• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Obrazy genialnego surrealisty w Sopockim Domu Aukcyjnym

Daga Ochendowska
27 sierpnia 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Salvador Dali. Geniusz, który nie przestaje zachwycać. Salvador Dali. Geniusz, który nie przestaje zachwycać.

Już za 3 tys. zł można stać się posiadaczem prac jednego z najpopularniejszych malarzy XX wieku - ikony surrealizmu - Salvadora Dali. Trwa właśnie wystawa Salvador Dalí/Grafiki, połączona ze sprzedażą prac artysty.



Salvador Dali znany jest głównie z surrealistycznych obrazów, które powstawały zgodnie z samodzielnie opracowaną przez niego metodą nazwaną "paranoiczno-krytyczną", łączącą racjonalność z irracjonalnością. Stosując ją, wprowadzał się w stan hipnozy, wierząc, że w ten sposób zgłębia swoją podświadomość. Punktem wyjścia i inspiracją dla Dalego stały się zaś badania Zygmunda Freuda. Ten natomiast po spotkaniu z Dalim orzekł: "Wciąż jestem skłonny uważać surrealistów za stuprocentowych wariatów", na co artysta odpowiedział: "Jedyne, co odróżnia mnie od wariata, to fakt, że nim nie jestem".

Choć w 1934 Dali oficjalnie został wykluczony z grupy surrealistów pod zarzutem popierania faszyzmu i chciwości, nadal tworzył surrealistyczne dzieła, przekonany o własnym geniuszu. Skromność zdecydowanie nie była jego domeną. Kiedy André Breton, twórca surrealizmu, nazwał Dalego Avida Dollars - "chciwy dolarów", ten wyjątkowo upodobał sobie swój nowy przydomek i często go używał.

Malarz jeszcze za życia zdobył ogromną popularność. Topniejące zegary - "Trwałość pamięci" czy płonące żyrafy, których wariacja z cyklu "Ludzka Dżungla" także znalazła się w sopockim zbiorze, stały się znakiem rozpoznawczym artysty. Fascynacja twórczością Dalego nie ominęła także Polski, dzięki czemu wystawa jego prac w Sopockim Domu Aukcyjnym zyskała rozgłos jeszcze przed oficjalnym otwarciem, a od 20 sierpnia odwiedzana jest przez tłumy zainteresowanych.

Wśród prezentowanych grafik, w tym litografii, akwafort czy rycin własnoręcznie opatrzonych podpisem artysty, znajdują się m.in. ilustracje do "Boskiej Komedii" Dantego oraz cykle "Ludzka Dżungla", "Nowa Mitologia", "Florae Dalinae", "Bestiariusz de La Fontaine'a" czy "Don Kichot". Salvador Dali zresztą z wielkim entuzjazmem podejmował się ilustrowania książek. Obok wspomnianych, które znalazły się w sopockim zbiorze, jest także między innymi twórcą grafik do powieści Lewisa Carrolla, "Alicja w Krainie Czarów", które powstały dla nowojorskiego wydawnictwa Maecenas Press-Random House. Okolicznościowe wydanie książki, pochodzące z 1969 roku, szybko stało się bestsellerem, a dziś każdy egzemplarz wart jest kilkadziesiąt tysięcy dolarów i stanowi nie lada gratkę dla łowców białych kruków.

Pozostając w "świecie fantazji", Dali w roku 1945 wraz z Waltem Disneyem rozpoczął pracę nad stworzeniem krótkiej animacji surrealistycznej. Film jednak z powodu problemów finansowych "Walt Disney Studios" po II wojnie światowej, premiery doczekał się dopiero ponad pół wieku później - w 2003 roku, jako 7-minutowa animacja pt. "Destino".

W Sopockim Domu Aukcyjnym większość z prezentowanych grafik pochodzi z lat 70., a nim trafiły do Polski, stanowiły część kolekcji francuskiego znawcy i popularyzatora twórczości Dalego - Serge'a Goldenberga. Ten zaś kupował prace bezpośrednio od mistrza, którego osobiście poznał w Paryżu i stał się jego wielkim admiratorem. Niezwykła popularność artysty w połączeniu z przystępnością cen zaowocowały oczywiście błyskawiczną sprzedażą dzieł. Większość z 39 wystawianych grafik sprzedała się jeszcze przed rozpoczęciem wystawy, zaś garstka pozostałych znika w oczach.

Jedna z prac artysty, którą można zobaczyć na wystawie w Sopocie. Jedna z prac artysty, którą można zobaczyć na wystawie w Sopocie.
Jedyna taka wystawa

W ramach ekspozycji na sprzedaż wystawiono blisko 40 dzieł. Ceny rozpoczynają się już od kilku tysięcy złotych, co oznacza, że oryginalne prace sygnowane nazwiskiem mistrza są w zasięgu finansowym nie tylko kolekcjonerów obracających milionami dolarów, ale także miłośników sztuki dysponujących nieco "skromniejszym" budżetem.

- Zainteresowanie wystawą jest ogromne, zarówno ze strony miłośników sztuki, jak i kolekcjonerów skłonnych do zakupu. Nazwisko jednego z czołowych malarzy XX wieku zachęciło do zakupów nawet osoby, które wcześniej nie zaglądały do naszej galerii i być może nie kupowały dzieł sztuki - mówi Katarzyna Dąbrowska, kurator wystawy.
Zmarły zaledwie ćwierć wieku temu geniusz kojarzony dziś jest głównie z twórczością malarską, jednak jego działalność artystyczna jest znacznie bogatsza. Oprócz obrazów, rzeźb, grafik czy filmów zajmował się także modą. Twierdząc, iż "podstawą wszelkich zwycięstw jest strój", pracował dla Coco Chanel, Elsy Schiaparelli czy Alfreda Hitchcocka, dla którego projektował scenografię.

Co ciekawe, Dali jest także autorem jednego z najpopularniejszych logo na świecie, które doskonale znane jest każdemu dziecku. W 1969 roku stworzył projekt dla hiszpańskiego producenta lizaków "Chupa Chups", a jego charakterystyczna "stokrotka" do dziś funkcjonuje jako znak rozpoznawczy firmy w niemal niezmienionej formie.

Bez wątpienia można zatem stwierdzić, że jest to jedna z ważniejszych tegorocznych wystaw. Choć nie uświadczymy na niej widoku spektakularnych obrazów olejnych Dalego, lecz jedynie grafik, to jest to doskonała okazja, aby na żywo podziwiać twórczość mistrza. Salvador Dalí/Grafiki bezkonkurencyjnie wypełnia także lukę w ofercie rodzimego rynku wśród nabywców sztuki.

- Jest mnóstwo zwiedzających, cieszących się możliwością obejrzenia prac wielkiego surrealisty na żywo, bez konieczności kupowania biletu wstępu, co niektórych zdumiewa - zapewnia Katarzyna Dąbrowska, kurator wystawy.
Wstęp na wystawę jest bezpłatny i potrwa do 19 września.

Wydarzenia

Salvador Dalí / Grafiki (1 opinia)

(1 opinia)
wystawa

Miejsca

Zobacz także

Opinie (6) 3 zablokowane

  • Nie rozumiem, po co sprzedawać oryginały. Ich miejsce jest w muzeum, a nie w rękach prywatnych. (2)

    Tak wiele dzieł sztuki już przepadło...

    • 12 15

    • Bo kazdy chcialby moc byc snobem (1)

      Ale nie kazdego na to stac.
      Ja bym kupil - moze to inwestycja?

      • 12 1

      • inwestycja na pewno

        Ale ciężko określić stopę zwrotu z takiej inwestycji ;-)

        • 6 1

  • Fajny tytuł artykułu...

    szczególnie w świetle uszkodzenia wartego 1,5 mln $ obrazu "Kwiaty" malarza Paolo Porpory, które miało miejsce niedawno. On tez był na "wyciągnięcie ręki" :)

    • 17 2

  • Avida dollars

    Warto dodać, ze to określenie nie wzięło się z księżyca. Oprócz tego, że przedstawia cechę artysty, jest również anagramem jego imienia i nazwiska.

    • 12 2

  • Chupa chups

    wystarczy schować papierek ;)

    • 6 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane