• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kasa otwarta, ale e-biletu nie doładujesz

Tomasz
9 czerwca 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
Mimo że kasy są czynne do godz. 21, to w sobotę i niedzielę doładowanie e-biletu jest możliwe tylko do godz. 18 Mimo że kasy są czynne do godz. 21, to w sobotę i niedzielę doładowanie e-biletu jest możliwe tylko do godz. 18

Doładowanie gdyńskiego e-biletu może być nie tylko irytujące, ale wręcz absurdalne. Przekonał się o tym nasz czytelnik, pan Tomasz, który bezskutecznie próbował doładować bilet w niedzielę wieczorem.



Oto jego historia:

Chciałem kupić w niedzielę wieczorem, około godz. 20, w kasie dworca podmiejskiego SKM bilet elektroniczny. Kasa standardowo otwarta jest do godz. 21, więc podchodzę i proszę o doładowanie e-biletu.

Jednak odpowiedź pani w okienku mnie co najmniej zdumiała. Dowiedziałem się, że w sobotę i w niedzielę ładowanie e-biletu jest możliwe tylko do godz. 18.

Rzeczywiście, w kasie okienka jest kartka z taką informacją, okazało się, że jest także na stronie internetowej ZKM Gdynia. Ale uważam, że w czasach "integracji" komunikacji w Trójmieście jest to, delikatnie mówiąc, absurdalne!

Napisałem w tej sprawie maila do MZKZG, ZKM Gdynia, SKM. Od MZKZG dostałem informację, że ZKM zobowiązał SKM do ładowania e-biletów tylko w określonych godzinach (czyli do godz. 18). ZKM Gdynia na razie nic nie odpisał.

A od SKM dostałem informację, że, zgodnie z umową z ZKM sprzedają tylko do godz. 18, poza tym dostali od ZKM tylko dwa terminale, i że grafik kasjerek jest stosownie do tego dobrany itp.

Uważam, że to w ogóle nie powinno mieć związku, bo kasa przecież i tak jest otwarta. Czy naprawdę nie można tego "unormalnić"?
Tomasz

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (148) 9 zablokowanych

  • (19)

    Gdynia to to miasto, które nie chciało wspólnych biletów z Gdańskiem i Sopotem?
    No i wszystko jasne.

    • 77 47

    • użekła mnie twoja historia (5)

      • 13 25

      • urzekła mnie Twoja pisownia (2)

        • 46 5

        • bo liczy się treść (1)

          • 3 18

          • tak mawiają analfabeci

            • 31 2

      • (1)

        Zjadl cie 1 wersem

        • 17 6

        • zjadł ale nie przetrawił

          • 2 3

    • gdynia od dawna ma wspólne bilety z sopotem (8)

      Tylko gdańsk miał jakieś idiotyczne czasowe, chłopaczku.

      PS. Renoma to tez tylko gdańsk.

      • 15 19

      • (3)

        Był projekt wspólnych biletów na całe Trójmiasto, ale Gdynia to storpedowała.
        Teraz już wiesz.

        • 13 8

        • (2)

          Chyba Ty nie wiesz, może dla tego że Gdańsk chciał wszystko wprowadzić na złamany ryj, a Gdynia zaprotestował? Wiesz jaka wtedy by była dopiero kaszana...

          • 7 10

          • (1)

            Frazesy, chłopcze, frazesy. Co niby miało być na złamany ryj?

            • 6 3

            • Zarządzanie i kasa w gdańsku.

              Gdański, durny, bilet w całym trójmieście.

              • 2 7

      • Wspólne bilety z Sopotem :D (3)

        Wspólne bilety z Sopotem :D
        Na co na Molo ?? :D
        Przecież Sopot nie ma swojej komunikacji miejskiej.
        Część terenu jest obsługiwana przez gdyńską a część przez gdańską. A zatem z czym ma wspólny bilet ?? :D
        Chyba nie byłeś nigdy w Sopocie.

        • 11 3

        • Gdynianie maja z reguły wyprane PRem mózgi.

          I tak można poczytać, ze "
          2010-06-09 07:47 gdynia od dawna ma wspólne bilety z sopotem (4)
          Tylko gdańsk miał jakieś idiotyczne czasowe, chłopaczku.

          PS. Renoma to tez tylko gdańsk."

          i jeszcze wyzwie od chlopaczkow. Brawo dla władz Gdyni za prowadzenie pr u od tak dawna, ale przez to ludzie maja mocno zawezone horyzonty i malą ciekawość swiata.Gdynianie! Wyjdzcie z Matrixa! :)

          • 10 4

        • Gdańska komunikacja jest w sopocie od niedawna (1)

          Zawsze była gdyńska.

          • 1 6

          • od dawna jestes w trójmiescie?

            jeśli niedawno to ponad dwadzieścia lat to zgoda

            • 0 0

    • to chyba akurat był sopot a nie gdynia

      • 0 0

    • po pierwsze to bzdura - bo bylo dokladnie odwrotne (1)

      • 0 0

      • nawet wiem kto to się wypowiedział

        pewnie zaufany pracownik pana dyrektora bedący w grupie tych ci niedawno niezłe nagrody dostali za nieustanną wazelinę

        • 0 0

    • a ja mysle ze gdansk to to miasto a nie gdynia

      • 0 0

  • e-bilety (10)

    ten bilet jest tylko 'e' z nazwy. Jak dla mnie nie rożni on się niczym od poprzedniego kartonika do którego co miesiąc trzeba było dokupować mały listek z hologramem. I tak trzeba co miesiąc odstać swoje aby go doładować a to czy pani mi przykleja listek czy doładowuje na maszynie to mi wszystko jedno akurat.

    Uważam, że doładowanie takiego biletu powinno być możliwe w KAŻDYM kiosku ruchu a nie tylko w wyznaczonych punktach (najczęściej 1 lub 2 na dzielnicę).

    Poza tym istnieje coś takiego jak KNOW HOW i można byłoby sprawdzić jak wdrożenie takiego bilety było wykonywane w innych miastach, brak doładowania tego biletu on-line (przez internet) jest skandalem i wyrzuceniem w błoto naszych pieniędzy!!

    Osoba odpowiedzialna za takie wdrożenie które NIC nie zmienia, powinna liczyć się z kryminałem i świadomością przejadania naszych pieniędzy.

    Cena e-biletu też pozostawia wiele do życzenia, wzrosła w ciągu 10 lat o ponad 100%. Z tego co się orientuje mamy też najdroższe bilety w Polsce. Bonusowo ani złotówka z mandatów wystawianych przez RENOME nie ląduje w urzędzie miasta.

    Miłego dnia

    • 144 18

    • "Bonusowo ani złotówka z mandatów wystawianych przez RENOME nie ląduje w urzędzie miasta."

      Gdynia nie korzysta z Renomy :)

      • 11 1

    • swoje musza odstac (3)

      polaczki co zawsze wszystko zalatwiaja na ostatnia chwile, ja doladowuje swoj bilet z tydzien przed koncem miesiaca a potem smieje sie z plebsu ktory stoi w dlugich kolejkach ostatniego dnia miesiaca

      • 11 16

      • Tu nie chodzi o ostatnią chwilę. Chodzi o to , że w dobie internetu... (2)

        powinna być możliwość doładowania karty o każdej porze. Inna sprawa, że tego typu rzeczy powinny być mozliwe do zrobienia z własnego komputera, chcociażby przez konto internetowe w banku. To tak w dobie społeczenstwa informatycznego.

        • 22 0

        • (1)

          Ale nie jest. I prędko nie będzie, skoro bilet oparty jast na karcie stykowej.
          Teraz pozostaje albo ten fakt zaakceptować, albo biadolić. Bo nikt kasy na nowy system w Gdańsku/Gdyni nie wyłoży.

          • 1 1

          • Karta jest bezstykowa...

            Karta jest bezstykowa, ale jest starszej generacji: mały zasięg i długi czas odczytu.

            • 0 0

    • eeeeeeeee a nie e-bilet

      Jakby za mało było tego że stoi się w kolejkach do kasy ZKM żeby go doładować, to jeszcze ( zamiast starego znaczka) trzeba trzymać wydruk z kasy fiskalnej. co za bzdura! i kazali sobie jeszcze po 10 zł za te beznadziejne bilety zapłacić kaucji.
      zgadzam się z tym, że autor tej paranoi, a także decydenci z ZKM-u powinni być rozliczeni finansowo za to.

      • 10 0

    • Przestarzałe rozwiązanie (2)

      Czy u nas zawsze trzeba kolejny raz powtarzać czyjeś błędy zamiast skorzystać na sprawdzonych rozwiązaniach ? Np. http://en.wikipedia.org/wiki/Octopus_card

      • 0 0

      • Oyster cards w Londynie (1)

        gotowe, super rozwiazanie

        • 2 0

        • Identyczne do naszego, tylko u nas nie uruchomili jeszcze przedpłaty na bilety jednorazowe - ale jest w przygotowaniach taki precedens (nawet kasowniki sa w induktory wyposażone)

          • 0 0

    • W ogóle nie patrzy Pan na ta sprawę z drugiej strony. Jak Pan śmie mówić ze trzeba co miesiąc odstac swoje w kolejce. Czy nie zorientował Pan się jeszcze że nie musi Pan stać jak ostatni idiota i doładowywać równo co miesiąc ale może Pan to zrobić na zapas w dzień kiedy kolejki nie ma? Druga uwaga to fakt ze skarży się Pan na to ze bilet miesięczny podrożał. Nic dziwnego bo Trójmiasto ma najlepsza, najnowocześniejszą i najnowszą telekomunikacje miejską w Polsce. Za coś trzeba płacić gdyż nie jeździ już Pan starymi a nowiutkimi autobusami.

      • 0 0

  • NIe rozumiem tego zdziwienia

    przeciez internet tez czlowiek i wolne mu sie nalezy.

    • 40 10

  • Taki trochę "bareizm"... "e"-bilet... (1)

    nie ma smalcu. Z dżemem są puree!

    • 60 3

    • ...

      E-bilet poprosze... Ee co?

      • 14 0

  • ale o co cho??? (5)

    Fajnie jak jest się anonimowym i można się wyładować (naładować jak kto chce) a nie pomyślałeś człowieku że ta 18 to czas zamknięcia terminala i rozliczenia go z całego dnia dla wszystkich zainteresowanych organizatorów tego e biletu a bilecik można było kupić w niedziele rano i gdzie byłeś? albo tydzień szybciej ? Ciekawe gdzie ty pracujesz pewnie do 15 a o 14.55 już cie nie ma

    • 31 91

    • He, he! Jak by tak samo banki podchodziły do tematu, to wszystkie wypłaty, płatności kartą kredytową, sprawdzanie salda w necie, wypłaty z bankomatów byłoby możliwe tylko do 18!
      Gratuluję pomysłowości!

      • 29 2

    • DOKLADNIE! (3)

      zamkniete to zamkniete! najlepiej zeby wszystko bylo otwarte 24h bo wtedy jak jeden pacan z drugim frajerem zapomna to nie bedzie problemu, a panie w kasach tez pracuja, tez chca isc do domu, chcesz to "unormalnic" ciołku to zatrudnij sie jako kasjer i zasuwaj cala dobe, wtedy dla mnie bedzie w/g Ciebie normalnie panie tomaszu

      • 7 24

      • Przecież kasa była otwarta !!

        Autor nie ma pretensji, że pani w okienku mu nie doładowała bilety, ale o to, że ktoś takie głupie przepisy zmajstrował

        • 18 1

      • o losie!

        Ale przecież wyraźnie jest napisane że kasjerka SIEDZI w kasie do 21.00. Czytajmy ze zrozumieniem !!!!Nie rozumiem jaki problem aby mogła doładować bilet do tej godziny. Przecież wszystkie rzeczy mogą się aktualizować w nocy.

        • 17 0

      • Skoro można zrobić bezobsługową stację benzynową

        to tym bardziej można by wdrożyć system, który umożliwiałby naładowanie karty o dowolnej porze dnia i nocy.
        No, ale skoro bilet jest elektroniczny tylko z nazwy, a jego obsługa jest prowadzona "z palca" jak za dawnych czasów, to co się dziwić?

        • 17 0

  • ZKM (1)

    ZKM w Gdyni - wszystko jasne.

    • 26 33

    • sam jesteś zkm w gdyni

      • 0 0

  • Ja też nie rozumiem! (16)

    Kto to widział żeby ładować bilet w niedziele wieczorem? no kto ja się pytam? Mogłeś to człowieku zrobić dzień wcześniej, albo w ciągu tygodnia naładować, to byś nie miał tylu problemów. Ja generalnie uważam iż, wprowadzenie e-karty, na którą mogę ładować bilety różnego rodzaju, jest naprawdę fajnym rozwiązaniem. Prócz tego ma jeszcze wiele innych zalet, ale nie o tym chciałem pisać. Panie Tomaszu, ogarnij się Pan i nie rób niczego na ostatnią chwilę, to nie będziesz musiał pisać po portalach internetowych. Weź się pan w garść!

    • 46 92

    • (2)

      To ma być system dla ludzi, a nie wytresowanych robotów. To że żyjesz z zegarkiem w ręku i punkt po punkcie realizujesz tydzień nie znaczy że inni tak muszą czy chcą.

      A e-biletu to się nie powinno ładować w kasie, strona, płatność z konta lub kartą, dziękuję - i problem znika. Za trudne.

      • 29 6

      • (1)

        ok, zgadzam się z Tobą, ale to nie zwalnia mnie to z obowiązku pamiętania o zrobieniu podstawowych rzeczy takich jak zapłacenie za mieszkanie, złożeniu PITa, naładowania biletu...

        • 6 10

        • no i super

          w takim razie analogiczny przykład w odniesieniu do Twoich przykładów :) - poczta jest czynna np. w niedzielę do 21, ale pani w okienku spławia Cię o godzinie 19 gdy chcesz zapłacić za mieszkanie mówiąc, że przelewy realizują tylko do godz. 18.

          tu nie chodzi o to, że ktoś miał widzimisię aby kupić bilet w niedzielę wieczorem, tylko o to, że skoro kasa jest czynna to absurdem jest odsyłanie ludzi z kwitkiem w tym momencie.

          • 3 1

    • niech ustawią automaty do samoobsługowego doładowania biletów i będzie spoko. (4)

      • 13 0

      • niebawem tak będzie

        • 0 2

      • Po co automaty? (2)

        Przecież jet internet.

        • 3 0

        • no ale internet ma wtedy wolne

          • 6 0

        • ale genialni twórcy ebiletu o nim nie pomyśleli

          nie doładujesz go przez internet. po prostu czytnik w kasie musi zapisać odpowiednie zmiany na karcie, bo tak to zostało głupio zaprojektowane.

          • 0 0

    • (6)

      antikaszub przyjechał na kaszuby uczyć się rozumu, ale opornie mu idzie. co to swobody obywatelskie to jeszcze nie wie. warszawiak chyba jakiś.
      sam się ogarniaj, a nie próbuj uczyć innych o której co mają robić.
      e- bilet jak sama nazwa wskazuje powinien być doładowywany przez net z każdego zwykłego komputera.

      • 10 1

      • a w Żabce powinni sprzedawać kalarepę przez 24h bo mi się tak chce.

        • 5 9

      • (4)

        a programator do tych kart masz? Ja nie i wcale mi nie spieszno, zeby miec. Automaty na ulicy, jak bankomaty, czy automaty do biletow na stacji i byloby OK

        • 0 1

        • (2)

          Generalnie to na tej karcie się nic nie programuje ;]

          • 1 0

          • "programuje" się (1)

            zapisują na karcie informację o kolejnym wykupionym bilecie.

            • 0 0

            • Na karcie jest zapisany tylko ID

              • 0 0

        • Programator kalarepy

          A ty masz programator do doladowywania komórki? A człowiekowi od kalarepy mocno wspolczuje, ale taki mieliśmy system.

          • 3 0

    • Nie rozumiesz i nie zrozumiesz.

      Wszystko w temacie.

      Edukowanie? Bez sensu.

      • 0 0

  • doładowanie billetu nie jest absurdalne.

    doładowanie jest potrzebne i właściwe. absurdalne mogą być godziny, w jakich można go dokonać.

    • 17 3

  • (4)

    Facet chciał zaistnieć na forum a wy mu wtórujecie. To, że godziny, kiedy można doładować kartę są takie a nie inne nie musi oznaczać, że komuś się nie chce siedzieć przy terminalu. Ile osób chce doładowac karty w niedziele o 20ej? Pewnie kilka, a rwetes robicie jakby pół miasta nie miało dołądowanych biletów.
    Niedługo pojawią się tu skargi na panią Halinkę z warzywniaka bo sprzedała robaczywe rzodkiewki.

    • 27 19

    • (2)

      Co w tym dziwnego, że ktoś chce doładować bilet o 21 albo później nawet o 03:15 powinna być możliwość przecież mamy XXI wiek nie wiem jak byście zareagowali na informację na waszym bankomacie, że wypłata tylko do 18

      • 8 5

      • (1)

        poszedłbym do obcego bankomatu

        • 3 4

        • i dodatkowo zapłacił za transakcje

          • 2 2

    • Tak, tylko że

      to kwestia nie tylko Gdyni, ale i gdańska, i to nie tylko Niedzieli godz. 20. ale dnia powszedniego i godz. 12. Zacznijmy od tego, że w gdańsku można dołdowywać karty też tylko w określonych godzinach zazwyczaj od 14-18 i jedyny, porządny punkt który znam i jest normalnie otwarty między 9 a 19 to Kiosk na ul. Dmowskiego. Reszta palaczek w budkach przy dworcu otwiera jak im się podoba, a często też wisi kartka "dziś nieczynne! to potrafi wkurzać!

      • 0 0

  • Oto Polska! (16)

    Ładować bilety w ostatniej chwili, złożyć zeznanie podatkowe godzinę przed zamknięciem urzędu ostatniego dnia... Pamiętacie, jak to było z wymianą dowodów osobistych? Jak się ludzie dowiedzieli, że mają dwa tygodni, to zrezygnowali i znów czekali do ostatniej chwili.
    Ale są tacy, co z lenistwa czynią cnotę i dziwią się, że świat ich nie wspiera. Oj, nieładnie, panie, nieładnie.

    • 36 49

    • (1)

      polejcie mu!

      • 8 15

      • a za co niby?

        PIT rozliczyłem z własnego komputera - jest do tego program e-deklaracje i nie wymaga podpisu cyfrowego. Wygenerowanie potwierdzenia złożenia przez urząd zajęło 2 minuty.

        Telefon doładowuję przez internet i SMS z potwierdzeniem doładowania konta przychodzi w minutę.

        Jaki problem doładować e-bilet w taki sam sposób jak telefon? Ze co? że potwierdzenie trzeba wysłać? A co za problem? Email albo sms - do wyboru przez klienta...

        • 21 0

    • (6)

      lepiej bym tego nie ujal, ostatniego dnia miesiaca na wladyslawa zawsze kolejka jak za komuny, a kilka dni wczesniej mozna sobie bilet doladowac bez stania w kolejce. Szkoda ze nie chcial biletu doladowac o 23.

      • 8 18

      • (1)

        i jeszcze ma pretensje, że nie przeczytał informacji, że bilety doładowują do 18. co za lolek. oczywiście, ten fakt też jest kuriozalny, ale gościu jest niezłym pochlastańcem :D

        • 6 19

        • Może o jest pichlastamcem i spoleczniakiem, ze zrobił Z tego taka aferę, ale wyraźnie jakaś 1/3 z was chce kupować bilet w godzinach w których musi, a nie kiedy wam pasuje.
          LUDZIE!
          NIE ODBIERAJCIE SOBIE SAMI WOLNOSCI!

          To nie komuna!

          • 22 1

      • A wystarczyłoby zrobić ładowanie on-line... (1)

        ... i większość tych ludzi w ogóle by tam nie przychodziła.

        • 21 0

        • tak!

          ale nie w tej technologi. Zapis jest magnetyczny na karcie ktora masz w portfeliku...

          • 1 1

      • Kasa była otwarta do 21 - dotarło

        • 19 1

      • dlatego też ja ładuję bilet na kilka miesięcy i jest spokój, przynajmniej na jakiś czas

        • 1 0

    • no nie mogę normalnie (6)

      Gdybym mógł, to w ryj bym Ci normalnie gościu dał.

      Bezmóżdże jakich mało. Nie chce mi się podawać Ci argumentów, bo odnoszę wrażenie, że i tak byś ich nie zrozumiał.

      Wykaż się odrobiną empatii. Może zaistnieć sytuacja, gdy człowiek NIE MÓGŁ (z różnych niepowinnoCięobchodzićjakich względów) pojawić się w danym miejscu wcześniej.

      Można coś zrobić do 16-tej, ale wszyscy mają przyjść o 9-tej, bo Ty tak chcesz, tak?

      • 33 6

      • (1)

        przez 30 dni w miesiacu nie miales czasu tam zajrzeć? twoj blad jak sie zalatwia wszystko na ostatnia chwile. masz nauczke. obys nie byl nadal glupi i nastepny bilet kupywal pare godzin przed uplywem terminu.

        • 6 22

        • Nie chodzi o 'kupywanie', tylko doładowanie czegoś,

          co z założenia jest elektroniczne i powinno funkcjonować całą dobę, a nie wtedy jak ktoś siedzi po drugiej stronie terminala i z palca zatwierdza doładowanie

          • 18 0

      • A masz w ogóle jakies argumenty? (3)

        Czy tylko kozaczysz, bo anonimowy jesteś? :)

        • 1 21

        • Argumentów jest wiele, ale trzeba pomyśleć zanim wrzuci się wszystkich do jednego wora (2)

          Jakbym Ci przykozaczył, to by Ci uśmieszek z pyszczka zniknął, ale za to byś miał druty na szczęce przez 3 miechy.

          Życie nie kręci się wokół jednej sprawy, w tym przypadku 'doładowania' biletu. Każdy obywatel ma pewne obowiązki, które nakłada na niego Państwo. Ma również swoje prawa.
          Ustawa Zasadnicza gwarantuje, że obywatela nie wolno przymuszać do tego, czego prawo mu nie nakazuje.
          Jeżeli ustalamy terminy, że sprawę można załatwić od... do..., to nie widzę powodu, dla którego trzeba by się zgłaszać TYLKO w terminie od...
          Ja mogę sobie zaplanować wiele rzeczy na cały miesiąc i sukcesywnie je załatwiać. Dlatego zupełnie bezpodstawne jest naśmiewanie się z ludzi, którzy przychodzą załatwiać sprawy na tzw. ostatnią chwilę, ponieważ często jest tak, że finanse pozwalają im załatwić temat pod koniec wyznaczonego terminu. To tylko przykład. Czynników może być tak wiele, jak wiele jest osób.

          Poza tym, jeżeli mam świadomość, że kasa jest otwarta do 21:00, to jasne jest, że mogę sobie dysponować swoim czasem jak mi się podoba, a nie jak Tobie. Ale są osiołki, które nie chcą albo nie potrafią tego zrozumieć.
          Nie raz miałem taką sytuację, że stałem w kolejce do kasy biletowej, a po podejściu do okienka okazywało się, że przyklejona jest karteczka 10x10 cm, że coś tam (np. terminal nieczynny, gdy chciałem płacić kartą; albo, że tu takiego biletu nie kupię, bo system nie działa, itp.).

          Jakie są Twoje argumenty?

          • 21 3

          • Z chamem i chuliganem nie warto dyskutować co prawda, ale co mi tam, korona mi z głowy nie spadnie ;) (1)

            Obywatel ma pewne obowiązki, których wykonanie można sobie ułatwić. Nie wierzę, że przez xx dni obywatel ma czas tak zajęty, że nie znajdzie chwili na załatwienie sprawy.
            Jeśli ktoś jest tak leniwy, że nie che mu się siedzenia ruszyć do ostatniej chwili, to niech potem na kolejki nie narzeka. Nie mówię, że trzeba np. kupować bilet na tydzień przed odjazdem pociągu, ale jak się wbiega na stację dokładnie w godzinę odjazdu, to potem nie ma co mieć pretensji, że nie zdążyło się kupić biletu, przebiec przez wszystkie przejścia, schody i na peron.
            Jeśli kasa jest otwarta do 21.00, to przychodzę wcześniej, bo mam świadomość, że może być kolejka, zapali mi się czerwone światło itd., przez co mogę nie zdążyć.
            Ale ludzie w rodzaju wyżej popisującego się kozaczka zawsze będą widzieli problemy, które, ach mój Boże, każą im wszystko załatwić na ostatnią chwilę. Nie, takich sytuacji po prostu nie ma: za to jest skłonność do odwlekania wszystkiego na ostatnią chwilę. Bo taki buraczek będzie dysponował swoim czasem za nic mając czas innych, a potem będzie płakał, że świat nie idzie mu na rękę.

            • 4 25

            • IMHO - warto czy nie warto dyskutować, to może się okazać dopiero po dyskusji, a nie przed.

              To prawda, ciężko dyskutować z ludźmi, którzy założyli coś sobie i za wszelką cenę bronią swojej opinii, nie bacząc na stan faktyczny. Jednak uważam, że warto podjąć próbę - dlatego piszę.

              Obywatel ma pewne obowiązki i wierzę, że stara się je spełniać. Nie siedzę w czyjejś skórze, tylko w swojej i nie będę twierdził, że Pan X czy Pani Y mieli na coś czas, bądź tego czasu nie mieli. Nie jestem od tego, żeby za kogoś się wypowiadać, lecz wyłącznie za siebie. Nie jestem też od tego, żeby ludzi osądzać. WIERZĘ, że obywatel może być tak zajęty (może był w międzyczasie chory, itp?) czy mieć inne powody ku temu, żeby załatwiać sprawy w 'ostatniej chwili'. Potrafię sobie wyobrazić, że życie innych ludzi nie jest tak łatwe jak moje.

              Czy ktoś jest leniwy? Nie wiem. Może. Może faktycznie jakby wyplenić leni, to w pracy ludzie wykonywaliby swoje obowiązki, a nie siedzieli na necie? Może? Tego nie wiem. Natomiast nie widzę, w którym miejscu ktoś narzekał na kolejki - proszę o wskazanie tego w artykule czy którejś opinii, abym mógł się ustosunkować do Twojego stwierdzenia. Tak na dobrą sprawę, to widzę wyłącznie frustracje użytkownika "V :)", które nijak się mają do tego, co wcześniej napisałem. Używanie argumentów, tzw. z d... czy z kosmosu jest charakterystyczne dla ludzi pewnego pokroju. Pasuje mi napisać o kolejkach? To piszę o kolejkach. Pasuje mi napisać o d... Marynie, to piszę o d... Marynie.

              Zaczepiasz, a później się dziwisz, że ktoś Ci chce dać w ryło. Ludzie mojego pokroju zawsze będą potrafili wczuć się w sytuację innych i będą rozważali różne opcje, a nie tylko takie które MNIE PASUJĄ, a resztę obywateli mam w d..., bo przecież mnie jest dobrze.

              Może i jest skłonność do "... odwlekania wszystkiego na ostatnią chwilę ...", ale podobno każdy mierzy swoją miarą.

              Nie ma powodów, żeby nazywać buraczkiem kogoś, kto chce po swojemu planować swój czas. Natomiast buraczka można poznać po innych rzeczach :) tudzież wypowiedziach :)

              Jak ktoś jest zbyt tępy i nie rozumie, że jeżeli kasa jest czynna do 21:00, a ja - powiedzmy, przychodzę o 19:00 i dowiaduję się, że nie mogę załatwić sprawy, bo mogłem do 18:00, to ja już nic na to nie poradzę. "OSTATNIA CHWILA" pojęciem względnym.

              Co to znaczy "... będzie dysponował swoim czasem za nic mając czas innych ..."? Proszę o wyjaśnienie i podanie przykładu, bo w tej chwili się człowieniu kompromitujesz po całości.

              • 21 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane