• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowa Wałowa: bez konkretów od 70 lat

Krzysztof Koprowski
5 listopada 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
W pierwszym etapie powstać ma jeden wiadukt nad torami kolejowymi i ul. Jana z Kolna. Na tramwaj nie pozostawiono żadnej rezerwy, więc docelowo mieszkańcy Wrzeszcza na Młode Miasto będą podróżować okrężną trasą przez W. Kliniczna. W pierwszym etapie powstać ma jeden wiadukt nad torami kolejowymi i ul. Jana z Kolna. Na tramwaj nie pozostawiono żadnej rezerwy, więc docelowo mieszkańcy Wrzeszcza na Młode Miasto będą podróżować okrężną trasą przez W. Kliniczna.

Nowa Wałowa - mityczna arteria komunikacyjna, której budowa ma wkrótce ruszyć. Nikt jednak nie zdradza terminów ani tym bardziej jej formy wykonania. Przypominamy, jak rodził się pomysł jej powstania.



*** TERAŹNIEJSZOŚĆ ***

Przebieg pierwszego etapu budowy ul. Nowej Wałowej. Obecnie zakłada się jednoczesną realizację wszystkich części. Przebieg pierwszego etapu budowy ul. Nowej Wałowej. Obecnie zakłada się jednoczesną realizację wszystkich części.
Ulica Nowa Wałowa ma być główną arterią komunikacyjną terenów postoczniowych, tzw. Młodego Miasta. Choć jej przebieg jest znany od kilku lat, to już forma wykonania niekoniecznie. Urzędnicy nie chcą zdradzać szczegółów, tłumacząc się dopinaniem harmonogramów.

Wiadomo jedynie, że kilka tygodni temu odbyło się spotkanie interesariuszy Młodego Miasta, gdzie omawiano jej projekt. Uczestniczyć mogły w nim jedynie osoby zaangażowane w projekcie zagospodarowania terenów postoczniowych. Dla mediów planowano wydać oświadczenie prasowe w ciągu kilku dni.

- Oświadczenie wydamy już wkrótce, proszę wstrzymać się z publikacją wszelkich informacji na ten temat - takie informacje usłyszeliśmy kilkukrotnie podczas prób rozmowy ze spółką BPTO Infra, która ma odpowiadać za zdecydowaną większość projektu nowej drogi i jednocześnie jest spółką córką właściciela gruntów Młodego Miasta.

Ze strony miasta za projekt odpowiadać ma natomiast Dyrekcja Rozbudowy Miasta Gdańska. Tu jednak również nie uzyskamy odpowiedzi, bo - ustaliśmy z BPTO, że to właśnie ta firma będzie w całości odpowiedzialna za kwestie kontaktów z mediami i nie chcielibyśmy łamać tego porozumienia - wyjaśniał nam na początku października Włodzimierz Bartosiewicz, dyrektor DRMG.

*** PRZESZŁOŚĆ ***

Nim jednak ruszy budowa, warto zwrócić uwagę, że ulica Nowa Wałowa nie jest wymysłem świeżym. Pierwsze jej koncepcje snuto już przed wojną, gdy ścisłe Śródmieście Gdańska zamieszkiwało ok. 100 tys. mieszkańców (obecnie ok. 30 tys.). Nowa droga pojawiła się w planach z lat 30, po dojściu w Niemczech do władzy hitlerowców. Arteria swój początek miała przy ulicy Podmiejskiej zobacz na mapie Gdańska, a następnie przez tereny Olszynki okrążała miasto od południa, łącząc się z planowanym już wówczas Podwalem Przedmiejskim (z zabudową pierzejową, bez trawnikowych wygonów), a następnie przez ul. Głęboką zobacz na mapie Gdańska (to właściwie jedyny zrealizowany fragment tej drogi) i tereny stoczniowe docierała do tzw. Placu Hanzy (dzisiejszy Węzeł Piastowski zobacz na mapie Gdańska).

Co ważne, oprócz samej drogi, równolegle do niej - w odległości od kilkudziesięciu do kilkuset metrów - miała powstać również linia kolejowa, zwieńczona w rejonie Bramy Oliwskiej zobacz na mapie Gdańska zupełnie nowym budynkiem dworca kolejowego. Przebieg linii kolejowej w kolejnych planach ulegał pewnym korektom, szczególnie gdy wcielono w granice nowego państwa niemieckiego Gdynię (jednocześnie zniknęły dotychczasowe granice WMG) i zaczęto planować zabudowę na górnym tarasie - na terenie Osowej, która zyskać miała obsługę komunikacyjną poprzez tzw. kolej kokoszkowską oraz nową linię przez południowe obrzeża Chełmu (skreślona z planów zagospodarowania o nieco innym przebiegu na początku XXI wieku).

Przejęcie Gdańska przez władze polskie nie oznaczało wcale zerwania z przedwojenną myślą urbanistyczną. Od tej pory ul. Nowa Wałowa była nierozwiązalnym elementem każdej koncepcji odbudowy i zagospodarowania Śródmieścia, przy czym zrezygnowano z linii kolejowej.

Tzw. Plan GD, wykonany pod kierunkiem Kamila Lisowskiego w latach 1946-48, wskazywał jej budowę jako trasy łączącej drogę na południe od dzisiejszej Elbląskiej (skrzyżowanie planowano w rejonie dzisiejszej ul. Połęże i Opłotki zobacz na mapie Gdańska), następnie przez ul. Głęboką (ta droga zresztą w każdym kolejnym planie będzie kluczowa) i potem prosto przez Motławę do dzisiejszej ul. Wałowej i Jana z Kolna.

Zaledwie kilka lat później dokonano kolejnej korekty przebiegu drogi. Zgodnie z planem opracowanym pod kierownictwem Stefana Liera z 1952 r., Nowa Wałowa miała się łączyć z "Nową Elbląską" dopiero w rejonie dzisiejszego zjazdu na most wantowy i Trasy Sucharskiego zobacz na mapie Gdańska. W obrębie Śródmieścia dokonano niewielkiej korekty przebiegu, jednak zmieniono już jej funkcję - nie jako element "generujący" nową tkankę miejską, a stanowiącą swoisty bufor między funkcją mieszkaniowo-usługową a przemysłem stoczniowym.

Pod koniec lat 50, wraz z postępującą już zabudową nowego-Starego Miasta, opracowywano wiele koncepcji dla ul. Wałowej. Zawierały one często trzy wspólne cechy. Najważniejsze z nich to utworzenie "osi na stocznię", tj. drogi łączącej Węzeł Piastowski z ul. (Nową) Wałową, co stanowiłoby obecnie przedłużenie Wałów Piastowskich przez tereny stoczniowe. Ponadto rozważano przedłużenie Podwala Staromiejskiego przez rejon Mostu Wapiennego zobacz na mapie Gdańska do ul. Wałowej oraz starano się zawrzeć w planach główną oś usługowo-spacerową z dworca przez ul. Heweliusza i wzdłuż Kanału Raduni do ul. (Nowej) Wałowej.

W kolejnych latach przebieg Nowej Wałowej nie ulegał już zasadniczym zmianom, z wyjątkiem coraz krótszego odcinka w kierunku wschodnim. W planie opracowanym po kierunkiem Bogdana Szermera z 1962 r. widać, że droga ostatecznie kończy swój bieg na ul. Głębokiej, z budową nowej arterii w kierunku południowym, ale już nie jako przedłużenie ul. Nowej Wałowej.

W latach 70 prace skupiły się z dala od Śródmieścia - rozpoczęto proces zagospodarowywania zupełnie nowych obszarów, gdzie panowały lepsze warunki techniczne - w tym możliwości kształtowania od podstaw siatki ulic i transportu zbiorowego. Powstały doskonale znane blokowiska dolnego i górnego tarasu, zaś problematykę dalszego zagospodarowania Śródmieścia w sytuacji, gdy Stocznia Gdańska pełna była zamówień i sama potrzebowała terenów rozwojowych, przełożono na bliżej nieokreśloną przyszłość - trwającą do dzisiaj.

Gdy spojrzymy na zabudowę Śródmieścia, można śmiało zauważyć, że część wizji wprowadzono w życie. Tzw. budynek Solidarności i siedziba, nomen-omen, Biura Rozwoju Gdańska zobacz na mapie Gdańska, to początek osi na stocznię, która jest kontynuowana punktowcami przy Placu Solidarności. Zbezczeszczony banerami reklamowymi budynek NOT zobacz na mapie Gdańska z sąsiednimi dwoma wieżowcami oraz trzema punktowcami nad Kanałem Raduni zobacz na mapie Gdańska tworzą spójną całość zgodnie z ówczesną, modernistyczną myślą urbanistyczną. Nie można też zapominać o planach z lat 70. wpuszczenia ul. Rajskiej pod ziemię na wysokości skrzyżowania z ul. Heweliusza.

Gdy skończył się strumień wielomilionowych pożyczek zaciągniętych przez rząd Gierka, a jednocześnie zaczęła się komplikować sytuacja gospodarcza kraju, nikt już nie myślał o budowie kosztownej trasy w Śródmieściu. Ten stan trwał przez następną dekadę do czasu, gdy największa przeszkoda ku realizacji drogi, tj. przestrzeń użytkowana przez przemysł, zaczęła się stawać zbędna.

W 1995 roku rozpoczęto dyskusję nad innym sposobem zagospodarowania terenów dotychczas użytkowanych przez Stocznię Gdańską. Następnie przejęcie terenów przez spółkę Synergia 99 doprowadziło w 2004 roku do opracowania kompleksowej wizji planistycznej dla tego obszaru. W 2006 roku teren nabyła grupa BPT, która zarządza nimi do dzisiaj.

*** PRZYSZŁOŚĆ ***

Centrum handlowe Stocznia z widoczną po lewej ul. Nową Wałową. Budynek w narożniku zdominowany przez centrum to sala BHP Stoczni Gdańskiej. Centrum handlowe Stocznia z widoczną po lewej ul. Nową Wałową. Budynek w narożniku zdominowany przez centrum to sala BHP Stoczni Gdańskiej.
Duże nadzieje dla realizacji drogi wiązano z budową największego trójmiejskiego centrum handlowego - Centrum Stocznia, które z przyczyn oczywistych musi posiadać odpowiedni dojazd. Start budowy wielokrotnie przekładano - w 2007 roku mówiono, że pierwsi klienci zrobią zakupy dwa lata później. Jesienią tego samego roku padło też zapewnienie ze strony BPT, że ul. Nowa Wałowa (odc. Brama Oliwska - Rybaki Górne) będzie gotowa w 2010 r. Jedna z najnowszych deklaracji mówi o budowie drogi do dn. 15 marca 2014 r., co jest efektem umowy podpisanej 31 lipca br. między BPTO Infra a Budimexem.

Niestety, nie wiadomo, czy grozi nam powtórka z Trasy Słowackiego, która, zamiast stać się miejską ulicą, podzieliła Wrzeszcz na dwie części, a pieszych zepchnęła do podziemi i labiryntów chodników (wykonanych zresztą z najtańszych materiałów) za ekranami akustycznymi oraz murami oporowymi.

Czy ul. Nowa Wałowa powinna stanowić priorytet inwestycyjny w budżecie miasta?

Na pewno w pierwszym etapie nie powstanie przejście podziemne pod głównym deptakiem prowadzącym z terenów portowych do Placu Solidarności (tzw. Droga do Wolności). Sama droga będzie poprowadzona jedną dwukierunkową jezdnią od Bramy Oliwskiej do ul. Rybaki Górne. Niewykluczone więc, że tzw. żółty wiadukt zobacz na mapie Gdańska zostanie "odcięty" od skrzyżowania, bo jego najazd od strony ul. Jana z Kolna przeszkadza w realizacji kolejnego wiaduktu nad torami kolejowymi i samą ulicą Jana z Kolna.

Sporą nadzieją jest natomiast brak budowy szpetnych ekranów akustycznych. Właściciel terenów postoczniowych dosłownie zrównał z ziemią niemalże wszystkie zabudowania związane z prowadzoną tu niegdyś działalnością przemysłowo-produkcyjną, a ponadto nowe zarządzenie Ministerstwa Środowiska, gdy powstały wreszcie długo wyczekiwane drogi i autostrady, podniosło dopuszczalne limity hałasu do 68 dB w ciągu dnia (obecnie od 50 do 65 dB) oraz 60 dB w nocy (obecnie od 45 do 55 dB).

Wciąż natomiast nie ma żadnej decyzji odnośnie sposobu pokonania Motławy. Plany zagospodarowania dopuszczają zarówno most, jak i tunel podwodny. W tym drugim przypadku należy z pewnością dążyć do umieszczenia w nim także chodników (lub stworzenia alternatywy na wodzie), tak, by droga faktycznie połączyła ze sobą obie części miasta.

Przy opracowaniu artykułu korzystałem z pozycji:
Kowalski J., Massalski R., Stankiewicz J., 1969. Rozwój urbanistyczny i architektoniczny Gdańska, W: A. Czesunist (red.), Gdańsk - jego dzieje i kultura, Wydawnictwo Arkady, Warszawa.

Lorens P., 2000. Osiedla socjalne Gdańska na tle tendencji rozwojowych miasta, W: R. Cielątkowska, P. Lorens, Architektura i urbanistyka osiedli socjalnych Gdańska okresu XX- lecia międzywojennego, Wydawnictwo Politechniki Gdańskiej, Gdańsk.

Opinie (107) 3 zablokowane

  • Po co konkrety? Z konkretów mogą rozliczać. (5)

    Wygodniej jest solić banały typu: Gdansk morze możliwości, by żyło sie lepiej. A Wyspa Spichrzow dalej syfem obrasta.

    • 120 20

    • no chyba, że jednak coś tam budują (3)

      Jak nie wiesz, to nie mów.

      Aura gdańsk, chmielna Park, hotel. Jest brzydko, ale nie jest prawdą, że nic się tam nie buduje.

      • 8 2

      • Jak się mówi o Wyspie Spichrzów

        to chodzi o jej część północną. To pewien skrót myślowy ale najczęściej jest tak właśnie kojarzony.

        • 7 2

      • Ratuunkuuuu (1)

        tyle nowych przerażających estakad :-O

        • 2 4

        • Dokładnie.

          Co na to Pan Naskręt?

          • 7 1

    • czyli jest po staremu

      zebrali sie potajemnie, bo projekt przypadkiem móglby nie wzbudzic akceptacji tłumu

      • 5 2

  • Whodząc w nowy artykuł wiedziałem,że.. (5)

    ..pierwszy komentarz będzie"marudzący":]Żyjemy w Marudolsce!

    • 62 79

    • toś ty jasnowidz

      a nie ma co narzekać,żyjemy na zielonej wyspie, nikomu nic nie brakuje. "By Polska rosła w siłę, a ludzie dostali żytniej"

      • 19 15

    • ///Whhhhhhhhhhodząc ?????

      • 12 1

    • ale marudzisz

      • 6 2

    • Człowieku naucz się poprawnie pisać

      do whodząc

      • 6 4

    • zajdź do księgarni, baranie

      • 3 4

  • ufo (3)

    dlaczego nie przewidzieli ladowiska dla ufo? jestem zawiedziony.

    • 57 11

    • Ale jest wiadukt! (2)

      Co na to Natręt?!

      • 3 0

      • Koniecznie trzeba zrobić przejście dla pieszych przez tory.

        Nie możemy oszpecac miasta!

        Ps. Juz sie zabieram za felietonik nt. wyburzenia Błędnika.

        • 5 1

      • bla bla bla

        od kiedy nowa Słowackiego dzieli wrzeszcz ??? ten reportaż jest tak debilny ze myślałem ze robi go Nakret. Zgrubcie jedno a nie w jednym miejscu wymyślać milion rzeczy. Przecież w tym miejscu miało postać Młode miasto czy jakoś tak się nazywa...

        • 0 1

  • nie ma to jak poniedziałkowy dół (2)

    ...znów w syfiastej skm-ce jadę... masakra.

    • 54 7

    • ładne projekty na tym się tutaj kończy ;]

      • 1 1

    • tja, chyba masz problem

      taniej zmodernizować tabor SKM niż krajać miasto ulicą "szybkiego ruchu"

      • 2 3

  • koncepcje i co dalej? (2)

    CENTRA HANDLOWE? Nawet Hitler nie miał takich wizji.

    • 39 11

    • i tak za 70 lat Polski nie będzie

      • 6 4

    • Zlikwidować przemysł stoczniowy

      i nastawiać centrów handlowych, tak z 15 obok siebie.

      • 5 0

  • Paweł Adamowicz z PO - mój prezydent, dużo zbudował/buduje/zbuduje. (10)

    • 23 53

    • najwiecej zrobił w temacie swoich nieruchomości, średnio 2 mieszkania na kadencję (6)

      • 14 4

      • no i? (5)

        Ukradł? To już nie można kupić mieszkania?

        Źle, że potrafi inwestować swoje pieniądze?

        Nie rozumiem, co Ci przeszkadza fakt, że prezydent miasta jest człowiekiem potrafiącym mnożyć zyski...

        • 9 5

        • nie sugeruję, że ukradł. (3)

          Po prostu budowanie swojego majątku idzie mu najlepiej. Wszystko "lega artis".
          Można dyskutować czy etyczne jest bycie prezydentem miasta i jednoczesne zasiadanie w radach nadzorczych spółek z udziałem miasta. Wszak powinien je nadzorować jako prezydent miasta.
          Ale jak powtarzam, etyczne czy nie, niestety jest to w zgodzie z obowiązującym prawem

          • 10 3

          • bardzo dziwne (2)

            prezydent miasta z ramienia danego miasta siada w radach nadzorczych z udziałem tegoż miasta.
            Tylko mundzioły i guziki mogą się temu dziwić hłe hłe

            • 4 2

            • nikt się nie dziwi, że zasiada,

              ale dyskusyjne jest, czy powinien brać za to kasę. Mieszkańcom i radnym wydaje się, że ustalają jego wynagrodzenie. A to on sam sobie ustala wynagrodzenie. Po prostu dorzuca kolejny papierowy etat.

              • 7 0

            • Jak czytam takich kretynow to sie zyc odechciewa!
              Mule jego pomnazanie zyskow nie ma nic wspolnego z wykorzystaniem wolnego rynku tylko wykorzystywanie stanowiska.

              Zresztą najważniejsze jest to że w naszym mieście wiele spraw lezy i nie wykorzystujemy zupełnie potencjalu

              • 1 0

        • Jaką zatem pełni funkcję?

          ... przedstawiciela mieszkańców miasta i ich opiekun czy dorobkiewicz na stanowisku.

          • 5 0

    • póki co to raczej wyburza... (1)

      ...wszystko to co przez minione 100 lat zbudowano. Ale co będzie jak już nie będzie czego wyburzać i likwidować?

      • 4 3

      • i sprzedać

        • 1 0

    • Buduje?

      Raczej Budyniuje!

      • 0 1

  • Spokojnie (1)

    Najpierw wyremontujcie Okopową bo wstyd.

    • 37 3

    • najpierw alternatywa i mała obwodnica

      Wtedy remont będzie mniej dokuczliwy.

      • 2 0

  • Pierdu pierdu baju baju (1)

    jak mają wybudować kolejnego potworka obudowanego ekranami dźwiękochłonnymi i z samymi węzłami bezkolizyjnymi to lepiej niech koncepcja poczeka aż pokolenie architektów z epoki Gierka wymrze

    • 58 9

    • ale za epoki gierka nie stawiano tylu ekranów więc jak czekamy aż wymrze pokolenie upadku komuny??

      • 7 1

  • szkoda (5)

    że Młode Miasto będzie odcięte od Centrum przez Nową Wałową jak Dolne Miasto przez Podwale i będzie tam tylko syf i patologia

    • 49 9

    • zależy jak zostanie ta droga zbudowana (4)

      Jak zostanie zbudowana jak Podwale Przedmiejskie, to wtedy rzeczywiście będzie bieda.

      Jeśli zostanie zbudowane np. jak Al. Hallera, to będzie łączyć, nie dzielić.

      • 11 0

      • na pierwszym zdjęciu widać jak będzie (3)

        estakada i nasypy, tak jak POG, ludzie dołem jak szczury

        • 9 2

        • spójrz na mapę jakie tam są odległości i ukształtowanie terenu

          Ta estakada będzie krótka, mam nadzieję, że tak krótka jak to tylko możliwe.

          • 2 3

        • przy POG prawie nikt nie mieszka, tam nie było realnej alternatywy do estakady

          Podwale przedmiejskie to inna historia - niepotrzebne tunele i estakady.

          • 5 0

        • zawsze pod tymi estakadami może powstać ciąg sklepów i barów

          Centrum wieczornej rozrywki pod torami
          http :// goo.gl/maps/LX0QL

          • 2 1

  • Oby nie Słowackiego bis (4)

    Słowackiego to potwór architektoniczny, smok ziejący ekranami i norami dla pieszych.

    • 94 8

    • Na szczęście w ministerstwie poszli po odrobinę rozumu do głowy i przesunęli progi hałasu (2)

      przy których budujemy ekrany, szkody tylko, że zaraz nie dali maksymalnych dopuszczalnych w UE, wcześniej pozostawiając je opcjonalne. Ale bali się, że wtedy znowuż ludzie będą narzekać na ich brak.

      • 9 1

      • tam nie tylko ekrany straszą (1)

        Widziałeś te tunele dla pieszych? Te labirynty ścianek oporowych, zaułków, zakamarków i mnóstwo zmarnowanej przestrzeni?
        Ludzie zaczną się stamtąd wyprowadzać ale nie ze względu na hałas. Co najwyżej z powodu krzyków napadanych ludzi i trudności z wyjściem na spacer.

        • 15 1

        • Wiem, wiem.

          Zamiast drogę puścić niżej, a przejście zrobić górą (czyli przy drodze wpuszczonej tak na 1,5 metra, mowa o przejście na wysokości niecałych 2 metrów, nie jak na Zaspie na wysokości drugiego piętra) to oni jak zwykle na odwrót.

          Drogi powinny biec poniżej poziomu gruntów, po pierwsze można wtedy robić bezkolizyjne przejścia przyjazne pieszym (stosunkowo nisko, i na powietrzu). Po drugie w wypadku gdy z powodu dużych opadów deszczu standardowa kanalizacja nie będzie dawała rady, to starczy tylko raz na jakieś 200m stworzyć potężny odpływ awaryjny w takiej drodze, dzięki czemu nie podmyje ludziom domów.

          Koszta? Trzeba zastosować naprawdę dobrą nawierzchnię odporną na działanie wody, tak by 1-2 centymetrowa jej warstwa (przed większa chroni odpływ o dużej przepustowości) jej nie zniszczyła.

          • 7 3

    • przypominam wam nierobom

      co pisaliscie przed budową SŁOWACKIEGO........przypomnieć jego mać

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane