii)
- 2 Cmentarzysko traficarów w sopockim lesie (140 opinii)
- 3 Na lotnisku pojawił się kwiatomat (74 opinie)
- 4 Wzięli pod lupę punktualność SKM (56 opinii)
- 5 Cztery opcje do wyboru w pytaniu o płeć (405 opinii)
- 6 Remont "trybun" nad Motławą w ramach PPP (129 opinii)
Jan Paweł II nie żyje
* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *
Karol Wojtyła urodził się 18 maja 1920 r. w Wadowicach. Od śmierci matki w 1929 wychowuje go ojciec - emerytowany oficer, "dżentelmen starej daty". Karol, nazywany Lolkiem, jest najlepszym uczniem w mieście, sportowcem i aktorem amatorem.
Po przenosinach do Krakowa rozpoczyna studia na polonistyce na Uniwersytecie Jagiellońskim; przerywa je wybuch wojny. Jest aktorem tajnego Teatru Rapsodycznego, pracuje jako robotnik w kamieniołomie i fabryce chemicznej. W latach 1942-45 jako seminarzysta uczestniczy w tajnych kompletach Wydziału Teologicznego UJ.
1 listopada 1946 r. otrzymuje święcenia kapłańskie od arcybiskupa Adama Sapiehy. Studiuje teologię w Rzymie, a po powrocie do kraju zostaje wikariuszem w Niegowici i w Krakowie, potem prefektem i duszpasterzem akademickim. W 1948 r. otrzymuje stopień doktora, w 1953 habilituje się. W 1954 r., po zlikwidowaniu Wydziału Teologicznego UJ, rozpoczyna wykłady z etyki filozoficznej na KUL-u. Dużo publikuje. Debiutuje w 1949 r. na łamach ,,Tygodnika Powszechnego" tekstem o francuskich księżach-robotnikach.
Publikuje m.in. Miłość i odpowiedzialność, Osobę i czyn, dramaty Brat naszego Boga, Przed sklepem jubilera, a także wiersze - pod pseudonimem Andrzej Jawień, gdyż kardynał Sapieha uznał, że księdzu nie przystoi pisać wierszy pod swoim nazwiskiem.
W 1958 r. Karol Wojtyła zostaje krakowskim biskupem pomocniczym, a w 1964 - arcybiskupem. Uczestniczy w soborze watykańskim II (1962-65). W 1967 r. otrzymuje nominację kardynalską, ale nadal zachowuje się niekonwencjonalnie: jeździ na nartach, pływa kajakiem, wakacje spędza ze świeckimi. W drugiej połowie lat 70. zbliża się do środowisk opozycyjnych.
We wrześniu 1978 r. umiera Jan Paweł I. 16 października 1978 r. Karol Wojtyła zostaje wybrany na papieża (po raz pierwszy od 456 lat nie zostaje nim Włoch), przybiera imię Jan Paweł II i wbrew zwyczajowi przemawia do tłumu na placu św. Piotra "w naszym języku włoskim". Podczas inauguracji pontyfikatu wygłasza przesłanie: "Nie lękajcie się! Otwórzcie drzwi Chrystusowi!".
W marcu 1979 r. Jan Paweł II ogłasza Redemptor hominis (o Chrystusie - Odkupicielu człowieka), pierwszą w dziejach encyklikę poświęconą chrześcijańskiej antropologii.
W czerwcu tego roku odbywa pierwszą podróż do Polski, gdzie - jak pisze George Weigel w Świadku nadziei - "wywołuje rewolucję świadomości, która ostatecznie bez użycia przemocy powoduje upadek imperium sowieckiego w środkowowschodniej Europie".
13 maja 1981 r. Papież zostaje postrzelony przez tureckiego zamachowca Mehmeta Ali Agcę - niemal cudem unika śmierci, co później komentuje słowami: "Czyjaś ręka strzelała, ale Inna Ręka prowadziła kulę". W 1983 r. Papież odwiedza zamachowca w więzieniu.
W sierpniu 1985 r. Jan Paweł II przemawia do 80 tys. młodych muzułmanów w Casablance, w kwietniu 1986 jako pierwszy w historii zwierzchnik Kościoła rzymskokatolickiego odwiedza synagogę w Rzymie. Z jego inicjatywy w Asyżu odbywa się w 1986 r. Światowy Dzień Modlitw o Pokój, w którym uczestniczą przedstawiciele niemal wszystkich religii świata. Papież próbuje zbliżyć też do siebie chrześcijan różnych wyznań - ogłasza list z okazji 500. rocznicy urodzin Marcina Lutra (1983), spotyka się z patriarchą Konstatynopola, składa wizytę w katedrze Canterbury i w rzymskim zborze ewangelickim.
W 1991 r. Papież apeluje o pokój w Zatoce Perskiej, a potem na Bałkanach. Przemawiając w 1995 r. w siedzibie ONZ, broni uniwersalności praw człowieka i wzywa Narody Zjednoczone, by podjęły "ryzyko solidarności, a tym samym ryzyko pokoju".
W 1994 ukazuje się książka Przekroczyć próg nadziei, światowy bestseller przetłumaczony na 40 języków. W 1998 r. powstaje trzynasta encyklika Jana Pawła II - Fides et ratio (Wiara i rozum).
W latach 1997-99 Papież odbywa kolejne historyczne pielgrzymki - do Sarajewa, na Kubę i do Rumunii, gdzie spotyka się z patriarchą Teoktystem.
Podczas Wielkiego Jubileuszu Roku 2000 Papież dokonuje rachunku sumienia Kościoła i prosi Boga o wybaczenie jego win; odbywa też podróż do Ziemi Świętej - Jordanii, Betlejem, Jerozolimy (historyczna wizyta w Instytucie Pamięci Narodowej Yad Vashem i modlitwa przy Ścianie Płaczu).
Rok 2001 przynosi kolejną ważną wizytę - do Grecji i Syrii, a także na Ukrainę.
Ważnym wydarzeniem roku 2002 były dla Papieża niewątpliwie XVII Światowe Dni Młodzieży oraz późniejsze pielgrzymki do Gwatemali i Meksyku.
Biografię opracował: Mateusz Flak, Tygodnik Powszechny
Opinie (226) 1 zablokowana
-
2005-04-02 23:42
REQIEM AETERNAM DONA EIS
REQIEM AETERNAM DONA EIS, DOMINE, ET LUX PERPETUA LUCEAT EIS. REQUIESCANT IN PACE. AMEN
- 0 0
-
2005-04-02 23:43
Syreny wyja, dzwony bija...
Jan Pawel II Wielki
- 0 0
-
2005-04-02 23:45
Narodził się dla Nieba
Jest teraz w lepszym miejscu.
Chrześcijanie, skąd ten żal?- 0 0
-
2005-04-02 23:52
No, trzymajcie się Ziemianie...
Teraz dopiero da nam popalić... Przekonamy się zapewne, gdy ze zdwojoną mocą razem z Najjaśniejszym wezmą się nam za tyłki....
- 0 0
-
2005-04-02 23:52
On nie umarł..
On nie umarł, nadal jest z nami w naszych sercach i tam pozostanie na zawsze.Panie świeć nad jego duszą.
- 0 0
-
2005-04-03 00:06
[ ' ]
spiszmy sie kochac ludzi ... tak szybko odchodza ...
- 0 0
-
2005-04-03 00:07
Musicie być mocni mocą miłości, która jest potężniejsza niż śmierć-JP2
- 0 0
-
2005-04-03 00:10
...cierpienia nadszedł kres... ale JAN PAWEŁ II bedzie zawsze żył w naszych sercach
Ojcze Święty...... już jesteś tam,dokąd zmierzałeś.Teraz pozostało nam modlić sie już nie za Twoje zdrowie,ale za Twoją duszę.Każdy z nas czuje teraz wielką pustkę,ale dziekujemy Ci za wszystko czego nas nauczyłeś i z pewnościa jeszcze nauczysz.Ojcze nasz,któryś jest w niebie......
- 0 0
-
2005-04-03 00:13
[*]
- 0 0
-
2005-04-03 00:14
A On teraz
pewnie usmiechniety smiga na nartach gdzies w oblokach...
Na pewno radosny probuje dojrzec co w tej naszej Polsce...
Czeka az u nas jasno sie zrobi, by moc z gory Tatry zobaczyc...
I cieszy sie, ze w tym momencie nawet ci, ktorzy zwykle sa daleko lgna do Boga...
I kazdy, nawet ten kto slow juz zapomnial, przypomnial sobie slowa modlitwy...
I udalo Mu sie zjednoczyc caly swiat. na sam koniec.
I dalej smiga slalomem omijajac cirrusy, jak muldy... Tylko gogle poprawia czasem na nosie. Bo teraz odmlodnial i jest na pewno taki, jak za najlepszych swoich lat...- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.