• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kamery. Jest ich dużo, ale mieszkańcy chcą więcej

Marzena Klimowicz-Sikorska
22 września 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Przez całą dobę, siedem dni w tygodniu, przez cały rok przeglądane są materiały, zarejestrowane przez miejskie kamery. Przez całą dobę, siedem dni w tygodniu, przez cały rok przeglądane są materiały, zarejestrowane przez miejskie kamery.

W całym Trójmieście jest ok. 400 kamer monitoringu miejskiego. Mimo to w Gdańsku, w którym jest ich najwięcej, bez monitoringu są takie dzielnice jak Osowa, Stogi, Nowy Port, Siedlce, Ujeścisko. Czy rzeczywiście kamery pomagają w walce z przestępczością?



Chuligani, złapani na gorącym uczynku przez miejski monitoring w Gdyni, tuż po tym jak wyrzucali kosze ze śmieciami w środku nocy. Chuligani, złapani na gorącym uczynku przez miejski monitoring w Gdyni, tuż po tym jak wyrzucali kosze ze śmieciami w środku nocy.
Miejską sieć monitoringu ma dziś niemal każde większe miasto. Choć mamy świadomość, że w każdej chwili ktoś śledzi nasz ruch, dla wielu osób to niewielka cena za poczucie bezpieczeństwa, jakie dają setki kamer.

Do gdyńskiego magistratu mieszkańcy sami zgłaszają się z prośbą o zainstalowanie kamer w ich sąsiedztwie.

- Prośby o dodatkowe kamery od mieszkańców czy straży miejskiej zdarzają się często. Zbieramy je i analizujemy, czy znajdą się na nie pieniądze w budżecie na najbliższy rok - mówi Zbigniew Bizewski, zastępca naczelnika wydziału Zarządzania Kryzysowego i Ochrony Ludności gdyńskiego magistratu.

Czy czyjesz się bezpieczny dzięki monitoringowi miejskiemu?

W Gdyni budowa podstawowego systemu monitoringu zakończyła się w 2010 r. Obecnie jest tam 136 kamer, z czego 30 znajduje w Śródmieściu, reszta rozsiana jest po dzielnicach. Monitoringu wciąż nie ma w Chwarznie. Choć sieć nie będzie dalej rozwijana, urzędnicy obiecują, że kamery wstawią tam, gdzie będzie to konieczne, jeśli znajdą się na to pieniądze w budżecie, bo monitoring jest bardzo kosztowny. Ustawienie jednej tylko kamery, wraz z całą infrastrukturą (słup, podłączenie do sieci światłowodowej, antena nadawcza itp.) to wydatek od ok. 60 do nawet 100 tys. zł (w zależności od m.in. stanu infrastruktury czy np. sieć światłowodową trzeba doprowadzić czy nie).

To daje efekty. - Od początku roku do chwili obecnej naszym operatorom udało się zauważyć, dzięki monitoringowi ok. 15 tys. przypadków łamania prawa - mówi Danuta Wołk-Karaczewska, rzecznik prasowy straży miejskiej w Gdyni. - To dlatego, że mamy aż 29 pracowników, którzy nieprzerwanie obserwują materiał z kamer.

Wiele incydentów wyłapywanych przez operatorów monitoringu to wykroczenia drogowe. Ale prym wiodą te związane z używkami. - Na przykład wyłapaliśmy kompletnie pijanego mężczyznę, który przebywał na plaży miejskiej z trójką dzieci. Zainterweniowaliśmy natychmiast - dodaje rzecznik.

Dzięki kamerom udaje się też złapać na gorącym uczynku chuliganów. Kilka tygodni temu monitoring zarejestrował jak dwóch młodych mężczyzn, którzy szli po północy ul. 10 Lutego zobacz na mapie Gdyni i wyrzucali śmieci z pojemników stojących na ulicy. Wysłany na miejsce patrol ukarał zaskoczonych mieszkańców mandatem w wysokości 300 zł.

W Sopocie kamer jest nieco ponad 50. Monitorowane jest głównie centrum miasta - od ul. Kościuszki do ul. Bohaterów Monte Cassino zobacz na mapie Sopotu wraz przyległymi ulicami. Ponadto cały pas nadmorski oraz Molo. Kamery zainstalowane są również na stacjach kolejowych: Sopot i Sopot Kamienny Potok. Tereny nie objęte monitoringiem to przede wszystkim Górny Sopot od Al. Niepodległości zobacz na mapie Sopotu oraz Sopot Wyścigi. System ma być jednak rozbudowywany w najbliższym czasie w ramach projektu unijnego pn. "Zintegrowany System Łączności Służb Ratowniczych", na co w budżecie miasta zarezerwowano 90 tys. zł. Od początku roku strażnicy wyłapali 124 przypadki łamania prawa.

W Gdańsku, gdzie kamer jest najwięcej, od stycznia tego roku do końca sierpnia Straż Miejska zarejestrowała dzięki nim 2092 przypadków łamania prawa, które skończyły się interwencją. Wiele kamer zainstalowano po wnioskach mieszkańców, np. Spółdzielni Morena dwa tygodnie uruchomiła na swoim terenie pięć kamer obrotowych, a w planach ma dodatkowe trzy.

Wszystkie będą wpięte do miejskiego systemu monitoringu, którego bezpośrednią obsługą zajmują się strażnicy miejscy. Bez monitoringu wciąż pozostają takie dzielnice jak Osowa, Stogi, Orunia Dolna, Siedlce, Ujeścisko, Zaspa, Wrzeszcz (cała lewa strona od al. Grunwaldzkiej w stronę Gdyni, w tym ul. Słowackiego zobacz na mapie Gdańska), Brzeźno. Cały system w Gdańsku (budowany do 1999 r.) kosztował od 11 do 12 mln zł.

O kamery proszą też sami mieszkańcy. - Monitoring bardzo przydałby się na trasie Chełm-Ujeścisko. W poprzedni weekend wybito jedną z szyb w wiacie na przystanku autobusowym "Świętokrzyska" przy al. Havla, wiele nowych instalacji jest już wymazana farbą przez graficiarzy - alarmuje nasz czytelnik, pan Dariusz.

Ale system monitoringu nie jest lekiem na całe zło bo nie jest tak efektywny, jak można się tego spodziewać. - Jedno stanowisko monitoringu to od 16 do 20 kamer, które obsługuje pięciu operatorów przez cały rok, siedem dni w tygodniu, 24 godz. na dobę. Koszty osobowe są więc niemałe - mówi Jerzy Ból, inspektor z wydziału zarządzania kryzysowego i ochrony ludności Urzędu Miasta Gdańska. - Operator na jedną kamerę przeznacza jedną minutę, w tym czasie pozostałe chodzą automatycznie, tzn. nagrywają. Myślę, że przyszłość należy do monitoringu bezobsługowego, w którym obraz jest nagrywany i archiwizowany i zawsze można do niego wrócić. Nie będzie on jednak wymagać zatrudniania operatorów.

Opinie (137) 9 zablokowanych

  • A kto pytał mieszkańców? (21)

    Co to za demokracja?
    Ja i wiele znanych mi osób nie chcemy totalnej inwigilacji.

    • 129 130

    • (3)

      to wracaj na wieś

      • 29 46

      • Racja na wsi przyjażniej, mniej takich przemądrzalców jak ty igi. (2)

        Choć jestem z Gdyni:)

        • 34 20

        • No to jesteś ze wsi. O co ci chodzi? (1)

          • 13 23

          • to ciekawe bo słoma jak widać Tobie z butów wystaje

            • 15 10

    • To na księżyc

      Tam tylko od czasu do czasu kręcą! :)

      • 11 17

    • Opinia została zablokowana przez moderatora

    • (1)

      "A kto pytał mieszkańców? (4)
      Co to za demokracja?
      Ja i wiele znanych mi osób nie chcemy totalnej inwigilacji.
      Marta"
      Przeczytaj najpierw artykuł

      • 17 11

      • Marta ma 100% rację

        przecież żadnego referendum w tej sprawie nie było. Za "pierwszej" komuny przy okazji ograniczania swobód i praw obywatelskich również to zawsze zwykli obywatele "żądali rozkułaczenia obszarników" czy "potępiali syjonistów". Przynajmniej jeśli wierzyć ówczesnym mediom. Rządząca partia jedynie "słuchała głosu narodu", broń boże samemu nic nie narzucając. Obecnie w tej sferze jest podobnie, tylko społeczeństwo jeszcze bardziej zmanipulowane i zagubione. Na szczęście nie całe jak widać.

        • 6 4

    • (7)

      A ja chce kamery, oby było ich jak najwięcej.

      • 16 15

      • ja tez nie chcę (3)

        to inwigilacja a kazdy ma prawo do konstytucyjnego spokoju.
        kamery to łamanie prawa,poza tym i tak jak cos sie dzieje to policja nie bierze dowodów z monitoringu

        to tylko naciaganie nas podatników.

        • 14 13

        • Bzdura. (2)

          Lemingowe spojrzenie na nieograniczoną wolność. Jak ci pobiją dzieciaka i skroją z komórki, podpalą samochód i namalują pseudo-graffiti na dopiero co odnowionej za twoją kasę elewacji, to zmienisz zdanie. Do wolności trzeba dorosnąć, a patrząc po tym jak wygląda miasto, to jeszcze dużo wody upłynie. Zdecydowanie, monitoring i stanowcze interwencje w przypadkach łamania prawa, są konieczne.

          • 26 13

          • (1)

            ciekawe że zwykle kiedy kogoś zabiją te z****ne zabawkowe kamerki akurat nic nie zapisały

            • 14 2

            • To już inny temat.

              1. System monitoringu jest konieczny.
              2. Musi on być skuteczny.

              • 11 8

      • To postaw sobie IP camy w łazience i sypialni (2)

        i nie zapomnij podać URLe z hasłami pod komentarzem :-)

        • 4 4

        • Kompletnie nie na temat. (1)

          Artykuł jest o monitoringu na ulicach, a nie o ekshibicjonistach.

          • 2 2

          • na temat!

            A jak Ci sąsiad wlezie do łazienki i zatłucze? Nie będzie wiadomo kto to był! Nie można przeoczyć takiej luki bezpieczeństwa! Nie dałoby mi to spokojnie spać!

            • 0 0

    • A ja chcę. Inwigilacją jest grzebanie ci w komputerze, prywatnej korespondencji (4)

      i w smsach (co PO robi na coraz szerszą skalę w stosunku do zwykłych obywateli). Ulica jest miejscem publicznym, a nie przestrzenią prywatną i powinna być pod obserwacją i nadzorem. Za dużo jest napadów, rozbojów i aktów wandalizmu, które stają się dzięki bezkarności normą zamiast wyjątkiem (np. poniszczone praktycznie wszystkie elewacje w mieście czy podpalane samochody). Inne przykłady? Chlanie alkoholu i zanieczyszczanie podwórek na Starym i Głównym Mieście przez element przyjezdny (podwórko przy Holiday Inn - tam non stop ktoś spożywa alkohol, kupiony w Monopolowym przy Rajskiej, od rana do wieczora i nie są to mieszkańcy). Monitoringiem zwłaszcza w dzielnicach często odwiedzanych przez osoby "z zewnątrz" powinny być objęte wszystkie podwórka, skrzyżowania i ulice. Dzięki temu zamiast patrolowania na chybił trafił, interwencje mogłyby mieć miejsce tam gdzie coś złego się rzeczywiscie dzieje.

      • 20 3

      • (3)

        a obserwowanie i stygamtyzowanie ludzi którzy się nie uśmiechają i patrzenie na nich jak na przestępców to jest inwigilacja takie zabawki mają w Bytomiu z resztą głupie polactwo z wielką lubością uczestniczyło w projekcie indect wymyślonym przez idiotów i maniaków podglądania ludzi z Brukseli barany wymyślające które ludzkie odruchy czy zachowania są niebezpieczne szkoda że jeszcze myśli kontrolować nie umieją nadzór a ogladanie człowieka pod kątem tego czy ma dobre czy złe intencje to dwie rózne rzeczy z resztą jak do czegoś dojdzie to zwykle nic kamera nie widziała była zepsuta operator był w kiblu spał etc

        • 5 12

        • Jakie stygmatyzowanie? (2)

          • 2 3

          • (1)

            jakie ano takie że osoba która idzie w sposób nietypowy np kuleje czy idzie o kuli jest pod baczną obserwacją bo zachowuje się podejrzanie to jest zwykłe z****ństwo i naruszanie praw osób kalekich chorych czy mających inne dysfunkcje to że krzyknę do znajomego na ulicy cześć bo z daleka mnie nie widzi nie oznacza zaraz że te przygłupy ze zdjęć gapiące się w te kamery mają mnie brać na tapetę to że postawiłem walizkę ważącą 10 kg i odszedłem od niej 3 metry by sprawdzić np rozkład jazdy nie oznacza że trzeba na mnie patrzeć jak na terrorystę nie da się opracować tego które ludzkie zachowania są bezpieczne a które niebezpieczne wszystkie takie projekty monitoringów poznających twarze osób itd to jest wymysł debili któryxch należy leczyć ja sobie nie życzę traktowania jak przestępca dopóki niczego nie zrobiłem ani ktoś mi czegoś nie udowodnił wszyscy którzy nie rozumieją gdzie leży granica między kontrolą a bezczelną inwigilacją są zwyczajnie głupi jeśli myślicie że władza zapewni wam i bezpieczeństwo i prywatność to się mylicie i to bardzo

            • 4 4

            • Póki co to fazy testów i prototypów. Nie przesadzaj. Nikt nie będzie do ciebie strzelał.

              Poza tym widzisz tylko złe strony. A może taka nienaturalnie kuląca się osoba wymaga pomocy, bo ma stan przedzawałowy albo udar mózgu? Moze i dobrze, ze ktoś jej się przyjrzy dokładniej, bo na pomoc przechodniów nie ma co liczyć. Owszem takie urządzenia na masową skalę stosowane mogą doprowadzić do opresji rodem z orwellowsko-dickowskich antyutopii, ale nie martw się. W polskiej nędzy, gdzie nawet składy pociągów są z czasów Gierka, nie grozi nam to przez najbliższe 200 lat.

              • 2 2

  • (5)

    i po co komu te kamery, jak się coś dzieje to zazwyczaj nie działają albo akurat nie zdążyły uchwycić momentu

    • 104 21

    • (2)

      dokładnie jakis czas temu czekalem na przystanku autobusowym przy krewetce, dwóch pijanych gości z dwiema "laskami" podeszło do gościa i zaczeli go bić! i co ? nic! a kamera była obok!

      • 12 0

      • (1)

        Rozumiem że wezwałeś policje?

        • 10 4

        • nie rozumiesz

          • 5 2

    • na tych kamerach nic nie widac

      mi wjechali w auto, ktore bylo zaparkowane kilka metrow od kamery,
      caly bok rozbity, ale na nagroniu nie widac tablic!!!!
      na co takie kamery?!

      • 13 1

    • Dokładnie tak jak piszesz.

      Mi w godzinach wieczornych pod samym okiem kamery na zaspie, startowa 23. Uszkodzili samochód ( powyginali wycieraczki )oczywiście monitoring niczego nie widział. Tłumaczyli, że w tym dniu obowiązywało inne ustawienie kamery. Dobre co? Monitoring to monitorowanie, a nie ustawianie kamery w jeden punkt. Masakra. Pozdrawiam. Baca z zaspy.

      • 1 0

  • przy obecnej technice wykrywalność przestępstw powinna wynosić 99,99% (2)

    • 110 9

    • kiedy brat był w wojsku to trafił do szpitala gdzie

      leżał razem z gliniarzem który kilka tygodni wcześniej został zdjęty ze stanowiska i przeniesiony do prewencji - wcześniej obsługiwał monitoring na dworcu głównym w Gdańsku. Przelozonym nie podobało sie że wysyłał patrol do każdego incydentu ktory zauważył, a powinien przecież tylko do cięzkich przestępstw. Moze dalej tak jest

      • 14 0

    • przy obecnej technice

      to wykrywalnosc przestepstw powinna wynosic 102 albo nawet 120% hehehe

      • 6 0

  • a na Wajdeloty nie będzie po rewitalizacji

    więc po co rewitalizacja jak po roku syf wróci?

    • 35 8

  • Kamery Kamerami ale co z personelem który patrzy w monitory (3)

    Pamiętacie szaloną matkę która utopiła swoje dziecko na molo w Sopocie?
    Wtedy nikt nie zareagował!

    • 87 8

    • Póki co kamery rejestrują tylko obraz

      Na rozwiązania znane z "Raportu Mniejszości" trochę jeszcze poczekamy

      • 8 0

    • Monitoring nie jest do tego (1)

      Kamery służą do wynajdowania zazwyczaj osób lubiących sobie wypić piwo "pod chmurką", i tym samym do podbijania statystyki mandatowej, wynajdywanie potencjalnych zagrożeń to dla operatorów zbyt absorbujące, lepiej wypatrzeć kilku jeleni z browarami, to też jest wynik i nikt nie zarzuci że nic nie robili

      • 19 3

      • No i

        prawidłowo. Nie pije się piwa na czyimś podwórku ani na ulicy.

        • 11 15

  • Co z tego, że są kamery skoro np w przypadku pobicia policja pojawia się na miejscu zdarzenia po 40 min (2)

    Pomimo iż kilometr do komisariatu.
    Dlatego przy znieczulicy policji kamery są bezużyteczne.

    • 85 9

    • (1)

      Nie znieczulicy, tylko za mało policjantów i za mało patroli - bo za mało pieniędzy. Zagłosuj na rząd,który przegłosuje środki na pensje dla policjantów zamiast emerytury dla górników, to będziesz mieć sprawniejszą Policję. Ja kiedyś latem dzwoniłem po Policję w centrum Gdyni, dowiedziałem się, że nie przyjadą do wandali, bo jedyny zmotoryzowany patrol w centrum 250-tysięcznego miasta właśnie został wezwany do rozboju.

      • 11 7

      • Troche slaby przyklad, gornicy maja chyba najgorsza robote

        i dlugo nie zyja, raczej duzo emerytury i tak nie wykorzystaja

        • 6 4

  • Boją się??????? (4)

    pewnie że tak bo ludzie nie maja pracy i zmusza ludzi do napadów ,rozbojów ,itd. a wina jest po stronie polityków oni są winni takiej sytuacji gospodarczej . Nie dziwie się że więcej kamer ciekaw który cwaniak na tym zarabia ????????

    • 31 25

    • No i co chciałeś przez to powiedzieć? (2)

      Dajmy się napadać sfrustrowanym bezrobotnym i nie stawiajmy kamer monitoringu miejskiego? Chcesz dostać w łeb i zostać bez portfela, bo politycy wyniszczają ludzi kreowaniem kryzysów, odbieraniem praw pracowniczych i dokręcaniem fiskalnej śruby? Wszystko prawda, ale ja chcę się czuć bezpiecznie. Nie potrzebuję, aby do tego całego syfu dokładał się jeszcze strach przed wychodzeniem na ulicę, bo jakiś koleś co stracił pracę może gonić mnie z nożem :-/

      • 10 4

      • (1)

        żaden monitoring nie sprawi że będziesz bezpieczny to zwykła mrzonka

        • 1 4

        • Bezpieczny w 100% to nigdzie nie jesteś, ale

          na pewno masz szansę być "bezpieczniejszy". Monitoring może działać sam w sobie prewencyjnie jako odstraszacz. I to jest jego główna funkcja.

          • 1 1

    • pracy w tym kraju nie mają tylko nieroby

      kto chce pracować, pracę znajdzie, osobna kwestia za jaką stawkę

      • 5 5

  • kiedy ktoś przewraca śmietniki to wtedy policja jest od razu. (1)

    • 61 6

    • To źle?

      • 13 2

  • Przykład potwierdzający regułe, że ludzie w wiekszosi do idioci (15)

    sami sobie chcą budowac faszyzm.

    • 59 20

    • Nie jestem faszystą, tylko obrońcą praw śmietników do godnego stania! :D (7)

      A serio, to rozumiem, że Tobie imponują schlani wandale?

      • 14 14

      • (6)

        wole schlanego wandala od inwigilacji każdego mojego kroku

        • 13 13

        • Zmienisz zdanie imbecylu, kiedy ten pijany wandal (5)

          wybije ci zęby. Przez takich debili jak ty w tym kraju jest taki bur.l, s.f, bylejakość i brak poczucia odpowiedzialności za swoje otoczenie. Wszystkie pojęcia wam się pop...... Douczcie się co to jest "inwigilacja", bo bezmyślnie powtarzacie słowa, któych nie rozumiecie. Inwigilować to cię ktoś może w twoim prywatnym domu, kiedy defekujesz albo pukasz żonę. Monitoring w miejscach publicznych wyklucza inwigilację. Zaszyj się w domu i nie wychodź. Nie przeszkadza ci, że w każdym sklepie cię "inwigilują" ochroniarze i bramki?

          • 16 10

          • Nawet nie wiesz jak bardzo się mylisz (2)

            We współczesnym monitoringu nie ma wyraźnego rozgraniczenia między sferą publiczną a prywatną. Kamery są montowane tak samo na publicznych placach zabaw jak i "publicznych" toaletach oraz przebieralniach. Monitoring foniczny działa na stadionach, ale również zdarza się trafić na niego przy knajpianych stolikach (podobno nawet w środkach komunikacji zbiorowej). Wszystko to staje się podwalinami pod przyszłe "oko Wielkiego Brata", realizacje w rodzaju niesławnego systemu INDECT. Tak na marginesie - kiedy pukasz żonę w domu może się zdarzyć, że zostaniesz niechcący "bohaterem" amatorskiego filmu porno. Współczesne kamery miejskie miewają obrotową optykę z 30-krotnym zoomem. Nic nie stoi na przeszkodzie by operator lub automat zajrzał przez Twoje niezasłonięte okno o ile np. mieszkasz naprzeciwko. A technika nie stoi w miejscu vide skanery rozbierające człowieka "do rosołu".

            • 4 4

            • No widzisz. Największa patologia jest jak sam piszesz w

              "prywtnych" przybytkach i tym powinien zająć się ustwodawca. Monitoring ulic nie ma z tym nic wspólnego i jest niezbędny w dzisiejszych czasach. Na ulicy nikt w intymnej sytuacji cię nie złapie, bo po prostu to nie miejsce na intymne sprawy. No chyba że zbulwersujesz się, gdy na ...tube trafi nagranie z monitoringu, na którym uprawiasz seks na ławce w parku czy sikasz pod drzewem, ale wówczas to ty zachowałeś się niestosownie i spijaj sobie "frukty" swojej "zabawy" z godnością zamiast skomleć. 2-3 lata temu rekordy popularności bił portal menele.pl. Z niesmakiem obserwowałam jaką wszyscy mieli polewkę z filmików o bądź co bądź chorych ludziach. Tutaj wam nie przeszkadzało łamanie praw człowieka?

              • 1 2

            • A co do nie zasłoniętych okien.

              Sąsiad z naprzeciwka też może ci zajrzeć, o co sami deweloperzy dbają budując bloki 20 metrów od siebie. Też go oskarżysz o inwigilację? W blokach oddalonych od siebie wystarczy lornetka lub teleskopik :-) W apartamentowcach monitoring jest na klatkach schodowych i na portierniach, więc można bez problemu ustalić "kto, z kim i dlaczego" :-)Zasadniczo. Nie zasłaniasz okien, musisz liczyć się z jakimś znudzonym podglądaczem. Twój przykład z zoomem kamer monitoringu miejskiego jest kompletnie bez znaczenia i dotyczy promilu promila mieszkań (na dodatek tych z nie zasłoniętymi oknami). Czemu wyszukujecie takie dziwne i naciągane argumenty "przeciw"?

              • 2 0

          • (1)

            Cyt. "brak poczucia odpowiedzialności za swoje otoczenie"
            To żesz rusz 4 litery i pilnuj swojego otoczenia, a nie zrzucasz ten ciężar na SM, P i monitoring!
            Przez takich debili jak ty jest taki burdel, syf i bylejakość, zawsze wszelką odpowiedzialność odsuwacie od siebie i zrzucacie na kogoś razem ze swoimi menelskimi epitetami!
            A jeśliś krawaciarz to tym gorzej o tobie świadczy.

            • 1 5

            • Uwierz mi, że pilnuję.

              Kiedy widzę sytuacje patologiczne, dzwonię do odpowiednich służb z prośbą o natychmiastową interwencję i to jest mój wkład w ochronę otoczenia, który każdemu polecam. A ty? pewnie jesteś po tej "drugiej stronie barykady" i dlatego masz problem z monitoringiem. Nie ma to jak bezkarnie poprzestawiać kilka śmietników, pogryzmolić komuś elewację budynku czy wychlac piwo na czyimś podwórku i zostawić po sobie puszki i pety? A może i poważniejsze "wybryki" masz na sumieniu? Jest jeszcze jedna opcja - jesteś tylko żałosnym prowokatorem.

              • 1 1

    • co to jest "faszyzm" ??? wg ciebie (6)

      • 3 6

      • (5)

        ingerowanie w każdy element życia człowieka

        • 5 4

        • Monitoring na ulicy ingeruje w każdy element twojego życia? (4)

          To się nazywa paranoja.

          • 8 5

          • (3)

            nie mówimy o zwykłej kamerze w której mało co widać na tym świecie są z***y produkujące kamery rozpoznające twarze ludzi reagujące na pewne ludzkie zachowania itd itd co kogo obchodzi że jan kowalski o 15:59 i 40 sekund był na dworcu PKP w Gdańsku komu i czemu ma służyć taka informacja dlaczego jest ona zbierana o tym człowieku?Kto i po co ma do niej mieć potem dostęp?To są narzędzia w ręku idiotów i socjopatów jacy rządzą w całej europie do trzymania bydła za mordę tak monitoring takiego rodzaju ingeruje zbyt mocno w prywatność i są to opinie znawców prawa i etyki

            • 2 0

            • Filozoficznie masz rację, (2)

              pragmatycznie g.... kogokolwiek obchodzisz ty i twoja fizis.

              • 1 1

              • (1)

                no więc ja żadnemu bydlakowi nie dam skanować mojej twarzy i koniec tematu

                • 1 0

              • To nie dawaj.

                Dla mnie możesz zamieszkać w szafie.

                • 0 1

  • Inwigilacja na szeroką skalę. (3)

    Polecam obejrzeć film dokumentalny pt. "Podejrzane społeczeństwo".

    "Kiedyś filmowano wyłącznie osoby podejrzane, dziś podejrzewa się wszystkich i wszystkich się filmuje.

    Około 15 lat temu pojawiło się nawet określenie społeczeństwo ryzyka oznaczające, że wszyscy stanowimy zagrożenie i trzeba nas pilnować."

    • 48 14

    • coś w tym jest niestety (1)

      jak się chce tego uniknąć, to trzeba się przeprowadzić na wieś. Ale tam z kolei wszyscy się wzajemnie inwigilują bez kamer :)

      • 11 1

      • i donoszą księdzu proboszczowi :-)

        • 11 4

    • całe PO

      Ciekawe, czy czekają na telefon: "Mówi Kowalski, ten napad z użyciem broni na bank przy ulicy 22 lutego zorganizujemy w najbliższy piątek o 16."

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane