• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Niszczyli plakaty PO i robili zdjęcia

piw
8 listopada 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 

Grupę 27 osób niszczących plakaty wyborcze jednej z kandydatek PO zauważyli strażnicy miejscy obsługujący kamery gdańskiego monitoringu. Dla części zorganizowanych "wyborczych wandali" sprawa skończyć się może aresztem lub grzywną.



Czy przeszkadzają ci plakaty wyborcze rozwieszone przy drogach?

Grupa upatrzyła sobie plakaty Żanety Geryk, kandydatki niezależnej, startującej jednak do Rady Miasta Gdańska z listy Platformy Obywatelskiej. - Po informacji od straży policja w piątkowy wieczór od razu pojawiła się na miejscu, czyli na ul. Kanapariusza zobacz na mapie Gdańska. Uczestników zdarzenia wylegitymowano. Według naszych ustaleń plakaty aktywnie zrywało i niszczyło pięć osób w wieku od 13 do 23 lat - mówi aps. Magdalena Michalewska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

Większość z 27-osób, które wchodziły w skład grupy, to młodzi i bardzo młodzi mężczyźni. Był jednak z nimi 50-letni gdańszczanin. Policja sprawdza, czy był on formalnym "opiekunem" grupy. Wiadomo za to, że część z mężczyzn miała ze sobą aparaty i fotografowała wyczyny swoich kolegów. W najbliższych dniach podejrzani i świadkowie zostaną przesłuchani.

Policja może potraktować niszczenie plakatów zarówno jako uszkodzenie mienia, jak i niszczenie materiałów wyborczych. W obu wypadkach grozi za to kara grzywny do 5 tys. zł lub areszt do 30 dni. Kary te na pewno nie będą jednak dotyczyć nieletnich wandali - nimi zajmie się sąd rodzinny.

Gdańska PO już wcześniej narzekała na niszczenie plakatów wyborczych. Wcześniej wandali nie udawało się jednak złapać za rękę. Istnieje też jednak druga strona medalu - Platforma przeprowadziła ostatnio zmasowany plakatowy atak na gdańskie ulice, często wieszając plakaty w miejscach, w których jest to zabronione (np. na słupach znaków drogowych i w miejscach, w których zasłaniają takie znaki). Zdarzały się więc sytuacje, że wolontariusze pracujący dla danego kandydata plakatowali jakieś miejsce, a inni wolontariusze, wysłani przez komitet wyborczy, zdejmowali plakaty zawieszone w sposób nielegalny.

- Zdajemy sobie sprawę z tego, że plakaty pojawiają się czasem w miejscach, w których nie powinno ich być i bardzo nad tym ubolewamy. Mogę zapewnić, że mamy narzędzia, aby osoby rozwieszające je w ten sposób dyscyplinować - mówi Magdalena Bogumił, szefowa komitetu wyborczego PO.

Jednak na pytanie, czy kogoś już "zdyscyplinowano" i w jaki sposób, pani Magdalena odpowiadać nie chce. - Wolałabym nikogo nie wskazywać palcem i nie wchodzić w szczegóły - mówi.
piw

Opinie (419) ponad 50 zablokowanych

  • znowu te bojówki PiSu...

    prawi i sprawiedliwi biorą sprawy w swoje ręce, prawo prawem, ale sprawiedliwość musi być po ich stronie...

    • 6 39

  • zaśmiecony Gdańsk (2)

    Dziękujemy Wam kandydaci za zaśmiecenie

    • 34 1

    • ja im podziękuję

      nie głosując na nikogo z plakatu

      • 13 1

    • również nie zagłosuję na nikogo,

      kto uprzykrza życie mieszkańcom tapetując swoją facjatą połowę Gdańska

      • 5 0

  • W Gdańsku

    same plakaty Platformy, mamy mafię jak na Sycylii.

    • 35 4

  • niszczyli plakaty które niszczą okolicę... hmmm

    faktycznie zbrodnia! rozstrzelać

    ŻAL!!

    • 24 1

  • To może zróbmy dokumentację

    wszystkich plakatów po i pociągnijmy do odpowiedzialności za bezprawne wywieszanie...

    • 28 0

  • A Pan prezydent tak pozwala zaśmiecać miasto?

    • 25 2

  • zaśmiecili tymi plakatami pół miasta.

    a ja na śmieciarzy nie głosuje :)

    zagłosuje na tych co ich na plakacie nie widziałem. o!

    • 38 1

  • Sama

    Miałabym ochotę zrywać te śmiecie,cholera bierze jak widzę np most, na całej długości oblepiony tylko jedną gębą Platformy,czyż mamy tylko jedno ugrupowanie? To przypomina mi rok 39.

    • 37 3

  • To co się dzieje na ulicach to jakaś masakra.

    To co się dzieje na ulicach to jakaś masakra. W głowie mi się nie mieści jak można tak upstrzyć miasto. Plakatów wyborczych brakuje jedynie na obwodnicy. Jadąc przez miasto z trudem można dojrzeć znaki drogowe. Nie mogę wyjść z podziwu czyjejś głupoty. Tak nawiasem mówiąc czy to nie jest zabronione?? przysłanianie znaków drogowych plakatami wyborczymi?? Czy kandydaci są na tyle naiwni myśląc, że jeśli powieszą się na każdym napotkanym słupie to zyskają sobie nasze poparcie? A gdzie programy wyborcze? Czemu nie są tak bardzo widoczne jak ich twarze? A po wyborach jak zawsze śmietnik, bo nagle nikt nie czuje się w obowiązku by po sobie posprzątać.

    • 40 2

  • gdanie

    a i tak zrobią co chcą

    • 9 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane