• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kiedy trudno wytrzymać szczekanie psa u sąsiada

Marzena Klimowicz-Sikorska
4 stycznia 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Na właściciela szczekającego pod jego nieobecność psa są sposoby - od mandatu i skierowania sprawy do sądu, po terapię z psim psychologiem. Na właściciela szczekającego pod jego nieobecność psa są sposoby - od mandatu i skierowania sprawy do sądu, po terapię z psim psychologiem.

Pies to najlepszy przyjaciel człowieka, może jednak stać się też największym wrogiem sąsiadów, zwłaszcza jeśli mieszkamy w bloku, a uroczy pupil pozostawiony sam sobie na kilka godzin każdego dnia zawodzi z tęsknoty. Jak pomóc i sąsiadom i psu?



Czy zdadzyło ci się, żeby pies pod nieobecność twojego sąsiada zawodził przez kilka godzin?

Pies w bloku to częsty widok, wszak kochamy braci mniejszych, zresztą nie bez wzajemności. Jednak pies pozostawiony sam sobie na cały dzień, do tego niedostatecznie wybiegany, tęskni okrutnie. Co więc mają zrobić sąsiedzi, którzy skazani są na wysłuchiwanie wielogodzinnego zawodzenia zza ściany?

- Mam znany z codziennego życia w mieście problem ze szczekającym, tudzież wyjącym przez długie godziny pies sąsiada - mówi pani Jolanta z Gdańska. - Ciekawi mnie jakie ma prawa sąsiad, który musi słuchać takiego zwierzęcia i co może z tym zrobić? Przejrzałam niejedno forum poświęcone takim problemom i okazuje się, że choć taka sytuacja może ciągnąć się latami, niewiele można z tym zrobić.

Niekoniecznie. Jeśli sytuacja się powtarza i są na to jeszcze inni świadkowie, sprawa może trafić nawet do sądu.

- W przypadku takiej sytuacji możemy powiadomić dzielnicowego z danego rewiru. Policjant sprawdzi przekazaną informację pod kątem ewentualnego złamania przepisów prawa - mówi mł. asp. Aleksandra Siewert, rzecznik prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Gdańsku.

W przypadku ustalenia, iż faktycznie dochodzi do zakłócenia spokoju mieszkańców i nie budzi to żadnych wątpliwości, policjanci mogą właściciela psa ukarać mandatem karnym lub skierować wniosek o ukaranie do sądu.

Szczekający godzinami pies, to jednak głębszy problem, który jest wynikiem zaniedbań, jakich dopuścił się wobec zwierzęcia jego właściciel. Najczęściej, zwłaszcza w przypadku dorosłych psów, bez fachowej pomocy trudno się obejść. Warto więc zwrócić się do kogoś kto jest jednocześnie psim trenerem i psychologiem zwierząt.

- Pracując w tym zawodzie przez 10 lat nie spotkałam się z przypadkiem, by coś nie tak było z psem. Zawsze problem leżał po stronie właściciela - mówi Miriam Gołębiewska, która jest instruktorem szkolenia psów, psychologiem zwierząt i hodowcą. - Szczekanie czy zawodzenie psa pod nieobecność domowników to najczęściej przejaw zaniedbań ze strony jego właścicieli, którzy nie zaspokajają wszystkich jego potrzeb. Można psa mocno kochać, dawać mu najlepszą karmę, wyprowadzać na najmodniejszej smyczy, ale jeśli nie zadba się o to, by miał dostateczną ilość bodźców, efekt będzie właśnie taki - podkreśla.

Według specjalistki dużo zależy od konkretnej rasy - czy mamy do czynienia z rasami prymitywnymi takimi jak husky, malamutami czy psami myśliwskimi. Niemal każdy pies potrzebuje jednak długiego spaceru. Każda rasa była hodowana do innych celów i inaczej trzeba do niej podejść.

Co więc zrobić, gdy sąsiedzi skarżą się na naszego psa?

- Najważniejsze są bodźce. Jednak kółko wokół bloku to zdecydowanie za mało - dodaje psi psycholog. - Ważne by podczas spaceru była interakcja między właścicielem, a psem. Często pozwalamy zwierzętom luźno biegać, co nie jest najlepszym rozwiązaniem. Chodzi bowiem o to, by z psem się pobawić, powtórzyć komendy np. aportowania - by była to frajda dla obu stron. To już jest połowa sukcesu. Zachęcam też do uprawiania sportu z psem, można choćby wziąć go na wieczorny jogging czy porzucać mu frisbee.

Druga ważna rzecz, która pomoże zapanować nad szczekaniem podczas naszej nieobecności, to regularność. Bo zwierzęta uwielbiają rutynę.

- Wystarczy trzymać się prostego schematu np. rano krótki spacer, po powrocie z pracy dłuższy i intensywniejszy nasycony bodźcami. Taki pies cały dzień prześpi i sam będzie czekać na upragniony popołudniowy spacer. Do każdego psa trzeba jednak podejść indywidualnie, bo inaczej będziemy pracować ze szczeniakiem, a inaczej z dorosłym zwierzęciem - dodaje Gołębiewska. - Zdarzyło mi się już pracować z 8-letnimi psami i wiem, że nie ma takich, których nie da się ułożyć, to jedynie kwestia cierpliwości i konsekwencji ze strony jego właściciela.

Jeśli jednak mamy podejrzenie, że psu dzieje się krzywda, warto skontaktować się z policją, która prowadzi całoroczną akcję "Zielona strefa", której celem jest zmniejszenie liczby przestępstw dokonywanych na zwierzętach.

- Mowa tu jest o sytuacjach skrajnych, czyli nieludzkim traktowaniu zwierząt - zaznacza rzecznik gdańskiej policji. - Policjanci natychmiast po otrzymaniu takich powiadomień podejmują działania przeciwko naruszaniu prawa. Wysyłając informację na adres mailowy: zielonastrefa@pomorska.policja.gov.pl, bądź kontaktując się bezpośrednio z dyżurnym jednostki policji można odmienić los źle traktowanych zwierząt.

Miejsca

Opinie (760) ponad 20 zablokowanych

  • (34)

    trzeba tak wybierać mieszkanie by najpierw sprawdzić albo zapytać z czego są wykonane ściany dzielące mieszkanie by potem nie słyszeć każdego piardnięcia sąsiada z każdego piętra . Jak np na ''najlepszej inwestycji" królewskie wzgórze gdzie cały blok wie , że na trzecim piętrze sąsiad ma pranie.

    • 258 46

    • (4)

      nawet najgrubsze ściany nie poradzą na wielogodzinne ujadanie i wycie. Niektóre psy słychać nie tylko W bloku, ale też kilkadziesiąt metrów OD bloku.

      • 86 17

      • Polecam welne 5mm (3)

        Mieszkam w starym budownictwie. Zanim sie wprowadzilem to zrobilem generalny remont - poniewaz na poczatku slyszalem jak sasiad kaszle, to dalem wlasnie ta welne i na wierzch kartongips. Moze mam troche mniejszy pokoj, ale zza sciany nie slysze niczego.

        • 25 6

        • Nie działa na hałasy uderzeniowe, tupania itp. (1)

          Tylko głosy słychać dużo słabiej. To wszystko.

          • 24 0

          • taki trudny temat, to zarzucę dla odprężenia link z najlepszą pupą świata:

            • 1 6

        • Kupując kolejne mieszkanie też bym tak zrobił

          Nie posłuchałem się kumpla z pracy, który mi mówił że pierwsze co by zrobił w nowym mieszkaniu, to by je wyciszył. Mieszkam na wspomnianym przez "mistrza zen" Królewskim Wzgórzu Allconu i czasami słychać wyraźnie rozmowy w sąsiednim mieszkaniu. Faktycznie słychać odgłosy z sąsiednich klatek, innych pięter.

          • 11 1

    • Grube ściany i stropy ograniczają dźwięki, polecam nowe dobre inwestycje (6)

      np. w wieżowcach na Morenie (17 piętrowych) ściany są grube zrobione z betonu tak więc nic nie słychać, jak sobie przypomnę dźwięki w starym bloku (np. z łazienki sąsiadów - spuszczanie wody i inne takie) to sobie nie wyobrażam jak można było żyć w takich warunkach, a przecież większość ludzi w Polsce mieszka w powojennych blokach z lat 60-80 tych

      • 18 32

      • W jakich wiezowcach na Morenie? (5)

        Chyba nie w tych starych ;-O Tam słychać wszystko od sąsiadów.

        • 8 5

        • a czy te stare mają 17 pięter? chodzi o dwa nowe wieżowce Cenral Park.

          • 15 5

        • Może mu chodzi o te nowe, tyle że tam prawie nikt nie mieszka. (3)

          Wprowadzą się lokatorzy po sąsiedzku, to usłyszy "piardnięcia" z każdej strony ;-) Poza tym w nowej inwestycji to największym problemem przez kilka lat są remonty i meblowania z każdej strony. Trudno aby ktoś złyszał spuszczanie wody w takich warunkach.

          • 31 2

          • spoko spoko sąsiedzi już mieszkają i jest spoko haha (2)

            sam się bujaj z pierdnięciami zza ściany w swojej wielkiej płycie

            • 5 34

            • Nie mieszkam w wielkiej płycie, a w budynku czteropiętrowym z cegły. (1)

              Akustycznie też do rzyci.
              Nie masz z czego się cieszyć. Wszystko jest kwestią sąsiedztwa. Poprzednich sąsiadów nie było słychać w ogóle i też sądziłem, że budynek jest super akustycznie wygłuszony.
              Ci co się wprowadzili po nich zmienili moje przekonania ;-/

              • 39 0

              • a ja mieszkam w nowym budownictwie...

                ...i wsumi nie czuje różnicy też słyszę wszystko wokół

                • 4 1

    • można wiedzieć, co to jest ' Piardnięcie" (7)

      ?

      • 5 19

      • to coś podobnego do pierdnięcia

        czy to wyjaśnienie jest satysfakcjonujące ?

        • 30 2

      • przejęzyczenie pisane to jest.

        • 3 3

      • definicja piardniecia (4)

        Piardniecie lub pierdniecie jest odglosem wydawanym przez otwor odbytniczy na skutek parcia gazow gnilnych procesu trawienia. Natezenie oraz barwa tego dzwieku zalezy od wielu czynnikow miedzy innymi predkosci parcia gazu, modelowania otworu odbytniczego poprzez przechylenie sylwetki na jedna ze stron, lub osrodka w ktorym gaz jest uwalniany.

        • 81 2

        • (2)

          Brawo! Nie ma to, jak merytoryczny głos w dyskusji.

          • 43 0

          • (1)

            czy przechylenie do przodu lub tyłu ma znaczenie na modelowanie ?

            • 4 2

            • Ma - na "scenę" i "średnicę" ;-P

              • 20 0

        • poproszę o definicję beknięcia

          czy istnieje równie wyczerpująca

          • 4 3

    • Czym Ty sie chwalisz? (8)

      Mieszkaniem w jakims syfiastym bloku? Ja mieszkam we wlasnym domu i mam na sasiadow wywalone.

      • 5 28

      • i bardzo Wam gratuluję !

        wywalenia na sąsiadów

        • 10 1

      • Akurat. (6)

        Psy, grille, kosiarki do trawy, naprawy samochodów, imprezki plenerowe ogrodowe ..... Wymieniać dalej?

        • 34 3

        • Ja mieszkam w blizniaku, to jest dopiero masakra (5)

          za ściana hołota z dwójką bachorów wiecznie biegających i walącychy kopytami, ujadanie psa i wrzaski, w weekendy i swieta chlanie wieczorami i darcie mordy. Nie da sie niczym wyciszyc. Na prosby reaguja agresywnie i tekstami: wolnosc tomku w swoim domku. Na hołotę nie ma rady. Nie ma przepisów w tym kraju.

          • 36 1

          • ze wszystkim sie zgadzam tylko dzieci nie obrazaj (2)

            Taki wiek ze biegają i szaleją a jak przesadnie to i tak wina rodziców to oni są od wychowania

            • 14 13

            • nie obrazaj ?

              bachory sa najgorsze, durne gowniarze dra ryje bez powodu

              • 11 6

            • Na sasiada najlepsza jest glosna muza

              U mnie podzialalo, sasiad z dolu, z gory i z boku juz wiedza ze jak zaczna robic maniane, ja wlaczam swoj audiofilski zestaw za 15k i wychodze z mieszkania na godzinke. Od tamtego czasu cisza z kazdej strony, a i u mnie sprzet gra na max 30% mocy

              • 3 0

          • są przepisy, tylko trzeba je znać (1)

            • 3 1

            • Nie ma, konsultowałam się na policji

              podobną sprawę ludzie w sądzie przegrali. Ale proszę bardzo, podaj mi przepisy 9ale nie te wytarte frazesy i zgorszeniu hałasem, ok? Z góry dziękuję :)

              • 4 1

    • zawsze ściany są albo z cegły,pustaków,betonu

      kto ci izoluje ściane dzialową?,chyba że w pokoju, nowe budownictwo to taka kicha że aż boli,

      • 5 1

    • hałas hałasowi nie równy walenie w kaloryfer i szczekanie psa wiercenie w ścianie to najgorsze hałasy

      • 7 1

    • jedyny sposób to zastrzelić (1)

      właściciela a pieska uwolnić od 4ścian.

      • 7 4

      • może, alewtedy zgnijesz w mamrze

        • 1 2

    • Sasiad

      Problem pojawia sie wtedy gdy ktoś hałasliwy wprowadzi sie obok nas.

      • 5 0

  • hau hau (9)

    Im mniejszy kundel tym bardziej hałaśliwy, bo wszystkiego się boi :/ a jeżeli chodzi o moją sąsiadkę to zawsze miała zdanie że to pies i musi szczekać...

    • 202 22

    • wszystkie stworzenia niskopienne najgłośniej ujadają nie zależnie czy to są zwierzęta czy ludzie z tym że nie wszyscy muszą chcieć tego słuchać

      • 32 3

    • moja sasiadka mowi identycznie (1)

      moze to ta sama?

      • 10 3

      • kolego moja sąsiadka też tak kocha, ale ja odpłacam się jej zabawą z córką (mieszkam nad nią)

        przecież to dziecko musi się bawić

        • 10 2

    • POlska to zacofany kraj wiec za duzo wymagac nie mozna, prawdziwa cywilizacja dopiero wkracza do tego kraju, ale idzie to bardzo (1)

      Wycie i szczekanie w duzych miastach, psie stolca na kazdym kroku, oszustwa gdzie tylko sie da, karmienie oszukiwana zywnoscia, brak kultury, zawisc itd., itp. Przyklady mozna mnozyc.

      • 34 9

      • Dokładnie tak jest,

        co ciekawe widać to najbardziej w dużych miastach.

        • 7 1

    • skoro jest kobietą to powinna dawać na lewo i prawo

      taka sama parafraza

      • 2 2

    • u moich sąsiadów jest interakcja - właściciele wyją razem z psami

      (Lelewela 26)

      • 4 0

    • gorzej jak sąsiadka szczeka...

      • 1 1

    • ajgorsze szczekacze to wilczury i bernardyny, to jest istny koszmar te hałaśliwe bydlaki, 100 metrów dalej ktoś ma to bydle pod domem i musisz mieć od tej strony okna non stop zamknięte by nie zwariować.

      • 4 0

  • Pies najlepszy przyjaciel człowieka (7)

    Sąsiad największy wróg.Ot i co :)

    • 245 50

    • "...KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE..." :)

      • 21 4

    • nie kazdy sąsiad to wróg, ale kazdy Polak mały tak

      • 3 3

    • ja jako Twój sąsiad ( Ty masz psa a ja nie), to Ty jestes wrogiem moim, psiarzu (1)

      czyli sam to dobrze określiłeś, że sąsiad to wróg

      • 7 9

      • wyrazy współczucia

        dla kobiety i dzieci...

        • 10 6

    • sasiad

      Nie daj wrobel pies to kochany ale wsciekly wrobel to makabra

      • 1 3

    • Nasi sąsiedzi są super

      Mam szczęście do dobrych sąsiadów, żyjemy w zgodzie, pomagamy sobie i wszystkim zyczę mieć podobnych dobrych i życzliwych ludzi.

      • 1 0

    • kocham zwierzęta, piski także ale uwierz, gdy od 7 rano do 17 wyje ci za scianą pies, tak że nie dziecko spać nie może, że nie można wypocząć we własnym mieszkaniu, to by też cię wkurzało. Żal mi takich psów które biedne wyją w domu, to nie ich wina, lecz właścicieli. Po co ktoś decyduje się na psa zostawiając go w domu samego? decydując się na zwierzę trzeba mieć dla niego sporo czasu a nie tylko wyprowadzić 3 razy dziennie na trawnik. Albo się organizuje rodzinę, znajomych do pomocy albo się nie bierze zwierząt, one nie są zabawką i cierpią gdy nas nie ma w domu.

      • 6 4

  • (14)

    Jak sąsiedzi znęcają się nad dziećmi to wtedy nikt tego nie słyszy. Nikt nic nie widział,nikt nic nie słyszał.

    • 269 41

    • (1)

      no i to jest dobre ! psa słyszą ale znęcania się nie ...

      • 11 2

      • Wyobraź sobie, że taka Lodzia, której mąż regularnie obija gębę może jakoś sobie sama poradzić, chociaż sądząc z okoliczności takich spraw Lodzie są tak d**ilowate, że nadają się tylko na worki treningowe. Pies natomiast sobie sam nie pomoże. Podobnie, jak inne zwierzę. Więc nie p....dol tu swoich wsiowych mądrości jak to trzeba reagować bo mąż naparza żonę po pysku.

        • 0 0

    • (2)

      Pisz za siebie.

      • 6 6

      • (1)

        o Tobie nie piszę

        • 6 0

        • Jak moja sąsiadka szczeka to

          wszyscy słyszą. Nawet na ulicy.

          • 1 3

    • Nienawidzę psów kotów i wszystkiego co ludzie trzymają w domu. (3)

      Miasto to nie wieś gdzie wszyscy w domu spali ze zwierzętami. Miasto i ich bloki mają swoje ograniczenia. Już dwukrotnie jako członek wspólnoty wymusiłem uchwałę zmuszającą dwóch sąsiadów do pozbycia się wrzeszczących non stop psów z budynku.
      Są na to środki i sposoby aby te wredne zwierzęta wylądowały tam gdzie ich miejsce czyli w domach jednorodzinnych albo w lesie czy Ciapkowie.

      • 17 34

      • porąb

        i tyle!

        • 7 6

      • nie przeginaj oszołomie juz tak...

        Bo ci zwieracze nie wytrzymają i dopiero będzie problem. Jak pies ujada to spoko trzeba zareagować, ale jak jest cisza spokój to co tobie do takiego zwierzaka?

        • 13 4

      • To może wróć na swoją wieś? Nie wszyscy jak widać zostali przygotowani do robienia "kariery" w mieście.

        • 0 0

    • nie znam takiego przypadku, natomiast mam obok sąsiadkę u której często wnusia (3)

      przesiaduje i wkurza nie mniej niż wyjący pies drugiej sąsiadki.
      Babcia wnusi ma gdzieś, że dzieciak non stop lata bez sensu po całej chalupie i tupie jakby miał na nogach ciężkie chodaki. Zamiast zająć się małą, poczytać książkę, bajkę pooglądać albo w coś sensownego się pobawić to babcia chyba trenuje małą do gonitwy w wielkiej pardubickiej.
      oczywiście zwrócenie uwagi wiąże się z tym, że sąsiadka się obrazi
      więc jak słyszę męczącą galopadę bachora to biorę sobie tłuczek i walę w ścianę. Wtedy się na jakis czas uspokaja
      Walenie w ściane nie pomaga w przypadku psa drugiej sąsiadki - pies nie kuma o co chodzi z tym stukaniem a jego właścicielki nie ma w domu gdy on wyje więc tym bardziej nie wie , że kogoś to ujadanie wnerwia

      • 12 4

      • nie szkoda scian na takie walenie walkiem? (1)

        • 2 3

        • widocznie w domu taki stan, ze nie szkoda niczego ...

          Skad w ludziach tyle zawisci i zlosliwosci. Nie wiem, nie rozumiem.

          • 1 2

      • Sąsiad

        Idź do pracy i zajmij się czymś pożytecznym ! Wtedy nie będziesz nasłuchiwał kto u kogo przebywa ! Sąsiadka !

        • 0 6

    • pl

      jak faktycznie się znęcają i masz dowody to służby są od tego.

      a fakt że piszesz to na jakimś judzicielskim forum .. to dowód na problemy emocjonalne :D

      nie jestem za cenzurą pisz co ci przeszkadza ale nie masz swojego życia? XD

      jak ktoś uderzy kobietę czy dziecko w twoim otoczeniu to wiadomo że reaguj..
      ale jak nie masz dowodów na to że ktoś napier.. dzieciaka to nie ma co dmuchać na zimne.
      zgłoś do służb po to są.

      ale jak ktoś krzesłem rusza.. np ja i sąsiad by zgłosił to zniszczył bym jego życie.. od co..

      bo wiem jacy niektórzy potrafią być :D

      mimo wszystko dogadujmy się i nie judźmy .. dawajmy dzieciakom tyle wolności ile sami mieliśmy.. inaczej dzieciaki nie będą chciały tu żyć to raz.. a dwa odwrócą się od was.. to jest natura.. z tym nie wygrasz!

      mamy wrodzoną potrzebę walki o wolność. natury nie zmienisz.
      pozdrawiam.. choć rozumiem przekaz.. nikt nie reaguje jak ktoś napieprza żonę..

      a jak ktoś z pracy po nocy wraca czy o 2 pies szczeka to wszystkim przeszkadza..

      ale jeśli takie zachowania będziemy tolerować jako społeczeństwo.. tą niewolę i konfidencję..

      to przyszłość Polski widzę tak.

      masowa eutanazja starszego pokolenia.
      lub dzieciaki się do wojsk pozaciągają innych krajów.. lub podorabiają poza granicą i będą przyciskać niektórych :D

      nie życz innym co tobie nie miłę.. ale nie dajmy się zwariować !!!!!!!!!!

      • 3 0

  • psiaki (11)

    Jak ktoś nie dorósł żeby mieć psiaka niech kupi sobie rybki albo olej uniwersalny do bani.

    • 239 13

    • Im bardziej prymitywne plemię(naród,wspólnota)tym więcej zwierząt w obejściu... (8)

      Dotyczy to tak puszczy,wiosek jak i różnych osiedli w miastach.Im większa patologia i syf tym więcej zwięrząt i ich odchodów.
      Taka prawda "drodzy" psiarze.

      • 29 26

      • akurat jest na odwrót (7)

        im większa wieś i patologia tym mniej miłości do zwierząt. Wieśniaki muszą na pokaz odciąć się od korzeni po wyemigrowaniu do miasta. Ludzie na poziomie cechują się miłością do zwierząt i przyrody.

        • 35 18

        • (4)

          Pamiętajmy o haśle: "Twój pies Twoja kupa".

          • 32 1

          • Pamiętajmy tez o haśle - każdy pijaczek zbiera swoje butelki i puszki (2)

            a nie zostawia na trawnikach i w parkach.

            • 21 4

            • nie bój żaby (1)

              puszki i butelki znikają zanim na dobre wstanie słońce

              • 17 3

              • trzeba w takim razie założyć skup kup

                i po problemie :)

                • 15 1

          • Dodam jeszcze coraz bardziej aktualne:

            Pamiętajmy o hasełku: "Twój koń Twoja kupa"

            • 3 3

        • A gdzie ja pisałem o miłości??? (1)

          Zresztą pewnie nie jestem "trendy" lub "gender" czy wuj wie co wy tam jeszcze wymyślicie,ale "MIŁOŚĆ" to emocja którą rezerwuje wyłącznie dla ludzi. To że patologia otacza się zwierzętami nie oznacza bynajmniej że je kocha!!!Chodzi o fakty. Swoją drogą tak na drugą nóżkę , czy ktoś kto hoduje psa większego od pudla w mieszkaniu w bloku może powiedzieć że go kocha???Marzę o dniu w którym w Gdańsku powstanie osiedle na wzór innych miast ANIMAL-FREE!!!Ludzie potrafią być wystarczająco uciążliwi żebym jeszcze musiał wdeptywać codziennie w psią kupę, wąchać psi smród w windzie,bądz przechodzić na drugą stronę ulicy z dzieckiem, bo jakaś 50kg funia "prowadzi" 2 amstaffy!!!O zagryzionym pudlu na parkingu kilka dni temu już nie wspominam, bo to i tak wołanie na puszczy.

          • 16 5

          • kupe to ty masz chyba w łbie bo popadasz w paradoks

            • 1 2

    • A czemu winne rybki one tez chca zyc

      • 2 0

    • pl

      nie dorósł? ja mam psa i potrafi szczeknąć a wiesz dlaczego?
      bo informuje w ten sposób że nagle zrobił się głodny..
      lub chce się załatwić..

      to co kur.. dzieciaki mają nie wychodzić z psami nad ranem lub wieczorami?

      bo jaśnie pan chrabia psów nie lubi?

      zapomniał już swoje dzieciństwo? przecież ci co kupują psa..
      nie są samobójcami..

      albo mają sentymenty mieli ciężkie 10 lat życia i teraz kupili sobie w końcu psa.. nie wiem z sentymentów lub dla dzieci..

      ja popieram wolność.. i walkę o wolność..

      inaczej dzieciaki się zradykalizują i młodzież i będziesz na starość z dronami walczył :D

      dzieciaki zadziorne są i uparte i dobrze.. bo ja widzę patologie u starszych pokoleń

      psy ogrodnika i zazdrośnicy.. wytłuczemy te tendencje patologiczne..które dzielą ludzi i judzą..

      piękni i poważni ludzie a po 50 /70 lat mają i głupa rżną..
      a ja akurat wiem jak było wcześniej bo troszkę żyje.. i wiem że dla dzieciaków i młodzieży to jest czas niewoli..

      nie róbcie tego samego co kilku radykalistów którzy się źle wpisali w historię.
      nie zniewalajcie przyszłych pokoleń na rzecz własnej głupoty i wygody.

      bo jeśli dzieciaki się zbuntują w przyszłości a ja dożyję.. będę walczył po ich stronie!
      i nie kiwne palcem nad ustawami które zaczną wchodzić .. które ograniczają prawa wszystkich choć nie chciał bym być chciwy ale dzieciaki zaczną lobbować by przykrecić wam śrubę w przyszłości.!!

      twórzmy i budujmy wolnych ludzi!
      odpowiedzialnych ludzi.. ale nie róbmy z dzieci zdyscyplinowane psy.. które głupiec radykalny wykorzysta to upuszczenia krwi dzieciakom

      uczmy się na błędach i historii!
      i dogadujmy się !

      ja zgadzam się z dzieciakami.. zniewalane są nagminnie.. przez zdemoralizowanych ludzi którzy nie cenią tego co mają!

      • 0 4

  • A ja mam smród palonych papierochów (22)

    Na klatce i balkonach kopcą, smród włazi wszędzie, to gorsze niż okazjonalne wycie, zwłaszcza w Sylwestra.

    • 260 38

    • pozalepiaj wtyczki w scianach gipsem, (3)

      smród od tych smierdzieli z dołu przedostaje sie kanałami przewodów. a jak smierdziel pali na balkonie - lej mu na łeb wode ze niby podlewasz kwiatki.

      • 22 7

      • ...pozalepiaj wtyczki w scianach gipsem a okna obłóż workami z piaskiem. (2)

        Dopilnuj też by na parkiet asfalt równo wylali bo przez szczeliny w deskach też dym przechodzi. Sufit pokryj sklejką wyłóż blachą i podeprzyj belkami bo może spaść na głowe. Po takim przygotowaniu wystarczy kompletny ubiór przeciwchemiczny z centralną instalacją podawania powietrza i dym papierosowy już nie grozi.

        • 19 8

        • do trzech powyżej (1)

          to jakiś festiwal debilizmu ? macie swoje 5 minut ?

          • 13 7

          • nie, to festiwal ludzi którym nie pasuje najtańsza rozrywka świata

            czyli palenie syfu

            • 6 0

    • Na balkonie to jeszce pól biedy jak palą. (1)

      Mój sąsiad jest za leniwy by wyjśc z domu i namiętnie pali w łazience (wybitnie śmierdzący tytoń), na kiblu chyba. Dzięki super nowoczesnej wentylacji smród się rozchodzi na kilka pięter w górę i w dół.

      • 27 2

      • koszmar!

        Wspolczuje

        • 14 0

    • JA pale pod wyciągiem kuchennym :) (15)

      Sąsiadka od rana katuje mnie swoją współczesną z****ną muzyką w klimatach disco więc odwdzięczam się i z każdym papierosem w kuchni włączam wyciąg a mam taki "turbo" u mnie nic nie czuć u reszty obstawiam że bardzo

      • 9 13

      • grill w ogródku (7)

        A co powiedzieć na sąsiada, który na parterze zamiast balkonu ma ogródek i codziennie od kwietnia do września robi grilla? I on nie jeden! jeszcze kolejny obok i kolejny.... Upał latem na całego, człowiek chce mieć okno otwarte, ale nie..bo swąd wlatuje do chałupy, a pranie suszące się na balkonie przesiąknięte jest zapachem zwęglonej kiełbasy toruńskiej. Na takich to chyba nie ma paragrafu?

        • 22 3

        • Staję na balkonie,wyciagam fajfusa (3)

          i leję.
          Prosto na toruńską.

          • 18 1

          • (2)

            nie posiadam wyżej wymienionego:-) jestem kobietą

            • 13 2

            • wystaw d.pe (1)

              • 9 9

              • ojej chciał być śmieszny i wulgarny, ale słowa bał się w pełni napisać...żeby bana nie dostać

                • 3 0

        • grill przy domu? (2)

          Grill z ogniem w odległości mniejszej niż 10 m. Od budynku to karane przepisami p.poz. tworzenie
          zagrożenia życia i zdrowia mieszkańców!!! Zgłoś na gorąco straży lub policji. Bedzie mandat a recydywy to juz sprawa karną...

          • 7 3

          • no i petarda w wakacje bedzie pozamiatane:-)

            • 4 1

          • grill

            Kiepski z ciebie strażak, bo tak się składa, że prawo nie zabrania rozpalania grilla nawet ma balkonie w bloku. Grill to nie otwarty ogień. Temat wielokrotnie przerabiana na forach osiedlowych,l.

            • 7 1

      • to rob tak dalej a ktoregos dnia wpadnia Pan kominiarz z kamerka... (6)

        Wyluka u kogo to tak nielegalnie wyciag jest zrobiony. I wtedy troszkę zabulisz jak spółdzielnia Kumara będzie.

        Tak domniemam bo zapewne mieszkasz w bloczku z wielkiej płyty.

        • 2 2

        • (5)

          Źle domniemasz, wyciąg mam legalny - silnik beziskrowy. Wszystko podłączał technik z pieczątką a że szyby wentylacyjne są wspólne to nie moja wina - takie jest stare budownictwo. Dodam jeszcze że "u mnie" każdy ma swój szyb, niestety po latach spoina między cegłami się wykrusza więc zapachy jak i smrody "spacerują" pomiędzy szybami

          Dziwi mnie że mi palić nie wolno ale sąsiadce napie.... muzyką to jak najbardziej. Żenada

          • 8 2

          • ale wlasnie wyciag kolego masz nielegalny...

            Jak jest wspólny szyb wentylacyjny to nie można montować żadnych wiatraków w łazience i kuchni, ani podpinać się do wspólnego szybu z okapem. To jest minus starego budownictwa. Bo jak twoja żonka będzie śledzili smażyć włączysz okap to pol bloku będzie czuć ten smród. Wiem bo jak mieszkałem w takim bloku to sąsiad pisemną zamienił kuchnie z lazienka i miał wentylatory i czułem codziennie jego obiady. Kominiarz i Pani w spółdzielni powiedziała to samo nielegalne, nieprzystosowana wentylacja. I za to można mandacik dostać. Chcesz się przekonać podaj tylko ulice i nr bloku:)

            • 4 1

          • palic bie wolno bo tym dymkiem przy okazji trujesz innych (1)

            Jak de wyciąg włączysz. Sam sobie zaprzeczasz. Muzyka przeszkadza, ale to ze innych trujesz juz nie

            • 0 2

            • Już tak nie histeryzuj że cie trują .bo cie ten dymek zabije we śnie

              Stań sobie na przystanku autobusowym w godzinach szczytu latem a się wtedy nawdychasz i co zabronisz jeździć wszystkim samochodami.A najlepszą mam bekę z tych co uprawiają sporty jogging i jazda na rowerze tak rodzinnie dla sportu przy głównych arteriach drogowych to trzeba mieć już styki w bani poprzepalane Wielcy mi dbający histerycy o swoje zdrowie sami się trują na własne życzenie ale przecież oni są kul Moja babcia paliła 3do4 paczek popularnych i klubowych dziennie zmarł mając 97 lat obyś dożył takiego wieku

              • 1 5

          • to szyby wspolne czy oddzielne raz piszesz tak raz tak? (1)

            • 2 1

            • Tłumacze wam że mam własny bo ktoś kto budował to przewidział i szybów jest tyle że po inwentaryzacji technicznej każda kuchnia i łazienka ma swój. A że ludzie są coraz bardziej technicznie tępi i napier.... wiartarami w miejscach szybów celem zawieszenia obrazka, tasiemki led, regipsu do przykrycia rurki i innego badziewia to już nie moja wina że ze szczelnością po akcjach "fachowców" jest różnie. Ja mam na wszystko pieczątki więc sobie pozwalam. Polecam spjrzec na siebie zanim zaczniecie rzucac się na innych

              • 0 0

  • Subwoofer (51)

    Mnie wykancza sasiada subwoofer. Cos strasznego. Caly dom dudni od basow, wszyscy maja juz nerwice. Wielokrotnie prosilismy, aby go wylaczyl, ale niewiele to daje. Facet scisza, ale sciszenie nic nie daje, basy i tak wala. Muzyki juz wtedy nie slychac, ale basy dudnia, caly dom dudni - bum, bum, umc, umc!!!Nie mozna sie uczyc, spac, pracowac, chorowac. Facet dobrze sie bawi a inni maja serdecznie dosc. Potrafi grac muzyke na cala ulice. Jak mozna kupowac sobie taki sprzet do budynku mieszkalnego? Czy juz naprawde nie ma kultury w tym narodzie? A jesli ktos juz koniecznie musi miec koncert we wlasnym domem, to zrobcie sobie wyciszenie scian jak w studiu nagran.

    • 330 10

    • (25)

      Od godziny 6 rano do 22 wieczorem może zrobić nawet w domu koncert czy ci się to podoba czy nie...

      • 28 171

      • (3)

        G...no prawda.

        Art. 51 § 1 k.w.: Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.

        • 97 9

        • (2)

          To prawo obowiązuję, ale tylko w godzinach wieczornych. Za dnia nikt ci nie zajmię się taką sprawą.

          • 14 80

          • Zależy co to za basy? (1)

            Bo np.: publiczne odtwarzanie muzyki to konieczność płacenia tantiem. Można by zainteresować ZAiKS :-P

            • 22 3

            • Bzdura. Art.24 ust.2 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych polecam.

              • 6 0

      • (1)

        Czego nie zabrania prawo, zabrania wstyd

        • 76 4

        • którego niektórzy, niestety, nie mają

          • 59 1

      • (4)

        Zaklocanie spokoju obowiazuje 24 h/dobe i nie ma czegos takiego jak cisza nocna. I jest tez cos takiego jak zwykla kultura. Czy jesli wiesz, ze male dziecko wpada w nerwice z powodu twojej milosci do glosnej muzyki to dalej bys sie dobrze bawil?? Chcesz muzyki idz do pubu, na koncert, do knajpy albo kup sluchawki i rob lomot w swoja glowe a nie czyjas. W domu ludzie chca odpoczac, przespac sie, nauczyc do egzaminu. Nie masz prawa wchodzic swoim lomotem do czyjego domu. Jest to zwykle chamstwo i bezmyslnosc. Rece opadaja.

        • 117 7

        • Nie ma obiektywnej miary "uciążliwości hałasu" !!! (2)

          Stąd jest to martwy przepis. A chamstwo i buractwo to zwracanie uwagi sąsiadowi, że np. ogląda tv np. wiadomości i jest "hałas" lub rozmawia z goścmi czy znajomymi przy piwku.

          • 16 36

          • Nie przesadzajmy. Ja mowie o waleniu basami w czyjas sciane dzien w dzien. Telewizji nie ogladasz chyba tak, ze martwego bys obudzil? Gosci zapraszasz dzien w dzien? A jakbys mial swiadomosc, ze jest to nietypowa sytuacja, bo np. za sciana jest ktos przewlekle chory i potrzebuje spokoju? To juz jest chyba zwykle nekanie. Naprawde nie macie szacunku do czyjegos prawa od odpoczynku i spokoju? W pracy stres, na ulicach agresja i jeszcze w domu robicie komus lomot.

            • 55 3

          • mylisz się. Są normy. W dzień do 65db, noc 60db

            • 17 3

        • To samo się tyczy psów które ujadają,widzę że psiary i psiarze zmieniają temat a temat jest ujadanie psów w mieszkaniach.Chcesz psa to zbuduj lub kup sobie domek.

          • 24 12

      • jesteś w błędzie!!!!

        zapoznaj się z 51 artykułem kodeksu wykroczeń

        • 9 5

      • Płytki rozumek

        Płytki rozumek tak rozumuje - a gdyby wszyscy tak głośno słuchali muzyki ???
        A od czego są słuchawki , na łeb i decybele do oporu.
        Bez-mózg tego pojąć nie potrafi
        PS chyba już wszyscy mają sprzęt grający w domu - więc nikomu tym się nie imponuje.

        • 31 0

      • Buraku wracaj tam skad przyjechałeś (2)

        czyli na wieś. Tam w swojej stodole możesz sobie robić koncerty jakie tylko chcesz z kolegami.

        • 33 2

        • tez mam takich sąsiadów (1)

          pseudo studenci !!! ostatnio o 00.30 puścili sobie muzę na tyle głośno że chyba cały pion ich słyszał.
          wkur..... mnie na maxa. przez kilkanascie sekund głośno tupałem aż wyłączyli.
          ich głośny komentarz brzmiał: chyba nie lubią takiej muzyki ehhh później były już cicho.
          Następnym razem chyba komus tam zapie..... bo mozna wpaść w nerwicę jeśli prawie każdego wieczoru po 22ej puszczana jest muza.

          • 18 0

          • walić w mordę półmózgów,jak po dobroci nie da rady.

            Bierzesz kilku kumpli i wpadacie na tą imprezę.Pałujecie sprzęt a dla gości po liściu wychowawczym.Następnym razem burak przemyśli zanim puści muzykę na cały regulator.

            • 7 1

      • To tylko swiadczy o jednym

        ze jestes niedostosowany do zycia w miescie.

        • 13 11

      • nieprawda (2)

        w zeszłym roku w okolicy świąt chyba rodzice wyjechali, bo młodzież w sąsiedniej kamienicy, piętro wyżej, testowała moc subwoofera. Ja pracowałam wtedy w domu, od południa (chyba jak wstali), do 17 miałam kanonadę. Telefon do dzielnicowego dzień w dzień, bo mi się kieliszki w witrynie trzęsły. On słyszał ten hałas rozmawiając ze mną!.Nie olał tego ale chyba się pofatygował do młodzieży bo po 4 dniach ustało i nie powtórzyło się do tej pory! Pozdrawiam pana dzielnicowego z Białej!

        • 34 1

        • no to chyba nie był ten taki niegdyś z brodą ... tchórzliwy ...ten teges ...

          • 3 0

        • Pewnie rodzice wrócili ;-)

          • 16 1

      • Opinia została zablokowana przez moderatora

      • Zostań moim sąsiadem, rób co chcesz i na moje prośby o zaprzestanie poczęstuj mnie tym tekstem ...

        ... gwarantuję Ci, że po tygodniu będziesz mnie błagał żebym zaprzestał być równie samolubny.

        • 15 0

      • yhmnmm tak naprawde godziny 6 22 to tylko umowne ramy

        W kodeksie nic takiego nie ma

        • 5 1

      • jesli sasiad jest uciazliwy to nie tylko 22-6 ale i w ciagu dnia mozna go ukarac...

        w kazdym bloku obowiazuje jakis regulamin albo spoldzielni albo wspolnoty... poczytaj sobie... w kazdym razie telefon 997 nic nie pomoze bo gwiazdy maja w 4 literach takie zgloszenia... sama sie przekonalam

        • 3 1

      • nie prawda

        • 1 1

    • Miałem takiego sąsiada (19)

      Tyle tylko że używał wiertarki a nie psa. Zamiast wziąć wolne i zrobić remont w tydzień albo wiercić przez kilka weekendów to idiota wracał do domu z pracy o 18 i jaazdaaa z wierceniem do 22. Co dziennie przez dwa miesiące to samo-oprócz weekendów oczywiście bo wtedy z żonką i dziećmi siedział i napawał się ciszą. Po jednym telefonie do administracji i na policję odwierty się skończyły-okazało się że jest to uporczywe zakłócanie spokoju za co jest przewidziana kara za karę.

      • 50 2

      • Ja mam tak z małymi dziećmi u góry - napierdzielają jak oszalałe, a (6)

        żeby było ciekawiej gdzieś po przekątnej całymi dniami ujada pies. Żyć się odechciewa.

        • 40 1

        • poucinaj nóżki dzieciom i zabij psa (5)

          Albo naparz sobie melisy, weź kąpiel ze stoperami w uszach, zrelaksuj się. Każdy ma prawo żyć - bo c'est la vie ;D HOHOHIHI

          • 1 16

          • Tylko każdy zapomina o prawie do normalnego życia (2)

            sąsiada. Mam elegancki sprzęt grający (175 watów w minusie) - na tej zasadzie teraz mógłbym to odpalić ale nie mam nierówno pod sufitem.

            • 12 1

            • Skoro każdy zapomina (1)

              Bardzo fajnie że masz elegancki sprzęt grający pani/e równo pod sufitem. Ośmielę się zauważyć że twoje waty, plusy i minusy nie robią na mnie wrażenia. Ciesz się że nie mieszkasz obok seryjnego mordercy śpiącego we dnie, bo skoro masz równo pod sufitem zapewne słuchasz nutek normalną porą- porą dzienną. Ośmielę się zauważyć że nie każdy śpi w nocy - noc ma swoje nocne stwory. Taksówkarzy, barmanów, barmanki i pielęgniarki, lekarzy, pracowników stacji benzynowej, prostytutki (ludzie mówo że to normalny zawód). Czy oni, jeżeli jakiś egocentryk puszcza swoje waty o 9.00 mają dzwonić po policję? Nie, ponieważ prawo mówi: cisza nocna 22-6.30 jaki nasuwa ci się wniosek?

              • 2 11

              • Prawo nie przewiduje nic takiego jak "cisza nocna"

                • 0 0

          • Twoja wolność kończy się tam gdzie zaczynają się prawa innych. (1)

            • 3 1

            • Argumenty kończą się tam, gdzie dodaje się nieadekwatny, wyświechtany frazes

              • 0 0

      • No ja miałem takiego sąsiada, który nękał mnie (10)

        uciszaniem, bo jak tylko włączyłem wiertarkę, aby zawiesić karnisz w mieszkaniu po pracy o 18, to 30 sekund później zjawiał się z awanturą. Nie miałem prawa wywiercić żadnej dziury po 18 bo tupał nóżką i mi groził.

        • 12 20

        • (8)

          Teraz juz wiem, ze mozna sie podeprzec prawem: "nadawanie głośnej muzyki jest nie tylko naruszeniem tzw. miru domowego /obowiązującego 24 h/ ale również narusza ustawę o prawach do utworów muzycznych. Nadawanie poza mury własnego mieszkania jest już publiczną transmisją/emisją dźwiękową i wymaga zezwolenia i opłaty".

          • 26 3

          • lol..... licz sie ze slowami (6)

            jakby mi sasiad z takim tekstem wyskoczyl to zapetlilbym jakiegos basowego sampla tak zeby tylko bassy dudnily i puscil na maxa i poszedl do galerii na dlugie zakupy....... albo nagral odglosy wirujace pralki..... co prac w domu tez nie mozna?

            • 9 43

            • (1)

              ot, złośliwiec

              • 15 2

              • nie złośliwiec, ale burak

                • 3 2

            • (1)

              Jesli wielokrotne, pokojowe, grzeczne tlumaczenia i prosby zawioda....nic innego nie pozostaje jak zwrocic sie do ludzi specjalnie wyszkolonych w sprawach pacyfikowania zachowan anty-spolecznych. Wiec sie nie unos. Poza tym, kiedys tez byc moze bedziesz miec chore dziecko, osobe z przewlekla choroba, kogos niepelnosprawnego w domu, prace na nocki itd. Wtedy wroci ci empatia.

              • 38 0

              • EMPATIA

                To słowo o którym zapominają ludzie którzy mieszkają w bloku (lekarz odsypiający nockę, rodzice rozbrykanych dzieci, ludzie urządzający parapetówkę). Deweloperzy zapominają natomiast o ludziach, których zdolność ekonomiczna zmusza do kupna mieszkań w bloku. tzw. Rząd mógłby wymóc na tych drugich określoną grubość ścian, określoną dźwiękoszczelność. Miłościwie nam panujące Normy Unijne nie musiały by natomiast nic wymuszać - po prostu ściany miały by być dźwiękoszczelne, i koniec! Skoro banan musi mieć idealnie określoną krzywiznę...

                • 14 1

            • A ja bym ci zapetlił

              w ten głupi ryj...

              • 25 1

            • LOL

              • 0 0

          • Masz dobre intencje, ale wprowadzasz niepotrzebnie ludzi w błąd, a oni cię plusują i się ośmieszą.

            24 ust. 2 ustawy o paipp "posiadacze urządzeń służących do odbioru dźwięku lub dźwięku i obrazu mogą za ich pomocą odbierać nadawane utwory, choćby urządzenia te były umieszczone w miejscu ogólnie dostępnym, jeżeli nie łączy się z tym osiąganie korzyści majątkowych"..
            Uzyskiwania korzyści majątkowych mu nie udowodnisz. Nie ma tematu.

            • 9 0

        • jest różnica między kilkoma dziurami wywierconymi w ciągu jednego dnia a napier@laniem wiertarką przez kilka tygodni po trochu dzień w dzień! Wiedząc że w bloku w każdym mieszkaniu są małe dzieci i śpią.

          • 13 1

      • jak to były tylko 2 miesiące i nie robił w czasie weekendu to i tak miałeś jeszcze spoko ;)

        • 2 0

    • u mnie sasiadka w takim wypadku wzywa policję

      sasiadka wzywaa policje zaplaci mandat to skonczy z basami

      • 6 0

    • On tylko informuje kim jest: "buc-buc-buc".

      • 3 0

    • Opinia została zablokowana przez moderatora

    • Proste lekarstwo.

      Lecz się tym czym się zatrułeś - czyli klin klinem a więc:
      1. Kupujesz zestaw muzyczny mocniejszy niż ma burak za ścianą co najmniej o 50 wat mocy muzycznej + porządny subwofer taki który schodzi do 28 hz.
      2. Kupujesz bardzo duży wzmacniacz lub amplituner kina domowego
      3. Kupujesz najlepiej blueray z funkcją timera i bajerami czasowymi typu odtwarzanie w pętli powtarzanie utworów itp.
      4. Kupujesz utwory tzw. Szlagiery naszych rodziców - kormorany, siedem dziewcząt z albatrosa, poezja śpiewana bajora, itp czyli wszystko to co twoim starszym sąsiadom przez ścianę będzie w miarę się podobać a buraka i jego umcy, umcy doprowadzi do szału.
      5. Wychodzisz do pracy i nastawiasz 15 minut po twoim wyjściu płytę w pętli i burak się gotuje nie może znieść, puka wali wścieka się po czym wszystko mija a ty wracasz z pracy i ze zdziwieniem mówisz .....Ale o co chodzi, moja muza taka sama jak twoja .
      wiesz mi z buractwem tylko ich kartami i ich poziomem - włączasz i wychodzisz.
      odnośnie psów to dla forumowiczów podobna sprawa - filmik z youtube pt. Wycie psa - nagrany + pętla + włączanie kiedy właściciel wyjącego psa jest w domu - działa, naprawdę działa całe stada buraków tak wychowałem - niektórzy do dziś mi nie mówią dzień dobry no i porysowali mi samochód ale mam stary a zdrowie psychiczne ważniejsze.... Tak naprawdę to pies niczemu nie winny że właściciela ma buraka.
      ps. Polecam kolumny klipscch reference - moc muzyczna 150 watt a wydajnościowa najwyższa z pośród wszystkich dostępnych na rynku - uwaga 600 wat - to się nazywa rąbnięcie - nikt z wami nie będzie fikał ale z amplitunerem, subbem , i bluerayem to wydatek 15,000 pln - dużo ale mamy dwie pieczenie na jednym ogniu ;)

      • 2 0

    • basy na basy

      Witaj. Ja zakupiłem wzmacniacz, głosniki i oddawałem to samo. Dało redę. W tym kraju jak w dżungli... Sąsiad z góry i z boku spokojnie... Niski bass sobie spraw, wystarczy jakaś Tosca 303 albo AT9100 Unitry. Kupujesz jakiś subwofer uzywany lub kolumienki i gotowe. To najlepsza obecnie metoda aby się jakoś uchronić. Policja to specjaliści od nic nie robienia, także nie polecam. Chyba że trafi się ktoś normalny, jednak u nas rzadko. A jak umiesz conieco składać elektronikę to na TDA 7294 wzmacniacz złozysz... U nas w domu w jednym pokoju pod sufitem dwie basówki z otworem bass reflex i tutaj u mnie dwie kolejne. Finalnie bo jeszcze tak nie mam, będzie wszystko razem ze soba połączone. Już po pierwszych próbach nie mieli szans. Dopasowałem ustawienie tak kolumn, aby ładnie niosło w ich strone. To bardzo ważne - trzeba szukać najlepszej pozycji dla kolumn. A potem MIODEK jak się męczą swoim smrodem :) Wybieraj godziny w których ONI nie grają, oglądają np tv lub śpią. Wybudzaj ich grając krótko a konkretnie. Zmęczysz, a zobaczysz nie ma szans. A jak postawi ktoś opór, bierzesz aparat, kamere i szybko rejestrujesz ten opór. Zbieraj dowody. Masa smrodów jest poukrywana po blokach, dudnią robią co chcą, nie daj się. Ja zgłaszałem tak często jak się tylko dało i mamy spokój. Czasami smrody mają reaktywację, więc daję basik. Sam słucham na słuchawkach muzyki, jednak powiedz to calej reszcie, oleją Cie od razu... Warto odłożyć troszkę pieniędzy i zakup coś co przekracza normę. Czyli taką moc, którą przebijesz się przez ściany. U mnie wystarczyło 2x27Watt z Unitry i dobre własnej roboty kolumienki nie do zdarcia :)
      Niektórzy myślą że się da po dobroci, hehe, po dobroci to herbatka u cioci. Mało tego, policjant który został wezwany u nas, widział był świadkiem jak muzyka grała, wskazał że jest w normie. Także uwaga na potencjalną szumowinę z policji, od razu spisuj ich dane lub rejestruj co mówią aparatem lub kamerką, oni odwalają kichę. Sami pewnie dudnili i teraz mówią że norma. Najgorzej załatwia się sprawy w lokalnych posterunkach policji, nie wiem czemu ale mam takie wrażenie. W wojewódzkiej jak zgłaszałem nie było większych problemów. W sumie to nie stanowi reguły, zależy jak Ci się poszczęści. Art 51. powinieneś znać...

      • 1 0

  • To może być prawdziwa zmora (4)

    współczuje osobom które mają taki problem, albo dzieciaki biegające piętro wyżej koszmar jak takie mają jeszcze ADHD to przesr... trzeba się wyprowadzić

    • 191 16

    • Nie ma adhd

      jest lenistwo i nieodpowiedzialność rodziców. Jeśli ktoś ma nadpobudliwe dziecko - powinien bardziej dbać o jego zajęcia a nie obciążać tym sąsiadów.

      • 48 5

    • na brykające bachory i niereagujących na to rodziców trzeba wymysleć jakis cwancyk

      wal w kaloryfer jak latają, w końcu ich starzy zakumają, że tłuczenie w kaloryfer ściśle wiąże się z tupaniem ich dzieciaków i może wtedy dla kompromisu uspokoja swoje pociechy

      • 7 0

    • LQ (1)

      Straszne.. sąsiada pies szczeka o mój boże.. straszna tragedia.

      a teraz nie cenzuralnie napisze.

      a zapomnieli jak 30 lat temu napie**alało non stop
      albo lduzie z akordeonami pod blokami grali albo mnóstwo barów.. ludzie chlali na potęgę
      baa gwałtów było znacznie więcej.. i jakoś żaden teraźniejszy który do dziś żyje niewidzi swoich błędów a innych :)

      nie judźcie pawda jest taka .. że dzieciaki są zniewalane.. to wiem z doświadczenia i praktyki więc przestańcie ludzie pitolić jesteście dorośli?

      to dogadujcie się ze sobą!!!

      a nie wszystko wam przeszkadza..

      a nie bo pewnie 30 lat nie mają i wypisują podkręcając innych :D
      pamiętajcie że ludzie z forsą widzą ten problem..
      i jak zaczniecie tworzyć patologię w tym kraju to wasza wolność również zostanie znacznie ograniczona.

      nie dajmy się zwariować!!!!!!

      wyciszajcie mieszkania.. i nie pajacujcie.

      • 0 6

      • "Za zapomnieli jak 30 lat temu napie**alało non stop"

        a jednak świat idzie do przodu, więc dinozaurom jak Ty dziękujemy

        • 4 0

  • Wystarczy zrobić generator akustyczny o przedziale generowanych częstotliwości z zakresu 15kHz do 25kHz. (30)

    Do tego potrzebujemy odpowiedniego wzmacniacza naszej częstotliwości.
    ....................................................................
    Niestety nie działa na głuchego psa:)

    • 141 63

    • (1)

      Czyli za zaniedbania właściciela chcesz d....ać zwierzęciu?

      • 38 13

      • generator akustyczny

        tylko gdzie mi go zrobia?Chcialabym cos takiego.

        • 3 0

    • banda sadystów, jak można lubić taki wpis? (11)

      życzę Wam wszystkiego najgorszego w 2014

      • 18 62

      • A ludzi ci nie szkoda ??? (3)

        • 32 12

        • Ludzie gorsze niż zwierzęta.

          • 23 16

        • czlowiek ma wybór, zwierzę niestety nie (1)

          Trudno ruszyć d*pę i powiedzieć sąsiadowi do słuchu? Łatwiej dowalić zwierzakowi, bo nie odpowie nie? Miękkka faja i tchórz.

          • 33 11

          • A jak sąsiad ma to gdzieś co ja mówię ?

            Robię swoje i do widzenia.

            • 12 2

      • To całkiem legalne działanie. (5)

        I to nie koncert życzeń:)
        psie głosy nie idą pod niebiosy

        • 20 6

        • (3)

          Legalne? Robienie komuś krzywdy według ciebie (sic) jest ok? Jutro przyjdę poświecić tobie i twoim dzieciom w oczy laserem. Przecież są legalne...

          • 21 15

          • A ty co ?

            Rycerz Jedi.
            W du... sobie wsadź i poswieć.
            Ludziom kundel wyje godzinami nad głową a ten tu będzie laserkiem wymachiwał.

            • 11 9

          • Krzywdą jest zostawianie psa samego na cały dzie.

            • 4 4

          • bo człowiek ma do tego prawo. Bezmuzdzie g"wnojady pszich odchodów

            • 1 0

        • ani nominacje do tytułu idioty roku :)

          chociaż masz spore szanse na wygraną

          • 5 4

      • A ja Ci życzę takiego sąsiada, bo ja takiego własnie mam.

        Dzięki za pomysł z generatorem. Musze poczytać o tym w necie.

        • 29 13

    • (7)

      na miejscu admina usunęłabym ten post, bo niestety czytelnicy mogą chcieć wypróbować! co za p******y podły typ coś takiego mógł napisać! przerażające!

      • 10 37

      • lepsze dźwięki niż otrucie (1)

        • 22 3

        • cywilizowani polacy wolą cywilizowane metody, tzn dźwięki a nie trucie...

          • 8 3

      • Ale na podobnej zasadzie działają odstraszacze dla listonoszy,

        pełno tego w sieci.
        Tylko że te kieszonkowe to badziew,aby działało trzeba zrobić solidne wzmocnienie.

        • 8 0

      • (3)

        a trojmiasto.pl powinno wiedzieć, że publikując na swojej domenie posty sugerujące takie metody, ponosi odpowiedzialność za ich upowszechnianie!

        • 13 8

        • (1)

          nie z***** się pisowcu ormowcu

          • 9 10

          • waruj burku-obszczymurku i przestań szczekać

            • 7 2

        • Puknij się w łeb cebulaku

          i zabierz buty z klatki schodowej bo to nie bartoszyce czy inna dziura.

          • 12 3

    • Kretyństwo (3)

      Jeżeli trafie na takiego kretyna to zrobię z jego głowy puszkę rezonansową, choć może i tak już za późno....

      • 7 12

      • nie spinaj się bo cieczka ci się spóźni (2)

        • 14 7

        • (1)

          a ty tępy samcu idź sobie siknij na murek, obszczymurku polski

          • 4 6

          • a co nie wiecie że na zachód od Odry nie ma zwyczaju wyciągania fajfusa gdzie bądź i lania komuś pod oknem?

            • 4 2

    • (1)

      Widzisz, napisałeś to, ale mi laikowi w sferze elektroniki nic to nie mówi:( Ja proponuję zwykły prosty sposób, znany od dawien dawna: kawał grubej kiełbasy,do środka włożyć pinezki, szpilki, połamane żyletki, kawałki szkieł. Trzeba takie cudo położyć na wycieraczce u delikwenta, ten wychodząc nawet nie zdąży zareagować jak pies chwyci kiełbaskę w wkładką :) I od tej chwili cieszyć się ciszą i spokojem we własnym mieszkanku.

      • 11 27

      • ale hardkor.

        Tylko, że właściciel natychmiast zobaczy sabotaż.
        Nie lepiej kiełbaskę nafaszerować środkami nasennymi? Przynajmniej niewinne zwierze nie będzie cierpiało, a właściciel nie rozkmini o co chodzi.

        • 4 5

    • Widzę, że odpowiadają tu te same osoby

      Co to by chciały zakazu odpalania fajerwerków w sylwestra bo im kotki i pieski stresują.

      • 3 8

    • no właśnie.. dzieciom trzeba powycinać struny głosowe nie?

      albo może wgle dzieciaków pozabijajcie?

      psy ogrodnika!

      sam nie hałasuje.. bo nie należę do ludzi rozrywkowych dziś.. bo wyszalałem się już w życiu i kto wie czy nie poszaleję na złość tym pseudo ucywilizowanym.:D

      ale ja widzę coś odwrotnego.
      bo moje pokolenie.. wylobbuje przepisy które pozwalają dzieciakom rozrabiać i wybijać szyby..

      to w tą stronę pójdzie.. kij ma dwa końce a ja widze że niektórzy pajacują przesadzają.. i nijak ma się rzeczywistość do tego co tutaj piszecie.

      dajcie dzieciakom żyć , zarabiać , pracować , i bawić się!!

      • 0 4

  • Zakaz (16)

    Niestety ludzie mieszkający w blokach mają wciąż przekonanie pt. wolnoć tomku w swoim domku. Niestety jak sama nazwa wskazuje spółdzielnia jest wspólnotą i to właśnie taki element, który się nie dostosowuje do zasad można wyeliminować i zlicytować mieszkanie. Niestety szczekanie psa to skromny powód choć subiektywnie doprowadza sąsiadów do szewskiej pasji... Obawiam się, że brak rozwiązań w tym zakresie oznacza tylko jedną możliwość- - załatwienie sprawy na własną rękę. Każdy człowiek mający mózg wie, że jak się pracuje cały dzień i mieszka w bloku to się pieska nie kupuje. Piesek ma sens jak ktoś się nim będzie opiekował,.

    • 221 36

    • heheeh zlicytować mieszkanie, co Ty komornikiem jesteś?? (1)

      • 14 5

      • Teoretycznie jest to możliwe...

        ...ale praktycznie niemal niewykonalne.

        • 8 3

    • Och ... (1)

      ... Natalko :-( Uwazaj zeby jakis sasiad ciebie nie zlicytowal ( bo na przyklad jestes brzydka )

      • 19 24

      • ty się od*pitol od Natalki ...

        Bo w zęby ...

        • 1 0

    • Ohh... Mam psa, mieszkam w bloku i pracuję 8h - czy to oznacza, że nie mam mózgu? :) Tyle tylko, że moja psina nie szczeka i nie wyje jak nikogo nie ma w domu, bo tak jest wychowany. To nie kwestia psa Kobieto, a tresury... Gratuluję inteligencji :D

      • 21 17

    • (2)

      Natalkaaa a kotka można mieć w takiej sytuacji? Chociaż jednego .. można?

      • 7 8

      • (1)

        Można, pod warunkiem, że nie szczeka, nie wyje i nie puszcza głośno muzyki.

        • 18 0

        • i nie biega na piętach po panelach ;-)

          • 12 1

    • jak pies szczeka tylko wtedy gdy właściciel jest w pracy to nie ma problemu (5)

      jak w pewnym filmie "normalni ludzie w pracy są o tej porze" - a to że przeszkadza to pasożytom i nierobom to trudno, niech się lepiej wezmą do roboty

      • 14 23

      • no i nierobom z nocnej zmiany (2)

        przeszkadza, ciągłe ujadanie,

        • 15 10

        • Nierób z nocnej zmiany? (1)

          To jakiś oksymoron? ;-)

          • 7 4

          • Nie, ironia :)

            • 0 0

      • zapominasz o małych dzieciach, osobach starszych, niepełnosprawnych i o osobach pracujących na nocne zmiany lub w domu? Dzisiaj coraz więcej osób pracuje w domu bo nie ma wyboru, i takie ujadanie wkurza. Ale jest na to sposób, zgłosić do Animalsa że pies zaniedbany wyje godzinami, zabiorą i po kłopocie dla każdego, zwłaszcza dla właściciela który więzi tego spa w domu bez opieki bez sikania itd

        • 5 3

      • 5min wokol bloku, i kupa miedzy samochodami i 8 godzin w kojcu.

        A jak ktoś ma wolne dni od pracy ? Albo pracuję do pózna ? Przepraszam to jak ktoś kupuje psa to powinien go dostosować do warunków i samemu zastanowić się wcześniej czy będzie mógł mu dac odpowiednia opiekę. Za psa odpowiada właścicieli i jak pozwala na takie zachowanie to źle o nim świadczy. Jakim trzeba być pustakiem żeby godzić się na takie zachowanie własnego psa ? Mieszkam w bloku, mam dwa psy i są od małego nauczone że takich rzeczy się nie robi, moje psy spacerują, i po normalnych spacerach nie mają sił na to żeby szczekac. Najlepiej kupić bezmyślnie psa, wyjść wokół bloku, między samochody kupa i do domu, pies do kojca. później sąsiada wroga zrobić bo zwrócił uwagę że psy robią koncert cały dzień.

        • 5 0

    • nie tylko w blokach

      ja mieszkam w domku jednorodzinnym wolnostojącym a za płotem pies sąsiada szczeka jak obłąkany większą część dnia i nocy bez powodu na pustą drogę.Wszystkim sąsiadom w okolicy to przeszkadza tylko właścicielowi- nie-

      • 1 0

    • Mamy takiego pieska i trudno sąsiadów nauczyć zasad nie zgłosiłam nie ma takiej opcji

      • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane