• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Listonosze niechlujni czy zapracowani?

Julia
14 stycznia 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Elektronika na poczcie przeszkadza czy pomaga?
  • Listy do mieszkańców budynków ul. Kochanowskiego może przeczytać każdy.
  • Listy do mieszkańców budynków ul. Kochanowskiego może przeczytać każdy.
  • Listy do mieszkańców budynków ul. Kochanowskiego może przeczytać każdy.
  • Listy do mieszkańców budynków ul. Kochanowskiego może przeczytać każdy.
  • Listy do mieszkańców budynków ul. Kochanowskiego może przeczytać każdy.

Niedawno pisaliśmy o tym, że w Trójmieście brakuje listonoszy. Okazuje się jednak, że nawet tam, gdzie są, ich praca pozostawia wiele do życzenia. O jakości usług Poczty Polskiej we Wrzeszczu napisała do nas pani Julia.



Jak oceniasz pracę listonoszy w swoim miejscu zamieszkania?

Liczba wakatów wśród listonoszy wciąż jest w Trójmieście spora. Praca nie jest lekka, a także nie najlepiej płatna. Do tego dochodzą coraz mniejsze wpływy z tzw. końcówek - czyli reszty z rent i emerytur, które zwyczajowo dostawał każdy listonosz. Teraz coraz więcej osób ma konto w banku, więc i to powoduje, że chętnych do pracy w tym zawodzie jest mniej. Do tego niektórzy listonosze nie zawsze należycie wywiązują się ze swoich obowiązków, o czym informuje pani Julia. Oto jej spostrzeżenia:

***

Niedawno na stronie Trojmiasto.pl gościł ciekawy artykuł na temat listonoszy. Niestety, nie oddaje on całej prawdy.

Czytaj więcej: Listonosze w Trójmieście pilnie poszukiwani.

Załączam kilka zdjęć z 2016 i 2017 roku, które są świetnym uzupełnieniem dyskusji na temat listonoszy. W taki właśnie sposób listonosz pracujący w rejonie ul. Kochanowskiego zobacz na mapie Gdańska w Gdańsku Wrzeszczu roznosi listy.

Każdą przesyłkę można wyjąć ze skrzynki bez jej otwierania, bo listy wystają sobie na zewnątrz. Kilka leży zawsze na górze, bo są wrzucone do nieodpowiednich przegródek i wyjmowane przez zdziwionych właścicieli mieszkań. Awiza powtórne to norma, chociaż pierwszego na oczy się nie widziało...

Wymieniać można długo, ale to nie tylko niechlujstwo, które może wynikać z nadmiaru pracy lub z jej lekceważenia - to w gruncie rzeczy nie ma wielkiego znaczenia. Ważniejszy jest fakt, że takie listy to najczęściej rachunki czy umowy z bankiem, które zawierają różnego rodzaju poufne informacje i nie powinny być ogólnodostępne dla każdego.
Julia

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (447) 6 zablokowanych

  • wczoraj w mój listonosz wrzucił awizo do skrzynki a byłem w domu :) (22)

    poczta polska to dno!

    • 388 27

    • Awizo (3)

      Ja miałem taką sytuację, że byłem na posesji i przyszedł listonosz z wipisanym awizo. Zapytałem gdzie ma przesyłke on zbaraniał, nie wiedział co ma powiedzieć.

      • 18 1

      • Czasami list jest wielkości paczki wiec trudno listonosza go przynieść hej (2)

        • 2 5

        • moze i jest ale nadawca za to zaplacil (1)

          wiec psim obowiazkiem poczty jest go dostarczyc.
          a jak to zrobic? to wewnetrzna sprawa poczty.
          A jak sie to nazywa wziasc pieniadze za usluge i jej nie wykonac?
          moze by sie przydalo pare aresztowan na roznych szczeblach?
          a jak sie nie daje rady to sie firme zamyka i daje miejsce lepszym.

          • 8 0

          • Pisze się wziąć nie wziasc, świnio

            • 0 0

    • (6)

      To zachował się standardowo

      • 70 0

      • pisząc takie pitoly wykazujecie sie poprostu brakiem wiedzy (5)

        jemu sie nie opyla wrzucac tobie awizo bo potem jak wroci spowrotem na poczte zamiast isc do domu musi mase papierow wypelniac a jeszcze kolezanki z okienek pewnie sa mu wdzieczne za dodatkowa robote. Postawcie sie czasami z drugiej strony. Pochwalcie sie swoimi zawodami :D w ten sposob co wy mozna objechac prawie kazdy.

        • 11 46

        • To ty nie masz wiedzy (1)

          Papiery te wypelniaja pogodzina panie pracujacy w odziale poczty za darmo.

          • 2 0

          • O czym Ty czlowieku mowisz?

            Panie na okienku nie przyjma listow jesli nie sa prawidlowo opisane... Juz nawet sami skanujemy te listy zeby panie odciazac... Za zle opisany list sa kary finansowe czubQ... I jeszcze nie widzialem podczas 10 lat pracy w PP zeby asystent z okienka za listonosza jakies papiery wypelnial... One maja swoja robote... Ktora tez wykonuja po godzinach pracy za darmo.

            • 0 0

        • tjaaa w domu (1)

          nie przychodzi do pustej glowki ze moze pod prysznicem, w wannie albo nawet na sr*czu? chyba ze nie myles sie caly dzien i przyznajesz zes brudas. Pewnie poruszasz sie komunikacja miejska

          • 6 28

          • Człowieku takie zachowanie to norma. Łatwiej wypełnic awizo niż tachać ciężkie przesyłki.

            Raz schodzę klatką schodową i widzę że listonosz coś wrzuca do mojej skrzynki.
            Mowie że ja wezme bo i tak tu jestem. A on że to tylko awizo. No i jak tu nie je..nąć takiego w łep?

            • 26 2

        • Ehh

          Popieram

          • 6 0

    • Pewnie mieszkasz w bloku bez windy

      • 2 0

    • (2)

      To samo na ujescisku. Jestem w domu, wychodze a tu awizo

      • 44 2

      • Jestem w domu. wychodzę...patrzę... Ale ku... zasypalo

        • 4 0

      • Bo oni teraz juz tylko awiza roznosza.

        • 22 0

    • Pełny PRL

      Pełny PRL i bardzo nie niekompetentni. W San Escobar na pewno działają sprawniej

      • 7 1

    • Teraz

      spróbuj sie skontaktowac z naczelnikiem aby zglosic skarge, za przeproszeniem wy***bią sie na Ciebie totalnie. Ostatnio czekalem na dokumenty ( maly interes na boku etatu) i przez tą smierdzącą ci** listonosza co zostawil awizo jak bylem w domu , poleciałem na 1000 zł bo odbiór po długim weekendzie.

      Na prawdę wole odstac na poczcie i miec pewnosc DNIA odbioru listu poleconego niz zeby sciemnial ze przyniósł frajer.

      • 12 1

    • I co? Nie wiesz co zrobić? Zaczaj się, spuść mu łomot, masz alibi - awizo ;)

      • 7 0

    • Też tak miałam ostatnio. Inna sytuacja - oczekiwanie na paczkę, brak awizo, telefon do sprzedawcy i okazuje się, że już dawno została wysłana. Wizyta na poczcie i pani mówiąca "oo nareszcie pani jest, już mieliśmy odsyłać". Nie dostałam ani awizo ani jego powtórzenia czy jak to się tam mówi.
      A w minionym miesiącu dostałam np 2 listy zaadresowane na inną ulicę z dopiskiem "pilne"...
      Także ten...

      • 24 1

    • ;) (1)

      Korzystaj z konkurencji

      • 7 4

      • konkurencja to juz w ogole

        paczkomaty niby super rzecz, ale od 3dni(roboczych) paczka czeka na umieszczenie w paczkomacie

        • 7 3

    • Co możesz wymagać od listonosza jak sama nie potrafisz bez błędów napisać zdania

      • 3 19

  • Zdecydowanie zapracowani (1)

    Trzeba zrozumieć, że rejony doręczeń w większości są za duże do właściwego wykonania swojej pracy. Stąd pośpiech i czasem pomyłki. Co oczywiście nie tłumaczy całej sprawy, bo klient ( adresat ) powinien być zadowolony.
    Cóż taki klimat.

    • 4 0

    • Pracę należy wykonywać rzetelnie a pośpiech

      Pracę należy wykonywać rzetelnie !!!!!
      Niech polatają z ulotkami!!!
      Listy czasem są poważną sprawą!!!
      Ludzie normalnie pracują i nie mają czasu na bezsensowne odwiedzanie poczty!!!
      Taki listonosz to DZIAD!!!

      • 0 0

  • Zabrze

    W Zabrzu nawet nie potrafi awiza napisać konkretnie, awizo powtórne nie dla mnie.Z powodu niechlujstwa muszę ryzykować pracą!!! wstyd zabrze a ona do zwolnienia z naganą!!!!!

    • 0 0

  • Lenistwo czy zaniedbanie listonoszy chodzacych w Gdansku na Sympatycznej (1)

    Nigdy paczka ani list polecony nie jest dostarczone do adresata tylko wrzucone w skrzynke awizo pomimo ze zawsze jest ktos w domu. Przeciez mieszkaja tu tez osoby niepelnosprawne ktorzy maja trudnosci z poruszaniem sie i maja problemy z odebraniem przesylki na poczcie. Poczta Polska w Gdansku powinna uczyc sie od Poczty Polskiej np. w Poznaniu gdzie przez dlugie lata jak pamietam nie zdarzylo mi sie zebym bedac w domu miala zostawione awizo. Wstydzcie sie!!!! Troche szacunku dla tych niepelnosprawnych!!! Moja znajoma niepelnosprawna osoba jeszcze nigdy nie miala paczki ani listu poleconego dostarczone do mieszkania tylko zawsze listonosz zostawia awizo. Jest to tak samo jakby kierowca zamiast dostarczyc towar do sklepu zostawil kartke " Prosze odebrac od dostawcy "

    • 0 0

    • Re: Lenistwo czy zaniedbanie listonoszy chodzacych w Gdansku na Sympatycznej

      Listonoszka dzisiaj szarpnela gwaltownie drzwiami ,bez pukania,zadnego dzien dobry ani nic rzucila list na podloge i poszla.Zamowilam dziecku kredki ktore polamaly sie pod wplywem upadku.Ciekawe kto mi teraz za nie zwroci...

      • 0 0

  • (16)

    Zdarza się, źe listonosza wkładają zawiadomienia o poleconym w kratki domofonu na zewnątrz! Wiatr robi swoje!

    • 62 8

    • bo pewnie nie moze wejsc do klatki bo nie ma komu otworzyc a wlasciciel budynku nieudostepnil kodu do domofonu

      • 0 0

    • Przecież jak zadzwoni to się pytacie czy to do mnie jak nie to nie otwieravie drzwi i stoi jak głupek ten listonosz to co ma zrobić żeby włożyć do skrzynki

      • 0 0

    • (7)

      to wina domofonów przed skrzynkami pocztowymi. Jak nikt nie chce otworzyc drzwi to sa pretensje, że nie ma awizo, albo powtórne.
      Wszyscy ludzie mają mózg, to fakt niezaprzeczalny. Ale ile procent jest tylko nosicielem.

      • 5 2

      • (6)

        żadne usprawiedliwienie, zawsze pozostaje rozmowa z zarządcą i poproszenie o kod dostępu. Stworzenie listy kodów do poszczególnych bloków i masz wszystko na tacy, ale trzeba pierw pomyśleć.

        Mieszkańcy bloków nie mają obowiązku wpuszczać listonoszów.
        Wy pełniąc usługi jako firma bierzecie na siebie odpowiedzialność za dostarczenie przesyłki do skrzynek, ewentualnie rąk własnych odbiorcy. Stąd też zostawienie nawet czegoś tak głupiego jak awizo gdziekolwiek indziej, niż w miejscach wymienionych powyżej jest złamaniem prawa. Narażacie tym samym osoby których dotyczy korespondencja na ujawnienia danych osobowych, oraz inne straty (w tym także materialne).

        To wasz głupi pracodawca powinien zadbać o to byście mieli dostęp do wszystkich bloków, itd.

        Natomiast co do tego ile dźwigacie, polskie prawo pracy mówi o tym ile mężczyzna może dźwigać, z tego co się orientuje przy pracy stałej ciężar ten wynosi 30kg. Tak więc nie jest to wcale tak dużo, dodatkowo nikt nie broni używać wózków transportowych.

        • 4 3

        • byłem listonoszem i powiem tak (2)

          nie masz pan racji do skrzynek pocztowych musi być dostęp jak nie ma to bierz się kartkę i nakleja na drzwi .... brak możliwości dostarczenia korespondencji nie rejestrowanej do odbioru na poczcie i tyle ..... właściciel ma obowiązek umieszczenia tak skrzynek aby był do nich dostęp .... do właścicieli posesji domków również jest obowiązek prawny aby posiadać skrzynki na wejściu o posesji a nie na drzwiach .... dalej jeżeli listy się nie mieszczą ( gabaryty ) również stosuję się awizo list zwykły jest to list który wrzuca się do skrzynki na listy .... co do zbulwersowania tak oczywiście przez lata pracy nie było na mnie żadnej skargi a również często dostarczałem listy do rak własnych i byłem rzetelnym pracownikiem ale to tylko dlatego że jestem osobą która lubi ludzi ale poczta to tak słabo to docenia że mają teraz pracowników jakich mają

          • 5 0

          • (1)

            ile się zarabia jako listonosz jeśli mozna wiedziec?

            • 0 0

            • Duuzo

              Po 10 latach pracy 1700 na reke

              • 0 0

        • Ehh

          O czym Ty opowiadasz? Listonosz ma nawet prawo zwrocic list polecony czy zwykly z adnotacja "brak mozliwosci doreczenia przesylki" w kogo interesie jest rozmowa z zarzadca? Nikt listonoszowi takivh kodow nie da... A dyrekcja ma w to wywalone... Z jakiej paki sr*sz sie do listonoszy? A wiesz, ze obsluguje rejon, ktory ma 12 km... Wszystkie bloki 4 pietrowe... 200 klatek schodowych po 8 mieszkan w kazdej klatce. Domofony sa stare... kody odpadaja... To co teraz wymyslisz? Jeszcze razem z listami 200 kluczy mam dzwigac? Widac po Twojej glupiej gadce ze nie masz pojecia o czym piszesz. A zostawianie awizo na drzwiach czy w domofonie nie jest niezgodne z prawem... Tylko zgodne z przepisami. "W skrzynce oddawczej lub innym widocznym miejscu" jeszcze chcesz blysnac czyms panienko?

          • 0 0

        • mo że Pan Krystian się zdziwi, ale zapewnienie dostępu do skrzynek pocztowych to ustawowy obowiązek zarządcy domu

          i dotyczy to nie tylko listonoszy Poczty Polskiej, a pracowników wszystkich firm i firemek pocztowych.
          to tacy nosiciele mózgu jak Pan Krystian utrudniają życie innym

          • 0 0

        • "Mieszkańcy bloków nie mają obowiązku wpuszczać listonoszów."

          Z tego co wiem, to listonosze nie mają obowiązku, aby awizo znalazło się w skrzynce, a w widocznym miejscu.

          • 2 3

    • Haha (2)

      To nie listonosz tylko paczkarz... Listonosze zazwyczaj maja kody do domofonow... A jesli domofony sa stare i nikt mu nie otwiera to gdzie ma awizo wrzucic?

      • 11 2

      • (1)

        nie wiem jak to skomentować... po prostu dno inteligencji
        Przykład z mojego życia... czasem zdarza mi się jechać przedstawić projekt w jakieś tam części wykonany do akceptacji... i wyobraź sobie, że od czasu do czasu też muszę poczekać, bo akurat jakiś inny petent jest obsługiwany.

        morał z tego taki, że w prawdziwym świecie często coś nie trwa zaplanowane 15min, potrafi przeciągnąć się nawet do godziny. I taki sobie listonosz, nie jest nikim nadzwyczajnym, że może od tak sobie decydować, czy włożyć awizo w domofon, czy też wieszak na gazety. Czy może po prostu wrzucić do śmieci bo na jedno wychodzi.

        Raz się nie udało dostać do środka to leci do innego bloku i wracając ponawia próbę, ale do tego trzeba choć krzty inteligencji aby potrafić zaplanować sobie optymalną trasę.

        • 1 7

        • Blysnela Panienka

          Jesli mowa o inteligencji... To pomysl... ze listonosz ma dziennie kolo 100 listow poleconych i 700 listow zwyklych... I w przepisach mamy wyraznie napisane ze na jeden list polecony doreczony/awizowany mam 40 sekund, ktore leci do szkrzynki lub w przypadku braku mozliwosci wejscia do klatki "zostawic w innym widocznym miejscu" Gdyby listonosz mial czekac chociaz 3 minuty na otwarcie kazdej klatki... Nie 15 tak jak mowisz...czy godzine... To 3 doby by nie starczyly zeby skonczyl to co musi zrobic w jeden dzien... Jesli pracownik dziala zgodnie z procedurami to uwagi prosze do kogos kto zasady pracy wymyslil... A swoim komentarzem sie osmieszylas... I pokazalas jaka z Ciebie blondyna... Bo jesli listonosz ma 12 km do przejscia i 6 toreb bo 15 kg kazda... To na czekanie nie ma czasu...

          • 3 0

    • Domofony

      A taka prawda,że bywają takie klatki ,że nikt na domofon nie reaguje

      • 6 0

    • Po dwóch nieudanych doręczeniach list uznaje się za doręczony, więc w czym problem?

      • 0 5

    • bo to taka firma :)

      • 5 7

  • blondynka

    Pozdrawiam Pana Tomka z ulicy Chodkiewicza .Niezłe z niego ciacho.

    • 0 0

  • Dyżurny temat dla różnej maści frustratów... (8)

    miałem okazje byc blisko pracy w pp i polecam spędzić dzień w pracy z listonoszem,jak zobaczycie jaki to mjut to gwarantuje ze nigdy nie powiecie o nim złego słowa

    • 81 61

    • bylem kurierem

      ale 12 godzin i paczki do 70 kg wymieklem

      • 0 0

    • Zastrzeżenia zastrzeżeniami..

      Polecam okres próbny na Poczcie jako Listonosz, to trochę nabierze się dystansu do absurdalnych sytuacji takich jak np. ta na zdjęciach.

      • 0 0

    • (3)

      Przymusu do pracy nie ma.
      Niska pensja to nie wymówka do bylejakiego odwalania swojej roboty.

      • 32 9

      • Jaka płaca, taka praca

        • 1 0

      • Heh (1)

        Nie masz racji... Listonosze i tak robia ponad swoje mozliiwosci... Maja roboty na 48 godzin a musza to zrobic w 8. Mimo ze Cie nie znam... Moge smialo stwierdzic ze nigdy w zyciu nie miales tyle pracy co listonosz w najlzejszy dzien. Poza tym... Znowu sie dalem sprowokowac napinaczowi z gimnazjum :p

        • 10 13

        • Sory mistrzu ale ja też mam ciężką fizyczną pracę i nie raz jestem w niej po 14h z tą różnicą że akurat dobrze płatną.

          Jest mi żal chłopaków przez to że mają ciężko. Kiedy tylko mam okazję to ich odciążam i zamawiam dpd, dhl, k-ex... cokolwiek co dotrze do mnie. Wprost do celu.

          • 14 0

    • to po co komentujesz ? (1)

      nie pasuje, nie czytaj...

      • 9 20

      • Jak to po co...

        Naprawdę jesteś tak ograniczona/y ze widzisz tylko jedną stronę medalu czy roszczeniowa postawa przeslania ci zdolność myślenia... poza tym litosci kogo interesują twoje listy

        • 23 19

  • (6)

    Listonosze to już nie listo nosze a wszystko nosze. Znam jednego i uwierzcie,że ich tasza ojj waży,waży. Na poczcie niebawem będą serwować hotdogi chyba by jeszcze urozmaicić swój repertuar.

    • 125 7

    • na razie kup zdrowe przepisy siostry jakiejśc tam

      z książką nie umrzesz z głodu póki co masz rację

      • 0 0

    • Ale ze to niby nasza wina? (1)

      No bez jaj.

      • 9 2

      • nie nasza tylko włodarzy na poczcie

        listonosz zarabia tyle, że nie chciałbyś tam pracować do tego mają jakieś durne plany np. sprzedawali niektórzy znicze bo im kazano! Nie wina listonosza, że jeden musi pracować za 2 albo 3 osoby zarabiając oczywiście jedną pensję.

        • 7 1

    • x

      bronisz nierobów i leni

      • 3 10

    • co to jest "tasza"? (1)

      nie ma takiego słowa w języku polskim

      • 2 29

      • To z niemieckiego.

        • 11 2

  • ) (20)

    mysle ze odp na to pytanie jeat oczywista. tak, sa niechlujni. smutne, ze masa osob starszych lub zwyczajnie niepelnosprawnych jak ja ma powazny problem pojsc na poczte odebrac przesylke, bo listonoszowi nie chcialo sie nawet zadzwonic do drzwi tylko od razu awizo. ale taki kraj i takie czasy.

    • 179 18

    • brak skrzynki "zwroty"

      ostatnio byłem na poczcie starsza pani z balkonikiem przyniosła przesyłkę z błędnym adresem można ? trzeba zgłosić z sąsiadami

      • 0 0

    • te de- bilu (12)

      Gdzie ty mieszkasz? Co chwila inne miejsce?jak dla mnie to masz problem z mozgiem. A ta niepełnosprawnosc to sciema

      • 9 7

      • Dziwne. (11)

        Bardzo ciekawe... Nawet bylbym w stanie to zrozumiec... Tylko, ze listonosze maja placona premie, ktora zalezna jest od procentu doreczalnosci... Za awizowane przesylki im nie placa... Mysle ze jest tu duzo takich gdzie albo wyjda na 5 minut... Siedza na balkonie czy w kiblu... Albo z sluchawkami na uszach w momencie kiedy doreczyciel dzwoni... A potem teksty typu "siedze caly dzien w domu a w skrzynce awizo" trele morele... Moga sie wypowiadac wszyscy na okolo bo nie znaja procedur pracy takiego listonosza. To powiem tak... Awizowanie przesylki i wykonanie wszystkich procedur administracyjnych z nim zwiazane jest o wiele wiecej praco i czasochlonne od doreczenia przesylki. Wiem, bo kiedys na poczcie pracowalem

        • 13 20

        • a ja kilka razy byłem w domu, (9)

          widziałem listonosza wchodzącego do klatki, nie zapukał, nie zadzwonił, w skrzynce zostawił awizo. raz powtórne, mimo, ze pierwszego nie było (to się też często zdarza) mieszkam na wysokim parterze- caaałe 8 stopni do przejścia. po prostu im się nie chce. pukają przy 1/20 przesyłek. kurier jakoś gdy jestem w domu zawsze się dodzwoni, domofon jest głośny, dzwonek do drzwi też. a awizowanie nie jest pracochłonne, gdy się go praktycznie nie wypełnia, jak robi to u nas listonosz- tylko data i naklejka+ niewyraźnie nazwa ulicy najbliższej poczty (gdzie oczywiście nie mogę złożyć skargi na listonosza, tylko muszę jechać do wrzeszcza na grunwaldzką, gdzie zawsze tłum i trudno zaparkować)

          • 16 1

          • Ehh (5)

            Nie mów mi takich rzeczy... Bo awizowane przesylki sie opracowuje po pracy... Opisuje z dwoch stron kazda... Potem trzeba je skanowac i rejestrowac w systemie na kompie... Z wlasnego doswiadczenia wiem, ze doreczenie przesylki (niewazne na jakie pietro) trwa jakies20% tego czasu co awizowanie... Nawet jesli pierwszego awizo nie wypisze. Nie mozesz sie wypowiedziec w tej sprawie bo nie wiesz jak wyglada to od srodka... Bywaja sytuacje takie, ze listonosz awizuje z gory zanim wyjdzie w rejon... Ale to tylko z tego powodu, ze nigdy tam nikogo nie zastal... I np ktos ma wolne od pracy i wtedy wtopa... (Wina listonosza... To fakt...) druga sytuacja to chore listy polecone o gabrytach ponadstandardowych... Czyli jeden wielki absurd... Paczkarze ktorzy maja sluzbowe samochody nasza paczki wielkosci listow... A listonosze ktorzy teoretycznie maja tylko nogi i torbe musza nosic listy wielkosci kartonu od butow albo i wieksze... Wtedy faktycznie niektorzy listonosze sobie ulatwiaja awizujac z gory. Ale tu nie jest winny ani listonosz ani klient... Tu jest winna osoba ktora przyjela listw ktorym jest cos innego niz informacja. Wiekszosc nadawcow wykorzystuje przepisy, ktore mowia ze listem poleconym mozna nadac przesylke do 2kg... Malo kto wie, ze moze byc tam tylko informacja... Listonosz w zaleznosci od wielkosci rejonu doreczen ma srenio 60-120 poleconych dziennie. Wyobraz sobie, ze zazwyczaj jakies 30% z tego to listy wielkosci kartonu od butow... Majac dwie nogi i torbe... Nie majac swojego samochodu... Listonosz jest skazany na takie ulatwianie sobie pracy... Tym bardziej... Ze na 8 godzinnym etacie po 15 latach pracy dostaje na konto 1700zl. A praca jest bardziej odpowiedzialna, niebezpieczna, i szkodliwa dla zdrowia niz np. Policjanta czy wojskowego, ktorzy w wieku 50 lat sa na emeryturze. Reasumujac... Za tego typu zdarzenia, do ktorego wszyscy komentujacy sie odniesli... Nie mozna winic listonosza ktory w 8 godzin musi robic robote ktora uczciwie na pelnych obrotach powinna trwac wiecej niz 48 godzin. Winic nalezy zarzad poczty polskiej i ich slabe pomysly... Dodaja obowiazkow, obcinaja wyplaty... Co za tym idzie... Sumienni pracownicy sie zwalniaja... A zatrudnia sie nieudacznikow na etaty 7godzinne... Pracuja po 12 godzin dziennie za 1000zl a nadgodzin i tak nie placa... A odnosnie kuriera... To sie nie dziw... Bo kurier nosi paczki i tylko paczki... Nie musi wciskac kredytow... Kont...lokat... Ubezpieczen... Sprzedawac znaczkow, gazet, zniczy, slodyczy, nosicz przekazow. Poza tym. Kurier podstawy ma jeszcze mniej niz listonosz a jego zarobek zalezy w duzej mierze od ilosci doreczonych przesylek... Gdzie stawka od doreczonej sztuki jest 20 razy wieksza niz w poczcie polskiej. A co do skarg/reklamacji... Mozna zlozyc na kazdym Urzedzie Pocztowym lub na stronie poczty.

            • 25 3

            • Nie do konca (1)

              Wszystko sie zgadza w twoim opisie poza tym ze listy niedoreczone opisuja i wprowadzaja do systemu po godzinach swojej pracy i za darmo panie peacujace w okienkach na poczcie a nieroby takie jak ty smieja sie im prosto w oczy.

              • 1 2

              • Bzdury opowiadasz...

                U mnie na UP po rejonie awizowane listy skanuja listonosze... Tak jak piszesz juz 4 godziny po pracy.

                • 0 0

            • (2)

              Spoko, spoko. Ja rozumiem, że w cholerę "listów poleconych" to jakieś zakupy z allegro, koperty objętościowo masakra. Rozumiem, że robota za drobne. Nie mam problemu z tym, że mi listonosz nie przyniesie dwóch płyt CD w liście, bo rozumiem, że to waży więcej niż kartka papieru. Ale do cholery, niektórzy to lecą po bandzie! Na ostatnie 10 poleconych dostałem do ręki jeden! A wśród tych 10 listów to z allegro był jeden, bateria do zegarka w kopercie bąbelkowej. Reszta to autentyczne listy. Tak jedzie po bandzie pewien listonosz z poczty na ul.Harcerskiej w Gdyni. Młody chłop, raczej się nie przemęcza, bo często sympatycznie nawija przez komóreczkę pomykając między blokami. Awiza oczywiście wypisywane na odwal, bez podanej godziny.

              PS Pracuję w domu, żona z dzieckiem w domu, więc nawet jak jestem pod prysznicem, to nie ma opcji, żeby ktoś nie usłyszał domofonu.

              Pozdrawiam listonoszy, którzy nie przeginają, i przynajmniej płaskie koperty zabierają do torby...

              • 10 0

              • Nakleić R na skrzynkę (1)

                A na poczcie zezwolić by przesyłki polecone listonosz zostawiał w skrzynce. Ja tak zrobiłam i sobie chwalę, do UP biegam tylko po te "wielkogabarytowe" i ZPO

                • 3 5

              • Zguba

                Jeśli dostaję powtórne awizo a pierwszego na oczy nie widziałam to jaka jest szansa że zobaczyłabym list? Wtedy to już hulaj dusza, piekła nie ma. A jeśli coś zaginie to przecież listonosz wrzucił do skrzynki i nic o tym nie wie... dziwię się beztrosce osób z naklejką R na skrzynce...

                • 5 2

          • (2)

            Można zadzwonić i złożyć ustną skargę. Ja zawsze tak robię jak listonosz zostawi mi awizo, a ja jestem w domu. Efekt jest taki, że na drugi dzień listonosz przynosi mi awizowany list do domu.

            • 6 2

            • Tak kurka (1)

              Tak kurka ty zawsze jestes w domu

              • 3 3

              • Jestem, bo pracuje w domu. I o stalych godzinach listonosz roznosi korespondencje.

                • 2 1

        • Premia

          Premia jest od jakiegos czasu uzalezniona od dodatniego wyniku finansowego Poczty Polskiej, wiec od grubo pół roku premii nikt na oczy nie widział

          • 7 0

    • (1)

      osoba niepełnosprawna może złożyć prośbę w danym Urzędzie Pocztowym aby listonosz do domu przekazywał przesyłki i je odbierał do nadania

      • 0 1

      • A czy przypadkiem doręczanie przesyłek a nie wrzucanie awizo jest podstawowym obowiązkiem listonosza ?!?!

        • 0 0

    • ) (1)

      pierwszy komentarz nie jest moj, to jakis trol ten u gory.. zenada ale widac ludzie zazdroszcza

      • 0 18

      • )

        Jednak jest mój, przepraszam miałem znowu rozdwojenie jaźni

        • 2 3

    • fakt. niepełnosprawny umyslowo to Ty jestes...

      • 3 0

    • Rusz zad i sie użeraj z chołotą od rana do wieczora za grosze...

      A raz drugi sie postarasz, a trzeci i tak na ciebie wjedzie bo ma zly dzien i juz caly dzien na wku*wie.

      • 3 5

  • Listonosz

    Na pewno listonosz, który jest zatrudniony na umowę zlecenie, bądź na zastępstwo nie będzie lepiej wykonywał p
    tacy od listonosza z większym stażem to co mówi pani Julia ciekawe gdzie pracuje to wypadnie wszystkich do jednego worka. Nadmieniam, że u mnie było przez ostatnie 10 lat zatrudnionych co najmniej 40 listonosza, wytrzymałe šrednio 2 tygodnie, a dlaczego to niech pani Julia dogłębnie pozna temat i nie wypisuje bzdur. Jak bym się umarł to Pani Julia przez małe kot też ma dużo wad, chciałbym jej doręczać listy, zresztą u mnie na rejonie też jest dużo Julii, które zachowują się obcesowo.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane