• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Od 20 lat żyje w 15-metrowym mieszkaniu

Marzena Klimowicz-Sikorska
2 marca 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat 25 lat na 15 metrach kwadratowych
  • Pan Stanisław żyje na 15 m kw, bez ciepłej wody, bez łazienki, z toaletą na korytarzu. Marzy o tym, by na starość żyć w godnych warunkach.
  • Pomieszczenie, które panu Stanisławowi służy za kuchnię i łazienkę.
  • Toaleta jest na korytarzu. Do niedawna była wspólna dla kilku mieszkań.
  • Kuchnio-łazienka w mikromieszkaniu pana Stanisława.
  • Po rozłożeniu łóżka można ledwo przecisnąć się z jednego końca mieszkania do drugiego.

W mieszkaniu o powierzchni 15 m kw. mieszka schorowany, starszy człowiek - bez ciepłej wody, bez łazienki i z toaletą na korytarzu. Od sześciu lat urzędnicy rozkładają ręce i powołując się na przepisy tłumaczą, że nie mogą mu pomóc.



Jak oceniasz reakcję urzędników na problemy pana Stanisława?

Od drzwi wejściowych w mieszkaniu przy ul. Bora Komorowskiego zobacz na mapie Gdańska do pomieszczenia, które jest prowizoryczną kuchnią i łazienką włącznie, trzeba pokonać kilka kroków. Po drodze mija się łóżko i stolik, które zajmują prawie całą przestrzeń mikromieszkania, w którym pan Stanisław Walczyński mieszka od ponad 20 lat.

- Mieszkam tu od stycznia 1992 r. Wcześniej mieszkałem na Karwinach, w mieszkaniu hotelowym przy Polifarbie, jednak po tym, jak fabryka upadła, wyważono drzwi w tym lokum, spakowano mnie i przewieziono moje rzeczy na ul. Bora Komorowskiego - mówi pan Stanisław Walczyński. - Tak, siłą mnie tutaj przenieśli.

Choć z zawodu jest nauczycielem historii, życie potoczyło się inaczej, niż zakładał. Przez blisko 40 lat pracował w zakładzie Polifarb, zaczynał od przesypywania worków, skończył jako kolorysta. Z żoną nie widział się od 40 lat, ale rozwiódł się dopiero w 2013 r., głównie po to, by mieć szansę na mieszkanie komunalne. Syn nie utrzymuje z nim kontaktu, a córka, choć się stara pomagać, ma swoje problemy, do tego mieszka pod Toruniem.

Pan Stanisław ma 79 lat, jest inwalidą pierwszego stopnia, przeszedł trzy zawały, operację serca i kilka angioplastyk. - Żyję sam. Mam przyjaciółkę, która też pracowała w Polifarbie, a która mieszkała w tym samym budynku co ja, ale w piwnicy. Miała gorsze warunki ode mnie - nie miała nawet wody ani ubikacji - dodaje. - Bardzo mi pomaga, ale teraz mieszka w mieszkaniu komunalnym w Nowym Porcie.

Mimo niewygód nie skarżył się. Nie wytrzymał dopiero w momencie, gdy mieszkanie, które faktycznie należało do Polifarbu, po upadku firmy kupiła prywatna osoba, a jemu wręczono wypowiedzenie. - Był taki moment, że chciałem wykupić to mieszkanie, ale pod warunkiem, że syndyk przydzieli mi piwnicę - dzięki temu mógłbym zrobić ogrzewanie w mieszkaniu, bo w piwnicy zainstalowałbym piecyk gazowy - dodaje. - Koleżanka z Polifarbu miałaby też dzięki temu ciepło. Ale syndyk uparł się, że piwnica to samodzielny lokal mieszkaniowy, który, jak chcę, to mogę wykupić. Nie było mnie stać.

Pan Stanisław żyje za niecałe 1,4 tys. zł. Tyle co miesiąc wpływa na jego konto z emerytury i dodatku pielęgnacyjnego, który mu przysługuje jako inwalidzie I stopnia. Do tego spłaca kredyt na zakup aparatu słuchowego.

- Za mieszkanie płacę 150 zł, za gaz 80 zł za 2 miesiące, energia to 70 zł też za 2 miesiące. Nie mam ciepłej wody, więc jak chcę się umyć, to muszę ją na gazie grzać - dodaje pan Stanisław. - Do tego wykupuję leki i spłacam kredyt na aparat słuchowy za 2,7 tys. zł. Kupiłem lepszy, żeby na kilka lat mi starczył. Ale potrzebuję drugi, bo w jednym uchu mam ubytek słuchu w 95 proc., w drugim 80 proc.

Marzeniem pana Stanisława jest mieszkać na starość w godnych warunkach. - Chciałbym mieszkanie - takie, żebym miał chociaż łazienkę. Mam tylko toaletę na korytarzu. Myję się w misce i mam marzenie, żeby choć raz w miesiącu wziąć prysznic - dodaje pan Stanisław. - I żeby było ogrzewanie centralne, bo ja nie mam już siły drzewa rąbać i węgla wnosić.

Nie siedzi jednak bezczynnie, bowiem od sześciu lat dobija się do urzędników gdańskiego magistratu z prośbą o pomoc.

- Pisałem do prezydenta - otrzymałem informację, że pan prezydent takimi sprawami się nie zajmuje. W końcu, 8 maja 2013 r., poszedłem na spotkanie, jakie prezydent Adamowicz organizował z mieszkańcami - wspomina pan Stanisław. - Zabrałem głos na forum, opowiedziałem moją historię i pan prezydent publicznie obiecał mi spotkanie. Potem jego asystent spisał moje dane i na tym sprawa się skończyła.

Interweniował tez u innych urzędników. - Chodziłem nawet do pełnomocnika prezydenta ds. osób niepełnosprawnych, ale albo tej pani nie było, albo była w delegacji, albo na zwolnieniu. Przysłała w końcu MOPR, ale ponieważ mam emeryturę, to się mną nie zainteresowali - dodaje. - Byłem u posłanki Pomaskiej - wygonili mnie, u Guzowskiej - dwa razy mnie przyjęła i nic, u Blanika - też nic. Interweniowałem nawet w biurze marszałka Borusewicza - nic. W końcu pani radna Kołakowska się mną zainteresowała. Obiecała mi przed wyborami, że jak wygra, to przyjdzie zobaczyć, jak mieszkam. Już trzy razy u mnie była. Widać, że jest słowna.

Anna Kołakowska z PiS zasiada w Radzie Miasta po raz pierwszy. Spotkanie z panem Stanisławem pamięta tak: - Jeszcze przed wyborami chodziłam po dzielnicy i wrzucałam mieszkańcom ulotki do skrzynek. Pan Stanisław był w ogródku i zaczęliśmy rozmawiać - mówi radna. - Zaprosił mnie do siebie do domu. To, co zobaczyłam, przeszło moje wyobrażenia. Zobaczyłam starszego, schorowanego człowieka, który żyje poniżej wszelkich standardów. To właściwie nie jest życie, ale wegetacja.

W poniedziałek radna Kołakowska skierowała w tej sprawie interpelację do prezydenta Gdańska. Dokument dopiero wpłynął do przewodniczącego Rady Miasta, Bogdana Oleszka. Jak się okazuje, sprawę pana Walczyńskiego zna on doskonale.

- Zajmowałem się już tą sprawą. Jest jednak jeden problem, w dokumentach ten pan ma miejsce zamieszkania, więc nie możemy mu dać mieszkania komunalnego - mówi Bogdan Oleszek.

Sprawa stanęła w miejscu. Jakiś czas temu pojawiła się iskierka nadziei, kiedy pan Stanisław znalazł lokum, które nadawałoby się na mieszkanie komunalne i w którym mógłby mieszkać z przyjaciółką, która wcześniej mieszkała w piwnicy. Dostał jednak od urzędników odmowę. - Jeszcze za kadencji prezydenta Macieja Lisickiego doszliśmy do wniosku, że moglibyśmy zadziałać, gdyby pan Stanisław dostał od właściciela mieszkania wypowiedzenie. Tak się stało, niestety nasi urzędnicy dopatrzyli się jednak, że to wypowiedzenie jest nieskuteczne - dodaje przewodniczący Oleszek.

Co teraz stanie się z panem Stanisławem? - Chętnie pomogę radnej Kołakowskiej i obiecuję, że zainterweniuję w poniedziałek w tej sprawie u prezydenta Piotra Grzelaka - dodaje Bogdan Oleszek.

Opinie (415) ponad 10 zablokowanych

  • Fajne te jego dzieci. (39)

    Że też mogą spokojnie spać...

    • 529 69

    • może sobie zasłużył? (17)

      nie oceniajmy ludzi zbyt szybko. Faktem jest jednak, że żyje w warunkach skandalicznych i należy coś z tym zrobić

      • 153 8

      • Żyje w warunkach skandalicznych (15)

        ale pozostaje też pytanie czy nie ma tak na własne życzenie. Nauczyciel historii noszący worki? Podjął się pracy fizycznej w Polifarbie bo za komuny zarabiał tam więcej? Przez całe życie w zakładowym mieszkaniu i nie pomyślał nigdy żeby mieć coś własnego? Co on z pieniędzmi robił przez całe swoje życie? Dlaczego o tym nie opowie reporterom?

        • 108 31

        • Ja tu nie widzę warunków skandalicznych (14)

          tylko mieszkanie zapuszczone od dziesięcioleci.

          Worek gipsu w Catoramie kosztuje kilka złotych, wiadro najtańszej farby kilkanaście. Nie mogę tego zrozumieć, że ktoś, kto ma nieograniczone ilości wolnego czasu z samych nudów nie chce czegoś wokół siebie zrobić. Coś jak Romowie (dawniej Cyganie) - 120 ich siedzi w 4 chałupach, 240 zdrowych rąk do pracy a syf i ruina wokół nich.

          O ile człowiek niekoniecznie ponosi całą winę za swoją złą sytuację materialną, o tyle za syf wokół siebie - już tak.

          • 132 29

          • No jak dla Ciebie (3)

            mycie się w misce w XXI wieku to nie są skandaliczne warunki to lepiej chyba nie myśleć o Twojej higienie. Jesteś jednym z tych śmierdzieli dzielących swą woń ze wszystkimi w otoczeniu?

            • 37 36

            • No jak widać po łapkach

              Polacy to naród czyścioszków. Inny wyzwą od syfiarzy ale powiedz takiemu, że śmierdzi bo się rano nie umył a ubranie pralkę widziało miesiąc temu to wielce oburzony.

              • 11 5

            • (1)

              co to ma do rzeczy? Ja się chce to nawet w misce można a jak nie to i prywatny gabinet spa nie pomoże.
              Warunki zastane to jedno ale brak chęci do jakiejkolwiek ( nawet wizualnej) poprawy to inna sprawa.

              • 18 9

              • Do rzeczy ma dużo

                Myjąc się w misce, nawet niewiadomo jakbyś chciał, to nie utrzymasz takiej higieny jak korzystając z normalnej łazienki z bieżącą wodą.

                • 8 7

          • dwie wskazówki:

            "79 lat" i "trzy zawały". Pogadamy, jak będziesz miał 59 i bolące kolana. O stanie pana Stanisława nie masz co marzyć, bo alkoholicy tyle nie żyją :P

            • 53 11

          • Deluxe

            Proszę o aranżacje tego mieszkania,
            Jak można zrobić by wyglądało przestrzennie ?

            To jest wyzwanie, a nie 70 m2 dla singla.

            • 77 1

          • Bałagan (3)

            A ja się zgadzam z powyższą opinią. Ma 1400 zł emerytury i dodatku, na mieszkanie wydaje 150 zł.,kredyt jakieś 150 zł, co on z resztą pieniędzy robi? Po prostu jest brudas i bałaganiarz, że żyje w takim syfie, o kibelku nie wspomnę. Wystarczy graty wywalić, śmieci, pomalować i będzie ok. Moja prababcia w wieku 90 lat mieszkała na Oruni, też miała kibelek na dworze, myła się w misce, a w mieszkanku było jak w pudełeczku poukładane. On ma chociaż emeryturę, my za 20 lat nie mamy pewności, czy będziemy mieć jakąkolwiek.

            • 69 21

            • Jakie graty?

              Pan ma 2 szafeczki. Co tam zmieści? Kilka ubrań. Reszta jest na wierzchu. Jak dla mnie to jest ład i porządek. Gdybym mieszkała w takich warunkach to na pewno miałabym większe bałagan. Stać by mnie było na remont ale lepiej przestrzeni bym nie zorganizowała bo się po prostu nie da.

              • 13 11

            • A masz kogoś w tym wieku w rodzinie?

              Ja mam starszych rodziców. Lekarstwa kosztują majątek. Każde z nich ma reklamówkę lekarstw. Rehabilitacja, badania specjalistyczne (nie wszystko jest z NFZ). Nie napisali na co jeszcze wydaje pieniądze. Tylko tyle, że wykupiłby swoją część. Oznacza, to, że ma jakieś oszczędności. Ale tacy ludzie myślą raczej, przepraszam za szczerość, o mejscu na cmentarzu i trumnie.... Smutne, ale tak jest

              • 16 2

            • Bardzo przykro to czytać. Skandaliczna wypowiedz. 1400-300=1100. Z tego trzeba kupić leki, jedzenie, ubrania, środki czystości, opłacić prąd, gaz, a ty jeszcze mówisz o malowaniu... Sam ma pomalować? I gratuluję postawy, ze pozwalasz/pozwalałas babci lat 90 mieszkać w domu bez łazienki...

              • 1 0

          • (3)

            No to ciekawe czy będziesz w stanie sobie kupić worek gipsu i farbę i samemu wyremontować w wieku 79 lat.

            • 40 2

            • I na garbie do domu donieść

              • 16 1

            • Nie znoszę bałaganu

              Ten syf nie jest od dzisiaj. Spokojnie z 15 lat. Poco takiemu dziadkowi kuchnia,obiady będzie sobie pichcił? Taniej mu będzie i wygodniej w barze mlecznym zjeść. Siły nie ma,powiadasz,posprzatać te syf,szmaty i rupiecie ciężko(co robi maszyna do pisania w kiblu?stoi,bo stoi,pewnie pan jej używa,co?) ale po urzędach biegać i głowę ludziom zawracać to ma pan zdrowie i siłę. Lepiej siedzieć i patrzyć się w sufit zamiast ogarnąć przestrzeń wokół siebie. Bieda nie jest odpowiedzią na brud i bałaganiarstwo.

              • 11 21

            • on tam zamieszkał w wieku 56 lat, myślisz, że wtedy zrobił remont?

              czy czekał aż zjawi się Niewidzialna Ręka?

              • 15 0

      • To zrób

        • 0 1

    • (1)

      Widać na ścianie obraz. Wyglądana na stary ciekawe czy dziadek chciałby go sprzedać?

      • 4 41

      • Sam sobie sprzedaj - mózg, bo ci niepotrzebny

        • 25 3

    • no co ty kaczor, chory jesteś?? to nie wina jego, ani jego dzieci, tylko partii PO, przecież.

      • 13 12

    • córka pomaga (2)

      Syn nie pomaga, a córka trochę pomaga ale też jej trudno i mieszka daleko. Czego nie zrozumiałeś/-aś? Analiza wybiórcza niczym w partyjnych mediach.

      • 20 1

      • Widać jak córka pomaga (1)

        A synuś nawet kontaktu nie utrzymuje z blisko 80-letnim ojcem. Nie mów mi więc, że analiza wybiórcza i ja czegoś nie rozumiem.

        • 4 4

        • No, Ty byś mieszkając pod Toruniem

          u tatusia bywał 2 razy dziennie, posprzątał mu, nakarmił i tyłeczek podtarł. W międzyczasie jeszcze rachu ciachu do pracy na 8 godzinek a pod wieczór swoją rodziną się zajął.

          • 9 1

    • A co on robił przez te 23 lata, kiedy znalazł się w tych warunkach? Trzeba myśleć o przyszłości. Takich rodzin jest cała masa.

      • 23 4

    • nie wiadomo jakim był ojcem, więc nie wyciągaj pochopnych wniosków.

      • 19 2

    • apropo dzieci (10)

      Szlag mnie trafia jak mówi się o dzieciach. Nikt nie wie jakie życie ten Pan prowadził i jakim był człowiekiem. Mój ojciec zafundował mi takie dzieciństwo, że gdyby dziś żył w takich warunkach, to poszłabym do niego i z uśmiechem na twarzy i powiedziałabym: masz na co zasłużyłeś! Mamie, która poświęciła nam całe życie, zapewnilibyśmy wszystko, byle była szczęśliwa, bo o nas dbała i poświęciła się dla nas. O ojcu staramy się zapomnieć.
      Denerwuje mnie też domaganie się od wszystkich innych, ale nie od siebie. Ja z mężem mamy po 28 lat i dziś już myślimy o emeryturach, oszczędzamy na kontach emerytalnych i co miesiąc staramy się odkładać na czarną godzinę. Nasi znajomi pracują na czarno i są bardzo zadowoleni, że zarabiają 2 razy więcej niż my. Zobaczymy za parę lat, kiedy staną w kolejce po zasiłki i okaże się, że nie mają praktycznie żadnych okresów składkowych w karierze zawodowej. Wtedy będzie płacz i pretensje, że nasza Polska taka zła i niedobra, bo oni biedni i nikt im nie chce nic dać. A takie cwaniaki teraz są.

      • 77 5

      • Fajnych macie znajomych (5)

        Nic tylko pogratulować.

        • 4 20

        • (4)

          A wszyscy twoi znajomi pewnie na kierowniczych stanowiskach?

          • 16 5

          • Nie, nie są na kierowniczych stanowiskach (3)

            bo nie o to chodzi. Pracują w różnych zawodach na różnych stanowiskach ale z tego co wiem to nie są oszustami. Z takimi ludźmi nie utrzymywałbym kontaktu i nie nazwał ich znajomymi.

            • 4 3

            • (2)

              Grunt że podatki płacą , to jest warzne . A czy ktoś chce płacić złodziejskie składki to jego wybór . Jest wolność i nie ma czegoś takiego kuźwa jak przymusowe składki zus .

              • 0 8

              • Skoro pracują na czarno (1)

                to nie płacą ani składek ani podatków.

                • 3 1

              • płacą

                VAT płacą - 1/4 ceny prawie każdego towaru idzie dla państwa

                • 7 1

      • ja tam nie wierze w emeryture, wierze w oszczedzanie, aczkolwiek uwazam, ze trzymanie (1)

        pieniedzy w banku tez bezpieczne nie jest, bo nigdy nie wiesz, kiedy jakas banda politkow wymysli, ze np. musza zalatac twoja forsa jakas dziure, albo moze bank upadnie itd. a sie okaze, ze BFG niestety nie ma wystarczajcej kasy. na cyprze juz niektorych ogolocili.

        • 16 2

        • Proponuje dowiedziec sie jak banki i cala machina finansowa funkcjonuje, bo teraz wyppowiadasz sie od rzeczy.

          • 1 1

      • rzeczywistosc

        To zacznij myśleć inaczej, bo obecne myślenie jest błędne choć wygodne. Za 20 lat w Polsce nie będzie żadnych emerytur, jeśli obecna tendencja się utrzyma, a moim zdaniem będzie się pogłębiać (bezrobocie, niż demograficzny, korupcja, dług publiczny, emigracja młodych ludzi, upadki/sprzedaż państwowych zakładów, kurczace się pieniądze że składek emerytalnych, itd)

        • 7 0

      • do drugiej strony medalu - żeby się nie okazało, że za parędziesiąt lat wy odprowadzający składki na złodziejski ZUS i wasi znajomi pracujący na czarno nie znajdziecie się w tej samej sytuacji, czyli brak jakiejkolwiek emerytury. A na to się zanosi. Sam płace ZUS co miesiąc ale czarno to widzę.

        • 4 0

    • a gdzie był tatuś

      A jak dzieci były małe to gdzie był ojciec.Nikt się nie pyta co jego dzieci chciały ale z jednej pensji matki mogły tylko pomyśleć

      • 6 0

    • Fajnie że tak dbają .........

      nie osądzam tego Pana ale nie wszystkim w życiu się powiodło i wydaje mi się że Urząd Miasta powinien podjąć jakąś decyzje bo jest do tego powołany . Jak dzieci traktują rodziców tak będą traktowani tak samo i powinni się zastanowić .W Gdańsku jest dużo mieszkań ale nasze władze robią wszystko żeby żyło się lepiej i mieszkało wygodnie .Przykład Grunwaldzka 598 część budynku jak nowa a reszta do rozebrania

      • 0 0

  • Małe!!! (36)

    15 metrów na osobę to chyba nie mało. My w cztery osoby mamy 40 metrów to 10 na osobę.

    • 186 308

    • A co na to "najbogatsi w Trójmieście" albo ci obrońcy pieska co go zaraz przygarnęli ? (2)

      • 22 29

      • a co mają do tego obrońcy pieska? (1)

        podejrzewam, że mają więcej serca niż ty, pomogłeś temu panu?

        • 27 7

        • Czy przygarneli by też starszego pana, łosiu, zdania nie rozumiesz ?

          • 1 17

    • Było dzieci nie robić hehehe (4)

      • 20 45

      • zobaczymy.... (3)

        czy bedziesz taki cwany jak dojdzie ci do wyplaty emerytury

        • 35 11

        • mi emeryturę będzie płacił niemiecki zus (1)

          nie ma obawy

          • 15 22

          • przyszłe pieniądze emerytalne to nic innego jak zapis cyfrowy

            pewność, że je otrzymasz w formie materialnej jest zwykłą naiwnością. Tym bardziej, że nie wiemy, co się stanie za te dzieści lat. A nuż dane "przypadkiem się skasują"? Albo euro pójdzie w dół tak, że milionami będzie sobie można zadek podcierać?

            I niemiecką emeryturę szlag trafi.

            • 24 5

        • loliy - przynajmniej będzie miał emeryturę dla siebie, a nie jeszcze z tych ochłapów utrzymywać dzieci bez pracy..

          • 0 1

    • jak to Polak (1)

      nie chodzi o to, że małe ale chodzi o warunki. Zapewne masz ogrzewanie, ciepłą wodę, łazienkę i kibel!!! a ten Pan nie - i w tym problem. Ale poczekamy może dożyjesz 79 lat (chociaż z takim podejściem pewnie nie) i zobaczysz co to znaczy prawdziwa starość

      • 69 4

      • Dokładnie ,nie wiecie co to znaczy żyć w takich warunkach ,a szcególnie z małymi dziećmi .Nie do pomyślenia ,że w XXI WIEKU muszę marzyć o normalnej łazience ,ciepłej wodzie i ogrzewaniu

        • 8 3

    • małe (3)

      my mamy 27 m czyli wychodzi 9m2 na osobę, w tym niepełnosprawne dziecko. Tak, warunki jak na 21 wiek pozostają bez komentarza ....

      • 38 9

      • (2)

        W Somalii i w Kongo też jest XXI wiek

        • 19 3

        • ale nie mentalnie i z punktu widzenia rozwoju cywilizacji (1)

          • 10 4

          • Twój przedmówca widocznie pochodzi z jednego z tych państw

            • 0 0

    • Dzieci pójdą do szkoły, współmałżonek do pracy i masz dla siebie te 40 metrów. Dzieci się zamkną w pokoju macie ze współmałżonkiem 35.
      Nie da się tych dwóch sytuacji porównywać.
      15 metrów to klatka, czy mieszka w niej jeden człowiek, czy dwóch, czy czterech.

      • 26 6

    • 34/3 (3)

      U nas 34 m kw. na 3 osoby. To i tak sporo. Sąsiad z żoną na tej samej powierzchni wychował trójkę dzieci. To niecałe 7m kw. na osobę. W innych krajach państwo nie dopuściłoby do takiej sytuacji i takie rodziny miałyby zapewnione BEZ ŁASKI większe mieszkanie, ale co zrobić Żyjemy w pop...dolonym kraju.

      • 23 10

      • W tych "innych krajach" też jest tendencja odwrotna

        Coraz mniej ludzi toleruje dzieciorobów żyjących na koszt reszty. Nie stać Cię na większe mieszkanie to nie rób tyle dzieci a jak mimo tego chcesz je mieć to nie narzekaj. Wszystkim tym roszczeniowcom wydaje się, że to Państwo daje a pieniądze ma z drukarni a tak nie jest - składają się na to inni obywatele.

        • 21 7

      • A podaj mi kraj który rozdaje mieszkania tylko dlatego że ma się 3 dzieci!!!! (1)

        Bo ja nie znam. To się z chęcią przeniosę. No cóż .... a ja naiwna kredyt wzięłam.

        • 12 6

        • Przykładem jest Wielka Brytania

          Miałem sąsiadkę z trójka dzieci, każde z innym tatusiem. Zakwaterowana w 2-sypialnianym domu, jak na warunki angielskie nowiutkim bo około 15-letnim, na koszt lokalnego samorządu (czyli sąsiadów, bo stąd ma ten samorząd pieniądze). Rok temu się wyprowadziła do nowowybudowanego domu, tym razem z 4 sypialniami, bo kolejne dziecko w drodze z nowym tatusiem. Jedyne co się dla niej zmieniło to to, że obecnie musi pracować przynajmniej na pół etatu bo inaczej ją wykwaterują a nie tak jak jakieś 3-4 lata temu, kiedy nie musiała robić nic poza dziećmi.

          • 9 1

    • 27 / 5 os. (5)

      Moja rodzina 2+3 dzieci mieszka na 27 m, warunki jaku pana z artykułu ,na inne mieszkanie jako rodzina czekamy 8 lat a ogólnie 30 lat temu mieli dać lepsze.i też mają nas gdzieś

      • 7 16

      • (1)

        Dodam ,że budynek do rozbiórki ,pęka i siada ,już dawno nie powinno być w nim lokatorów , stoją w nim dwa puste mieszkania ,z których jedno, miasto w minione lato wyremontowało można powiedzieć pod klucz rzekomo dla kogoś z listy oczekującego na mieszkanie socjalne i teraz pytanie DLACZEGO JUŻ PRAWIE PÓŁ ROKU STOI PUSTE TAKIE ODPICOWANE ??? gdy my prosiliśmy kiedyś o przekwaterowanie do tego mieszkania i chcielismy zrobic remont na wlasną rękę to powiedzieli ze budynek jest do rozbiórki a w tym mieszkaniu zostaną zamurowane okna i drzwi.O co tutaj chodzi ?

        • 9 12

        • a dlaczego Ty masz dostać takie odpicowane mieszkanie? Jak ja słyszę tłumaczenie ludzi, że oni mają dzieci więc mają do czegokolwiek pierwszeństwo to mnie krew zalewa... STOP - każdy jest odpowiedzialny za swoje czyny i wybory życiowe. Jeżeli ktoś był na tyle odpowiedzialny, żeby powołać do życia 3 dzieci, to teraz niech im coś zapewni ze swojej strony, a nie liczy na miasto/państwo/urzędników itp. itd Pewnie, rozumiem, że jest ciężko, ale nie można myśleć kategoriami "Pan Bóg dał dzieci to i da na dzieci", żyjemy w takim kraju a nie innym, w którym najważniejsze to liczyć na siebie, nie można chodzić i biadolić na wszystko i wszystkich, żalić się na forach, bo to absolutnie nic nie da, trzeba wziąć sprawy w swoje ręce, to taki typowo polski wpis... najlepiej usiąść z założonymi rękami i czekać i prosić i żądać...

          • 8 2

      • A dlaczego miasto ma dać?

        A ja się pytam, dlaczego miasto MA DAĆ???? Bo masz 3 dzieci? My też mam 3 dzieci, a miasto o nic ni proszę. Wzięliśmy kredyt na mieszkanie, I SPŁACAMY.
        Po prostu może czas się wziąć za jakąś robotę a nie czekać 8 lat na "mannę z nieba". Dlaczego ja i inni mieszkańcy mamy tobie dawać mieszkanie?

        • 31 3

      • co to znaczy mieli dać? kup sobie mieszkanie to będziesz miał.

        kup sobie mieszkanie, skończyła się komuna, teraz trzeba sobie kupić
        mieszkanie, mi też nikt nie dał. Wziąłem kredyt i kupiłem mieszkanie.
        Dlaczego wam nieroby ma ktoś dawać mieszkania?

        • 17 3

      • weź drugi etat . weź kredyt, nie rób więcej dzieci i masz..jak inni, którzy na swoja rodzinę pracują a nie czekają

        aż im dadzą, bo ja sie nie zgadzam na rozdawanie.

        • 1 0

    • to kup sobie 100 metrowe mieszkanie

      To kup sobie 100 metrowe mieszkanie, wtedy będziesz miał
      25m na osobę

      • 6 0

    • Dokładnie

      Ja mam 65m na 5 osób i to znacznie mniej niż 15m na osobę.
      Takie kupiłem, takie mam.
      Ludzie koniec czasów dawania mieszkań,
      chcecie mieć więcej to sobie kupcie.

      • 11 3

    • do: Małe!!! (3)

      Ten pan ma lat 79, czyli przyszedł na świat przed wojną. Wy 4 osoby- jak mniemam wiele później, więc nie zabieraj głosu gdy nie masz nic ciekawego do przekazania. Do tego jest chory, a problemem są bardziej tamte warunki niż metraż.

      • 6 0

      • Ale mieszka tam od 20lat (1)

        20 lat temu nie był stary i schorowany. Mógł zrobić małą łazienkę i remont. W falowcach jest sporo kawalerek 17m2, gdzie wydzielona jest mała łazienka z toaleta i kabiną prysznicową, malutka kuchnia i 1 osobny pokój do spania. MOŻNA? MOŻNA!!!
        Ale 20 lat temu na pewno się wszystko przepijało i żyło z dnia na dzień. Sorki, nie żal mi takich ludzi.
        Mój ojciec ma 70 lat, nadal pracuje zawodowo i uprawia sporty. Ma żonę, 4 dzieci, dużo wnuków i jest szczęśliwy. Ale jak widać każdy jest kowalem swojego losu. Trzeba tylko w młodości umieć wybrać: rodzina lub alkohol/kumple.

        • 9 2

        • Szczerze życzę Ci żebyś w wieku 79 lat mieszkała w takich samych warunkach i miała takie problemy ze zdrowiem wróć wtedy do tego co teraz myślisz i piszesz i to powtórz.
          Póki co życzę żebyś jak najszybciej wyrosła z głupoty i bezduszności (chociaż podejrzewam że to nie tylko kwestia wychowania ale też charakteru a więc brak nadziei że się zmienisz).
          Jak zaczniesz chorować to tylko pamiętaj licz na siebie i nie marudź bo najwyraźniej to sobie "wykułaś" w ciągu życia.

          • 0 0

      • ubóstwo niezaradność

        Ja nie miałam wc i gazu.To luksus co ma.Tylko brud a z tego się nie wyrasta. No cóż współczuję dziadkowi,trzeba pomóc bo mu dzieci odbiorą.

        • 0 0

    • MNIEJSZEi co z tego?

      nie chodzi o metraż ale o warunki człowieku. Ja z rodziną również 4 osoby przez 13 lat mieszkaliśmy w 32m2 mieszkaniu czyli aż 8 metrów/osobę. Syn jest niepełnosprawny w skutek wypadku, przygarnęliśmy też 2 psy. Ciasno było ale mieszkać mieliśmy gdzie i ciepła woda i toaleta i ogrzewanie było...

      • 4 1

    • Tlok

      Narobiłaś tłoku to teraz se siedź

      • 3 3

    • a ja mam jeszcze mniej więc chciałbym więcej

      ale nie wiem czego - chyba czegokolwiek!

      • 0 0

    • ....

      to weźcie się do roboty ...

      • 0 0

    • ubóstwo niezaradność

      Ja miałam 2 m. No ale i tak skończymy na 2x1m

      • 0 0

  • Ja nie mam nawet takiego mieszkania. (12)

    Byłbym wdzięczny gdybym dostał choć takie mieszkanie, doprowadziłbym je tylko do normalnego stanu i cieszył się swoim kątem zamiast tułać się po wynajmowanych norach. Panu współczuje, że ma takie dzieci, które nie potrafią pomóc mu wysprzątać, pomalować i wyposażyć mieszkania.

    • 346 48

    • (1)

      To prawda ja też jestem bezdomny . Zimą mieszkam w hostelu jak jest wiosna to buduję szałas w lesie i mieszkam tam do jesieni. Miałem swoje prywatne mieszkanie 13m2 ale je zostawiłem żonie. Bezdomność to styl życia prawdziwa wolność i wiatr we włosach... kurcze wiatr czy wszy?

      • 16 39

      • dobrze, że WiFi masz w tym szałasie, bo byśmy zostali pozbawieni tych jakże interesujących wypowiedzi

        • 93 2

    • porzuć pisanie głupich komentarzy i weź się do pracy, od poł roku szukam dobrego pracownika ale jak widzę same dwie lewe ręce (2)

      a jak już umie młotek trzymać to zaraz spierdziela za granice - pensja wystarczy na wynajem i godne życie

      • 23 8

      • Nie wydaję na mieszkanie

        to i stać mnie na iPada. Nic Ci do tego.

        • 8 8

      • na wynajem i godne życie?

        wynajem kawalerki - około 1300 plus godne życie, ok. 3000 z dojazdami,
        to nieźle płacisz, jesteś jakimś wyjątkiem na polskim rynku pracy, dziwne, ze chętnych nie masz

        • 16 3

    • dzieci...

      a ktoś zapytał te ,,podłe dzieci" jakim ojcem ten pan był ?

      • 51 0

    • (3)

      Bezdomny , ale internet jest ? WiFi jest wszędzie , prawda ?

      • 6 2

      • (2)

        W lesie w Sobieszewie jest wifi !!

        • 2 0

        • a co druga sosna ma port USB do podładowania iPhone'a (1)

          • 26 1

          • Tak zgadza się. Też mieszkasz w szałasie?

            • 9 1

    • Falowiec 17m2

      mieszkanie w falowcu na Przymorzu 17m2 110 tysięcy, nawet na takie mnie nie stać:(
      A Panu Stanisławowi współczuje...

      • 16 0

    • to idz na spacer

      tak Urząd Miasta dba o lokatorów .......Grunwaldzka 598 600 nadają się do remontu ale lepiej je rozebrać bo poco mieć problem a ludzie niech wynajmują .Dwa lata na ul GRUNWALDZKIEJ 597 m 6 jest bez lokatora i od pewnego czasu mieszkanie nr 7 jest puste ale cisza bo miasto zrobi wynajem dla turystów a kasa i tak będzie a powstaną stanowiska pracy bo KTOŚ musi dać klucze -przekazać wyposażenie i odebrać a za 100zł tego nikt nie zrobi tylko za większą kase

      • 0 0

  • Przerażające. (9)

    Najstraszniejsze, że mamy takie elity polityczne które nie potrafią rozwiązać żadnego problemu. Od 89 roku jedyna metoda to: dorwać koryto i sprzedać co się tam da z majątku narodowego. Ostatnio nawet "sprzedają ludzi" vide Amazon lub "wolne" strefy gospodarcze.

    • 177 46

    • a jaki masz sposób na rozwiązanie takich problemów

      Może coś dasz od siebie, pomozesz, wymalujesz. Pewnie myślisz, że powinien to ktoś załatwić. Tacy właśnie są prawdziwi Polacy.

      • 12 7

    • Jakie "sprzedają ludzi", co Ty pitolisz??

      • 11 0

    • haczyk połknięty (3)

      Pani radna z PiS zwęszyła potencjał marketingowy i widać działa. Tutaj człowiek wręcz idealny ... nauczyciel historii (a wiadomo to najważniejsza dziedzina nauki dla PiSu), ofiara transformacji i jeszcze politycy z PO mu nie pomogli.
      Oczywiście tam gdzie PiS rządzi to każdy emeryt ma ciepłe mieszkanie, bułeczkę i kakao na dobranoc.
      Kilkadziesiąt lat komuny niestety długo jeszcze będziemy odpracowywać, ale lepiej ponarzekać jaka to zła transformacja. Komu mamy zabrać aby dać temu panu? Rozwiązania typu "bogatym" w praktyce nie działają a większość transferów oznacza, że trzeba zabrać komuś pracującemu .. pani kasjerce z Biedronki, panu kierowcy autobusu ... Oni ciężko pracując żyją często nędznie właśnie przez transformację niedokończoną i na pół gwizdka.

      • 12 10

      • daruj sobie

        Żyjemy na "zielonej wyspie". Psujesz klimat wyspy upolitycznianiem sprawy zwykłego biedaka.

        • 2 4

      • Po takich sytuacjach można poznać prawdziwe charaktery polityków niezależnie od barw partyjnych.

        Z tego co czytam to:
        Adamowicz i jego "asystent" - spisał dane, obiecał że oddzwoni i zapomniał o sprawie.
        Pomaska - pracownicy (w domyśle biura) wygonili go.
        Guzowska - 2 razy przyjęła.
        Blanik - w domyśle przyjął, ale nic nie zrobił.
        Boruszewicz - w domyśle przyjął, ale nic nie zrobił.

        Najgorzej z tej grupy wypada Pomaska. Aż strach myśleć, że ta pani przewodzi PO w Gdańsku. Pierwsza do profitów z polityki, ostatnia do wysłuchania kogoś z problemem, nie pisząc już o pomocy. Smutne, ale prawdziwe.

        • 11 2

      • Odczep się od kobiety z PiS, zainteresowała się, obiecała pomóc i zaczęła działać jako jedyna z tych, którzy obiecali, że pomogą. Środki na pomoc socjalną są i tak rezerwowane w budżecie przez miasto i przeznaczone na tą pomoc... ten człowiek pracował, teraz jest ciężko chory i urzędnicy powinni podjąć działania żeby mu pomóc bo za to im płacą - i to z naszych podatków. Po co istnieje instytucja zw. MOPS- em. Jeśli ludzie słabsi, schorowani, Ci wyrzuceni na margines naszego "cywilizowanego" społeczeństwa mają liczyć, tylko na siebie to zlikwidujmy wszelkiej maści cele społeczne. Przestańmy udawać, zapłaćmy niższe podatki, zwolnijmy tych urzędników, którzy udają że służą obywatelom.

        • 1 0

    • Do 89 to dzieci zajmowały się (1)

      rodzicami. Normalnym były wielopokoleniowe rodziny, dziadkowie zajmowali się wnukami. A teraz? 30-to latkowie pędzą za pieniądzem a opiekę nad własnymi rodzicami zrzucają na państwo tak jak na państwo zrzucają wychowanie własnych dzieci!!!!

      • 6 4

      • Do '89 roku to był przymus

        a nie wolny wybór. Jak się czekało 20-lat na mieszkanie to gdzie mieli zię podziewać?

        • 3 0

    • co elity polityczne mają do niewywiązywania się dzieci z obowiązku opieki nad swoimi, schorowanymi rodzicami, bądź opiekunami? Prawo stanowi jasno w tej kwestii. Gonzo nie bądź "kaczystom", bądź sobą

      • 0 0

  • Pewnie tatuś za czasów pracy w farbiarni nieźle popłynął, a teraz wielki lament, że go żona Zofia i dzieci opuściły. (4)

    • 149 100

    • nie wiesz, to nie gadaj co ci ślina na język przyniesie

      • 22 5

    • tatuś

      Nie wiesz jaka jest prawda.- NIe oceniaj dlatego tylko,że żona go opuściła. Dzieci też mogły być ustawiane przez mamusię . Mało takich przypadków? Córka ma z nim kontakt jednak więc nie potępiaj w czambuł człowieka

      • 8 4

    • Dyrma

      Ty dyrma nie oceniaj ludzi !!!!! Jak nie znasz ich historii życia . A może zarabiał za mało to kobieta go rzuciła a dzieciom nie mógł kupić mercedesa !! To po co taki ojciec , lepiej nie utrzymywć kontaktów bo biedak i wstyd przed kumplami !!! Cyż nie mogło być tak ??

      • 7 7

    • W d*pie byłeś, g*wno widziałeś.

      • 1 1

  • Urzędnicze skur***** (8)

    Tylko patrzą jak sobie kabzę napchać. A człowiek się nie liczy.

    • 135 78

    • (4)

      Opanuj się. Dziedek ma gdzie mieszkać , a to że jest flejowaty to już inna bajka. Kup farbe jedź mu pomaluj lokal posprzątaj. Anie urzędników wyzywasz! Masz tupet.

      • 30 10

      • (1)

        Urzędas się odezwał?

        • 4 15

        • Co za bezczelna propaganda urzędasów, czy portal może potwierdzić, że minusy są od zakłamanego Budynia

          • 3 10

      • łazienke

        Tez mam mu tam dorobić? Zrozumcie, że głównie chodzi i to, że nie ma tam normalnej łazienki, toalety i kuchni. Gdyby było to wszystko nawet na tych 15m nie byłoby sprawy

        • 3 1

      • Trochę kultury

        skoro Budyń na forum pod publikę obiecał spotkanie, to niech ma buc odwagę i dotrzyma słowa. A nie, że ucieka i zapomina, ważne, że na spotkaniu słupki poszły w górę. Dlatego nie cierpię tych karaluchów (urzędasów) co myślą, że mogą wszystko, bo mają władzę.

        • 1 0

    • no tak, dajmy wszystkim mieszkania, samochody i po telewizorze. dziadek niech zostanie kolejna roszczeniowa grupoa spoleczna.

      • 21 4

    • zielona wyspa tuska

      • 3 3

    • ostrożność

      trochę ostrożności w opiniowaniu nie zaszkodzi

      • 0 1

  • Dom pomocy społecznej - MOPR (6)

    Dom pomocy społecznej jest rozwiązaniem; nie oceniam tego człowieka ale prawdopodobnie jego wybory życiowe doprowadziły go tu gdzie jest; z jakiegoś powodu dzieci nie chcą mieć z nim takiego kontaktu aby go wziąć do siebie.nauczyciel historii- przekładał worki? Ten człowiek już się nie nadaje na samodzielne mieszkanie i jedynie dom pomocy społecznej jest dla niego rozwiązaniem - poddaje ten pomysł MOPR - który powinien się tym zainteresować i zadziałać.

    • 141 25

    • podobno mieszkania nie spełniające warunków przeznacza się na wynajem dla turystów... (5)

      więc to przystosowac dla turystów, a człowiekowi umozliwić zamieszkanie w jednym z małych mieszkań komunalnych stojących odłogiem od kliku lat i czekających nie wiadomo na co...

      • 5 6

      • MOPR - koniecznie (4)

        MOPR- ten pan z uwagi na wiek i stan zdrowia nie nadaje się do samodzielnego mieszkania, nadaje się wyłącznie do opieki instytucjonalnej; MOPR powinien zadziałać i wobec takiej jak opisana sytuacji rodzinnej wystąpić do Prokuratora Okręgowego z wnioskiem o ubezwłasnowolnienie a potem albo równolegle - sprawa o umieszczenie w domu pomocy; ten pan tak mieszka od 15 lat- czyli jego energia już wcześniej była także niska- wtedy kiedy był zdrowszy i miał mniej lat- teraz dom pomocy i mam nadzieję, że autor artykułu popilotuje tak tę sprawę...

        • 5 1

        • ubezwłasnowolnenie (2)

          Do ubezwłasnowolnienia daleka droga .Musiałby zagrażać innym lub sobie to raz a dwa musiałby lekarz psychiatra stwierdzić,że Pan Stanisław nie może stanowić sam o sobie. Człowiek ten jednak pracował. wyrobił sobie emeryturę , jest spokojny więc żaden biegły go nie ubezwłasnowolni . Zapomina się też ,że aby Pana Stanisława umieścić w DPS on musi na to wyrazić zgodę. Osobną sprawą jest jak łatwo szufladkujemy ludzi i nie pozwalamy im żyć godnie, Panu Stanisławowoi oprócz pomocy należy się też szacunek a decydowanie za niego jak ma żyć jest odbieraniem tego szacunku

          • 4 1

          • nie radzi sobie (1)

            na zdjęciu widac i z opisu wynika, że gość jest juz zdemenciały i niestety nie jest w stanie samodzielnie podejmowac korzystnych dla siebie decyzjisoryy ale jednak ubezwłasnowolnienie

            • 1 2

            • Młode pokolenie - bój się starości, Ciebie też czeka... starość, demencja, zwyczajne wykluczenie - sorry.

              • 5 0

        • MOPR ??? A kto zapłaci za Dom POmocy Społecznej????

          Za PO wszyscy muszą pokrywać 100% kosztów! A emerytura tego pana to 1,4 tys a koszt pobytu to minimum 3.3 tys zł
          A ja kiedyś doczekam emerytury? Wątpię , dzięki PO

          • 5 1

  • Sam sobie winny? (9)

    Skoro żona nie chce z nim gadać ani się widzieć, syn także kontakt zerwał to chyba nie był taki świętoszek... Córka po prostu się lituje, jak to kobieta.

    • 216 48

    • hmm

      a co do kobiet to by mozna napisac inny txt. Jakie to sa super i potrafia wycyckac do konca. Latwo w naszym kraju byc biednym bezrobotnym. Dzisiaj masz super prace ale pozniej to juz slabo... wiek choroby...

      • 16 10

    • Winy ofiary (5)

      Biedny - sam sobie winny
      Głupi - sam sobie winny
      Nieporadny społecznie - sam sobie winny

      Skąd znam ten sposób myślenia? Bo to ten sam płytki mechanizm:
      Biegła w lesie i została zgwałcona - samam sobie winna. Bo niepowinna. I to jest kara za jej wybory.

      • 26 23

      • kretyńske porównanie. (2)

        Co ma gwałt do tego, że jak ktoś nie oszczędzał i nie zadbał przez całe życie o "godną starość" dla siebie to żyje poniżej oczekiwań?
        Nikt tego człowieka nie zgwałcił. Po prostu firma, w której pracował padła i tyle. Reszta to już kwestia wyborów życiowych. Ja bym szczerze mówiąc cieszył się, że go przenieśli do jakiegokolwiek mieszkania, bo tak na prawdę mogli go na bruk wywalić. Czy ktoś teraz pracując fizycznie, poniżej możliwości i wykształcenia oczekuje darmowego mieszkania za darmo i specjalnego traktowania na starość? Bez problemu znajdę chętną rodzinę z dzieckiem (albo i dziećmi) na to straszne mieszkanie 15m2 bez ciepłej wody.

        • 36 8

        • "Analogiczny mechanizm" (1)

          "Co ma gwałt do tego, że jak ktoś nie oszczędzał i nie zadbał przez całe życie o "godną starość" dla siebie to żyje poniżej oczekiwań? "

          Ano ma to, że mechanizm myślenia, które prezentujesz jest identyczny jak w dyskusji o gwałtach.

          -> Zadanie pierwsze: znajdź znaczenie słowa "analogia".
          -> zadanie drugie: wyjaśnij na czym polegają mechanizmy zachowań i sposobów myślenia

          Po zrobieniu tych dwóch zadań oceń zdanie: "Ofiary same są winne". Porównaj swoją analizę do sprawy pana Stanisława.
          Jeszcze nie rozumiesz? Jest mi przykro, ale jednocześnie rozumiem, że też jesteś ofiarą. Głupoty.

          • 14 19

          • Ja rozumiem, że takich wyżyn intelektu nikt nie osiągnie, ale postaram się to prościej wyjaśnić

            Ofiara gwałtu nie jest niczemu winna.
            Pan z artykułu w dużej mierze jest winien sytuacji w jakiej się znalazł.

            Dlatego właśnie ta analogia jest kretyńska. Prościej się już nie da i na przyszłość radzę doszukiwanie się głupoty od własnych wypowiedzi.

            • 23 5

      • Boże jakie idiotyczne porównanie

        Dorośnij, powodzenia...

        • 8 2

      • Wiesz poiekad sama sobie winna. Jestem kobieta i nigdy do głowy by mi nie przyszlo zeby po zmroku biegac po lecie. Psycholi nie brakuje a ja hojraczka nie jestem i nie bede udawac odwaznej. Nie kusze losu. Fajnie ze ktos dba o kndycje. Ale rob to bezpiecznie.ok nikt nie ma prawa jej tknac ale psycholi nie brakuje. Ludzie zawsze zabijali i beda to robic mimo rozwoju cyw. Wiec nie kusmy losu i nie wykladajmy sie bandytom. Nie mow mi ze kobieta musiala wlasnie tam biegac. Dziewczyny dbajcie o siebie. Niby nikt nie ma prawa nas tknac ale nie wiadomo ja kogo sie trafi. Nie umawiajcie sie z fotografami na sesje w ich domach. Nie szwedajcie sie po parkach same. Nie pijcie drinkow przyniesionych przez nieznajomego. Kiedys czesto jezdzilam skm po nocach. Moj kolega stwierdzil ze on taki odwazny nie jest. Mlodzi zawsze mysla ze sa niesmiertelni i nic ich nie ruszy. Do pierwszego razu.

        • 9 7

    • Zgadzam sie. W mojej najnlizszej rodzinie byla analogiczna sytuacja. Corka mowila "co mak zrobic to moj ojciec" a nienawidzila go z calej sily. Po prostu czula sie wnobowiazku pomoc bo to ojciec bo nie wypada. Wszyscy zyli sobie spokojnie ina jedna z wyrzutami sumienia sie meczyla. Takie sa baby.

      • 4 4

    • tez mi to wyglada podejrzanie

      jesli ktos mam mu chec kupic mieszkanie to prosze bardzo

      • 5 2

  • Ja mogę współczuć (5)

    Ale jest wiele osób i rodzin w jeszcze gorszej sytuacji mieszkaniowej i materialnej niż ten pan.

    • 139 18

    • Raz na tydzień (3)

      To by mógł spokojnie prysznic wziąć na dworcu w gdańsku. Tam są porządne, czyste kabiny...

      • 35 3

      • Jak raz na tydzień taka torpeda ma jeździć komunikacją to tylko podziękować pomysłu (1)

        • 17 3

        • zarąbisty wpis . Aż mi łzy lecą ze śmiechu ! Naprawde śmieszne pozdrawiam.

          • 5 4

      • Albo w domu weterana. Tam można się wykąpać i napić herbaty.

        • 6 0

    • Jak długo urzędnicy będą niszczyć .........

      W każdym kraju są ludzie co dają radę lepiej ułożyć sobie życie i ja tego Pana szybko nie skreślam z naszego społeczeństwa a może wystarczyło z nim porozmawiać aby inaczej umeblował ten pokoik i od razu będzie cieplej - przytulniej i nie od razu 200 metrów kwadratowych . Urzędnik dlaczego ma pomagać jak niema wyborów . Poco pisać jak wystarczy że opieka społeczna podejdzie i porozmawia i powie co lokator powinien zrobić - jak miał siłę i zdrowie chodzić po urzędach to wkoło siebie też może zrobić

      • 1 1

  • W tym przypadku... (12)

    ...przydałoby się jedno z mieszkań komunalnych przebaczonych na wynajem dla turystów przez miasto Gdańsk! Co za chory pomysł z mieszkaniami dla turystów, skoro mieszkańcy Gdańska muszą mieszkać w takich warunkach!

    • 143 48

    • To zaproś tego starego pierdziela do siebie (10)

      jak ci tak elemntów żal

      • 26 26

      • no tak

        Ty nigdy nie bedziesz stary?

        • 21 7

      • Mozna kogos zaprosic do siebie ale godne mieszkanie powinno mu zapewnic miasto. (3)

        • 7 18

        • Dlaczego? Myslisz, że ten Pan jest jedyna osobą, która by chciała więcej wygód?

          • 22 2

        • I co jeszcze ma ci dać miasto ?

          czyli my wszyscy

          • 24 4

        • Teoretycznie tak, powinno zapewnić, ale ...

          Problem polega na tym, że są dziesiątki osób, które są w jeszcze gorszej sytuacji ale nie mają takiej siły przebicia. Smutne to, ale są bardziej potrzebujący.

          • 12 4

      • (2)

        Państwo nie jest od tego aby rozdawać mieszkania!

        • 26 7

        • ani od tego, żeby zarabiać kosztem mieszkańców

          • 12 2

        • józef

          Przecież państwo nie rozdaje.Mieszkania komunalne czy socjalne są opłacane przez najemcę .Pan Stanisław płaci za obecne mieszkanie więc czego tak żałujesz starszemu, biednemu człowiekowi? Ty też będziesz stary!

          • 5 2

      • Wulgarna i prymitywna wypowiedź. Taki jesteś. (1)

        • 7 1

        • Pewnie do mnie to było?

          • 3 1

    • Jak muszą?

      Niech sobie kupią nawet 100 i 200 metrów.
      Nikt nie musi mieszkać w ciasnocie, mieszkań jest obecnie dużo
      na rynku.

      • 3 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane