- 1 Nie wiedzą, kto leży w tych grobach (79 opinii)
- 2 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (509 opinii)
- 3 Był senator skazany na więzienie (300 opinii)
- 4 Mała uliczka, duży problem (236 opinii)
- 5 Sprzątanie świata w sobotę. Przyłączysz się? (108 opinii)
- 6 Zbiórka na leczenie psów z pseudohodowli (144 opinie)
List generała Hallera zostaje w Gdyni
Muzeum Miasta Gdyni kupiło podczas weekendowej aukcji list generała Józefa Hallera. Według dyrektora placówki, Jacka Friedricha, to bardzo ważny dokument, który musiał zostać na Pomorzu.
Rękopis gen. Józefa Hallera, wraz z fotografią, pisany był w dniach 19-31 grudnia 1929 r. Generał opisuje w nim w dedykacji do Księgi Pamiątkowej 10-lecia Pomorza w Toruniu strategię, przebieg działań i jednostki wojskowe biorące udział w procesie odzyskania Pomorza oraz zaślubiny Polski z morzem 10 lutego 1920 roku.
- Z punktu widzenia tworzenia się Polski "morskiej", ten list to bardzo cenny dokument. Znaliśmy go dotąd jedynie z wielu drukowanych powieleń, podobnie jak oryginał zdjęcia, które można nazwać generalskim klasykiem - mówi dr Jacek Friedrich, dyrektor Muzeum Miasta Gdyni. - Wraz z prezydentem Wojciechem Szczurkiem uznaliśmy, że list powinien pozostać na Wybrzeżu i stać się jednym z elementów nowej stałej wystawy naszej placówki.
Muzeum kupiło list za 10 tys. zł.
Podczas sobotniej aukcji "Dawny Gdańsk i Okolice", która odbyła się w gdańskim oddziale Sopockiego Domu Aukcyjnego, ponad 60 proc. ze 144 wystawionych przedmiotów kupiły pomorskie muzea. Oprócz listu generała w Trójmieście pozostaną także przedmioty kupione przez Muzeum Miasta Sopotu.
- Myślałem, że takiej aukcji już nie doczekam - komentuje Jacek Kucharski z Sopockiego Domu Aukcyjnego. - Przez dwadzieścia lat mieliśmy nadzieję na takie zainteresowanie naszymi aukcjami wśród muzealników. Miło, że stało się to właśnie w Trójmieście.
- To dosyć naturalny trend, który musi się nareszcie wytworzyć. Zbyt wiele cennych przedmiotów i dokumentów, wystawionych na aukcjach, trafiało dotąd w ręce prywatnych kolekcjonerów. Było to tym bardziej dziwne, że bardzo ciekawe zabytki nie kosztują często wcale zawrotnych pieniędzy - komentuje Friedrich. - Naszym zadaniem jest zabezpieczać, opracowywać i udostępniać, czego nie możemy spodziewać się po większości prywatnych kolekcji.
Generał Józef Haller był legionistą, komendantem Polowych Drużyn Sokolich, przewodniczącym ZHP, prezesem komitetu Polskiego Czerwonego Krzyża, działaczem politycznym i społecznym, kawalerem orderów Orła Białego i Virtuti Militari.
Pod koniec I wojny światowej we Francji stworzył tzw. błękitną armię, która w 1919 r. trafiła do Polski, gdzie weszła w skład Wojska Polskiego. Prawie 70 tys. żołnierzy Hallera walczyło w wojnie polsko-ukraińskiej oraz polsko-bolszewickiej.
10 lutego 1920 r. generał Haller wraz z ministrem spraw wewnętrznych Stanisławem Wojciechowskim przybył do Pucka, gdzie dokonał symbolicznych zaślubin Polski z Bałtykiem.
- Marek Gotardm.gotard@trojmiasto.pl
Miejsca
Opinie (35) 8 zablokowanych
-
2015-04-13 08:57
I Bardzo Dobrze !
- 30 3
-
2015-04-13 09:04
propozycja (4)
Skoro wydano na to PIENIĄDZE PUBLICZNE, to może wklejcie porządny skan tego listu?
Na razie otwiera się to w mizernej jakości odczytu:
http://1.static.s-trojmiasto.pl/zdj/c/9/140/1000x0/1400902-Glowna-atrakcja-aukcji-jest-rekopis-gen-Jozefa-Hallera-pisany-w-dniach-19-31.jpg
To jest własność publiczna, więc obywatele powinni mieć do niej dostęp.- 23 15
-
2015-04-13 12:19
obserwacja
No i mogliście poprawić?
Mogliście!
I fajnie!- 2 1
-
2015-04-13 12:46
uprzejma uwaga (2)
Na Waszym zdjeciu widać, że zapisano też druga stronę.
Uprzejmie proszę o pokazanie jej treści!- 3 4
-
2015-04-13 19:15
(1)
idź do Muzeum.
- 1 2
-
2015-04-14 00:28
drobna uwaga
W muzeum tego nie zobaczysz ,jak większość eksponatów będzie się kisiło w magazynie. Co najwyżej zorganizują raz na 20 lat wystawę okolicznościową. Twierdzenia dyrektora o prywatnych kolekcjach zalatują mi komuszą propagandą sankcjonującą kradzież prywatnej własności w dworach i pałacach po 1945 roku.
- 1 0
-
2015-04-13 09:10
(1)
Znajomy właściciel listu sprzedał znajomemu dyrektorowi muzeum! Tak się w tym kraju PO robi lody! Jedźcie lepiej do Kościerzyny oddać hołd fragmentowi tupolewa!
- 15 36
-
2015-04-13 09:54
Emigruj tam gdzie socjalizm kwitnie !
Skoro w Polsce, w Polskich barwach, i z Polską historią tobie tak źle.
Zabierz ze sobą partyjnych kolegów i jedźcie tam gdzie czekają na was pieniądze i mocodawcy.
Tylko nie zapomnijcie bolka noblisty zabrać !- 7 9
-
2015-04-13 09:10
Nawet jest jego ulica w Gdańsku (4)
biegnie od Opery Bałtyckiej aż do morza w Brzeźnie
- 8 8
-
2015-04-13 09:15
aleś Ty oczytana!
generała powinien znać każdy Polak!- 5 1
-
2015-04-13 09:26
To jest ulica Karola Marksa!! (2)
- 8 4
-
2015-04-13 09:41
Aleja, nie ulica !!!
- 4 1
-
2015-04-13 12:43
Pomyłka! To jest aleja F.D.Roosevelt'a!!!
ps.
Dlaczego Haller, jak wyraźnie widać w podpisie jedno "l"?- 2 1
-
2015-04-13 09:31
O ile dobrze widzę to na rękopisie Pan Józef podpisał się Haler, a nie Haller (4)
Skąd wzięło się drugie "L"?
- 10 3
-
2015-04-13 09:35
(1)
Jeśli przyjrzysz się podpisowi na liście, to dostrzeżesz, że nad literką "l" widnieje pozioma kreska. Kiedyś była to popularna forma zapisu podwójnej litery: pisało się jedną, stawiało kreskę i wiadomo było, że czyta się jako "ll". Tak np. jest w słowie ANO, które pojawia się na budynkach. Kreska nad "n" sprawia, że czyta się to ANNO.
- 22 2
-
2015-04-13 09:36
Tak właśnie przypuszczałem... Dziękuję, wszystko w temacie!
- 12 2
-
2015-04-13 17:32
Podwojenie litery kreską
Dzięki za wyjaśnienie
- 1 0
-
2015-04-14 15:47
dys
już wtedy były problemy z dysleksją ;)
- 0 0
-
2015-04-13 09:49
(2)
Ale niewyraźnie pisał ;)
- 5 1
-
2015-04-13 12:08
a może to Ty niewyraźnie czytasz ? ;)
- 3 1
-
2015-04-13 17:18
Generał Haller przypomina mi Bartłomieja Topę.
- 3 0
-
2015-04-13 11:20
Jakiś biurowy inteligent już przedziurkował dziurkaczem.
Typowe u pracowników biurowych.
- 8 4
-
2015-04-13 11:40
Ci co oglądali w Muzeum Emigracji film "IV Dzielnica" to wiedzą, że
po różnych r******h organizacyjnych w Ameryce m.in.przeniesieniu w październiku 1917 r. podchorążówki do Kanady, i masowej rekrutacji przy sokolej Komisji Wojskowej polskich ochotników z USA i Kanady do powstającej we Francji Armii Polskiej, zwanej od koloru mundurów "Armią Błękitną", której dowódcą rok później został gen. Józef Haller, wsławiony jako jedyny polski generał walką z wojskami trzech zaborców i nie tylko.
Pokazano tam jak w ciągu 16 miesięcy rekrutacji Polonia amerykańska wysłała do Europy ponad 20 tysięcy ochotników. W dniu 11 XI 1918 r. skończyła się I wojna światowa. Był to początek niepodległości Polski. Jednym z najważniejszych zadań odrodzonego po 123 latach niewoli państwa była walka o ukształtowanie granic (ten oficjalny i bardziej ten mniej oficjalny). Aktywny udział w tym dziele miała ,, Armia Błękitna gen. Józefa Hallera, przetransportowana do kraju koleją przez Niemcy wiosną 1919 r.
Do USA powróciło około 14,5 tys. ochotników do tej armii, pozostali, którzy przeżyli wojnę zaczęli układać sobie życie w wolnej już Ojczyźnie trochę później w tzw. amerykańskim "gdyńskim"tempie powstała nasza duma narodowa, Gdynia.- 11 0
-
2015-04-13 12:15
A to jeszcze go nie wysłali ? (1)
- 3 3
-
2015-04-13 12:20
poszedł pocztą polską
- 5 2
-
2015-04-13 12:21
(1)
Komu to potrzebne i do czego? Nie maja na co pieniedzy wydawac a ludzie gloduja bo pracy nie maja...
- 2 26
-
2015-04-13 19:22
A pracy nie mają,bo nic nie umieją.
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.