- 1 Dwóch 29-latków z narkotykami (60 opinii)
- 2 Akcja ratunkowa nurka przy Westerplatte (164 opinie)
- 3 Martwe dziki z Karwin miały ASF (240 opinii)
- 4 Flipper dał się oszukać i stracił 15 tys. zł (413 opinii)
- 5 15 mln zł wygrane w Eurojackpot w Gdańsku (109 opinii)
- 6 Paraliż drogowy na północy Gdyni (173 opinie)
Od asystenta do wiceprezydenta
Troje młodych polityków z Trójmiasta przeszło już drogę od asystenta do zastępcy prezydenta miasta.
Choć za oknami mróz, to dla interesujących się kulisami sprawowania władzy w Trójmiasta ostatnie tygodnie były gorące. Bo zmiany personalne zawsze ekscytują tych, którzy na ich podstawie lubią układać różne polityczne scenariusze. Tym bardziej, że wbrew pozorom karuzela stanowisk dotyczy nie tylko pomorskich spółek i instytucji nadzorowanych przez państwo (Energa, Lotos, PSSE), ale także znacznie stabilniejszych pod tym względem samorządów.
Jaskółką ostatnich zmian na dworach... - przepraszam: w kancelariach - trójmiejskich prezydentów była nominacja Magdaleny Skorupki-Kaczmarek na stanowisko rzecznika prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Jej - w ocenie prezydenta - sprawność, świeżość i nowe pomysły mają pozwolić na - w mojej ocenie - utrzymanie/odzyskanie (niepotrzebne skreślić) przez niego sympatii gdańszczan, niezbędnej do uzyskania dobrego wyniku w najbliższych wyborach do Sejmu lub Parlamentu Europejskiego.
Czytaj także: Dziennikarka za poetę
Dwa tygodnie później zmiana zaszła szczebel wyżej. Wieloletniego zastępcę prezydenta ds. gospodarczych - Andrzeja Bojanowskiego - zastąpiła Aleksandra Dulkiewicz, miejska radna, była pracownica Europejskiego Centrum Solidarności, miejskiej spółki InwestGda, a jeszcze wcześniej asystentka Pawła Adamowicza.
Czytaj także: Aleksandra Dulkiewicz za Andrzeja Bojanowskiego
Czy to przypadek, że te ruchy zbiegły się w czasie z rządowymi deklaracjami, iż obecna kadencja może być ostatnią dla prezydentów Gdańska, Gdyni i Sopotu? Trudno powiedzieć. Najbardziej zainteresowani z pewnością znacznie wcześniej niż opinia publiczna dowiedzieli się, że taki projekt jest rozważany w środowisku, z którego się nie wywodzą. Mieli więc czas na przygotowanie się do tego.
Odejście Andrzeja Bojanowskiego "do biznesu" (na stanowisko wiceprezesa Międzynarodowych Targów Gdańskich) nie jest niczym nowym, ponieważ podobną drogę przeszedł osiem lat temu jego poprzednik Marcin Szpak (na stanowisko dyrektora w jednej ze spółek Grupy Energa).
Także awans Aleksandry Dulkiewicz nie jest zaskoczeniem, ponieważ drogę od asystenta do zastępcy prezydenta przeszedł przed nią obecny zastępca prezydenta ds. komunalnych Piotr Grzelak. Z kolei pełniący po nim to samo stanowisko Michał Glaser jest dziś dyrektorem biura Stowarzyszenia Obszar Metropolitalny Gdańsk Gdynia Sopot.
Identyczną drogę od asystenta do zastępcy prezydenta przeszedł w Sopocie Marcin Skwierawski.
W tym kontekście jako ciekawostkę można podać, że od kilku dni prezydent Jacek Karnowski ma nowego asystenta. Jest nim... Paweł Adamowicz (zbieżność imienia i nazwiska z prezydentem Gdańska - przypadkowa).
Niewykluczone więc, że doczekamy się czasów, gdy Paweł Adamowicz będzie prezydentem Sopotu. I nie będzie to wybieg pozwalający na zachowanie stanowisk prezydentom, których od władzy może odsunąć rozważana ustawa ograniczająca ich kadencje.
Opinie (154) 10 zablokowanych
-
2017-02-16 12:50
Samorząd - polityka ?
W nagłówku artykułu czytamy "troje młodych polityków" - a czy tu chodzi o przynależność partyjną tych osób czy ich kwalifikacje ? O ile pamiętam to główne stanowiska w gminie były rozdawane na podstawie wyborów a nie przynależności do jakichś ugrupowań.
Może czas zakończyć polityczne rozdania i np. wzorem niektórych grup zawodowych, zabronić przedstawicielom władz gminnych przynależenia do jakichkolwiek partii ? - Niezgodne z Konstytucją - ale możliwe bo tak obecnie jest stosowane w wybranych zawodach.
Przede wszystkim winny liczyć się kompetencje a nie gdzie kto należy !!- 3 2
-
2017-02-16 13:11
To jest dopiero obrzydliwy obraz polityki, patrząc na tą Panią i jej karierę. Sołtys Sopotu musi być dumny :-)
- 8 2
-
2017-02-16 13:12
Tylko narzekania (1)
Ludzie zastanówcie się co wypisujecie.
To chyba dobrze że ktoś przeszedł od niższego stanowiska w górę-poznał pracę w każdym wymiarze.
Pana Grzelaka poznałam kiedy jeszcze był na tych "niższych" stanowiskach. Człowiek oddany zwykłym ludziom. Kiedy mieliśmy problemy mieszkaniowe-pomagał napisać pisma, załatwiał spotkanie z nieuchwytną panią dyrektor wydziału.
Nie mogę złego słowa powiedzieć na tego człowieka.- 3 11
-
2017-02-16 15:04
!
zwłaszcza widac to było przy aferze parkingowej w Gdańsku m.in w Brzeźnie
- 6 2
-
2017-02-16 14:01
Ja to wolę wejść komuś w droge niz w d*pe.
- 12 0
-
2017-02-16 16:15
emeryci
dlaczego w Urzędzie nadal pracują 70 letni emeryci którzy mają niezłą pensyjkę i nadal pracują blokując miejsce pracy młodym. Takich emerytowanych urzędników jest bardzo dużo, liczą się układy. Albo emerytura albo pensja, to nie jest prywatna firma tylko organ samorządowy.
- 7 1
-
2017-02-16 20:12
Ten na pierwszym planie to klon Misiewicza , czy kto?
- 2 0
-
2017-02-16 21:03
Ż e n a d a...
- 4 0
-
2017-02-16 21:54
urzędnicza ośmiornica
Zaplecze przed nową ordynacją , a tak na wszelki rosnących córek . Skończą prawo i zostaną asystentkami asystentki.
- 3 0
-
2017-02-16 23:31
Gratulace
OLEŃKO mocno Ciebie całuję i serdecznie pozdrawiam oraz prawdziwe szczere
gratulacje.
Irena Z,- 0 4
-
2017-02-18 14:56
Mając tylu zastępców może prezydent znajdzie czas na upowrządkowanie swoich spraw.
Taki zagubiony, nie wie ile ma mieszkań, jakie ma oszczędności i gdzie żona trzyma gotówkę od czasu wesela. Szkoda, że posłanka Podpaska nie jest zastępcą, byłoby tak barwnie w Gdańsku. Taka dobrana para, Paweł i Agnieszka.
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.