• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Oddał wannę krwi, a teraz zachęca innych

Michał Sielski
19 lutego 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Z kamerą w gdyńskim centrum monitoringu wizyjnego
Ryszard Woliński ma niezliczoną ilość medali i odznaczeń. Ryszard Woliński ma niezliczoną ilość medali i odznaczeń.

Jego życie to krew. Dosłownie. Ryszard Woliński oddał już 170 litrów krwi i jest doskonałym przykładem człowieka z pasją, która potrafi zawładnąć jego całym życiem.



Czy w swoim otoczeniu masz ludzi bardzo zaangażowanych w sprawy społeczne?

Ryszard Woliński to nie tylko rekordzista Polski. Dotąd nie udało się znaleźć w Europie nikogo innego, kto oddałby w swoim życiu tyle krwi. Od lat 60. ubiegłego wieku oddał 170 litrów krwi, co oznacza, że do stacji krwiodawstwa zgłosił się prawie 400 razy!

10 lutego 2011 roku w Teatrze Muzycznym odebrał medal im. Eugeniusza Kwiatkowskiego za wybitne zasługi dla Gdyni i zrobił prawdziwy show. Przygotowane na kartkach, w zamyśle zapewne porywające przemówienia prezydenta i przewodniczącego Rady Miasta, zbladły przy oracji czołowego krwiodawcy Starego Kontynentu.

Zaczął jak na gali oscarowej - od podziękowań. Nie ograniczył się jednak do córki, która pomaga obsługiwać komputer. Wymienił - lekko licząc - kilkadziesiąt osób i instytucji z Gdyni, które wspierają krwiodawstwo. Miał mówić minutę, więc prezydent miasta Wojciech Szczurek zaczął najpierw nerwowo przebierać nogami, po pięciu minutach kręcić głową, a na koniec chciał nawet oderwać Ryszarda Wolińskiego od mikrofonu.

Na nic to się jednak zdało, bo mimo kilkuminutowego przemówienia, które z racji temperamentu mówcy rozbawiło publiczność do łez, od razu usłyszał: - Panie Prezydencie, ale ja to muszę powiedzieć! Jeszcze chwila i wymienię pana nazwisko - co zgromadzeni goście przerwali brawami.

Gdy Ryszard Woliński doszedł do sedna, czyli tego, że to nagroda dla wszystkich krwiodawców, został grzecznie, ale stanowczo poproszony o zakończenie tyrady, kilkakrotnie przekraczającej przyznany mu czas. Nie mógł jednak pozostawić tego bez komentarza. - No widzicie, chciałem mówić długo, ale mi nie pozwolili - zakończył z uśmiechem, czym ostatecznie zjednał sobie publiczność, niczym najlepszy estradowy artysta.

Podobnie jest z krwidawcami, którzy lekko zbzikowanego na punkcie krwidawstwa "prezesa" wręcz uwielbiają. Także dlatego ma chyba wszystkie możliwe odznaczenia lokalne i państwowe. Jako emerytowany oficer Marynarki Wojennej od wielu lat współorganizuje niemal wszystkie zbiórki krwi w Gdyni.

- Krew to życie, nie tylko moje, ale także innych. Po prostu namawiam innych, by podzielili się tym darem z innymi. To nic wielkiego - mówi skromnie.

Opinie (201) ponad 20 zablokowanych

  • Szacuneczek i respekcik. (4)

    • 250 13

    • tyle czekolady co on dostaje.. to nawet szczuply z niego staruszek dzis (3)

      • 17 2

      • Ja tam swoją żonie oddaję. Wolę śledzia w majonezie. (2)

        • 8 3

        • a ja zjadam swoją i Żony ;)

          • 7 1

        • 3 osoby się nie zgadzają, że wolisz śledzia w majonezie.

          • 2 0

  • Cwany dziadzio (11)

    teraz śmiga tramwajami za darmo.

    • 47 234

    • I w aptece bez kolejki jest obsługiwany.

      I wolny dzień pewnie miał zawsze. I brał faktury żeby sobie podatek zmniejszyć.

      • 13 36

    • zazdrość skręca?

      • 19 4

    • (3)

      W Gdyni nie ma tramwajow :P

      • 24 3

      • a co (2)

        do Gdańska nie moze się przejechać?

        • 6 1

        • a po co?

          po co tam miałby jechać???

          • 2 0

        • Gdańsk nie honoruje darmowych przejazdów osób zameldowanych w innym mieście :-(

          • 1 0

    • (1)

      zaraz stuknie 70-ka i tak czy inaczej bedzie za darmo jezdzil..

      • 9 1

      • on juz ma 70-tke!

        Pabn Ryszard juz przekroczył 70-tke i moze jeżdzic komunikacja miejską za friko bez łaski

        • 0 0

    • nie zazdroścć tylko ruszaj do boju, daj sobie utoczyć kilkanaście litrów krwi i za kilka,kilkanaście lat tez będziesz śmigał za darmo!!!!

      • 13 1

    • z racji wieku to i tak za darmo by już jeździł .......więc nie obrażajciego.
      szacunek

      • 1 0

    • W.K.

      Wszystko przed Tobą :)

      • 0 0

  • (1)

    Niesamowity człowiek :) Poświęcił kawał życia dla innych ludzi, a to w naszych czasach zdarza się coraz rzadziej.

    • 120 8

    • Szkoda tylko...

      ...że mało kulturalny. A autor mam wrażenie stara się zamaskować "zjednywaniem sobie publiczności" fakt, iż gość zwyczajnie zignorował czas innych ludzi i to co było wcześniej ustalone. Powinni mu wyłączyć mikrofon i tyle, ale starali się oszczędzić mu tego wstydu.

      To żałosne, że ktoś nagina pewne prawa by "sobie pogadać". Wątpie czy tą gadką w jakikowleik sposób rozreklamował swój, bądź co bądź szczytny cel.

      • 2 4

  • Świadkowie Jehowy, o transfuzji krwi Biblia nie uczy (47)

    O transfuzji krwi Biblia nie uczy; nie stawia sobie ona za cel uczenia medycyny, lecz chce nam objawić i przybliżyć Boga. ST nakazywał powstrzymywać się od spożywania krwi zwierzęcej - wiązało się to m. innymi z jej przeznaczeniem ofiarniczym. Świadkowie Jehowy krew zwierzęcą powiązali z transfuzją krwi ludzkiej. A krew ratuje życie i w tym moim poście jest troska o życie ludzkie. Tylko zła interpretacja Biblii sprawia, że ŚJ mają rozterki tego typu. Dla nas katolików dziwne i niezrozumiałe są zachowania dotyczące transfuzji krwi. Odmawianie jej nawet małym dzieciom jest tym dziwniejsze, bo ŚJ zarzucają nam, że chrzcimy małe dzieci nie pytając czy tego one sobie życzą. ŚJ zaś często nie dają swoim dzieciom szansy przeżycia aby mogły kiedyś stwierdzić, czy dobrze zrobili. Podejmują decyzję za kogoś, a sami uczą, że rodzice nie powinni podejmować decyzji dot. chrztu dziecka? Ciśnie się pytanie - czy aby umierający z braku transfuzji krwi nie są traktowani przez Strażnicę jako "ofiary" z ludzi składane Bogu?

    • 79 16

    • A Pani To Ja oddaje tudzież oddawała krew? (3)

      Tak pytam, bo oczywiście można mieć anemię albo niedowagę...

      • 4 8

      • (2)

        Oddałem kiedyś krew raz w życiu... przyznaję, zbyt mało... zbłądziłem. Możliwe, że przez to moje - trwające dziesiątki lat - niedostrzeganie potrzeb potrzebujących dzisiaj jestem dość schorowanym człowiekiem.

        A Pani jak rozumiem kiedyś się bała, ale już dzisiaj nie ma Pani ani anemii, ani niedowagi... w tych zawodach jest Pani zdecydowanie lepsza ode mnie. Gratuluję.

        • 2 4

        • Przy Wolińskim każdy jest cienki.

          • 5 2

        • Nie zabierać głosu

          gdy nie jest się praktykiem w żadnej z tych dziedzin:

          - Świadkowie Jehowy (nie przyjmowanie krwi to tak jak nie przyjmowanie alkoholu, czyli ani doustnie ani dożylnie, żadnej krwi, proszę doczytać po grecku znaczenie słowa)

          - Dawcy krwi (poucza pan a kiedyś nie pomyślał, by oddać krew..., to tak jak starsze osoby mówią: bo w moich czasach...., albo gdy ja byłem młody... - jest to pustosłowie)

          • 0 0

    • Transfuzja (5)

      Za to katolicy czesto przez tfansfuzje lapia AIDS i inne g*wna-nigdy nie ma pewnosci,ze krew jest w porzadku.Tak lekarze wykonczyli mojego ojca.

      • 8 11

      • no widzisz (1)

        - bo najlepiej szukać dawcy w bliskiej rodzinie, ale czasami i to nie pozwala całkowicie się zabezpieczyć np. przy białaczce.
        Zawsze powstaje pewne ryzyko. Tylko nie podjęcie tego działania-ratowania powinno być b.karane.
        Zwłaszcza tam gdzie wiara i metafizyka przysłania racjonalizm.

        • 9 4

        • Każdy ma parwo do wyboru metody leczenia

          profesor Religa odmówił transfuzji co mu potem wypominali dziennikarze,

          ale sam powiedział, że miał do tego PEŁNE PRAWO, i sam powiedział w "Klinice zdrowego Człowieka", że "dzięki ŚJ' nauczył się przeprowadzania transplantacji bez krwi,

          zapytaj lekarz dlaczego nie chcą swoim bliskim robić transfuzji tak "z marszu"jak robią innym

          • 0 0

      • Krew

        do transfuzji jest badana od kilkunastu lat najbardziej zaawansowana metodą (wykrywanie kodu genetycznego wirusa we krwi).

        • 5 3

      • lekarze wykończyli (1)

        na pewno tata był zdrowy i pewnego dnia przyszedł do niego do domu lekarz i wstrzyknął mu zatrutą krew. zabójca lekarz.

        • 7 1

        • tak samo głupi jest argumet: umarł, bo odmówił transfuzji.
          Otóż umarł z powodu choroby, wypadku itd, nie z powodu braku transfuzji. Transfuzja nie jest lekiem na całe zło.

          • 1 0

    • na Kaszubach jest taki mem w społeczeństwie (8)

      który mówi, że świadkowie Jehowy mają raz do roku taką noc, gdzie żonami się wymieniają.

      • 5 8

      • (5)

        Zapewniem Ciebie, że ów men mówi nie prawdę. Za to ten zwyczaj jest praktykowany w innych religiach w Polsce, a wymieniają się żonami nawet częsciej niż raz w roku.

        • 12 5

        • (4)

          W temacie cudzołóstwa (wymiany żon) piszesz, że "zwyczaj jest praktykowany w innych religiach w Polsce, a wymieniają się żonami nawet częsciej niż raz w roku". Możesz napisać wprost, jakie religie masz na myśli?

          • 1 2

          • (1)

            Tak robią m.in. świętojebliwi.

            • 8 2

            • "Zbudź się, o śpiący i powstań z martwych, a zajaśnieje ci Chrystus"

              Pawłowe wyrażenie o powstaniu z martwych oznacza tu nie śmierć życia biologicznego, lecz bytowanie człowieka w stanie grzechu. A pomówienie jest grzechem strasznym, często śmiertelnym.

              Na tysięczne rzesze ślubujących celibat jakże nieliczni tych ślubów nie dotrzymało - temat bardzo szeroki, a każdy przypadek trzeba by ukazać indywidualnie i media katolickie tak czynią.
              Celibat i inne cnoty kłują w oczy wrogów Kościoła. Stanowią bowiem o sile i żywotności Kościoła.

              • 3 2

          • (1)

            Takie, w których przywódcy religijni maja skłonności homoseksualne i pedofilskie. Po co wymieniac, każdy wie o co chodzi... Nie atakuję żadnej religii ale fakt iż takie postępowanie jest akceptowane, w kwestii cudzołóstwa również.

            • 1 1

            • piszesz o rabinach? jesteś antysemitą?

              • 0 1

      • gdyby tak było, to każdy kaszub zostałby ŚJ

        • 0 0

      • Strach powórzyć co mówią o katolikach

        ale głupot się nie powtarza

        • 0 0

    • (3)

      Biblia wyraźnie mówi o powstrzymywaniu się od krwi, nie może mówic na temat transfuzji ponieważ czasy kiedy była spisyawna takie zabiegi medyczne nie istniały. Jeżeli już się wypowiadasz na temat krwi i zaczniesz nas krytykowac, poczytaj publikacje ŚJ i zapoznaj się dokładnie dlaczego jej nie przyjmują, a to ciągłe argumentowanie, że zabijaja dzieci... To już po prostu robi się nudne. Poza aspektami, w których Biblia zakazuje, istnieją również medyczne. Dysponuję materiałem z TV regionalnej Opole, gdzie jednak z miejscowych klinik zorganizowała konferencje prasową, w której wyraźnie podkreśla stosowanie medycyny bezkrwawej i jej skuteczności w oparciu o zabiegi chirurgiczne na ŚJ.

      • 6 9

      • (2)

        Krew i jej wartość kultyczna tracą znaczenie z chwilą przelania krwi ofiarniczej Jezusa, "a krew Jezusa, Syna Jego, oczyszcza nas z wszelkiego grzechu" (1J 1,7 - por. Rz 3,25; Kol 1,20; Hbr 10,4n). Wcześniej krew zwierzęca była tą, która oczyszczała Izraelitów z ich przewinień (Kpł 16,14). Jeśli Wy Świadkowie Jehowy tak stanowczo podchodzicie do kwestii krwi to powinniście stosować się także i do zakazu dotyczącego tłuszczów, bo one również były zakazane (Kpł 3,16).

        • 5 2

        • Powinni też kamienować za np pracę w sabat

          zgodnie z tym co naucza zakon ST.

          • 6 1

        • A dklaczego ludzie wierzący pala papierosy

          powinni oczyścić się z wszelkiego skalania ciała i ducha ( a nawet brudu jak jest w Tysiąclatce)- w słowie greckim, w znaczeniu dosłownym

          • 0 0

    • (5)

      A co ma biblia w ogóle do rzeczy? Wg biblii, lekarstwem dla trędowatych jest takie coś:
      1. weź dwa ptaki, zabij jednego
      2. drugiego, jeszcze żywego, zamocz we wnętrznościach pierwszego
      3. skropl trędowatego krwią przy użyciu żywego ptaka 7 razy

      ...voila. Powodzenia.

      • 10 7

      • (4)

        A gdzie to pisze dokładnie? Biblia nie jest w sumie specjalistyczną książką medyczną. Jak mówi, nie zabijaj tzn nie zabijaj, jak mówi nie kradnij tzn nie kradnij, jak mówi powstrzymuj się od krwi tzn powstrzymuj... Jak lekarz powie Ci, żeby pwtsrzymywac się od tytoniu to nie chodzi tylko o palnie ale również o unikanie dymu.

        • 5 2

        • Pozwól że przytoczę CI fragment z nowego testamentu

          Dz.Ap. 11:4-10
          4. Wtedy Piotr zaczął im wykładać po kolei, mówiąc:
          5. Byłem w mieście Joppie i modliłem się; naraz w zachwyceniu miałem widzenie; jakiś przedmiot, jakby wielkie lniane płótno, opuszczane za cztery rogi, zstępowało z nieba, aż dotarło do mnie.
          6. Wpatrzywszy się w nie uważnie, zobaczyłem ziemskie czworonogi i dzikie zwierzęta, płazy i ptactwo niebieskie.
          7. Usłyszałem też i głos, który mi powiedział: Wstań, Piotrze, zabijaj i jedz!
          8. I odrzekłem: Przenigdy, Panie, bo jeszcze nigdy nic skalanego lub nieczystego nie weszło do ust moich.
          9. Wtedy po raz wtóry odpowiedział głos z nieba: Co Bóg oczyścił, ty nie miej za skalane.
          10. I stało się to po trzykroć, po czym wszystko znowu zostało wciągnięte do nieba.

          Nie bójcie się transfuzji

          • 7 2

        • Lekarz... (2)

          ...mówi, że dając krew dajesz życie. Co więcej słusznie zauważyłeś, że nie należy zabijać. Nawet, jeśli jest napisane, że nie należy "oddawać krwi", to jest też napisane w księdze Syracedesa, że Bóg mówi "(...) nikomu nie nakazałem być bezbożnym, ani nikomu nie zezwoliłem grzeszyć.". Nie danie krwi = zabijanie=grzeszenie. Myślę, że samo Pismo rozwiewa rozterki. Wystarczy je PRZECZYTAĆ, a nie pisać, że Bóg dał ci przyzwolenie do czynienia zła.

          I tak na marginesie MB i To Ja => cytujemy Pismo, to mówimy chociaż jaka księga, bo inaczej to cuda można wypisywać.

          • 1 2

          • Masz oczywiście rację, ale nie wszystko od nas zależy... zobaczymy, może teraz się uda? "Kielich błogosławieństwa, który błogosławimy, czyż nie jest udziałem Krwi Chrystusa? Chleb, który łamiemy czyż nie jest udziałem w Ciele Chrystusa? Ponieważ jeden jest chleb, przeto my, liczni, tworzymy jedno Ciało. Wszyscy bowiem bierzemy z tego samego chleba" (Kor.10,16-17).

            • 0 2

          • Gdyby wierzyć we wszystko co lekarze mówią.....

            to pytam znajomych lekarzy: dlaczego profesor Religa nie przyjął transfuzji i opowiadał o tym otwarcie na konferencji prasowej

            • 0 0

    • Tyle się kolego napisałeś o krwi w ST ale jakoś przez przypadek pewnie zapomniałeś o tym z Dz.Ap 15:29 (13)

      "Powstrzymajcie się od ofiar składanych bożkom, od krwi, od tego, co uduszone, i od nierządu".

      Świadkowie Jehowy różnią się od Katolików tym, że robią to co Biblia każe. Bez zastanawiania się czy to jest korzystne dla nich czy dla nich dzieci. Skoro Bóg coś nakazuje/zakazuje to trzeba to robić albo nie robić. Katolicy natomiast zawsze maja jakieś "ale".
      Jest napisane "powstrzymywać się od krwi" ale to chodzi pewnie o krew zwierzęcą.
      Jest napisane nie zabijaj ale można iść na wojnę i zabijać bo jak facet w mundurze zabija faceta w mundurze to nie jest to zabójstwo.

      Nie sztuką jest trzymać się Biblii tylko wtedy gdy nic to nas nie kosztuje. Pierwsi chrześcijanie też ginęli w koloseum i też z dziećmi. Czy też nazwiesz ich mordercami dzieci? Przecież mogli uratować swoje życie...

      • 5 2

      • I tu jest problem ŚJ (7)

        wszystko biorą zbyt dosłownie... "Powstrzymaj sie od krwi" nie znaczy tylko i wyłącznie "nie przyjmuj krwi od innych", ale może tu chodzić o nie zabijanie (przelewanie krwi).
        Zresztą, skoro już tak się stosuja do slowa pisanego, to czy "powstrzymaj sie od tego, co uduszone", to znaczy, że nie mogą jeść potraw duszonych??? ;)

        • 3 5

        • No to faktycznie problem :)

          Zamiast trzymać się dosłownie tego co napisane w Biblii lepiej dostosowywać te wymogi do swoich interpretacji.

          • 1 0

        • Jeszcze na temat spożywania duszonych potraw przez ŚJ. (4)

          Istnieje zasadnicza różnica pomiędzy zwierzęciem uduszonym a potrawą duszoną. Potrawa duszona to sposób jej przyrządzenia (dotyczy to też warzyw) , zwierze uduszone to zwierze, które umarło poprzez odcięcie dopływu powietrza. Takie zwierze zawsze jest niewykrwawione...

          • 1 1

          • (1)

            naucz się czytać ze zrozumieniem.
            potrawy duszone... jejciu... niezła interpretacja :)

            • 1 0

            • No ktoś faktycznie ma problem z czytaniem ze zrozumieniem

              • 0 0

          • co powiesz na to :D (1)

            wspolczesny uboj np swin wyglada nastepujaco ze zwierze sie usypia nastepnie w przeciagu 30 sekund odsysana jest cala krew, to co nastepuje potem czyli smierc nastepuje w wyniku uduszenia czyli odciecia doplywu tlenu do tkanek, wiec mysle ze powinienes przejsc na weganizm...

            • 0 0

            • druga rzecz... co mnie smieszy

              wiesz co robi sie ze swiadkami kiedy konieczna jest transfuzja a oni nie wyrazaja zgody, czeka sie az straca przytomnosc i sie przetacza, gorzej jest z dziecmi ktore maja takich oszolomionych opiekunow prawnych...

              • 0 1

        • Przeczytaj dokładnie, proszę cąły kontekst tego fragmentu Bibliii

          I wtedy zabierz głos

          na domysłach oparte są dogmaty innych religii,

          • 0 0

      • Nie zabijaj, czy w takim razie wolno być żołnierzem? (4)

        Bardzo fajnie ten problem ukazał Biskup Polowy WP Ks. dr Jan Bernard Bocian: Skoro każdy katolik wezwany jest do świętości, to nie zostaje zwolniony od tego powołania również żołnierz-katolik. Jeżeli więc powołanie żołnierza rozpatrywać będziemy w aspekcie religijnym - trzeba stwierdzić, że istnieje możliwość realizacji świętości w służbie wojskowej. Żołnierz-katolik ma stać się szczególnym świadkiem i wykonawcą tej prawdy, tym, który zasadę świętości wprowadzi w szeregi Sił Zbrojnych.

        Czy w ogóle jest to możliwe? Armia ma bronić przed przemocą, szczególnie przemocą wyrażającą się w wojnie. Wojna zaś (wojna niesprawiedliwa) jest złem. Obrona przed złem jest rzeczą świętą, jeśli tylko posługuje się godziwymi metodami. A zatem pojawia się pytanie: "czy użycie armii oraz środków, którymi ze swej natury posługuje się armia, można uznać za godziwe metody walki z przemocą?" Na tak postawione pytanie jednoznacznie należy odpowiedzieć twierdząco. W tym miejscu warto zaznaczyć, że - gdyby służba wojskowa, Siły Zbrojne, armia ze swej natury była złem, grzechem - nie posyłałby Bóg wojsk Mojżesza i Jozuego do walki z wrogami wyzwolonego z niewoli egipskiej Izraela, nie powołałby armii Gedeona i innych Sędziów, nie prowadziłby batalii Dawida, nie błogosławiłby powstańcom Machabejskim itd. Również w historii Kościoła nie wzbudziłby tak wielu świętych żołnierzy, wśród których mamy nie tylko starożytnych męczenników - żołnierzy rzymskich, kapelanów walczących w świętej sprawie powstańczych i partyzanckich oddziałów, ale też tych żołnierzy, którzy dzięki swej służbie wojskowej (!) zdołali osiągnąć szczyty heroizmu i zdobyć prawdziwą świętość.

        • 2 5

        • Kolego "To ja", bardzo sprytnie manipulujesz przeskakując pomiedzy ST i NT (2)

          Jak pisałeś o krwi to odwoływałeś się do tego, że pewne nakazy ze ST zostały zniesione wraz ze śmiercią Jezusa. Ale na usprawiedliwienie zabijania na wojnie powołujesz się na ST, który w tej dziedzinie różni się skrajnie od tego czego nauczał Jezus. Zgodzisz się zapewne z tym, że religia, którą założył Jezus to nie Judaizm (mimo oczywiście sporych podobieństw) i o ile w Judaizmie prowadzono wojny na wielkie skale to Chrystianizm odcina się od nich grubą kreską. Gdy Jezus był na ziemi Judea była pod okupacja Rzymską. Czy czytałeś aby nawoływał do walki z najeźdźcą? Albo walczył w "świętej sprawie powstańczych i partyzanckich oddziałów"? A może któryś apostołów był żołnierzem, kapelanem ówczesnym? A może ktoś z pierwszych chrześcijan?
          Jezus działał w okresie wojny (na pewno niesprawiedliwej bo zaborczej - czyli jak piszesz "złem") ale nigdzie nie nawoływał do walki zbrojnej z Rzymem.

          Po drugie akurat dzisiaj czytałem o napadzie Niemiec na ZSRR w 1941 i w książce jest taki komentarz (cytuję dosłownie): Rada Powiernicza niemieckiego Kościoła Katolickiego w telegramie do Hitlera , aprobuje kampanię przeciwko ZSRR, uznając ją za walkę "przeciwko śmiertelnemu wrogowi wszelkiego porządku i zachodniej, chrześcijańskiej kultury"
          To tyle na temat udziałów Kościołów Chrześcijaństwa w wojnach.

          • 3 0

          • "Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich" (1)

            Miłość to oddawanie wszystkich swoich sił wielkiej sprawie. Każde pokolenie ma "swój czas". Obecnie mamy w dobie "pokoju" taką sytuację, że trwa cywilizacja śmierci (aborcja, eutanazja...) i całe narody powoli wymierają, że ustanawia się porządki nieludzkie. Wyzysk i kult mamony sprawiają, że bogacze popierani przez "wybranych mędrców" spychają ludzi zwłaszcza chorych (nazywanych przez tamtych nieużytecznymi gojami) do dołów, choćby nawet jeszcze nie pomarli. I jest krzyk. Czy wówczas godziwą rzeczą jest postawa ugodowca, który woła: "w imię pokoju, ciszej w tym dole"? Czy prawdziwie miłuje Boga ten, który woła: "Bóg nakazuje wam siedzieć w tym dole i milczeć"? A czy ci, którzy tak wołają bezgranicznie miłują Boga i pokój, i dlatego taką mają postawę? Mają oni nawet poparcie mas, czemu? Bo jeszcze nie ich poniewiera zło, lecz innych? Niektórzy mieniący się wierzącymi popierają aborcję, eutanazję - czemu, przecież to działanie zmierzające do zabicia człowieka? Bo nie mają zamiaru stawiać w zastaw własnej wygody w obronie ginących? W ogóle wszyscy inni obcy im są, nie bliźni?

            • 0 2

            • Znamy bajkopisarza Grossa, którego co niektórzy nazywają historykiem i którego niektóre gazety cytują dosłownie. Nie twierdzę, że jacyś hierarchowie niemieckiego Kościoła katolickiego to zdanie napisali, tym niemniej po tego typu rewelacjach różnych bajkopisarzy, dla których manipulacja i kłamstwa to droga do sławy i bogactwa jestem nieufny. Możesz napisać tytuł i autora książki, a jeszcze lepiej także i odnośnik w tej książce, z jakiego źródła autor zaczerpnął?

              • 0 0

        • A jest wojna sparwiedliwa ????

          Nie ma- tak mówił Chrystus,
          Żydzi byli pod okupacją rzymską,

          a Jezus wręcz skrytykował cokolwiek dotyczyło zamysłów narodowo- wyzwoleńczych

          • 0 0

    • pewnie ze nie uczy (1)

      pewnie że nie, o Misiu Koali tez nie uczy , a istnieje

      • 1 1

      • Biblia podaje bezbłędnie tę prawdę, która jest nam potrzebna do zbawienia

        Jednak nie można Pisma Świętego zrozumieć bez Chrystusa Który JEST ("Zanim Abraham stał się, Ja Jestem"). Który żyje i działa, gdyż wiara chrześcijańska nie jest "religią Księgi". Chrześcijaństwo jest religią "Słowa" Bożego. Jak to pięknie kiedyś ksiądz wytłumaczył - Słowa nie tyle spisanego, co Słowa Wcielonego i żywego. Dopiero gdy Chrystus przez Ducha Świętego oświeci nasze umysły, zrozumiemy Pisma - dlatego tak ważna jest nasza modlitwa.

        • 0 0

    • bts

      uciekaj

      • 0 0

    • A dlaczego rodzice podejmują decyzję za dziecko paląc papierosy w jego obecności ?

      Palący nie powinni być poddawani leczeniu raka krtani , albo płuc ?

      nawet ksiądz w Gimnazjum u nas pali "po kątach"( dosłownie), bo nie chce mu się wyjść na dwór

      a w szkole dzieciaki z astmą alergiami, itp.
      On zapłaci za ich leczenie?

      • 0 0

  • (3)

    oddawaj jak on to będziesz mógł zabrać głos

    • 54 4

    • kto chcialby oddać a ma wątpliwości... (2)

      www.krewgda.pl
      wszystko o...

      • 2 1

      • Mojej krwi nie chcieli

        jest zakażona

        • 0 0

      • zapomniałeś o kropce www.krew.gda.pl

        • 0 0

  • Nazwanie tego Pana bohaterem jest banalne widząc co dokonał, gratulacje! (1)

    • 86 8

    • wiedząc *

      • 1 3

  • Pan Ryszard-

    "krewki" człowiek :)

    • 78 3

  • Teoretycznie do 60 (później nie można) mógłbym oddać jeszcze 120 litrów. (1)

    Łee to i tak nie mam szans z panem Wolińskim.

    • 58 4

    • Można po 60-tce

      Można oddawać chyba do 70-tki, acz po 60-tce tylko gdy się już oddawało, a po 65-tce chyba lekarz rodzinny(czy inni) musi dać także zgodę..

      • 0 0

  • mój ojciec tez jest honorowym krwiodawcą (6)

    oddał mniej, bo 70 litrów, ale wiek już mu nie pozwala oddawać dalej; przykre jest to, że naiwyzsze odznaczenie przyznane mu jeszcze za komuny po jej obaleniu zostało mu odebrane; nie tak powinno być; teraz o ojcu zapomniano

    • 87 10

    • Odznaczenie było z oddawanie krwi...

      ...czy za umacnianie władzy ludowej?
      Krew wielu oddaje i się z tego powodu o pamięć nie upomina. Popytaj się dookoła a się zdziwisz jak wielu ich jest. Oddają bo uważają to za swój obowiązek a nie powód do chwały.

      • 18 5

    • Pozdrów tatę (2)

      • 10 2

      • Dziękuję (1)

        na pewno to zrobię

        • 7 1

        • Ode mnie też :) chyba wrócę do HDK

          • 6 0

    • bo pewnie większość krwi oddał za władzę ludową

      i strzelanie do robotników. gratuluję taty

      • 0 7

    • Dziwne

      Nigdy nie słyszałam aby jakiemuś krwiodawcy zabrano odznaczenie tylko dlatego że dostał je za "komuny", a znam wielu z nich którzy mają liczne odznaczenia. :)

      • 0 1

  • oddajemy, czekoladki czekają :)

    już niedługo znów się wybieram

    • 35 6

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane