- 1 Pożar na budowie osiedla "Lewego" (79 opinii)
- 2 Remont "trybun" nad Motławą w ramach PPP (106 opinii)
- 3 Cztery opcje do wyboru w pytaniu o płeć (287 opinii)
- 4 Nielegalna wycinka na działce Politechniki (308 opinii)
- 5 Zajrzyj do międzywojennych witryn (32 opinie)
- 6 Gdynia w ruinie czy rozwoju? (174 opinie)
Pasażerowie stanęli po stronie kontrolera
Po raz pierwszy byłem świadkiem sytuacji, w której pasażerowie tramwaju wytknęli innej pasażerce, że próbuje oszukać kontrolera biletów.
Jedna kontrola na kilka kończy się wypisaniem mandatu pasażerowi, który jedzie bez biletu. Jedna na kilkanaście - jakimś sporem: zwykle pasażer tłumaczy dlaczego biletu nie ma i odmawia przyjęcia mandatu.
Spory należą do rzadkości
Do mediów najczęściej docierają te historie, w których to kontroler zachował się kontrowersyjnie, ale korzystający regularnie z tramwajów i autobusów wiedzą, że jeśli dochodzi do sporu, to stroną aktywniejszą jest w nim zazwyczaj gapowicz.
Pozostali pasażerowie zwykle zachowują neutralność, a jeśli już reagują, to zwykle w obronie gapowicza.
Ale nie zawsze.
W czwartek rano byłem świadkiem kontroli w tramwaju jadącym ze Strzyży w kierunku Przeróbki. Kontrolerzy weszli do środka, sprawdzili bilety i... wtopili się w tłum. Na kolejnym przystanku nie prowadzili kontroli, wznowili ją dopiero na następnym.
My płacimy, a ona kombinuje
W pewnym momencie kontroler podszedł do młodej kobiety, która chwilę wcześniej skasowała bilet. Zapytał, kiedy wsiadła, a ona mu odpowiedziała, że właśnie to zrobiła.
Wtedy zareagowali siedzący obok pasażerowie: "Ta pani jedzie z nami już kilka przystanków. Dlaczego tak ma być, że my płacimy uczciwie, a ona kombinuje?"
Kontroler wydawał się zaskoczony reakcją pasażerów, ale był też wyraźnie zadowolony. Podziękował pasażerom za pomoc, a do pasażerki na gapę zwrócił się w ten sposób:
"Proszę nie myśleć, że jesteśmy ślepi, widzieliśmy co pani zrobiła. Jeśli będzie pani tak robić, to proszę się nie zdziwić, gdy bilety będą po 15 zł. Proszę o tym pomyśleć".
Brzmi jak pouczająca czytanka dla dzieci? Może, ale to prawdziwa historia. Pokazuje, że coraz częściej rozumiemy na czym polega wspólne dobro i jak powinniśmy o nie wspólnie dbać. Cieszę się, że to opowieść wzięta z życia, nawet jeśli brzmi jak z kanonu lektur.
Miejsca
Opinie (402) ponad 10 zablokowanych
-
2016-12-16 13:30
Ciekawe czy ci gapowicze też z taksówki uciekają bez płacenia?
To co innego? Nie, bo tu się okrada przewoźnika ZTM a tam firmę taksówkarską i kierowcę więc to to samo
- 4 3
-
2016-12-16 13:59
Kontroler zaczął przesłuchanie podejrzanej kobiety
kiedy pani wsiadła? hahaha
- 7 0
-
2016-12-16 14:21
kontrola (1)
No tak, ale w końcu sama skasowała bilet. Może po prostu się zamyśliła i zrobiła to trochę później. Przecież w końcu sama skasowała bilet. Oczywiście, że jazda na gapę jest niedozwolona, a my płacimy za "gapowiczów". Uważam, że częściej powinny być kontrole. ja jeżdżę codziennie linia 283 i jak do tej pory od 2 lat nie było w tym autobusie kontroli.
- 8 0
-
2016-12-20 19:42
Bo tam jeżdżą sami emeryci i studenci, a tacy zazwyczaj mają bilety. Kanarek się nie obłowi.
- 0 0
-
2016-12-16 14:40
jedni kombinuja biletami inni mieszkaniami
jak ty coś komuś..... Skala zależy od koryta.
- 7 1
-
2016-12-16 15:29
lecza mnie cwaniaczki (1)
które stoją przy motorniczym z drobnymi w ręku i głupa palą kupując bilet dopiero wtedy jak kontrola wchodzi tłumacząc się głupio,że "motorniczy nie chciał mi otworzyć okienka".Przepraszam bardzo ,ale co on jest-jasnowidz?samo stanie przy kierowcy nie oznacza automatycznie ,że ktoś chce bilet kupić,dużo osób tam stoi,bo nie jest to zabronione,a to nie kiosk żeby pytał w czym może pomóc?On ma jechać.Jak stoisz jeden z drugim w sklepie to też się nie odzywasz czy prosisz o coś sprzedawcę?
- 6 9
-
2016-12-16 17:46
a imię twe DEBIL...
- 2 3
-
2016-12-16 16:00
Pouczyła mnie ta czytanka. Oj, pouczyła :D
- 1 1
-
2016-12-16 16:12
Sami porządni co pierwsi kamień rzucają
Nie wiadomo jaką sytuację ma taki gapowicz. Może życie zmusza ludzi do kombinowania po prostu.
- 5 1
-
2016-12-16 17:12
mój sąsiad nie kasuje biletów
gdzie mogę donieść renomie?
- 6 0
-
2016-12-16 17:24
(1)
A gdyby bilety były po złotówkę to nie byłoby takich incydentów transport miejski sponsorowany tez za nasze pieniądze a my jako fundatorem jeszcze musimy płacić za to horendalnych pieniądze! Ostatnio puzno wieczorem prubowałem wydostać się z gdanska do gdyni godzina czekania na autobus jazda taryfa nona a z autobusu godzina czekania na skm! Czyli dwie godziny zmarnowane plus dojście do przystanków! W rezultacie pojechałem taksówką koszt 35zl i w 15minut w domu gdzie tu logika kto chciałby płacić dwa razy za marnowanie naszego czasu?! Spuznie nią i syf w komunikacji niczego nie ułatwiają a zarządcy tych usług mają to w du..pie gdyż to ciepła państwowa posada za nieźle pieniądze.
- 1 1
-
2016-12-17 16:22
prawde ci napisze yo
tyle się płaci za bilety a żadnych remontów nie robią , A ponoć te pieniądze do urzedów miasta spływają , mogli by tanie bilety miesięczne za 10 zrobić czy 20 uniwersalny , to by się opłacało
- 1 0
-
2016-12-16 17:51
hahahahaha
poważnie stanęli po stronie kontrolera? hahahaha co za łby... hahahaha
- 5 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.