• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kret wyszedł z tunelu pod Martwą Wisłą. Pierwsza nitka wydrążona

Maciej Naskręt
30 listopada 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 

Maszyna TBM rozpoczęła drążenie tunelu z szybu położonego nieopodal ul. Kujawskiej 3 czerwca tego roku.

Nieco ponad pół roku wykonawcy zajęło wydrążenie przy użyciu maszyny TBM pierwszej - południowej - nitki tunelu pod Martwą Wisłą. W sobotę oficjalnie zakończono operację - maszyna pokonała 1072,5 metrów podwodnej przeprawy.



Zobacz wnętrze tunelu po wydrążeniu 462 m.

Zakończyło się drążenie pierwszej nitki tunelu pod Martwą Wisłą przy użyciu maszyny TBM (Tunel boring machine - ang. maszyna drążąca tunel). Kret pokonał 1072,5 metrów w ziemi, przechodząc tym samym pod korytem rzeki i pojawił się w wykopie nieopodal ul. Marynarki Polskiej zobacz na mapie Gdańska. Końcową fazą wyjścia TBM był demontaż z jej czoła 52-tonowej stalowej pokrywy, po czym tarcza ujrzała wreszcie światło dzienne.

Inwestorem budowy gdańskiego tunelu wraz z dojazdami do Węzła Harfa zobacz na mapie Gdańska i Węzła Ku Ujściu zobacz na mapie Gdańska (po drugiej stronie rzeki) jest miejska spółka Gdańskie Inwestycje Komunalne, a wykonawcą hiszpańska firma Obrascon Huarte Lain, która za realizację projektu otrzyma 885 mln zł.

Film promocyjny GIK z przebiegu budowy pierwszej nitki tunelu pod Martwą Wisłą.

Maszyna TBM rozpoczęła drążenie tunelu z szybu położonego nieopodal ul. Kujawskiej zobacz na mapie Gdańska 3 czerwca tego roku. Na początku września - po pokonaniu 462 metrów - przechodziła konserwację, co było świetną okazją, by zobaczyć wnętrze częściowo wykonanego tunelu. Natomiast na przełomie września i października kret był już na półmetku południowej nitki tunelu. Po minięciu pod ziemią koryta Martwej Wisły maszyna jednak znacznie zwolniła. Wszystko po to, by przygotować jej odkrycie właśnie na 30 listopada.

To jednak nie koniec prac. Kolejną operacją będzie wyprowadzenie maszyny na konstrukcję stalową, tzw. kołyskę, ustawioną na płycie fundamentowej. Proces ten - od zatrzymania TBM do momentu demontażu konstrukcji - potrwa co najmniej kilkanaście dni.

Co ważne, przeprawa pod dnem Martwej Wisły będzie składała się z dwóch równoległych nitek tunelu Wykonawca będzie musiał przeprowadzić niezwykle sprawnie operację logistyczną, czyli przetransportować całą maszynę z powrotem w rejon szybu startowego zlokalizowanego przy ul. Ku Ujściu. W tym celu wycofa maszynę TBM wydrążonym tunelem, a tarczę przetransportuje górą.

Czy prace przy drążeniu drugiej - północnej - nitki też potrwają pół roku? Wykonawca wielokrotnie przekonywał, że drugi otwór tunelu powinien wydrążony zostać znacznie szybciej, bowiem doskonale będzie znana geologia gruntów, przez które maszyna już przecież raz podążała przy drążeniu pierwszej nitki.

Choć każdy tunel będzie mierzyć 1,4 km długości, maszyna wydrąży "jedynie" odcinek o długości ok. 1,1 km. Na pozostałe 300 m składają się tunele wykonane w wykopie po obu stronach wylotów podwodnej przeprawy. Po wydrążeniu drugiej nitki oba tunele zostaną połączone siedmioma przejściami, które mają pełnić rolę wyjść ewakuacyjnych.

Gdańska Damroka, czyli maszyna drążąca, została wykonana w miejscowości Schwanau w Niemczech w firmie Herrenknecht. Stamtąd, w częściach, drogą morską i lądową przetransportowana została do Gdańska. Jej największe elementy przypłynęły na holenderskim statku Deo Volente w październiku 2012 roku. Tarcza ważącej ponad 2 tys. ton ma 12,56 m średnicy.

Tunel pod Martwą Wisłą będzie częścią Trasy Słowackiego, która połączy port lotniczy w Rębiechowie ze wschodnią częścią gdańskiego portu. Tam spotka się z Trasą Sucharskiego, wraz z którą utworzy pierścień drogowy wokół śródmieścia Gdańska (brakuje w nim jeszcze połączenia między al. Legionów i al. Hallera).

Zakończenie prac przy budowie tunelu zaplanowano na październik 2014 r. Samochody pojadą tam nie szybciej niż w połowie 2015 r.

Miejsca

Opinie (264) 2 zablokowane

  • Te gigantyczne pieniądze można było lepiej wydać (1)

    Na przykład na wymianę złomu z Niemiec na tramwaje, na budowę nowych linii tramwajowych (przez Orunię Górną na pętlę Łostowice-Świętokrzyska i dalej w kierunku Kowal - to znacznie zmnieszyłoby korki w Gdańsku), na zwiększenie częstotliwości autobusów nocnych, na remont nawierzchni istniejących ulic (w tym Grunwaldzkiej i Zwycięstwa) itd.

    • 7 46

    • Wolę te 30 niemieckich złomów jak je nazwałeś, niż 5 nowych tramwajów a resztę starych Konstali 105...

      • 11 0

  • a ja sie pytam gdzie jest dodatkowy (34)

    pas dla rowerow skuterow rolkarzy - osob, ktore chcialyby rowniez ,ale z mniejsza predkoscia niz samochodowa i niezasmradzajaca otoczenia przebyc ta odleglosc - mieszkam na Przerobce pracuje w letniewie - musze sobie kupic teraz samochod- to samo na al.Wykletych czy na obwodnicy - brak mozliwosci plynnego przemieszczania sie. A moze ja mieszkam w Kalifornii, ze wstyd -nie samochodem, hm?

    • 9 40

    • (15)

      Też jeżdżę rowerem i chciałbym mieć możliwość przedostania się z Nowego Portu na ul. Elbląską właśnie rowerem, nie nadkładając przy tym drogi, ale... Ale trasa słowackiego ma być docelowo wielopasmową trasą szybkiego ruchu i nigdzie na świecie nie buduje się ścieżek rowerowych przy tego typu obiektach. W Tak dużych tunelach również ścieżki to rzadkość. Przed rozpoczęciem inwestycji była mowa o autobusie wahadłowym kursującym przez tunel. Autobus ten miałby zabierać nie tylko pieszych ale też rowery. Jeśli taka linia powstanie, to nie będzie tak źle. Szkoda tylko, że przez most wantowy nadal nie ma się jak przedostać bez silnika spalinowego na pokładzie.

      • 14 2

      • otoz w Szwecji tzn. w Sztokholmie (12)

        buduje sie tak, most zawiera osobny pas dla kogo chcesz i nie nazywa sie to sciezka rowerowa tylko to po prostu tam jest, pasy dla swobodnego przemieszczania sie np wlasnie rowerem znajduja sie wzdluz drogi ale nie w bardzo bliskiej odleglosci zaraz przy samochodach - to zrozumiale i z punktu widzenia kierowcy i pieszego. Nowo wybudowane tunele w takim Sztokholmie nie zawieraja osobnych pasow bo zawieraja je na powierzni. A rozwiazanie z autobusem nie podoba mi sie wlasnie z powodu braku mozliwosci swobodnego przemieszczania sie - musze czekac na autobus - oczywiscie wolalbym gora po jakiejs estakadzie dla niezmotoryzowanych.

        • 2 9

        • (11)

          Nie bardzo rozumiem ten fragment: "Nowo wybudowane tunele w takim Sztokholmie nie zawieraja osobnych pasow bo zawieraja je na powierzni". Jak to miałoby się odnosić do tunelu w Gdańsku ? Poza tym w takim kilometrowym, dwupasmowym tunelu jest taki hałas i smród, że nie wyobrażam sobie jazdy rowerem w takim środowisku.

          • 9 0

          • jesli istnieje tunel na jakims (10)

            odcinku drogi przestrzeni niema mozliwosci wjechania tam rowerem to wlasnie zrozumiale ze wzgledu na smrod ale nie tylko - jest to niekiedy cala siec tuneli. Mozliwosc plynnego przedostania (pieszo takze)bez koniecznosci liczenia na jakis srodek transportu istnieje.Mialem jakis skrot myslowy.

            • 1 3

            • (8)

              Jeśli masz długi tunel, o dużym natężeniu ruchu samochodów i nie ma w nim możliwości poruszania się pieszo czy rowerem, a sam tunel przebiega pod dnem rzeki przez którą nie ma możliwości przerzucenia mostu, to co proponujesz, bo nadal nie rozszyfrowałem tego skrótu ? Jak dla mnie możliwość jest tylko jedna: przeprawa dla pieszych i rowerzystów z użyciem małej i taniej w eksploatacji jednostki wodnej, która mogłaby kursować w sezonie wiosna-lato-jesień w miejscu obecnego promu Wisłoujście. Po obu stronach tej przeprawy znajdują się przystanki autobusowe istniejących linii, a dla rowerzystów, po stronie NP jest ścieżka rowerowa podłączona do nadmorskiego ciągu rowerowego. Po drugiej stronie natomiast jest dość blisko do ścieżki prowadzącej na Przeróbkę. Jeśli nie tak, to zostają tylko ścieżki rowerowe dookoła rzeki, ale nie pokrywają one całej trasy - na ul. Elbląskiej nie ma ścieżek w ogóle.

              • 5 1

              • oczywiscie dodatkowy tunelik (7)

                o mniejszej srednicy mniej wiecej jak droga laczaca grunwaldzka i pge arena tylko pod ziemia
                przyklad szukalem ale znalazlem - bo chcialem
                Greenwich Foot Tunnel pod Tamiza.

                • 0 5

              • (5)

                Pojedyncze przykłady oczywiście się znajdą, ale weź pod uwagę choćby prosty fakt - nie ta liga finansowa. Poza tym tunel o którym piszesz to taka trochę sztuka dla sztuki, pokaz możliwości finansowych i inżynieryjnych. Dla Polski czy Gdańska tunel pod rzeką to nadal szczyt technicznych możliwości. Jeśli problemem jest szerszy chodnik na moście wantowym czy przeniesienie napowietrznej linii wysokiego napięcia do przekopu pod rzeką, to o wierceniu osobnego tunelu dla pieszych czy rowerzystów, o długości ponad kilometra, wymagającego dozoru, oświetlenia, wentylacji, procedur ratunkowych można zapomnieć... Może za 10-15 lat.

                • 6 1

              • Ps. Nie wiem czemu moja odpowiedź zamieściła się pod moim własnym postem.

                • 1 0

              • no i o to mi wlasnie chodzi (1)

                Ja tez uwazam,ze jest to problem ale na pewno nie finansowy. Ci to co buduja wykazuja brak checi nie da sie nie mozna a martwa wisla nie jest szeroka na ponad kilometr tylko ma tu ok 200m. Ten tunel w londynie zaprojektowal jeden facet na przelomie xix i xx w. Ze stalowych rur dla robotnikow, zeby mieli blizej do pracy i dlatego, ze pobliska przeprawa promowa byla droga i niepewna. Nie siej zametu tylko doczytaj sobie. A na przerobce to chyba sie nie da mieszkac. Chodzi mi tylko to,zeby wlasnie ktos zauwazyl,ze buduje sie zle w calej polsce. Chodzi mi o pewna zasade budowania - zamiast windy swobodny zjazd/wjazd albo slimak albo i jedno i drugie - absurdalna ilosc kraweznikow i ich wysokosc oraz absurdalna odleglosc od peronu do skm i na to ostatnie oczywiscie tez nie ma pieniedzy - tyle, ze buduja tylko zle. Nie ma woli dobrej, zeby to zrobic.

                • 1 5

              • 200 metrów ma od brzegu do brzegu, a zapominasz, że tam są tereny portowe i na nich nie możesz wyjść na zewnątrz. Poza tym taki tunel musi wychodzić w pobliżu czegokolwiek, a nie w szczerym polu, a to spowoduje jego wydłużenie. Piszesz, że nie jest to problem finansowy... Oczywiście, że jest to problem finansowy. Poszukaj sobie kosztów drążenia takiego tunelu. Tu nie przeciśniesz kilku stalowych rurek pod dnem rzeki. Kesonów na dnie również nie ułożysz ze względów bezpieczeństwa. Tunel musiałby być równie długi, co ten wiercony obecnie i musiałby być wykonany podobną techniką i, jak pisałem wcześniej, musiałby być monitorowany, wentylowany, oświetlony. Koszty są ogromne. Tunel o którym wspomniałeś ma 370 metrów i jest ułożony na dnie rzeki. Tutaj taka technika odpada.

                • 5 0

              • (1)

                jak ich nie stać zrobić to dobrze to po ch.. marnują publiczne pieniądze?Żeby było tak jak z tym z****nym mostem wantowym pierw zbudowali a potem odkryli że nie ma jak tamtędy pojechać rowerem bo liny nośne za blisko barierek są.Wybrałem się tam raz nie wiedząc o tym i do dziś wspominam jak przeklinałem idiotę który zbudował ten most.Dziwne że mosty w Warszawie podobne do tego w Gdańsku np Most Świętokrzyski mają drogi rowerowe i nie stanowiło to jakiegoś strasznego wyzwania dla budowlańców to samo nowy Most Północny.Wszystko jest zrobione tak że mogą skorzystać wszyscy użytkownicy dróg

                • 2 2

              • Oczywiście bardzo bym chciał żeby było jakieś połączenie obu brzegów Martwej Wisły, w pobliżu budowanego tunelu i w pobliżu mostu wantowego. Tyle, że nie ma w planach czegoś takiego i wygląda na to, że nie będzie, a w zestawieniu tego faktu z ilością budowanych ścieżek rowerowych w Gdańsku, myślę że jest to tylko kwestia pieniędzy. Zarówno w przypadku mostu jak i tunelu pewnie okazałoby się, że poszerzenie tych obiektów to jakaś zastraszająca kwota. Dodatkowo tunel jest finansowany przez EU i właśnie EU musi zatwierdzić projekt. Pytanie czy znalazły by się pieniądze dla pieszych/rowerzystów.

                • 5 0

              • szczepionka przeciw road rage była by tańsza...

                • 3 0

            • Jeździlem rowerem po arktycznej Norwegii. Dużo tuneli, pod dnem oceanu też, np gigatunel do do Kirkenes, a rowerem tam wolno jechać jezdnią wraz z samochodami.

              Ich kierowcy chyba się szczepią przeciw wściekliźnie, bo nawet TIRowcy nie grożą rowerzystom. Może by i naszych kierowców przymusowo zaszczepić, wtedy by nie była potrzebna separacja ruchu...

              • 3 2

      • Trasa Słowackiego ani Trasa Sucharskiego nie spełniają kryteriów dla drogi szybkiego ruchu (1)

        są dwujezdniowe, ale bez pasów awaryjnych - a od kilku lat istnienie pasa awaryjnego jest wymagane, żeby droga została "A" lub "S". Poza tym przy wylotówkach autostradowych zdarzają się pasy rowerowe - fakt, że często z progami separującymi.

        • 3 3

        • Nie wiem jakie są obecnie przepisy ale właśnie tak tłumaczono brak drogi pieszo-rowerowej na moście wantowym i tak też tłumaczono to w przypadku całej trasy Sucharskiego.

          • 1 0

    • ciekawi mnie

      bardzo za co te minusy czy za Przerobke zy za rower czy za cos innego ?

      • 0 5

    • (5)

      To też trzeba walczyć o pozostanie promu Nowy Port - Wisłoujście

      • 3 1

      • (1)

        Prom odpada. Duża, stara krypa, która spala morze paliwa i wymaga napraw. Potrzebne jest coś małego i taniego dla pieszych i rowerzystów. W każdym europejskim mieście, leżącym nad wodą, funkcjonują takie niewielkie przeprawy kursujące między kluczowymi miejscami miasta znajdującymi się blisko brzegu.

        • 5 3

        • tylko jeden problem - forsa

          Promy w Amsterdamie są bezpłatne. A np w Litwie w Kłajpedzie płaci się tylko na Neringę, z powrotem jest friko.

          Ale prom w Wisłoujsciu jest płatny, rower jest płatny dodatkowo.

          A i tak to nie wystarczy, by promiarze pchali się z propozycjami przepraw. Żeby się pchali powinno być ponad piątal od łba w jedna stronę. Za taką forsę każdy rowerzysta woli nadłożyć 2-3 km i mieć friko. Utrzymanie promów dla pieszych i rowerzystów powinno się opłacać z pieniędzy publicznych. Przewoźnik też wolał by ryczałtową i pewną choćby nawet niższa kwotę, niż loteryjny choćby i większy zysk z biletów. To działa w A-dam i wielu innych miejscach. Na początek bilet do muzeum powinien dawać darmo bilet na prom przez Motławę, bilet do Fisharmonii powinien być też biletem na prom w miejscu peruckiej kładki, a bilet do Westerplatte dawać przeprawę w Wisłoujściu. A potem przejazd powinien być w 100% z podatków, a nie z biletów, bo to uprościłoby działanie przeprawy.

          • 1 3

      • Walka o placówkę prom to była we wrześniu 1939 (2)

        i wystarczy. Autobus specjalnie przystosowany do przewozu rowerów wystarczy.

        • 5 2

        • Nie udźwignie tych 100.000 rowerów dziennie. (1)

          .

          • 3 2

          • Się zdziwisz ...

            • 0 0

    • zawsze możesz

      wykorzystać miejsce stojąco-biegnące za jakimś samochodem

      • 3 1

    • Powinien być jeszcze specjalny pas dla..... motolotniarzy !

      - jest ich coraz więcej ! - i przyszłościowo będzie z nimi problem ! :D !

      • 5 2

    • Dlatego trzeba walczyć o prom

      • 4 2

    • Jak zapłacisz, to dostaniesz. Statystycznie rzecz biorąc, tacy jak Ty są... (4)

      ...drukarskim błędem na wszelkich badaniach. Więc niewarci wydawania dodatkowych milionów.

      Kalifornizację potrzeb mamy. Nic bardziej normalnego.

      • 3 1

      • Kiedy będę w Kalifornii, kiedy będę w Kalifornii, kiedy będę w Kalifornii...

        ...znajdę ją.

        • 2 0

      • czyli masz mniej wiecej na (2)

        mysli wprowadzenie emisji norm spalin EURO6 dla nowych samochodow wraz z przyszlym rokiem(regulacje w tym wzgledzie sa najostrzejsze na swiecie chyba)- bardzo mi sie taka Kalifornizacja podoba

        • 1 2

        • Nie zapoznałeś się z definicją. (1)

          • 2 0

          • matyk nie umi czytać
            na Sreberku nie łuczom

            • 0 1

    • powies sie i po sprawie

      Nie bedziesz juz w smrodzie jezdzil rowerkiem do roboty.z ulga dla ciebue i innych bedzie.

      • 2 2

    • puscic ludzi i kogo

      tam jeszcze - na wlasna odpowiedzialnosc jesli trzeba szybem technicznym zrobic monitoring, zabezpieczyc przed idiotami , zeby nie bylo czego rozwalic i po klopocie

      • 4 1

    • Postawią znak drogowy

      Co się przejmujesz. Na ciasnych ulicach zamiast ścieżek rowerowych postawili znaki drogowe informujące o rowerzystach i trzymaniu odległości ok 1m od nich. Tu też sobie takie walną, a co!

      • 2 1

  • Tytuł artykułu brzmi jak wyznania pacjenta szpitala psychiatrycznego

    • 4 8

  • jeny, myślałem,że to ten Kret z telewizji gdzieś wylazł

    • 2 7

  • sprytny reporter (2)

    Wiadomość ekstra, ale transmisja przemówień zamiast pokazania końcówki wiercenia to zwykłe d*polizuzostwo. Pardon, ale właśnie tak wyszło...

    • 18 8

    • Nie było czego pokazywać. Kret przewiercił się w środę to po pierwsze. Po drugie nie było go widać - był zasłonięty stalowym zamknięciem.

      • 2 1

    • Kpiną to jest pisanie o tym, żeby

      pokazać coś czego nie można było pokazać. U nas ze względu na grunt nie było takiego widowiskowego przebicia ostatniej warstwy.

      • 3 0

  • Dlaczego tunel nie przecieka ? (5)

    Przecież segmenty są z betonu, nieizolowane.

    • 4 14

    • siła woli

      • 16 0

    • uszczelniony budyniem

      • 5 4

    • ..... bo jak woda widzi tunel

      - to... omija go z daleka ! - i najczęściej GÓRĄ - ponad nim !

      • 5 1

    • ale beton jest wodoodporny (1)

      zobacz sobie ,ze jest izolowany na yt
      watch?v=6Z9wH2Jbzgw&list=PL4369CBD777757826&index=2

      • 4 0

      • A co z łączeniami, jakieś uszczelki ?

        • 0 3

  • Przybłedy- patrz człowieku, jak zyje i rozwija sie MIASTO. -miasto wolnosci..

    Wróć do swego przysiółka...do swego "kościółka"-nie rzadko pedofilom się spowiadasz..

    • 11 5

  • wojt przestań nudzić z tymi rowerami w tunelu ! (3)

    Lepiej poczytaj sobie prawo o ruchu drogowym.

    • 13 3

    • w PoRD nie ma wzmianek o zakazie rowerów w tunelach (2)

      jest tylko zakaz ruchu rowerów na autostradach i drogach ekspresowych (co ciekawe, w USA rowery mogą jechać poboczem autostrady). w tunelu ma obowiązywać "50" więc ekspresówka to nie jest - zwłaszcza, że nie ma pasów awaryjnych (zarówno nowe "A" jak i "S" takie pasy mieć muszą). Wychodzi więc na to, że ograniczenie ruchu rowerów na tej trasie to fanaberia.

      • 3 3

      • czekam na argument, dla którego się nie zgadzasz (1)

        a teraz moja odpowiedź: w przepisach odnośnie oświetlenia: rower musi mieć światło pozycyjne włączone podczas jazdy nocą, w trudnych warunkach atmosferycznych i w tunelu. czyli PoRD przewiduje taką możliwość. Jedynie "projektanci" - nie.

        • 4 1

        • przed wjazdem do tunelu Kirkenes (8km?) jest znak drogowy nakazujący włączyć światło (mimo że Norwedzy muszą i tak mieć je włączone w samochodzie cały rok), napis w kilku językach, by rowerzyści włączali lampy i... sklepik z pamiątkami i LAMPKAMI rowerowymi ;-)

          a to największa droga w Finmarku i okolicy...

          • 5 1

  • Praca ciężka

    pracujemy dzień i w nocy po 12 godzin. święta i soboty oraz niedziele należy się nam szacunek .

    • 13 1

  • szkoda ze kret nie wyszedl pod ECS, albo zapomnianym mieszkaniu prezydenta

    • 9 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane