• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowa era trolejbusów w Gdyni?

Krzysztof Koprowski
22 grudnia 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Widok trolejbusu jadącego bez potrzeby korzystania z napowietrznej sieci, być może stanie się wkrótce czymś normalnym. Dotychczas jazdę na akumulatorach wykorzystywano tylko okazjonalnie np. podczas objazdów lub festynów komunikacyjnych. Widok trolejbusu jadącego bez potrzeby korzystania z napowietrznej sieci, być może stanie się wkrótce czymś normalnym. Dotychczas jazdę na akumulatorach wykorzystywano tylko okazjonalnie np. podczas objazdów lub festynów komunikacyjnych.

Postęp techniczny wymusza weryfikację założeń w rozwoju komunikacji miejskiej w Gdyni. Miasto rezygnuje z rozwoju infrastruktury trolejbusowej, dążąc do maksymalnego wykorzystania trolejbusów z dodatkowym napędem, zdolnych poruszać się na akumulatorach.



Tzw. duobusy, poruszające się dzięki poborowi prądu z napowietrznej sieci oraz w oparciu o energię zgromadzoną w akumulatorach, nie są niczym nowym w Gdyni. Już od dawna posiada je Przedsiębiorstwo Komunikacji Trolejbusowej, aczkolwiek dotychczas jazda na akumulatorach była wykorzystywana główne podczas tymczasowych zmian trasy lub sytuacji awaryjnych. Teraz taka forma stać się ma normą w codziennych kursach trolejbusów.

Czytaj też: Trolejbusy, które nie potrzebują trakcji (przez jakiś czas), będą wozić gdynian

- Myśląc o dalszym rozwoju trolejbusów w Gdyni trzeba rozróżnić dwie rzeczy - infrastrukturę techniczną, w tym sieciową, oraz same pojazdy. Ta pierwsza raczej nie będzie już rozwijana, natomiast nie wycofujemy się z trolejbusów, jako pojazdów - zapowiada Olgierd Wyszomirski, dyrektor Zarządu Komunikacji Miejskiej w Gdyni.

Dotychczas w wykorzystaniu jazdy w oparciu o akumulatory przeszkodą był brak odpowiednio dużej liczby pojazdów, długość dystansu możliwego do pokonania na dodatkowym napędzie oraz niewielka żywotność akumulatorów. W ostatnich latach producenci taboru autobusowego i trolejbusowego poczynili jednak ogromny postęp. W ofertach wielu firm pojawiły się już autobusy z napędem wyłącznie elektrycznym.

Czytaj też: Plany transportowe Gdyni: więcej trolejbusów i integracja z PKM

Najnowszy przegubowy autobus elektryczny Solarisa dla hamburskiego przewoźnika jest w stanie pokonać na jednym ładowaniu 300 km. Najnowszy przegubowy autobus elektryczny Solarisa dla hamburskiego przewoźnika jest w stanie pokonać na jednym ładowaniu 300 km.
Jedną z najnowszych innowacji w tym segmencie jest najnowszy produkt Solarisa, zbudowany dla przewoźnika Hochbahn z Hamburga. W elektrobusach zastosowano baterię, którą ładuje się za pośrednictwem zasilanego wodorem ogniwa paliwowego. Pojazdy w ten sposób są zdolne pokonać codziennie 300 km na jednym ładowaniu i to mimo faktu, że są to aż 18-metrowe przegubowce.

Także Warszawa inwestuje już w tego typu środek transportu. Zaledwie kilka dni temu podpisano umowę na dostawę dziesięciu elektrycznych 12-metrowych Solarisów Urbino 12 electric.

- Autobusy elektryczne nie emitują spalin i są bardzo ciche. Chcemy, aby stanowiły o nowoczesnym obliczu Miejskich Zakładów Autobusowych. W pierwszej kolejności skierujemy je do obsługi reprezentacyjnego Traktu Królewskiego - mówi Jan Kuźmiński, prezes zarządu MZA Warszawa.

Czytaj też: Elektryczny autobus na testach w Gdańsku

Solaris to także producent, który dostarczył do Gdyni ponad 30 trolejbusów z dodatkowym zasobnikiem energii. Póki co, ich zdolność do jazdy ze złożonymi "szelkami" to 5-15 km, w zależności od pojazdu i trasy. Podobny dystans trzeba pokonać "pod siecią", aby naładować ponownie baterię. Istnieje też kilka autobusów przebudowanych własnym sumptem przez Gdynię na trolejbusy z bateriami do jazdy awaryjnej i zasięgu kilku kilometrów.

Czy należy rozwijać infrastrukturę trolejbusową w Gdyni?

Ale już w marcu do Gdyni dotrą kolejne trolejbusy (także Solarisa). Te będą zdolne jeździć nawet 20-25 kilometrów na akumulatorach.

- Większa liczba tego typu trolejbusów pozwoli nam docelowo na uruchomienie linii trolejbusowych bez budowy infrastruktury np. na Fikakowo zobacz na mapie Gdyni , do Demptowa zobacz na mapie Gdyni czy być może nawet do Gdańska, w rejon skrzyżowania z ul. Pomorską-Chłopską zobacz na mapie Gdańska i liniami tramwajowymi - dodaje Wyszomirski.

Czytaj też: Trolejbusy przegubowe do Jelitkowa? "Na razie to pomysł"

A może w związku z dynamicznym rozwojem autobusów elektrycznych, warto wziąć pod uwagę całkowitą rezygnację z trolejbusów?

- Budowa infrastruktury może w niektórych miejscach być nadal bardziej efektywna energetycznie lub ekonomicznie - przekonuje dyrektor ZKM Gdynia.

Mimo tych rozważań, obecnie nie trwają żadne prace koncepcyjno-planistyczne nad budową zupełnie nowej infrastruktury trolejbusowej. Największym testem trolejbusów z drugim napędem będzie natomiast uruchomienie stałego połączenia komunikacyjnego z Fikakowem, najpóźniej w 2016 r.

Trolejbusy od napowietrznej sieci będą odłączały się przypuszczalnie już na ul. Chwaszczyńskiej, a dalszą część kursu wykonają już w oparciu o baterię. Wracając z osiedla, będą się podłączały do sieci dzięki montażowi tzw. daszków, czyli konstrukcji pozwalającej na odpowiednie nakierowanie pantografu bez potrzeby opuszczania pojazdu przez kierowcę.

Miejsca

Opinie (114) 7 zablokowanych

  • Nic nowego. Autobus na prąd juz dawno jeździ po ulicach tu i tam. (1)

    • 20 35

    • numer trajtka 3082

      jeździ strasznie brzydki rudzielec, wariat za kierownicą

      • 3 1

  • Noo, interesujące. (15)

    Tylko ciekawe jak z efektywnością baterii podczas mrozów...

    • 59 6

    • (12)

      Nie ma problemów. Nie ma też dużych mrozów przez długi czas.

      • 14 1

      • Czytaj uważnie, ogniwa wodorowe ładują baterie - 300km może pokonać 18m autobus przegubowy (2)

        Hamburg potrafi, a Gdańsk znowu nie

        • 3 9

        • a gdzie tu znajdziemy stację do tankowania wodoru???

          • 14 1

        • Rozumiem, że jesteś skory zapłacić więcej za bilety tylko po to, by jeździć jakimiś prototypami?

          • 16 1

      • Są problemy, bo pojemność baterii przy -20 st. C (8)

        spada od 20 do 50% kilkadziesiąt procent.
        Piewcy elektrobusów zapominają też o czterech sprawach:
        1. Elektrobusy to produkty świeżo po testach i są eksploatowane 2-3 lata, więc przed nimi jeszcze co najmniej 8-10 lat, które pokażą "w praniu" ich niezawodność.
        2. O efektywności ekonomicznej elektrobusów z dużym stopniu zadecyduje sprawność baterii (to niestety dość drogi komponent) w trakcie użytkowania. Jeżeli sprawność baterii będzie szybko maleć po wielokrotnym ładowaniu, to będzie oznaczać konieczność ich częstej wymiany, co oczywiście podniesie koszty eksploatacji elektrobusów.
        3. Jakoś nikt nie kwapi się z przygotowaniem wyliczeń dotyczących zapotrzebowania na energię elektryczną, w sytuacji gdy coraz większa część pojazdów zasilana będzie silnikami elektrycznymi. Już przy obecnym zapotrzebowaniu trąbi się, że za kilka krajowy system energetyczny nie wydoli.
        4. Wzrost zapotrzebowania na energię elektryczną to wzrost zanieczyszczenia emitowanego przez krajowe elektrownie zasilanie w 95% węglem kamiennym i brunatnym. Niezależnie od tego czy krajowy system energetyczny udźwignie wzrost zapotrzebowania i pomijając prawdziwość twierdzeń o wpływie CO2 na ocieplanie klimatu, restrykcyjna polityka UE wobec energetyki pozyskiwanej z węgla jest faktem i to dla nas bardzo kosztownym. Jeżeli w tej kwestii biurwokraci unijni nie zmienią stanowiska, to będziemy za parę lat naprawdę cienko śpiewać.

        • 27 3

        • Co za problem pdgrzewac baterie? (3)

          • 4 11

          • Podgrzewać energia z akumulatorów oczywiście! Czyli kolejna strata energii.

            • 17 0

          • Akumulatory są podgrzewane (1)

            Po pierwsze najprawdopodobniej nie są to zwykłe akumulatory kwasowe (a przynajmniej w prototypach samochodach osobowych się takich nie używa) a akumulatory Li-Ion, które mają większą wydajność. Ale jak ze zmniejszeniem pojemności w ujemnych temp. nie wiem..
            Po drugie akumulatory się podgrzewa i wcale nie jest to kolejna strata energii, a oszczędność, bo taniej utrzymać temperaturę, niż tracić pojemność.
            Trudno mi powiedzieć jak z ekonomią czegoś takiego, ale przy tak dużej ilości pokonanej trasy może być duużo taniej.

            A jeszcze jedna sprawa... Ja mam dosyć wdychać spaliny idąc ulicą!

            • 2 3

            • Czytaj uważnie.

              Tam nie ma akumulatorów w normalnym rozumieniu tego słowa, tylko mamy zasilanie poprzez ogniwa wodorowe, czyli mamy bak z wodorem, który w procesie odwróconej elektrolizy zamieniamy na energię elektryczną.

              • 0 0

        • sądzisz... (2)

          ... że tylko Ty posiadasz taka wiedzę? Podejrzewam, że osoby zajmujące się tym zawodowo mają też jakieś wykształcenie i przed podjęciem decyzji rozpatrują podobne dylematy.

          • 6 1

          • tak tylko ile tych dni z -20 jest w Gdyni???
            niewiele więc to nie będzie jakiś większy problem dla autobusów parkowanych w hangarze przy estakadzie ;)

            • 6 1

          • Bardzo przepraszam, że zabrałem głos rzeczowo

            zamiast ględzić na okrągło na poziomie magla u pani Stasi.
            W ramach mądrzenia się dopiszę jeszcze:
            1. W Warszawie w autobusach obciążenie odbiornikami elektrycznymi (kasowniki, wyświetlacze, monitory, kamery, komputery pokładowe jest już tak duże, że zimą trzeba montować dodatkowe akumulatory rozruchowe. Póki co elektrobusy korzystają z takiej samej liczby odbiorników elektrycznych, zmniejszających zdolność eksploatacyjną.
            2. Producenci korzystają po prostu z koniunktury. Parę lat temu Włosi podziękowali autobusom napędzanym LPG. Remont główny silnika po 5 latach eksploatacji.
            3. Fajnie być bardzo nowoczesnym. Proponuję tylko żeby publiczne pieniądze wydawać równie racjonalnie jak własne.

            • 9 1

        • Malo prawdopodobne

          1 - ktore dokladnie baterie traca 20-50% podczas mrozu? Nie bede tutaj zgadywal, bo szczegolnie w Solarisach wykorzystywane sa mocno nie typowe baterie. Bardzo szybko mozna je naladowac, ale maja mniejsza gestosc energetyczna.
          2 - Ich dzielnosc exploatacyjna. Po pierwsze niby co tam ma sie psuc? Uszczelka glowicy? Filtry oleju? Pompa paliwa? Wal napedowy? Wymien rzeczy ktore psuja sie w autach spalinowych i polowy ich nie znajdziesz w elektrykach. Po drugie wydaje mi sie, ze trolejbusy juz od dawna jezdza po Gdynskich drogach. Roznica miedzy nimi a nowymi pojazdami tkwi w baterii.

          Ogolnie powinnismy byc dumni z Gdynskich trolejbusow i je promowac. Swiat dopiero wchodzi na ta droge.

          • 8 3

    • W Australii są rzeki okresowe, to i trasy mogą być takie

      na okres mrozów, bezprzewodowe trasy będą zawieszone

      • 2 0

    • nie ma problemu

      to napewno nie są zwykłe akumuatory kwasowe. Nowoczesne akumulatory nie są tak podatne na mrozy.

      • 0 0

  • Jeszcze dwa lata temu w Gdyni świętowano zakup 10-cio letnich wysłużonych trolejbusów z zachodu. (9)

    Dziś już nie ma co świętować, zamiast kupować złomy, których nikt nie chciał trzeba było kupić, jeden, może dwa porządne trolejbusy z przyszłością.

    • 28 78

    • Co ?? (1)

      Gdynia nigdy nie kupowała zachodnich trolejbusów !!! To były stare autobusy z których wyciągnięto silniki i "konwertowano" w Gdynia na trolejbus

      • 54 2

      • ZIUtki w nowej budzie :-)

        • 2 1

    • (5)

      Nic nie kupowali, po co piszesz bzdury?! PKT przerabiają samodzielnie autobusy ba trolejbusy. I dobrze.

      • 39 3

      • (4)

        Niedobrze. Od początku swojego istnienia w PKT mają nadwyżki zatrudnienia i dlatego bawią się w te przeróbki. To dlatego kiedyś PKT tak tępiło gdyńskiego producenta trolejbusów PNTKM "Trobus", żeby mieć robotę dla swoich ludzi, "chałupniczo" dłubiących przy trolejbusach. Widać, że do dzisiaj się tam to nie zmieniło. A, że efekty są z tego kiepskie i zabawa nieekonomiczna, to co z tego? Kto ich z tego rozliczy? - Rozrzutne miasto Gdynia? :)

        • 8 15

        • zapomnij są nie do ruszenia jak gryzoń

          • 5 6

        • fe, ale zalatuje PKM (1)

          • 7 1

          • pudło

            • 0 1

        • Mieszkam na dąbrowie przy pętli.Rzadko korzystam z komunikacji ale ostatnio trolejbus był tak głośny że uszy bolały.Zwrócenie uwagi kierowcy i telefon do firmy niewiele pomogły .Po kilku dniach sąsiad jechał w podobnych warunkach.To był jeden ze starych przerobionych autobusów

          • 1 0

    • kłamiesz...i do tego sam sobie plusujesz oszuście

      • 16 4

  • Jechałem taki duobusem na akumulatorze (6)

    ...podczas jakiegoś biegu Gdyńskiego. Masakra. To jedzie chyba 25 lub 30km/h maksymalnie a pojazd był prawie pusty i jechał po Władysława IV czyli miał płasko. Nie wyobrażam sobie żeby taki pojazd miał podjechać pod Gryfa Pomorskiego w szczycie będąc zapełnionym choćby w 80%.

    • 45 44

    • (5)

      A ty myślisz osiołku, że z jaką prędkością na co dzień jeżdżą trolejbusy - 70?

      • 17 13

      • Ja tak,nawet więcej....

        • 7 3

      • trajtek

        Predkosc do 60

        • 9 0

      • 60 jadą potem się boją bo komputer pokładowy zapisuje nawet ułamkowe przekroczenia 60,5 60, 2 km/h itd i muszą się z tego spowiadać dyspozytorom

        • 12 0

      • Pytanie kto tu jest czop (1)

        18-22 km/h to prędkość trolejbusu na trasie uwzględniając postoje na przystankach. Między przystankami jeżdżą z dopuszczalną w mieście, z reguły do 50 km/h.

        Paweł ma rację zwracając uwagę na kwestię prędkości. Przy dużym zatłoczeniu w autobusach następuje wzrost zużycia paliwa, a w elektrobusach wzrost pobieranej mocy z baterii.

        • 5 7

        • Codziennie jadę ul.Morską takowym Solarisem.

          Wydaje się, że on jedzie nie wiadomo jak szybko, a na liczniku rzadko
          kiedy ponad 40.

          • 8 3

  • Kiedy w Gdyni wprowadzą biletomaty? (3)

    Oprócz nowych trolejbusów brakuje też automatów biletowych.

    • 97 11

    • zainstaluj sobie skycash (1)

      analfabeto

      • 8 24

      • a ty sobie strzel w glowe

        • 17 3

    • hej

      kanary beda dealowac biletami wielokrotnego uzytku

      • 3 0

  • Nową erą będzie wspólny bilet. (7)

    • 80 4

    • Uprzejmie informujemy, że nowej ery nie będzie

      • 23 0

    • (5)

      Dokładnie... Skoro nazywamy się "metropolią" to dlaczego rządzący nie potrafią się dogadać? Czy chodzi tylko o to aby dobrać się do koryta?

      • 10 0

      • Czy chodzi tylko o to aby dobrać się do koryta?

        No mój Boże. DArek się obudził.
        Ależ nie mój drogi, przecież chodzi tylko o to być działać pro publico bono, pełnić służbę publiczną, wdrażać tylko te koncepcje które prowadzą do wzrostu dobrobytu wszystkich mieszkańców, transparentnie, zgodnie z wolą mieszkańców... pardon, muszę się wyrzygać

        • 15 0

      • (2)

        dlaczego Gdańsk ma dopłacać do mniej rentownej komunikacji w Gdyni?

        • 3 18

        • komunikacja w żadnym z miast aglomeracji nie jest rentowna

          Rentowny czyli wykazujący zysk

          • 10 2

        • brak wspólnej taryfy wynika z ogromnego zadłużenia komunikacji miejskiej w gdańsku.

          • 9 3

      • No cóż. Gdynia i Wejherowo się dogadało, ale ile lat czekamy na Gdańsk...

        • 14 2

  • Transport ekologiczny to przyszłość. (4)

    Poza tym trolejbusy nie są tak powszechne w Polsce (w Europie się do nich wraca) więc pielęgnujmy to. Miłego dnia.

    • 41 12

    • W Europie to się wraca do tramwaju jako tańszej i wydajnej komunikacji uzupełniającej metro. Trolejbusy to się raczej likwiduje, bo nie mają żadnych zalet.

      • 8 18

    • (2)

      ani trolejbusy ani tramwaje nie sa az tak proekologiczne jak wam sie wydaje, jezdza na prad a ten nie jest pozyskiwany z wiatru czy wody ale w glownej mierze ze spalania wegla brunatnego i kamiennego a to juz ekologiczne nie jest. ekologiczna jest jazda rowerem, spacer.

      • 7 6

      • (1)

        A jak wydajnie spala elektrownia wegiel? Gdyby to nie mialo sensu to odlaczylbys sie od sieci i korzystsl z generatora w piwnicy. Ropa jest duzo wydajniejsza energetycznie niz wegiel.

        Mimo to w samochodzie/autobusie liczy sie:
        1 rozsadny rozmiar
        2 zdolnosc do pracy w toznych warunkach
        3 niska cena
        4 ograniczona temperatura
        ...
        1? - wydajnosc

        Zagadka - ile energi uzyskasz ze spalenia litra gazu w elektrowni a ile w aucie (gaz latwiej porownac, bo nie kojarze aut na wegiel)

        • 3 1

        • To itak nie zmienia faktu, że to żadna ekologia.

          • 1 2

  • Jak Szczurek ogłosi, że likwiduje w ogóle komunikację miejską też wszyscy w Gdyni będą klaskać. (5)

    Wmówi się, że będzie mniejszy ruch i będzie ekologicznie.

    • 57 57

    • Szczur jest wielkim przywódcą !!! oby rządził jak najdłużej, to nasz guru

      • 17 8

    • Miałeś niedawno wybory i przy urnie mogłeś pokazać swoją siłę... (1)

      ...a skoro tego nie zrobiłeś to przestań szczekać!

      • 17 15

      • a to te łapki pod komentarzami to nie są do głosowania? bo u mnie koledzy w gimbazjum specjalnym tak mówili. i na fejsie, też można głosować!

        • 0 0

    • co za ignorant

      f... off - jak powiedział Brick

      • 1 4

    • wtedy dostanie w wyborach... 80%

      • 3 0

  • W Lublinie jeżdżą przegubowe duobusy Solarisa a w Gdyni temat tabu.

    Duobusy ( trolejbus z dodatkowym napędem ) od dawna jeżdżą w różnych miejscach Europy. W Polsce pod tym względem najwięcej duobusów ma Lublin który zakupił również przegubowe Solarisy.
    Niestety temat przegubowych trolejbusów czy duobusów to w Gdyni temat tabu.
    Ot jaki profesor takie zarządzanie a ludzie dalej jeżdżą jak sardynki np. na 27.

    • 43 10

  • Elektryczne autobusy i trolejbusy to przyszłość. (11)

    W Gdańsku Budyń boi się elektrycznych autobusów, nie wiadomo dlaczego?

    Dostał w łapę od sprzedawców zwykłych autobusów? Poza tym szkoda mieszkańców, którzy muszą więcej płacić za zwykłe autobusy i do tego są truci spalinami w mieście. Ilość spalin, metali ciężkich, dwutlenku węgla w centrum miasta jest tak wysoka że zagraża to zdrowiu ludzi...

    ...ale co tam.

    • 31 32

    • (8)

      taaaa, najlepiej zrobić sobie z parku taborowego przegląd wszelkich innowacji, za które trzeba zapłacić ogromne pieniądze, a potem jeszcze to serwisować... bardzo dobrze, że Gdańsk wciąż woli przyglądać się innym miastom. Jak autobusy elektryczne będą na tyle dobre, by przejechać chociaż połowę tego, co diesel, to ZKM z pewnością kupi. Teraz jest to głupota czysta pod publikę.

      • 19 6

      • Jakoś w Hamburgu można zakupić POLSKIE (sic!) elektryczne autobusy na ogniwa wodorowe, na jednym ładowaniu robą 300 km (7)

        ale nie waadza w Polsce nie da rady, bo się nie opłaca

        smutne to wszystko ale takich sobie wybraliśmy gamoni

        • 2 7

        • 300 km.... wiesz co to jest?! Masz tyle kasy, by kupować kilka autobusów na jedną linię, bo mają być tylko ekologiczne? Przepłacać kilka razy dla identycznego efektu przewozowego? Dopłacać do serwisu? Wymieniać absurdalnie drogą baterię co ok. 10 lat? Brać na siebie problemy z prototypowymi rozwiązaniami?

          • 13 2

        • (5)

          W Hamburgu bilet całodzienny kosztuje 7,50 czyli jakieś 34,00 zł. Być może Ciebie na to stać. Ja nie jestem skłonny tyle płacić...

          • 12 3

          • Pomyśl zanim napiszez takie bzdury o kosztach (3)

            7,5 euro dla nich to jak dla nas 7,5 zł

            całodzienny bilet w Warszawie to 16 zł czyli dwa razy drożej

            porównaj ceny do zarobków tam nauczyciel zarabia 3 tys. euro a za benzynę płaci 1,4 euro, Tu na zielonej wyspie nauczyciel zarabia 3 tys. złotych, a za paliwo płaci 4,5 zł czyli trzy razy drożej

            • 8 6

            • (1)

              to samo dotyczy biletów jednorazowych zwykły bilet kosztuje około 1,2 euro natomiast w Polsce bilet jednorazowy to 3,6 zł czyli 3x więcej przy takich samych zarobkach bo np. pielęgniarka w Niemczech zarabia 3-4 tys. euro, w Polsce też 3-4 tys. ale w złotych

              • 1 3

              • Tra

                a która to pielęgniarka i gdzie zarabia 3-4 tysiące euro w Niemczech?

                • 0 0

            • Owszem zarobki są tam wyższe. Ale ceny paliw na rynkach światowych są takie same dla wszystkich. Autobusy u nas tez nie są dużo tańsze. Tak więc Ty się zastanów. Oni (niemcy), przy ich zarobkach mogą sobie pozwolić na więcej niż my. To się jeszcze długo nie zmieni. Zejdź na ziemię!!

              • 11 3

          • A ile trzeba zaplacic kierowcom i mechanikom w Berlinie? A dlaczego Niemcow na to stac - bo trzymaja sie z dala od nowych drogich technologii?

            • 3 4

    • "Dostał w łapę od sprzedawców zwykłych autobusów?"

      No to żeś wydedukował Sherlocku. Zwłaszcza, że te elektryczne produkuje ten sam producent, którego autobusy stanowią większość taboru w Gdańsku, więc jak miałby dawać w łapę Budyniowi, to raczej zapłaciłby żeby kupować droższe elektryczne a nie tańsze spalinowe, no ale taki debil jak ty nie jest w stanie pomyśleć logicznie, prawda?

      • 2 0

    • Gdansk ma juz tramwaje, wiec nie potrzebuje trolejbusow jeszcze dodatkowo.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane