• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowe lokale: zupy, steki i chińskie pierożki

Łukasz Stafiej
6 sierpnia 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Chochla to bar, gdzie już od kilku złotych zjemy miskę zupy. Lokal mieści się na terenie wrzeszczańskiego browaru. Chochla to bar, gdzie już od kilku złotych zjemy miskę zupy. Lokal mieści się na terenie wrzeszczańskiego browaru.

Zupiarnia, bar z chińskimi przekąskami, restauracja z nowoczesną polską kuchnią oraz nowy oddział popularnego steakhouse to niektóre spośród nowych lokali, które niedawno otwarto w Trójmieście.



Delmonico Cut Stekhouse
Delomonico to jedna z najpopularniejszych - i przez znawców tematu uważana za jedną z najlepszych - restauracji serwujących steki w Trójmieście. Funkcjonujący od kilku lat przy Operze Leśnej w Sopocie lokal zyskał rozgłos dzięki serwowanej tutaj wołowinie z bydła japońskiej rasy wagyu, której mięso wyróżnia się bardzo wysoką jakością, charakterystyczną marmurkowatością oraz wyjątkowo delikatnym smakiem. Steki podawane w Delmonico pochodzą z kaszubskiej hodowli właściciela restauracji. Nowy lokal przy ul. Szafarnia 11 zobacz na mapie Gdańska jest zdecydowanie większy oraz ma rozbudowaną ofertę kulinarną. Wizytówką karty są tutaj oczywiście grillowe steki z różnych części krowy - od udźca (75 zł) po kilogramowego porterhouse'a z rostbefu i polędwicy (399 zł). Nowe Delmonico czynne jest codziennie od godz. 8 (do godz. 22), więc rano zjemy również śniadania - smakosze powinni spróbować porannej uczty dla 2 osób sygnowanej nazwą restauracji, w ramach której spróbować można m.in. pasztetu z sarniny, serów, łososia i oczywiście rostbefu. Codziennie serwowany jest również dwudaniowy lunch spoza głównej karty w cenie od 25 zł do 60 zł. Niebawem w lokalu rusza również część barowa oraz sklep z winami, które właściciel osobiście sprowadza m.in. z Francji. Wieczorami w piątki i soboty w lokalu odbywać się będą kameralne koncerty.

  • Specjalność nowego oddziału Delmonico Cut Steakhouse w Gdańsku to steki z wołowiny wagyu.
  •  Delmonico Cut Steakhouse
  •  Delmonico Cut Steakhouse
  •  Delmonico Cut Steakhouse
  •  Delmonico Cut Steakhouse
  •  Delmonico Cut Steakhouse


Fedde Bistro
Ojcem założycielem i szefem kuchni w pierwszej restauracji w nowym kompleksie Baltiq Plaza przy ul. Świętojańskiej 43 zobacz na mapie Gdyni jest Jacek Fedde. To doświadczony i uznany kucharz, który w przeszłości szefował m.in. w restauracji w Dworze Oliwskim oraz w orłowskiej Tłustej Kaczce. Fedde Bistro to pierwszy lokal w Trójmieście, który sygnuje własnym nazwiskiem. Karta nie jest duża i wyróżnia ją oryginalna konstrukcja - każde danie nazwane jest jednym składnikiem, który pełni główną rolę na talerzu. To połączenie polskich i francuskich tradycji kulinarnych podkręconych nowoczesnymi technikami. Szef kuchni zapewnia, że pracuje na świeżych i sezonowych produktach - dlatego karta będzie regularnie zmieniana. Na przystawkę zjemy m.in. bałtyckiego łososia ze szprotkami, kwaśną śmietaną i maślanką (28 zł) czy jajko z ogonami wołowymi i ziemniakami (22 zł). Bohaterami dań głównych jest m.in. wątłusz, strzępiel, perliczka czy pręga wołowa. Ceny zaczynają się od 27 zł, a kończą na 68 zł. Warto dodać, że wszystkie ciasta czy makarony robione są na miejscu. Bistro otwierane jest o godz. 8 - do południa można zjeść śniadania: m.in. jajecznicę, omlet, naleśniki, pudding czy owsiankę (od 12 zł do 16 zł). Od godz. 12 do 16 można zamówić dwudaniowy lunch dnia w cenie 28 zł. Kuchnia zamykana jest o godz. 22.

  • Fedde Bistro to autorska restauracja uznanego szefa kuchnia, Jacka Fedde. Lokal mieści się w kompleksie Baltiq Plaza w Gdyni.
  •  Fedde Bistro
  •  Fedde Bistro
  •  Fedde Bistro
  •  Fedde Bistro
  •  Fedde Bistro
  •  Fedde Bistro
  •  Fedde Bistro


Chochla
Chochla to obecnie chyba jedyna zupiarnia w Trójmieście (kilka lat temu bar o podobnym profilu funkcjonował przez jakiś czas w Gdyni). Lokal jest malutki, ale i pomysł na jego działalność jest skromny. Serwowane są tutaj bowiem wyłącznie zupy, które wymyśla i gotuje właściciel - miłośnik tego pierwszego dania i orędownik jego powrotu na polskie stoły. Ceny za małą porcję zaczynają się od 6 zł, a kończą na 12 zł za półlitrową miskę najdroższej polewki. W stałej ofercie jest m.in. inspirowane meksykańskim klasykiem chilli con carne, zupa tajska z kurczakiem, ostro-kwaśna czy krem pomidorowy. W niedalekiej przyszłości właściciel chce rozbudować ofertę o zupy owocowe czy proste i szybkie dania jednogarnkowe. Do zup można dokupić drożdżowy paluch (2 zł) lub zjeść z darmowymi dodatkami (przeróżnymi ziołami, ziarnami czy grzankami). Dla klientów z własnymi miskami zniżka 1 zł. Chochla znajduje się przy niewielkim skwerku na terenie remontowanego browaru we Wrzeszczu (przy ul. Jana Kilińskiego 9 zobacz na mapie Gdańska) - kameralna, spokojna lokalizacja świetnie nadaje się do relaksu przy szklance piwa, które niebawem w lokalu również będzie dostępne. Bar czynny jest od wtorku do piątku i w niedziele w godz. 11:30-20, w soboty w godz. 11:30-21, a w poniedziałki w godz. 13:30-20.

  • Chochla to pierwszy lokal gastronomiczny na terenie wrzeszczańskiego browaru.
  •  Chochla
  •  Chochla
  •  Chochla
  • Chochla to bar, gdzie już od kilku złotych zjemy miskę zupy. Lokal mieści się na terenie wrzeszczańskiego browaru.
  •  Chochla
  •  Chochla
  •  Chochla


Mr Dim Sum
Dim sum to chińska nazwa kojarząca się przede wszystkim z pierożkami podawanymi w bambusowym parniku, ale warto pamiętać, że tak naprawdę jest to bardzo szerokie pojęcie określające różnorodne, lekkie przekąski - takie tapasy z Państwa Środka. Oferta budki Mr. Dim Sum w street-foodowym zagłębiu przy peronie SKM na Politechnice Gdańskiej przy ul. Trubadurów zobacz na mapie Gdańska to przede wszystkim wspomniane pierożki, które przygotowuje doświadczony chiński kucharz. Zjemy je w kilkunastu kompozycjach smakowych (także wegańskie i bezglutenowe) - m.in. z krewetkami i selerem naciowym, wieprzowiną, porem i kolendrą czy tofu, grzybami mun i warzywami. Porcja składającą się z 10 sztuk kosztuje 13 zł, dodatkowe 5 sztuk można domówić za 7 zł. W Mr. Dim Sum zjemy również zupę won ton (11 zł), zupę miso (6 zł) czy azjatyckie sałataki takie jak seler z orzeszkami (8 zł) czy pikantny ogórek z czosnkiem (7 zł). Za opakowanie na wynos należy doliczyć 0,50 gr lub 1 zł. Lokal czynny jest codziennie w godz. 11-21. Dowozy na telefon realizowane są do 8 km.

  • W Mr. Dim Sum przy SKM na Politechnice Gdańskiej zjeść można chińskie pierożki na parze oraz inne przekąski.
  •  Mr. Dim Sum
  •  Mr. Dim Sum
  •  Mr. Dim Sum


Sch. Schopenhauer
Sch. Schopenhauer to nowy bar, który otwarto w miejscu legendarnego baru Duszek przy ul. Św. Ducha 119/121 zobacz na mapie Gdańska w Gdańsku. Oprócz wspomnień po poprzednim lokalu nic tutaj nie zostało - nowi są właściciele, całkowicie nowy jest wystrój (postawiono na surowy minimalizm), nowy jest też charakter tego miejsca. Schopenhauer jest bowiem połączeniem pubu oferującego regionalne i rzemieślnicze piwa (oraz autorskie koktajle alkoholowe) ze śniadaniowo-lunchowym bistro. Karta jest króciutka i jej flagowymi pozycjami są bajgle oraz okrągłe gofry, które właściciele chcą nazywać waflami (od amerykańskiego słowa waffles). Zjemy je w kilku kombinacjach smakowych - od wytrawnych, jak na przykład boczek, guacamole, jajko i jalapeño albo hummus z sałatką, po słodkie: oreo, mascarpone i sos malinowy czy masło orzechowe, karmel, prażone jabłka z cynamonem i precelki. Ceny: 16-17 zł (za bezglutenowego gofra trzeba dopłacić 3 zł). Lokal od godz. 10 do godz. 14 serwuje również śniadania, np. jajecznicę (albo tofucznicę), frankfurterki czy granolę z owocami (od 7 zł do 15 zł). Ceny piw zaczynają się od 7 zł, a koktajli od 16 zł. Espresso zamówimy za 6 zł, a herbatę za 7 zł. Fani słodkości powinni spróbować wyrabianego na miejscu karmelu. Od niedzieli do czwartku Sch. Schopenhauer czynny jest do godz. 22, a w piątki i soboty do godz. 1.

  • Sch. Schopenhauer w miejscu legendarnego Duszka to bar z bajglami, goframi i piwem.
  •  Sch. Schopenhauer
  •  Sch. Schopenhauer
  •  Sch. Schopenhauer
  •  Sch. Schopenhauer
  •  Sch. Schopenhauer


Sapore
Sapore to kolejna włoska restauracja w Gdańsku, ale lokal przy ul. Tkackiej 27/28 zobacz na mapie Gdańska ma istotną przewagę nad wieloma kulinarnymi przybytkami tego typu: nie założył go zakochany podczas urlopów w Italii miłośnik tamtejszego jedzenia, a człowiek, który przez siedem lat pracował we włoskiej gastronomii i poznał tę kuchnię od podszewki (oraz przy okazji zrobił na miejscu ekspercki kurs sommelierski, więc Sapore to również obowiązkowe miejsca do sprawdzenia przez miłośników win). Karta zawiera oczywiście pasty (od 15 zł) i pizze (od 19 zł), ale warto zajrzeć przede wszystkim do działów z przystawkami i daniami głównymi. Oprócz klasyki, znajdziemy w nich m.in. takie włoskie ciekawostki kulinarne, jak krewetki tygrysie w sosie śmietanowym aromatyzowanym ziołowym likierem Sambuca (35 zł), bruschetty z kalafiorem, pastą truflową i parmezanem (19 zł), łosoś w sezamie z ciecierzycą w pomidorach (34 zł) czy stek z polędwicy wołowej z sosem z czarnej porzeczki (69 zł). W karcie są również śniadania. Restauracja czynna jest codziennie od godz. 9 do północy.

  • Sapore przy ul. Tkackiej w Gdańsku to restauracja z kuchnią włoską, którą właściciel poznał podczas kilkuletniego pobytu we Włoszech.
  •  Sapore
  •  Sapore
  •  Sapore

Miejsca

Opinie (310) 3 zablokowane

  • (45)

    "Wizytówką karty są tutaj oczywiście grillowe steki z różnych części krowy - od udźca (75 zł) po kilogramowego porterhouse'a z rostbefu i polędwicy (399 zł)"

    Sorry ale kogo stać na to?399 zł to większość z nas ma na tydzień....ale pewnie jakiś bogaty emigrant z UK albo Norwegii przyjedzie i kupi.Dla przeciętnego Kowalskiego pozostaje kura,włoszczyzna,2 kostki rosołowe i taką zupkę ma na tydzień za 15 zł.A na śniadanka bułka z dżemem.

    • 237 70

    • to nie tak (5)

      dobra wołowina ma prawo swoje kosztować, ale 399zl to przegięcie, zwłaszcza, że to nie import tylko lokalna hodowla

      • 84 3

      • (3)

        Ciekawi mnie w jakim stanie znajduje się mięso przed zamówieniem steka. Jeśli jest zamrożone lub bardzo zimne, to szkoda tych pieniędzy. Dobre steki są tam, gdzie jest duży ruch i rotacja, a Porterhouse'y za 400 zł pewnie sprzedadzą 2-3 w tygodniu. Mięso przed smażeniem/grillowaniem musi nabrać temperatury pokojowej, to jeden z sekretów przyrządzenia dobrego steka.

        • 48 3

        • Fajnie, ze sie znasz i w ogole

          ale nie myslisz chyba, ze w takim lokalu o tym nie wiedza?

          • 11 5

        • w dobrych i drogich lokalach mięso trzyma się w ciekłym azocie (1)

          ten sposób mrożenia nie pozbawia mięsa żadnych walorów i właściwości
          100 zł za 250 g najlepszej wołowiny to nie jest jakaś bardzo wygórowana cena.
          Zwykłych zjadaczy chleba może szokować, ale jest mnóstwo ludzi, którzy zapłacą taką kasę. Proszę sobie zobaczyć, ile ludzi wieczorami jest np. w La Pampie, która oferuje dobrą wołowinę w podobnych cenach. Niedawno drugi lokal przy Bazylice Mariackiej otworzyli.

          • 2 6

          • 100zł za 250g "najlepszej" wołowiny

            Ostatnio jadłem taką "najlepszą" wołowinę i byłem przerażony, co w Trójmieście się serwuje pod takim hasłem. Porównania z F. X. Buckley nie wytrzymuje, a ceny wcale nie mniejsze.

            • 9 0

      • 399 to taniocha😉

        W Wawie za kg surowej hiszpańskiej wołowiny można zapłacić i 659 zł/kg.

        Zatem cena w Gdańsku to okazja

        • 14 1

    • Lokale nie są dla ludzi zarabiających 1500 zł (4)

      Tak to kuż jest, Niemiec też nie jada w Restauracjach jeśli dobrze nie zarabia.

      • 56 5

      • Jasne, ale to prosta droga do o bankructwa (3)

        Taki profil za takie ceny

        • 24 5

        • ale to już inna kwestia.

          Nie będzie klienta i po lokalu.

          • 24 0

        • (1)

          Droga do bankructwa? Jesli dobrze przeczytałeś to 1 lokal otworzyli w Sopocie. Z podobnymi cenami, więc jesli otwierają drugi to raczej biznes wypalił i sie rozwija.

          • 23 7

          • dokładnie, poza tym nikt nie zje przecież sam kilograma mięsa

            Porcję zamawia się dla 2 - 3 osób i starczy to żeby najadły się do syta

            • 5 2

    • byłoby mi wstyd napisać taką opinię (10)

      jak cie nie stać to albo kombinuj żeby zaczęło albo pogódź się z faktem, że wiele osób stać. idąc na sushi można wydać podobną kwotę więc nie wiem skąd ten ból zada. ja jakoś nie mam problemu z tym, że są tacy którzy do kolacji wezmą winko za tysiaka... no i co no i stać, znaczy że dobrze kombinowali, to niech piją!

      • 44 36

      • Ja bym jeszcze dodał, że w tych droższych lokalach czasami miejsc brakuje (7)

        Więc na pytanie kogo na to stać, trzeba powiedzieć "zadziwiająco dużo osób".

        • 34 15

        • (6)

          Stac tych, ktorym wypalil biznes, tych ktorzy sa fachowcami w swoim zawodzie, tych ktorzy odziedziczyli biznes/pieniadze, tych ktorxy zamiast pie*dolic ze ich tusk z nowakiem okradl po prostu wzieli los w swoje rece.

          • 63 13

          • A, mówisz o PO na POsadkach u koryta? (3)

            Czy tych od Amber Gold? Czy wyludzajacych VAT?

            • 27 38

            • mowie o pisowskiej biedzie umyslowej, ktora do wszystkiego musi dorobic ideologie zeby sie przed samym soba usprawiedliwic.

              • 44 14

            • Nie o tych od Rydzyka

              Co na nich emeryci dają bo propaganda radia M mózgi im lasuje

              • 17 7

            • Amber Gold w więzieniu a tych wyłudzających VAT to jest garstka.

              W dodatku raczej nie są to bywalcy hipsterskich knajp.
              Ludzi, którzy zarabiają kilkukrotność średniej krajowej jest kilkaset tysięcy w Polsce. Zarabiają, na etacie. Do tego dolicz jeszcze przedsiębiorców.
              Ale jak ci sie lepiej śpi, to tak sobie to tlumacz, że każdy kto ma więcej od Ciebie to złodziej.
              Co do PO, to czemu PiS mając pełnię władzy jeszcze na to pozwala? To nie powinni już stracić POsadek? Zapomniałeś, że u koryta teraz inne ryje?

              • 23 6

          • Tych, którym biznes wypalił przez układy (1)

            Też. Nie zapominaj.

            • 11 4

            • Każdy sposób jest dobry

              • 5 4

      • (1)

        mnie nie stać i nie mam zamiaru kombinować, żeby zaczęło mnie stać. Śmieszy mnie to wydziwianie na talerzach, smacznie i zdrowo można zjeść też w przyzwoitej cenie.

        • 10 4

        • No to już twoja decyzja.

          • 3 2

    • Myślałam, że twoja bogata żonka codziennie ci to serwuje.

      • 9 2

    • ...no to lemingi bedą miały gdzie pójść w niedziele.....buaahahahah (4)

      ...lepsze steki z indyka czy kurczak kukurydziany bez szprycowania zrobiony po swojemu......

      zarabiaj, oszczędzaj, inwestuj (bez tzw podatku belki) i śmiej się z lewactwa

      • 7 28

      • (2)

        a pisowskiej biedzie umyslowej pozostaje dorabianie do wszystkiego ideologii, a przeciez wiadomo, ze to tusk ich okradl.

        • 26 8

        • i jakimś cudem dalej okrada (1)

          Niby PiS u władzy a dalej to wszystko złodzieje z PO? Jak to możliwe? :)

          • 20 2

          • No teraz ich z brukseli przeciez okrada, razem z merkel i kolaborantem putinem. Pare dni temu wyplynelo nazwisko nowaka i od razu im sie przypomnialo, ze on tez ich przeciez codzinnie okrada, a w weekendy kupuje za to zegarki - to musza byc bardzo majetni ludzie ta pisowska bieda umyslowa.

            • 16 2

      • A po indyku siedź w domu

        Trolujac na forum Trójmiasto.pl

        • 2 1

    • I tak poprosiłbyś stek mocno wypieczony (3)

      więc po co marudzisz, że cię nie stać. Zjedz kurę.

      • 22 6

      • Chciales blysnac... (2)

        a wyszlo ja zawsze!
        Steki sie smazy, a nie piecze.

        • 7 2

        • (1)

          Smaży się schabowe. Steki się piecze - zwykle na grillu. Albo smaży na blasze, a potem piecze, zwłaszcza sztuki grubości Porterhouse'a

          • 0 3

          • Dowiedz sie, co to pieczenie

            a pozniej nas uswiadamiaj

            • 3 2

    • biedaku ja tam jadam raz w tygodniu (1)

      400stówki za tak pysznego steka, 3 w miesiacu tam zjadam. Jeżeli CIe nie stać to zrob sobie karkówkę. zamiennik waszego schabowego.

      • 2 24

      • Matematyka co się nie zgadza.

        • 4 0

    • "sorry ale" (1)

      ...ale to nie jest propozycja dla przeciętnego kowalskiego!
      artykuł przedstawia możliwości, a nie obowiązki. Nie rozumiem zatem zdziwienia....nikt Pani / Panu nie każe chodzić do takich miejsc.
      Jeśli natomiast jest ktoś, kto się skusi na steka za 400 zł - to jego sprawa! Fajnie, że ma taką możliwość. Tym bardziej jeśli jest to turysta. Przecież mieszkamy w mieście, które w jakimś stopniu żyje z turystów......

      • 10 1

      • stek za 400zł?? bzdury. Dobrą wołowinę można kupić za max 100zł za kilogram. 400zł to cena dla frajera, który nie szanuje swoich pieniędzy...

        • 1 4

    • Imigrant (3)

      Mieszkam w uk ale az tak glupi i rozrzutny nie jestem zeby jesc stek za 399zl

      • 8 8

      • Mieszkasz w ku i co?

        • 4 0

      • (1)

        aha! Mieszkasz w UK ,,,to znaczy,że w życiu ci nie wyszło

        • 4 2

        • posłuchaj sama siebie

          nie będę ci podpowiadał

          • 1 0

    • Houston, Texas (3)

      Bylem tam w restauracji (steakhouse) uwazanej za jedna z najlepszych w Teksasie (a to juz bardzo duzo znaczy) oraz za jedna z drozszych.
      Nie bede Wam robil zgadywanek, ile zaplacilem za najlepszego steka, jakiego jadlem w zyciu, z calym mnostwem dodatkow do wyboru - ja Wam to po prostu napisze.
      80 dolarow amerykanskich.
      I to bylo bardzo, bardzo drogo (wg opinii amerykanow).

      Tymczasem w Gdansku, Poland... ;)

      • 12 0

      • W Ameryce wołowina jest najtańsza na świecie (2)

        bo mają nadprodukcję krów mięsnych.
        W Polsce dobry stek z dodatkami to jakieś 100 zł, czyli 3 razy taniej, niż to co jadłeś w Teksasie.
        Podana cena 399 zł to za kg mięsa - jest to porcja, którą podaje się dla 3-4 osób

        • 5 1

        • Nie masz pojecia o czym piszesz (1)

          a ja nie bede Cie uswiadamial.

          • 1 0

          • mnie możesz uświadomić, jestem nowy w stekach

            raz mi wyszedł tylko stek w domu
            tak że mi smakował i raz takiego jadłem w restauracji stekowej

            • 0 0

    • Czasem warto

      Nikt nie karze Tobie tam chodzić. Można pójść do restauracji i zjeść dobry obiad za 25 zł. Nie trzeba wydawać 400. A restauracja serwuje bardzo dobre jedzenie i czasem warto wydać chociaz ta 100 na dobry obiad :)

      • 0 0

  • (9)

    Kurcze. Schopenhauer był pesymistą...
    Więc życzę duuużo optymizmu.

    • 63 3

    • Pesymistą....

      Skromnie napisane.

      • 11 2

    • Blech ...

      Jak można w takim miejscu zrobić lokal tak zupełnie bez charakteru !? Zbrodnia ...

      • 12 3

    • ...a ja życzę, aby po wygonieniu przez wspólnotę św. Ducha 119/121 baru Duszek nad lokalem ciążyło fatum... (4)

      ...przecież wspólnota wywaliła Duszka za alkohol i hałasy a teraz zgodzili się na bar z piwem, więc tak na prawdę chodziło o kasę!!!

      • 17 3

      • Zgadzam się ...

        i to o sporą ... jeśli wiesz gdzie będzie kładka ... :P

        • 8 0

      • Duszek (2)

        a poza tym ... hałasy ... pianino, klarnet, gitara ... śpiewy , kabaret i prawdziwa stara bohema ... to se newrati ... :(

        • 10 4

        • (1)

          ...no właśnie, tam przychodzili nie tylko "ładni" i ładnie ubrani ludzie ale na pewno większość z nich była interesującymi ludźmi. A teraz będzie bar jak każdy inny - mdły...

          • 14 2

          • Ktoś widocznie wiedział gdzie uderzyć by zrobić komus pod górkę...

            • 7 0

    • (1)

      A mnie smakują tamtejsze bajgle i gofry. Byłam już dwa razy i nie jestem zawiedziona. Miła obsługa, pomocna. Fajni młodzi ludzie. Niech działają. Życzę im powodzenia. A jak turyści opuszczą już nasze miasto, to pewnie podczas wieczornego spaceru z dzieciakami, też jeszcze tam zaglądniemy.

      • 0 2

      • fu... co za wypowiedź...

        • 0 0

  • Otwierać coraz więcej wegańskich (34)

    knajp one będą miały coraz więcej klientów. Wzrasta świadomość społeczeństwa, że mięso jest szkodliwe. W Anglii 11% nie je już mięsa.

    • 63 220

    • (9)

      Oszalałeś?Ile można jeść trawy,to dobre dla krów.Ludzie od czasów jaskiniowców jedzą mięso,ja nie wyobrażam sobie niedzieli bez schaboszczaka albo zrazików bądź kaczki z kluseczkami.Mniam.

      • 52 20

      • (6)

        Przeczytajcie sobie dzisiajeszy wywiad z Sumińską pt. Dlaczego świnia się śmieje. Powiedziała m.in., że jeżeli mam zadawać innym ból, tylko po to, aby sobie sprawić trochę przyjemności z jedzenia, to z tej przyjemności zrezygnuję, aby inni nie cierpieli.

        • 14 14

        • myślisz, że jak zrywasz rośliny do zjedzenia, to ich to nie boli? (5)

          Wegańska hipokryzja...

          • 20 14

          • (4)

            Myslę, że mają trochę inny układ nerwowy niż zwierzeta, ale masz rację. Wszyscy jesteśmy hipokrytami, ale wegeratianie są tego świadomi, a ty nie.

            • 10 14

            • (2)

              wyobraź sobie jak cierpi ziemniak kiedy obierasz go żywcem ze skóry a potem gotujesz. Czy wiesz jakie na jakie męki skazujesz szczypiorek kiedy go siekasz nożem? Żryj gruz, wegański barbarzyńco !

              • 24 13

              • Ale ty głupi jesteś, skąd tylu gownozjadow szok

                • 8 12

              • Sausage Party

                Niedługo wchodzi o tym film do kin :)

                • 5 1

            • ja jem mięso i nie jestem hipokrytą

              ale każdemu mięsożercy polecam zabicie własnego obiadu
              żeby zrozumieli co wegetarianie mają na myśli,

              wielu po takim doświadczeniu nie będzie jeść innych istot,
              ja akurat potrafię zabić, choć nie lubię,
              jem mięso a nie "żrę mięso"

              • 2 0

      • Nie karmić trola (trawą?) haha :) (1)

        Jeszcze nie spotkałem weganina, który choćby zbliżył się do prawdy. Cała ich ideologia to jeden wielki bullshit (z naukowych i logicznych powodów) i hipokryzja (niby kochają zwierzęta ale nienawidzą innych a nawet siebie - wystarczy poczytać jakieś ich forum).
        To subkultura dla nieakceptowanych dzieciaków z dobrych domów, które nie potrafią się zrealizować w inny sposób.

        • 5 7

        • trochę tak i trochę nie

          • 0 0

    • gdyby ludzie mieliby szamac trawe to by nie mieli zębów (8)

      Wegnanie czy wegetarianizm to choroba psychiczna ktora sie leczy

      • 58 26

      • idąc za twoją logiką (2)

        krowy i konie są bezzębne...brawo!

        • 29 18

        • (1)

          Raczej chodziło mu o kły - typowe przeżuwacze nie mają kłów. Ponad to krowa ma zupełnie inny układ pokarmowy przystosowany do trawienia błonnika/celulozy - ludzki układ sobie z tym w ogóle nie radzi.

          • 28 11

          • oj wy domorośli zoolodzy

            ja jem mięso
            ale takich głupot jak ty z palca nie wysysam

            ps
            ponadto

            • 0 0

      • (2)

        Ale nikt ci nie karze rezygnować z mięsa. A jeśli sa ludzi, którzy z niego zreygnowali, żyją, sa zdrowi, to nie musisz ich obrażać i wyzywac od nienormalnych. Po prostu macie inną wrażliwość. Oni traktują zwierzęta podmiotowo, a ty przedmiotowo.

        • 9 9

        • Wrażliwość na co?

          Na gluten? Na cierpienia pszczółki Mai? A ludzie gdzie w tym wszystkim?

          Smutne czasy nastały, ludzie są wrażliwi na wszystko tylko nie na innych ludzi :)

          • 5 6

        • nie każe od kazać

          a nie karze od karać
          sjp pwn

          • 1 0

      • pff (1)

        goryle jedzą tylko rośliny ...

        i jak wyglądają? zęby też mają o ile mi wiadomo

        • 4 3

        • To zobacz na to:

          https://www.youtube.com/watch?v=KwL0Gef8gsc
          Jak on/ona je tylko rośliny, to ja jem tylko goryle od dziś :)

          Możecie mi weganie odpowiedzieć na jedno proste pytanie?
          Pytanie: DLACZEGO WSZYSCY KŁAMIECIE?
          Co wam to daje, że łżecie jak z nut? Co macie z tego, że odrzucacie etyczne wartości? Co wam daje ta hipokryzja? No bo sorry, piszecie "jestem wrażliwy na cierpienia zwierząt" ale jak kolegę z klasy non stop okłamujecie albo traktujecie jak g... bo ma inne poglądy to już jest OK, tak?

          Możecie to jakoś mi wytłumaczyć?

          • 6 7

    • bo to glownie hindusi ;) (1)

      • 17 2

      • przodkowie Słowian

        do dziś w Polsce używa się sanskrytu w mowie i piśmie

        • 0 0

    • Vege runes

      Dla mnie to ty możesz swoje odchody jeść

      • 15 15

    • Ach ta cudowna i postępowa Anglia! (1)

      Pamiętaj tylko aby nie przywiązywać się za bardzo do tych vegenawyków, bo za jakiś czas nowi dyktatorzy mód żywieniowych będą lansowali tezy, że najzdrowsza jest np. kora z drzew zapijana deszczówką a Ty zostaniesz z tym weganizmem jak wał. Oni będą pisali artykuły, książki i doktoraty a Ty zostaniesz niemodna.

      • 28 9

      • A ty dalej glupia

        • 3 7

    • (1)

      Hej Veganie!
      Moje jedzenie sr* na wasze jedzenie! ;)

      • 9 12

      • a placki ziemniaczane lubisz?

        czy też na nie sr*sz?

        • 1 0

    • A wieprzowego to już około 70%

      • 9 0

    • A ja zawsze kupuje mieso (1)

      Mielone wieprzowo-wolowe.
      Mam wtedy pewność ze co najmniej 2 zwierzęta zginęły

      • 14 12

      • zapomniałeś o koniu

        • 0 0

    • Wzrasta świadomość społeczeństwa, że ... (2)

      ... wegańskie jedzenie jest bardzo niezdrowe i może nawet zabić. A anemia przed 40ką gwarantowana.

      • 9 9

      • Wole anemię od raka odbytu

        • 8 8

      • uuu, to musimy się przygotować na gwałtowną śmierć półtora miliarda ludzi

        to będzie największa masakra w historii planety
        jak się dowiedzą o tym co napisałeś
        i umrą

        • 1 0

    • Popieram!

      • 0 1

    • Za robotę się lepiej weź.

      • 0 0

  • Kulturalny czlowiek jada w domu ! Rodzina zasiada do stołu . (14)

    Obiad powinien byc czyms naboznym. Modlitwa przed i podziekowanie panu za dary boze. Biała koszula , krawat a dzieci umyte rece przed spozywaniem. Nastepnie sluzba podaje zupy tradycyjne sporzadzone z darow wylacznie z czystych pol ekologicznych. Drugie tylko najlepszych mies np. argentynskich . Podczas spozywania powinno sie wsluchiwac w muzyke organowa. Jemy spokojnie , delikatnie . Sztucce powinny byc posrebrzane a zastawa z porcelany. W trakcie mozna prowadzic konwersacje o przeczytynach ksiazkach . Po udajemy sie na taras gdzie mozna zapalic dobre cygaro. Zona w tym czasie moze zagrac cos na pianinie. Dzieci powinny jadac w tygodniu przy osobnym stole a tylko w niedziele wspolnie z ojcem i matka . Dziecim po mozna np. poczytac biblie aby wzrastal ich intelekt i przygotowanie ich do roli prezesow.

    • 101 114

    • Tak powinno być i u niektórych tak jest,ale

      z tą służbą przesadziłeś nieco.

      • 3 9

    • (1)

      Na pianinie to u biedoty. U mnie w domu to tylko na fortepianie, koniecznie z XIX wieku, a nie na tej tandecie współczesnej.

      • 36 0

      • a ile łyżek mieliście?

        • 0 0

    • Czlowieku!Modlitwa przed jedzeniem? (2)

      To odbiera apetyt!

      • 15 3

      • Zależy komu.... (1)

        Modlitwa przed jedzeniem uspakaja, pozwala na lepsze trawienie a o relacjach z Bogiem nie wspominając nawet.

        Błądzisz nie znając Pism ani mocy Bożej, z każdego słowa zdasz sprawę i to szybciej aniżeli sądzisz.

        • 3 9

        • odpowiednim miejscem dla ciebie będzie Turcja, Pakistan

          mam też znajomych w Arabi Saudyjskiej,
          spodoba ci się

          • 2 0

    • szpilek przestań

      przecież wiadomo, że to ty.

      • 12 1

    • (1)

      gdzie ty masz taras w wielkiej plycie? chyba ze otwieracie okna w laczniku na ostatnim pietrze.

      • 5 0

      • Kulturalny czlowiek nie mieszka w wielkiej plycie.

        • 3 6

    • (2)

      "Obiad powinien byc czyms naboznym. Modlitwa przed i podziekowanie panu za dary boze."

      Co na to twój psychiatra?

      • 7 7

      • Oj tam... (1)

        Nie każdy ma "swojego" psychiatrę jak Ty... Są jeszcze na tym świecie zdrowi psychicznie ludzie... (-:

        • 2 1

        • Hehe w szczególności ci co do siebie gadają myśląc że jakiś wyimaginowany bożek ich słucha.

          • 1 0

    • Jeśli na obiad będą grzybki, to chętnie opiszę

      tak malowniczo kolejny obiad. Przepięknie to opisałeś. Daję lajka! :)

      • 6 0

    • kultura przede wsztskim

      A wkoło stołu na koniu porusza się lokaj serwując co raz przeróżne potrawy,natomiast guwernantka( specjalnie sprowadzona z USA) zbawia się z dziećmi w gry i zabawy świetlicowe modne za oceanem.Po spożyciu wszelkich pokarmów do salonu wsunął się niepostrzeżenie prokurator z miejscowej prokuratury w sposób wysoce taktowny przedstawił panu domu nakaz aresztowania,nikt nie zauważył ,że tata cichutko został wyprowadzony, ino cieć po drugiej stronie ulicy zastanawia się dlaczego jego kolega , któremu się powidło szedł do samochodu w sandałach bez skarpet.

      • 1 0

  • Chińszczyzna nas zalewa w postaci zupek chińskich, (3)

    chińszczyzna nie tylko na jarmarku,ale w naszym jadłospisie,ciekawe jakie tym razem orginalne zwierzęta zostały poświęcone do tych potraw,czy jak ktoś by zobaczył zwierzaka w żywej postaci, czy by go rószył jako martwy przerób na talerzu?

    • 8 77

    • szpilek (1)

      Po co się podszywasz?

      • 4 1

      • Może to jego

        Brat ? :p

        • 8 1

    • Każde zwierzę zjem ze smakiem.

      • 3 1

  • Czekam na dobra knajpe hinduska i sie nie moge doczekac :( (7)

    • 73 17

    • mantra przy Alfie centrum (1)

      jeśli wiesz, co wybrać to jest super (np. pakora, dal malkhni, keema, biryani itd)

      • 5 17

      • dobrą a nie jakąkolwiek

        • 26 2

    • BOllywood w Gdyni.

      • 2 10

    • masala w medisonie (1)

      jesli nie zrazi cie kiepska obsluga to hinduskie menu maja naprawde porzadne

      • 5 12

      • Nie polecam. Jedzenie niesmaczne, przygotowane byle jak. Obsługa tragedia

        • 8 1

    • Taj Mahal

      Jakiś czas temu rewelacja, nie wiem jak teraz

      • 3 3

    • Mantra?

      Ja

      • 0 0

  • Przeczytałem (1)

    setki.

    • 25 3

    • Super!

      • 2 0

  • Sapore. (19)

    Byliśmy ostatnio w Sapore. Nie wiem skąd te zachwyty. Pizza słaba - ciasto zbyt suche, rozpadające się niczym papier ( a brzegach). Capriciosa-na pizzy w sumie było 5 oliwek, pokrojonych. Kucharze mało elastyczni-prosba o zmianę jednego ze składników na pizzy (z uwagi na alergie) skończyła się odmowa, tak po prostu.

    • 74 12

    • Coz ! jako klasa robotnicza nie znasz po prostu czym jest dobra pizza . (3)

      Zapewne jadasz tanie pizze mrozone i dlatego potem prawdziwe pizze wydaja ci sie złe.

      • 8 47

      • (1)

        A po co atakujesz mnie personalnie? Nie smakuje mi. wyrażam swoją opinię, jeżeli właściciel chce-nie rzeczy ja pod uwagę i poprawia swoje niedociągnięcia. Tyle. Nie ma znaczenia czy jadlam pizze we Włoszech, pizze z sieciowki z ketrchupem czy coś innego.

        • 47 2

        • gdzie ty tam pizze we Wloszech jadłas jak nigdy we Wloszech nie bylas. ! daj spokoj.

          wszyscy jedza teraz te z paczek z marketow.

          • 6 34

      • Byłam wczoraj i ogólnie klimat dobry. Jeśli chodzi o pizze to nie ma sie do czego przyczepić jest ok ale jeśli chodzi o makarony to ani ja ani mój facet sie nie najedliśmy. Szkoda ze idzie sie do knajpy płaci za to i jeszcze jest sie pózniej głodnym.popracujcie nad makaronami bo koszt 30 zł prawie za taka porcje to jest dużo. A szkoda by było stracić na Starcie. Pozdawiam

        • 2 1

    • pizze pieką na siatce/ blaszkach...

      Ot właściciel znawca i praktyk kuchni włoskiej. Nie zdziwiłbym się gdyby placki wałkiem robili. ..są pewne zasady, których się nie nagina. A jeżeli brak wiedzy czy umiejętności to trzeba było jeszcze kilka lat popracować w słonecznej Italii i nauczyć się alfabetu robienia pizzy ;-)

      • 23 2

    • Capricciosa znaczy - kaprysna i robi sie ta pizze z skladnikow jakie sa w danej chwili. (6)

      wcale nie musialo tam byc oliwek . Pizza ta w swoim składzie nie ma na stałe określonych składników, można ją przygotować z takich produktów, na jakie mamy w danej chwili ochotę . Tak wiec tyle wiesz o pizzy a szczegolnie o oryginalnych.. Nawet gdyby podali sam ser z pomidorami na ciescie tez by to byla capricciosa.

      • 16 6

      • (4)

        Nie zgodzę się. W sytuacji kiedy w karcie akurat są określone składniki, powinny być podane. Jeżeli miałby to być sam ser to byłaby to pizza Margarita..i CO NAJMNIEJ nieuczciwe byłoby liczyć jak za pizze ze składnikami.

        • 18 1

        • przeciez ci podali z tymi skladnikami jak napisalas . Ile bys chciala oliwek ? 1000 ? (3)

          Oliwki to tylko ozdoba a podstawa jest ser i sos pomidorowy. ---Sos pomidorowy, mozarella, pieczarki, karczochy, szynka, czarne oliwki

          • 4 9

          • kto wogóle je te oliwki??? (1)

            przecież to śmierdzi i jest paskudne w smaku.
            Lesza jest oliwa

            • 6 15

            • Jesteście ciency jak prosciuto. JA facio mówi że na pizzy bylo 5 kawałków oliwek a nie piec pokrojonych więc wstałbym jak na Polaka szlachcica przystaje i wziałbym dałbym kelnerowi ta pizza absurdale prosciuchno między oczy.

              • 7 1

          • Ser i sos to podstawa każdej pizzy, wielkie odkrycie :-) a gdy składników jest za mało na pizzy, to naprawdę zastanawiająca jest jej cena. Mi nie smakowało i więcej tam nie wrócę. Tyle w temacie.

            • 5 1

      • Fajnie ze skorzystales z translatora. Heh, to co akurat jest na kuchni.. A jak będą szczury i karaluchy, to też je dodadzą? :-D

        • 5 5

    • (1)

      A ja wczoraj byłam i mi smakowało - farfalle i deser z mascarpone były bardzo dobre :) Pizzy nie jadłam, więc się nie wypowiem.

      • 4 6

      • Trzeba było zacząć..

        ..od nie-wypowiadania-się, bo my tu właśnie o pizzy mówimy.

        • 1 0

    • PYSZNA PIZZA - BEZ UDZIWNIEŃ (2)

      To prawdziwa włoska pizza, zajadałbyś się taką we Włoszech i byś jeszcze zdjęcia porobił i chwalił się przed znajomymi, no ale w Polsce za mało wiecznie za mało tego tamtego....A elastyczny to możesz być na zajęciach fitness.

      • 0 1

      • (1)

        Niestety, do włoskiej pizzy daleko. Byłam, jadlam-nie ma porównania. Zresztą koledzy z ul. Długiej z San Marco tez kuszą mówiąc ze maja pyszna, prawdziwą włoska pizze. Jest to nieprawda.

        • 1 0

        • Znawca

          A co wy wiecie na temat pizzy? We Włoszech każda pizzeria ma swój przepis i robi swoją pizze. Jedna jest grubsza, druga ciensza itd. Co więc znaczy włoska pizza? Jeżeli robią ja z włoskich produktów to jest ok. Tak też ona tu wygląda i jest najważniejsze. Jednemu smakuje taka a innemu siaka...

          • 1 0

    • (1)

      Wiekszość tych pizzerii to totalna sciema. Ostatnio odwiedziłem jeden z lokali na starówce. Piekny wystrój, elegancki, miła obsługa - ale to co powinno stanowić istote sprawy - pizza - koszmar!!! Szkoda słów...

      • 4 0

      • Pewnie chodziło Ci o Główne Miasto

        a nie starówkę.

        • 1 0

  • chochla (11)

    Dobrze powiedziane ze to zupy inspirowane. Kukurydza fasola groszek z puszki. Wszystko mało aromatyczne. Siedziska tak nie wygodne ze właściciel powinien za karę tam siedzieć. I nie wiem dlaczego dalej rozpowszechniania jest bzdura ze są jedyni skoro nawet w tej samej dzielnicy jest podobny bar z zupami ale za to dużo lepszymi.

    • 67 7

    • (6)

      Mogę polecić Kociołek na rynku we Wrzeszczu. Świeżo i smacznie.

      • 34 1

      • Kociolek to rewelacja. Chochla slabizna. Wymieszane kilka składników z puszek słoików itp.

        • 26 4

      • (2)

        o Widzisz - nic nie słyszałam o kociołku - a jestem wielbicielką zup.

        • 28 0

        • a ja jestem wielbicielem (1)

          d*p :)

          • 11 11

          • znaczy szyneczki jak rozumiem pana

            • 0 0

      • o nic nie słyszałam o Kociołku (1)

        fajna nazwa i skoro tak zachwalasz to się tam kopsnę.

        • 21 1

        • to jak widać chłopaki umówiliście się w Kociołku ;-)))

          • 5 0

    • (1)

      W Kociolku jedyny minus to godziny otwarcia

      • 9 0

      • To ja bym chciał..

        ..tez podziękować za informacje o Kociołku :)

        • 3 0

    • "Kociołek"tak!

      Jedliśmy w Chochli i Kociołku. Zdecydowanie smaczniej nakarmi Pani w Kociołku. Szczerze polecamy!:) Tak w ogóle "Chochla" nie jest pierwszą zupiarnią..

      • 6 0

    • Niestety...

      Chochla to oszuści - sprzedają zupę 500 ml w opakowaniu na wynos 460 ml i nie wiem jakby nie lali więcej nie wejdzie. Serowa czyli zupa krem - zupa woda o posmaku sera... Od 10 ziko do 14 za 460 ml to zdzierstwo ale kto nie chce niech nie je...

      • 0 0

  • troche przegięcie z cenami. w bylebjakim barze mlecznym (15)

    Otrzymujemy pól basa zupy w cenie 5-8 zlotych. A smak jak u babci

    • 87 4

    • W pewnych kręgach cena nie gra roli. (2)

      Rozumiemy twoja frustracje .

      • 10 29

      • Frustrację będziecie mieli za chwilę (1)

        po sezonie...

        • 25 0

        • jak się krowy skończą a świnie zaczną

          • 0 0

    • (2)

      moja babcia vegety nie uzywała

      • 32 0

      • (1)

        Bo kura chodziła i dziobała ziarno a nie metanabol z grzędy

        • 7 0

        • słuszna uwaga

          ale jest na to metoda,
          ja przywoziłem od znajomych ze wsi kury i kurczaki,
          a po przeprowadzce za granicę odkryłem,
          że w sklepie można dostać kurczaka o smaku kurczaka,
          niespodzianka! :)

          ale rada moja taka, wzmocnić rosół kością,
          żeberka albo szponder, z kurczaka używać korpusu i szyj,
          indycza szyja może być ciekawym dodatkiem

          • 0 0

    • (2)

      Co wy wszyscy z tym smakiem babci? Jak chcę zjeść jak u babci to idę do babci, albo sama gotuję, bo co za problem zrobić pomidorówkę czy placki ziemniaczane (chociaż czasem jak próbuję czegoś na pozór prostego to widzę, ze jest problem). Jak ide do knajpy to chcę zjeść cos oryginalnego, wyjątkowego, spróbowac połaczeń jakich sobie nie wyobrażałam...

      • 12 11

      • no mi np babcia umarla, no i sa pewne trudnosci, zeby mi taka zupe zrobila (1)

        • 21 1

        • No to sam sobie ugotuj lub mame poproś.

          • 2 3

    • (2)

      Co to jest "pół basa"?

      • 4 1

      • o połowę mniej od całego basa ...

        • 9 0

      • inaczej pól litra

        Tak się kiedyś na budowie mieli m mówiło - młody skocz po pól basa

        • 1 0

    • Jak trzeba opłacić czynsz i pracowników to jaka ma być cena? (2)

      Popatrz na ceny wynajmu: nawet mały lokalik po 2-3 tys.
      Do tego pracownik - jeden student/uczeń około 2 tys.
      Do tego koszty: prąd, woda, gaz, surowce - powiedzmy kolejne 2 tys.
      Chcesz zarobić na tym, choć te 5 tys. by inwestycja (nierzadko kilkaset tysięcy) się powoli zwracała.
      To ile musisz mieć utargu? Nic dziwnego, że niedługo kawa będzie po 20 PLN w takich lokalach.
      Poza tym nie da się zrobić tak, żeby pensje rosły ale ceny usług pozostały na tym samym poziomie :) Właśnie dlatego (i z innych powodów) coś takiego jak płaca minimalna ma sens tylko jako igrzyska dla plebsu.

      • 3 6

      • (1)

        I nieprawdą jest że dach przeciekał a połowa tego "byznesu" żyje za dotacje unijne.

        A swoją drogą, jak to jest, że na Wyspach zarabia się 7 Funtów minimalnej per godzina i tam się opłaca....

        • 4 0

        • Trik polega na tym...

          ...ze można sprzedać jedną kawe za 20zł, a można sprzedać trzy za 10zł. Zysk będzie podobny, ale w tym drugim przypadku klient wróci drogi raz i lokal nie upadnie.
          Wiadomo, że ceny w knajpach są wyższe, bo składa się na to wiele czynników, ale trzeba to robić z głową.

          • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane