• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Licealny chaos i skandal

Dorota Korbut
3 lipca 2002 (artykuł sprzed 21 lat) 
Absolwenci gimnazjów przypuścili prawdziwy szturm na szkoły średnie. Odetchnąć mogą tylko ci, którzy na wstępnych listach osób przyjętych uzyskali najwyższe miejsca. Pozostali o wakacyjnym odpoczynku mogą tylko pomarzyć - gorączkowo poszukują miejsc "awaryjnych". Rekrutacja odbywa się w atmosferze skandalu i chaosu.

Najwięcej młodzieży ubiega się o przyjęcie do ogólniaków. Wiadomo jednak, że w tych szkołach miejsc dla wszystkich nie wystarczy. Przezorni złożyli papiery do kilku szkół naraz.

- Znakomicie! - cieszy się Iwona Sobieraj, kandydatka do I LO w Gdańsku. - Dostałam się na pewno. Jestem na 12. miejscu. Ale wolałabym gdyńską "trójkę".

- Nie dostałem się, ale to było do przewidzenia - kwituje Nikodem Błochowiak. - Ale złożyłem papiery do 4 szkół, więc do którejś, choćby tej "najsłabszej", na pewno się dostanę. Pozostałe to jednak licea profilowane, a nie ogólnokształcące.

Rozgoryczenia i zdenerwowania nie kryją ci, którzy znaleźli się tuż pod decydującym o przyjęciu progiem punktowym.

- Wszędzie "górują kujony" - skarży się jedna z kandydatek. - Poskładali papiery do 7 szkół naraz. Są na wszystkich listach! Mnie nie ma, chociaż mam prawie same piątki. Czy to znaczy, że z dwiema czwórkami na świadectwie nie mam co marzyć o liceum?!

- Absolwenci są rozgoryczeni i zdruzgotani - potwierdza Elżbieta Anna Mionskowska, wicedyrektor ZKPiG nr 20. - Dla nich rekrutacja to nieustanna gonitwa i nerwy, czy uda się przekroczyć progi punktowe.

Do wczoraj każdy kandydat miał potwierdzić ostateczny wybór jednej szkoły przez dostarczenie do niej oryginału świadectwa. Nie wiadomo jeszcze, ile w ten sposób zwolniło się miejsc w pozostałych placówkach.

- Dopiero skończyliśmy przyjmowanie świadectw - mówi Grażyna Bogusz, dyrektor gdańskiej "topolówki". - Teraz trwa sprawdzanie, czy w teczkach kandydatów znajduje się komplet dokumentów. O przyjęcie ubiegało się 900 osób. Niektórzy jednak wycofali papiery - ich nazwiska sukcesywnie skreślaliśmy. Ostatecznie zostanie przyjętych 150 chętnych lub o kilka osób więcej - jeżeli uzyskają jednakową, graniczną liczbę punktów.

- Niespotykany tłok panował w ostatniej godzinie przyjmowania świadectw - mówi Bożena Cichocka, dyrektor XX LO w Gdańsku Morenie. - Pracowaliśmy w trzech komisjach i nie nadążaliśmy z liczeniem chętnych. Wiem już, że trzeba będzie utworzyć jeszcze jedną klasę. Rodzice i dzieci nie są w stanie znieść tego napięcia. Uważam, że jeżeli nie można wywiesić wcześniej ostatecznych list przyjętych, zainteresowanym należy się przynajmniej informacja o tym, ile punktów zdobyli.

Krzysztof Weyna, pomorski wicekurator oświaty, przyznaje, że miejsc w ogólniakach mogło być więcej.
- Nikt w ministerstwie nie przewidział, że rekrutacja wymknie się spod kontroli - mówi. - Jedna osoba składa podania do 5, 15, a nawet do... 30 szkół. Liczymy, że teraz zwolni się wiele miejsc, które zajmą osoby z list rezerwowych. Postaramy się za rok skierować prośbę do ministerstwa, by pozostawić możliwość wyboru kilku szkół, ale ograniczyć ich ilość.

Informacje o wolnych miejscach w pomorskich szkołach można znaleźć pod adresem www.kuratorium.gda.pl
Głos WybrzeżaDorota Korbut

Opinie (51)

  • artykuł jest zwykłym "pieprzeniem w bambus"

    moja córa jest też absolwentką gimnazjum.
    też złożyła do 4 liceów została przyjeta do wszystkich a to dlatego że miała wystarczającą ilość punktów
    w poniedziałek wycofała papiery z 3 pozostałych szkół
    sama rekrutacja podoba mi się bo daje dzieciakom szanse na wybór i dostanie sie do wybranej szkoły
    A WSZYSTKIM ZESTRESOWANYM POWIEM KRÓTKO
    TRZA SIE BYŁO UCZYĆ PRZEZ OSTATNIE 3 LATA:))))

    • 1 0

  • Szkoła szkole nierówna.

    Należy wrócić do egzminów wstepnych do liceów i szkół wyższych.Wtedy do najlepszych szkół dostanie się najzdolniejsza młodzieżi.Szanse będą równe dla wszystkich, którzy się uczyli.W aktualnej sytuacji do renomowanych liceów,czy wyższych uczelni może dostać się młodzież wysoko oceniana w słabych gimnazjach lub liceach, co w rezultacie okazuje się bardze niezdrowe tak dla młodego człowieka, jak i dla szkoły.(Mieliśmy przykład na P.G.)Przede wszystkim nie będzie paranoi w postaci składania papierów na nieskończoną ilość szkół i wynikającego stąd bałaganu.

    • 1 0

  • niech sie przyzwyczajaja

    Ze mieszkaja w kraju, w ktorym zadzi balagan. Tak sie wlasnie konczy bezstresowe wychowanie. Najpierw wszyscy jestesmy najlepsi, a potem nagle lubudu egzaminkiem po glowie i prawda wylazi na wierzch.
    Tak naprawde nie uwazam, zeby to byl balagan. Po prostu od razu nalezy powiedziec, ze rekrutacja dzieli sie na etapy. Nie dostales sie w pierwszym, to moze sie uda w drugim. A co do egzaminow to sie nie zgadzam. Nie ma idealnego systemu przyjmowania do szkoly. Egzaminy tez zafalszowywaly obraz - odpadali zdolni ale nie wytrzymujacy stresu.

    • 0 0

  • A gdyby świadectwo + egzamin? (1)

    Bo przecież to w ogromnej mierze zależy od poziomu nauczania w danej szkole (a wręcz nawet u danego nauczyciela!), jakie oceny znajdą się na świadectwie. Czemu ograniczać komuś dostęp do liceum tylko dlatego, że podpadł nauczycielce od matmy, a ona postawiła mu zaniżoną ocenę? Przecież to się bardzo często zdaża.
    Z drugiej strony na egzaminie też dużo zależy od szczęścia "na co się trafi". Dlatego myślę, że jednak połączenie obu metod jest tu najlepszym (choć też nie idealnym - podwójny stres) wyjściem.

    • 0 0

    • ale przeciez uczniowie na koniec gimnazjum piszą test kompetencji, po co ich stresowac kolejnym egzaminem

      • 0 0

  • Ci zdolni, ale nie wytrzymujący stresu

    W przypadku trudności w szkole wpadają w nerwice, a nawet choroby psychiczne.Inni w narkotyki, a u innych rośnie agresja. Czy nie lepiej , aby egzamin wstępny zweryfikował umiejętności i odsłonił cehy charakteru?

    • 0 0

  • do galluxa!

    jestes nie sprawiedliwy dla tych dzieciakow co znalazly sie tuz pod kreska! na miejsce twojej corki 3 takich dzieciakow znajdzie miejsce w wymarzonej szkole! to jest nie fair, ze ci troche slabsi, ale ambitni musza byc trzymani w takiej niepewnosci.
    "pozostawić możliwość wyboru kilku szkół, ale ograniczyć ich ilość." i to bedzie ok. takze czarno na bialym okreslic liczbe punktow od ktorej mozna sie ubiegac o miejsce w danej placowce.
    moze jednak egzaminy wstepne to byl lepszy pomysl? zdawalam do dwoch ogolniakow, egzaminy mialam w roznych terminach i idac na drugi egzamin juz wedzialam jakie byly wyniki pierwszego...zreszta... bede sie martwic jak przyjdzie czas na posylanie dzieciaka do szkoly

    • 0 0

  • londyńska giełda w gdyńskich liceach

    Jeśli ktoś nie wie jak wygląda giełda na godzinę przed zamknięciem powinien wczoraj wybrać się do któregokolwiek z liceum ogólnokształcącego, znajdującego się w "czołówce". Tłumy znerwicowanych rodziców i dzieci, z telefonami przy uchu, żeby na bieżąco śledzić, jak spadają progi punktowe w poszczególnych liceach. I pogoń samochodem z jednej szkoły do drugiej, żeby na czas dostarczyć orginał świadectwa. Pomijam już okres prawie tygodniowego oczekiwania na jakiekolwiek informacje, bo sytuacja zaczęła się wyjaśniać dopiero około 12 we wtorek. Duży kopniak przy wejściu w dorosłe życie.

    • 0 0

  • droga Hedero

    te dzieciaki pod kreska też mogły składać do ilu chciały szkół:))) taki rok:))
    na poważnie:
    dawniej do ogólniaków szło ze 30-40% młodzieży 30-40 do techników reszta do zawodówek.
    dziś wszyscy nagle nadaja się do ogóniaków.czyżby wysyp samej zdolnej i ambitnej młodzieży??
    co do egzaminów wstepnych do ogólniaków to w obecnym systemie edukacji jest on w/g mnie zbędny.

    • 0 0

  • Sądząc po błędach ortograficznych moich poprzedników, to

    nie przykładało się do nauki języka ojczystego, oj nie.

    • 1 0

  • te swiadecta z wysokimi srednimi to fikcja.
    nie wszyscy na nie zapracowai tylko nie mozna obnizac poziomu szkoly to nauczyciele stawiali piatki.
    to ze ktos nie ma sredniej 5 to nie naczy ze nie moze uczyc sie w liceum

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane