- 1 Mieszkają na stałe, ale się nie zameldują (18 opinii)
- 2 Nowa siedziba gdańskich policjantów (34 opinie)
- 3 Kim jest Aleksandra Kosiorek? (670 opinii)
- 4 Ruszają rozmowy ws. stanowisk w Gdyni (408 opinii)
- 5 Te zabytki otwierają się po remontach (55 opinii)
- 6 Nowi lokatorzy zburzyli spokój w kamienicy (243 opinie)
Nowy peron na budowie PKM w Gdyni już skuty
Wykonawca przystanków PKM w Gdyni zmuszony był rozebrać elementy przyszłego peronu w Karwinach. Beton, z którego zostały wykonane, nie spełniał warunków technicznych ustalonych przez inwestora.
W piątek rano rozebrano jednak elementy przyszłego peronu, który niedawno był pieczołowicie stawiany na przystanku PKM Gdynia Karwiny.
- Na przystanek zostanie wydanych sporo pieniędzy. Tymczasem część z nich może trafić dosłownie w piach. Przez miesiąc wykonawca lał beton, później stawiał na nim betonowe elementy. Teraz wszystko zostało ściągnięte i zaczęła się produkcja... gruzu - mówi pan Wiktor, nasz czytelnik.
Dlaczego ustawiane do niedawna elementy musiały zostać rozebrane?
- Rzeczywiście od kilku dni na budowie przystanku PKM Gdynia Karwiny trwa rozbiórka ścianki peronowej wykonanej przez Budimex jeszcze przed zimową przerwą na budowie. Po ustąpieniu mrozów - czyli w pierwszym możliwym terminie - zleciliśmy wykonanie specjalistycznych badań laboratoryjnych, które wykazały, że użyty przez wykonawcę beton nie spełnia wymaganych przez nas parametrów. Tego typu badania prowadzone są regularnie na każdej takiej inwestycji - mówi Trojmiasto.pl Tomasz Konopacki, rzecznik prasowy spółki PKM.
Inspektorzy PKM SA, nadzorujący budowę w Gdyni, nakazali wykonawcy rozbiórkę i ponowne wykonanie tych prac w odpowiedniej jakości.
Inwestycja gotowa w wakacje
Przystanki powinny być wybudowane najpóźniej do końca lipca tego roku. Graniczny termin podany w przetargu to 31 października 2017 r.
Oprócz budowy nowych przystanków, architektonicznie nawiązujących do tych w Gdańsku i wyposażonych w podobną infrastrukturę, szczególnie dużej ingerencji poddane zostanie torowisko na wysokości przystanku w Karwinach.
Z racji tego, że przystanek znajduje się na łuku, konieczne jest stworzenie tzw. splotu torowego, czyli toru w torze, składającego się w sumie z czterech szyn. Dzięki temu ponadgabarytowe ładunki z portu będą mogły przejechać tamtędy w bezpiecznej odległości, za to pociągi pasażerskie zatrzymają się blisko krawędzi peronu.
Wartość prac oszacowano na ok. 7,5 mln zł.
Miejsca
Opinie (160) 1 zablokowana
-
2017-03-18 10:48
Tak wyglądają inwestycje w Gdyni, tam nic nie wychodzi, jakaś klątwa chyba ;/
- 2 1
-
2017-03-18 11:36
Niekończąca się opowieść ...... o budowie PKMki .....
A nasyp w okolicy przystanku NIEDŹWIEDNIK jest jeszcze nie dokończony. Tzw. odwodnienie jest wykonywane na zasadzie prób i błędów. Niby są rynienki ściekowe, ale nie w tych miejscach gdzie woda spływała. Rynienki odprowadzają wodę z jednej strony na nowo wybudowany chodnik z drugiej na teren przylegający do ogrodu działkowego. Przy garażach wykopano po prostu "rowek melioracyjny" bez wzmocnienia brzegów..... Trawa w rolkach na nasypie się "zrolowała" jeszcze jesienią. Nikt tego nie naprawia. Prowizorka, prowizorka, prowizorka .... itd.!
- 4 1
-
2017-03-18 14:00
(1)
A dlaczego nie skontrolowano jakosci betonu zanim zaczeto go lac? Wtedy nie trzebaby nic kuc.
- 2 0
-
2017-03-19 06:33
Bo zarabia się na drogich inwestycjach. Nie dziaduj człowieku.
- 0 0
-
2017-03-18 14:53
Na Karwinach a nie "w Karwinach".
- 2 0
-
2017-03-18 17:21
Brak nadzoru i Karwiny do rozbiórki
Jakoś nikt nie mówi o spartaczonych peronach w Karwinach. Nikt nie jest winny, żadnych kar umownych---czyli ,jak to w Polsce Ludowej--nikt za nic nie odpowiada. Podobno na budowach są inspektorzy nadzoru---Ten Inspektor nadzoru z Karwin chyba wziął forsę i uciekł.
- 1 0
-
2017-03-18 19:02
Jakoś sobie nie wyobrażam tej przesiadki na PKM na Karwinach (3)
Z Dąbrówki na Wzgórze R-ką jedzie się 26 min. Po co mam wysiadać w połowie drogi na Buraczanej i zasuwać na PKM żeby tam się przesiąść na PKM która mnie zawiezie do Gdyni Głównej w 10 min. I tam znowu mam się przesiadać na SKM żeby się wracać na Wzgórze albo łapać kolejny autobus? Przecież to jest dwa razy dłużej i dwa razy drożej. A jak ktoś dojeżdża z Karwin w stronę Sopotu to już całkiem bez sensu. A może jeszcze zostawić auto na Karwinach żeby się tłuc PKM dwa przystanki? Na to trzeba jakiegoś pasjonata-masochisty.
- 2 1
-
2017-03-19 06:35
Jakoś tak mi pasujesz do tej Buraczanej.
- 0 0
-
2017-03-19 08:43
dodaj jeszcze czas oczekiwania na PKMkę, to wyjdzie niezła szopka dojazdowa!!!!
- 1 0
-
2017-03-20 07:06
Możesz jeszcze wysiąść na Gdynia stadion. To chyba Na wysokości Wzgórza. Chyba ze lubiaz jeździć.
- 0 0
-
2017-03-18 22:45
1
Panowie urzędasy . Wspólny bilet !!!
Podjechać autobusem/tramwajem i dalej PKM na jednym bilecie, w przyzwoitej cenie. Czy to was przerasta ???- 4 0
-
2017-03-18 22:48
i dobrze hu.....m !!! :)
- 0 0
-
2017-03-19 01:53
Piękna fotografia! (1)
Gratulacje dla p. Wiktora. Świetny kadr. Rura dziękuje za poświęcenie jej pierwszoplanowej roli.
- 1 0
-
2017-03-19 10:48
To wstęp do kolejnego artykułu
którego tematem będzie remont mostu
- 2 0
-
2017-03-19 01:56
Drogi
To tak jak nasze drogi...
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.