• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowe pomysły na rewitalizację "Pekinu"

Patryk Szczerba
18 marca 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 

"Pekin" zajmuje powierzchnię 53 tys. m kw. Znajduje się tu 170 domów zamieszkiwanych przez ok. 500 osób.


Pozostawienie nadających się do zamieszkania domów i budowa mieszkań komunalnych na części osiedla, to propozycje gdyńskich działaczy Prawa i Sprawiedliwości na zmiany w projekcie rewitalizacji "Pekinu" zobacz na mapie Gdyni zakładającym przesiedlenie mieszkańców i pomoc socjalną od miasta.



Co miasto powinno zaoferować mieszkańcom "Pekinu"?

Dyskusja na temat osiedla położonego na Wzgórzu Orlicz Dreszera zobacz na mapie Gdyni w Leszczynkach wraca w ostatnich tygodniach jak bumerang. Teren ma zostać objęty rewitalizacją. Pod tym określeniem nie kryją się jednak starania o zapewnienie lepszych warunków do życia, poprzez inwestycje w infrastrukturę, ale pomoc socjalną w przesiedleniu mieszkańców w inne miejsce. "Pekin" należy bowiem do prywatnych właścicieli.

"Pekin" do podziału

Te zamierzenia, ale i obecny stan osiedla, budzą spore emocje, a na Wzgórze Orlicz-Dreszera zawitały w ostatnich tygodniach ogólnopolskie media. Pomysłów na poprawę sytuacji mieszkańców jest sporo, ale tych realnych niewiele.

Czytaj też: Pomoc dla "gdyńskiego "Pekinu"

Losem zamieszkałych na "Pekinie" próbują zająć się od lat, będący w opozycji gdyńscy działacze PiS. Przekonują, że rewitalizacja w przyjętym przez Gdynię kształcie to fikcja i proponują inne rozwiązania.

- Teren powinien być podzielony na trzy główne części. Budynki w dobrym stanie technicznym należałoby zachować. Na kolejnej mógłby powstać blok komunalny, który zajęłyby, na preferencyjnych i długoterminowych warunkach najmu, osoby zmuszone do opuszczenia domów z powodu złego stanu technicznego. Ostatnia część pozostałaby w rękach właścicieli, którzy mogliby zdecydować o jego przeznaczeniu - wyjaśnia Marcin Horała, poseł Prawa i Sprawiedliwości.
Trzeba byłoby negocjować

Aby mówić realnie o takim rozwiązaniu potrzeba nie tylko zmian w projekcie rewitalizacji i planu miejscowego uchwalonego przez radnych w 2009 roku, który przeznacza teren pod inwestycje deweloperskie, ale przede wszystkim negocjacji miasta z właścicielami lub wywłaszczenia terenu przynajmniej pod budynki komunalne. Dodatkowo konieczne jest poniesienie nakładów w stworzenie infrastruktury.

Na terenie łatwo natknąć się chociażby na wysypiska śmieci, którymi nikt nie chce się zająć Na terenie łatwo natknąć się chociażby na wysypiska śmieci, którymi nikt nie chce się zająć
- Skoro mamy pieniądze na dotowanie takich obiektów jak Muzeum Emigracji, czy innych podobnych, to dlaczego w puli 100 mln zł nie mają znaleźć się środki na inwestycje w ten teren? - pyta Horała.
Zobacz też: 100 mln zł na rewitalizację dzielnic Gdyni

Radni PiS swoje propozycje złożyli w formie uwag do projektu planu rewitalizacji, który ma zostać przyjęty przez radnych na najbliższej sesji 29 marca.

Mieszkańcy: będziemy walczyli

Walkę o swoje domy zapowiadają też mieszkańcy. Planują założyć stowarzyszenie, chcą podważyć legalność nabycia terenu po 1989 roku przez obecnych właścicieli. O horyzoncie czasowym dotyczącym wyprowadzki nikt im z urzędników na razie nie mówi, ale są świadomi, że ich sytuacja jest trudna.

- Miasto nie rozmawiało z nami od lat, kontakt był jedynie z właścicielami. Dopiero ostatnio urzędnicy przychodzą, weryfikują nasze dochody, prowadzą ankiety. Natomiast właściciele podnoszą stawki czynszu zapowiadając, że będą to robili, aż nie będzie nas stać na zapłatę i będziemy musieli opuścić domy - żalą się mieszkańcy.
Dzielnica z "łatką biednej" od zawsze

"Pekin", czyli osiedle znajdujące się na Wzgórzu Orlicz-Dreszera powstawało razem z gdyńskim portem. Od początku było owiane złą sławą, bo w przeciwieństwie do flagowej inwestycji II Rzeczpospolitej, osiedle było budowane byle jak, bez przestrzegania większości norm.

Atutem terenu jest dobra lokalizacja. Atutem terenu jest dobra lokalizacja.
Dziś mamy tam dzielnicę przypominającą południowoamerykańskie fawele, bo czas się tam zatrzymał. Stojące tu domy są ogrzewane piecami "na wszystko", nie mają kanalizacji, często też innych podstawowych mediów. Obecnie mieszka tu ok. pół tysiąca ludzi.

Dobre położenie

I pewnie zostałoby tak jeszcze przez lata, gdyby nie dążenie właścicieli do ostatecznego rozwiązania kwestii "Pekinu". Dla mieszkańców przestaje być tajemnicą, że planowana rewitalizacja może tylko przyspieszyć ich wysiedlenie. Od lat jest znana chęć pozbycia się mieszkańców osiedla, by zrównać je z ziemią, a teren położony w centrum miasta korzystnie sprzedać deweloperom.

Ci aż zacierają ręce, by budować tu kolejne - już nie prowizoryczne - budynki, ale najpierw teren musi być niezamieszkany. Razem mogłoby tu powstać 1500 nowych mieszkań. Furtkę do inwestycji otworzyło przyjęcie w 2009 roku planu miejscowego, który nieznacznie został zmieniony cztery lata później.

Przeczytaj również:
Burzą domy na Orlicz-Dreszera. Także te zamieszkane

Zakusom deweloperów trudno się dziwić. Z jednej strony osiedle otoczone jest parkiem krajobrazowym, z drugiej rozciąga się widok na morze. Teren o powierzchni prawie 53 tys. m.kw. znajduje się zaledwie 3 km od centrum Gdyni. Jego obecna wycena wynosi 28 mln zł.

Miasto: pomożemy jak możemy

Miasto zapewnia, że chce pomóc mieszkańcom "Pekinu", stąd rozpoczęta w ostatnich miesiącach współpraca dotycząca rewitalizacji społecznej osiedla. Władze Gdyni przyznają jednak, że na "twarde" inwestycje, planowane w innych dzielnicach, mieszkańcy nie mają co liczyć.

- Na obszarze "Pekinu" planujemy rewitalizację społeczną, która wbrew pozorom, może być najtrudniejsza. Większość mieszkających tam ludzi nie przebywa w chylących się ku upadkowi domach bez kanalizacji czy ogrzewania dlatego, że im się tak podoba, ale dlatego, że nie stać ich na wynajem mieszkania na wolnym rynku. I w tym możemy im, nawet długofalowo, pomóc - podkreśla Michał Guć, wiceprezydent Gdyni.

Film z 2009 roku pokazujący życie mieszkańców Pekinu. Od tego czau zmieniło się niewiele.


Bałagan na terenie osiedla zarejestrowany w 2014 kamerą jednego z mieszkańców

Opinie (230) 6 zablokowanych

  • zbudować 1 wieżowiec (5)

    w 1 wieżowcu spokojnie upcha się 500 osób. Wieżowiec nawet z parkingami zajmie max. 3 tys m2 powierzchni. Resztę pola oddać właścicielowi, pod warunkiem, że zbuduje wieżowiec. Zniknie syf, a ludzie nie będą mieli podstawy do narzekania, no chyba że to ich hobby. Jak ktoś nie będzie płacił czynszu, to zajmie się nim komornik.

    • 5 13

    • To jest teren prywatny.

      Te rozwazania co miasto ma budowac na terenie, ktory do niego nie nalezy to jakis kompletny odlot rozumu.

      • 1 2

    • Parkingi ???? co jeszcze!!! nie stać ich na czynsz a samochody mają??? (1)

      zresztą jak chcesz to sam wybuduj im wieżowiec na swój koszt !!! Najlepiej się zarządza nie swoimi pieniędzmi !!!

      • 3 2

      • parkingi?????

        Masz racje jak ich żałuję to niech sam wybuduje i rozda najlepiej na Mikołaja zrobi im prezent a drugi prezent to opłacanie całego mieszkania + opłaty co miesiąc a samochody mają nie byle jakie więc i na benzynę dozucisz

        • 1 0

    • a widzialeś kiedyś co się dzieje, gdy w slumsie zrobić wieźowiec, albo gdy slumsiarzami zasiedlić luksusowy wieżowiec? nie trzeba do Paryź by zobaczyć murzyńskie blokowiska Coubusiera, wystarczy do Koszyc, osiedle Lunik....

      wygląda postapokaliptycznie, zero szans na patrole policji, bo po piętrach nie pojeżdżą radiowozem...

      • 0 0

    • wieżowiec

      Chłopie ty myślisz a kto im kazał mieszkać na Pekinie ich wola ich problem tyle lat nie płacili wiec stać ich na kupno mieszkania niech ich wyrzuca bardzo dobrze dom na plecy i pod most dlaczego państwo ma tylko dawać komu i za co pomóż im

      • 1 0

  • podobno chińczyki chcą ten pekin odkupić i zrobić drugi hongkong

    • 10 5

  • Milczeć. Samorzadnosc ma 80 procentowe poparcie. Sza

    • 1 4

  • mam rażenie że najlepiej oskarżać innych tylko nikt nie pomyśli że są właściciele , a gro osób myśli że im się wszystko należy i podoba im się żyć na koszt innych

    • 15 3

  • może na początek dobre chęci (1)

    film pokazuje że to rzeczywiście bardzo ładna okolica, ale ten nieporządek nie wynika przecież z biedy, tylko niechlujstwa i lenistwa, bo nie trzeba dużych pieniędzy aby ogarnąć ten teren i stworzyć sobie przyjemniejsze warunki do życia.

    • 14 4

    • "Nieporządek" wynika z celowych działań i nękania tamtejszej społeczności. Zobacz na starych zdjeciach, jak to wygladało i czy różniło sie mocno od przeciętności. Poczytaj wspomnienia mieszkańcówi opowieści na forachstarego Grabówka.
      Zobacz jak to wyglada w innych takich miejscach. Na Obłużu, na metalowych ulicach, w Kacku, na Meksyku. Wszędzie tam gdzie żyje się spokojniej i ludzie uwierzyli, że są u siebie.
      Własciciel? Gdzie był przez 50lat? Chmielna w Warszawie też miała właściciela... Nawet prawnicy to podpisali...

      • 1 0

  • trzeba było ten teren pokazywać jeszcze z 2 -3 lata temu jak był tam ład i porządek !!!

    a nie teraz kiedy część ludzie sta już się wyprowadziła i opuściła "swoje włości" do których sprowadziły się kundy z .Orłowa ,Wiczlina ,Centrum i innych dzielnic , do tego do reszty bajzlu przyczynili się "właściciele" ? -którzy nakazali burzyć i zwozić tam śmieci ! ,aby nadać temu odpowiednią "oprawe" ....

    • 13 10

  • (1)

    I nagle zbawca się znalazł pan Horała który cuda czyni wybory się zbliżają

    • 12 3

    • Wdraz się w temat i zauważ że ten poseł jest częściej widziany w tej sprawie niż kto kolwiek i nie teraz tylko na przestrzeni lat i nie patrz na to że pantofelki sobie ubrudzi

      • 1 0

  • gdynia = slums

    • 2 8

  • Nie no Pis to ma pomysły. Budowa mieszkań komunalnych? Czyli wszyscy zrzućmy się na mieszkanie dla kogoś. Niezły socjalizm.

    • 18 5

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Gdyński Pekin z lotu ptaka

    zrobić z tego pobojowiska dla kibiców Lechii i Arki

    • 2 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane