• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kolejny krok w stronę drogi rowerowej przez las z Oliwy do Osowy

Krzysztof Koprowski
12 grudnia 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Ulica Kościerska cieszy się popularnością wśród rowerzystów ze względu na krótki odcinek między Osową a Oliwą oraz łatwy do przekroczenie węzeł z obwodnicą. Ulica Kościerska cieszy się popularnością wśród rowerzystów ze względu na krótki odcinek między Osową a Oliwą oraz łatwy do przekroczenie węzeł z obwodnicą.

Wraca temat budowy drogi rowerowej, która przez las ma połączyć Oliwę z Osową. Planiści pracują nad planem zagospodarowania, który zezwoli przekształcić gruntową ul. Kościerską zobacz na mapie Gdańska w drogę dla rowerzystów i pojazdów służby leśnej.



Jaką nawierzchnię powinna mieć droga rowerowa w ciągu ul. Kościerskiej?

Budowa drogi rowerowej, łączącej Osowę z Oliwą, od samego początku budzi sporo kontrowersji. Bo choć jej przebieg wyznaczono na możliwie najkrótszym odcinku, to jednocześnie przez tereny leśne i częściowo rezerwat Źródliska w Dolinie Ewy, utworzony w 1983 r. dla ochrony naturalnych zbiorowisk łęgowych i ziołoroślowo-szuwarowych.

Czytaj więcej: Jak zmieni się ulica Kościerska. Kto chce drogi rowerowej, a kto nie chce żadnych zmian?

- Przebieg drogi rowerowej przez ul. Kościerską został wybrany ze względu na już istniejącą drogę terenową, która jest krótsza od ul. Spacerowej zobacz na mapie Gdańska. Dodatkowo, jazda ul. Kościerską pozwala przedostać się rowerem przez obwodnicę przez Węzeł Owczarnia zobacz na mapie Gdańska, co jest niemożliwe na węźle z ul. Spacerową zobacz na mapie Gdańska [brakuje tam nawet chodnika - dop. red.] - tłumaczy Dobrosława Jakubowska, projektantka z Biura Rozwoju Gdańska.

Z badań przeprowadzonych przez BRG, szacuje się, że w środku tygodnia trasę tę pokonuje ok. 300 rowerów dziennie. Dlatego też przebieg drogi rowerowej przez ul. Kościerską został uwzględniony w dokumencie Studium Tras Rowerowych

Kościerska jest ulicą wyłącznie z nazwy: dziś to leśny dukt, który po deszczu staje się niemożliwy do pokonania dla rowerzystów i trudny do przejścia dla pieszych. Dodatkowo korzysta z niego sprzęt leśników, który rozjeżdża drogę gruntową. Wzdłuż traktu wykonany jest za to kolektor, odprowadzający ścieki z Osowej na dolny taras.

Projekt planu zagospodarowania, który został przedstawiony we wtorek radnym z komisji zagospodarowania przestrzennego, ma przekształcić niektóre tereny leśne na nieleśne. Dzięki temu będzie mogła powstać droga rowerowa, po której będą mogły poruszać się wyłącznie pojazdy służby leśnej i służb ratunkowych.

Właśnie ze względu na ewentualny ruch samochodów, droga rowerowa miałaby mieć 3,5 metra szerokości (to szerokość jednego pasa ruchu na "tradycyjnej" jezdni). Do tego dochodzi jeszcze przestrzeń na odwodnienie (rynsztoki), co dodaje jeden metr szerokości potrzebny na inwestycję.

W planie przyjęto jednak szerszy teren w tzw. liniach rozgraniczających. Nie oznacza to jednak, że droga będzie szersza. Linie rozgraniczające tworzą korytarz, w którym projektant musi zmieścić drogę. Dzięki temu, że ma pewien zapas, może ominąć przeszkodę, zamiast ją niszczyć.

Plan nie reguluje kwestii oświetlania drogi rowerowej ani nawierzchni, z jakiej miałaby być wykonana.

- Możemy ustalić rodzaj nawierzchni w planie, ale tego nie robimy, bo nie jesteśmy do tego zobowiązani. Na etapie tworzenia projektu [budowlanego - dop. red] drogi i tak decydujące zdanie w tej kwestii będzie miała Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska - wyjaśnia Marek Piskorski, dyrektor Biura Rozwoju Gdańska.

Projekt planu jest oceniany przez radnych komisji zagospodarowania przestrzennego. Do momentu jego wyłożenia i dyskusji publicznej pozostało jeszcze co najmniej kilka tygodni. Z procedurą tworzenia planu zagospodarowania zapoznać się można na stronie internetowej BRG.

Miejsca

Opinie (262)

  • Trzymam kciuki za szybkę realizację. (18)

    • 147 56

    • szczurek i gdynia, patrzcie i uczcie się. (5)

      jeżdże codziennie z Gdańska do gdyni i najgorzej jest u szczurka

      • 24 10

      • (4)

        Zacofanie rowerowe Gdyni w porównaniu z Gdańskiem jest ciągle widoczne, co nieraz sam też krytykowałem (chociaż zaczęło się już w Gdyni coś zmieniać na korzyść rowerzystów).
        Jednakże uważam, że w żadnym wypadku nie ma uzasadnienia pisania nazwy Gdyni i nazwiska jej prezydenta z małej litery. Nie raziłoby to aż tak, gdybyś przyjęła konwencję pisania wszystkiego małymi literami, ale, w kontraście do Gdańska pisanego z wielkiej litery, wygląda to na celową obrazę, z czym się nie zgadzam.

        • 20 7

        • to tylko"prawdziwa gdańszczanka"z 2go pokolenia więc nie przejmuj się (1)

          • 3 9

          • macie nastawienie odnoszące - formę paranoi

            z telefonu latwiej pisac bez wielkich liter i zakow przestankowych i diakrytycznych
            czasem sie jakis wstawi, zwl jak wstawi go spellchecker

            wuot i wsjo

            • 5 5

        • znaki (1)

          Jesteś przewrażliwiony. Niedbale się pisze na forach, nie sądzę żeby to bylo celowo

          • 1 1

          • Zabawa w dywagacje :)

            Taaa.. Na około sto znaków trafiło się tylko jedno wielkie "G" akurat przy "Gdańsku", do tego z koniecznością uprzedniego wciśnięcia shift-u. Z pewnością jest jakieś prawdopodobieństwo takiego przypadkowego zdarzenia. - Zadanie z kombinatoryki i rachunku prawdopodobieństwa :).
            Można również przyjąć założenie pewnego psychicznego uwarunkowania piszącego nazwę "Gdańsk" zawsze z wielkiej litery, a reszty nazw z małej, ale w takim przypadku wracamy do mojej pierwotnej uwagi, zwłaszcza biorąc pod uwagę kontekst związany z artykułem i, niemal już tradycyjną, forumową wojenkę między "miłośnikami" Gdańska i Gdyni.

            • 0 1

    • "oraz łatwy do przekroczenie węzeł z obwodnicą" (9)

      To chyba żart ? Tam nie ma nawet chodnika z odpowiednią szerokością a na jezdni szaleją kierowcy. To najtrudniejszy i najniebezpieczniejszy moment w ciągu całego przebiegu trasy.

      • 18 2

      • Nie bardziej niebezpieczny niż zwykła jezdnia (8)

        I nikt tam nie szaleje, to krótki i wąski odcinek, normalna jezdnia i tyle

        • 6 3

        • "i wąski" (7)

          Rondo + węzeł razem stanowią niebezpieczny odcinek do pokonania. Jadąc na rowerze kilka razy miałem tam niemiłe doświadczenie, od wymuszania pierwszeństwa i zajeżdżanie drogi mijanie samochodu ustępującego na przejeździe wprost na przekraczającego jezdnię, o prędkości aut (tam jest 40) nie wspomnę.
          Brak szerokiego chodnika przez ten węzeł to niebezpieczeństwo dla pieszych i rowerzystów.

          • 10 2

          • (6)

            ale wiesz, że nie wolno jeździć rowerem po chodniku?
            więc po co ci on?

            ja się tam nie czuję zagrożony
            a na pewno o wiele mniej, niż na wiadukcie Spacerowej

            • 9 7

            • Nie wolno rowerem po chodniku ale są wyjątki. (4)

              tak, wiem. Niemniej na tym węźle nie ma dobrego przejścia i dla pieszych i odpowiedniego przejazdu dla rowerów z czym w jakimś stopniu chyba się zgodzisz.
              Ja mam obawy o własne bezpieczeństwo gdy TIR na środku wiaduktu próbuje mnie wyprzedzić. Wolałbym jechać osobnym pasem.

              • 10 0

              • (3)

                zgoda, też bym wolał

                ale

                wolę poprawną, mało uczęszczaną drogę na 3+ już teraz natychmiast
                niż idealną, z separacją ruchu, w roku np. 2030

                jeszcze nigdy nie widziałem tam TIRa na wiadukcie
                a rzadko na rondzie, choć tuż obok Renk i Biedra

                • 7 2

              • :) (1)

                może miałeś większe szczęście ode mnie :)

                • 7 0

              • niespecjalnie narzekam na nadmiar szczescia
                jestem zyciowym pechowcem. tylko na rowerze mi lepiej
                tylko na rowerze czuje jednosc z moim losem

                a Piotr z Pabianic uchodzil za szczesciarza
                ech, zycie jest do d*py

                • 4 0

              • chyba rzadko jeździsz tędy, bo ciężarówki i tiry są na rondzie codziennością. Jeżdża zarówno z renku, selgrosa i biedry, ale przede wszystkim z amitechu i przesypowni

                • 1 1

            • Z formalistami nie dyskutuję. Pewnie jesteś urzędnikiem ?

              • 1 2

    • Wybetonujmy cały las...

      Taaak. Wybetonujmy najlepiej cały las bo się "kiepsko jeździ".... Takie już uroki lasu, że jest piach i błoto na często uczęszczanych ścieżkach. Jak komuś nie pasuje taki "brak cywilizacji" to może sobie pojechać istniejącą już ścieżką (może i dłuższą ale na pewno też prostszą do pokonania ze względu na mniejszy kąt nachylenia więc bez przesady) wzdłuż spacerowej a następnie jak takim przerażeniem napawa tą osobę przekroczenie obwodnicy w ciągu spacerowej - osobiście nie widzę, żadnej różnicy... - przejechać wzdłuż obwodnicy do węzła Owczarnia i tam ją przekroczyć... Śmiem twierdzić, że jak dla kogoś problemem jest piach i błoto to nie powinien wjeżdżać rowerem do lasu a nie na siłę zmieniać go bo tak mu wygodniej...

      • 2 11

    • nie

      nie i nie

      • 2 9

  • Ach ci rowerzyści (12)

    Trzeba zmienić plan, by zbudować ścieżkę rowerową? By droga była z asfaltu. Przestańcie, komu ciężko wtedy na Spacerową. Autostrady im się w lesie zachciało. Niby, że to ekologiczne takie? Asfalt w lesie.

    • 89 192

    • szuter to nie jest dobre rozwiązanie

      • 23 12

    • Nie musi być z asfaltu, może być tak jak Węglowa

      Byle po deszczu była przejezdna i żeby leśnicy jej nie zniszczyli ciężkim sprzętem. A co do Spacerowej to przejedź się tam rowerem pod górę, powodzenia...

      • 38 4

    • rowerzyści zatruwają miasto

      Pobierają dużo tlenu do płuc i wydalają dwutlenek węgla i inne szkodliwe substancje :)

      • 35 10

    • dobrze wiesz, że nie o drogę rowerową tu chodzi

      chodzi o to, żeby za pieniądze UE wyremontować kolektor i zrobić dobrze leśnikom. Rowerzyści skorzystają wyłącznie przy okazji.

      • 16 6

    • masz rację, asfaltu w lesie nie powinno być, zaorać Spacerową i posiać kwiatki

      • 22 4

    • ty jecłopie najlepiej bys wpychał pod samochody rowerzystów jak ci mordercy co tv pokazuje (2)

      ale sie przyzywczajaj głąbie ze bedzie ich coraz wiecej

      • 15 10

      • "mój będzie jutrzejszy dzień" (1)

        (w takt walczyka z 'Kabaretu')

        Ale to prawda. Nasza będzie przyszłość, niezależnie od cen ropy.

        Kiedy w tym roku będzie przejazd Mikołajów na Rowerach?
        będzie okazja policzyć ilu nas w zimie jest...

        • 9 4

        • na fb rowerowagdynia jest

          28 grudnia, 11:00

          • 9 1

    • heheh no tak lepiej niech lesnicy do konca powycinaja "chore" drzewa

      • 3 2

    • Co to za ton - "Ach ci rowerzyści" ... Tylko chamy tak piszą.

      • 5 5

    • płyty yomb też będą ok (1)

      • 0 5

      • łatwo się na takie płycie wy-yombać

        • 6 0

  • Jeszcze trasa nad obwodnica do Reala. (6)

    I bedzie okey. Tak jak to ma miejsce z Karczemek do Auchana.

    • 81 15

    • to niech real sobie buduje. (3)

      a nie miasto

      • 7 19

      • (2)

        Realowi na rowerzystach nie zależy.
        Dużo towaru na tych swoich bagażniczkach nie wywiozą :)

        • 12 6

        • Bdury gadasz - można zrobić zakupy za kilkadziesiąt tysięcy złotych i schować (1)

          je do małego plecaka. Jubilera np. tam nie ma ?

          • 5 4

          • Już Cię widzę

            jak rowerem podjeżdżasz po kolię diamentową dla żony (ale jaka by Cię zniosła?) swoim rowerem. Wychodzisz z nią, a rower wsiąkł!. Zabawne masz pomysły i jak zwykle koloryzujesz.

            • 2 5

    • baaardzo by sie tam przydal chodnik...

      • 18 1

    • a gdzie bedzie sie konczyc/zaczynac w osowej? przeciez tam wszystko oprotestuja

      • 9 2

  • oby w końcu się udało!

    • 61 29

  • (18)

    Uważam , ze utwardzona droga gruntowa ale z dobrze zrobionym odwodnieniem zalatwilaby problem. Nie rozumiem tej pasji do budowania dróg w lesie, no chyba, ze leśnicy za pieniądze na ścieżka rowerowa budują sobie drogę serwisowa.

    • 94 30

    • Nie wystarczy (17)

      Droga gruntowa jest dobra do jazdy rekreacyjnej w lecie. Komentując ten wątek trzeba pamiętać jaki jest główny cel tej ścieżki, czyli stworzenie bezpiecznej i wygodnej drogi rowerowej, która zachęci większą ilość mieszkańców do porzucenia samochodów na rzecz rowerów.
      Na razie od jesieni do wiosny jeżdżą tam tylko zapaleńcy, stąd też m.in. większe korki na Spacerowej i Słowackiego w tym okresie, bo zwykli rowerzyści na miejskich rowerach nie pokonają tej trasy.

      • 24 7

      • chętnie zobacze ile tam będzie ludzi jeździło w listopadzie na przykład (14)

        Koniec konieców będzie tak, że dla zaoszczędzenia 700 metrów, dla garstki ludzi wydane zostanie ileś milionów i zalany betonem las.

        • 12 15

        • (10)

          W tej chwili dla garstki, ale jeśli beda warunki (asfalt niestety najlepszy), to bedzie ich więcej.
          Asfalt bedzie oprócz tego służył nie tylko jezienią zimą tej garstce, ale przez cały rok większej grupie rowerzystów.

          • 14 7

          • ile to jest "więcej"? (9)

            Ja tam nie widzę ludzi masowo jeżdżących po lesie w takie dni jak dzisiaj. Tam podjazd jest i tak słuszny, mokro, ciemno, w zimie często śnieg i lód. Jak pojedzie 50-100 osób na dobe to będzie i tak dużo. W dodatku alternatywne drogi są dwie i to nie jest tak, że to jest jedyna możliwość.

            • 7 9

            • W lecie, zakładając asfalt i latarnie, obstawiam co najmniej 1000 na dobę (6)

              W artykule piszą że obecnie w środku tygodnia jest około 300, a jeżdżą tylko zapaleńcy, bo piasek i błoto. Na asfalcie będzie co najmniej 1000.

              • 12 4

              • (2)

                proszę, bez latarni
                przecież mamy lampki
                porządne odblaski - słupki i "kocie oczy" - wystarczą

                nawet na szutrze da się dać słupki na poboczach i odblaski na drzewach

                tez wierzę w tysiąc już w pierwszym roku po remoncie

                • 13 2

              • Co znaczy bez latarnii ? Zaraz ci się kojarzą z czymś wielkim ? Pojedź (1)

                do Karlskrony pojeździć sobie ich leśnymi DR - asfaltowymi z niewysokimi latarniami. Coś takiego jak przy DR pod Estakadą Kwiatkowskiego w Gdyni.

                • 6 1

              • l i g h t
                p o l l u t i o n

                • 0 0

              • 1000?! chyba przez kierownice przelecieliście o jeden raz za dużo :) (2)

                Jakim cudem z liczącej 10 tys. Osowej ma jeździć regularnie tysiąc osób dzień w dzień?

                • 7 8

              • A tylko z Osowej ?

                • 3 0

              • meldunek przymorze w dowodzie

                10 tys. to Osowa ma może na papierze. Policz tych którzy się jeszcze nie przemeldowali itd.. Jak się tu wprowadzałem 15 lat temu to było 10k

                • 4 0

            • (1)

              Wróżka nie jestem.
              Bedzie lepsza droga, prawdopodobnie zwiększy się ruch.
              A tym narzekającym na korek w autach na Spacerowej odbierze argument, że "gdyby była porządna droga, to bym rowerem jeździł".

              • 12 3

              • Nawet jakby tasmociag byl to i tak z auta nie wyleza

                • 8 4

        • Asfalt nie koniecznie... (1)

          ale żeby choć równo, twardo i sucho było. Z pewnością liczba osób korzystających się zwiększy a na Spacerowej zmniejszy - kierowcy powinni widzieć dla siebie korzyć w utwardzeniu tej drogi i popierać projekt.

          • 5 7

          • I mniej

            stromo, bo pacha się okrutnie rosi :)))

            • 6 4

        • Wystarczy pojechać na Łostowicką, aby zobaczyć różnicę. Tam też jest spory podjazd, a ludzie mykają na zwykłych rowerach w sporej ilości.
          Ja osobiście teraz nadrabiam przez Sopot ul.Mikołaja Reja, bo jest tam asfalt co robi różnicę w porównaniu z błotnistą Kościerską lub nawet szrutową Drogą Węglową.
          Kto nigdy nie wysiadł ze swojego samochodu nie wie o czym tu mowa.

          • 8 0

      • (1)

        Nie pamiętasz o jeszcze jednej kwestii.
        Droga asfaltowa, to jedyna droga, której szybko nie rozwalą leśnicy.
        Popatrz, jak wyglądają inne gruntówki teraz, jesienią - nie da się jeździć po nich rowerem.

        • 10 3

        • Chciałbym, żebyś się nie mylił.
          Niestety jak zostanie wykonana tak jak ddr w mieście, to zwykły pług je rozwali, a co dopiero sprzęt leśników kilkukrotnie cięższy.

          • 2 3

  • Pani, co tamtedy koniem jeździ (4)

    i tak to oprotestuje.

    • 57 14

    • A koń się zesr... tam i gdzie indziej nie zależnie od zagospodarowania przestrzennego.

      • 18 0

    • Bo ta pani ma rację, We łbach ludziom się przewraca, gotowi wszystko zniszczyć dla swojej wyłącznej wygody (2)

      • 14 26

      • ta pani lubi sobie pojeździć samochodem

        po tzw nowej spacerowej - dla własnej wygody

        ale będzie trzeba wyciąć tysiące drzew by mogła sobie jeździć

        oraz lubi sobie popracować w dyrekcji lasów państwowych wyrzynającej TPK

        - też dla własnej wygody - pieniądz nie śmierdzi.

        taka to pani jest ekologiczna ;)

        • 13 8

      • Rower jakby był wygodny to by aut nie było. Na rowerze jest coś za coś -

        na rowerze nie siedzę w ciepełku, nie mam radyjka czy CD ale nie stoję w korkach i zdrowie mam lepsze.

        • 5 2

  • Jedno proste pytanie ... (11)

    Ile drzew pójdzi epod topór przy tej okazji ?

    • 53 62

    • dwa (2)

      • 23 10

      • Zostanie wylesiony pas 30 metrowy, czyli lekko ok. setki (1)

        • 5 3

        • dwa setki

          ?

          • 1 3

    • Gdzie byłeś kiedy LP robiły Drogę Węglową? (4)

      Pseudoekolodzy jak ty mają gębę pełną wyświechtanych frazesów. Pewnie nawet nie wiesz gdzie jest "Węglowa". Drogę istniejącą poprawią, rozumiesz?

      • 16 7

      • To nielogiczne co piszesz. (3)

        Fakt że gdzieś jest źle, nie oznacza że gdzie indziej możemy też coś zniszczyć.

        • 5 5

        • (2)

          nic nie zrozumiałeś, zupełnie

          przy remoncie Węglowej zrobiono zacna na wierzchnię
          i nie wycięto żadnych drzew (parę krzaków na poboczu)
          pełny sukces

          • 12 3

          • Węglowa droga (1)

            Przed wkroczeniem leśników Węglowa droga była lesnym duktem szerokości do 4m. Teraz ma dwa pasy z poboczem. Wycięto co najmniej po 5 m z każdej strony drogi

            • 0 0

            • 4 plus 2 razy po 5 podzielone na 3,6 m

              To prawie 4 pełne pasy. Jak by dodać ekrany to trasa szybkiego ruchu.

              Ktoś tu przegiął.

              • 0 0

    • ekolodzy cykliasxci wiedza

      ale w ich interesie wiec nie licza

      • 1 4

    • tyle ile bedzie trzeba niestety twojej głowy nie zetną:) (1)

      • 6 4

      • skąd taka złośliwość w większości komentarzy?

        Tylko szczekać na siebie umiecie?

        • 0 1

  • No nie wiem nie wiem czy powinno sie ingerować w tą przestrzeń (9)

    Patrząc na to z boku jako nie rowerkowy to wydaje mi sie ze tak jak teraz jest ok.

    • 45 34

    • a deweloperka już się cieszy (4)

      "Projekt planu zagospodarowania...ma przekształcić niektóre tereny leśne na nieleśne." Czytam i włos się jeży. Widzę to tak, najpierw droga techniczno-rowerowa, a po zmianie planu już nic nie powstrzyma kolejnych kroków. Drogę się poszerzy, uzbroi. Co tam, że kosztem jakiegoś rezerwatu, drzew, zwierząt, spacerowiczów, czy większych obciążeń podatkowych mieszkańców. Od tego już tylko krok do wydzielenia malowniczych działek w już "nieleśnym" terenie byłego TPK. Kiedy wreszcie władze Gdańska dostrzegą potencjał turystyczny tkwiący w okalających lasach i zaczną je chronić, zamiast zaciekle niszczyć? To się nazywa krótkowzroczność i zachłanność...

      • 17 6

      • Może czegoś nie wiem ? Puszczono pełny ruch Doliną Radości czyli Bytowską,

        gdzie asfalt jest od ponad 20 lat ? Potencjał turystyczny ? Właśnie rowery go generują. Pojedź sobie do Szwecji - gdzie mają hopla na punkcie ekologii - w wielu lasach biegną asfaltowe DR i w dodatku oświetlone.

        • 8 3

      • Spacerowicze ? Dla mnie to za mało - znałem wielu spacerwoiczów którzy nie

        dożyli 70-ki.

        • 3 2

      • I jeszcze jedno - po co zabudowano Osowę ? Skoro jest sporą dzielnicą, to (1)

        ludzie mają prawo do niej dojechać i vice versa - mieszkańcy Osowej to jacyś gorsi ?

        • 5 2

        • Wojciech

          Twoje odpowiedzi do postu powyżej są totalnie od czapy i to wszystkie 3. Albo pomyliłeś adresy, albo jesteś związany z właściwym lobby, albo też nadmierne pedałowanie rzuciło się na stan umysłu i umiejętność czytania ze zrozumieniem :/ Przeczytaj jeszcze raz powoli, a może zrozumiesz sens.

          • 2 3

    • z "rowerkowej" strony też to głupie jest (2)

      Ja nie jeżdżę po lesie dla asfaltu, bo lubię jeździć ... po lesie!. Szok i niedowierzanie. Jak ktoś chce po utwardzonej drodze jeździć to może nadłożyć tych 700 metrów i po kłopocie. Ile tam osób będzie jeździć zimą czy jesienią? Górka i tak jest słuszna i dodatkowo nikt nie będzie tego regularnie odśnieżał i sprzątał.

      • 13 12

      • (1)

        Dla Ciebie rowerek w lesie to rekreacja. Dla mnie to sposób na dojazd do pracy/domu i (przy okazji) rekreacja.
        Dzięki asfaltowi szybko dotrę rano, po południu będę miał wybór, czy nie jechać trasą alternatywną.
        A inni, mniej zaprawieni, bedą się cieszyć że mogą jechać wygodnie asfaltem przez las.

        • 18 13

        • To korzystanie z lasu jako miejsca rekreacji jest czymś gorszym?

          Tak się składa, że osoby korzystające z Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego jako miejsca odpoczynku i rekreacji są znacznie liczniejsze niż grono osób, dla których jest to najkrótsza droga do pracy. Czemu moje miejsce relaksu jak i miejsce życia wielu zwierząt ma być zmienione, żebyś miał wygodniejszy dojazd do pracy? Krótszy o kilkaset metrów raptem a jazda po asfalcie ze śniegiem czy mokrym listowiem jest nawet bardziej niebezpieczna niż droga szutrowa. Czy się to komuś podoba czy nie, ale poza sezonem letnim do pracy na rowerach jeździ garstka ludzi. Taki mamy klimat i wiele się tutaj nie zmieni. Nikt nie będzie w deszczu jechał do pracy w garniturze, nikt nie będzie dwójki dzieci wiózł do przedszkola. Tutaj ktoś wspominał o tysiącu rowerzystów dziennie. Może jakimś cudem w letnie, sobotnie popołudnie się tyle uzbiera. Ale dla rekreacji są alternatywy - szerokie, utwardzone drogi. Jesienią i zimą będzie tak jak dzisiaj jechało kilku zapaleńców.
          Dużo większym problemem jest brak przejazdu dla rowerów przez obwodnicę. Ani w Owczarni, ani w Osowej tego nie ma i trzeba jechać po jezdni. Najbliższy sensowny przejazd jest na Słowackiego. O to walczcie, bo to faktycznie sporo zmieni dla rowerzystów.

          • 3 5

    • chować się blachosmrody

      wy to możecie niszczyć przyrodę parkując na trawnikach i truć mieszkańców?naroiło się was więcej jak much na wsi a więc niech robią jak najwięcej dogodnień dla rowerzystów i pieszych,bo to przez was te korki

      • 8 4

  • Droga rowerowa jest potrzebna wzdłuż Sopockiej pomiedzy Karwinami a Brodwinem (11)

    Samobójcy jezdżą na rowerach tą niebezpieczną drogą bez wzgledu na pogodę czy porę dnia i to w dodatku bez oświetlenia.Widocznie chcą skrecić kark.

    • 61 14

    • Samobójcy powiadasz (5)

      A ja kocham życie i jeżdżę Sopocką. Oświetlenie też mam, nawet bym powiedział, że bardzo dobre. Nie wiedziałem tez nigdy nie oświetlonego roweru na tej ulicy... Powiem Ci w czym problem: kierowcy ciepłą strugą leją na ograniczenie do 40 km/h i zakaz wyprzedzania. Sam się zastanów kiedy ostatnio tam jechałeś zgodnie z przepisami. Pewnie jak Ci 181 drogę zajechał...

      • 14 3

      • oswietlony rower (4)

        a ja tam widze nieoswietlone rowery co drugi dzien, jakby nie mozna bylo tym " góralem jechac przez las ale pewnie duchów sie boja, jedzie po ciemaku cyklista z
        tylu jedna dioda i mysli ze jest oswietlony w czarnych ciuchach

        • 5 14

        • Bronisławie (3)

          Rozumiem, że znasz okolicę i wiesz jak wygląda alternatywa dla Sopockiej przez las po ostatnich wycinkach w tym rejonie. Nie widziałem na Sopockiej nieoświelonych rowerów, za to jadąc tamtędy wczoraj widziałem z 30 samochodów, którym należałoby wlepić 100 i 3 punkty karne. Gdybyś kiedykolwiek spróbował przejechać odcinek z przepisową prędkością, to byś wiedział, jest tam miejsce także dla rowerów.

          • 15 4

          • masz rację KL

            ale w tym kraju, gdzie agresja na drodze jest normą
            gdzie mordują (Pabianice!) i katują (Gdańsk!) rowerzystów
            separacja ruchu jest bardziej potrzebna niż tam,
            gdzie ludzie tak nie toczą piany

            ale to fakt, kreska na asfalcie, z wbitymi 'kocimi oczami'
            oddzielająca pas dla rowerów,od pasa dla samochodów,
            była by na Sopockiej, Spacerowej, Chwarznieńskiej
            dużo TAŃSZA i ciut lepsza niż nic

            • 6 5

          • (1)

            Alternatywa? Jeśli jedziesz do Gd to alternatywa jest piękna po jedziesz niemalże cały czas z górki, na końcu wyjeżdżasz na spacerowej i tam dalej również z górki. Lecisz jak ta lala :)

            • 2 0

            • Seb

              Oczywiście, że znam te rejony. Chodzi Ci zapewne o wariant, że jedziesz z Kacka, potem do Gołębiewa i wyjeżdżasz na Spacerniaku przed ostatnim podjazdem przez Realem. I potem w dół do Oliwy. Na pewno jest lepiej niż przez Sopocką, ale tam jednak jest bardzo kiepski dojazd (zwłaszcza na skraju lasu w Kacku). Poza tym, na Spacerowej jest podobna drogowa dzicz, a o 7.30 koras jest taki, że nie da się oddychać... ale jeździłem tak wiele razy, zwłaszcza poza szczytem.

              • 1 0

    • jesli oni sami sovie chcą "skręcić kark"

      To co Ci to przeszkadza? Jak to lubią to niech jeżdżą!! Wszystko byście chcieli kontrolować!!

      • 6 0

    • antoni (1)

      Juz sie ciesza zeby wprowadzic ciezki sprzet do zwożenia scietego drzewa z lasu,
      porzadna droga gruntowa wystarczy po co rowerzystom cos lepszego jak przez 8 miesiecy nikt tam jezdzi, najwiecej krzyczacy rowerzysci to ci co jezdza od maja do sieprnia przy ladnej pogodzie

      • 3 8

      • Drooogi mój !
        Leśnik cięzkim sprzętem wjedzie wszędzie, zostawiając po sobie metrowe koleiny.
        Chodzi o to, by po cięzkim sprzęcie był w stanie się drogą przedostać rowerzysta bez saperki i woderów.
        Stąd, niestety, konieczność zrobienia asfaltu.

        • 9 4

    • jest doskonała droga przez las (nie jedna), ale dobre za dnia,

      sopocką po zmroku na rowerze bez względu na ilość lampek - jako rowerzysta - błagam nie róbcie tego....

      • 0 2

    • W czasach PRL - często tam jeździłem dla zdobycia kondycji na rower po zimie,

      Sopot - Karwiny - Sopot. Z góry fajnie się tam jedzie, a na tym zakręcie 180 stopni trzeba tam uważać aby również rowerem nie wjechać do lasu.

      • 3 0

  • zróbcie ankietę na temat tego jaką nawierzchnie ma mieć spacerowa i inne drogi

    dojazdowe do obwodnicy i też dajcie do wyboru taką debilną odpowiedź, że droga ma być szutrowa bo bardziej pasuje do terenów leśnych

    • 36 16

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane