• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

O śmierci i przemijaniu w CSW Łaźnia

Łukasz Rudziński
19 lutego 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 

Śmierć, zło i przemijanie podszyte refleksją nad tym, jak nam to życie upływa - takie tematy znajdziemy na najnowszych wystawach w Centrum Sztuki Współczesnej Łaźnia, które oglądać można do 13 kwietnia w godz. 12-18.



Ciekawie rozpocząć można wystawę "Morze oczekuje twojego powrotu" autorstwa Erwin van Doorn i Inge Nabuurs. Trafiamy od razu w przestrzeń wystawy połączonej z gabinetem. Tam warto poświęcić kwadrans na wypełnienie testu wizualnego, określającego, jakie wideo odpowiada naszemu charakterowi. Każdy otrzymuje do ręki kwestionariusz z 24 pytaniami, na które odpowiada na podstawie skojarzeń w stosunku do zdjęć wyświetlanych z rzutnika. Odpowiemy m.in. na pytanie, na której fotografii dostrzegamy najwięcej energii, albo: który z przedmiotów chcielibyśmy zabrać w miejsce odosobnienia.

W efekcie wybieramy jeden z ośmiu materiałów wideo, najbardziej zgodny z naszymi preferencjami. Co tam znajdziemy? Nie zdradzę, jednak w około minutowym materiale poznać można swoje domniemane "alter ego" i zastanowić się nad swoim życiem. Dopełnieniem wideo są rekwizyty poznane w trakcie testu, wystawione w gablotach, oraz seria zdjęć imitujących XVII-wieczne obrazy zatytułowane "Disco Mori", nawiązujące do łacińskiego "memento mori". Nieprzypadkowo, bo cała wystawa przepełniona jest odniesieniami do śmierci i przemijania. Holenderscy artyści proponują, by zastanowić się, w jakim miejscu swojej podróży "ku śmierci" jesteśmy.

Z kolei piętro wyżej czeka nas "La Forma Del Diablo" w wykonaniu chilijskich artystów: Mauricio Bravo Carreño, Mario Z (Mario Zeballos Contreras), Victora Hugo Bravo Carreño oraz Javeria Rodrigueza. Czteroczęściowa wystawa opowiadać ma o różnych obliczach zła.

Chilijczycy do tematu podeszli bardzo rozmaicie. Od razu zwraca uwagę wielka instalacja - mapa przestrzenna "zła". Znajdują się na niej zdeformowane twarze, sugerujące wymyślne tortury pozy, napiętnowane, obsesyjnie wręcz powtarzane rysunki męskich i żeńskich genitaliów. To makieta świata, obfitująca w zło, wyzysk, zniewolenie kobiet i kult mężczyzn. Niestety, instalacja nie została poparta polskim komentarzem, przez co wiele traci na swej wymowie. Najciekawszą częścią wystawy jest seria fotografii Mauricio Bravo, nawiązujących do obrazu Wilfreda Lama "Dżungla". Artysta fotografuje stopy, dłonie i twarze ukryte za maskami, symbolizującymi mową ciała przeróżne negatywne emocje - wstyd, złość, strach, nienawiść, porażkę. Ta jednoznaczna praca okazuje się zdecydowanie najbardziej sugestywna.

Pozostałe dwie części "La Forma Del Diablo" nie budzą takich emocji - wideo art Maria Z ukazuje toczącą się dyskotekową kulę z jednozdaniowym komentarzem na temat egzystencji, zaś komiks Javiera Rodrigueza nawiązuje do zakapturzonych demonstrantów w Chile, budzących lęk na ulicach stolicy kraju, Santiago. Wystawa kończy cykl prezentacji w ramach "Cities on the Edge" - przed Chilijczykami rezydowali w Łaźni i tworzyli m.in. artyści z Kuby, Kolumbii czy Iranu. Celem było przybliżenie sztuki z zakątków świata, które kojarzą się bardziej z konfliktami niż ze sztuką.

Trzecia z nowo otwartych wystaw - "Pozdrowienia z Ameryki!" Karola Radziszewskiego sprowadza się właściwie do kilku wywiadów wideo i wypowiedzi przedstawicieli nowojorskich znawców sztuki i artystów tworzących w latach 60. i 70. w USA, przybliżających realia. Tematycznie i treściowo kompletnie nie pasuje do wyżej wymienionych. Zestaw nowych ekspozycji uzupełnia malarsko-muzyczny projekt Arkadiusza Sylwestrowicza i Jacka Grudnia. Pierwszy namalował obrazy na łącząc farby i szkło na drewnie, drugi skomponował muzykę według wzoru matematycznego, przygotowanego przez dr inż. Roberta Barańskiego. W efekcie powstały abstrakcyjne obrazy, poparte relaksującymi, transowymi dźwiękami.

Wystawy Chilijczyków i Holendrów są ciekawą konfrontacją języka sztuki współczesnej i refleksji nad źródłami ludzkiego zła. To wysublimowany, ale nie hermetyczny obraz sztuki, z pewnością wart poznania go osobiście.

Wstęp do CSW Łaźnia zobacz na mapie Gdańska kosztuje 7 zł (bilet normalny) i 5 zł (bilet ulgowy).

Wydarzenia

La Forma Del Diablo

7 zł
wystawa

Morze oczekuje twojego powrotu - wystawa (1 opinia)

(1 opinia)
7 zł
wystawa

Pozdrowienia z Ameryki!

7 zł
wystawa

Arkadiusz Sylwestrowicz, Jacek Grudzień

7 zł
wystawa

Miejsca

Opinie (4) 2 zablokowane

  • Cierpienie nie jest naszym celem ostatecznym. Szczęście jest naszym przeznaczeniem (Leon Bloy)

    "A gdy serce twe przytłoczy
    Myśl, że żyć nie warto,
    Z łez ocieraj cudze oczy,
    Chociaż twoich nie otarto."

    Cierpienie ma prawie zawsze sens, choć trudno to nam zrozumieć. Na ogół znacznie łatwiej sens cierpienia odnajdują ludzie cierpiący, tak jak śmierć, zło, przemijanie i w ogóle sens naszego ziemskiego życia.

    • 3 7

  • (1)

    A co jesli jestesmy bogami i nigdy nie umarlismy i nie umrzemy a jakis nadbog przesunie nas jedynie do innego wymiaru w innym wszechswiecie

    • 1 3

    • Bardzo refleksyjnie.... Chciałbym poznać autora/kę wpisu. Pozdrawiam

      • 1 2

  • budyń pcha tam masakryczną kasę a w łażni pustki

    • 2 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane