• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Lakecia Benjamin zagrała dla Jana Heweliusza

Łukasz Stafiej
25 stycznia 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
  • Lakecia Benjamin niemal przez cały występ tańczyła.
  • Saksofonistce na scenie towarzyszyło instrumentalne trio i wokalistka.
  • Publiczność nie wypełniła wszystkich miejsca na widowni PFB.

Nowojorska saksofonistka Lakecia Benjamin wystąpiła w Filharmonii Bałtyckiej. Choć zabrakło porywającej muzycznej energii, był to przyjemny koncert, pełen odprężających, soulowych brzmień. W sam raz na niedzielny wieczór.



Fundacja Gdańska co roku zamyka styczniowe Święto Gdańskiej Nauki koncertem z okazji urodzin Jana Heweliusza, patrona imprezy. Pod hasłem "Gwiazdy na gdańskim niebie" w Filharmonii Bałtyckiej występują jazzowi artyści z różnych stron świata. W tym roku zaproszono młodą, czarnoskórą saksofonistkę z Nowego Jorku. Choć szyld koncertu jest chwytliwy, umówmy się, z Lakecii Benjamin żadna gwiazda nie jest.

Artystka rozpoznawalna jest wyłącznie przez bardzo dociekliwych fanów r'n'b czy soulu, Wikipedia milczy na jej temat, na YouTube jej najpopularniejszy klip nie przekracza dwudziestu tysięcy odsłon, a strona na Facebooku ma niewiele ponad tysiąc polubień. W czasach, gdy internet wyznacza muzyczne trendy, to tyle, co nic. Określanie jej mianem gwiazdy jest po prostu nie na miejscu.

Nie oznacza to jednak, że Benjamin to nieudolna, trzecia liga. Wręcz przeciwnie. Dziewczyna na scenie radzi sobie świetnie i wręcz nie pozwala spuścić z siebie wzroku. Choć wirtuozką saksofonu nie jest, w grę wkłada całe serce i ciało. Przez niemal cały półtoragodzinny koncert artystka nie zatrzymywała się w tańcu. Pląsała z instrumentem w czasie swoich partii, jak i podczas solówek zespołu.

Na scenie Benjamin towarzyszyło instrumentalne trio i wokalistka, która swoim soulowym śpiewem i wokalizami świetnie akompaniowała brzmieniu saksofonu. Znane z płyty "Retox" piosenki w rytmach r'n'b były jednak w mniejszości podczas niedzielnego koncertu. Większą część występu kompozycji Benjamin zajęły funkujące, dynamiczne kawałki instrumentalne, w których saksofonowe improwizacji uzupełniały liczne solówki na basie i pianinie.

I choć zabrakło porywającej energii i większych muzycznych uniesień, był to przyjemny koncert, pełen odprężających, niezobowiązujących dźwięków. W sam raz na niedzielny wieczór.

Końcówka koncertu Lakecii Benjamin.

Miejsca

Wydarzenia

Zobacz także

Opinie (15)

  • Liga (1)

    LB to na pewno nie 3 liga światowa, natomiast Pan Łukasz Stafiej to jest piąta polska liga - amatorska!!! Amatorzy raczej nie powinni oceniać zawodowców!!! Po prostu nie wypada.

    • 23 6

    • Pozdrowienia

      dla trzeciej ligi hejterów z trojmiasto.pl ;)

      • 2 1

  • Warto było (3)

    Dla samego pianisty warto było tam być. Na saksofonie się nie znam, ale uważam, że brzmiała świetnie. Myślę, że fakt, że jej kawałki nie są znane to żadna ujma. Ona przede wszystkim muzykę pisze dla różnych wykonawców. Sama gwiazdą chyba nie chce być. Bardzo fajny zgrany band. Wnieśli życie w piękną, ale i snobistyczną salę filharmonii. Do tej muzy się tańczy, a w filharmonii się raczej siedzi. A poza tym nie widzę przeszkód, żeby filharmonia następnym razem zaprosiła Alicię Keys w duecie z Lakecią. Dziewczyny się znają, na pewno chętnie zagrają znów razem :) A i będzie gwiazda, jak chcecie.

    • 14 2

    • (1)

      Szkoda, że 2Pac nie żyje - wtedy byś zobaczyła co to prawdziwa czarna muzyka.

      • 0 3

      • trochę mylisz gatunki

        bo rap nijak ma się do jazzu czy soul, a artykuł nie dotyczy czarnej muzyki ani też czarnej magii, a nawet nie czarnej dziury więc 2pac niech spoczywa w spokoju i ty też daj już spokój

        • 1 0

    • też uważam, że pianista był czaderski

      • 1 0

  • Myślę, że

    kto był - znaczy, że lubi taką muzykę. Kto nie był - niech się powstrzyma od nieprzemyślanych i krytycznych komentarzy nie podpartych ani obecnością na koncercie, ani wiedzą muzyczną, ani darem słuchu.
    a z innej beczki: kolejny raz wstyd mi było za puste miejsca (ok.40%) na sali. Uważam, że nie powinno być darmowych wejściówek dla nikogo. Jakby jeden z drugim zapłacił chociaż 10-20 zł za bilet, to 1) wygrzebał by się z domu na koncert, no bo przecież zapłacił, a jak za darmo to wieczorem mu się odechciało wychodzić ... 2) jakby miał zapłacić parę złotych to może zamiast brać 6 wejściówek (i nie pójść) wziąłby 2 (i poszedł). Niektórzy tak mają, niestety, że nie cenią tego co dostali za darmo. Szkoda. Puste miejsca mogliby zająć wielbiciele takiej muzyki...

    • 21 0

  • Super koncert!

    Boże, Panie redaktorze, byliśmy na dwóch różnych koncertach. Lakecia Benjamin to super gwiazda. A w Filharmonii był super koncert pełen energii. Przez 60% koncertu publiczność klaskała i aktywnie się bawiła. Czy to jest brak energii?

    • 13 3

  • Bilety tylko dla wybranych!!!

    Oszustwo, wejściówki posiadali tylko znajomi... i nie byli to znajomi Benjamin.

    • 5 4

  • Redaktor do bani za tak subiektywny artykuł, czyżby piąta liga pisamków? ;)

    1. Energii wśród publiczności jak na koncert w filharmonii i uwzględniając zróżnicowany wiek publiczności było tyle co na szalonej studenckiej imprezie.

    2. Biorąc pod uwagę band jako całość czy muzyka była słaba? Prośba o bis była wyraźna, więc zdecydowanej większości się podobało.

    3. Liczbę lajków i odsłon mam wyraźnie gdzieś i jeśli jest to wyznacznikiem dobrego grania to idź Pan dalej oglądaj i lajkuj J Lo i Eminema, a pisanie recenzji z koncertów, które się Panu nie podobały odstąp Pan innemu redaktorowi.

    • 16 2

  • Who da f*ck iz Lakicia Bendżamin? Nie kumam czaczy.

    • 3 5

  • Gdzie ona jest na zdjęciach?
    Nie widzę...
    Żart taki tylko, luz!

    • 5 4

  • Widz (1)

    Byłem (za swoje, a nie dzięki enerdze ;) jak przekonywał p. prezydent miasta), słuchałem, wcześniej nie znałem. Było spójnie, harmonijnie, energetycznie. Nie zgadzam się z p. Łukaszem Stafiejem. Pozdrawiam Piotr

    • 8 3

    • widz

      Ciekawe, że autor artykułu, poza Lakecią Benjamin, nawet nie wymienił imion wykonawców?!? Może nie był na koncercie, a artykuł napisał, jak zresztą sam pisze, na podstawie YT czy FB ?!? ;) Piotr

      • 2 0

  • Wulgaryzmy ze sceny.

    Gejowskie środowiska, wulgarni są nawet ze sceny.

    • 4 6

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane